Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Filmy ostatnio widziane


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  212
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.09.2008
  • Status:  Offline

Trzy filmy z początku kariery Clinta Eastwooda.

 

 

Zemsta Potwora (1955)

 

Rola powyższego aktora ogranicza się do jednej kwestii na cały film, więc czar jakieś ciut większej roli od razu prysł.

 

Sam film był raczej przeciętny. Ni to groźna historia wodnego potwora, którego udało się złapać i oddać do oceanarium. Aby nadać dozę horroru, potwór uwalnia się i porywa piękną panią (profesor?), i tak próbuje ją porwać. Happy End, potwór dostaje masę kulek w swoje ciało i umiera. Na plus w filmie na pewno charakteryzacja potwora Gillmana. Jak na lata 50 kostium efektowny. Dodatkowo muzyka, która jest dobrana wybornie, nadając jakikolwiek efekt zbliżającego się napięcia. Świetne również ujęcia podwodne. I na tym koniec pozytywnych stron. Gra aktorska raczej słaba, sama fabuła też do gustu mi nie przypadła. Film jednak dostaje notę 4+/10, co matematycznie daje 5/10

 

 

Franek Marynarz (1955)

 

Już sama koncepcja gadania z mułem jest dla mnie beznadziejna. Głównym bohaterem filmu jest pewien oficer armii, który dostaje przepustkę, jedzie na wakacje i tam jest mylony z człowiekiem imieniem Sleeker, który wygląda tak jak on, tylko służy w marynarce wojennej. Jest on nygusem i wystrzega się jakiejkolwiek służby. Oficer armii lądowej musi teraz udowodnić, bądź uwolnić się z floty morskiej, gdyż kompletnie się na tym nie zna. Trafia tam również Franek, gadający muł, który tak samo jak nasz oficer chce się wydostać.

 

Beznadziejna fabuła, humor także słaby, film jest z założenia komedią, mi się uśmiech ani razu nie pojawił na twarzy. Denerwujący głos głównego bohatera, słaba gra. Rola Clinta Eastwooda również nie powala, po prostu zagrał jakiegoś osiłka z marynarki. Film jest słaby, nic tego nie ukryję. Nie polecam nikomu 3/10

 

 

Tarantula (1955)

 

 

Monster Movie. Mamy tutaj wielkiego potwora w postaci Tarantuli, który terroryzuje farmerów gdzieś na pustyni. Powstaje ona z wyników badań pewnego naukowca nad żywnością dla przyszłości. (Doktor założył, że w 2000 roku ludzkość będzie liczyć 3.225.000.000 osób. Chyba się troszeczkę pomylił). Tarantula była obiektem doświadczeń tego sposobu żywienia, i dzięki systematycznemu karmieniu urosła do ogromnych rozmiarów. Następuję pożar laboratorium, i tarantula wymyka się. Zaczyna siać zniszczenie.

 

 

Na pewno lepszy od wyżej wymienionego filmu, ale nie jest też filmem dobrym. Film od tak do obejrzenia, swoje zadanie na pewno spełnia, daje rozrywkę i możność zobaczenia walki z wielkim potworem. Ale już sposób tej walki jest słaby. Tarantula przejmuje główną rolę na ostatnie 15 minut filmu, przez resztę czasu ni to nikt nie zauważa, że ta ucieka i tworzy się takie błędne koło. Dopiero gdy ta zaczyna jeść okoliczne bydło, zaczyna się główna akcja. Na plus na pewno muzyka, bo w tym filmie nadaje ona swoisty klimat. Tak samo efekty specjalne, bardzo dobre wrażenie robią, kiedy ludzie "pozbywają się" Tarantuli. Rola Eastwooda w tym filmie ogranicza się do jednej kwestii, jest jednym z pilotów atakujących tarantulę. Film dostaje mocne 4/10

 

___________________________________________________________________________

 

Sięgnąłem po pierwsze filmy Eastwooda, bo byłem ciekawy jak wyglądała ta jego gra, gdzie niby wcale nie gra (jak to ujął Sergio Leone). Typowe przeciętniaki, ale jeszcze Eastwood nie ma tu wielkich ról. W kolejce czekają : Lady Godiva i Away All Boats.

Dwa razy się zastanów, zanim poczęstujesz się miodem podanym na ostrym nożu.

2349695364ab77fee2b70b.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Inception (Incepcja) - Dom Cobb (Leonardo DiCaprio) jest niezwykle sprawnym złodziejem, mistrzem w wydobywaniu wartościowych sekretów ukrytych głęboko w świadomości podczas fazy snu, kiedy umysł jest najbardziej wrażliwy. Wyjątkowe umiejętności Cobba uczyniły z niego ważnego gracza w świecie szpiegostwa przemysłowego, ale i najbardziej poszukiwanego zbiega, a za swoją pozycję zapłacił utratą wszystkiego, co kocha. Teraz Cobb otrzymuje szansę na odkupienie. Za sprawą jednego, ostatniego zadania może odzyskać stracone życie. Musi tylko wraz ze swym zespołem dokonać rzeczy niemożliwej: zamiast skraść myśl, zaszczepić ją w śpiącym umyśle.

 

N!KO - Ciezko ogladac takie wielkie hity, kiedy z kazdej strony dochodza Cie sluchy, ze jest to cos specjalnego. Siadajac wygodnie w kinowym fotelu ma sie spore oczekiwania. Skoro wszyscy twierdza, ze to cos wyjatkowego to cos jest na rzeczy, ale czy wszyscy ogladali tyle filmow co ja? To pytanie mi sie zrodzilo jakos w polowie, gdy Incepcja zaczela tracic swoj blask w moich oczach. Nie zrozumcie mnie zle... film jest dobry (nawet bardzo). Zaczyna sie wrecz rewelacyjnie. Dosc szybko musimy sie przestawic na wejscie do "glowy Nolana" i stopniowe chloniecie scenariusza nad ktorym tak dlugo pracowal. Dialogi z poczatku filmu przykuwaja do ekranu i siedza w glowie.. w takich chwilach odrazu oczekiwania sa jeszcze wieksze i w mozgu zaszczepia sie mysl o bardzo wysokiej ocenie, a w moim przypadku zakupie filmu na DVD. Dom Cobb musi zwerbowac druzyne, ktora wykona zadanie niewykonalne. Jesli mialbym komus na szybko opisac Incepcje nazwalbym ją dzieckiem splodzonym przez "Ocean's 11" i "Matrixa" (notabene filmy, ktore sobie cenie). Fajnie przemyslane efekty, ktore rzadko siegaja do motywu "zrobmy cos takiego, bo to bedzie fajnie wygladac na ekranie i wgniecie widza w fotel", czyli w prostych slowach nie razily mnie w oczy. Obsada dobrana bardzo przyzwoicie. Postacie byly ciekawe na czele z Eamesem (Tom Hardy) i Arthurem (Joseph Gordon-Levitt). Di Caprio zagral poprawnie, nie mozna miec zastrzezen, ale mimo, ze na barkach jego postaci glownie ciazy fabula, to bardziej interesowali mnie inni. To mozliwe, ze jest pierwszy moj problem co do tej produkcji, ale nic tak razacego, bo puzzle porozrzucane z napisem "Dom Cobb" sie niezle ukladaja pod koniec i potrafia wciagnac. Owszem jest koncowka, ktora pozostawia niedomowienia i wiele bedzie teorii, ale nie bylo tak, ze bylem kompletnie w kropce i nie wiedzialem od czego zaczac domysly. Film niestety w polowie sie lekko pogmatwal. Jestem swiadomy, ze takie bylo zalozenie, ale nie wyszlo chyba, az tak pieknie. Rzeczywistosc, sen, sen w snie i kolejne stadium tego ostatniego to wierzcholek gory lodowej. Gdy pod koniec nasza dzielna druzyna miala problem nie do przeskoczenia ... to, gdy Ariadne (Ellen Page) zaczela tlumaczyc jak go rozwiazac... musialbym ogladac jej wypowiedz w zwolnionym tempie. To byl jedyny moment, w ktorym przez chwile nie mialem pojecia do czego zmierza Nolan. Jeden to troche malo jakby nie patrzec. Szybko podsumowujac... Wypada zobaczyc i ocenic samemu, bo kazdy kolejny widz rozpracowujac wszystko po swojemu sie wkreci lub zawiedzie. Poczatek dla mnie zwiastowal cos rewelacyjnego, pozniej mimo ciekawych pomyslow podczas samego skoku, bylo dosc slabo i liczne przeskoki miedzy snami, roznice czasowe i czysto sensacyjne akcje mnie nie porwaly. Koncowka jeszcze troche podciagnela calosc, ale tylko (badz az) na 7/10. Czas minal szybko i daleki jestem od narzekan na ten wieczorny wypad, ale szczerze mialem nadzieje, ze bedzie lepiej. Mroczny Rycerz > Incepcja. Na chwile obecna uplasowal sie ten film w "najlepszej 5" tego roku, ale nie jest na szczycie.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Doom - Świetny film z The Rockiem. Komandosi muszą przerwać ulopy które się jeszcze nie zaczęły bo zostają wysłani na misję. W laboratorium potwór zabija sześciu naukowców. Komandosi początkowo świetne radzą sobie z bestią później po kolei zostają przez nią ugryzienie i stają się również potworami. Jak wspomniałem wyżej film jest naprawdę dobry. Fajny fragment filmu kiedy widzimy z perspektywy 1 osoby. Film jest warty uwagi i polecam go każdemu zainteresowanemu tym gatunkiem... Ocena: 8/10

10771641474c446763479cb.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Knight & Day (Wybuchowa Para) - Film akcji w reżyserii Jamesa Mangolda, twórcy "Spaceru po linie", który producenci porównują do "Mr. and Mrs. Smith". Tom Cruise w roli agenta służb specjalnych, który wywraca do góry nogami życie samotnej kobiety (Cameron Diaz), nie mającej szczęścia do mężczyzn.

 

N!KO - Akcja na wesolo, ktora powinna raczej otrzymac bardziej adekwatny tytul - "Wiekowa Para". Cruise i Diaz do najmlodszych wkoncu nie naleza, ale poradzili sobie z szybkim tempem produkcji. Mozna to smialo porownac do niedawnego "Pan i Pani Killer", ale tutaj wszystko trzyma sie wiekszej calosci, a jesli zbacza z toru to robi to w znosny sposob. Mowie tutaj sticte o sensacyjnej czesci. Tlo fabularne jest mocno zepchniete na drugi plan. Liczy sie tylko glowna dwojka. Tom swoja postacia potrafi niemilosiernie rozbawic mowiac chociazby o zabijaniu` z kamienna twarza, a Cameron stroi typowe dla siebie miny i wyglada wciaz mlodo. Szkoda, ze rezyser probuje przecisnac w to wszystko watek milosny, ktory trąci tandetą i psuje ogolny wizerunek. Z czasem calosc zwalnia i zaczyna irytowac, ale doceniajac calkiem przyjemne pol filmu i postac Toma ocena to: 5/10

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Harry Potter i Zakon Feniksa - Film dobry chociaż poprzednie części były lepsze z wyjątkiem Czara Ognia. Nigdy nie byłem fanem Harrego ale postanowiłem obejrzeć kolejną część. Wrażenia? Dobre, przypomniało mi to dzieciństwo i pierwszą część z przygód Pottera. Podoba mi się, że z coraz to nowszym filmem dostajemy bardziej dorosłego głównego bohatera i jego przyjaciół. Ta część nie powala na kolana ale dzięki niej z chęcią obejrzę Księcia Półkrwi.

Ocena: 7/10

10771641474c446763479cb.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

mini-recenzja

Tekken - Pieniądze, sława, żądza krwi, zemsta, miłość, przetrwanie. Każdy z uczestników międzynarodowego turnieju Żelaznej Pięści - serii najkrwawszych i najbardziej emocjonujących pojedynków na świecie - ma inny cel, ale droga do jego osiągnięcia jest jedna. Pokonać przeciwnika w brutalnym starciu na śmierć i życie na oczach milionów.

 

N!KO - Straight 2 DVD na podstawie znanej serii gier. Jak to zwykle bywa w przypadku przenosin gier wideo na duze ekrany ... jest zle. W zasadzie wszystko mozna sobie bez problemu wyobrazic. Tekken to bijatyka, wiec w filmie musi byc wielki turniej z nikla fabula w tle. Naliczylem kilkanascie postaci wiernie przeniesionych z konsol i .. to by bylo na tyle. Smieszny jest brak JAKIEJKOLWIEK kreatywnosci w tego typu produkcjach. Mimo, ze powstaja nowe... tak wszystko łudzaco przypominaja stare filmy z Jean Claude Van Dammem. Pare walk mozna obejrzec, ale wszystko sie sprowadza do naciaganej oceny 2/10. To co mnie przeraza to plytkosc dialogow. Nie wymagam od takich produkcji nic wybitnego i rozumiem, ze na calosc poswiecony jest bardzo maly budzet, ale zbieram garstke kinomanow i spokojnie mozna stworzyc cos przyjemniejszego dla ucha. Fani gier pewnie beda zawiedzeni, a to przeciez TYLKO oni sa targetem tej produkcji.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Nie zadzieraj z fryzjerem - Na komedie byłem nastawiony pozytywnie bo przeczuwałem, że jest świetna i się nie myliłem. Główny bohater to Izraelski komandos który pragnie zostać fryzjerem. Emigruje do Ameryki i tam spełnia swoje marzenie w nietypowy sposób. Niestety jego dawny rywal dowiaduje się, że on emigrował i próbuje go znów dorwać. Tak jak napisałem wyżej film jest naprawdę świetny i wart poświęcenia dwóch godzin. Jedna z lepszych komedii od czasów Strasznego Filmu 4. Ocena: 10/10!

10771641474c446763479cb.jpg


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline

Dziennik Cwaniaczka / Diary of a Wimpy Kid (2010)

 

Wyreżyserowana przez Thora Freudenthala (”Hotel dla psów”) ekranizacja serii bestsellerowych, wydanych także w Polsce książek dla dzieci Jeffa Kinneya o niesamowitych perypetiach obdarzonego oryginalnym poczuciem humoru nastolatka, który zmagania ze światem opisuje w prowadzonym przez siebie dzienniku. W rolach głównych: Zachary Gordon (”Cztery gwiazdki”, ”Skarb narodów: Księga tajemnic”) i Steve Zahn (”Sahara”, ”Hamlet”).

Tutaj chyba sprawdza się powiedzenie, że jeśli nie spodziewaliśmy się czegoś pozytywnego po danym filmie, ten miło nas zaskakuje. Bo o ile filmów familijnych nigdy nie lubiłem i chyba nie polubię, tak ten oglądało mi się całkiem, całkiem przyjemnie. Od razu tutaj ostrzegam miłośników filmów z głębszym przekazem, gdzie można się godzinami rozwodzić nad poszczególnymi kwestiami - tutaj tego nie znajdziecie. To lekka komedia, w sam raz dla zabicia wolnego czasu.

 

Głównym bohaterem jest Greg, który ze swoim tęgim przyjacielem - Rowleyem - pojawiają się w gimnazjum. Najpierw jednak mały bohater straszony jest przez swojego starszego brata, który - mówiąc delikatnie - nie jest uczynny. Straszy młodego, radząc mu co musi robić, by przetrwać w nowej szkole. Greg po pojawieniu się w murach nowej szkoły obiera sobie nowy cel - musi stać się znany i podziwiany przez wszystkich. Szuka różnych sposobów na osiągnięcie tego celu, przestaje być sobą i staje się zupełnie kimś innym, ale mimo to nie on, a jego kompan staje się bohaterem szkoły. Greg natomiast pierwotnie jest osobą, która ma o sobie jak najlepsze wrażenie - jest niesamowity, a przyjaźń z grubym i przysparzającym mu masę wstydu kumplem staje się być dla niego męcząca. Czy Greg w końcu zrozumie, co jest ważniejsze - bycie sobą czy przywdziewanie maski? Nie chcę zdradzić zakończenia, dlatego zachęcam do obejrzenia.

 

Moja ocena filmu: 6/10 (całkiem nieźle)


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Harry Potter i Książę Półkrwi - Po obejrzeniu Zakonu Feniksa nie mogłem sobie odpuścić kolejnej części przygód czarownika. Wrażenia po filmie są bardzo przyjemne, nie myślałem, że tak może wciągnąć Harry ale też bez przesady nie stałem się jakimś fanem tego tytułu. Sam film opowiada o tym jak Harry znalazł książkę Księcia Półkrwi a w niej są różne czary i receptury. Film jest bardzo dopracowany i spokojnie można stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych części. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejną część, ostatnią..... Ocena: 9/10

10771641474c446763479cb.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Salt - Agentka CIA Evelyn Salt zostaje oskarżona o bycie rosyjskim uśpionym agentem, który chce dokonać zamachu na prezydenta USA. Od teraz musi uciekać przed służbami specjalnymi i antyterrorystami oraz uratować męża. Jej celem jest udowodnienie swojej niewinności podczas próby zamachu na prezydenta.

 

N!KO - Cos ewidentnie nie wyszlo. Film zapowiadal sie ciekawie i ciezko przejsc obok niego obojetnie, chociazby z powodu polskiego akcentu (o tym pozniej). Angelina Jolie wciela sie w agentke Evelyn Salt, ktora zostaje zdemaskowana juz na poczatku filmu. Zaczyna sie ucieczka. Niby szybka i emocjonujaca, ale nie jest czyms... czego bysmy nie widzieli. Cale tempo akcji jest na dodatek od czasu do czasu zwalniane przez marne flashbacki z przeszlosci naszej agentki. Film raczej jest z rodzaju tych "wylacz mozg na czas seansu". Wkoncu agencja odwraca sie od swojej szanowanej pracowniczki tylko dlatego, ze zeznal to czlowiek, ktory teoretycznie im spadl z nieba. Wiedzac, ze ma ktos przeprowadzic zamach na prezydenta kompletnie wylaczaja swa czujnosc.. skupiajac uwage na Salt. Smierdzi tutaj odrazu wielkim przewidywalnym zwrotem akcji. Takich zwrotow - wiekszych czy mniejszych - jest multum. Praktycznie film sie na nich opiera. Wczesniej wspomniany Polski akcent wyszedl przyjemnie dla oka. Daniel Olbrychski nie zostal przycmiony na ekranie przez Jolie i dzielnie dotrzymal jej kroku. Dostal mala role, ale kluczowa dla rozwoju fabuly. Na pewno nie zawiodl. Gorzej wypada Liev Schreiber. Zreszta ten czlowiek dla mnie w wiekszosci swoich filmow gra ta sama postac. Pozostaje mi zostawic po sobie marne, ale zasluzone 3/10

 

----

 

Harry Potter i Książę Półkrwi - (...) Film jest bardzo dopracowany i spokojnie można stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych części. Teraz z niecierpliwością czekam na kolejną część, ostatnią

 

Wszystkie filmy o Harrym sa dla mnie zblizone. Jedynei Wiezien Azkabanu stal na szczeblu ponizej standardowej "czworki". Jednak czemu do tego nawiazalem. Bedac w kinie na Incepcji i przegladajac zwiastuny nowych produkcji... najwieksza ochote mialem zobaczyc wlasnie nowa czesc Pottera. Nie wiem, czy to trailer jest tak dobry, czy wreszcie HP wydoroslal na tyle, by mozna bylo do niego podejsc bez przeswiadczenia, ze oglada sie historie o malym czarodzieju z rysą na bani.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

N!KO niestety nie zgodzę się z tobą. Dla mnie te części nie są aż tak zbliżone. Przykładowo 1 i 2 część dzieje się głównie w szkole. Trójka opowiada o Blacku (nie wiem czy dobrze napisałem) W czwórce mamy te zawody. Później 4 która się nie opiera się tylko o szkole jak 1 i 2 i Książę Półkrwi który jest inny niż pozostałe części.

 

Ale żeby nie było.

 

Księga Ocalenia - Film ma fabułę taką jaką lubię. Ziemia jest zniszczona a ludzie muszą jakoś przeżyć. Główny bohater ma księga którą musi zanieść na zachód bo tak mu powiedział głos. Niestety przywódca jednego z miast również chcę tą księgę aby jego podwładni szli za nim wszędzie. Zabije każdego aby tylko zdobyć tą "książkę". Film ma fajne zakończenie i sam jest wart uwagi i poświęcenia czasu. Nikt nie powinien tego żałować. Ocena: 7/10

10771641474c446763479cb.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

N!KO niestety nie zgodzę się z tobą. Dla mnie te części nie są aż tak zbliżone. Przykładowo 1 i 2 część dzieje się głównie w szkole. Trójka opowiada o Blacku (nie wiem czy dobrze napisałem) W czwórce mamy te zawody. Później 4 która się nie opiera się tylko o szkole jak 1 i 2 i Książę Półkrwi który jest inny niż pozostałe części.

 

... ... ... ... ... A gdzie ja napisalem, ze sa one zblizone fabularnie?

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 275
  • Reputacja:   289
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wszystkie filmy o Harrym sa dla mnie zblizone. Jedynei Wiezien Azkabanu stal na szczeblu ponizej standardowej

 

Dla mnie z Harrym - im dalej, tym gorzej. Tak jak pierwsze 2 części były świetnymi przygodówkami dla dzieciaków i bardzo fajnie się je oglądało, tak w dalszych częściach zaczyna być coraz więcej politycznych rozgrywek o władzę w Hoghwart'cie oraz ckliwych historyjek miłosnych z dorastającymi bohaterami w rolach głównych, które to sprawiają, że film traci impet i momentami zaczyna przynudzać. Zwłaszcza na Zakonie Feniksa i Księciu Półkrwi wynudziłem się tak zdrowo, że momentami oczy same kierowały mi się na zegarek, z niemym pytaniem "ile jeszcze do końca?" :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dla mnie z Harrym - im dalej, tym gorzej. Tak jak pierwsze 2 części były świetnymi przygodówkami dla dzieciaków i bardzo fajnie się je oglądało, tak w dalszych częściach zaczyna być coraz więcej politycznych rozgrywek o władzę w Hoghwart'cie oraz ckliwych historyjek miłosnych z dorastającymi bohaterami w rolach głównych, które to sprawiają, że film traci impet i momentami zaczyna przynudzać. Zwłaszcza na Zakonie Feniksa i Księciu Półkrwi wynudziłem się tak zdrowo, że momentami oczy same kierowały mi się na zegarek, z niemym pytaniem "ile jeszcze do końca?"

 

Ja dopuscilem sie malego zaklamania wczesniej. Sprawdzilem wlasnie swoje oceny i tylko jedna czesc nie dostala "4", ale byl to Ksiaze Polkrwi, ktory dostal "5". Zobaczymy co ten nowy soba zaprezentuje, ale trailer wyszedl bardzo ciekawie... Szkoda, ze to tylko zwiastun, ktory z natury ma wzbudzac pozytywne emocje.

 

-----------

 

mini-recenzja

Paper Man (Papierowy Bohater) - Głównym bohaterem filmu jest niespełniony pisarz Richard. Przeżywa on kryzys wieku średniego, jego żona choruje, a małżeństwo wisi na włosku. Bohater postanawia spędzić zimę na przylądku Cape Cod, gdzie ma nadzieję odzyskać wenę twórczą. Tam towarzyszy mu wyimaginowany, irytujący superbohater, Kapitan Doskonałość.

 

N!KO - Jeff Daniels wciela sie w samotnego pisarza, ktory wprowadza sie do nowego domu i probuje splodzic kolejne dzielo. Pech chcial, ze Jeff do normalnych nie nalezy (moze pisarze juz tak maja) i cale swoje zycie ma wyimaginowanego przyjaciela. Tutaj pojawia sie Ryan Reynolds w stroju a'la Superman z "E" na klatce piersiowej, ktory jak to przyjaciele najlepiej potrafia - szczegolnie Ci wyimaginowani - pomaga mu w kazdej sytuacji. Motywem filmu jest samotnosc, a co sie zwykle dzieje, gdy to jest motyw przewodni? Są zastoje i mozna troche przespac. Pisarz poznaje Abby, czyli rownie samotna dziewczyne i rodzi sie przyjazn miedzy dwojgiem, a moze i cos wiecej? Z racji roznicy wieku ciezko tak to rozpatrywac, ale cos ewidentnie bylo na rzeczy. W kazdym badz razie owa Abby (Emma Stone) ukradla po cichu ten film i wraz z jedynym zwrotem fabuly mnie troche ocuciła z monotonnego poczatku. Dramat z elementami komediowymi, w ktorych Reynolds nie spelnil pokladanych w nim (przeze mnie) nadziei. 4/10

Edytowane przez N!KO

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.03.2010
  • Status:  Offline

Potępiony - Jak często mówię nie przepadam za produktem WWE ale filmy tworzy dobre. W główną rolę wciela się Austin a gra on byłego komandosa który został skazany na śmierć. Pewien twórca postanawia stworzyć program w którym wszystko będzie się działo naprawdę. Do tego celu bierze 10 więźniów skazanych na śmierć i wysyła ich na wyspę. Muszą walczyć między sobą a ten który przetrwa będzie wolny. Na wyspie jest pełno kamer i zostaje to emitowane do internetu. Uczestnicy na nodze mają bombę która wybuchnie po 36 godzinach (jeśli się nie mylę). Kolejny film warty uwagi. Zresztą ostatnio mam takie szczęście, że trafiam moim zdaniem na ciekawe filmy :lol: Ocena: 7/10

10771641474c446763479cb.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 048 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 602 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 896 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Oj tak lecimy z tym SD, pierwsze walki kwalifikacyjne i jak widać nawet walka mistrzowska, dobrze, że tutaj, a nie na jakimś PLE czy coś, to się jedynie nadaję na tygodniówkę lub ewentualnie Saturday Night's Main Event xD, zobaczmy co nam Tryplak zgotował!   Solo wbija na ring razem ze swoją ekipą i dostaje mikrofon, ciekawe, chwali Jeffa i mówi na niego JC, kurde czyli chyba zmienią mu ten ringname xD ajajaj szkoda, w sensie gdyby to był lepszy ringname albo chociaż dobry to byłoby git, ale ponoć to ma być JC Mateo no jak dla mnie to ringname jakiegoś no name'a/jobbera xD, ale niech będzie, Solo mówi też o Romanie i jak on utracił pas na WM i zniszczył wszystko, ale Jacob wyrywa mu mikrofon! No no lubię takiego Fatu. No widać, że Panowie mają problem do siebie, potem jeszcze Solo powiedział, że Jacob nie mówi tego swojego "I Love You Solo" z taką dumą jak kiedyś i chcę, żeby powiedział to tak jak zawsze mówił xD, ale zanim Jacob cokolwiek powiedział to wszystko przerwał LA Knight! Który zaatakował JC od tyłu i w sumie tyle, dziwne trochę to było, od razu uciekł, a New Bloodline dalej w ringu no ok, w sumie segment jedynie miał podgrzać atmosferę pomiędzy Jacobem i Solo, ale do niczego większego nie doprowadził jak na razie, ale był w porządku.   Pierwsza walka kwalifikacyjna do walki o walizkę kobiet! Alexa Bliss vs Michin vs Chelsea Green, kurde chciałbym, żeby i Green i Bliss były w tej walce, ale no cóż jest jak jest, w takim razie niech Green to wygra, Alexa miała już walizkę, a Green może być ciekawą Ms. Money In The Bank! Sama walka pewnie odda, same utalentowane zawodniczki tutaj. 9 Minut bardzo dobrego pojedynku, ale WWE umie w Triple Threaty oj umie i ogólnie w walki wieloosobowe, chyba od czasu przejęcia sterów przez Tryplaka to nie było złego Triple Threatu czy walki wieloosobowej, mało tego dwa Triple Threaty nawet dostały Five Stara z WM 39 i WM 41, także no zdecydowanie jest moc, ale co do walki to też bardzo dobra, Alexa wygrała i to też dobra decyzja, ale szkoda, że Green przypięta, ale no jest jak jest, może zobaczymy jeszcze jakieś starcie ostatniej szansy, Battle Royal czy coś, ale jak go nie będzie to jakiś zły nie będę, po prostu chciałem Green w tej walce też, a to jedyny sposób, żeby w niej się znalazła po dzisiejszej przegranej xD.   Fraxiom vs DIY, kurde jakie to powinno być świetne starcie i liczę, że takie będzie, dzisiaj w sumie same bangerki mogą być praktycznie poza Tiffy vs Nia. Prawie 11 minut genialnego pojedynku, kurde jakie to było świetne, jaki to był bangerek, Fraxiom wygrywa i leci sobie dalej, wygrywa z każdym jak leci, nawet z mistrzami wygrali tydzień temu, nie dziwię się, że w nich inwestują, naprawdę świetny Tag Team, a ja nie byłem ich fanem w NXT, jak ja się myliłem oj strasznie, wyglądają niesamowicie, pasują do siebie i mega dobrze się ich ogląda, dają bangerek za bangerkiem, kto dalej w kolejce? MCMG? Ich chyba jeszcze nie pokonali, DAWAJCIE ICH! Po walce jeszcze atak DIY na Fraxiom, ale na ratunek wbijają właśnie MCMG!   Na backu Fraxiom dowiadują się, że dostaną walkę o pasy WWE Tag Team! Szybko i dobrze, naprawdę świetnie się ich ogląda, mega zasługują.   Wywiadzik z R-Truthem, w sumie spoczko wywiad, Truth mówił o tym, że ten kto mu zrobił AA na stół to nie był John Cena i ogólnie o samym Johnie wypowiadał się w samych superlatywach i ostatecznie dowiadujemy się, że dostaniemy Truth vs Cena na Saturday Night's Main Event, ale chyba nie o tytuł? Czyli co Cena ma szansę tutaj przegrać? xD.   Oj tak świetne wideo promo Priesta na backu i zapowiedź Steel Cage Matchu Drew vs Damian na Saturday Night's Main Event, kurde ta gala się zapowiada bardzo fajnie, a sam feud McIntyre'a i Priesta jest naprawdę dobry, przyjemny i czuć w nim personalną nienawiść za to co się działo chociażby przez cały 2024 i początek 2025, bardzo dobrze to się ogląda, widać ogromną historię pomiędzy nimi.   Black vs Melo, drugi ich pojedynek i też czuję bardzo dobrą walkę! Prawie 10,5 minuty kolejnego bardzo dobrego pojedynku, nie wiem czy nie w każdej walce dzisiaj fani skandowali "This Is Awesome" Tryplak co Ty robisz z tymi tygodniówkami, te walki tak dobrze się ogląda, Black to wygrywa, ale po ataku Miza, więc przez DQ to Melo nie traci za dużo i po walce dostajemy ciąg dalszy ataku na Aleistera czyli feud będzie trwał i czuję, że Black będzie musiał sobie znaleźć przyjaciela, może jakiś Uncle Howdy? xD Jest szansa, chociaż nie ma większego sensu, bo on ma swoje Wyatt Sicks, ale no zobaczymy jak to będzie.   Flair i Bliss na backu, Charlotte dziwi się co Alexa od niej chcę, przecież nigdy nie były tak blisko, Alexa wspomina NXT, a Charlotte nie pamięta tego o czym Bliss mówiła czyli, że Flair brała ją pod swoje skrzydła, hmm też nie pamiętam chyba takiego czegoś, ale może pamięć mi szwankuje, potem jeszcze Aldis wychodzi i Giulia leci na SD, ciekawie w sumie, myślałem, że razem z Perez polecą na Raw, ale jak widać jedynie Roxanne tam zostanie.   Drew wbija na ring! Dobrze wiedzieć, że z nim wszystko w porządku po tej niefortunnej akcji na Backlash. Drew jest niesamowity, kolejna osoba po Punku, która ma obsesje na jego punkcie xDDD, Priest ma obsesje xDDD. Krótkie treściwe promo od Drew, które buduję feudzik, w sumie imo mogli to zostawić na za tydzień i byłoby git. Drew idzie na backstage, ale wychodzą New Bloodline, z którymi Drew wymienia spojrzenia czyli co po feudzie z Damianem, Drew będzie leciał na Bloodline? No kurde dajcie mu feud o główny tytuł, a nie jakieś Bloodline'y xD.   Czas na kolejną walkę kwalifikacyjną do walki o walizkę Money In The Bank tylko tym razem męską, Solo vs Rey Fenix vs Jimmy Uso, kurde powiem tak, tak naprawdę to każdy tutaj może wygrać, każda z tych postaci pasuję do walki o walizkę, ale chyba najbardziej bym chciał Fenixa, świetne spoty tam może wykręcić, ale tak sobie myślę.....Jimmy z walizką i wykorzystanie na bracie? Brzmi interesująco, raczej w to nie pójdą, ale no no mogłoby być ciekawie, niemniej sama walka też powinna wyjść bardzo dobrze. Hahaha kurde nie wiem czy to był botch czy celowe zagranie, ale mega śmiesznie wyglądało jak Solo trzymał Reya, a Jimmy skakał z narożnika ostatecznie nie trafiając i Fenix zrobił roll upa na Solo, a sędzia zamiast odliczać to patrzy się na Jimmy'ego xDDDD. Lekko ponad 13 minut kolejnej kapitalnej walki, tutaj Panowie naprawdę fajnie się zgrywali, dobrze to wyglądało, no kolejny dobry ringowo Triple Threat i w sumie wygrała osoba po której się tego chyba najmniej spodziewałem, wydaję mi się, że Fenix bądź Jimmy mieli większe szanse, ale no Solo też nie jest zły, ale mam nadzieję, że nie wygra walizki xD, gość jest solidny mid card lub upper mid card, ale ME to to nie będzie raczej, także nie powinien dostawać walizki, ale może odszczekam to jeśli się sprawdziłby z walizką potencjalnie, po walce mamy atak Knighta na Bloodline znowu tym razem z krzesełkiem, ale wszystko przerywa Nick! Uaaa i dostajemy walkę JC vs LA Knight! YEAAAH!   JC vs LA Knight, walka kurde no może być dobra i to debiut Cobba, czyli jednak jego oficjalny ringname to będzie samo JC? Też nie wiem czy jestem fanem, ale no niech będzie, a nie po reklamach dostaliśmy match card tej walki.....jednak JC Mateo.....nie podoba mi się ten ringname, jak już zmieniają to niech zmienią na coś dobrego, a nie jak ringname lokalnego jobbera. Kurde ponad 15 minutowa walka, ale prawda jest niestety taka, że jedynie ostatnie 5 minut było warte jakiejkolwiek uwagi, 10 minut tej walki to wolne tempo i nic ciekawego, publika w większości nawet spała, JC jak dla mnie dość kiepsko pokazany, bardzo niewiele mocnej ofensywy, Knight miał jej zdecydowanie więcej, a JC jedynie przebłyski, no nie wiem mi ta walka nie siadła, mocny średniaczek, ale to taka subiektywna opinia, Jeffa stać na o wiele więcej.   Historia z Legado Del Fantasma powoli się rozwija. Meh kolejne wideo promo Nakamury, kiedyś były one spoko, teraz wiadomo, że to nic ciekawego, ale chyba obiera za cel Aleistera, nie wiem, bo to przewinąłem.   Next Week: Shinsuke Nakamura vs Aleister Black vs LA Knight, no mamy dwóch świetnych kandydatów nawet do wygrania walizki + Nakamura, WWE nie zawiedźcie mnie xD, ale walka powinna być solidna, czyli to jednak Nakamura mówił po prostu chyba o tej walce w przyszłym tygodniu xD. Charlotte Flair vs Giulia vs Zelina Vega, kurde kolejna walka, która naprawdę może oddać, tutaj w sumie tylko Flair mi przeszkadza jako zwyciężczyni, ale raczej nie wygra.....nie dadzą jej walizki.......w tym samym roku co wygrała RR......prawda? Niemniej jednak walka odda oj odda. Street Profits vs Fraxiom o tytuły WWE Tag Team oj tak kolejny pojedynek, który będzie świetny, ale tym razem pewnie wygrają Street Profits albo jakaś interwencja będzie, chociaż.....Fraxiom imo nie są bez szans, mocno w nich inwestują i tyle, mocne walki zapowiedziane jak dla mnie, kolejne bardzo dobre SD się zapowiada.   Jade i Tiff na backu, Jade mówi, że sięgnie po walizkę i ściągnie tytuł z Tiff, ciekawie, może Charlotte i Jade w walce o walizkę przez co wzajemnie sobie będą przeszkadzały w wygraniu tej walki? Chociaż Jade z walizką też nie byłaby złą opcją, chociaż widzę lepsze, Lyra, Roxanne, Giulia oj tak.   Ehh miejmy to już za sobą main event Tiffany vs Nia, może będzie lepiej niż się spodziewam. Oj tak po 10 minutach o dziwo dość dobrej i solidnej walki wbija Naomi z krzesłem, no tak przecież Naomi jeszcze mogłaby walizeczkę wygrać oj tak to też bym widział, ale nie używa krzesła, bo Jade także się wtrąca i przegania Naomi, a w tym czasie Prettiest Moonsault Ever i....kick out....kurde czemu to Nia jako pierwsza w historii odkopała po tej akcji, przecież to bez sensu to już mogli to dać dla Charlotte na WM bądź dla Jade jakby kiedyś walczyły albo którejkolwiek zawodniczce, której by to coś dało, a tak to zmarnowana możliwość wypromowania kogoś mocniej, bo Jax tego nie potrzebuję, bo jak widać może sobie powracać i dostawać title shoty od powrotu z niczego, ale no jest jak jest lecimy dalej. Prawie 14 minut kurde muszę to powiedzieć naprawdę dobrej walki, Nia i Tiffany naprawdę dobrze się tu pokazały i był moment, że myślałem, że Jax faktycznie odzyska tytuł, ale na szczęście tak się nie stało, sekwencja końcowa bardzo fajna i ciekawi mnie czy to prawdziwa czy sztuczna krew była u Jax, nie wiem czy było to planowane, ale jeśli tak to wyszło to super, bardzo dobra walka, Stratton broni tytuł i dobrze, z Jax niech broni, o dziwo mam wrażenie, że z Jax ma jedne z lepszych walk o ten tytuł xD, a przynajmniej to starcie takie było.   Plusy: Segment otwierający Walka kwalifikacyjna do walki o walizkę Money In The Bank kobiet Fraxiom vs DIY i świetne pokazywanie umiejętności Fraxiom Wywiad z R-Truthem i zapowiedź jego walki z Ceną na Saturday Night's Main Event Zapowiedź Steel Cage Matchu Damian vs Drew na Saturday Night's Main Event Aleister Black vs Carmelo Hayes Giulia dołącza do SD! Krótkie mocne promo od Drew, które buduję feud z Priestem Main event i obrona przez Tiffany   Minusy: Dość kiepsko pokazany JC Mateo w swojej pierwszej walce w WWE   Podsumowanie: Kolejny bardzo przyjemny odcinek SD, walki na mega wysokim poziomie poza Knight vs JC Mateo to była dla mnie katorga do oglądania, myślałem, że main event będzie gorszy, a o dziwo nie odstawał aż tak bardzo od reszty walk z tego show, feudy podbudowane, zapowiedzi takich walk jak Truth vs Cena i Drew vs Priest w Steel Cage, Giulia leci na SD, kurde no ja się bawiłem bardzo dobrze i czekam na kolejne tygodnie i na samo nawet Saturday Night's Main Event, które zapowiada się nieźle.
    • Nialler
      JC Mateo to jakiś nowy krewny JD McDonagha? xD Jak ktoś zna kulisy tej zmiany to chętnie poczytam.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1343 Data: 16.05.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Greensboro, North Carolina, USA Arena: Greensboro Coliseum Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • -Raven-
      Flara to wygra. Zrobią to "bezboleśnie" dla siwej, bo pewnie Jabłecznikowej pomoże Naomi, tak więc Callgirl nie będzie musiała czysto jobować.
    • MattDevitto
      SD: WWE Women’s Championship - Tiffany Stratton (c) vs. Nia Jax Men’s Money in the Bank Qualifying Match - Jimmy Uso vs. Rey Fenix vs. Solo Sikoa Women’s Money in the Bank Qualifying Match - Chelsea Green vs. Alexa Bliss vs. Michin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...