WrestleMania 33 (dyskusja, zapowiedź, spoilery)

[Kargy]

Troche offtopowo może ktoś z Krakowa chce w towarzystwie oglądac Wrestlemanie??

[8693]

Jednak, kurwa, kreatywni wwe są mega debilami. Znowu battle royal zapchali samymi jobberami + Braun i Big Show, którzy zapewne będą ostatnią dwójką. Eh, na co ja głupi liczyłem...

[PH93]

 

Jack już o tym w którymś z tematów wspomniał. Chyba dostaniemy zbliżoną wersje. Tez jestem zdania, że Marysiowie wygrają i pewnie przez Nikki. John wtedy się wkurwi i zapyta: "Zrobiłaś to specjalnie!?", Ona zacznie płakać, John nie będzie wiedział co zrobić... I wtedy klęknie i się jej oświadczy. A my wszyscy przed ekranami napijemy się piwa za ich zdrowie. Wrestling moi mili, wrestling!

[DR7]

  DzikiDzik napisał(a):

Jednak, kurwa, kreatywni wwe są mega debilami. Znowu battle royal zapchali samymi jobberami + Braun i Big Show, którzy zapewne będą ostatnią dwójką. Eh, na co ja głupi liczyłem...

 

Czyli Sami juz spadł do miana no name'owego jobbera, powiem troche smutno nawet xD IMO czarny koń tej walki, choć pewnie postawią na Strowmana

[8693]

  Johnny Ryper napisał(a):

No właśnie na co Ty liczyłeś? Że do Battle Royalu dadzą Cene i Ortona? Przecież ta walka została zrobiona po to żeby każdy największy jobber mógł wystąpić na Wrestlemani jako nagroda za to że tak ładnie jobbuje.

 

Jakbyś czytał wszystko, to byś wiedział, że liczyłem na występ Joe, Ballora obok zapowiedzianego już Strowmana i Zayna Zawsze mogliby z tego wynieść jakiś wartościowy feud pomiędzy np. Joe i Balorem, podczas którego wyciskaliby z nich wszystko co mogą. Joe to dodatkowo człowiek korporacji, z którą Rollins ma feud, a więc później mogliby ich połączyć. Korporacja vs Ballor & Rollins. Byłoby to bardzo dobre widowisko, ale to niestety przerasta możliwości brandu raw.

[Kcramsib]

  DzikiDzik napisał(a):

liczyłem na występ Joe, Ballora obok zapowiedzianego już Strowmana i Zayna

 

Joe to takich eventów niech lepiej unika jak ognia, im dłużej na jego trasie nie staną postacie pokroju Braun, tym lepiej - któryś musiałby wyjść z tego starcia na tarczy, w przypadku monster heeli jest to zaś... cóż, duży zonk.

[Krzychu]

Kraków jak co roku zaprasza na oglądanie TakeOver oraz WrestleManii

Info priv

[TheVillain]

  Krzychu napisał(a):

Kraków jak co roku zaprasza na oglądanie TakeOver oraz WrestleManii

Info priv

 

 

Live or not live?

[shtefen]

Zawsze mam problem z czasem. Dzisij gala czy w jutrzejsza nockę. Ma ktoś linka ?

[8693]

  shtefen napisał(a):

Zawsze mam problem z czasem. Dzisij gala czy w jutrzejsza nockę. Ma ktoś linka ?

WM jutro. Natomiast dzisiaj nxt ppv.

[DR7]

A co do linka do na którymś z mirrorów watchwrestling będzie masa linków podana

[Michal2009b]

Aries z Nevillem w pre-show, czyli jak jeszcze bardziej uszczuplić listę dobrych ringowo zawodników z głownego show.

 

Jak już pisałem za mocno przeciętnością zalatuje. Ortonem z Wyattem szałowej walki nie zrobią, Lesnar/Goldberg obawiam się, że zanudzą, potencjał Ceny kompletnie zmarnowany na walkę z partnerkami. Ambrose i AJ bez stypulacji też cudów nie uczynią. Chciałbym się mylić, ale wychodzą mi trzy starcia godne gali:

 

1. Jericho vs. Owens - chyba najlepiej technicznie zapowiadający się pojedynek.

2. Taker vs. Reigns - wynik i przebieg walki to spora niewiadoma, może z tego wyjść smakomity mecz.

3. HHH vs. Rollins - stypulacja daje nadzieje na interesujące starcie i powinno się tutaj sporo dziać.

[-Raven-]

Powiem szczerze, że WWE kompletnie nie nakręciło mnie na tą WrestleManię. Niby jest niedziela, a ja zupełnie nie czuję klimatu "największej gali w roku". I nie zgadzam się z tym, że ludzie nie mają prawa jechać po WrestleManii (na zasadzie: "zamknąć się, hejterzy!"), bo nie widzę powodu żeby się nią AŻ TAK jarać, skoro od lat WM-ka w moich rocznych rankingach nawet nie ociera się o miano najlepszego PPV roku u Vince'a (czyt. z reguły nie spełniała oczekiwań). Cóż widać, niektórzy podchodzą do WrestleManii tak, jak to było u Gombrowicza ("dlaczego kochamy Słowackiego? Bo Słowacki wielkim poetą był!").

 

Sama karta nie jest wcale najgorsza i jest kilka walk, które mogą dać radę (o ile oczywiście tego bookingowo nie spierdolą), ale problem w tym, że kompletnie nie czuję tej "podniosłości wydarzenia" (słabiutka była promocja i feudy w tym roku), a więc też nie nastawiam się na jakieś wielkie fajerwerki (zawsze fajnie się będzie "miło rozczarować")

 

Najbardziej chyba czekam na walkę Romka z Takerem. Bokingowo powinni to rozpisać podobnie jak dawniejsze starcia Huntera z Grabarzem, tak więc będzie "cios za cios" i walka "jak równy z równym". Poza tym, zawsze pozostaje niewiadoma w kwestii rozstrzygnięcia i ewentualnego turnu Romea.

 

Neville z Ariesem na bank dadzą ringowo radę, ale te debile wrzuciły to w pre-show, tak więc mało kto to obejrzy. Super ruch, Vinnie

 

Wyatt z Ortonem interesuje mnie tylko pod kątem bookingu i tego, czy zadebiutuje w końcu Siora Abigail, pomagając wygrać Wariatowi (ogólnie stawiam, że Randal nie zdobędzie tu Złota), bo ringowo dupska to raczej nie urwie.

 

Rollek z Hunterem pewnie daliby radę, ale obawiam się, że pogrzebią to bookingiem bazującym na kontuzji Setha. Pomimo to, jestem ciekaw jak to rozpiszą i czy nie umoczą tu jednak Rollinsa...

 

Jericho vs. Owens powinni zrobić jeden z lepszych show na gali, tak pod kątem ringowym, jak i samej rozrywki. Obawiam się jednak, że w stosunku do takich zawodników mam standardowo zbyt wysokie oczekiwania i walka pewnie będzie dobra lub nawet bardzo dobra, ale "5-Stara" jednak nie uświadczymy. Obym się mylił.

 

Corbin z Ambrożym to całkiem świeże i ciekawe zestawienie. Baron potrafi "niszczyć", a Dean "sprzedawać" akcje, tak więc jeżeli Młodego rozpiszą odpowiednio (czyli nie będzie zbyt mocno garowany przez Moxa), to walka może być całkiem przyjemna dla oka (stawiam na zmianę Mistrza).

 

Jestem dziwnie spokojny o Ladder Match (WWE zawsze potrafiło dobrze rozpisywać tego typu starcia) i o Babki (WWE Raw Women's Championship), bo skład jest mocny i powinno wyjść z tego coś ciekawego.

 

Reszta walk po mnie spływa, włącznie z AJ vs. Shane (zestawienie-pomyłka), Battle Royal'em (zwycięstwo i tak gówno znaczy), starcia "Czar Par" (kabaret, który kompletnie mnie nie kręci + zmarnowanie potencjału Jaśka) i Goldberg vs. Lesnar (to nie może wyjść dobrze, skoro The Bill od zawsze wychodził z założenia, że tylko leszcze sprzedają akcje swoich rywali). Jedyne co mnie tu interesuje to to, czy rozpiszą Brockowi kick out po Jackhammerze...

 

WM-kę sobie na spokojnie pyknę jutro wieczorkiem, z odtworzenia, bo chyba by mi musieli zabulić żebym się z tym pałował na żywca, zarywając nockę (niemal na 100% nie będzie to tego warte. Jak ostatnio co roku).

[smartfan]

Z WMką jest tak, że jakiej by gównianej karty nie dali to i tak chcę to obejrzeć. Jest coś w tygdoniu WMki coś magicznego, że nie mogę się doczekać. W tym roku karta mogłaby być lepsza ale jest sporo znaków zapytania. Ktoś zainterweniuje? Ktoś przjedzie heel turn? Kto powróci? Jaki spot? Kto wygra? W sumie rok temu też tak było a w zasadzie żadnych turnów, powrotów i niespodzianek nie było więc zobaczymy.

 

Liczę na :

* turn Romka i Sashy choć wątpię aby dali dwa heel turny na WMce, pewnie jeden zatrzymają na jutro lub za tydzień.

* powrót Hardasów w postaci Broken. Jak nie dziś to jutro/pojutrze.

* spot Shane'a ale jeśli nie zapowiedzą przed walką jakiegoś gimmick matchu to będzie ciężko.

* main event Taker vs Romek z turnem Romana i pożegnaniem Takera.

* walka Triple H'a z Sethem będzie fajnie rozpisana. Jak dla mnie może być to coś w rodzaju segmentu, ostatnie walki Huntera mnie nudziły ringowo czy to z Brockiem, Bryanem, Stingiem, Romanem. Jakoś w ringu gość mnie nudzi. Interwencja Joe i Balora mile wskazana.

* powrot chociaż jednej divy w walce o pas kobiet SD.

* specjalne wejściówki i stroje.

* no i na walkę o pas US, mixed Tag, cruiserzy, AJ vs Shane, Taker vs Romek, o pas kobiet RAW.

 

 

 

Poziom ringowy nie jest dla mnie najważniejszy. Dobre wyniki walk (żaden bullshit ze Shane wygra czy Goldberg obroni pas), dobry booking (nie to co Brock vs Dean rok temu) no i zajebiste show pod względem oprawy (scenografia, piro itd) i będe zadowolony. Zresztą rzadko kiedy narzekam na WMkę, nie potrafię jej hejtować

 

Dziś oglądamy pre show live a jutro wieczorem WMka. Uniknąć spoilerów aż do 20.00 - Mission Impossible

Edytowane 2 Kwietnia 2017 przez smartfan

[shtefen]

Rok temu tez pomyliłem dni w robocie. Masakra jutro 12 godzin zaraz pi gali