Heel turn Sashy Banks, Zerwanie z tradycją, Gimmick Joe, Sta

[Carrik]

Obecne plany uwzględniają pełny heel turn Sashy Banks na Fastlane. Banks miałaby przeszkodzić Bayley w zdobyciu tytułu kobiet Raw w starciu z mistrzynią – Charlotte.

 

Na wczorajszym Raw WWE zerwało z tradycją niepodawania wagi kobiet walczących w ringu. Określenie wagi Nii Jax – 272 funty – miało na...

---

... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.wrestling.pl/news-heel-turn-sashy-banks-zerwanie-z-tradycja.html

[Susek]

Pozwólcie, że gdzieś to zapiszę cobym mógł się mądrzyć jeśli do tego dojdzie. Teraz wszyscy narzekają na Banks, że jest chujowa, przereklamowana itd. Przejdzie turn, to zacznie się spuszczanie nad Saszą jaka to ona nie jest świetna, jak się to nie rozwinęła, jak to nie jest zajebista za mikrofonem.

[Morison]

Pozwólcie, że gdzieś to zapiszę cobym mógł się mądrzyć jeśli do tego dojdzie. Teraz wszyscy narzekają na Banks, że jest chujowa, przereklamowana itd. Przejdzie turn, to zacznie się spuszczanie nad Saszą jaka to ona nie jest świetna, jak się to nie rozwinęła, jak to nie jest zajebista za mikrofonem.

Żadna to przepowiednia, wszak taka opinia panował o niej przy poprzednim runie w postaci heela.

 

Na wczorajszym Raw WWE zerwało z tradycją niepodawania wagi kobiet walczących w ringu. Określenie wagi Nii Jax – 272 funty – miało na celu kontynuowanie budowania jej postaci jako największej oraz najsilniejszej kobiety w rosterze.

Nie zwróciłem uwagi, słyszałem natomiast, że ustanowiła singlowy rekord wyciskania na klatę kobiet w PC.

 

Samoa Joe pojawił się na wczorajszej czerwonej tygodniówce w charakterystycznym garniturze, dlatego że WWE chciało, żeby wyglądem i ubiorem Joe przypominał płatnego zabójcę.

Też nie zwróciłem uwagi i nie zauważyłem nawiązania, czerwony krawat to raczej Agent 0,7 niż Al Capone. Nie mogłem natomiast oderwać oczu od Austina Ariesa w segmencie z cruiserami. Czy on miał kurwa banana w butonierce?

 

Japończyk nie był obecny na ostatnich tapingach NXT, nie wiadomo również, czy pojawi się na następnych nagraniach żółtej tygodniówki zaplanowanych na 22 lutego

3 kwietnia i RAW po WM - taki sam obowiązek ze strony zarządu, jak ye Dillinger w RR matchu

 

Paige powinna wiedzieć, że nie trzeba wielu treningów, by przegrać z Crop Copem w 40 sekund

Pisałem o batalii Paige vs Paige pod banderą WWE, a okazuje się, że może kiedyś dojdzie do takiej walki w zupełnie innej formule

[CzaQ]

Łoo matko to faktycznie z tej Jaxowej kawał babki. 270 funtów? To więcej niż niektóre tuzy typu Cena.

Już nawet nie mówię o mnie - ja ważę 210 funtów i jestem mniej więcej jej wzrostu (180 +/-), więc jakby stanęła przy mnie w szpilach to czułbym się jak młode źrebię

Aż teraz chciałbym zobaczyć Nię z jakąś inną gigantą typu Karma czy Tamina.

 

Chętnie bym się poturlał z Paige Ona by mi założyłą armbara, a ja jej rodzinę

[Kcramsib]

Aries zaiwania z bananem w butonierce od dawna, nie wiem wręcz, czy nie od początku runu jako komentator... to jego trade mark albo coś...

[JohnBoy]

Pozwólcie, że gdzieś to zapiszę cobym mógł się mądrzyć jeśli do tego dojdzie. Teraz wszyscy narzekają na Banks, że jest chujowa, przereklamowana itd. Przejdzie turn, to zacznie się spuszczanie nad Saszą jaka to ona nie jest świetna, jak się to nie rozwinęła, jak to nie jest zajebista za mikrofonem.

Pomijając fakt, że szkoda mi trochę face'owej Saszuni, to będzie dokładanie tak, jak mówisz. Why? Teraz jest moda na "Czarne charaktery" w WWE, które mają +100000 do umiejętności u smartów. Dam sobie rękę uciąć, że ta zasada zadziałałby nawet w przypadku Romusia i po turnie ludzie zaczną pisać, jaki to z Reignsa jest wspaniały Heel itp. Po prostu dzisiejsi fani tak naprawdę nie wiedzą czego chcą i bardzo szybko zmieniają swoje nastawienie do wrestlera. Ambrose, Face'owy Rollins, czy OLDberg są tego doskonałymi przykładami.

[LKD-Luke]

Dam sobie rękę uciąć, że ta zasada zadziałałby nawet w przypadku Romusia i po turnie ludzie zaczną pisać, jaki to z Reignsa jest wspaniały Heel itp. Po prostu dzisiejsi fani tak naprawdę nie wiedzą czego chcą i bardzo szybko zmieniają swoje nastawienie do wrestlera. Ambrose, Face'owy Rollins, czy OLDberg są tego doskonałymi przykładami.

 

Zawsze tak będzie.

Jednym podoba się to, drugim tamto.

Załóżmy, że 30% fanów woli face'owego Reigns'a, a 70% heel'owego.

Na dzień dzisiejszy, te 70% fanów chce Romana jako heela, a te 30% uważa, że jest dobrze.

Gdy Roman przejdzie turn role się odwrócą i 70% będzie zadowolonych, a te 30% będzie narzekać i "nie będą wiedzieć czego chcą".

 

Nie jest tak, że fani nie wiedzą co chcą, w każdej sytuacji znajdą się osoby, którym się to nie podoba, ile osób, tyle opinii.

Ciężko jest zadowolić każdego.

[Susek]

LKD-Luke, abstrahując od proporcji jakie przyjąłeś, to skąd wniosek że przy heel turnie wszystkim, którym face'owy Roman nie przypadł do gustu go polubią, a, Ci którym pasuje face'owy przestanie pasować heel? Face'owy Romuś mógłby być dobry, przy odpowiedniej promocji, bez terminatorzenia i wciskania na siłę. Heel'owy Rzymianin nie musi być dobry ...

 

Fani nie tyle nie wiedzą co im się podoba, tylko okazują swoją reakcją co im się podoba a co nie. Fani nie budują gwiazd, nie mają wpływu na storyline'y mogą tylko oceniać co oglądają.

 

Fakt jest taki, że face'owy Roman mimo ogromnej promocji, nie miał programu odpowiednio proporcjonalnego do mocy jego pushu. Efekt wciskania na siłę, cóż ciężko kogoś zmusić by się kogoś polubiło a większość "świadomych" fanów, reaguje alergią na takie zabiegi.

[LKD-Luke]

Susek, Nie uwzględniłem tego, ponieważ nie to było meritum mojej wypowiedzi.

Uogólniłem ten precedens (turn Reignsa), chciałem po prostu zobrazować, że fani to nie grupa składająca się z kobiet w ciąży, którym najpierw jest zimno, a chwilę później gorąco.

[Buczero]

''Fani nie budują gwiazd, nie mają wpływu na storyline'y mogą tylko oceniać co oglądają.''

Chyba jesteś w latach 2000-2003 , przykro mi sie z toba nie zgodzic ale to wlasnie fani kreuja przyszle gwiazdy , zrozum to ze ilosc wykupien biletow czy tez ppv uzalezniona jest od tego kto i dlaczego podoba sie fanom , zrozumiec trzeba ze smarci to tylko czesc (niestety w wwe mniejsza) widzow era PG dala sie we znaki nie tylko jesli chodzi o obnizenie poziomu jakim dla mnie jest obecny stan oby dwoch brandow , ale fan zawsze mial mniejszy badz wiekszy wplyw na to jak odbierana jest dana gwiazda wwe , a co za tym idzie jej push , pamietaj ze to stany i tam liczy sie odbior przez widzow danego wrestlera , teraz jest to nakreslone najmocniej jak moglo by byc , nie trzeba wciskac Romka na sile on juz tam jest , przez reakcje jakie wzbudza , to samo tyczy sie Ambros-a czy tez Steen-a , ci ludzie po prostu sa over badz tez wrecz przeciwnie z publika , sa tez po prostu starzy wyjadacze ktorych ludzie traktuja jak swietosc wspomniec Sting-a , Goldberga (teraz ofkorz) , Lesnara o Takerze czy Micku Foley-u nie wspomnąc (tak wiem teraz ma inne stanowisko ale gdyby tylko przywdzial postac Cacktusa Jacka , Mainkainda czy tez Duda Love-a , ludzie by go wzieli razem bez popity ,ale do rzeczy to wlasnie my fani wrestlingu na swiecie tworzymy Legendy , to my mamy wlasnie wplyw na to jak odbierana jest postac , dlatego nie zgadzam sie z wypowiedzia kolegi , nie ma mozliwosci bysmy my jako fanbase nie mieli wplywu na

[filomatrix]

zrozum to ze ilosc wykupien biletow czy tez ppv uzalezniona jest od tego kto i dlaczego podoba sie fanom

 

Jeżeli w WWE odnotowuje się jeszcze buy rate PPV, to ma on znikome znaczenie. Co do ilości wykupionych biletów, można się z tą opinią zgodzić połowicznie. Czasami jasno wynika z karty co ludzie kupują, bądź czego kupić nie chcą. Czasami jednak jest tak, że marna widownia na danym evencie to jest spowodowana ogólnie słabym produktem.

 

fan zawsze mial mniejszy badz wiekszy wplyw na to jak odbierana jest dana gwiazda wwe , a co za tym idzie jej push , pamietaj ze to stany i tam liczy sie odbior przez widzow danego wrestlera

 

To jest właśnie clou. Jeżeli fan base ma jakiś wpływ na kreację gwiazdy czy gwiazd, to są to właśnie raitingi. Podczas RAW, każda godzina liczona jest oddzielnie. Jeżeli podczas jednej godziny rating jest wysoki, po czym w kolejnej mniej lub bardziej spada, to jest to wskazówka dla Vince'a i Kreatywnych, że coś jest nie tak i trzeba to zmienić.

 

Tak poza tym, popracuj nad stylem. Trochę ciężko czyta się taki potok myśli nie oddzielony kropkami.

[Susek]

Buczero, przecież WWE sika ciepłym moczem na to jakie są ratingi w TV, a od kiedy przeszli na Network dane o "wykupieniach" PPV praktycznie zniknęły z ich raportów. Zatem zniknął problem ciągłego nakłaniania konsumenta do zakupu PPV, w końcu czym jest 10$ z możliwością oglądania archiwalnych gal, PPV, NXT i innych dedykowanych show, a także dostępu do świeżych PPV, gdy pojedyncza gala kosztowała w końcowym okresie 45/55$.

 

Od kiedy mamy Network, WWE ma stały dochód ze swoich gal niezależnie od zainteresowania produktem, a jako, że Network jest online poszerzyła się pula potencjalnych klientów. Zatem Twoja teza jeszcze bardziej podupadła, bo skoro mniej ludzi ogląda wrestling w TV a zyski WWE rosną, tzn, że wszystko jest świetnie.

 

Historie w WWE są tworzone tak, żeby Vince'owi się podobało i tylko to się liczy, to czy fanom się podoba czy nie, nie ma kompletnie żadnego znaczenia, póki firma przynosi zyski. Zatem reakcja jaką dostaje wrestler też nie ma znaczenia, cheer/heat, jeśli sprzedają się koszulki to jest dobrze.

 

I co mają lata 2000 - 2003 do wpływu fanów na produkt? Wtedy był większy czy mniejszy, że użyłeś takiego przedziału czasowego? Akurat te lata to najlepszy okres dla WWE, największe zyski, największe ratingi itd ..

[JohnBoy]

Akurat te lata to najlepszy okres dla WWE, największe zyski, największe ratingi itd ..

Czy najlepszy to nie wiem, bo nie oglądałem wtedy WWE. Na pewno byli wtedy bardzo popularni. Ratingi też mieli najwyższe, ale to że mieli największe zyski, to kompletna bzdura. Nie wiem skąd to wytrzasnąłeś, ale WWE ma największe zyski w obecnej erze.

[Susek]

JohnBoy, WWE ma obecnie największe przychody nie zyski. Na wrestlingu WWE zarobiło najwięcej w latach 98-01, gdy wrestling był najgorętszy. W 2000 WWE zarobiło na wrestlingu niemal 90 mln$, jednak straty z XFL były ogromne i finalnie szału nie było. A dane biorę z opracowań, raportów finansowych.