Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE WrestleMania 31 PPV (zapowiedź, spoilery, dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  192
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Racja - nie ma obecnie pomysłu na Rybacka, ale właśnie dlatego tak mocno go podbudowują, żeby w razie czego móc włączyć go do jakiegoś poważnego story, nawet o główny pas i ja nie miałbym nic przeciwko. Wydaje mi się, że gdyby nie mieli dla niego jakichś większych planów na przyszłość, to po prostu by go olali, a jak widać z jakiegoś powodu Ryback pojawia się na tygodniówkach i leje tych słabiaków. Edytowane przez PeDoWu
  • Odpowiedzi 412
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • PH93

    32

  • Lacio

    26

  • -Raven-

    20

  • PeDoWu

    15

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.05.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jeżeli mówicie o zwycięzcy ATGMBR: Big Show. Nie pamiętacie kto rok temu był faworytem? ON. Dlatego że jest najbardziej podobny do Andre. W tym roku kurs na olbrzyma jest 34.00, a podobieństwo do Andre nie uciekło. W zeszłym roku był do bólu oczywisty. Po za tym pokonał Romana przed kilkoma tygodniami, osobę która kilka godzin po jego występie stanie się twarzą WWE poprzez czyste rozwalenie Lesnara i opuszczenie WM z pasem. Kolejnym argumentem jest to że Seth (Randy nie podłoży się na WM 4 razy pod rząd) i HHH (debiut Stinga) przegrają, więc ktoś z dyrekcji musi wygrać więc stawiam na to że w Pre-Show zobaczymy właśnie jego, a nie Sandowa/Rybacka/Sheamusa/Miza/Axela jako nr.2 Andre Battle Royal Winner. Edytowane przez NML

Jestem NML (Największy Młody Lew), Król NML - dowódca klubu Młode Lwy. Poniżej jego logo.

 

PS. Wrestling jest najlepszym sportem na świecie.

18945373915413674619ef9.jpg


  • Posty:  2 331
  • Reputacja:   61
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  UW

Jeżeli mówicie o zwycięscy ATGMBR: Big Show. Nie pamiętacie kto rok temu był faworytem? ON. Dlatego że jest najbardziej podobny do Andre. W tym roku kurs na olbrzyma jest 34.00, a podobieństwo do Andre nie uciekło. W zeszłym roku był do bólu oczywisty. Po za tym pokonał Romana przed kilkoma tygodniami, osobę która kilka godzin po jego występie stanie się twarzą WWE poprzez czyste rozwalenie Lesnara i opuszczenie WM z pasem. Kolejnym argumentem jest to że Seth (Randy nie podłoży się na WM 4 razy pod rząd) i HHH (debiut Stinga) przegrają, więc ktoś z dyrekcji musi wygrać więc stawiam na to że w Pre-Show zobaczymy właśnie jego, a nie Sandowa/Rybacka/Sheamusa/Miza/Axela jako nr.2 Andre Battle Royal Winner.

 

Serio=po wm dalej bawimy się w authority? Najwyższy czas to zakończyć. Teraz gdy story powinny być resetowane , jest ku temu najlepsza okazja.

 

W sumie to bardziej czekam na raw po wm , niż na samą galę. Jakiś większy poworcik by się przydał i błagam niech sturnują Deana. Nie sądziłem , że tak szybko mi się on znudzi jako face. Roman i Dean heelem, Seth facem -wolałbym taką kombinację. ;D

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W sumie biorąc pod uwagę jak "śmieciowy" jest ten Battle Royal to wygrana Big Showa nawet ma sens. Faktycznie statuetka mu pasuje a też w przeciwieństwie do 2014 roku teraz jest on daleko za faworytami. Paradoksalnie ten Battle Royal jest tak śmieciowy, że gdyby nie ewentualny powrót Sheamusa to może i Kenta miałby jakieś szanse na wygraną :D . Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tag team Championships 4-way - godny kickoffu pojedynek, w ubiegłym roku dostaliśmy coś takiego jako przedsmak gali i wyszło świetnie, tym razem mamy bardzo podobny, a nawet lepszy skład (Kidd > Swagger, Matarodes > Rybaxel), myślę, że dadzą radę rozkręcić publikę, chociażwielu emocji tam nie oczekuję - chyba tylko New Day mogą zagrozić obecnym mistrzom.

 

Andre The Giant Battle Royal -

Swoją drogą mam nadzieję, że to po raz ostatnie jest te Andre The Giant Memorial Battle Royal, bo tak dobrali członków walki, że nie chcę co roku oglądać tylu jobberów na najważniejszej gali roku.

Nie dobrali, tylko wzięli wszystkich, którzy zostali bez walki na WM, co pokazuje, jak kiepski jest obecny roster w porównaniu z np. rokiem 2004, gdzie mieliśmy i f4w o pasy TT i 10-osobowy mecz o pas Criuser + 10 innych walk, a i tak każda coś znaczyła. Mocno zaskoczyło mnie przeniesienie tego pojedynku do pre-show, ale nie ma się co oszukiwać - właśnie tam jest jego miejsce. A i przy okazji szanse Sandowa rosną - jedyny kandydat, który mógł mu zagrozić, czyli Rudzielec nie dostanie swojego wielkiego powrotu w kickoffie, właściwie zaczynam się zastanawiać, czy w ogóle zobaczymy go na WM ( bo do Ladder matchu pasuje jak Snoop Dog do Poznańskich Słowików). Z innych potencjalnych zwycięzców...bida z nendzom - chyba Itami ma duże szanse :D

 

A skoro ATG Battle Royal przeniesiono do preshow, to oznacza, że w głównej karcie zostaje 7 pojedynków (!) wiem, że kilka minut trzeba poświęcić Hall of Famerom, trochę czasu zajmie pewnie też rzempolący Dawid z Getta i inni artyści, ale pierwszy raz w historii nie obawiam się, że któraś z walk dostanie za mało czasu a zawodnicy nie będą mogli pokazać maksimum swoich możliwości.

Gotowi na 20-minutową walkę Div? Zobaczycie jaki będzie showstealer :D Poziom ringowy to aspekt, który może nieco podratować cały feud Frenemies i bliźniaczek, F4W o pas Kobiet byłby zdecydowanie ciekawszym rozwiązaniem i zapewne wywoływałby większe emocje u fanów. W obecnej formie zapewne spełni rolę zapychacza, chociaż tak jak wcześniej wspomniałem może zamieszanie wokół #GiveDivasaChance sprawi, że dostanąte 5 minut więcej.

 

Ladder match o pas Intercontinental - jeden z najjaśniejszych punktów całej Drogi do Wrestlemanii i co najlepsze - ma szansę spełnić oczekiwania, jakie są pokładane w tym pojedynku, sam bardzo w to wierzę. Faworytów widzę dwóch - Ambrose i Bryan, który ostatnimi wtopami z Zigglerem nieco wysunął się na pozycję faworyta, warto wziąć też pod uwagę plotki mówiące o wzroście renomy pasów midcardowych po WM, a Dragon mimo wszystko znaczy dużo więcej, niż Dean.

 

Orton vs Rollins - nadal moim minimalnym faworytem jest Randy, ale mam coraz więcej wątpliwości, notabene związanych z walką wieczoru, która jest nieco powiązana z tym pojedynkiem (tylko nieco, bo nie zdziwią mnie dwa wykluczane przez wielu scenariusze: Rollins pokonuje Ortona a potem wykorzystuje walizkę, lub Rollins przegrywa i nie próbuje skasować neseserka). Samo zestawienie moim zdaniem pasowałoby na opener gali, nie tylko pod względem nieprzewidywalności, ale również poziomu ringowego - panowie spotykali się ze sobą już kilka razy i źle to nie wyglądało.

 

Po walce Takera i Wyatta nie spodziewam się rewelacji, ale uważam, że warto było ten pojedynek zabookować dla samych wejściówek :D Poza tym są to tak "bogate" gimmicki, że tam będzie się roić od gierek psychologicznych i wczuwania się w swoje postaci, że gdyby nawet zagrali na środku ringu dwudziestominutową partyjkę makao, to nie powinno być nudno. No i oczywiście dodam od siebie, że 100x bardziej wolę zobaczyć w karcie nazwisko Undertaker, niż każdego innego zawodnika z obecnego rosteru.

 

Kolejne starcie wydaje mi się mieć większy potencjał ringowy - Hunter rok temu pokazał, że jest w dobrej formie i nie zapomniał, jak się walczy, Sting chyba także co-nieco jeszcze potrafi, patrząc na to zestawienie przypomina mi się starcie HHH-Nash, gdzie trochę się wynudziłem, ale nawet gdyby zabrakło tempa, to można tę walkę uratować, chciałem napisać, że świetnym pomysłem byłoby dodanie gimmicku typu No-Dq, ale nie wiem, czy przez to pojedynek nie przemieniłby się w Sting vs Authority. Tak czy inaczej zwycięsko powinien wyjść "Żądełko" :)

 

United States Championship - jakie są szanse na to, że Cena przegra poprzez submission? Gdybym mógł wybrać niespodziankę, którą rzekomo przygotowuje dla nas Vince, to postawiłbym na porażkę i heel turn Ceny. Znowu byłyby głosy, że dlaczego Rusev (tak samo, jak dlaczego Lesnar w kontekście przerwania streaku), ale towarzyszące temu zaskoczenie byłoby tego warte. Tak samo, jak rok temu, gdzie do końca miałem nadzieję na wygraną Wyatta, tak i tu będę pewnie emocjonował kibicując Ruskowi.

 

WWE WHC Championship - tygodniówki bez mistrza straciły na renomie, ale jakoś się do tego przyzwyczaiłem, a na samego mistrza wreszcie patrzę należycie - Cena, Orton czy Bryan wyglądali jak każdy inny członek rosteru, tyle, że z błyskotką na ramieniu, Lesnar został wykreowany na prawdziwego mistrza i szczerze przyznam, że będzie mi szkoda, gdy straci tytuł na Wrestlemanii. Zastanawiając się nad innym, wymarzonym scenariuszem wyszło mi drzewo z niekończącą się liczbą gałęzi (mamy idealną okazję, by wypromować kogoś nowego...ale dlaczego akurat Romana, a nie kogoś innego...tylko kogo - wady i zalety owego scenariusza są niezliczone i mieszają się tworząc błędne koło). Z markowego punktu widzenia będę kibicował Lesnarowi, bo go po prostu lubię, w przeciwieństwie do Reignsa i mam w dupie, że chłopak przegapi swoje momentum, jeśli wygra, będę czekał na Rollinsa, a dopiero gdy nie dostaniemy inkasacji walizki, poszuję niesmak niczym na Royal Rumble.

 

Nie będę narzekał na zestaw walk tegorocznej Wrestlemanii - sam bym lepszej nie ułożył. Jest kilka niewiadomych i co najważniejsze - ktokolwiek nie wyszedłby zwycięsko z tych "niepewnych" pojedynków, daje to bookerom możliwość ułożenia świetnego story na najbliższe miesiące. Po cichu liczę na niespodziankę w jednym z dwóch ostatnich pojedynków, zwłaszcza w main evencie :)

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

też rzempolący Dawid z Getta i inni artyści

Akurat jego nie będzie, tylko sama Skyler + Kid Ink, Aloec Black... A też Guetta jakoś strasznie to nie "rzempoli" :D

Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kierując się dobrem Intercontinental Championship (sensowne feudy, gadane segmenty) zwycięzcą Ladder Matchu powinien być Bryan lub Ambrose. Można mówić, że Ziggler ma teraz wysoką pozycję, ale on ten pas już trzymał tysiąc razy i nie wzniesie go wyżej niż robił to wcześniej. Przejmując pas, mimo iż jest mocnym upperem (który w każdej chwili może być ME), może szybko utonąć i dalej IC będzie w dołku. Bryan to jednak ME, on już raczej nie wróci do pozycji, gdy był US Champem, czyli jakiś tam czas zawsze dostanie. Ambrose z kolei ma podobną sytuację co Ziggler, tylko że on zawsze będzie się w jakiś sposób wyróżniał i mimo ograniczonego czasu w pełni go wykorzysta. Oczywiście wszystko zależy czy będą chcieli poświęcić czas pasowi IC po WM, bo można zrobić feud Dean-Daniel oparty na komentowaniu, a można też zrobić feud pełen dobrych segmentów mówionych. I właśnie z obu tych zwycięstw (DA/DB) można najwięcej wynieść. Jeśli zwycięży ktoś z Stardust/BNB/R-Truth/Harper to będzie słabe, bo może będzie to zaskoczenie, ale na przyszłość to dobrze nie wróży.

 

I proszę niech nie robią żadnych niespodzianek typu Sheamus. Niech on sobie już wróci na RAW po WM. Niech nie psuje tego Ladder Matchu, bo po tych wielkich zapowiedziach WWE, że będzie to świetny pojedynek coraz bardziej czuje, że specjalnie to spieprzą (ta opcja z wyrzuceniem Bryana). Ot tak, by nie ukraść show innym pojedynkom :-).

 

Tak sobie myślę, jak na początku dadzą ten Ladder Match, to tak naprawdę później mogą być usypiacze aż do Rollins/Orton. Skoro John już walczy o pas US, to może niech go wrzucą do openeru tak jak 11 lat temu? :D. Wtedy drugi mógłby być IC by podnieść poziom, później Bray/Taker (który raczej uśpi) no i Rollins/Orton by znów podnieść poziom. Show zamyka Sting/HHH i Lesnar/Reigns. Jako przerywnik oczywiście divy :grin:.


  • Posty:  10 886
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny


  • Posty:  192
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Haha, ale by były jajca, jakby zamiast Undertakera wyszedł sobie całkiem kto inny :lol:

  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Haha, ale by były jajca, jakby zamiast Undertakera wyszedł sobie całkiem kto inny :lol:

 

Sheamus! :D

A tal serio to faktycznie się zastanawiam gdzie tego naszego wesołego rudzielca wcisną, obstawiam drabiny. Daniel wchodzi na drabinę po pas, wszyscy leżą prawie nieżywi po super spotach i nagle gra muzyka Rudego, straca Daniela z drabiny, pas zgarnia ktoś wypromowany jak np Dolph lub co gorsze broni go BNB i mamy gotowy turn Sheamusa przy buczeniu caałeeeego stadionu

==Break the Walls Down==

13131994854e2d396000ad8.jpg


  • Posty:  192
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.10.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie zdziwiłbym się jakby Rudy zaatakował Curtisa Axela podczas wejścia na ring :D Oczywiście później wygrałby Battle Royal.

  • Posty:  37
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.05.2014
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Haha, ale by były jajca, jakby zamiast Undertakera wyszedł sobie całkiem kto inny :lol:

 

Sheamus! :D

A tal serio to faktycznie się zastanawiam gdzie tego naszego wesołego rudzielca wcisną, obstawiam drabiny. Daniel wchodzi na drabinę po pas, wszyscy leżą prawie nieżywi po super spotach i nagle gra muzyka Rudego, straca Daniela z drabiny, pas zgarnia ktoś wypromowany jak np Dolph lub co gorsze broni go BNB i mamy gotowy turn Sheamusa przy buczeniu caałeeeego stadionu

 

Ja też tak sądzę. Z tym że ani Dolph ani BNB. Sądzę że pas zgarnie Dean Ambrose. Teraz jego kolej na pas.

Jestem NML (Największy Młody Lew), Król NML - dowódca klubu Młode Lwy. Poniżej jego logo.

 

PS. Wrestling jest najlepszym sportem na świecie.

18945373915413674619ef9.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No tak, w sumie to Sheamus raczej powinien zaatakować, prawda? Przecież nie ma go w karcie - Curtis Axel wydaje się naturalnym celem. :D Edytowane przez PH93

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  1 226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W zasadzie trzeba się zgodzić z N!KO w jego ocenie w AML na temat karty obecnej WMki.

Naprawdę ciężko było ulepić coś lepszego z obecnego rosteru WWE.

 

W zasadzie mamy 9 walk na 6 godzin programu. 1h to będzie ględzenie w Pre-Show, druga godzina to będą jakieś proma przed walkami, segmenty na zapleczu i inne zapychacze. Więc mimo wszystko będzie prawie 4H na walki.

 

Pozwolę sobie na krótkie przemyślenia na temat każdej z walk.

 

1. WWE TT Championship Fatal 4-Way Match:

Tyson Kidd & Cesaro© vs The New Day vs Los Matadores vs The Usos

 

Kidd i Cesaro stali się pretendentami do tytułu po dobrym występie w Kick-Offie Royal Rumble więc miejsce TT Matchu zachowane.

Usosi mogliby dostać pas, żeby sprawić Rikishiemu miły prezent, no ale któryś tam ma kontuzję więc odpadają.

New Day są tak dryfująca tratwa na środku oceanu. Czasem fale przybliżą ich do brzegu ale zazwyczaj dryfują bez celu i bez szans na pasy.

Matadores nie żyli od któregoś tam PPV a tu nagle na WM walczą o pas. Prędzej bym się spodziewał, że ich zwolnią.

W zasadzie dywizja jest tak bezbarwna, że Kidd & Cesaro powinni zachować pasy.

Podbudowa była słaba ale ringowo powinno być dobre widowisko.

 

2. 2nd Annual Andre the Giant Memorial Battle Royal

 

Skoro to jest Jobber Royal i zwycięstwo nic ni daje, zwłaszcza że promocja tego pojedynku była żadna to opcji na zwycięstwo nie ma wiele.

A) Mizdow > mamy w końcu feud z Mizem

B) Ryback > Tylko skoro to nic nie daje to po co to jemu?

C) Big Show > Wątpliwe, prędzej Ryback obu wyrzuci

D) Itami > Jest bezbarwny w NXT a miały tu coś osiągnąć? Nie sądzę. Spot dla żółtych i tyle.

E) Sheamus > Zapowiadany powrót w Pre-Show? Nie ma szans.

 

Dla mnie sens ma tu tylko wygrana Mizdowa o ile ta walka ma prowadzić do czegokolwiek. Jeśli nie równie dobrze Curtis Axel może to wygrać.

 

3. Randy Orton vs Seth Rollins

 

Wynik tej walki zależny był od sytuacji z Lesnarem. Skoro Brock zostaje z WWE przez kilka kolejnych lat to rodzi się pytanie czy Seth ma zainkasować walizkę.

Przegrana Setha to szansa na wykorzystanie walizki. Jego wygrana raczej to przekreśla. Byłoby idealnie, żeby Randal go poskładał a potem była wykorzystana walizka. Przynajmniej byłaby ta WMka w jakiś sposób pamiętana.

 

4. AJ Lee & Paige vs The Bella Twins

 

Divy czyli Who Cares? No ale 10 minut dostaną. W zasadzie lepszych Div nie ma z rosterze, chociaż o taki Fatal-4-Way aż by się prosiło.

 

5. Intercontinental Championship Ladder Match:

Bad News Barrett © vs Stardust vs Dolph Ziggler vs Luke Harper vs Dean Ambrose vs R-Truth vs Daniel Bryan

 

Prawdopodobnie walka tej gali. Jedyne co nie pasuje mi w karcie to Stardust, który tam nijak nie pasuje. Jako jedyny nie miał żadnych "pobudek" aby włączyć się do walki o pas. Najbardziej cieszy mi to ,że na FastLane marzył mi się Fatal-4-Way z BBN, Ambrosem, Zigglerem i Harperem w jakiejś stypulacji. Teraz dostałem potrójną porcję. W tego typu walkach była zawsze parzysta liczba zawodników, także jak Sheamus ma gdzieś wrócić to tylko tutaj. Mamy 4 face'ów w tej walce więc potrzeba 4tego hell'a do brydża i Rudy nadaje się idealnie. Nawet jeśli jego powrót ma prowadzić do feudu z Bryanem to dobrze by było dalej trzymać kilka osób zamieszanych w walkę o pas. Mimo wszystko będę markował Dean'owi, jemu ten pas dałby najwięcej, chociaż prestiż najbardziej podniósłby Bryan.

 

6. United States Championship Match:

Rusev© vs John Cena

 

We want Lana! Miejmy nadzieję, że zabłyśnie na gali :) Jaś musi poskładać Bułgara. Turnu Cena nie zaliczy. Szkoda tylko Ruseva, bo mu świetną podbudowę. Jak dla mnie trzeci hell federacji po Brocku i Sethcie. Zasługuje na dalsze inwestowanie w niego. Taki Kozlov swego czasu dostał Title Shot na Tryplaka to Rusev powinien ruszyć z kopyta na przyszłego face'owego Champa. Jedyne czego chce po tej walce to dalsze inwestowanie z Ruseva.

 

7. The Vigilante vs. The King od Kings:

Sting vs Triple H

 

Podczas SS wszyscy myśleli, że to początek feudu mającego wykurzyć Authorithy for ever. I w zasadzie poza tym, że Sting tam poprzeszkadzał troszkę to feud nie ma podbudowy. Sting, chce wpieprzyć HHH bo czuje się za ważny. Wystarczyło, zagrać kartą "Nie chce żeby WWE spotkał los WCW, obserwuję Cię od kiedy jesteś ważniakiem w garniturze, chce uratować WWE odsuwając Authorithy od władzy".

Problemem tego programu jest to, że potem Stingu musiałby być RAW General Manager a chyba deal był inny.

Gdyby była jakaś dodatkowa reguła "Odchodzisz albo Tracisz Władzę" to przynajmniej wynik byłby mniej pewny a tak Trypel sobie przegra.

 

8. The Phenom vs. The New Face of Fear:

The Undertaker vs Bray Wyatt

 

Dobrze, że Takera nie było w RTWM, tak jest ta ciekawość jak wygląda, w jakiej jest formie. Pytanie czy to będzie ostatnia WMka dla niego czy nie. Jeśli nie, to powinien przegrać i namaścić Wyatt'a. Jemu się to przyda bo może być topowym hell'em na lata. Jeśli ostatnia to Taker nie może odejść z WWE na tarczy. Streak'u już nie ma więc zwycięstwo dla Takera tylko jako uhonorowanie wielkiej kariery.

 

9. WWE World Heavyweight Championship Match

Brock Lesnar © vs Roman Reigns

 

Taki Champ jak Brock jako part-timer jest do zaakceptowania. No bądźmy szczerzy, nikt mu nie jest w stanie podskoczyć. Nikt nie ma takiej podbudowy. Jego musi pokonać underdog. Bryan wpasowuje się idealnie, ale mamy Romana, który nie jest ready itd. itp. Feud prowadzony tragicznie, zaczęty zaraz po RR, a potem do FL nic się nie działo. Z czapy zaczęli po tym RR. Feud kiepściutki bo Champa nie było, a akurat RTWM powinien przepracować całe, gdyby to zrobił hype byłby dużo większy, a tak jest prawie żaden. Heyman nie był w stanie tego uratować.

Nie mam pojęcia ile spearó'w i punchów musiałby mu sprzedać żeby publika kupiła zwycięstwo Reigns'a.

Powinni robić zakłady ile będzie w tym pojedynku germanów, spearów, F5 oraz SPunch.

Idealne by było zwycięstwo Romka i cash-in Setha.

Wtedy WM 31 byłaby WMką chłopaków z The Shield.

Jednak wróćmy na ziemię. Wątpię by Vince wyrzucił tyle kapusty, żeby posadzić Brocka na ławkę rezerwowych. Mówi się, że Lesnara tytuły nie obchodzą tylko sałata. Okej, ale teraz on jako Champ jest Best 4 Business.

 

 

Kończąc ten przydługi wywód. Dla mnie kwestia karty jest drugorzędna. Ulepili co mogli. Jednak samo RTWM było tak miałkie i w zasadzie tylko 3 feudy były prowadzone dobrze z czego 2 były dosyć interesujące.

Pod względem podbudowy IC LM był naprawdę bardzo dobrze promowany, tak naprawdę od samego FL coś się działo i wszystko było rozpisane bardzo dobrze.

To samo Orton i Rollins. Temat jest od FL dostał dużo czasu i przynajmniej jest jakiś, miał kilka dobrym prom. Jest ciekawie.

Feud Jasia i Bułgara trwa najdłużej bo aż od RR co już na samym początku było błędem. Teraz mamy odgrzewany kotlet na WMce. Jakby na FL Rusev nie mógł poskładać kogoś innego i wtedy Jan mógłbym interweniować, no ale Cena musi mieć zajęcie na PPV więc zaczęli to męczyć bardzo szybko. Dlatego feud mimo iż prowadzony długo, (ktoś wie czy kiedykolwiek był Contract Signing na walkę o pas midcardowy) to wyraźnie męczył.

 

Tak naprawdę to, że WM jest w niedzielę poczułem dopiero po obejrzeniu Smackdown, przez to że nawrzucali mi tych klipów promujących.

Przynajmniej się nie rozczaruję bo oczekiwań nie mam żadnych.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

W zasadzie mamy 9 walk na 6 godzin programu. 1h to będzie ględzenie w Pre-Show, druga godzina to będą jakieś proma przed walkami, segmenty na zapleczu i inne zapychacze. Więc mimo wszystko będzie prawie 4H na walki.

W drugiej godzinie będą 2 walki. Zostaje 4h na 7 walk.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Giero
      Za nami kolejny, ostatni przed Survivor Series 2025 odcinek WWE Monday Night Raw. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Zgodnie z zapowiedziami, Raw otworzył Roman Reigns. Dość szybko przerwał mu… WWE Champion Cody Rhodes. Cody przypomniał, że Roman poprzednim razem wywiązał mu się z danego słowa. Chciał wiedzieć, by ponownie tak będzie. I jaki cel ma Roman w związku z nadchodzącym WarGames. Reigns odpowiedział, iż on i Cody nie lubią się. Nawet zbytnio się nie znają
    • IIL
      Kusi, aby finałem była walka Okada vs Takeshita. Kazu jest mocarnie bookowany i byłby to bardzo emocjonujący finał ze względu na to, że Takeshita jest mistrzem IWGP i wygrał tegoroczny G1 Climax. Jon Moxley ostatnio poddaje grubsze walki przez submission i jemu taka wygrana by się teoretycznie przydała, ale jego wizerunek jest już oczywiście zabudowany na maxa i może to też uwalić. Hajp na Darby Allina po powrocie nieco przygasł, także jemu wygrana w turnieju i zdobycie mistrzostwa Con
    • Grins
      Coś czuje że Kyle O'reilly miał być zwycięzcą tego turnieju, na chwilę obecną to największe szansę mają PAC, Darby, Moxley, Fletcher ale po ostatnim zwycięstwie bym widział właśnie PAC'a we finale no i Darby'ego któryś z nich mógłby zdobyc mistrzostwo. 
    • CzaQ
      Z początku myślałem, że chodzi o Króliczka z pierwszego odcinka drugiego sezonu - kiedy to nabijali się na castingu z jej waginy   Ale raczej chodzi o Hawkgirl, czyli Isabele Merced, która występuję oczywiście jako Dina w Last of Us sezonie drugim Absolutnie ładna babeczka. (W grze Dina była brzydsza ;p )
    • MattDevitto
      Podobno też gala z weekendu wyszła dobrze, choć jeszcze nie miałem czasu sam zajrzeć jak wypadła. Co ciekawe CMLL w ostatnich dniach również zebrało bardzo dobre recenzje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...