Attitude Wrestling Federation - Gale

[jakub97sc]

Ale uważaj, ja przecież jestem reprezentantem wszystkich nas

Oj no tak, ale pisałem to raczej w pozytywnym znaczeniu Aczkolwiek jeśli Twoja postać zdobędzie pas, to chyba padnę ze śmiechu xD Już widzę to wygrawerowane imię na pasie "AWF Champion - Ultimate Śmieszko"

[KSRadek]

Może jest to pierwszy odcinek, ale jak świetnie został odebrany. Takiego poruszenia w BZ to dawno nie widziałem

 

Ron dostał pierwszą walkę w pierwszym odcinku. Przegrał, cóż Axe był po prostu lepszy. Ale obecność zaliczona

 

K-Pel vs PepsiBosman

Bardzo szybki i jednostronny pojedynek. Pepsi nie można obrażać.

 

Dalej zapowiedź interesującego pojedynku Rosa vs Volkov. Jestem bardzo ciekawy jak potoczy sie pojedynek.

 

Tom Sheppard vs NML

Naprawdę świetna walka. Bardzo wyrównana i porywająca walka. Byle więcej takich.

 

Ghost vs James Stewart

Pierwszy Main Event. Walka była dobra, ale segment po niej jeszcze lepszy.

 

Podsumowując, jak na pierwszy odcinek to naprawdę było dobrze.

[Giero]

Cieszę się, że pierwsza gala jednak większości przypadła do gustu. Kolejna pojawi się w piątek, najwcześniej w czwartek. Myślę, że feudy na całego powinny się rozkręcić po pierwszym iPPV. Zwłaszcza, że mam zamiar jeszcze dodać jakieś tytuły mistrzowskie, bo obecnie mam 24 postacie, co za tym idzie jeden pas to trochę mało Dzięki za komentarze i uwagi.

[Giero]

Dziękuję Arkao za pomoc w postaci napisania dwóch walk. Dzięki temu gala pojawiła się szybciej

 

Gorączka Sobotniej Nocy #2

Attitude Wrestling Federation

Miejsce: Studio ATM, Warszawa, Polska

 

Publiczność oklaskami na stojąco wita nas na drugiej już Gorączce Sobotniej Nocy! Do pierwszej gali specjalnej - The Judgment Day, która odbędzie się 8-ego lutego pozostały już trzy tygodnie. Tydzień temu James Stewart pokonując Ghosta jako pierwszy zdobył miano pretendenta do AWF Heavyweight Championship. Czy za trzy tygodnie sięgnie jako pierwszy w historii po pas mistrzowski?

 

Dzisiejszą galę zaczynamy od dźwięków bicia dzwonów kościelnych i dźwięków For Whom The Bell Tolls Metallici. Witany sporym heatem na arenę wyjeżdża na motocyklu James Stewart. "Showtime" okrąża ring i parkuje motocykl przy metalowych schodkach, po czym schodzi z niego, bierze mikrofon i wchodzi na ring.

 

James Stewart: Panie i Panowie... przed Wami najbardziej rozrywkowa postać w Attitude Wrestling Federation, "Showtime"... James Stewart!!! Buczycie na mnie, ale jeżeli myśleliście, że dzisiejszą galę otworzy ktoś inny niż ja... to jesteście po prostu idiotami. Mogę otwierać galę i zamykać udziałem w walce wieczoru co tydzień, bo to ja jestem tym, który tworzy tutaj największe show. Myślę, że to co zrobiłem tydzień temu tylko potwierdza ten fakt. W Last Man Standing Matchu pokonałem Ghosta i zostałem pierwszym pretendentem do AWF Heavyweight Championship! Wykonałem Rock N Roll Bottom z narożnika w płonący stół, a sędziemu pozostało już tylko wyliczyć mojego rywala do dziesięciu. Tym samym to ja za trzy tygodnie w Hali Torwar zawalczę przeciwko trzem przeciwnikom o najważniejszy pas mistrzowski w tej organizacji. Pierwszego rywala poznam jeszcze dzisiaj, bo Dell La Rosa zmierzy się z Talą Volkovem. Nieważne który wygra. Ważne, że i tak to ja zdobędę pas mistrzowski. Wiecie co jest ważniejsze? To, że jakaś kompletnie anonimowa postać jaką jest... NML? Chyba tak się nazywa... zaatakował mnie po walce i zniszczył moją chwilę na celebrację. Tak się nie robi... NML jeżeli jesteś facetem to prawdopodobnie masz jaja. Skoro tak to wyjdź tutaj na ring, bym mógł Ci je zgnieść!

 

Wszyscy oczekują na NML'a... i nagle gra jego

, a on pojawia się na arenie witany dużym cheerem. Ten bierze mikrofon, wchodzi na ring i mierzy Jamesa wzrokiem.

 

NML: Bardzo ostre słowa James. W ogóle zauważyłem, że jesteś mocny w gębie. Na Twoim miejscu jednak uważałbym, bo nie jesteś na swoim terenie... tylko na moim, w Polsce! Szanuję to, że pokonałeś Ghosta i zostałeś pretendentem do AWF Heavyweight Championship. Tego nie można Ci zabrać, że sam wygrałeś walkę wykorzystując zasady. Jednakże... mam dwa powody przez które Cię zaatakowałem po walce wieczoru. Pierwszy... to fakt, że nie dostałem szansy, by zawalczyć o miano pretendenta do pasa mistrzowskiego, o który ty zawalczysz za trzy tygodnie na The Judgment Day. Drugi powód... jest cholernie prosty. Nie lubię Cię. Uważam Cię za zwykłego dupka z tak wyrośniętym ego, że spokojnie mógłby wypełnić cały Stadion Narodowy tutaj w Warszawie.

 

James Stewart: W takim razie mamy mały problem, bo nie dość, że ty mnie nie lubisz... to ja jeszcze się właśnie na Ciebie mega wkurwiłem. Myślisz, że jeżeli jesteś wyższy ode mnie i masz większą masę to możesz mnie od tak obrażać? No to grubo się mylisz!

 

NML: Ty masz problem, ja mam problem... wiesz jak najlepiej rozwiązuje się problemu w Attitude Wrestling Federation? Walką! Na przykład już teraz!

 

James Stewart: Jeżeli tak jak Ghost chcesz skończyć w szpitalu to proszę bardzo, zgadzam się! Już myślę o tym, czy zakończyć walkę z Tobą kopiąc Ci tyłek i pinując, czy stopniowo sprawiać Ci ból i Cię poddać!

 

Ale chwila... słyszymy "Let's Get it Started" zespołu Black Eyed Peas! Na stage'u przy dużym cheerze pojawia się Don Camillo!

 

Don Camillo: Chwila, chwila... moment! NML! Widzę, że bardzo chcesz zawalczyć o AWF Heavyweight Championship skoro wyzywasz do pojedynku samego pretendenta do tego tytułu mistrzowskiego... postanowiłem przemyśleć swoją decyzję jeżeli chodzi o danie Ci szansy walki o ten pas. Musisz mnie przekonać bym dał Ci taką okazję. Jeżeli pokonasz w pierwszej walce dzisiejszego wieczoru Jamesa Stewarta... za tydzień zawalczysz z Tomem Sheppardem w walce wieczoru o trzecie miejsce Fatal 4-Way Elimination Matchu na The Judgment Day! Powodzenia NML!

 

Chairman poszedł na zaplecze, a na ring przybył sędzia. Można zaczynać dzisiejszy opener!

 

 

 

 

 

James Stewart vs NML

Opis walki: James od razu pewny siebie rusza w klincz z przeciwnikiem. NML jednak wykorzystuje swoją przewagę w sile i odpycha go tak, że ten robi fikołka i ląduje przy linach! Lekko zszokowany Stewart tym razem ostrożniej podchodzi do rywala... unikając klinczu i wyprowadzając Backhand Chop! To nie zrobiło wrażenia na Polaku, więc Showtime odbija się od lin... ale tylko zderza się z rywalem jak ze ścianą! Poddenerwowany James ponownie odbija się od lin... ale sytuacja się powtarza! Stewart odbija się od lin po raz trzeci... i inkasuje mocny Shoulder Block! Wściekły James ucieka z ringu i kręci głową z niedowierzaniem. Natomiast NML zachęca go do walki. Sędzia zaczął wyliczać Stewarta, ale ten powoli wraca na pole bitwy. Mamy kolejny klincz. Tym razem to NML przechodzi do inicjatywy zapinając boczny Headlock. James odpycha go na liny rozrywając uchwyt... a następnie przeskakuje nad nim! NML odbija się od lin... po czym zostaje powalony Lou Thesz Pressem! Seria Punchów w głowę od Jamesa, po czym zostawia przeciwnika, a ten ucieka do narożnika. Stewart bierze rozbieg... Corner Enzuigiri! Do tego Showtime odbija się od lin i dokłada mocny Lariat! Pin 1... 2... Kickout! NML z łatwością odrzuca rywala, ale ten po chwili karci go serią kopnięć. James powoli podnosi przeciwnika i Irish Whipem wysyła go w narożnik. Rusza na niego z szarżą... ale ten kontruje kopnięciem! Do tego NML wyprowadza mocny Clothesline! Pin 1... 2... Kickout! NML podnosi oponenta i szykuje się do wykonania Suplexa... lecz James blokuje akcję i kontruje serią Punchów w korpus... a następnie sam wykonuje Victim!!! Pin 1... 2... Kickout! Stewart powoli traci cierpliwość! Wstaje przy narożniku i sygnalizuje akcję w stylu Shawna Michaelsa! Nadchodzi Five O'Clock... ale NML w porę zrobił unik i chwycił Jamesa za gardło! Chokeslam! Nie!!! Stewart w locie skontrował, odbił się od lin, zrobił unik przed ciosem, ponownie odbił się od lin... i mamy Spear!!! Pin 1... 2... Kickout!!! James ze złości uderza z pięści w ring. Czeka aż przeciwnik się podniesie i mamy Rock N Roll Bottom... nie!!! NML kontruje ciosami z łokcia i chwyta rywala za gardło! Wysyła go jednak tylko na liny... i wykonuje Snap Powerslam!!! Pin 1... 2... Kickout! Publiczność odpowiedziała jękiem zawodu. Sam NML ma już powoli dość i pokazuje, że nadchodzi koniec walki! Chwyta leżącego rywala za gardło i podnosi go... i wynosi na Gorilla Press Slam!!! James jednak zeskakuje do tyłu... i odpowiada wykonując Rock N Roll Bottom!!! Pin 1... 2... Kickout!!! Stewart jest w szoku!!! Publiczność krzyczy "This is Awesome!". James szykuje się do wykonania Duality... ale NML blokuje akcję i wynosi Stewarta ponownie na Gorilla Press Slam! Win Shot!!! Win Shot wykonane!!! NML dla pewności siebie zapina jeszcze Carry Clutch! James próbuje walczyć z bólem i nawet stara się wydostać z dźwigni... ale w końcu sobie daje spokój i odklepuje!!!

 

Zwycięzca przez dźwignię: NML

 

 

NML ku uciesze publiczność celebruje wygraną. Sukces jest podwójnego wymiaru, bo dzięki temu zwycięstwu za tydzień zmierzy się z Tomem Sheppardem o miejsce w Fatal 4-Way Elimination Matchu o AWF Heavyweight Championship na The Judgment Day! NML wchodzi na narożnik skąd celebruje wygraną, a Stewart obolały spogląda z niedowierzaniem na rywala. Ale chwila... to Tom Sheppard wbiega na ring! Czeka aż NML się odwróci... TSKO!!! Publiczność reaguje heatem, a Tom pokazuje jej gest Kozakiewicza, po czym uśmiechnięty opuszcza ring.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Jesteśmy w biurze Don Camillo, który ogląda w telewizji galę. Widzą, że już realizator pokazuje jego odwraca się do kamery.

 

Don Camilllo: Czyli NML pokonał Jamesa Stewarta... przyznam, że jestem pod wrażeniem. Zobaczymy jednak czy za tydzień zwycięży również z Tomem Sheppardem. Jeżeli tak to zostanie trzecim uczestnikiem Fatal 4-Way Elimination Matchu o AWF Heavyweight Championship na The Judgment Day. Dzisiaj dowiemy się natomiast kto na pewno dołączy do Jamesa Stewarta, będzie to: Dell La Rosa lub Tala Volkov. Po za tym od ostatniej gali podjąłem kilka decyzji. Po pierwsze postanowiłem dodać nowy pas mistrzowski: AWF Television Championship. O ten tytuł za trzy tygodnie zawalczy dziesięciu zawodników w Gauntlet Elimination Matchu. Ci zawodnicy to... Andrew Pavlinsky, Conor Breitling, Ennio Morisone, Floyd Tucker, Idris Reso, Jay Swann, Jonathan Axe, (L)ucas, Mr. Steal Your Girl i Ron Wild. Czterech z nich zobaczymy jeszcze dzisiaj w tag team matchu. Andrew Pavlinsky i Conor Britling zmierzą się z Ennio Morisone i (L)ucasem. Dzisiaj też zobaczymy w akcji Floyda Tuckera, który zawalczy z Jay'am Swannem. Walką wieczoru dzisiejszej Gorączki Sobotniej Nocy będzie oczywiście starcie Dell La Rosy z Talą Volkovem! Mam nadzieję, że oglądając te walki będziecie dobrze się bawić.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

http://i1240.photobucket.com/albums/gg487/Kamil_Gieroba/JudgementDay_zps91e3c93a.png

Dzień Sądu nadchodzi...

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Andrew Pavlinsky&Conor Britling vs Ennio Morisone&(L)ucas

Opis walki: Zaczynają Conor i Ennio. Mamy klincz z którego lepiej wychodzi Conor i zapina boczny Headlock. Ennio jednak kontruje kilkoma uderzeniami z łokcia i odbija się od lin, lecz zostaje powalony Drop Toe Hold, a Conor przechodzi do Front Face Locku w parterze. Morisone podnosi się i odpycha przeciwnika do narożnika, gdzie traktuje kilkoma Shoulder Thrustami, a na koniec dokłada mocny Punch w głowę. Son of a Mitch bierze rozbieg... ale Conor w porę robi unik i Ennio trafia barkiem w metalową rurę od narożnika! Morisone obolały odchodzi od cornera... i inkasuje Belly to Back Suplex! Pin 1... 2... Kickout! Conor zapina Wrist Lock i robi zmianę z Andrew. The Chosen One wykręca rękę przeciwnikowi w Wrist Locku, a następnie przechodzi do Waist Locku i wykonuje German Suplex z przypięciem! 1... 2... Kickout! Obydwaj się podnoszą, ale Ennio robi unik przed ciosem, odbija się od lin i popisuje się świetnym Spinning Heel Kickiem! Pin 1... 2... przerywa Conor! Na jego rusza (L)ucas, lecz Britling podciąga linę i pozbywa się Polaka z ringu! Po chwili jednak sam zostaje wyrzucony przez Morisone! Ennio odwraca się... i inkasuje Superkick od Andrew! Pin 1... 2... Kickout! Morison jest wściekły, ale ważne jest to co się dzieje obecnie po za ringiem! (L)ucas wściekle atakuje Conora Punchami w korpus przy barierce, po czym bierze rozbieg... i Clotheslinem przerzuca go przez barierkę! Walka tej dwójki przenosi się w publiczność! (L)ucas rzuca się na rywala i okłada go charakterystycznymi dla MMA ciosami z łokcia i Punchami na zmianę. Jeden z ochroniarzy próbuje go odciągnąć... ale sam inkasuje mocny prawy! Publiczność reaguje dużym cheerem, a (L)ucas podnosi rywala i prowadzi przez trybuny w kierunku zaplecza! Realizator ponownie skupia się na ringu, gdzie Andrew lekko zmartwiony stoi przy linach i spogląda na to co się dzieje. Pavlinsky szykuje się do kolejnego Superkicku... lecz Ennio w porę przechwytuje jego nogę i wykonuje Dragon Suplex! Pin 1... 2... Kickout!!! Son of a Mitch poddenerwowany podnosi się i sygnalizuje koniec walki. Nadchodzi Bicykle Kick... ale Andrew robi w porę unik i kontruje Stunnerem! Do tego wykonuje Package Piledriver!!! Pin 1... 2... 3!!!

 

Zwycięzcy przez przypięcie: Andrew Pavlinsky&Conor Britling

 

 

Andrew zadowolony z wygranej pozwolił sobie na chwilę celebracji, po czym opuścił ring.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

REKLAMA

http://www.youtube.com/watch?v=PFBTFT-fPKE

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Wracamy po chwili reklam i zaglądamy na parking, gdzie dalej trwa brawl między Conorem Braitlingiem, a (L)ucasem! Conor ma już wyraźnie dość, a (L)ucas sięga po gaśnicę! Szykuje się do uderzenia nią... ale Conor w porę ratuje się Low Blow Kickiem! (L)ucas opuszcza gaśnicę, a Conor podnosi się... i częstuje rywala Superman Punchem! Do tego mamy Flashing Flow!!! W końcu pojawia się kilkunastu ochroniarzy i sanitariusze, którzy odciągają Conora i zajmują się znokautowanym (L)ucasem.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Jesteśmy nadal na zapleczu. Widzimy zmieszanego K-Pela, który jest w jakimś pokoju i krąży w kółko.

 

K-Pel: Jak mogłem przegrać... z kimś takim jak PepsiBosman?! Ja! K-Pel! Ultimate Śmieszko! PepsiBosman... nie dość, że obraziłeś mnie to jeszcze przez Ciebie zostałem upokorzony. Nie daruję Ci tego... nie mogę Ci tak łatwo odpuścić, bo to byłoby debilizmem. Nazwanie cię głupcem byłoby obrazą dla głupich ludzi. Znałem owcę, która mogłyby Cię przechytrzyć. Kiedy Cię zobaczyłem, gdy wszedłeś na ring... znalazłem dowód na to, że człowiek jednak pochodzi od małpy. Może i nie będę walczyć o AWF Heavyweight Championship. Ale należy mi się szacunek jako legendarny user Attitude, które stworzyło tą organizację. Można powiedzieć, że dzięki takim ludziom jak ja ty mogłeś popijać swoje nędzne Pepsi w kufle tydzień temu. Jednak... za trzy tygodnie Twój kufel wyląduje na Twojej głowie. Wyzywam Cię na pojedynek. Ty i ja w Hali Torwar na The Judgment Day... Jeżeli będziesz umiał ruszyć swój tłusty tyłek.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Floyd Tucker vs Jay Swann

Opis walki: Swann zdominował na początku swojego rywala wyraźną przewagą fizyczną, sprowadził on oponenta do narożnika gdzie zadał mu masę mocnych kopniaków. Tucker opadł na matę, chwilę później Jay podniósł go i wyrzucił z ringu. Kilka sekund później wrestler z Chicago za linami wziął rozbieg wpadając w przeciwnika mocarnym Lou Thesz Pressem. Jay zdominował początek walki, widać było że jest bardzo zdeterminowany. Wrzucił on po chwili rywala do środka, tylko że ten nie chciał być ofiarą. Floyd wymierzył bardzo mocny Spinebuster osłabiając Swanna, walka stała się teraz bardziej wyrównana. Tucker podniósł rywala i wrzucił go w metalowy słupek, do tego w narożniku zadał on serię bardzo mocnych kopniaków które osłabiły Swanna. Floyd wszedł teraz na trzecią linę, zbierał się on chyba do wykonania Moonsaulta. Jay to przewidział, doskoczył do rywala wykonując mu Avalanche German Suplex ...1.....2...Kickout. "The Toughest Son of a Bitch in the AWF" nie czekając długo wyniósł rywala pod GTS, tylko że zamiast tego Swann uciekł mu z ramion a następnie przeszedł do Roll Upu. Sędzia doliczył tylko do dwóch, po chwili obydwaj wrestlerzy byli już na nogach. Wtedy Swann ponownie wykorzystał swoje warunku fizyczne, mocnym Clotheslinem powalił Tuckera. Chciał on także zapiąć Sharpshooter, tylko że gdy to się już udało to Floyd błyskawicznie chwycił się lin. Jay był wściekły, postanowił spróbować wykonania GTS, tylko że ponownie Tucker uciekł mu z ramion. Teraz The Portland Son do tego sensacyjnie dał radę zaaplikować oponentowi Double Underhook Suplex ...1...2....3....Floyd Tucker kończy walkę jako zwycięzca.

 

Zwycięzca przez przypięcie: Floyd Tucker

 

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Widzimy będącego przy ladzie baru PepsiBosmana ze swoim kufrem z pepsi w środku...

 

PepsiBosman: K-Pel... myślałem, że lanie które sprawiłem Ci tydzień temu było wystarczające. Ale najwyraźniej prosisz się o więcej. Chcesz walki na The Judgment Day za trzy tygodnie? Proszę bardzo! Dla mnie nie ma problemu... z chęcią jeszcze raz skopię Ci tyłek za obrażenie mojego ukochanego Pepsi. Jeżeli jeden raz Ci nie wystarczy to będę robił to aż do skutku, czyli do momentu gdy mnie przeprosisz. I jeszcze jedno... tym razem nie zmierzymy się na zwykłych zasadach. Jeżeli chcesz ze mną ponownie walczyć to w Tables Matchu. Chętnie złamię Tobą stół...

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Widzimy idącego nieco obolałego jeszcze po walce (L)ucasa. Ale najwyraźniej doszedł jako tako do siebie za pomocą sanitariuszy. Zaczepia go stojący przy ścianie facet w dresach.

 

Seba: Jestem pod wrażeniem.

 

(L)ucas: Spierdalaj.

 

Seba: Kolego, nie przesłyszałem się? Trochę grzeczniej do starszych.

 

(L)ucas: Spieprzaj łysy chuju.

 

Seba: Chciałem pogadać, ale widzę, że Warszawka tradycyjnie chamsko się odzywa. A szkoda... bo miałem dobry deal.

 

(L)ucas: Nie gadam z pedałami z Brazzers.

 

Seba nie wytrzymał i z całej siły popchnął (L)ucasa w ścianę, po czym zaczął zasypywać uderzeniami z kolana w korpus. (L)ucas próbuje kontrować ciosami z łokcia, ale Seba z łatwością przeszedł do Brock Lock! Całą sytuację próbuje przerwać ochrona, ale każdy z security obrywa mocnym Punchem w głowę od Seby, który wykonuje (L)ucasowi Bombę w ryj! Dopiero po tej akcji Seba zaprzestał ataku i przykucnął nad rywalem.

 

Seba: Chciałem Ci zaproponować niezły układ i spory hajs, ale jak widać jesteś zbyt dużym idiotą. A nie lubię takich...

 

Seba jeszcze plunął na (L)ucasa i odszedł.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Dope vs Messiah

Opis walki: Pojedynek rozpoczął się od klinczu, Dope wykorzystał minimalnie większą wagę i zapiął on swojemu oponentowi Headlock. Messiah nie chciał zostać zdominowanym, odepchnął więc przeciwnika na liny. Tylko że wtedy Dope powalił swojego oponenta Shoulder Blockiem, Chrześcijanin wypadł wtedy z ringu. Not UnDefeated błyskawicznie chciał przejść do zapięcia Single Leg Boston Grabu. Nie udało się to Messiah zdołał mocno odkopać rywala przez co ten wypadł z ringu. Zbawiciel nie czekał, wskoczył na narożnik a po sekundzie poleciał za ring prosto na rywala. Akcja po chwili wróciła między liny, tam Messiah postanowił wykonać swój finisher. Dope w ostatniej sekundzie uniknął tego ciosu, zamiast tego wykonał on High Kick prosto w głowę swojego przeciwnika. Następnie Not Undefeated zgrabnie przeszedł do wykonania efektownego Frankenstainera, kilka sekund później Amerykanin dołożył jeszcze Snap Suplex ...1....2...Kickout. Dope chciał kończyć starcie Shining Driverem, Messiah niespodziewanie w ostatniej sekundzie uniknął finishera. Jezus XXI wieku zwalił z nógł rywala wykonując mu Enzuigiri, chwile później wszedł on na narożnik. Tylko że w tym momencie Dope doskoczył do niego wykonując Avalanche Frankenstainer ...1.....2.....Kickout. Undefeated postanowił to skończyć Omega Driverem, tylko że nagle Messiah wydostał się i zaaplikował rywalowi Snap Suplex. Do tego krótka modlitwa w narożniku i sekundę później Dope załapał się na HeadBreaker ...1.....2....3.....Messiah wygrywa to starcie!

 

Zwycięzca przez przypięcie: Messiah

 

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Widzimy stojącego na dachu jakiegoś budynku... Jeffa Marshalla! Ma na sobie skórzaną kurtkę i jeansy.

 

Jeff Marshall: Całe swoje życie toczyłem z czymś walkę. Najpierw walka o przetrwanie na ulicy. Potem walka z alkoholem i narkotykami. Wreszcie walka z prawem. Mimo iż mam nieco ponad dwadzieścia trzy lata to dostałem nieźle w kość. Jednak... dzięki temu wiem, że nic mnie nie zniszczy. Wiem, że skoro mimo wszystkich przeciwności losu udało mi się dotrzeć do miejsca w jakim jestem to jestem w stanie zrobić absolutnie wszystko. Dlatego też powinni się mnie obawiać przeciwnicy w Attitude Wrestling Federation. Już za tydzień zadebiutuję i pokażę wszystkim czemu nie zniszczyły mnie dragi i alkohol. Pokażę wszystkim, że jestem największym fighterem w tej organizacji. Pokażę... dlaczego mówią na mnie Indestructible.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

 

Czas na Main Event dzisiejszej tygodniówki! W drodze na ring jest Dell La Rosa, który w ręku... trzyma tajemniczy krzyż. Wchodzi z nim na ring i zostawia obsłudze. Po chwili rozlega się na arenie

i pojawia się na stage'u Tala Volkov. Wygląda na jeszcze bardziej tajemniczego niż jego rywal. Przed wejściem na ring... zdejmuje perukę spod której wyrastają jego niebieskie włosy! Wchodzi na ring i jest gotów do walki. Podobnie jak jego przeciwnik.

 

Main Event

Dell La Rosa vs Tala Volkov

Normal Match for Contender to AWF Heavyweight Championship

Opis walki: Mamy gong rozpoczynający walkę wieczoru! Jednak Tala nie kwapi się do ataku. Czeka na ruch przeciwnika. Ten wygląda na nieco przestraszonego, jakby nie wiedział co zrobić. W końcu Rosa częstuje rywala Punchem w twarz! Ten powoli się odwraca po ciosie i uśmiecha się. To źle wróży dla Rosy... Volkov częstuje go mocnym Headbuttem! Tala atakuje przeciwnika kilkoma Punchami w korpus, a następnie odbija się od lin i Dropkickiem wyrzuca oponenta z ringu! Volkov rusza za rywalem i ciska go głową o apron, a następnie prosto w barierkę oddzielającą ich od publiczności! Po chwili ciska go głowę o metalowe schodki! Tala wrzuca oponenta na ring, a sam wchodzi na narożnik. Wspina się na górną linę i wykonuje podręcznikowy Diving Neckbreaker na podnoszącym się rywalu! Pin 1... 2... Kickout! Tala podnosi przeciwnika, ale ten kontruje Jawbreakerem. Volkov odbija się od lin, lecz nadziewa się na Tilt-a-Whirl Backbreaker! Pin 1... 2... Kickout! Rosa przechodzi do bocznego Headlocku w parterze. Volkov podnosi się i zaczyna kontrować kilkoma ciosami z łokcia. Tala wydostaje się, odbija się od lin i mamy Snap Inverted DDT!!! Pin 1... 2... Kickout! Volkov nieco poddenerwowany podnosi przeciwnika i chwyta pod Suplex. Ten jednak kontruje kilkoma Punchami w korpus i dokłada Headbutt. Tala pada na liny, odbija się i nadziewa się na Sitout Side Powerslam! Pin 1... 2... Kickout! La Rosa nie przerywa ataku i Irish Whipem wysyła oponenta w narożnik. Rusza na niego z szarżą, ale ten kontruje Back Body Dropem wysyłając go po za ring! Tala wspina się na górę narożnika... czeka aż przeciwnik wstanie... Diving Neckbreaker!!! Publiczność chantuje "This is awesome!", a Volkov podnosi oponenta i wrzuca na ring. Czeka aż on wstanie... i mamy Thruth Hurts! Pin 1... 2... Kickout! Obydwaj się podnoszą i mamy Enzuigiri od Taly! Do tego wynosi rywala i wykonuje Brainbuster!!! Pin 1... 2... Kickout! Volkov ma już powoli dość. Wspina się na szczyt narożnika, a w jego oczach widać opętanie. Nadchodzi... Frog Splash Elbow Drop! Nie!!! Nietrafiony!!! Rosa w ostatniej chwili robi unik, po czym wyczekuje na odpowiedni moment i powala rywala Rolling Wheel Kickiem!!! Pin 1... 2... Kickout! Dell La Rosa szykuje się do Neck Cracker, ale Tala kontruje rolując! 1... 2... Kickout! Volkov odbija się od lin i mamy Twist of Hate!!! Pin 1... 2... Kickout!!! The Abnormal Avenger krzyczy ze złości. Czeka on aż rywal wstanie... ale ten zaskakuje go Schoolboy Pinem! 1... 2... Kickout! Obydwaj się podnoszą... Enzuigiri w tył głowy od Volkova! Po chwili bez problemu wykonuje Twisted Sister! Pin 1... 2... 3!

 

Zwycięzca przez przypięcie: Tala Volkov

 

 

Tala opuszcza na chwilę ring, by sięgnąć po perukę którą odstawił przed walką... a następnie wepchnął ją w usta rywala, po czym postawił na nim nogę i uniósł triumfalnie rękę ku górze. Tala Volkov drugim uczestnikiem Fatal 4-Way Matchu o AWF Heavyweight Championship!

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Widzimy idącego na parking, ubranego już "cywilnie" Toma Shepparda. Uśmiechnięty zapakował walizkę do samochodu i zamknął bagażnik... po czym odwrócił się i został zaatakowany przez NML'a!!! Polak zasypuje go Punchami i ciosami z kolana, po czym częstuje Gut Kickiem... i Powerbombem wbija w tył samochodu! Tom spływa w dół, a NML klęka nad nim...

 

NML: Pamiętaj Tom... nie jesteś u siebie. Jesteś na moim terenie. Atak na mnie to był Twój duży błąd. Za tydzień spotka Cię jeszcze większa kara.

 

NML uderzył jeszcze Toma z liścia w twarz i odszedł...

[krk37pl]

Wow, szybko drugi odcinek, zacznę od małej uwagi co do mojej postaci. Nazywa się Conor Breitling, a w odcinku w walce jest Conor Britling, a potem jeszcze Braitling. A to po prostu Breitling - jak te zegarki.

 

Od początku, cenne zwycięstwo zgarnia NML. Teraz zmierzy się z Tomem, może być ciekawie.

 

Tag-team match z udziałem mojej postaci zwięzły, optymalny na tygodniówkę. Cieszy mnie nie tylko zwycięstwo jakby nie patrzeć drużyny w której byłem, ale także to co wydarzyło się potem. Brawl z (L)ucasem. Wkrótce dostaniemy także Gauntlet Elimination Match o pas telewizyjny, zobaczymy jak to się rozwinie.

 

Speech K-Pela znów mnie niszczy, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. "Znałem owcę, która mogłyby Cię przechytrzyć..."

 

Podoba mi się gimmick Jeff'a Marshall'a i jestem ciekaw jak dalej rozwinie się ta postać. Debiut za tydzień, zobaczymy co pokaże.

 

Zwycięstwo Volkova nie jest dla mnie zaskoczeniem, to jeden z moich faworytów do zgarnięcia AWF Heavyweight.

 

Na zakończenie widzimy NML rewanżującego się Tomowi za wcześniejszy atak podgrzewając emocje przed walką za tydzień.

 

Dobra gala, tak trzymać!

[RXTPPL]

Kolejny raz gratulacje za to, że gala pojawiła się bardzo szybko

Gala rozpoczęła się od wypowiedzi Stewarta i walki z NML-em. Kurde, z tego NML-a to niezły terminator się robi. NML również dołączył do walki o tytuł mistrzowski AWF i muszę przyznać, że walka zapowiada się ciekawie. Dołączyłem do meczu o TV Championship i powiem szczerze, fajnie, że jest jakiś mid-cardowy pas.

TT Match spoko. Promo K-Pela, które prowadzi do ich walki. Walka numer 3 jak najbardziej w porządku Dobra, przejdę do segmentu (L)ucasa. Gimmick jest świetny Czyżby szykował się feud? Oby. Teksty (L)ucasa mnie rozwalają Dope vs Messiah to typowa tygodniówkowa walka, chętnie zobaczę feud Messiah vs Tala Volkov. Promo Marshalla ok. No i dobry main event. I na koniec... brawl! Fajnie i dobra tygodniówka. PS. Mądrze, że jest iPPV, a nie PPV

[NML]

No, kolejna dobra gala. Zaczynamy od Stewarta i mnie. Ostra kłótnia na sam początek i Camillo ustala walkę. Ja pokonuję Stewarta po sporej dominacji nad nim, nie wiem już nawet czy będę z nim feudował... po takiej porażce to chyba się miniemy w F4Wayu i tyle? Następnie Camillo wprowadza pas TV i dobrze, dla midów też coś musi być. Tag Team Match dobry, słabszy niż opener rzecz jasna, bo opener skradł show. Następnie brawl między Lucasem i Conorem, wygrywa Conor. K-Pel żąda rewanżu i chyba wygra, bo coś czuję że feud między nim a Bosmanem zakończy się na drugim PPV. Następnie Tucker-Swann i poziom podobny do tag matchu, ale tag był dłuższy. Następnie Bosman żąda Tables Matchu. Wyczuwam końcówkę Show-Rhodes z ER12. Następnie Seba rozwala Lucasa. To jednak Lucas będzie komediantem-jobberem? Następnie znowu walka i znowu podobny poziom i znowu krótsza od poprzedniej. Następnie promo Marshalla dobrej jakości. Potem ME i dobry pojedynek Volkova i Rosy. Tak jak myślałem Volkov wygrywa. Po czym atakuję Shepparda wracającego do domu i jeszcze Powerbomb w samochód, jestem pewien wygranej z Sheppardem i drogi po główny pas, a Sheppard po pierwszym PPV pewnie pójdzie po pas TV.

 

No... to kiedy kolejna gala?

[KSRadek]

James Stewart vs NML

Według mnie świetna i wciągająca walka. Nic dodać nic ująć.

 

Dalej biuro Don Camillo i jego zapowiedź walki dziesięciu osób o AWF Television. Ciekawie się zapowiada.

 

Andrew Pavlinsky&Conor Britling vs Ennio Morisone&(L)ucas

Walka była dobra, ale najlepszy był (L)ucas i jego mordobicie wokoło publiczności. Oby więcej takich interesujących zwrotów akcji

 

Floyd Tucker vs Jay Swann

Krótka, fajna walka, w której dobrze wypadli obaj zawodnicy.

 

Dope vs Messiah

Szybka walka z dużą ilością zwrotów akcji. Tak ją najlepiej opisać.

 

Dell La Rosa vs Tala Volkov

Po prostu świetny Main Event. Ta walka nie była dominacją jednego zawodnika, ale była równa i to chyba mi się najbardziej tu spodobało.

 

Podsumowując gala mi się bardzo podobała. Poziom był większy niż na poprzedniej gali i oby tak dalej

[lukee]

No proszę, pojawia sie druga gala i od razu zaczyna se coś dziać (i nie mówię z perspektywy mojej postaci xD )

 

Otwierający segment- Stuart pyszniący sie zwycięstwem i miejscem w ME na Judgement Day, mamy tu już wzór mocnego heela na ME wbija NML i wychodzi nam z tego ciekawa dyskusja na temat sytuacji z końca ostatniej gali z czego potem wyszła ciekawa walka z jeszcze ciekawszym zakończeniem zapowiada sie więc bardzo ciekawa rywalizacja między Shepardem a NML'em która z ciekawością będę śledził

 

Ogłoszenie szefa- cieszy fakt dodania kolejnego mistrzostwa oraz, że współuczestniczę w walce o niego

 

Walka drużynowa- może nie tak porywająca jak opener ale przyjemnie sie ją czytało, w szczególności te momenty gdzie szczególnie ze mną coś się działo, przyznam szczerze że kreując swoją postać nie widziałem jej w tym kierunku ale mimo wszystko spoko mam nadzieję że dalej cos się będzie działo

a tak odsuwając się...

może i łatwo wyprowadzić mnie z równowagi i z nerwami ciężko jest mi czasem sobie poradzić, ale do prawdy Connorze... kopniak w jaja?! serio? tylko na tyle cię stać? to chyba zbyt delikatnie cie potraktowałem... i to też tyczy się ciebie Sebastianie... typowa Warszawka? ty się nawet do takich nie umywasz... może i ostatnio dwukrotnie zostałem znokautowany... ale szczególnego uszczerbku na mnie nie wyrządziliście, czuję się świetnie... dla mnie to świetna informacja... będę w świetnej formie do skopania paru tyłków i zdobycia pasa TV... niestety dla was jest ona troche gorsza... na mojej drodze są też wasze tyłki i nie omieszkam ich skopać, na kolejnej Gorączce radzę być czujnym, gdyż kiedy za coś lub kogoś się biorę... to NIE MA LIPY!

 

Proma K-Pela i Bosmana i zapowiedź walki na JD- ciekawe, może i tyłka nie urwały ale odznaczyli swoja obecnośc na gali i to sie liczy- ważne że z nimi się cos dzieje

 

Kolejne dwie walki- typowo tygodniówkowe, przyjemnie czytające sie ale bez szczególnej historii

 

Promo Marshalla... interesujące, wciągające, pobudzające wyobraźnię czyli zapowiedź debiutu kolejnej charakterystycznej postaci w federacji jednak chyba z bogatszą przyszłością niż reszta

 

Walka Wieczoru- na drodze spotykają się dwie bardzo tajemnicze postaci które na pewno dodadzą jeszcze wiekszego kolorytu AWF walka ciekawa bez szczególnego faworyta Volkov wygrywa i na pewno interesująco będzie wygladała dalsza rywalizacja o główny pas

 

Teraz tylko czekać na kolejną Gorączkę

[HBK Fan]

Podoba mi się heelowa postać Jamesa Stewarta. Lubię takich aroganckich heelów, z przerośniętym ego. Jednak sam Stewart przegrał z NML-em, który też jako face jest okej i szybko Jamesa sprowadził na ziemię. Tym samym, przynajmniej w mojej opini, James nie wygra tego Fatal 4-way'a. A sam NML powinien wygrać z Sheppardem, skoro wygrał już jednym z pretedentów do pasa, to raczej też wygra walkę kwalifikacyjną.

 

Dodanie pasa mid-cardowego to dobra decyzja, bo roster duży.

 

Walka Tag Teamowa, okej. Zastanawia mnie tylko, czy będą pasy dla Tag Teamów, ale chyba nie.

 

Segmenty pomiędzy K-Pel, a PepsiBossmanem niszczą mózg i nie mówię tylko o dzisiejszym odcinku, ale też o poprzednim. A obaj będą mieli pojedynek na iPPV, fajnie. Ich feud jest dziwny, ale fajny.

 

Kolejny segment to dres, zaczepiający (L)ucasa i rozpoczęcie feudu pomiędzy nimi? Czy może podkreślenie gimmicku Seby?

 

Promo Marshalla (mojej postaci ), bardzo dobre, podobało mi się. Fajne napisane. Ciekawe jaki masz pomysł na tę postać.

 

Walka Main Eventowa dobra i znamy już dwie osoby, które zawalczą o mistrzostwo. Stawiam, że trzecią będzie NML. Ale, zobaczymy.

 

Ogółem dobry odcinek i z niecierpliwością czekam na kolejny.

[Arkao]

Co ja mam powiedzieć o tym odcinku ? PepsiBossman znowu wypadł najlepiej . Fajnie że inwestujesz w moją postać i mimo iż nie jest ona w walce o pas to toczy czołowy feud

 

A teraz na poważnie, teraz już na poważnie. Takie "diary" na pewno szybko nie upadnie bo każdy będzie chciał przeczytać co sie dzieje z jego postacią . Walki są na dobrym poziomie, oczywiście nie muszą one być długie bo to tylko tygodniówki. Sporym sukcesem są segmenty, są tu jakieś dresy, koksy oraz poważne postaci i wychodzi to fajnie. Oby tak dalej

[Captain Jerry]

K-Pel vs PepsiBosman Ten feud kradnie show. K-Pel jest genialny za mikrofonem. PepsiBosman zapowiada Tables Match, więc trudniej będzie przewidzieć zwycięzcę tej walki, ponieważ zadecydować może przypadkowa akcja. Teoretycznie biorąc pod uwagę fakt jak zakończyła się pierwsza walka to faworytem wydaje się PepsiBosman, ale mimo wszystko sadzę, że feud jeszcze trochę potrwa, na co bardzo liczę, choćby ze względu na te niesamowite proma.

Nie wiem czy było to zamierzone, ale Don Camillo skojarzył mi się z Teddym Longiem. Co prawda nie było zapowiadania tag team matchu, ale ten sposób w jaki przerwał przypomina mi stare, dobre SmackDown. Lubię takich general managerów.

Pierwsza reklama z fajnym, humorystycznym akcentem.

Dostaniemy nowy pas, więc zrobi się ciekawiej.

Po dzisiejszej gali to NML i Volkov są faworytami do głównego pasa. Volkov jest intrygującą postacią, bo przypomina mi połączenie Wyatta z Rusevem.

[Yarexon]

Jest to dopiero początek, więc jest mało co można skomentować, ale coś tam napisze o dwóch galach. Przede wszystkim podobają mi się postacie Stewarta, NML'a i PepsiBosmana. Feudy cały czas się rozwijają, zwłaszcza ten PepsiBosmana z K-Pelem. Roster jest duży i gierobak wykorzystał to dając walki kilkuosobowe o pasy. Fajnie, że Floyd wygrał. Może pójdzie o pas midcardowy?

[jakub97sc]

Drugi raz rozpoczynam galę - miło mi. Tym razem moja postać póki co jest heelem, co wg. mnie jest spoko opcją, choć wszyscy wiemy, że na końcu z reguły wygrywają ci po jasnej stronie mocy Walka z NML'em to była czysta formalność, aby wprowadzić tego gościa do Fatal 4 - Way Matchu. Stawiam go w gronie wielkich zwycięzców nie tylko na najbliższym PPV, ale i w dalszej przyszłości

Sama walka na duży plus - tym razem nie dostaliśmy Super Hardcore Matchu, a najzwyklejszy Single Match, który wypadł nawet lepiej . Walka mocno przemyślana, zachowana przewaga fizyczna, moja postać nie wychodzi na cipo-heela, choć w tej walce dostała mocno po dupsku. A, przyjemnie jest widzieć jak umiejętnie tasujesz licznymi akcjami charakterystycznymi dla Stewarta

Za tydzień Sheppard zostanie pokonany przez mojego rywala - i mówię to z dosyć dużą pewnością

Drugi pas to decyzja dobra, ale wręcz konieczna. Przy takiej ilości zawodników nieuniknione wydaje mi się utworzenie czegoś jeszcze (Dywizja tagów, może King Of The Ring), oczywiście jeśli chcesz uniknąć walk z udziałem 6 wrestlerów o pas

Reklamy jakoś przeżyłem. Pewnie dlatego, że gala trzyma lepszy poziom

K-Pel i Bosman...oni zostali dla siebie stworzeni Pytanie - co będzie z nimi dalej, tzn. po skończeniu feudu?

Walki Tuckera i Messiaha ładnie napisane. Tutaj propsy się należą autorowi. Ogólnie kupuję postacie Messiaha i Dope'a - głównie te nickname'y dodają uroku ich gimmickom

Marshall będzie szalał...wyczuwam tutaj mocny push dla tego pana...

Wygrana Volkova była chyba największym pewniakiem, jaki zaserwowałeś podczas obu odcinków Osobiście sądzę, że może on sięgnąć po pas, a następnie zostać poskładany przez Marshalla Cóż...byłby to ciekawy scenariusz, aczkolwiek wolałbym aby do tego nie doszło (wiecie, Stewart jakby nie patrzeć pas chciałby zdobyć xD)

Nie wiem, czy wszystkie postacie się pojawiły, ale póki co i tak ciężko wszystkie zapamiętać. W każdym razie ta zabawa dopiero się zaczyna (może nawet nie rozkręca), a już jestem w stanie ogarnąć kilka nazwisk w pamięci. Jest to dobry znak i sądzę, że to może być naprawdę przyszłościowy projekt O aktywność się nie martwię, komentarzy zapewne będzie sporo, obyś tylko ty wytrzymał z takim tempem i poziomem tygodniówek do samego końca

[ChicagoMade]

Doczekałem się, kolejna gorączka sobotniej nocy już jest, więc skomentuję.

Widać, że James Stewart i NML się nie lubią, prawdopodobnie już niedługo dostaniemy ich singlowy feud. Ale wczesniej pojedynek, który wygrał NML.

Walka Tag Teamowa, w której największą moją uwagę przykuł (L)ucas, ciekawa postać.

K-Pel i PepsiBosman, no muszę przyznać, że szykuję się nam pierwszy poważny feud!

Tucker pokonał Swanna, walka bez historii.

Kolejny segment Lucasa. Hahahaha, to było nawet dobre. (L)ucas w moim odczuciu jest takim zwykłym dresem, który może nieźle namieszać. "Nie gadam z pedałami z Brazzers." XDDD

Doczekał się debiutu mojej postaci, który dodatkowo wygrała swoją walkę, fajnie.

Marshall zapowiada swój debiut, na który czekam.

Volkov pokonał Rosę, tak jak przewidywałem. Tala jest bardzo interesującą postacią i myślę, że powinien na stałe zagościć w Main Evencie.

Na koniec jeszcze brawl, feud na linii NML - Tom chyba rozpoczął się na dobre.

 

Czekam na kolejną GSN, a później na Dzień Sądu!