Attitude Wrestling Federation - Gale

[Betrayal]

Coś mi nie pasowało w segmencie otwarcia. Niby Santiago bezkompromisowy i gra na własnych zasadach ale spodziewałem się czegoś więcej. No i jednak widzę planujesz pojedynek między prezesami, niestety nie wyobrażam sobie ich walki w ogóle i póki co słabo się to zapowiada.

 

Tekst K-Pela mnie zniszczył, jednak w tej alternatywnej rzeczywistości Atttide Forum wciąż ma się dobrze . W każdym razie liczę że ciekawie rozwiązesz ich pojedynek na HardcorManii.

 

Volkov dalej wygląda jakby poszukiwał swojego prawdziwego "ja", przynajmniej dobrze wypadł w tym segmencie.

 

PepsiBosman niczym Zack Ryder wprowadza własny pas. Ciekawego kto go pozbawi na HardcorManii.

 

Main event...gdyby to był ktokolwiek inny niż NML wyszło by dobrze ale jest źle bo pas trzyma zawodnik którego twórcy nie już nawet na tym forum, i gdzie szansa dla tych co aktywnie i żywo interesują się AWF? Liczę że NML jak najszybciej straci pas.

 

No i smuci mnie fakt że moja postać nawet się nie pojawiła, tak samo dziwi nieobecność Shepparda. Czy mój twór cokolwiek znaczy? Bo w tej chwili wydaje mi się że nawet może nie być pewny walki na HardcorManii....

 

Sumując po ostatniej świetnej tygodniówce teraz wyszła mocno przeciętna żeby nie powiedzieć że słaba. Liczę że za tydzień będzie lepiej.

[Giero]

Betrayal Twojej postaci nie było tym razem na gali, bo tydzień temu walkę z The Wildmanem skończyła dostając cios kastetem i Thunderem zajęli się sanitariusze. Absencja była spowodana zatem kontuzją, ale niedługo Thunder wróci.

 

Co do NML'a to chciałem czymś pobudzić GSN i zmienić mistrza przed HardcoreManią, by podkreślić ważność tej gali. Storyline'owo pasowali mi tylko NML i Sheppard, bo Santiago od dwóch tygodni zachęcał NML'a do zmiany strony, a Sheppard wygrał SuperBrawl Match. Kanadyjczyka zostawiam jednak na walkę wieczoru iPPV

 

Cieszę się, że zmiana posiadacza AWF Heavyweight Championship jednak Was zaskoczyła. Mam jeszcze pytanie: zauważyłem wiele negatywnych komentarzy o tag teamach. Pomyślałem więc, by po HardcoreManii zmienić te pasy na indywidualny tytuł, np. Extreme z zasadą 24/7. Co Wy na to?

[Betrayal]

Ok, żywię nadzieję że coś tam dla mojej postaci przygotowałeś

 

Pas extreme 24/7? W końcu przemawiamy tym samym językiem Tag teamy wieją nudą i nie widzę dalszego sensu prowadzenia tej dywyzji. Za to pas Extreme cały czas zapewniałby akcję i dobrą rozrywkę, tyle rzeczy mogło by się z nim dziać, jestem jak najbardziej za

[TheVillain]

Gierobak, Sheppard w Main Evencie PPV cieszy. Pas hardcore? Ok, może być.

[Jack Doomsday]

Ciężko rozpisywać tag teamy skoro żadna z postaci do teamu się nie nadaje (albo inaczej - żadna nie jest pod tym kątem stworzona) - zmiana na hardcore, wspomagana przez dodanie zasady 24/7 to dobry motyw - szczególnie że nie każda gala/tygodniówka będzie się kończyć zmianą mistrza TV/HW. Pas hardcore/extreme powinien ożywić trochę GSN (już czekam na te nabijanie statów - one są w tych pasach najlepsze )

[krk37pl]

Również jestem za, jeśli chodzi o pas Hardcore w miejsce TT.

 

Don vs Santiago, ładnie prezes zbesztany. Extreme submission match, może być!

 

Co do tygodniówki na plus Tala Volkov! Świetne promo, takiego go chce oglądać. Musi wygrać z ten feud z Nekrophagem.

 

K-Pel zapewne obije Andrewa w rewanżu.

 

Cash in the Bank okej, czekam na ostateczny skład.

 

Pepsi Champion haha, dobry wątek na Bosmana, będzie śmiechu mam nadzieję.

 

NML mocny heel turn.. szkoda tylko, że nie ma gościa na forum. Dziwi trochę brak Toma, ale dzięki tej zmianie mistrza mocno zamieszałeś i sam nie wiem co myśleć teraz o ME, bo nie mam faworyta.

 

Gala okej, powoli się krystalizuje Hardcoremania.

[NML]

Dali unbana, cieszę się że się ktoś mną w końcu zainteresował. Nie przebaczę, ale dzięki za pas.

 

Reszta gali to plebs... żartuję. PepsiBosman ma Pepsi Championship, K-Pel pas TV, a Reso i Rosa mają pasy TT. Dobra decyzja. W sumie, żałuję że nie mogłem komentować na bieżąco. Nie będę twarzą AWF, będę top heelem w AWF i bardzo dobrze!

Edytowane 1 Czerwca 2015 przez NML

[Giero]

http://i1240.photobucket.com/albums/gg487/Kamil_Gieroba/GSN_zpsjosaot8x.jpg

11.04.2015 Gorączka Sobotniej Nocy #15

8 dni do HardcoreMania iPPV

Allianz Arena, Monachium, Niemcy

Ostatnio na Gorączce Sobotniej Nocy...

[Dwa tygodnie temu]Santiago Dominguez Espinoza: [...] ty chcesz ze mną walki, prawda?!

Don Camillo: Chcę skopać Twoją dupę!

 

Santiago Dominguez Espinoza: Pomyślałeś nad moją propozycją współpracy? (Do NML'a) Człowieku... jesteś największą bestią w Attitude Wrestling Federation! Pamiętasz jak Cię traktował Don? Chcesz stać po jego stronie, gdy on z Ciebie kpił i Cię ignorował? Chcę Ci przypomnieć, że to on zadzwonił do mnie, bym załatwił zamaskowanych ludzi, którzy Cię zaatakowali na The Judgment Day! [...] Jeżeli staniesz przeciwko nam na HardcoreManii... dopilnuję, byś więcej nie postawił nogi w ringu Attitude Wrestling Federation. Przemyśl to... czas Ci się kończy.

 

[...] Showtime wskakuje na górną linę i wykonuje Rock N Roll Bottom poza ring!!! Rozlegają się chanty "Holy Shit!". Obydwaj próbują dojść do siebie, a realizator pokazuje kilka razy powtórkę ostatniej akcji. Szybciej dochodzi do siebie Stewart i podnosi on oponenta, po czym wrzuca do ringu. Pin 1... ale chwila... coś odwraca uwagę Stewarta. To... The Wildman i Masked Mans atakują Don Camillo na parkingu! Sheppard wykorzystuje nieuwagę Stewarta, odwraca go i wykonuje TSKO [RKO]! Pin 1... 2... 3!

 

Masked Mans i The Wildman kontynuują atak na Don Camillo na zapleczu! W czwórkę okopują go, aż w końcu The Wildman wynosi... i Spinebusterem wrzuca do bagażnika czarnego BMW Jeden z Zamaskowanych zamyka bagażnik i cała czwórka wskakuje do samochodu. Biegnie Conor Breitling, by uratować prezesa, ale BMW odjeżdża z piskiem.[...]

 

[Tydzień temu] Jest całkowicie ciemno. Prawdopodobnie jesteśmy w jakimś pomieszczeniu. W końcu światło się zapala i widzimy postać, która jest przywiązana do krzesła, a na głowie ma worek. Jest chyba też zakneplowana, bo nie może czegokolwiek powiedzieć. W końcu podchodzi do niej... Komisjoner AWF - Santiago Dominguez Espinoza! Zdejmuje worek z głowy tej postaci i okazuje się, że to Don Camillo, Chairman AWF!

 

Santiago Dominguez Espinoza: Widzicie... pozostało piętnaście dni do HardcoreManii, najważniejszej gali w roku! Ja na niej zmierzę się z Donem o pełną władzę w tej federacji. Jak wybierzemy gimmick naszego pojedynku? To proste... To jest koło z kilkunastoma gimmickami: Hell in a Cell Match, Steel Cage Match, Extreme Rules Match, Inferno Match i kilka innych. Później zakręcę tym kołem i los wybierze nam gimmick walki. [...] Hell in a Cell... Steel Cage... Extreme Rules... Inferno... Last Man Standing... Falls Count Anywhere... Lumbarjack... Ladder... Tables... Chairs... TLC... i Submission. Takie typy walk tutaj mamy. Powiem Ci, że nie jest ważne jaki gimmick Ci wybierze te koło, bo i tak Cię pokonam. Wiesz co jest ważne? To, że później będę mógł się chwalić w jaki sposób Cię pokonałem. Jesteś gotowy? No to jedziemy...

 

Santiago zakręcił kołem i przystanął przy Donie, opierając się o jego krzesło. Koło powoli przestaje się kręcić... Hell in a Cell? Nie... Extreme... Submission Match!

 

Santiago Dominguez Espinoza: eff... nie bez powodu chciałem byś dzisiaj zawalczył w walce wieczoru. Widzisz... nie będziemy czekać do HardcoreManii, byś bronił pasa mistrzowskiego. Już teraz w walce wieczoru... będziesz bronił AWF Heavyweight Championship! Twoim rywalem jest... ten człowiek!

 

Brzmi... muzyka NML'a! Publiczność reaguje dużym heatem, bo ten pojawia się w towarzystwie The Wildmana i Masked Mans! Pojawia się też sędzia. Jeff kłóci się z nim, ale w końcu oddaje mu pas mistrzowski... i zostaje zaatakoawny przez Wildmana i Zamaskowanych! The Wildman wyprowadza Arctic Hell Clothesline [Clothesline from Hell] Marshallowi! Masked Mans wynoszą Jeffa i wykonuje Triple Powerbomb! Sędzia chce ich wyrzucić w ringu, aż w końcu Ci opuszczają kwadratowy pierścień. NML czeka cierpliwie aż Jeff wstanie, a sędzia sprawdza jego stan. Publiczność reaguje na to wszystko dużymi gwizdami. W końcu mamy gong! [...] Jeff z trudem, ale wstał za pomocą lin i rusza na NML'a, lecz ten wykonuje Snap Powerslam! Polak po chwili bez problemu wykonuje Win Shot! Do tego zapina Carry Clutch! Jeff próbuje walczyć. Po chwili jednak odpływa... sędzia wznosi pierwszy raz jego rękę ku górze. Opada. Wznosi po raz drugi... znowu opada. Po raz trzeci... koniec walki! NML nowym AWF Heavyweight Championem! Masked Mans i Wildman wpadają do ringu, po czym okopują i obijają jak najbardziej Marshalla. NML odbiera pas mistrzowski od sędziego i przypatruje się temu z boku. W końcu trzech Masked Mans na chwilę opuszcza ring, by wyjąć spod niego... szybę, krzesła i jakiś woreczek! Jeden z Zamaskowanych rozkłada po dwa krzesła z obydwóch stron i układają na nich szybę. Po chwili... rozsypują na szybę z pinezki z woreczka! Wildman pokazuje Zamaskowanym na NML'a, który stał opierając się o narożnik. Ten wzruszył ramionami i odrzucił pas, by podnieść Jeffa. Po chwili... wykonuje Powerbomb w szybę z pinezkami!!! W końcu pojawiają się ochroniarze i lekarze, którzy zajmują się znokautowanym Marshallem. NML, Masked Mans i The Wildman wstają w jednym szeregu przy dużych gwizdach. Polak wznosi pas mistrzowski ku górze, a reszta triumfalnie podnosi pięści.

 

 

 

 

 

 

Po przypomnieniu wydarzeń przenosimy się na zapleczu. Na schodach w kapturze siedzi... Nekrophage, który gra smutną melodię na flecie poprzecznym. Po chwili przestaje.

 

Nekrophage: Zastanawiacie się pewnie dlaczego zamiast szukać teraz Tali Volkova, to spokojnie gram sobie na flecie. Odpowiedź jest prosta... ja go nie muszę szukać. Wiem, że wcześniej czy później on znajdzie mnie, bo zapewne nie dokończył tego, co chciał zrobić tydzień temu. Jednak gdy on mnie znajdzie... to ja załatwię jego. Mówi się, że Volkov jest nieobliczalny... ale nawet nie wiecie jak bardzo ja jestem nieobliczalny. To zaskakujące jak bardzo jesteśmy podobni do siebie. Obydwaj mamy podobne cechy charakteru: uwielbiamy samotność... obydwaj coś kiedyś straciliśmy. Ty straciłeś swoją jedyną, ukochaną siostrzyczkę, a ja... normalne życie. I obydwaj jakimś cudem trafiliśmy do Attitude Wrestling Federation. Tak, Tala gdyby nie to, że pochodzimy z różnych miejsc to normalnie pomyślałbym, że jesteś jakimś moim zaginionym sprzed lat bratem. Wiesz dlaczego zacząłem uprawiać wrestling? Nie dlatego, bo gdy byłem dzieckiem uwiebialem Hulka Hogana, czy Ricka Flaira. Podpisałem kontrakt z AWF... bo chcę pokazać, że nie dosyć, że jestem nieobliczalny... to nie cofnę się przed niczym. Uwielbiam patrzyć jak inni tracą krew, pot i łzy w ringu. Tak samo uwielbiam sam to robić i zadawać innym ból. Niedługo Tala... niedługo ty się o tym przekonasz. Już za osiem dni na HardcoreManii w Signal Iduna Park w Dortmundzie.

 

Nekrophage wrócił go grania na flecie.

 

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Wracamy do ringu, gdzie są już Komisjoner AWF Santiago Dominguez Espinoza, AWF Heavyweight Champion NML i The Wildman, a Masked Mans stanęli przy rampie niczym ochrona.

 

Santiago Dominguez Espinoza: Panie i Panowie! Tydzień temu byliście świadkami historii jaką stworzyliśmy my w szóstkę! Poznaliście nowego AWF Heavyweight Championa... NML'a! Wielka brawa dla niego! Co jest? Czemu na niego buczycie? Bo co? Bo osiągnął coś o czym marzył od debiutu w Attitude Wrestling Federation? Bo w końcu został mistrzem? Bo w końcu ma coś na co zasługiwał? NML powinien zostać AWF Heavyweight Championem już podczas pierwszego iPPV - The Judgment Day. Jednak wtedy... tylko Don Camillo był winny temu, że do tego nie doszło. Ani James Stewart, ani Jeff Marshall, ani Tala Volkov nie byli w stanie pokonać w pojedynkę tego olbrzyma, czemu się zbytnio nie dziwię. To Don Camillo zadzwonił do mnie, do swojego starego kumpla, bym załatwił mu trzech gości, którzy nie dopuszczą, by NML został nowym AWF Heavyweight Championem. Gdyby nie to... to co wydarzyło się tydzień temu na Gorączce Sobotniej Nocy miałoby miejsce już z trzy miesiące temu! Teraz powinniście cieszy się, że Was ulubieniec jest nowym mistrzem. Dostaliście to czego chcieliście!

 

Publiczność odpowiedziała jednak przeraźliwymi gwizdami. 70000 osób na trybunach dały porcję naprawdę dużego hell heatu. Z trudem przez tą reakcję próbuje przebić się NML...

 

NML: Nawet nie wiecie... nie wiecie jak to jest tydzień po tygodniu, galę po gali, walkę po walce mieć w świadomości to, że mimo iż zrobiłem absolutnie wszystko, co mogłem... to i tak to nie wystarczyło, bo ktoś inny postanowił mi zabrać to o co walczę sprzed nosa. AWF Heavyweight Championship było na moim celowniku od początku istnienia tej federacji, od pierwszej Gorączki Sobotniej Nocy. Pamiętacie jak jeszcze w styczniu robiłem wszystko, by Don Camillo dał mi miejsce w Fatal 4-Way'u o ten pas? Musiałem odbyć jedną walkę więcej niż inni, a później to i tak ja zostałem zaatakowany, a Prezes kłamał mi prosto w oczy, że nie stoi za Zamaskowanymi. Don Camillo sam sobie na to wszystko zasłużył. Natomiast ja w końcu dostałem to co miało być moje już na The Judgment Day!

 

W odpowiedzi gra "Ready", a na stage'u przy dużym cheerze pojawia się Chairman AWF - Don Camillo. Widać, że jest w niezbyt dobrym humorze...

 

Don Camillo: Brawo! Przyznam Santiago, że genialnie to sobie wymyśliłeś. Najpierw zrobiłeś wszystko, by mieć choć trochę władzy w Attitude Wrestling Federation. Potem to wykorzystałeś, by mieć swojego człowieka jako mistrza, a do tego jeszcze chcesz pozbawić mnie mocy w AWF. Jestem pod dużym wrażeniem Twojego genialnego planu i realizowania go. Jest jeden mały szczegół... HardcoreMania. Za osiem dni zmierzymy w się w najbardziej brutalnym pojedynku w historii wrestlingu. W Submission Matchu! Żeby pokonać rywala będzie trzeba zrobić absolutnie wszystko, by odklepał. I uwierz... że to ty będziesz tym, który podda się . To jednak nie jest ważne. Ważne jest to, co zrobiliście tydzień temu. NML został nowym AWF Heavyweight Championem. Brawo, gratulacje. Należało Ci się. Szkoda tylko, że zrobiłeś to takim sposobem. Niestety Jeff Marshall nie będzie w stanie odbyć walki rewanżowej na HardcoreManii, ale to nie znaczy, że będziesz miał wolne, bo wskakujesz w jego miejsce w main evencie tej gali. Zmierzysz się z Tomem Sheppardem. Jednak to nie będzie zwykły pojedynek. Będzie to... Hell in a Cell Match!

 

NML: Myślisz, że Hell in a Cell powstrzyma mnie przed obroną pasa mistrzowskiego? W takim razie jesteś w dużym błędzie! Pokonam Toma Shepparda, tak jak to zrobiłem podczas pierwszej Gorączki Sobotniej Nocy! Jestem mocniejszy niż kiedykolwiek! I nie potrzebuję kogokolwiek pomocy, by to udowodnić!

 

Don Camillo: Świetnie! Rozumiem, że zgadzasz się z moją decyzją. Ale to nie wszystko, co zaplanowałem. Na HardcoreManii dojdzie także do walki drużynowej. Trójka Masked Mans stoczy swój pojedynek z... Conorem Breitlingiem, Jamesem Stewartem i Thunderem! Będzie to Elimination No DQ Match, damn it! A jeżeli Masked Mans przegrają... to będą musieli ujawnić swoją tożsamość.

 

Santiago Dominguez Espinoza: Dobrze, to wszystko? Bo lekko zacząłeś przynudzać...

 

Don Camillo: Jeżeli przysypiasz, to za chwilę Cię obudzę, bo zaplanowałem też coś dla Ciebie na dzisiejszą Gorączkę Sobotniej Nocy. Panie i Panowie... Santiago Dominguez Espinoza zawalczy po raz pierwszy w historii AWF! Nasz Komisjoner zmierzy się... z Jamesem Stewartem! Zobaczymy w jakiej formie jesteś przed iPPV. . Shut up! Nie skończyłem! Mam też coś dla The Wildmana. Zmierzy się on dzisiaj z... Thunderem w pojedynku rewanżowym. I ta walka zacznie się... właśnie teraz!

 

Publiczność chantuje "We Want Thunder!", a The Wildman wygląda na zadowolonego z tej decyzji.

 

Don Camillo: I jeszcze coś... nikt nie może ingerować w dzisiejsze walki. Inaczej każdy z zawodników, który to zrobi... zostanie zwolniony! To Ciebie Santiago także dotyczy, bo dzisiaj występujesz w roli wrestlera, a nie Komisjonera. A jeżeli dzisiaj jako zawodnik zostaniesz zwolniony... to nasza walka na HardcoreManii nie dojdzie do skutku, proste!

 

Santiago Dominguez Espinoza: Myślisz, że jesteś taki sprytny?! Że jesteś teraz mądrzejszy od nas?!

 

Don Camillo: Lepiej Wy pokażcie, że jesteście mądrzy i udajcie się na zaplecze, zanim moja cierpliwość się skończy i wezmę ochronę.

 

Santiago chcąc nie chcąc czuje się zmuszony do opóźnienia ringu. Pokazuje Masked Mans i NML'owi, że cofają się. W piątkę przeszli obok machającego im na pożegnanie Dona i gdy już byli blisko zaplecza... zabrzmiał

Thundera, który zadowolony minął ich, uścisnął dłoń Chairmanowi i gotowy do walki wszedł do ringu.

 

 

 

 

 

Walka #1 The Wildman vs Thunder

Opis walki: Mamy gong i Thunder od razu Takedownem powala The Wildmana, po czym zasypuje go serią wściekłych Punchy! Master of the hunt podnosi przeciwnika i ciska do narożnika, po czym przechodzi do nawałnicy Shoulder Thrustów. Thunder bierze rozbieg do kolejnej akcji i rusza z szarżą, ale The Wildman robi unik i ten uderza w narożnik. Do tego A Son of the Forest wykonuje German Suplex z pinem! 1... 2... Kickout! Obydwaj wstają i mamy Headbutt od Wildmana. Do tego mocny Punch. Irish Whip i Back Body Drop od Wildmana! Thunder podnosi się za pomocą lin, ale natychmiast inkasuje Clothesline, po którym wypada z ringu. Wildman nie zwalnia tempa. Wchodzi na szczyt narożnika i wykonując Battering Ram wbija Thundera w barierkę poza ringiem! Wildman nakręca się! Podnosi rywala i z całej siły Irish Whipem ciska w metalowe schodki! Człowiek z Fińskiej Tundry podnosi oponenta i wrzuca do ringu, po czym przypina 1... 2... Kickout. The Wildman podnosi przeciwnika, a ten kontruje Jawbreakerem i wyprowadza mocny Punch. Thunder odbija się od lin i częstuje rywala High Knee Smash! Thunder natychmiast wynosi przeciwnika na barki i chce wykonać Fireman's Carry Slam, ale ten kontruje serią Punchów, zeskakuje za jego plecy i odpowiada German Suplexem! Wildman kontynuuje uchwyt i wykonuje drugi German Suplex! Na koniec tej kombinacji zmienia uchwyt i wykonuje Full Nelson Slam! Pin 1... 2... Kickout! The Wildman staje przy narożniku i szykuje się do kolejnej akcji. Czeka aż Thunder wstanie i chce wyprowadzić Arctic Hell Clothesline, ale ten robi unik i odpowiada Military Press Spinebusterem!!! Pin 1... 2... Kickout! Thunder jest wściekły! Próbuje wynieść Wildmana na Crucifix Powerbomb, ale ten to kontruje, zeskakuje za jego plecy, bierze rozbieg i wyprowadza Arctic Hell Clothesline! To już robi prostą drogę do zapięcia Götterdämmerung! Thunder walczy z bólem i robi wszystko, by się nie poddać! Wildman jednak wściekle trzyma dźwignię! W końcu The Judge zaczyna powoli odpływać. Przestaje nawet reagować na zewnętrzne bodźce. Sędzia podnosi jego rękę... opada! Podnosi po raz drugi... znowu opada! Po raz trzeci... utrzymuje się w górze! Publiczność reaguje dużym cheerem, a Thunder jakby dostał dodatkowy zastrzyk energii! Nakręca się i... zaczyna wstawać z przeciwnikiem na plecach! Wildman wygląda na zszokowanego tym, a Thunder wstaje i zrzuca go na narożnik!!! Po chwili upada na kolana, ale i tak zdołał wyjść z tej piekielnie ciężkiej dźwigni. Wildman wykorzystuje, że przeciwnik zbiera siły i podnosi go, by wykonać Spinebuster! A Son of the Forest od razu wspina się na szczyt narożnika. Cross of the North... nie! Thunder zrobił unik! Obydwaj z trudem się podnoszą i mamy Small Package Thundera! 1... 2... 3!!!

 

Zwycięzca przez submission: Thunder

 

 

Thunder zwycięża! Dość szybko opuszcza ring, by nie wpaść na atak wściekłego Wildmana. Santiago nie będzie zadowolony...

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Jesteśmy w strefie wywiadów. Ola Ciupa jest gotowa do rozmowy z AWF Television Championem K-Pelem.

 

Ola Ciupa: Witajcie! Wraz ze mną jest AWF Television Champion K-Pel! K-Pelu... na HardcoreManii stoczysz pojedynek rewanżowy z Andrew Pavlinskym. Dzisiaj Beat Clock Challenge zadecyduje o tym który z Was wybierze gimmick Waszej walki. Twoim rywalem będzie... Seba. Co o nim powiesz?

 

K-Pel: Zazwyczaj nie mam nic przeciwko piłce nożnej, ale Seba reprezentuje sobą ten debilny, bezmózgi wzór typowego drechola. Dlaczego jest typowym drecholem? Po pierwsze: jego teksty typu "Jakiś problem?", czy "Tylko dresowy styl!"... no już PepsiBosman miał chyba lepsze. Po drugie pokazuje to jego theme song i styl ubierania przy wejściówce. Miałbym szacunek do Seby... gdyby nie to, że jego zachowania są całkowicie nieprzemyślane i w porównaniu do mnie jego IQ jest bliskie zeru.

 

Ola Ciupa: Mimo to nie obawiasz się, że będzie wystarczający, byś...

 

K-Pel: Posłuchaj Panienko. Wrestling to nie są skoki do wody. Jeżeli tutaj nie jesteś pewny, że czegoś nie zrobisz na sto procent to nie możesz nagle powiedzieć: "przepraszam, ja nie walczę. Zabieram cały hajs i spierdalam." Jestem wystarczająco pewny, że Ron Wild nie przeszkodzi mi w wygraniu tego Beat Clock Challenge. I już nawet mam w głowie gimmick. Jednak... na razie tego nie zdradzę. Ty i wszyscy AWF Universe musicie cierpliwie czekać, a zostanie to Wam wynagrodzone. A i jeszcze jedno Olu... Ale K-Peeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelaaaaaaaaaaaaaaaa.... to ty szanuj!

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Już na HardcoreManii za osiem dni...

Cash in the Bank Ladder Match! W walce weźmie udział sześciu zawodników...

Potwierdzony jest już udział Ernesta, Dope'a, Grendusa i Michaela Griffina...

Ponadto możemy potwierdzić udział w pojedynku The Wildmana oraz...

Debiut nowego zawodnika!

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Po chwili rozbrzmiewa

Ernesta! Hiszpański luchador przy cheerze publiczności pojawia się na arenie i pewny siebie wchodzi do ringu. Ma jednak groźnego rywala. Rozbrzmiewa utwór zespołu

, a na stage'u przy heacie pojawia się Grendus. Ma na sobie kaftan bezpieczeństwa i ciągnie za sobą łańcuchy. Grendus wchodzi do ringu, a sędzia daje znak na gong.

 

Walka #2 Ernest vs Grendus

Opis walki: Ernest próbuje zwarcia siłowego, ale Grendus wykorzystuje przewagę fizyczną i natychmiast odpycha przeciwnika z taką siłą, że ten zrobił fikołka i wylądował przy narożniku. Grendus rusza z szarżą, a Ernest próbuje skontrować kopnięciem. Angel of dead przechwytuje jednak jego nogę i wyprowadza potężny Shot-Arm Clothesline! Pin... ale tylko one count. Grendus podnosi rywala i z całej siły ciska Irish Whipem w narożnik. Rusza z szarżą, ale Ernest robi unik i ten uderza o narożnik. Hiszpan od razu próbuje przejść w Schoolboy Pin, lecz Grendus mu na to nie pozwala. Chwyta go za głosę, bez większych problemów wynosi i wykonuje Ura-Nage! Pin 1... 2... Kickout! Grendus od razu próbuje zapiąć Figure Four LegLock, ale Ernest odkopuje go na liny. Ten to jednak wykorzystuje i wykonuje Springboard Stunner! Do tego dokłada Hurricanranę! Publiczność jest tym zaskoczona, a Grendus bez większych problemów wykonuje Way to dead! Do tego zapina Hell's Gate na środku ringu! Ernest próbuje walczyć, ale po kilku sekundach odklepuje!

Zwycięzca przez submission: Grendus

 

Grendus dalej trzyma dźwignię mimo iż sędzia oficjalnie zakończył pojedynek. Przybiega kilku sędziów, którzy próbują powstrzymać Grendusa. Ten jednak nadal nie reaguje. W końcu jednak Grendus przerywa dźwignię... ale tylko po to, by wynieść Ernesta i dołożyć od siebie Psycho-dead!!! Publiczność reaguje heatem, a sędziowie odpychają Grendusa, by ten opuścił ring. Grendus lekko się uśmiecha i w końcu udaje się na zaplecze przy dużych gwizdach.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Jesteśmy w biurze Komisjonera AWF Santiago Domingueza Espinozy. Wraz z nim są AWF Heavyweight Champion NML, poobijany nieco The Wildman i Masked Mans. Komisjoner nerwowo pali papierosa...

 

Santiago Dominguez Espinoza: Don Camillo myśli, że przynajmniej raz okazał się sprytniejszy ode mnie, ale poważnie się myli. Nawet nie wie na co mnie stać w ringu, dlatego nie musicie ingerować w walce. Chcę czysto pokonać Jamesa Stewarta, by Don zobaczył, że na HardcoreManii nie będzie miał ze mną szans.

 

NML: Jesteś pewny Santiago? Walczyłem z Jamesem. Wiem, że jest naprawdę dobry...

 

Santiago Dominguez Espinoza: Wątpisz we mnie? Gdyby nie ja, to nie byłbyś obecnie AWF Heavyweight Championem! Wiem co robię. Zawsze wiem co robię...

 

NML: Mylisz się... wcześniej czy później i tak zdobyłbym ten pas, bo należał mi się...

 

Santiago Dominguez Espinoza: Pieprzysz, wszyscy dobrze wiedzą...

 

Masked Man: Shut the hell up! Nie jesteśmy tutaj, by wysłuchiwać Waszych kłótni. Santiago... nadal pamiętam, że coś nam obiecałeś w zamian za pomoc w przejęciu przez Ciebie całkowitej władzy w Attitude Wrestling Federation. Mam nadzieję, że o tym nie zapomniałeś.

 

Santiago Dominguez Espinoza: Pamiętam bardzo dobrze przyjacielu... przecież wiesz, że ja dotrzymuję słowa. NML się już o tym przekonał, prawda?

 

NML lekko zdenerwowany spojrzał na Santiago, ale po chwili kiwnął głową.

 

Santiago Dominguez Espinoza: Cieszę się, że zgadzasz się ze mną. Ta pierwsza HardcoreMania w historii Attitude Wrestling Federation będzie wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju. I my... dopilnujemy tego. Jednak musimy być jeszcze cierpliwi i każdy powinien odgrywać swoją rolę. Ja dzisiaj odegram swoją pokonując Jamesa Stewarta. Rozumiemy się?

 

Pozostała czwórka przytaknęła, a Santiago skończył palić cygaro.

 

Santiago Dominguez Espinoza: Teraz... pozwólcie, że pójdę przygotować się do mojej pierwszej walki... walki wieczoru.

 

Komisjoner odszedł, a reszta nad czymś rozmyślała...

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Wracamy na ring, a z głośników rozbrzmiewa

. Publiczność mieszaną reakcją reaguje na pojawienie się zwycięzcy SuperBrawl Matchu 2015 Toma Shepparda. "Canadian Bad Ass" jednak nie przejmuje się tym, tylko pokazuje do kamery na kanadyjskie barwy na swoich spodniach. Tom wchodzi do ringu i prosi o mikrofon.

 

Tom Sheppard: Excuse me! Wiem, że nie cierpicie tego zwrotu, ale proszę o uwagę! Stoi przed Wami pierwszy w historii zwycięzca SuperBrawl Matchu! Stoi przed Wami uczestnik walki wieczoru o AWF Heavyweight Championship na HardcoreManii! Stoi przed Wami... przyszły... AWF... Heavyweight... Champion! Buczycie na mnie... wiecie dlaczego? Bo nie możecie się pogodzić, że ktoś kto jest z Kanady pokonał dwudziestu dziewięciu zawodników z całego świata! Ups... sorry, nie z całego... chyba nie mamy Niemca w rosterze AWF, prawda? Jednak Wy nie jesteście w tej chwili ważni. Ważne jest to, co wydarzy się za osiem dni... HardcoreMania. Pierwotnie na tej gali miałem stoczyć walkę z Jeffem Marshallem o pas mistrzowski. On jednak został zniszczony przez Masked Mans, The Wildmana i NML przez co wiadomo już iż nie zawalczy na HardcoreManii. Zamiast niego moim przeciwnikiem będzie wspomniany wcześniej NML. Ok, akceptuję to! Nie mam zamiaru się temu sprzeciwiać, mogę walczyć z absolutnie każdym. Zwłaszcza, że z NMLem mamy niewyrównane rachunki, bo tak jak wspomniał przegrałem z nim na pierwszej, historycznej Gorączce Sobotniej Nocy. Od tamtego czasu minęły jednak trzy miesiące. NML dobrze wie, że gdyby nie przytulił się do Masked Mans, Wildmana i Komisjonera, to nie miałby szans zdobycia pasa mistrzowskiego. Wiecie jednak co mnie naprawdę boli? Fakt, że przez to iż ten polski, wyrośnięty goryl zostając mistrzem przyćmił moje momentum. Do tej pory to głównie o mnie mówiono w prasie, internecie i w telewizji odnośnie walki wieczoru na HardcoreManii. To o mnie pisano pytając "Czy Tom Sheppard zdobęcie mistrzostwo?", albo "Czy dojdzie do niespodzianki na HardcoreManii?". Tymczasem wszystko przeniosło się na NML'a. To jest naprawdę niesprawiedliwe, że coś o co walczyłem przez tyle czasu stało się tłem dla zdobycia mistrzostwa w tak żenujący sposób jak to zrobił NML. U mnie w Kanadzie powiedziano by o nim... że sprzedał się jak tania dziwka! Na HardcoreManii decyzją Don Camillo zmierzę się z NML'em w Hell in a Cell Matchu. Gdy wejdziemy razem do placu zabaw diabła... powiem NML'owi jedno... Welcome to Canadan Hell, Bitch!

 

Tom uśmiechnął się, a publiczność zaczęła chantować "Canadan Hell, Bitch!". Niespodziewanie w odpowiedzi zabrzmiało...

i przy dużym heacie na stage wyszedł Tala Volkov. "The Abnormal Avenger" wszedł do ringu nie przejmując się reakcją publiczności i poprosił o mikrofon.

 

Tala Volkov: W Attitude Wrestling Federation osoby których znam dzielą się na: tych, których trawię, tych których nie lubię i tych których z chęcią zabiłbym na miejscu. Do tej pory byłeś wśród tych, którzy byli mi obojętni, ale po tym co powiedziałeś przed chwilą... zaczynam Cię naprawdę nie lubić. Wiem, że to smutne. Jednak jestem bezlitosny i mówię wszystko prosto z mostu. Tacy ludzie jak ty stoją na mojej drodze, by spełnić misję. Misję, której ty i reszta tych bezmózgich kretynów nie rozumie, tak jak Nekrophage. Wiesz jaka to jest misja? Misja... stania się nieśmiertelnym. Gdy moja słodka siostra popełnila samobójstwo chciałem jak najszybciej do jej dołączyć. Próbowałem przeciąć sobie żyły... próbowałem powiesić się... nawet zjadłem śmiertelną dawkę prochów nasennych. I wiesz co? Kurwa... nic nie zadziałało. Wtedy mój braciszek zrozumiał co jest jego celem. Chce być jak najbardziej bezlitosny i bezwzględny. Jest mordercą i wojownikiem. Tak, to prawda Tom... Moim celem jest niszczenie i zabijanie rywali. Gdy moja siostra zmarła... ojciec do mnie w przestrodze powiedział, że "skrzywdzenie kogoś boli dużo bardziej niż samo czucie bólu". Dzisiaj wiem, że kłamał.

 

Tom Sheppard: Staram się Ciebie zrozumieć... tylko dlaczego to wszystko mówisz mi? Nie przypominam sobie...

 

Tala Volkov: Powiedziałeś coś o niesprawiedliwości. Cytując "To jest naprawdę niesprawiedliwe, że coś o co walczyłem przez tyle czasu stało się tłem dla zdobycia mistrzostwa w tak żenujący sposób jak to zrobił NML". Wiesz co jest niesprawiedliwe? To, gdy tracisz kogoś bliskiego... to, gdy ktoś oddziela Cię od osoby, którą naprawdę, cholernie kochasz. To jest naprawdę niesprawiedliwe, a nie Twoje żałosne gadanie o byciu w cieniu. Powiem Ci coś... lepiej być w cieniu i żyć... niż być naprawdę w piekle. Coś wiem o tym...

 

Tala ma nóż! Wyjął go z kieszeni i przysunął do krtani Toma, który wygląda na naprawdę wystraszonego! Na szczęście przybiega Nekrophage! Zrzuca się Takedownem na Talę i zasypuje go serią Punchów! Sheppard wykorzystuje okazję i ucieka na zaplecze, a pomiędzy Nekrophagem i Talą trwa wściekły brawl! Anglik podnosi się i wykopuje z ringu nóż, po czym czeka aż przeciwnik wstanie. Rusza na speara, ale Volkov robi unik i ten uderza barkiem w ringpost! Tala odciąga Nekrophage'a i wykonuje Twisted Sister! Publiczność reaguje dużym heatem, a Volkov klęka nad przeciwnikiem i śmieje się. Po chwili opuszcza ring i sięga z powrotem po nóż. Podbiega kilku ochroniarzy i próbują uspokoić Volkova. Ten śmieje się, po czym odrzuca nóż... i ucieka w publiczność! W międzyczasie próbuje dojść do siebie Nekrophage po otrzymaniu finishera...

 

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Już 19 kwietnia najbardziej hardcore'owa gala wrestlingu w ciągu roku!

Prosto z Dortmundu dostaniecie najlepszych zawodników, wspaniałe walki i zaskakujące zwroty wydarzeń.

Czy jesteście gotów?

http://i1240.photobucket.com/albums/gg487/Kamil_Gieroba/hardcoremania_zpsv2iixpjw.jpg

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Wracamy po przerwie i gra

K-Pela. AWF Television Champion przy dużym cheerze wchodzi do ringu i oczekuje na swojego przeciwnika. Po chwili w odpowiedzi gra

i przy tych dźwiękach na stage wychodzi Ron Wild. Witany jest lekkim heatem. Olbrzym wchodzi do ringu i można rozpocząć walkę.

 

Walka #3 AWF Television Champion K-Pel vs Ron Wild

Non-Title Match (Beat Clock Challenge)

Opis walki: K-Pel unika klinczu i raczej poluje na nogi przeciwnika. Ron to jednak zauważa i jedną, mocną maczugą. Wild natychmiast wykonuje German Suplex. Pin... ale tylko one count. Damon Striker podnosi oponenta i przerzuca do narożnika, po czym przechodzi do serii Shoulder Thrustów. Mamy Irish Whip i szarżę, ale K-Pel kontruje ciosem z łokcia, po czym wykonuje DDT! Pin 1... 2... Kickout! K-Pel próbuje wykonać German Suplex, ale nie daje rady. Ron kontruje kilkoma ciosami z łokcia, a następnie Snapmarem i przechodzi do Chin Locku. K-Pel walczy z bólem i próbuje wstać. Chce siłowo rozerwać dźwignię, ale nie daje rady, więc wyprowadza kilka ciosów tyłem głowy. W końcu K-Pel wydostaje się z uchwytu. Wykorzystuje to i odbija się od lin, ale Ron wyprowadza potężny Big Boot! Pin 1... 2... Kickout. Wild podnosi przeciwnika i wykonuje podręcznikowy Body Slam. K-Pel staje trzymając się za obolałe plecy i natychmiastowo zostaje posłany Irish Whipem w corner z taką siłą, że aż przerzuca go ponad narożnikiem poza ring! Ron pokazuje swoją siłę fizyczną. Zadowolony unosi triumfalnie rękę ku górze, co publiczność kwituje heatem, a czas nadal leci. Wild opuszcza ring i wynosi oponenta na bark, po czym chce go Snake Eyesem wbić w ringpost, ale ten zeskakuje za jego plecy i wyprowadza Potylica Driver! Zamroczony Ron pada na kolana, a K-Pel z trudem, ale wrzuca go do ringu. Czeka aż Wild się podniesie i wykonuje Stunner! Olbrzym jednak nadal jest na nogach, więc mamy kolejny Stunner od K-Pela! Ron dalej utrzymuje się w stójce, a K-Pel dokłada trzeci Stunner!!! Po chwili Ultimate Śmieszko zapina Cloverleaf! Wild walczy z bólem i próbuje doczołgać się do lin. K-Pel stara się mocno trzymać submission, ale to chyba nie starczy. Wild z trudem, ale czołga się do lin i chwytając jedną z nich przerywa submission. K-Pel chwyta oponenta pod ShoutBoxer, ale ten kontruje kilkoma Punchami w korpus i wyprowadza Headbutt. Do tego wykonuje Twist of Fate! Pin 1... 2... Kickout! Na zegarze zbliża się dziesiąta minuta walki. Ron ustawia się przy narożniku i sygnalizuje Spear. Gdy tylko K-Pel wstaje rusza na niego z szarżą, ale ten przeskakuje nad nim! Do tego wyprowadza kolejne Potylica Driver! Z trudem ale wykonuje ShoutBoxer! Pin 1... 2... 3!

 

Zwycięzca przez przypięcie: AWF Television Champion K-Pel

 

 

10:32 to jest czas, który musi pokonać Andrew Pavlinsky jeżeli chce wybrać gimmick matchu o AWF Television Championship na HardcoreManii. K-Pel widząc czas na titantronie przyjmuje to ze spokojem. Zobaczymy jak Andrew Pavlinsky poradzi sobie z Jay'em Swannem.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Jesteśmy ponownie w strefie wywiadów, tym razem obok Oli Ciupy jest nikt inny jak Andrew Pavlinsky.

 

Ola Ciupa: Andrew... 10:32 to jest czas K-Pela. Jak trudno Ci będzie go pokonać?

 

Andrew Pavlinsky: Zważając na to iż moim rywalem będzie Jay Swann... będzie to cholernie łatwe! Potrafiłem pokonał dziewiętnastu pozostałych przeciwników, by zostać pierwszym w historii AWF Television Championem, więc pojedynek ze Swannem to będzie dla mnie łatwizna i pokonam czas K-Pela.

 

Ola Ciupa: Masz już w głowie gimmick walki, który ewentualnie wybierzesz?

 

Andrew Pavlinsky: Tak, ale nie będzie to niespodzianka jeżeli zdradzę to już teraz. Na pewno będzie to gimmick w którym to ja będę miał przewagę i który spowoduje, że tym razem nie będzie żadnego przypadku, a mistrzem zostanie... prawdziwy mistrz.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Wracamy do ringu, a w nim ku uciesze wszystkich jest PepsiBosman z mikrofonem w ręku...

 

PepsiBosman: The Champ... is... here!!! Przyszedłem tutaj nie bez powodu. Zresztą nigdy tutaj nie przybywam bez powodu. Jak już dobrze wiecie nazywam się PepsiBosman i jestem jedynym, niepowtarzalnym Pepsi Championem! Dlaczego niepowtarzalnym? Bo poza nazwą mistrzostwa różni mnie pod pozostałych mistrzów fakt... iż jestem naprawdę najlepszy. Tak jak Pepsi bije na głowę Coca Colę i inne napoje, tak ja jestem lepszy od wszystkich innych w rosterze! Jednak Pepsi udowadnia to cały czas tworząc nowe smaki i rywalizując godnie z rywalami. Dlatego ja nie będę gorszy. Postanowiłem iż ten pas mistrzowski nie będzie bezczynnie wisiał wokół mojej talii. Będę bronił tytułu co tydzień na Gorączce Sobotniej Nocy i na galach iPPV. Niczym John Cena będę robił Open Challenge i pokazywał kto jest prawdziwym mistrzem! Będę udowadniał... że to jest mój czas! Więc... jeżeli jest ktoś na zapleczu kto ma jaja, by walczyć z PepsiBosmanem... to pierwszy Open Challenge zaczynam już teraz! Chcesz coś... to sobie to weź!

 

Przez chwilę PepsiBosman oczekuje na rywala... aż w końcu gra

Ennio Morisone! Publiczność reaguje heatem na uciekiniera z obozu w Guantanamo, ale ten się tym nie przejmuje. Wchodzi do ringu, a sędzia daje znak na gong rozpoczynający walkę.

 

Walka #4 Pepsi Champion PepsiBosman vs Ennio Morisone

Normal Match for Pepsi Championship

Opis walki: Obydwaj ruszają od razu w klincz. Lepszy okazuje się PepsiBosman, który przechodzi do Waist Locku i od razu wykonuje German Suplex. Publiczność natychmiast kwituje to chantami "Suplex City!". Ennio ucieka do narożnika, ale momentalnie inkasuje Stinger Splash! Bosman odbija się od lin, a Morisone niespodziewanie popisuje się Powerslamem! Pin 1... 2... Kickout. Ennio podnosi przeciwnika i zapina Full Nelson submission. PB jednak sobie z tym radzi zrzucając oponenta z pleców. Do tego PepsiBosman wyprowadza Clothesline! Po chwili kolejny Clothesline! Ennio wstaje, ale inkasuje jeszcze potężny Discus Lariat! Pin 1... 2... Kickout! PB od razu odbija się od lin na Running Splash, ale Morisone robi unik! Do tego po chwili wyprowadza Spinning Heel Kick! Pin 1... 2... Kickout! Son of a Mitch wstaje i czeka aż przeciwnik się podniesie, po czym chce wyprowadzić Bicykle Kick, ale ten robi unik! Bosman odbija się od lin i wyprowadza Big Boot! Kolejne odbicie się od lin... Running Splash! Pin 1... 2... 3!

 

Zwycięzca przez przypięcie i wciąż Pepsi Champion: PepsiBosman

 

 

PepsiBosman broni swój pas mistrzowski! Szczęśliwy odbiera tytuł od sędziego i wstaje przy narożniku, po czym prosi o kilka puszek Pepsi i robi "Pepsi Bash".

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Tym razem jesteśmy w biurze Chairmana Don Camillo. Wraz z nim są: Conor Breitling, James Stewart i Thunder. Don siedzi oparty o biurko, a reszta stoi.

 

Don Camillo: Wiem, że uznajecie moją decyzję o walce z Santiago jako szaloną... jednak niech każdy z Was postawi się w mojej sytuacji. Muszę pokazać, że mam jaja i potrafię sam zadbać o swoją federację. Zwłaszcza skoro Santiago nawet mnie porwał, to teraz nie mogę się wycofać.

 

James Stewart: Dobrze Cię rozumiem, ale nadal jestem przeciwko Twojej walce. Santiago to wyszkolony zawodnik, a ty nie. Do tego Submission Match? Mówię... to może źle się skończyć, a nie chcemy chyba zmiany prezesa w AWF.

 

Don Camillo: Wiem, że zmiana prezesa wpłynie na dalsze wydarzenia na Gorączce Sobotniej Nocy... ale mam okazję to skończyć na HardcoreManii lub pokazać, że jestem tchórzem i potwierdzić wszystkie słowa które wypowiedział Santiago na mój temat. Plan na HardcoreManię jest prosty: Wy wygrywacie three on three no dq elimination match, ja wygrywam submission match z Santiago, a w trakcie walki wieczoru robimy wszystko, by skończyła się bez ingerencji.

 

Conor Breitling: Szefie... niezależnie co zrobisz jesteśmy z Tobą. Podobnie jak James uważam iż Twój pomysł walki z Santiago jest szalony... ale będziemy Ci pomagać.

 

Don Camillo: Thunder! Świetna robota.

 

Thunder: Dzięki szefie! Jaki jest plan na walkę wieczoru?

 

Don Camillo: Zainterweniujemy tylko, gdy zrobią to ludzie Santiago. James sam to załatwi, prawda?

 

Stewart kiwnął głową.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Jesteśmy dalej na zapleczu, ale tym razem na korytarzu. Widzimy wściekłego Nekrophage'a, którego zaczepia Tom Sheppard.

 

Tom Sheppard: Gdzie jest Volkov?!

 

Nekrophage: Myślisz, że gdybym to wiedział to byłbym teraz tutaj?

 

Tom Sheppard: Trzeba go załatwić! On zagrażał mojemu życiu!

 

Nekrophage: Co chcesz zrobić?

 

Tom Sheppard: Ja go już załatwię!

 

Tom odszedł wyjmując w drodze telefon.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Walka #5 Andrew Pavlinsky vs Jay Swann

Beat Clock Challenge

Opis walki: Wracamy po przerwie i od razu zaczynamy kolejny pojedynek. Zaczynają od klinczu. Z niego zwycięsko wychodzi Andrew, który od razu przechodzi do bocznego Headlocku. Mamy Takedown i kontynuację dźwigni w parterze. Jay w końcu podnosi się i kontruje kilkoma ciosami z łokcia. Do tego mamy Jawbreakerem. Swann odbija się od lin i powala przeciwnika Lou Thesz Pressem, po czym zasypuje serią ciosów. Jay podnosi oponenta i przerzuca do narożnika, a następnie przechodzi do serii Shoulder Thrustów. Swann bierze rozbieg i rusza z szarżą, ale Andrew robi unik i ten uderza o corner, a Pavlinsky popisuje się German Suplexem! Pin 1... 2... Kickout. Andrew podnosi rywala i wyprowadza Low Kick, po chwili kolejny, Spin Kick i odbicie się od lin, ale Jay niespodziewanie odpowiada High Kickiem, po czym wynosi przeciwnika i wykonuje Turnbuckle Powerbomb! Następnie Double-Arm DDT! Pin 1... 2... Andrew chwyta liny w ostatniej chwili! Swann zdenerwowany podnosi oponenta i chce wykonać Swann Generation, ale Pavlinsky odpycha go i wyprowadza Superkick!!! Swann zamroczony pada na matę, a Pavlinsky wchodzi na szczyt narożnika... i wykonuje Moonsault! Pin 1... 2... Kickout! Andrew wstaje i czeka, by wziąć rozbieg. Gdy tylko Jay wstaje rusza, by wyprowadzić Clothesline from Hell, ale ten robi unik i wynosi Andrew na Go To Sleep! Pavlinsky momentalnie kontruje kilkoma ciosami z łokcia i odpowiada Enzuigiri, a następnie zapina Kimurę! Swann próbuje się wyrwać, ale nie daje rady! Dźwignia zapięta na środku ringu! Zbliża się dziewiąta minuta walki! Jay jest bliski by odklepać... ale chwila! To K-Pel wybiega z zaplecza i wstaje na krawędzi ringu, po czym kłóci się z sędzią. Andrew zauważa to i przerywa dźwignię, po czym próbuje zaatakować K-Pela, ale ten zeskakuje z apronu! Jay próbuje to wykorzystać i odwraca oponenta, po czym wykonuje Swann Generation! Jeszcze wynosi Andrew i wykonuje Go To Sleep! Pin 1... 2... 3!

 

Zwycięzca przez przypięcie: Jay Swann

 

 

Swann obolały opuszcza ring. K-Pel zadowolony wchodzi do kwadratowego pierścienia i okłada pas mistrzowskim, po czym podnosi i wykonuje ShoutBoxer! Ultimate Śmieszko odpycha sędziego, który próbuje go namówić, by zaprzestał ataku. K-Pel opuszcza ring i wyciąga z niego Andrew. Po chwili... z całej siły ciska go Irish Whipem w metalowe schodki! AWF Television Champion nie ma jednak dość. Zdejmuje górną część schodów i odrzuca, po czym ponownie podnosi Andrew i wykonuje ShoutBoxer na schodki! K-Pel idzie po mikrofon, po czym siada na apronie i przytula do siebie pas mistrzowski.

 

K-Pel: Jeden... dwa... trzy... cztery... pięć... sześć... siedem... osiem... dziewięć... dziesięć! To samo czeka Cię na HardcoreManii. Obydwaj bowiem wejdziemy do ringu i zawalczymy... w Last Man Standing Matchu! Powodzenia... a i jeszcze jedno... Ale K-Peeeeeeeeeeeela... to ty szanuj!

 

K-Pel odrzucił mikrofon i przy swojej muzyce opuścił ring.

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Już 19 kwietnia najbardziej hardcore'owa gala wrestlingu w ciągu roku!

Prosto z Dortmundu dostaniecie najlepszych zawodników, wspaniałe walki i zaskakujące zwroty wydarzeń.

Czy jesteście gotów?

http://i1240.photobucket.com/albums/gg487/Kamil_Gieroba/hardcoremania_zpsv2iixpjw.jpg

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Wracamy po przerwie, czas na walkę wieczoru! Rozlegają się odgłosy dzwonu, a na stage przy olbrzymim cheerze wyjeżdża na motorze James Stewart. "Showtime" w swoim stylu objeżdża ring, po czym parkuje motor i czeka na swojego przeciwnika. W końcu rozbrzmiewa muzyka z

i na stage'u przy dużym heacie pojawia się Komisjoner AWF Santiago Dominguez Espinoza. "Mexican Death Wind " pewny siebie wchodzi do ringu i pokazuje, że jest gotowy do swojego debiutu!

 

Main Event James Stewart vs Santiago Dominguez Espinoza

Opis walki: Mamy gong rozpoczynający walkę wieczoru! Santiago proponuje Jamesowi uścisk ręki w geście walki fair play. Publiczność buczy na Komisjonera, a ten rozkłada ręce i odkrzykuje, by się zamknęli. Po chwili ponownie pokazuje rywalowi, że chce uścisku dłoni. Stewart... pluje mu w dłoń! Trybuny kwitują to dużym cheerem, a Espinoza lekko się uśmiecha. Po chwili obydwaj ustawiają się do klinczu. Z niego dość łatwo zwycięsko wychodzi James. Santiago próbuje wyrwać się z uchwytu odpychają przeciwnika na liny, ale ten kontynuuje Headlock. W końcu Espinoza sprytnie przerywa submission chwytając linę. Sędzia zmusza Jamesa do przerwania dźwigni, a Santiago natychmiast to wykorzystuje wkładając przeciwnikowi palec w oko. Sędzia upomina Komisjonera, a ten się tym nie przejmuje tylko momentalnie ciska rywala głową w narożnik. Po chwili Santiago zaczyna wyprowadzać serię Roundhouse Kicków w klatkę piersiową. Mamy Irish Whip i szarżę, która kończy się Corner Forearm Smashem. Espinoza odbija się od lin... ale James kontruje Back Body Dropem! Santiago z dużym impetem upada plecami na matę, co momentalnie odczuwa, a Stewart podnosi go i przy narożniku wyprowadza Knife-Edge Chop. Po chwili powtarza atak, aż słychać odgłos na stadionie. James bierze rozbieg i dokłada Face Palm! Pin 1... 2... Kickout. Stewart uśmiecha się. Podnosi oponenta i Irish Whipem ciska w narożnik. Rusza na niego z szarżą, ale Santiago robi unik i ten uderza w corner! Espinoza przechodzi w Schoolboy Pin! 1... 2... Kickout! Stewart wściekły chce odpowiedzieć ciosem, ale Komisjoner ucieka z ringu. Showtime jest zaskoczony tą próbą rywala. James rusza za Santiago i przez moment biegną wokół ringu, aż pierwszy do kwadratowego pierścienia wraca Meksykanin i zaskakuje oponenta serią kopnięć. Espinoza Irish Whipem wysyła przeciwnika na liny i popisuje się Tilt-a-Whirl Backbreakerem! Pin 1... 2... Kickout! Ankle Lock! Santiago zapina Ankle Lock! James jednak szybko odpowiada przekręcając się i wyrolując przeciwnika. Espinoza chce natychmiast ruszyć na rywala, ale inkasuje Five O' Clock Kick! Pin 1... 2... Kickout! Stewart jest zaskoczony. Zaczyna wspinać się na szczyt narożnika, co zapowiada akcję wysokiego ryzyka. Espinoza jednak niespodziewanie podrywa się i podcina oponenta atakując liny! Sam Komisjoner wspina się na trzecią linę... i wykonuje Superplex! Pin 1... 2... Kickout! Wściekły Santiago wynosi rywala na Powerbomb. James jednak kontruje serią Punchy i zeskakuje za plecy, a następnie popisuje się NBK! Pin 1... 2... Kickout! Stewart podnosi Espinozę, a ten niespodziewanie kontruje Jawbreakerem i wyprowadza Enzuigiri... a do tego jeszcze Superkick! Znokautowany rywal padł na matę, co wykorzystuje Komisjoner i wspina się na szczyt narożnika. Nadchodzi Moonsault... ale James w porę uniósł kolana! Santiago jednak przechwycił jego nogę i zapina Single Leg Boston Crab! Showtime ma dość daleko lin, ale szuka drogi ucieczki. Walczy i na rękach właściwie idzie w stronę lin. Jeszcze trochę... w końcu chwyta linę! Santiago wściekły przerywa submission. Szykuje się do Lariatu... ale James w porę robi unik i chwyta Komisjonera na Rock N Roll Bottom! Ten jednak kontruje serią ciosów z łokcia, przechwytuje rękę Jamesa i zapina Cross Arm Breaker! Kolejny submission! Czy Stewart się podda?! Showtime robi wszystko, by nie odklepać. Publiczność dopinguje go chantami "Let's go Stewart!". W końcu James się podrywa... on próbuje siłowo rozerwać uchwyt! Wynosi przeciwnika trzymającego nadal jego rękę... i ciska z całej siły o matę, co zmusza Santiago do przerwania uchwytu! James jednak odczuł ostatnie akcje i widać, że jest bardzo osłabiony. Espinoza szybciej podnosi się i zaczyna wspinać się na szczyt narożnika. Czeka aż oponent wstanie i chce wykonać Flying Clothesline... Spear od Stewarta!!! Showtime natychmiast chwyta Komisjonera i wykonuje Rock N Roll Bottom!!! Pin 1... 2... 3!

 

Zwycięzca przez przypięcie: James Stewart

 

 

Stewart wygrywa, ale nie miał lekko! Widać to po nim, bo po pinie ciężko mu wstać. Sędzia pomaga mu podnieść się... ale przybiegają The Masked Mans, NML i The Wildman! W piątkę zaczynają atakować Stewarta! Z pomocą biegną jednak Don Camillo, Conor Breitling i Thunder! Jest ich tylko trzech i nie dają sobie rady z rywalami. Masked Mans zajmują się Stewartem, NML Breitlingiem, a Wildman Thunderem. Santiago gdy tylko dochodzi do siebie zaczyna brawl z Donem. Reszta "złych" radzi sobie z przeciwnikami. NML wykonuje na Breitlingu Win Shot, a Wildman częstuje Thundera Arctic Hell Clotheslinem! Masked Mans wykonują Triple Powerbomb Stewartowi! Ludzie Komisjonera wykopują rywali z ringu. Po chwili sam Santiago wyciąga Dona na środek ringu i zapina mu Anaconda Vise! Chairman próbuje walczyć z bólem, ale po chwili klepie, co jednak nie powoduje przerwania dźwigni przez Espinozę, a śmiech. Komisjoner kontynuuje submission jeszcze przez chwilę, aż w końcu lituje się nad prezesem. Roześmiany staje nad Chairmanem, a NML i Wildman wznoszą jego ręce ku górze. Publiczność kwituje to dużym heatem i gwizdami. Czy podobny widok zobaczymy na HardcoreManii?

 

 

 

 

 

____________________________________________________________________________________________

 

 

 

 

 

Jesteśmy na placu zabaw, gdzie podobnie jak tydzień temu przebywa Tala Volkov. Spokojnie buja się on na huśtawce... ale spokój przeszkadzają mu nabiegający Tom Sheppard z kilkoma policjantami!

 

Tom Sheppard: To on! To on próbował zaatakować mnie nożem! Aresztujcie go!

 

Policjant: Panie Volkov... aresztujemy Pana za próbę zabójstwa. Przysługuje Panu adwokat z urzędu. Wszystko co Pan powie może zostać użyte przeciwko Panu...

 

Tala Volkov: Aresztować? Zabójstwo? Adwokat?

 

Tala przeraźliwie się roześmiał. Po chwili... rzucił się na jednego z policjantów! Reszta próbuje go odciągnąć, ale nie dają sobie z nim rady. Próbuje im pomóc nawet Tom, ale... inkasuje Twist of Hate! Volkov ucieka w las, a reszta policjantów rusza za nim!

[Jack Doomsday]

Ależ ten Sheppard jest wrażliwy - to, że ktoś przyłożył mu nóż do gardła nie znaczy, że chce mu zrobić krzywdę Policja, aresztowanie, ucieczka w las - no no, Volkov się rozbrykał. Może do HardcoreManii dociągnie (skoro tak ambitnie chcą go aresztować ... )

 

Podobał mi się motyw z Beat-the-Clock Challenge - prosty i skuteczny sposób na sensowne ustalenie gimmicku do walki na ważnej gali.

 

Pepsi Title Open Challenge ... powiem tak - jeśli ten tytuł ma mieć wartość czegoś większego, to i powinien być broniony w stylu czegoś większego - po tej walce, tego raczej wywnioskować nie można, natomiast to dopiero początek więc na razie trzeba uwiarygodnić "mistrza"

[TheVillain]

Rozpoczynamy od fajnego proma, bardzo fajnie się to czytało i dobrze to wymyśliłeś.

 

Fajny segment z prezesem i Santiago, ale... Submission Match najbardziej hardcore'owym matchem w historii wrestlingu? What? What? What? Nie pomyliło Ci się coś?

 

"Wrestling to nie skoki do wody" ~ Nawiązanie do Celebrity Splash?

 

Fajny segment z szatni wprowadzający nutkę niepewności co obiecał Santiago swoim pomagierom

 

Genialnie wyszedł Ci (jak zwykle) Tala! Bardzo fajny też Sheppard, który chyba staje się tweenerem Wkurza mnie trochę, że pretendent do pasa spieprza zamiast wziąć spod ringu krzesło i rozwalić ich obu, ale cóż... być może ma być cipo heelem jako AWF Champion

 

Pewne było, że Bossman nie straci tego pasa tak od razu, bo to by go pogrzebało. Dobry motyw, bo póki co Pepsi Championship jest ciekawe, a przy tym wymaga tylko składania kolejnych jobberów, wiec masz czas żeby wymyślić coś dla postaci Arkao. Pewnie straci on ten pas na rzecz kogoś z kim będzie potem feudował.

 

Naradzanie w szatniach (y) Fajne segmenty z tego wychodzą.

 

Nie, nie, nie! Powinienem zajmować się NML'em a nie bawić się w bohatera szukając Tali! Żeby tylko Sheppard nie dał się dojechać i wycofał z walki na Manii...

 

Stary, oklepany ale fajny motyw z odliczeniem rywala Domyślałem się, że Swamm wygra po interwencji, tak samo jak o=przy liczeniu już wiedziałem, że będziemy oglądać LMS Match

 

Staward wygrywa, lecz heele biorą od razu rewanż, co oznacza że nie wiemy co i jak z wynikami walk

 

Niestety, ale zajmowanie się Vlokovem = Sheppard nie przejmie pas... a szkoda....

[Arkao]

Pewne było, że Bossman

 

Nie Bossman tylko Bosman

 

Nie marynarz tylko człowiek, który pije pepsi z kufla Bosmana.

[krk37pl]

"Dzisiaj Beat Clock Challenge zadecyduje o tym który z Was wybierze gimmick Waszej walki. Twoim rywalem będzie... Seba. Co o nim powiesz?"

 

Po czym K-Pel walczy z Ronem Wildem, WTF? Czy coś pominąłem?

 

Gala jak zwykle na poziomie.. Tala zaczyna mi się naprawdę podobać, chory pojeb. xD

 

Fajna sprawa z Pepsi Title Open Challenge, czekam co z tego wyniknie i czy ktoś odbierze Bosmanowi to co jego.

 

Nie podobał mi się Sheppard, choć trzeba przyznać, że ciekawa akcja z policjantami. Jednak według mnie sam powinien coś zaatakować, by pokazać, że to on jest tutaj pretendentem i jedną z bardziej liczących się postaci.

 

K-Pel vs Andrew w LMS - będzie egzekucja Pavlinskiego, a K-Pel kto wie może po główny pas potem.. nadaje się gość.

 

Intryguje mnie walka Dona z Komisjonerem, bardzo czekam co tam się wydarzy, może być jakaś niezła bomba.

 

Szkoda Marshalla, że był tydzień temu jako wielki mistrz i wypadł z głównej gali w AWF.. choć wiadomo, ingerencja będzie możliwa.

[Betrayal]

No i jest kolejna gorączka, aż dziw bierze że został już tylko jeden epizod do HardcorManii, tak szybko to zleciało.

 

Oczywiście jak na człowieka doszukującego się najmniejszych zmian przystało zauważyłem że numerujesz walki, wiem że to może pomagać się nie pogubić więc spoko.

 

Nekrophage to naprawdę dziwna postać, ja rozumiem grać na flecie tradycyjnym ale na poprzecznym to grają już tylko niepokojący ludzie tacy jak on

 

Segment między prezesami na plus, widać że obaj nie odpuszczają i chcą się wręcz zabić. Nie zmienia to faktu, że nadal nie mam pojęcia jak zamierzasz rozegrać pojedynek między nimi, zważywszy na to że nasz ukochany pan prezes chyba niewiele potrafi

 

Moja postać powraca i wygrywa z Wildmanem, nieźle. Cieszy rewanż i to że Wildmana jednak da się jakoś wykiwać, wydaje mi się on jednak faworytem w pojedynku o walizkę.

 

Grendusa promocji ciąg dalszy.....

 

Santiago jak zwykle na poziomie, NML z kolei nawet jako heel jest irytujący i wychodzi z niego typowy ugłaskiwacz, łagodny itd.

 

HardcorMania bez Marshalla? A może to on będzie tym tajemniczym, ostatnim uczestnikiem matchu o walizkę? Nie wyobrażam sobie żeby postać która przez ostatnie miesiące grała w tej fedce główną rolę na najważniejszej gali nawet się nie pojawiła. Tala jak zwykle mówi o tym samym, dziwi mnie to że dostał segment z Sheppardem i to TAKI segment Czyżby miał on być jakoś wplątany w rywalizację z Tomem po HardcorManii?

 

PepsiBosman broni tytułu, cóż open challenge to chyba nieodpowiednia forma dla niego bo szybko się znudzi a i rywali zabraknie. Jeśli ma być jeszcze ten challenge to na HardcorManii i tam Bosman traci pas i zaczyna feud.

 

Kolejny segment w szatni, tym razem po drugiej stronie barykady. Wielka wygrana wszystkich face'ów na HardcorManii jest niemożliwa ale liczę że chociaż nasz team zwycięży. Czas ujawnić tożsamość masked manów żeby story z nimi znów nabrało rozpędu.

 

Pavlinsky przegrywa z Jay'em po interwencji K-Pela, wyczuwam szybki spadek w hierarchii niedawnego mistrza. Chyba że to on jednak odniesie triumf nad K-Pelem.

 

Santiago wychodzący przy Desperado, to jest to Stewart wygrywa ale Santiago pokazał co nieco i wychodzi na to że jeśli prezes nagle nie weźmie marsjanek albo innej magicznej pigułki to go nasz Meksykanin rozniesie wręcz. Brawl po walce to już standard odkąd do fedki zawitali zamaskowani, heelowie tym razem triumfują...niech poczekają do HardcorManii

 

Show o wiele lepsze niż tydzień temu, wróciłeś do swojego, typowego poziomu. Jedyny minus to taki że najmniej chyba czekam na walkę o pas TV a to oznacza że coś nie idzie w tym feudzie.

[jakub97sc]

Zalegam z komentarzem, więc dzisiaj trochę skrócę wypowiedź:

*Tala trochę odżył. Wreszcie! Jego proma czyta się nieco lepiej, znalazł sobie rywali. Jego konflikt z Sheppardem to mimo wszystko dobra wiadomość dla Kanadyjczyka. Wszyscy wiemy jak skończył Rollins na Wrestlemanii

*Co do samego Shepparda - jeśli pokona na Manii NML'a CZYSTO, to z miejsca cała otoczka wokół tego pasa i konfliktu szefów zostanie gwałtownie schłodzona. W tej chwili Zamaskowani, Wildman i NML to stajnia pisana przez duże S.

*Zmiana mistrza wg. mnie bardzo dobrą opcją. Co prawda można się spodziewać, że Marshall jeszcze dorzuci swoje trzy grosze, ale powoli zaczynał nudzić. W ten sposób zdecydowanie bardziej zaciekawiłeś mnie tą historią.

*Submission match pomiędzy prezesami - jakakolwiek stypulacja by to nie była, to i tak Santiago ma przewagę umiejętności (przynajmniej tak się nam wszystkim wydaje - może Don jest jakimś byłym fighterem, co starasz się przed nami ukryć

*Wildman pokonany przez Thundera - dobry ruch. Nikt nie stracił, dla Thundera zaś to dodatkowy kopniak

*Pas Pepsi - nie rusza mnie to. Powoli jak przestała mnie ruszać postać K-Pela...

*Pavlinsky dostaje po dupsku - chyba zasłużenie. Jako mistrz był bardzo bezpłciowy.

*Stewart odmawiając podania ręki Santiago bez wątpienia staje się zwolennikiem Dona. Sama walka, o dziwo, bardzo mi się podobała. I chodzi mi tutaj o psychologię ringową. Stewart jako wrestler powinien dominować - i dominował. Komisjoner powinien popisać się kilkoma dźwigniami - i popisał się. Jego moveset ograniczał się do podstawowych akcji, zaś dźwignie miał wszechstronne. Świetnie przemyślane!

 

Wiem za to, czego cholernie mi brakuje w tym diary...nie jest to pas Hardcore (uważam to za beznadziejny pomysł, w rzeczywistości było to kompletnie nieprzemyślane mistrzostwo - można było przypiąć mistrza wszędzie...). Pod każdą galę powinieneś aktualizować kartę na najbliższe PPV Jezuu, ja przez to wszystko znam ledwo 2 walki + walka o "walizkę", choć uczestników nie znam wszystkich (i nie wiem ile jest wolnych slotów)

[Kilgor]

Pewna rzecz mnie intryguje - sposób prowadzenia feudu między Santiago a głównym szefem. Z jednej strony była mowa, iż Don nie za bardzo jest z wrestlingiem związany, a przecież wcześniej na swoistym Royal Rumble GTS'a swojemu wrogowi wykonał. Trochę tych umiejętności chyba posiada. Lecz jeśli faktycznie wyjdzie na to, że zawodnikiem nigdy nie był, to bym jego zwycięstwo traktował w kategoriach meeeeeeeegaaaaaaaa sensacji. Dla przykładu: jakby Santino Marella zdobył główny pas WWE Czuję jakąś bombę w powietrzu. Zobaczymy, jaka to bomba będzie.

 

Z innych rzeczy, jakie rzuciły mi się w oczu, to restart postaci Volkova. Wcześniej tak trochę przemijał obok tego wszystkiego. Niby w tych głównych walkach brał udział, ale z drugiej strony jakby był obok. Teraz ewidentnie dostał trochę więcej czasu. Zagranie z nożem bardzo ciekawe. Oby więcej takich pomysłów. I nie rozumiem krytyki postawy Shepparda. Jak ktoś Tobie przykłada nóż do gardzieli, to chyba naturalne, że tracisz pewność siebie