Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

draftpicki ECW


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

No ale były pogloslki, że ECW TV wykopie SD! THQ nawet mialo zmoienic nazwę swej flagowej gry na RAW vs ECW 2007

 

Gdyby rzeczywiście była tylko jedna gala to byłaby to maksymalna chujowizna ;), bo bardzo wielu wrestlerów po prostu nie miałoby czego szukać np. Haas, wrestler znakomity ale wątpliwe, czy występowałby na galach ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3789-draftpicki-ecw/page/3/#findComment-40423
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 36
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Scythe

    7

  • SixKiller

    5

  • Bonkol

    4

  • Vaclav

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Ja nic o tym nie wiem. Mysle, Scythe, ze jednak sie zagalopowales z ta jedna gala

 

prawda, mój błąd. Strasznie źle to ująłem ;) Chodziło mi mniej więcej o to, że Raw było pierwsze, było ważniejsze, jest teraz i raczej zawsze będzie. Nic tego nie zmieni. Nawet fantastyczny Ken Kennedy :D Na szczęście nie przerzucili go do ECW i ta plotka przynajmniej chwilowo okazała się fałszywa :) Co do Big Show'a, jeśli Heyman faktycznie zamierza go wykorzystywać odpowiednio (w końcu) to cieszę się z tego draftpick'a. Show na Raw nie miał od dawna nic do roboty. Był zapchajdziurą w pojedynkach o title shoty itd. Może w ECW w końcu otrzyma należyty push, który z pewnością mu się należy, ponieważ jak na te warunki, w ringu radzi sobie dobrze, a porządne bumpy też może przyjąć, ponieważ posiada predyspozycje w tym kierunku :D

 

[ Dodano: 2006-06-16, 18:12 ]

Haas, wrestler znakomity ale wątpliwe, czy występowałby na galach

 

Haas robi dobre walki, ale to jest wrestling, a nie prawdziwy sport. Tu też się liczy entertainment (szczególnie w WWE), więc wrestler, który nie wzbudza praktycznie żadnej reakcji publiczności nie może liczyć na jakiś duży push tylko z powodu umiejętności. Zresztą Haasowi brakuje charyzmy i jest mocno nijaki. Jego najlepsze czasy były w Team Angle i już wtedy każdy wróżył, że to Shelton osiągnie sporo i zrobi świetną karierę jako single wrestler. Ja osobiście w obecnym momencie w 100% rozumiem brak pushu dla Haas'a i wcale nie chciałbym go widzieć nawet w walkach o Intercontinental.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3789-draftpicki-ecw/page/3/#findComment-40430
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Jeśli nie za umiejętności to za co :?: Przecież nie każdy musi być znakomity przy micu i nie każdy musi umieć robić jakieś wielkie show. Dla mnie to jak walczy Haas w zupełności wystarczy. Jeżeli to Cie nie przekonuje to praktycznie to samo możesz powiedzieć o np. Benoit ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3789-draftpicki-ecw/page/3/#findComment-40431
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

Jeżeli to Cie nie przekonuje to praktycznie to samo możesz powiedzieć o np. Benoit

 

Bonkol, oglądasz gale? ;)

 

Benoit od dłuższego czasu dostaje pop, który klasyfikuje go na SD! wśród liderów pod tym względem :) Haas nie wzbudza żadnej reacji, również u mnie i tak jak piszesz, nie przekonuje mnie KOMPLETNIE, szczególnie w roli jakiegokolwiek champa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3789-draftpicki-ecw/page/3/#findComment-40432
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Brak reakcji fanów na Haas'a ma już nawet swoją nazwe, czyli "Charlie Haas pop" :twisted: .Ale wracając do tematu chodzi mi o to, że dla mnie Haas nie musi byc wrestlerem na którego reagują fani dla mnie np. może być dnem jeżeli chodzi o mic skillsy, ale to co sobą reprezentuje w ringu zupełnie mi wystarcza i ja chętnie widziałbym go z pasem Intercontinental. Z drugiej strony rozumiem o co Ci chodzi, że jednak brak reakcji fanów na wrestlera nie jest zbyt dobry ;), ale wydaje mi się, że nie jest wina Haas'a, bo gdyby WWE znalazła dla niego jakiś dobry heelowski gimmick to Charlie przekonałby nawet Ciebie :P ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3789-draftpicki-ecw/page/3/#findComment-40438
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 459
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.09.2005
  • Status:  Offline

ale wydaje mi się, że nie jest wina Haas'a, bo gdyby WWE znalazła dla niego jakiś dobry heelowski gimmick to Charlie przekonałby nawet Ciebie

 

i tutaj wcale nie mam zamiaru zaprzeczać :). Własnie o to chodzi. Na obecny moment Haas nie nadaje się na wrestlera pushowanego, a WWE również dorzuca do tego swoje 3 grosze. Haas pasowałby w TNA. Tam miałby swój raj.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3789-draftpicki-ecw/page/3/#findComment-40445
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Brak reakcji fanów na Haas'a ma już nawet swoją nazwe, czyli "Charlie Haas pop" .Ale wracając do tematu chodzi mi o to, że dla mnie Haas nie musi byc wrestlerem na którego reagują fani dla mnie np. może być dnem jeżeli chodzi o mic skillsy, ale to co sobą reprezentuje w ringu zupełnie mi wystarcza i ja chętnie widziałbym go z pasem Intercontinental. Z drugiej strony rozumiem o co Ci chodzi, że jednak brak reakcji fanów na wrestlera nie jest zbyt dobry , ale wydaje mi się, że nie jest wina Haas'a, bo gdyby WWE znalazła dla niego jakiś dobry heelowski gimmick to Charlie przekonałby nawet Ciebie

 

Dokładnie - WWE bardzo często nie wie co zrobić z danym wrestlerem i nie potrafi dać mu gimmicku w którym by się sprawdził i w którym kupią go fani. Dla tego też tylu dobrych wrestlerów gnije dziś na nizinach mid cardu. Najlepszym przykładem fuszerki Vince'a i Spółki może być np. Al Snow (sytuacja na maksa podobna do tej obecnej z Haasem) - w WWF ni chuja nie wiedzieli co zrobić z Al'em, fani nie kupowali go w żadnym gimmicku "made in WWF" i Vince w ogóle nie miał na niego pomysłu. Za to kiedy Snow poszedł do ECW, o dziwo... znalazł się dla niego gimmick (Heyman to Heyman...), który fani wręcz pokochali (Al Snow with Head) a wraz z nim - i samego Snow'a. Wszystko jest kwestią dobrego pomysłu na danego wrestlera, bo dobry gimmick może (przynajmniej w oczach marków) zatuszować liczne niedociągnięcia zawodnika (patrz: Boogeyman - gość bez umiejętności ringowych, bez mic skillsów, ale z oryginalnym gimmickiem i już marki srają po nogach) i zapewnić mu świetną "over'owość":) z fanami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/3789-draftpicki-ecw/page/3/#findComment-40815
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Nie wiem na ile Punk podpisał kontrakt ale wiem że to są jego ostatnie lata w ringu, jeśli nie wygra w tym roku RR Match'u to musi wygrać w następnym nie widzę innej opcji, wiem że na bank Hunter mu obiecał ME WM i wygraną w Royal Rumble Match'u i to w sumie wszystko co Punk by chciał osiągnąć w WWE i zakończy karierę, w zeszłym roku był już takie plany ale kontuzja to wszystko pokrzyżowała, w tym roku nie stoi nic na przeszkodzie aby dać mu wygrać ten mecz. Mamy też Cena który wraca na swój ostatni run, ale on już w sumie dwa razy wygrał ten mecz a nawet i bez tego dostanie walkę o tytuł więc mu ta wygrana w RR Match'u jest do niczego potrzebna.  Kolejny kandydat to Roman Reigns na bank wystąpi w Royal Rumble Match'u i nie zdziwię się jeśli dadzą mu wygrać, wygrał Royal Rumble tylko raz a wątpię żeby pozostał tylko z takim rekordem, prędzej czy później dadzą mu druga wygraną, ale mam wrażenie że tu dojdzie do spięcia na linii Punk-Roman. W sumie Roman, Punk, Cena to są moje typy nie widzę innej opcji jak na razie aby ktoś inny miał szansę wygrać Royal Rumble Match, po tym co się odjebało z The Rockiem na RAW to Rocky odpada jako zwycięzca RR Matchu. 
    • Mr_Hardy
      Spoko pre-show, choć mam wrażenie, że AEW robi lepsze. Mecz kobiet ponownie źle potraktowany – króciutki. Lucha Gauntlet Match – bardzo fajna walka na opener. Dużo się działo, było dynamicznie. Zabawne było, jak wszyscy na raz rzucili się na El Desperado. 🤣 Hiroshi Tanahashi vs. Katsuyori Shibata – szkoda, że był to tylko 5-minutowy sparing. W USA Shibata walczy bez problemu normalnie, a w Japonii takie coś. Mercedes Mone (c) vs. Mina Shirakawa (c) – K**A, jak oni mnie wkurwiają z overbookingiem! Moron tak samo jak z Atheną. Bez znaczenia, czy walka była dobra, czy nie w obliczu wyniku walki. David Finlay (w/ Gedo) vs. Brody King 🔥 Claudio Castagnoli vs. Shota Umino – uff, Shota wygrał po fajnej walce. W pewnym momencie już się bałem, że chcą doszczętnie uwalić Shotę, a przecież miał być przyszłością NJPW. Na szczęście wygrał. Konosuke Takeshita (w/ Don Callis) (c) vs. Tomohiro Ishii – taka przyzwoita walka z tygodniówek AEW. 👍 IWGP Tag Team Title Three Way Match – o cholera, jak mnie zaskoczyli. Byłem pewny, że United Empire wygrają pasy. Myślałem sobie tak: Naito  z tego, co kojarzę ma przejść kolejną operację. Young Bucks to raczej bardziej gościnny występ, a tu taka niespodzianka. Jak dla mnie  jak najbardziej na plus. Fajnie się oglądało braci Jackson ponownie w NJPW. Ahh, aż przypominają stare, dobre czasy. Kenny Omega vs. Gabe Kidd – to było zajebiste! To nie była walka. To nie był match. To była pieprzona BITWA!! Świetny powerbomb na stół poza barierki, dive'y, krzesła itd. Panowie  owacje na stojąco! Ktoś taki właśnie jak Gabe Kidd powinien być mistrzem, a nie ten techniczny nudziarz ZSJ. Jeszcze do tego Tanahashi się popłakał. MOTYC. Nowy theme song Omegi? Kompletnie inny od poprzedniego. Trzeba będzie się z nim osłuchać. Może siądzie z czasem. Reszta walk, o których nic nie napisałem, była dobra, ale nic mi do głowy nie przyszło, by coś o nich napisać. Po tych dwóch galach jestem prawie bliski decyzji by wrócić do oglądania NJPW regularnie. Jeszcze obejrzę New Year Dash i podejmę ostateczną decyzję.
    • KyRenLo
    • PTW
      Kolejny mecz dodany do karty gali! Starboy Nano Lopez vs. Newt Nova Dwóch przedstawicieli Hiszpanii wejdzie w nowy rok z przytupem, co do tego nie ma wątpliwości! Starboy cały czas trzyma się swojej obietnicy, że do Ryuconu będzie mistrzem. Ulubieniec publiczności ma za sobą nierówny rok, ważne więc, żeby 2025 przyniósł mu jak najwięcej zwycięstw! Wyzwanie na start solidne - młody Newt Nova bije mocno i lata wysoko, a jeśli się rozpędzi może okazać się twardym orzechem do zgryzienia dla Lopeza, którego czas zaczyna gonić! To co, po walce wspólne odśpiewanie Written in the stars na cześć Gwiezdnego Chłopca, czy to jego rywal opuści Polskę z pieśnią na ustach? Biletów coraz mniej, szykuje się intensywna końcówka przygotowań i mocarna gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • HeymanGuy
      AEW Dynamite 08.01.2025 Will Ospreay vs. Buddy Matthews: Fajna otwierająca walka! Ospreay i Matthews naprawdę zrobili dobrą robotę, ich style pasowały do siebie świetnie, co dawało świetne tempo i akcję. Całość na plus, szczególnie że to był jeden z najlepszych występów Matthews’a w AEW. Tylko ten promo po walce... Ospreay trochę się gubił, wyglądał na wyczerpanego, co psuło nieco wrażenie. Ale szczerze mówiąc, to raczej drobny szczegół, bo samo starcie było naprawdę solidne. Czekam na to, co się wydarzy z House of Black, bo mogłoby to prowadzić do jakiegoś naprawdę ciekawego zestawienia z Ospreay’em. Bobby Lashley vs Mark Briscoe: Lashley wyglądał jak maszyna do zniszczenia, i to naprawdę wybrzmiało w tym starciu. Briscoe walczył, ale nie miał szans, bo Lashley go po prostu zmiażdżył. To była dość krótka walka, ale i tak dobrze się oglądało, bo Lashley był naprawdę dominujący, co dobrze ustawia go na przyszłość. MVP świetnie podbijał całą atmosferę, jego komentarze sprawiały, że całość nabierała jeszcze większego ciężaru. Jasne, szkoda, że Briscoe nie dostał więcej czasu, ale w końcu to Lashley jest teraz na fali, a cała sytuacja z Private Party i Hurt Business może być ciekawa. Men’s Casino Gauntlet: Casino Gauntlet to zawsze coś, co podkręca napięcie, a tym razem było nie inaczej. Czekałem, żeby zobaczyć, kto wygra, i szczerze mówiąc, Hobbs zaskoczył mnie totalnie! Fajnie, że dostał taką szansę, a jeszcze lepiej, że wyszedł z niej jako zwycięzca. Zwykle tego typu walki są pełne chaosu, ale tym razem dobrze to rozplanowano, dzięki czemu mogliśmy zobaczyć różne gwiazdy, które naprawdę błyszczały, jak White czy Hangman. Wygrana Hobbs’a sprawiła, że ten Gauntlet poczuł się świeżo, bo to naprawdę dobra droga do wyeksponowania go na starcie z Moxley’em. Jarrett/MJF: Zdecydowanie jeden z bardziej... „spokojnych” momentów tego Dynamite. Jarrett znowu w akcji, tym razem w promo z MJF. No, muszę przyznać, że obaj panowie dobrze się spisali, ale to trochę za mało, żeby naprawdę wzbudzić jakąś ekscytację. MJF wydaje się trochę nie w tym miejscu, skoro po tym całym rozczarowaniu z Adamem Cole’em rzuca się w nową historię z Jarrettem. Trochę to mało świeże, ale może rozwinie się w coś, co przyciągnie więcej uwagi. Cope/Mox: Ok, ten segment był trochę... dziwny. Miał swoje momenty, zwłaszcza jak Moxley i reszta Death Riders zaatakowali Cope’a i jego ekipę. Tylko że, wiecie, Cope dopiero się rozkręca, więc ciężko go w pełni traktować jako zagrożenie dla takich gości jak Moxley w AEW. Poza tym, trochę to wyglądało jak zamieszanie, które bardziej służyło pokazaniu, kto chce być w walce o pas, niż faktycznej rywalizacji między tymi zawodnikami. Może to zapowiada jakąś większą historię, ale na razie mam wrażenie, że był to raczej moment, w którym AEW chce po prostu ustawić te wszystkie postacie na najbliższe tygodnie w kolejce do pasa, a nie do pobicia Moxa. Co do Moxleya – okej, fajnie, że widać, że szanuje Hobbs’a, ale mam nadzieję, że ta historia z Cope’em rozwija się w coś więcej. Casino Gauntlet No. 1 Spot: Willow Nightingale vs. Kris Statlander vs. Toni Storm: Cała trójka dała z siebie naprawdę dużo, a Statlander ostatecznie wygrała, co daje jej szansę na fajną walkę o pas. Zawsze spoko, jak w tego typu walkach można zobaczyć takie różnice w stylach, a te trzy panie robiły to naprawdę dobrze. Fajnie, że Statlander dostała tę szansę, bo widać, że ma potencjał na większą rolę w AEW. Przynajmniej teraz jest jasne, kto może wnieść coś nowego w rywalizację o pas. Omega/Callis: Po tej całej przerwie z powodu kontuzji, naprawdę fajnie widzieć go znowu w akcji. Ta jego pogadanka była pełna emocji i pokazała, że nie zamierza rezygnować z wrestlingu, mimo że lekarze dawali mu wyraźne ostrzeżenia. Callis nie mógł tego znieść, więc próbował mu przeszkodzić, ale Ospreay przyszedł na ratunek – trochę dziwna sytuacja, skoro to oni byli w konflikcie, ale daje to nadzieję na ekscytujące starcia w przyszłości. Czekam na rozwój tej historii, bo Omega z Callisem to chyba będzie główny temat w AEW na najbliższe miesiące. Galę zdecydowanie dobrze się oglądało. Oczywiście, trochę za dużo mówienia, a mniej akcji w niektórych momentach, ale poza tym – AEW na najwyższym poziomie, jak to ma w zwyczaju. Gauntlet i wszystkie walki były mocnymi punktami, i to one zrobiły to Dynamite naprawdę ekscytującym. Trochę więcej in-ringowych akcji, a mniej zapychaczy w postaci zbędnych segmentów, mogłoby sprawić, że gala stałaby się jeszcze lepsza. Ale mimo to, jest to naprawdę solidne wprowadzenie do najbliższych wydarzeń, w tym Maximum Carnage i Grand Slam: Australia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...