Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Geneza pomysłu pojedynku Ceny z Wyattem na WrestleManii XXX.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  TakerFanKrk napisał(a):
Po prostu I Quit byłoby po to by nakręcić fanów na walkę (zresztą reklamowaliby to tym że Cena jest ostatnim wielkim rywalem Deadmana i nigdy w karierze nie powiedział I Quit, podobnie jak Taker)

 

To właśnie cały czas mam na myśli pisząc te swoje chaotyczne posty :D

Redaktor Roku 2015

One Half of Wrestling Polska User of the Year Tag Team Champions 2017 :)

  • Odpowiedzi 40
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Michcio

    12

  • TakerFanKrk

    8

  • Arkao

    6

  • DeanAmbrose

    4

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Tylko że chyba nie w tym roku, Taker według mnie na 80 % pójdzie za Brockiem. Mogą oni stworzyć niezłą walkę, jeśli będzie to stypulacja. Bo w Normal Matchu to może być gniot roku, a przy takim Street Fight czy Extreme Rules Matchu Lesnar czuje się doskonale.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

  MichcioPL22 napisał(a):
TakerFanKrk napisał/a:

Po prostu I Quit byłoby po to by nakręcić fanów na walkę (zresztą reklamowaliby to tym że Cena jest ostatnim wielkim rywalem Deadmana i nigdy w karierze nie powiedział I Quit, podobnie jak Taker)

 

 

To właśnie cały czas mam na myśli pisząc te swoje chaotyczne posty :D

To teraz przekonałem Cię w końcu że I Quit jest o wiele lepszą stypulacją do tej walki od Submission Matchu? ;) Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  arkao napisał(a):
Tylko że chyba nie w tym roku, Taker według mnie na 80 % pójdzie za Brockiem. Mogą oni stworzyć niezłą walkę, jeśli będzie to stypulacja. Bo w Normal Matchu to może być gniot roku, a przy takim Street Fight czy Extreme Rules Matchu Lesnar czuje się doskonale.

 

No właśnie też uważam że Cena i Undertaker w ringu na WrestleManii, to pieśń dalszej przyszłości.

Redaktor Roku 2015

One Half of Wrestling Polska User of the Year Tag Team Champions 2017 :)


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

  arkao napisał(a):
przy takim Street Fight czy Extreme Rules Matchu Lesnar czuje się doskonale.
Jasne ale miej też na uwadze stan zdrowia Takera. Jeśli taki Triple Powerbomb od Shield na stół komentatorski sprawił że Phenomowi odnowiła się kontuzja to boję się myśleć co by się mogło stać w takiej walce (Brock ma bardzo agresywny styl walki, a w takim wypadku o kontuzję nietrudno)

  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  TakerFanKrk napisał(a):
  MichcioPL22 napisał(a):
TakerFanKrk napisał/a:

Po prostu I Quit byłoby po to by nakręcić fanów na walkę (zresztą reklamowaliby to tym że Cena jest ostatnim wielkim rywalem Deadmana i nigdy w karierze nie powiedział I Quit, podobnie jak Taker)

 

 

To właśnie cały czas mam na myśli pisząc te swoje chaotyczne posty :D

To teraz przekonałem Cię w końcu że I Quit jest o wiele lepszą stypulacją do tej walki od Submission Matchu? ;)

 

Tak, gdyż nie mogę doczekać się widoku Ceny wymawiającego "I Quit" na WreslteManii :D

 

  TakerFanKrk napisał(a):
Jasne ale miej też na uwadze stan zdrowia Takera. Jeśli taki Triple Powerbomb od Shield na stół komentatorski sprawił że Phenomowi odnowiła się kontuzja to boję się myśleć co by się mogło stać w takiej walce (a Brock ma bardzo agresywny styl walki)

 

Zależy od tego czy WWE wciąż ma obawy przed tym pojedynkiem i zestawieniem agresywnego stylu Lesnara z kondycją Undertakera.

Redaktor Roku 2015

One Half of Wrestling Polska User of the Year Tag Team Champions 2017 :)


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

  TakerFanKrk napisał(a):
Jasne ale miej też na uwadze stan zdrowia Takera. Jeśli taki Triple Powerbomb od Shield na stół komentatorski sprawił że Phenomowi odnowiła się kontuzja to boję się myśleć co by się mogło stać w takiej walce (Brock ma bardzo agresywny styl walki, a w takim wypadku o kontuzję nietrudno)

 

Spokojnie, to jeszcze nie jest kaleka. Skoro wytrzymał dwie niezwykle brutalne walki z Triple H'em to wytrzyma ten pojedynek. A po drugie, z tym Powerbombem to mógł być przypadek, skoro Sin Cara odniósł kontuzje dłoni wykonując Suicide Dive to chyba Andrzej mógł odnieść tutaj jakiś uraz.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.01.2013
  • Status:  Offline

Tylko pozostaje kwestia kto stałby się najważniejszym facem w wwe. Bo hell turn Ceny wrestlingowo jest genialnym posunięciem, ale pozbawia Vinca dużej ilości kasy. Musieli by go wcześniej dobrze wypromować. Brayan by się nadawał, ale z tego co słysz jest hellem (niewiem bo raw nie oglądam)

1385547851557b0a1c80de4.jpg


  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  funk napisał(a):
Brayan by się nadawał, ale z tego co słysz jest hellem (niewiem bo raw nie oglądam)

 

Ogólnie stanęło na tym, że Bryan dołączył do Rodzinki Wyattów. Pewnie na RAW OldSchool wyjaśni się choć trochę, czy to był heel-turn.

Redaktor Roku 2015

One Half of Wrestling Polska User of the Year Tag Team Champions 2017 :)


  • Posty:  153
  • Reputacja:   49
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Sorki za złośliwość, ale niech kilku ludzi piszących tutaj komentarze wbije sobie do głowy, że CENA JUŻ ODKLEPAŁ! MINIMUM 2 RAZY!!! (Wiem, że nie mówił jeszcze I Quit, ale już się poddawał)

 

Macie link jak nie wierzycie:


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

  GGGGG9707 napisał(a):
Sorki za złośliwość, ale niech kilku ludzi piszących tutaj komentarze wbije sobie do głowy, że CENA JUŻ ODKLEPAŁ! MINIMUM 2 RAZY!!! (Wiem, że nie mówił jeszcze I Quit, ale już się poddawał)
To nie ma większego znaczenia, publika WWE ma słabą pamięć i nawet jeśli będą reklamować to starcie mówiąc że Cena nigdy nie odklepał to i tak łykną to bez mrugnięcia okiem. Poza tym nikt tu nie mówi o odklepaniu, tylko wykrzyknięciu I Quit, a to duża różnica.

 

PS. nie musisz krzyczeć i być nie miły mówiąc żebyśmy coś sobie wbili do głów. Wystarczy że powiesz to spokojnie.


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.12.2013
  • Status:  Offline

Co do tego, że Cena już klepał w WWE, to prawda, ale nie, kiedy miał jakby gimmick "bohatera". Tak czy inaczej walka Johna Ceny z The Undertakerem mogłaby być naprawdę emocjonująca, szczególnie, gdyby była "I Quit" Matchem.

129015919552c4b3100be8c.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

  GGGGG9707 napisał(a):
Sorki za złośliwość, ale niech kilku ludzi piszących tutaj komentarze wbije sobie do głowy, że CENA JUŻ ODKLEPAŁ! MINIMUM 2 RAZY!!! (Wiem, że nie mówił jeszcze I Quit, ale już się poddawał)

 

Macie link jak nie wierzycie:

 

Dobra może odklepał, ale weź pod uwagę kiedy to było. Pewnie połowa lub więcej fanów z tamtych czasów zapomniało już o wrestlingu, więc WWE może wciskać kity że John nigdy nie klepał, bo wielu nowym fanom nie chce się szukać o tym co się działo zanim zainteresowali się wrestlingiem. Cena nie zawsze był aż tak wielki terminatorem jak teraz, więc zawsze można powiedzieć że był młody i nie znał jeszcze tych sposobów na wydostanie się z opresji co teraz. A po za tym za żadne pieniądze Vince nie przyzna że John odklepał w starciu z Chrisem Benoit. Prędzej już by powiedział że Jasiu się wkurzył na ring i dlatego w niego stukał :D

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  158
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.07.2013
  • Status:  Offline

co za głupie pytanie kto byłby najwazniejszym facem jesli Cena przeszedłby heel turn, oczywiscie że CM Punk. oni są niezaprzeczalnie TOP 2 obecnej ery w federacji i tak jak jeszcze niedawno Cena byl najwazniejszym babyfacem a Punk najwazniejszym heelem tak teraz byloby na odwrót. Bryan jest od nich niżej i jeszcze troche brakuje mu do osiągniecia ich statusu.

a co do walki Taker/Cena niema co marzyc na Submission czy "I Quit" matche bo to WWE. bylaby to walka na standardowych zasadach, tak jak wiekszosc walk Takera na WM (w tym z HBKiem) i to jest niemal pewne.

jednak wiekszym wydarzeniem byloby wielkie starcie o ktorym mowi sie tez od kilku lat a więc Austin/Punk, mniej realne ale póki Punk niezakonczy kariery to starcie zawsze bedzie mozliwe


  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

  GGGGG9707 napisał(a):
Sorki za złośliwość, ale niech kilku ludzi piszących tutaj komentarze wbije sobie do głowy, że CENA JUŻ ODKLEPAŁ! MINIMUM 2 RAZY!!! (Wiem, że nie mówił jeszcze I Quit, ale już się poddawał)

 

Macie link jak nie wierzycie:

 

Wspominałem już tutaj we wcześniejszym poście, że myślenie WWE NIE równa się logice ;) I raczej miałem na myśli Cenę w obecnym gimmicku SuperCeny, który nigdy się nie poddał (zarówno werbalnie jak i za pomocą gestu odklepania). Poza tym, kto będzie o tym pamiętał przy promocji walki Jasia z Undertakerem? Chyba tylko najbardziej "smartowi" fani tacy jak my :P

Redaktor Roku 2015

One Half of Wrestling Polska User of the Year Tag Team Champions 2017 :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • PTW
      KTO JEST WIĘKSZYM SIGMĄ? Istnieje szansa, że odpowiedź na to pytanie poznamy już jutro, a tymczasem Emanuel El G Wrestling Page mocno sugeruje, że SigmaBoy PTW nie tylko nie będzie miał z nim szans w walce, ale ma też niedobory w złożach sigmy... Który z wojowników zapracuje na pierwsze zwycięstwo w PTW? Młody Sigma, czy bardziej doświadczony najeźdźca z Włoch? GALA JUŻ JUTRO, MACIE OFICJALNE POZWOLENIE ŻEBY SIĘ EKSCYTOWAĆ :D Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...