Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

Niezadowolenie CM Punka, wersja wydarzeń Beadle, Batista


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 199
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

* WWE opublikowało na swoim profilu na Youtube filmowy ranking 10 "Jaw-Dropping Moves"

 

 

 

* CM Punk zwierzył się podobno swoim znajomym że był bardzo niezadowolony z faktu heatu jaki spadł na głowę jego dziewczyny AJ Lee w związku z ost...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-niezadowolenie-cm-punka-wersja-wydarzen.html
  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Koper

    1

  • SixKiller

    1

  • Napoleoni

    1

  • filomatrix

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  119
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.06.2008
  • Status:  Offline

poza tematem - Vince zbroi się na wrestlemanie prze potężnie.

daniel bryan, cm punk, cena , orton, big show, mysterio, powracający shemus, goldust z codym, shield, wyat, y2j, rvd, batista, lesnar, taker, mark henry, a jeszcze zostają tacy zawodnicy jak zigler czy alberto del rio, do tego real americans no i potencjalni ludzie typu sting, goldbuś, austin, HBK (może wystąpić) , HHH napewno wpierdoli się na wrestlemanie a i Hogan musi wperdolić tam swój zad, kto wie czy ultimate warrior też nie. i teraz rodzi się dylemat, przy tak mocnym rostrze < i naprawdę bardzo mocnym nxt > po jaką cholerę oni ściągają nowych ludzi z sceny niezależnej, skoro nowi ludize nie mają jak debiutować ponieważ superstary zabierają im miejsce. do tego są tacy "mainteventerzy" typu miz, kofi kingston, 3mb, których nikt nie chce oglądać i nie pokazują nic szczególnego. w tym roku prócz shieldów i brodatych nie dostaliśmy żadnego dobrego debiutu < big'e langston ale moim zdaniem powiedzcie mi jaki jest big'e ... kupa mięśni nic więcej tak samo jak ryback > dodatkowo włodarze wwe zrezygnowali z dwóch pasów co jest głupotą ( nie wiem w okół czego będą teraz prowadzone storyline'y i o co będą walczyć wrestlerzy, którzy nie mają szans na pas XD ) . myślę że zrezygnowanie z whc było głupotą, bo teraz większość zawodników nie ma o co walczyć, a takiego zigglera czy cesaro nigdy nie zobaczymy z pasem < powiedzmy sobie szczerze teraz pas będzie obracać się między punkiem, ortonem , ceną , bryanem i raczej nikt inny walki o pas nie będzie miał szanse dostać bo nie ma takiego starpowera > dlatego też tytuł whc był potrzebny w wwe z punktu promocji zawodnika ( przykład cm punk, shemus ) < bo powiedzmy sobie szczerze taki intercontinental czy usa title to ... >. poza tym , nie widzę miejsca w rostrze na obecną chwilę żadnych zawodników z nxt , ponieważ są skazani na jobberlandie lub najwyżej midcard. NA TYM KOŃCZĘ MOJE PIERDOLENIE KTÓRE I TAK NIKT NIE PRZECZYTA xd


  • Posty:  20
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.12.2013
  • Status:  Offline

Jest trochę prawdy w tym co pisze kolega wyżej, tylko jedno zastrzeżenie od jakiegoś pół roku wokół pasa WWE i WHC ciągle krążyły tylko osoby, które wymieniasz plus Del Rio, który nic ciekawego nie pokazywał mając tytuł, a i przez chwilę WHC posiadał Ziggler. Co do tytułów IC i US title to fakt są raczej średnimi pasami dodatkowo US to tylko wisi sobie na brzuchy Dean'a, ale jak rozpadnie się Tarcza to oba tytuły myślę że zmienią właścicieli, przedsmakiem na IC był ostatni SD gdzie mieliśmy akcję pomiędzy Big E'im a Romanem to może być ciekawe starcie. Powracając do tematu pasa/pasów federacji to jeżeli zaczną dobrze promować zawodników to może i znajdzie się ktoś zasługujący na tytuł poza obecnymi zawodnikami. Średnio podoba mi się pomysł ściągania sławnych, którzy odeszli, ale prawdą jest to, że topowych zawodników jest jak na lekarstwo, no i faktem niepodważalnym jest to, że ta WM'ka jest jubileuszowa więc powinna być niezapomniana.

  • Posty:  408
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Niestety panowie nie do końca macie racje. WM to przez lata była arena najważniejszych feudów. Pojedynki marzeń, starcia generacji, wielkie starcia budowanych przez dłuższy czas storyline. Wrestlemania 30 miała być pierwszą od dawna która "urwie dupę" bo nie oszukujmy się, te z Rockiem i Ceną nie należą do najwybitniejszych. Sytuacja jest dla Vince'a perfekcyjna, TNA odpuszcza mocniejsze nazwiska, sporo osób chętnych do powrotu, sporo nowych zawodników wypromowanych w przeciągu roku. Tylko że to co dzieje się od pół roku to jest totalny shit, o ile Bryan jako nowy face federacji, plus Triple H jako zły szef zapowiadało się znakomicie, o tyle spieprzono totalnie ten pomysł. Cody vs Goldust na WM niemalże pewne. Wyatty vs Shield też bardzo możliwe, jeśli nie to Triple Treat który wygra Romek. Rocka nie będzie bo finansowo to nieopłacalne, Lesnar z Takerem bardzo interesujące biorąc pod uwagę prywatne nieporozumienia obu panów. Zaskakuje mnie Batista, ale to może być jego rok, niedługo do kin wejdzie Guardians of Galaxy gdzie ma grają jedną z głównych ról, a przecież obok Avengersów to ma być kluczowy film Marvela. Sting nadal pojawia się w TNA więc nie ma szans na jego angaż. Pożyjemy zobaczymy, ale coś czuje że z wielkich powrotów zobaczymy jedynie tego Batistę, może Hogana, i będą to feudy robione na poczekaniu, bez większej podbudowy.

  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Mam nadzieję, że Taker polubi trochę tę robotę i kiedy już odpracuje swoje ostrzeżenia (bo po to to robi, nie oszukujmy się :wink: ), też będzie dla nas pisał. Good job.

  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Po tym co przeczytałem w tym newsie przychylam się do opcji, że to osoby spoza federacji dały ciała ujawniając powrót Animala.

 

Co do powyższych wypowiedzi, pojawiło się kilka ciekawych głosów.

 

Jeżeli chodzi o to co legopower napisał o rosterze, to nie jest tak iż jest on silny (nie dla wszystkich z wymienionych przez Ciebie zawodników są palny na WM, poza tym trzeba brać pod uwagę kontuzje) i ściąganie wyróżniających się zawodników ze sceny niezależnej ma sens (to że jest problem z bookingiem, to już zupełnie inna kwestia).

 

Z likwidacją jednego z dwóch głównych pasów się zgodzę, ponieważ jest to konkretne ograniczenie promocji dla zawodników którzy mogliby zostać maineventerami, ale nie będą mieli takiej okazji. Niby można robić najważniejsze walki w oparciu o te same osoby, ale prędzej czy później takie działanie odbije się na ratingach.

 

Odwołując się natomiast do wypowiedzi Napoleoni, to najprawdopodobniej to będzie właśnie tak, że pomimo ogromnego potencjału, WWE zaserwuje na SHIT z feudami rozpisywanymi na kolanie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      NJPW Road to The New Beginning 2025 - Day 1 Gala Road to the New Beginning Day 1 w NJPW miała kilka fajnych momentów, choć trzeba przyznać, że niektóre segmenty to po prostu przygotowanie gruntu pod przyszłe starcia, co miało swoje plusy i minusy. Hiroshi Tanahashi vs. Shoma Kato: Walka była solidna, choć wiadomo, że Tanahashi to klasa sama w sobie, więc Kato miał trudne zadanie, ale widać, że młodszy zawodnik dał z siebie wszystko. Zakończenie z Cloverleaf było pewne, ale te pojedynki z Young Lions zawsze mają taki ładny, klasyczny vibe. Tanahashi wygrywa, bo nie mógł przecież przegrać z kimś tak nowym w tej roli. House of Torture vs Daiki Nagai & Katsuya Murashima & Oleg Boltin & Toru Yano: Potem mieliśmy dość chaotyczną walkę ośmiu zawodników, gdzie House of Torture rozkręciło swoje standardowe numery. EVIL dalej na wakacjach, co akurat nie przeszkadza. Nagai i spółka próbowali walczyć, ale widać było, że to nie ich poziom. Sho, Narita, Kanemaru i Yujiro wygrywają - bez większej historii. BULLET CLUB War Dogs vs. Just 4 Guys: No i tu mamy dość średnią walkę, która toczyła się głównie poza ringiem. Sanada i Taichi starali się nadać temu matchowi dynamiki, ale były momenty, w których czułem, że po prostu się dłuży. Connors i Sanada wygrywają, co daje nadzieję na rozwój tego feudu. Shota Umino & Master Wato & Tomohiro Ishii vs. United Empire: Kto nie lubi Ishiiego? Jego wymiana ciosów z Akirą była świetna, widać, że Akira ma talent, ale Ishii, no cóż, to po prostu maszyna. Wato i Shota też nie zawiedli. Umino, Wato i Ishii wygrywają, ale to było jedno z tych starć, które mogli by spokojnie rozciągnąć na dłużej, bo było kilka naprawdę interesujących wymian. CHAOS vs. TMDK: Potem mieliśmy dość solidną walkę Robbie Eagles i reszta kontra Honma, Yoshi-Hashi i Yoh. Choć Honma miał znowu ten pechowy moment z rozciętą twarzą, to Eagles i spółka pokazali solidną grę drużynową. Zwycięstwo dla Eagles, Jacksona i Oiwy. Los Ingobernables de Japon vs. BULLET CLUB War Dogs: Kolejny mecz to Shingo Takagi, Tanahashi, Naito i Tsuji kontra Bullet Club War Dogs. To była bitka o charakterze typowego brawlu, w którym Shingo znowu pokazał, że nie ma sobie równych, a Naito niestety zniknął po chwili. Shingo, Tanahashi, Naito i Tsuji wygrywają, a Gedo jak zawsze miał swoje 15 sekund sławy. El Desperado & Hirooki Goto vs. TMDK: Szczerze mówiąc, ta walka mogła być odrobinę lepsza, ale sam fakt, że Sabre przegrał, to już coś wartego uwagi. Widać, że NJPW potrafi wywołać kontrowersje, stawiając na Goto przed starciem o pas. Goto i Desperado wygrywają, a Sabre może się trochę poczuć zszokowany. Gala była średnia, trochę więcej chaosu niż płynności ale tak jak mówiłem, to głównie rozwój do kolejnych starć. Było kilka naprawdę fajnych momentów, ale nie było to coś, co by mnie porwało na całość. Choć nie zapominajmy, że mamy przed sobą walki o mistrzowskie pasy, więc warto oglądać, jak te historie się potoczą! W ogóle, wstawka o Tanahashim i Gedo z jednym singles match na gali? Ma to sens, bo czasami te większe nazwiska powinny dostać swoje, indywidualne pojedynki, nie tylko tagi. Tak czy siak – dobra rozgrzewka przed większymi wydarzeniami!
    • DarthVader
      Ta cała gala kojarzy mi się z memem "Jozin marzy żeby było miło"... Tony jednak zapomniał, że aby się spełniło, to trzeba konkretnie wypromować takie wydarzenie.  Przeniesienie tej gali z stadionu do areny to rozczarowanie nie ze względu na brak fanbaseu (WWE robi tam 50k, AEW w innym mieście mogłoby zrobić przynajmniej połowę przy solidnej lokalnej promocji i z mocnymi feudami). Tutaj bardziej chodzi o to, że oni w ogóle nie promowali tej gali. Tak jakby Khan naiwnie myślał, że nowy rynek i stadion = zajebisty wynik jak w UK z pierwszym All In.  Jay White jest z Nowej Zelandii. Powinien być tutaj mocno pokazany i szykuje mu się walka z Moxem. Super, tylko dlaczego zjadł pina w 4 way w main event Worlds End? To się nie klei. Buddy Matthews jest z Australii. Jest zajebisty w ringu i też powinien zostać tutaj mocno podbudowany. Chętnie zobaczyłbym go tutaj z Omegą albo Ospreayem chociaż na ich booking akurat nie można narzekać.  Tag match Ospreay i Omega vs Takeshita i Fletcher ma mega potencjał. Po takim build upie na Dynamite nie pozostaje nic innego jak walnięcie takiego spotu ..     Mariah May i Toni Storm ma super podbudowę i nic tylko czekać, jak Storm przebudzi się w swoim kraju z amnezji i wygra ponownie Womens title.  
    • HeymanGuy
      Był Dragon Ball zatem zapodam coś też z vibem anime.    Jakie imię nosi największy rywal Tsubasy w reprezentacji Japonii, który staje się jednym z kluczowych zawodników w rywalizacji z drużyną Tsubasy?
    • DarthVader
      Puszczenie Cody'ego i Punka, to tak, jakby WCW puściło Hogana i Stinga do WWF w 1997 roku albo Taker i Michaels przeszli wtedy do WCW.  Lubię i kibicuje AEW, ale Khan uwalił w ten sposób jajca tej federacji na długi czas. Inna sprawa, że za bardzo nie wiedział jak korzystać z tych nazwisk i Cody np strzelił sobie w plecy sam. Jako EVP zawsze był brany jako booker, który sam układa sobie zwycięstwa. W każdym razie jakby Tony ich przytrzymał, to historia wyglądałaby zupełnie inaczej. WWE peakło mniej więcej od czasu werbacji Rhodesa. Run Romana był over, ale bez takiego rywala jak Cody ogladalibysmy pewnie znów Reigns vs Lesnar part 123456789... Chociaż może na WM XL doszłoby wtedy w końcu do walki Romka z Rockiem🤔
    • Jeffrey Nero
      Zadajesz dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...