WWE PPV Royal Rumble 2014 - dyskusja, spoilery, komentarze

[DashingNoMore]

Według mnie jako pierwszy w tym Royal Rumble powinien wyjść Batista. Pojawi się na Raw przed galą potem wejdzie do RR z pierwszym numerkiem i utrzyma się cholernie długo tak jak Dolph Ziggler przed rokiem czy The Miz dwa lata temu. W sumie nie zapominajmy że do Royal Rumble jeszcze dużo czasu i niewykluczone że WWE znów przedstawi nam pierwsze wejście w tegorocznym pojedynku przed samym PPV. A co do powrotów, widzi mi się RVD oraz Chris Jericho, to są dwa pewniaki a jesli na nich się nie skończy to możemy dostać jedno z najlepszych Royal Rumble ostatnich lat. Faworyta wciąż upatruje w CM Punku, może w finale wyrzuci Reignsa który porwie się na rekord Kane'a. Ciekaw jestem czy z numerem 27 dostaniemy kogoś mocnego czy WWE znów zabłyśnie gościem jak Jinder Mahal rok temu czy David Otunga dwa lata temu.

[ziarkull]

Bo nie wiem czy ktoś kto na Royal Rumble będzie walczył o WWE WH będzie mógł tego samego wieczoru walczyć w Royal Rumble Matchu?

 

 

Takie małe pytanko na koniec, które zadał mi ostatnio brat: Czy było już kiedyś w historii WWE / WWF / ... tak, że zwycięzca Royal Rumble doznał kontuzji (lub z innych przyczyn) nie mógł walczyć na WM o pas?

 

 

W 2012 Ziggler po walce o pas WWE i Big Show po WHC uczestniczyli w RR Matchu wiec z tym raczej problemu nie ma.

 

Z tego co kojarze w 1994 jak RR Match wygrali Lex Luger i Bret Hart to Bret przegral ME WMki przez rzut moneta na RAW. W 1999 Vince zrzekl sie title shota na Wmce i to chyba tyle takich sytuacji

[CzaQ]

Jeśli popatrzeć realistycznie to biorąc pod uwagę scenariusz, że Orton zostanie z pasem do WM, mamy pewność, że RR match wygra face. W dodatku zawsze wygrywali Main Eventerzy oraz ludzie, którzy byli w chwili wygrania walki bez pasa. Te kryteria spełnia kilku zawodników :

- Big Show - raczej wykluczone, po nieudanej walce i niewykorzystanym feudzie, nie sprzedał się, więc na WM też się nie sprzeda.

- Christian - choć w tej chwili jest to raczej Uppermidcarder. Nie stawiałbym na niego kasy, gdyż Kapitan Charyzma jakoś nie widzi się wujkowi Vinniemu, a szkoda.

- CM Punk - mój główny faworyt. Choć z drugiej strony na WM chyba 27 już walczyli...

- Daniel Bryan - kolejny mocny kandydat, ale już miał feud z Ortonem, więc wątpię żeby szedł tą ścieżką po WYattach zajmie się kimś innym, najlepiej HBKiem

- Cena - wygrał nie tak dawno, miał feud z Ortonem ostatnio, na RR odbębni rewanż o pasy i tyle. Inna droga go czeka na WM, tylko pytanie z kim walka?

- Mark Henry - wg mnie bardzo prawdopodobny, jeśli wierzyć newsom (co nie zawsze robię) odłożyli w czasie walkę Heńka z Ortonem i może tak jak śpiewa Beata Kozidrak właśnie nadszedł ten czas? Chociaż feud z Ortonem też miał całkiem niedawno (2 lata temu?).

- Rey Mysterio - pogranicze upper cardu z ME na chwilę obecną, ale wróżę mu walkę z SIn Carą...

- Sheamus - jeśli wróci jako face, szans mu nie daje. Raczej wyjdzie ssprzątnie kilku ludzi i zacznie feud z kimś kogo wyrzuci/kimś kto go wyrzuci.

- Undertaker - Hmm.. w zasadzie czemu nie? Jak Jasiu nie dał rady pokonać Ortona to kto jak nie grabarz? Ciekawa opcja łącząca 2 walki (o pas i streak), choć wolałbym jakby na Andrzeja poszedł Cena bądź Brock czy whateva.

- powracający Batista - jeśli wraca na stałe to też mu daję sporą szansę - feud ludzi z byłego Evolution? Czemu nie.

 

Brocka bym włożył między bajki chyba, że przejdzie faceturn w co wątpię. Na WM heel vs heel w Main Evencie raczej nie ma racji bytu choć bardzo byśmy chcieli.

[Arkao]

Brocka bym włożył między bajki chyba, że przejdzie faceturn w co wątpię. Na WM heel vs heel w Main Evencie raczej nie ma racji bytu choć bardzo byśmy chcieli.

 

Ale kto powiedział że Orton musi wejść na Wrestlemanie jako mistrz ? Nie musi, może stracić pas na rzecz Bryana lub Ceny, tylko że prawda jest taka że to by się kupy nie trzymało. Bo Brock powinien pójść na Andrzeja a Orton na Punka, chyba że WWE widzi to inaczej.

[Ronnie]

Dla mnie faworytem do zwycięstwa jest Punker, ale mimo wszystko wydaje mi się, że nie wygra tej prestiżowej walki. 2 lata temu każdy stawiał na Y2J i ostatecznie wygrał rudzielec. W newsach pisali potem, że specjalnie zmienili finał walki, żeby zaskoczyć fanów Inni zawodnicy, którzy mają jakieś tam szanse :

 

- Bryan : Ten rok mocno go wypromował, takich reakcji jakie on dostaje, nie dostawał chyba nikt w PG erze. Pytanie tylko co po wygranej ? Walka na WM z Ortonem raczej nie ma sensu, ich feud zakończył się niedawno, i naprawde nie mam pomysłu jak możnaby to sensownie pociągnąć.

- Trajpel : Takie mam przeczucie, że HHH odegra jakąś rolę w tym meczu, i nie zdziwie się jak go wygra. Inna sprawa, że będzie się to wiązało z jego faceturnem. Wtedy Vince stanie po stronie Vipera i mamy Main Event idealny dla WWE : Trajpel w ME, walka o władze w ME, walka o pas w ME

- Batista : Teoretycznie nie powinien mieć tutaj większych szans, ale kto tam wie. Możliwe, że WWE się szarpnie na walkę Ortona z Animalem. Dwaj lubiani goście w zarządzie, więc nie będzie problemu, żeby ewentualnie ich kopsnąć do ME. Ale obym nie wykrakał.

- Majonez : Niby mówią coś o jego szansach, ale to raczej tylko zasłona dymna. WWE nie jest głupie i nie będzie robić fanom na złość. Okej, powiecie, że marki kupują rudzielca. Ale i tak nie kupią go tak jak choćby Punka czy D-Bryana. Po prostu nie ten kaliber. Nie zdziwie się, jak na WM puszczą jego albo Batistę na Reignsa.

- Cena : Jeden z tych gości których trzeba mieć zawsze na uwadze. Nie powinien tutaj wygrać, ale jeśli WWE nie wypaliło kilka innych planów to mogą się do tego posunąć.

 

Lesnar i Taker raczej na tym PPV się nie pojawią. Ewentualnie do grona faworytów dodałbym Chrisa Jericho, walka o najlepszego Undisputed championa mogłaby sprzedać WM. Ale nie jako Main event.

[Kejrol]

Inna sprawa, że będzie się to wiązało z jego faceturnem. Wtedy Vince stanie po stronie Vipera i mamy Main Event idealny dla WWE : Trajpel w ME, walka o władze w ME, walka o pas w ME

 

Jeżeli rodzinka ma walczyć o władzę to tylko w takiej konfiguracji - Hunter i Stefcia jako heelowie, a Vince jest face'm. Młodsi McMahonowie nie mogą być tymi dobrymi, nie kupię tego. Vinniego jak face'a zawsze lubiłem, a poza tym on już długo był heelem (wiem, że go raczej większość w tej roli kupuje).

[DeanAmbrose]

Według newsów, WWE ma następujące plany zastępcze: Cena vs. Wyatt w walce wieczoru i Reigns vs. Triple H. Raczej to tylko pplotki, ale niczego nie można wykluczać. Dla mnie te pomysły są chore.

[Arkao]

Według newsów, WWE ma następujące plany zastępcze: Cena vs. Wyatt w walce wieczoru i Reigns vs. Triple H. Raczej to tylko pplotki, ale niczego nie można wykluczać. Dla mnie te pomysły są chore.

 

Dlaczego chore ? Ludzie, chcecie by promowano nowe gwiazdy, tutaj wrzucają dwie przyszłe wielkie gwiazdy federacji przeciwko aktualnym wielkim gwiazdą, na największej gali od dziesięciu lat. Bo to jubileusz Wrestlemani, mi to się bardzo podoba.

[Ronnie]

Ja to ujmę tak, dobrze, że promują nowe gwiazdy, gorzej, że niewłaściwe Romek strasznie mne nudzi w ringu, a na majku to już wogóle tragedia. Irytują mnie niesamowicie jego wrzaski przed Triple Powerbombem. Poza tym ma przymuloną buźkę, po prostu mi nie pasuje na main eventera.

Bray Wyatt to lepsza opcja, z tym, że nie mam ochoty na ogladanie feudu jego rodzinki z Dżonem. Każde starcie Ceny z byle jaką stajnią wygląda tak samo i kończy się zniszczeniem ich w pojedynkę. Na przykład chyba na Summerslam 2010 wyeliminował połowe Nexusa, po czym roznióśł Barreta w proch w następnych tygodniach. Wydaje mi się, że WWE specjalnie wypuściło takie informacje, żeby odwrócić uwagę od swoich prawdziwych planów. Ja osobiście nie wierzę, że Vince się zgodził żeby dwóch żółtodziobów odgrywało tak ważne role na WM.

[ziarkull]

Nie ma szans zeby Cena wystapil z Wyattem w ME WM XXX. Jubileuszowa Wrestlemania, zunifikowany pas WWE i WHC, streak Takera i ME mialby byc mecz o nic, w ktorym wystepuje czlowiek z nikad jakim poki co jest Bray. Nie liczac tego ze w takim przypadku wiadomo, ze oznacza to praktycznie koniec Wyatt Family i John dopisze do swojego CV zniszczenie kolejnej heelowej stajni. Do tego przy tych planach co sie dzieje z Ortonem, Bryanem i Punkiem?

[Arkao]

Wydaje mi się, że WWE specjalnie wypuściło takie informacje, żeby odwrócić uwagę od swoich prawdziwych planów. Ja osobiście nie wierzę, że Vince się zgodził żeby dwóch żółtodziobów odgrywało tak ważne role na WM.

 

Dwóch żółtodziobów których wielkich fanem jest Triple H, Bray Wyat był ponoć jego inicjatywą do zadebiutowania na Raw. A co do Romana to może on być nowym Batistą, sorry ale warunki fizyczne on ma. A ja wolę oglądać Romana niż Tysona Kidda, bo jeśli chcę oglądać lotników to włączam PWG. A Reigns to według mnie przyszłość federacji, tak samo jak Ambrose czy Wyat.

[Caribbean Cool]

Strasznie się popularne ostatnio zrobiło zformułowanie typu: wwe -to wyłacznie duże koksy mogą coś osiągnąć, a jak jesteś temu przeciwko weś se obejrz roh... Zjednoczyliście się i razem spiskujecie, czy jak?

 

Sin cara też jest pomysłem Triplaka. Wiem, że cały czas na niego stawiają , bo te gadźet i w ogóle, a tak naprawdę pewnie hhh nie zamierza się przyznać do porażki. W każdym roku pojawiają się jakieś nowe twarze, które już na samym wstępie , są namaszczeni jako przyszłe gwiazdy federacjii... a jak się kończy widać to wyrażnie. Uważam , że narazie należy się wstrzymać z poglądami, że Reigns , Bray na pewno będą me-orami i głównymi postaciami , na ktorych wwe będzie budowało swoje karty na galach, czy sprzedawało wiele tysiecy biletów(właśnie na tych nazwiskach) Za rok pewnie też zadebiyuje ktoś taki , powiedzmy mocarny i będzie wow-ten koleś jest genialny, przyszła legenda i w ogóle. Taki Reign może nie być już taki świeży, poleci na dlaszy plan i tyle go widzieliśmy. Dużo zależy do danego momentu, gdzie ten zawodnik będzie odgrywał jakąś konkretną , ważną rolę. Mało prawdopodobne ale może rónież nahle Vince/Triple h bardziej upodoba sobie mniejszego wrestlera a nie takiego koksa... wrestling cały czas się zmienia, idzie naprzód więc nic nigdy nie wiadomo.

A takie gadanie, że gdy Cena zawalczy i pewnie pokona Braya da mu dużo ,nie jest wcale pewniakiem. Od 2 lat conajmniej się mówi, że Cody będzie przyszłością wwe... a tkwi cały czas w tym samym, jak to N!KO powiedział -gorsza połowka tag teamu. Kolejny z góry Barett-wydawał się być pewnym nowym meint eventorem, a tym czasem zastepuje Cola w roli czytania głupstw z laptopa... Następny Miz, któy jest tam gdzie jest etc...etc...

[szpodek]

a co sądzicie o tym, że uczestnikiem RR będzie Goldberg który byłby niespodzianką i to wielką. W newsach było, że Goldberg nie chce walczyć z Rybackiem bo wtapia każdą walkę i w jego miejsce chcą wstawić Reignsa. Było też o wielkich planach dla Reignsa na RR i ja to widzę tak:

Roman eliminuje dużą część zawodników i nagle wkracza niespodzianka RR Goldberg który eliminuje Reignsa i tak mamy rozpoczęcie Feudu między tymi zawodnikami. Goldberga dajmy na to wyeliminuje Ryback, którego na RAW po RR Goldberg zrówna z ziemią. Trochę taki dream ale możliwy, bo największą niespodziankę RR Matchu Batistę już ujawnili więc muszą mieć coś w rękawie.

[MAT1]

Strasznie się popularne ostatnio zrobiło zformułowanie typu: wwe -to wyłacznie duże koksy mogą coś osiągnąć, a jak jesteś temu przeciwko weś se obejrz roh... Zjednoczyliście się i razem spiskujecie, czy jak?

 

Ponieważ w main streamowy wrestlingu dużą rolę odgrywa właśnie sylwetka. Punk bez swoich tatuaży i mic-skilla nie osiągnął by nic, tak samo jak Bryan bez swojej brody i "Yes". Za to na scenie niezależnej większą uwagę przykuwa się do poziomu ringowego, czego koksy nie potrafią zagwarantować.

 

A takie gadanie, że gdy Cena zawalczy i pewnie pokona Braya da mu dużo ,nie jest wcale pewniakiem. Od 2 lat conajmniej się mówi, że Cody będzie przyszłością wwe... a tkwi cały czas w tym samym, jak to N!KO powiedział -gorsza połowka tag teamu. Kolejny z góry Barett-wydawał się być pewnym nowym meint eventorem, a tym czasem zastepuje Cola w roli czytania głupstw z laptopa... Następny Miz, któy jest tam gdzie jest etc...etc...

 

Eee tam. Ja uważam, że Wade dostanie jeszcze swoje pięć minut. Taka jest prawda, że kontuzja zabrała mu push. Wiemy doskonale co było szykowane dla Barretta w 2012. Miał wygrać walizkę na WM'ce, jednak uraz spowodował, że WWE kompletnie wycofało się z pomysłu samego takiego matchu.

Miz? Ja go kupowałem jako mistrza WWE. Mic skille ma nawet bardzo dobre, jednak jest bardzo kiepski w poczynaniach ringowych. Na dodatek zaprzepaścił swoją szansę, a jak by tego było mało, to jego Trypel obwinił za słabe wykupienia Survivor Series 2011. Nie sądzę by kiedyś znowu otrzymał push.

Z Codym jest taka sytuacja, że on nie ma warunków, ani wyglądu - i to jedyna rzecz, która powoduje, że stoi w miejscu.

 

Ja to ujmę tak, dobrze, że promują nowe gwiazdy, gorzej, że niewłaściwe Romek strasznie mne nudzi w ringu, a na majku to już wogóle tragedia. Irytują mnie niesamowicie jego wrzaski przed Triple Powerbombem. Poza tym ma przymuloną buźkę, po prostu mi nie pasuje na main eventera.

 

Nie właściwe, czy właściwe to kwestia gustu. W ringu jest całkiem spoko - oczywiście, nie jest wirtuozem, ale myślę, że jest blisko poziomu Ceny. Jego punche wyglądają na prawdę imponująco, a w dodatku ma bardzo wypromowanego speara. Zgodzę się w tym, że jego mic skille nie powalają. Inna sprawa to taka, że potrzebuje managera, i myślę, że po Wrestlemani go dostanie. Sądzę także, że będzie to Heyman, a to z kolei może prowadzić do feudu z Brockiem Lesnarem.

[Ronnie]

Inna sprawa to taka, że potrzebuje managera, i myślę, że po Wrestlemani go dostanie. Sądzę także, że będzie to Heyman, a to z kolei może prowadzić do feudu z Brockiem Lesnarem.

 

Kolejny feud Paul Heyman Guyów ? Nie wydaje mi się, żeby WWE poszło w tą stronę. Jeśli mają taki feud w planach, to będzie to na zasadzie "Wywaliłeś mnie z RR więc teraz cię zniszczę" albo " Wszyscy zachwycają się twoją siłą i spearem, zobaczysz, że to nic w porównaniu z moim doświadczniem w MMA "