Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE PPV Royal Rumble 2014 - dyskusja, spoilery, komentarze


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

Taker to Taker. Właśnie ta legenda, ta moc streaku...WWE tak wypromowało ten rekord, że jest to coś mocnego jak RR, jak wygranie nawet tytułu. No bo byle kto, od jakiegoś czasu walki z Grabarzem nie dostaje. Feudy to nie zawsze mega pierdolnięcie, ale jak słusznie zaznaczył Ghost to zawsze jest pewien wysoki jak na WWE poziom, to samo tyczy się walk. Jak wspomniałem wyżej, udział Takera na WM i jego rekord to stały element najważniejszego PPV w roku i przez tą legendarność tego tak bardzo czeka się jednak na Deadmana. Można pomyśleć...Ojej to znowu on, who cares. Gdyby to był Jericho czy Triple H(chociaż ten od jakiegoś już czasu jest całkiem na stałe, bardziej mi o walkę w ringu chodzi). A to jest Taker. Jest tylko na WM i nigdzie więcej, zawsze poniżej pewnego poziomu nie schodzi i jednak się czeka na to, to jest jeden z momentów WM mimo wszystko. Obecnie tylko dwóch zawodników jest godnych tego starcia, Lesnar i Cena. Tylko i wyłącznie przy tym drugim byłby cień szansy na koniec streaku, aczkolwiek starcie z pierwszym też budziło by moje emocje. Taker to Taker i już :) Co roku czekam na jego powrót i co roku tak samo się uśmiecham jak słyszę charakterystyczny dzwony i brak światła na RAW :) Urodziny ma się raz w roku i człowiek cieszy się z tych życzeń, za dzieciaka cieszyło się, że raz w roku przychodził Mikołaj, nie było znużenia tym, Taker to taki prezent na WM, raz w roku :) Edytowane przez ArriS

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)

  • Odpowiedzi 631
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Arkao

    54

  • DeanAmbrose

    35

  • -Raven-

    34

  • TakerFanKrk

    30

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Ghost, nie przekonuj mnie do legendarności Takera, bo przecież ja jej nie kwestionuję. Piszę tylko, że nudzą mnie jego powroty i wcale nie uważam jego walk za najlepsze na gali (ale i tak są niezłe). Myślę, ze wiele osób miałoby podobne odczucia, ale ta cała atmosfera "łojezujezujezu Taker!" udziela się także im i właśnie dlatego, że "to Taker" patrzą na niego przychylniejszym okiem. A może się mylę i tak naprawdę wszyscy szczerze zachwycają się walkami Deadmana i tylko ja jeden kręcę nosem. Nawet jeśli, to mam prawo. Podobały mi się walki z Ortonem i Batistą oraz pierwsza walka z HBK. Reszta już nie (z powodów pozaringowych) i z przymrużeniem oka przyjmuję te wszystkie "mniam, mniam, ależ psychologia ringowa!". Bo sprzedać historię "wracam, by cię pokonać jeszcze raz i tym razem zejść z ringu samemu"... No nie, po prostu nie.

Podpisuje się rękoma i nogami. Dodatkowo pamiętam sytuacje sprzed roku,gdzie niektórzy ludzie cieszyli się ,że Punk zawalczy z Takerem na WM i COŚ MU TO DA...co mu to dało ? To dało tylko kolejne ,wielkie nazwisko na liście Takera i nic więcej,bo moglibyśmy mówić o promocji ,gdyby taką walkę dostał np. wyżej wspomniany Bray,ale Punk,czy jak teraz są plotki że Bryan? Gość,który otrzymywanymi reakcjami może się pochwalić przed najlepszymi? Ludzie,dajcie spokój przecież to zabijanie pushu...

Oczywiście ,ja nie umniejszam jego zasług bo tego mu nie można odmówić ,nikt nie musi się ze mną zgadzać ale dla mnie streak Takera to jest jedno z najbardziej,sztucznie napompowanych rzeczy w WWE,bo tak naprawdę było wielu zawodników ,którzy byli po prostu lepsi ,a mimo tego nikt nie wymyślił im czegoś tak wznoszącego ich na wyżyny.

Jednak każda walka w ostatnich latach była dobra(prócz WM 29) jako całokształt i to mu trzeba przyznać, że te pojedynki są ciekawe jeśli patrzymy na nie z jakimś dystansem,bo w ciągu ostatnich lat miałem tylko jeden moment na WM 27,kiedy zamarkowałem " o kur... Tryplak to skończy" i prawdopodobnie takich emocji doczekam ,jeśli kiedykolwiek Undertaker stanie z Johnem na WM.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ghostwriter, ja o jednym, ty o drugim. Tu nie chodzi o jakość tej walki, ale o to, że była to powtórka z poprzedniej WM, coś nieświeżego. A wtedy jeszcze nie wiedziałem, że powtórki staną się ponurą tradycją powrotów Takera, więc do tego drugiego starcia z HBK i tak podszedłem na zasadzie "a niech już będzie". I oczywiście można takie stanowisko wyśmiać hi, hi, ha, ha, no ale jakoś nie widziałem podobnych zachwytów, gdy AJ po raz setny walczył z Danielsem. Też były to świetne walki, wszyscy to podkreślali, a jednak były narzekania, że "znoooowu". Jeżeli przyjmujemy, że WM to rodzaj święta, to prezentem pod choinką nie powinny być zawsze te same skarpety. Mówiąc wprost: na pewno dało się w rosterze znaleźć kogoś innego i wymyślić mądrzejsze story niż... (wiecie, co chcę napisać... tak, tak "chcę cię pokonać i zejść z ringu o własnych silach").

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

... Bray Wyatt! Feud ten byłby naprawdę ciekawy. Nawet ja dałbym się ponieść emocją i czekałbym na ich pojedynek z niecierpliwością, co rzadko się zdarza. Początek? Wystarczyłoby jakieś nawiązanie do pokonania Kane'a na Extreme Rules i jego byłego TT partnera i zarazem ulubieńca publiczności, Daniela Bryana... Bray chce, aby poprzeczka została podniesiona i tu nagle zjawia się Taker. Może na coś takiego wpadną jeśli chcą faktycznie wypromować nowe nazwiska, ale w 99,99 pro jest to niemożliwe.

 

Powiedzmy sobie szczerze. O poziom walki z Takerem nie ma się co bać. Ale jeśli chcecie uwierzyć w możliwość przełamania streaku, to jest tylko jedno wyjście, wałkowane przez ostatnie 2-3 lata. Odpowiedź brzmi: John Cena. Obecnie nie jestem w stanie uwierzyć w przełamanie streaku ani przez Bryana, Ortona, Punka (reszty nawet nie wymieniam), ani także Lesnara, Rocka, Stone Colda czy też inne super legendy. Cena jest jedynym wyjściem, na które jednak WWE ewidentnie boi się zdecydować. Może dlatego, że większość smartów widzi ten pojedynek tylko z jednym wyjściem - zwycięstwo Ceny + heelturn. A jak widać Vince ewidentnie nie chce przeprowadzać Jasia na drugi brzeg rzeki.

 

SixKiller, przyznaję Ci we wszystkim rację, bo te całe sranie wokół powrotu Takera jest dla mnie głupie.

 

Nie głupie, a nużące. Ale to tylko z jednego powodu - przez ostatnie 3 lata chyba nikt nie wierzył, że Taker może przegrać na Manii. Jakoś nie słyszałem narzekań na powroty Grabarza, gdy okazywało się, że ma walczyć z Michaelsem. I założę się, że gdyby nagle się okazało, że Taker wraca i walczy z Ceną, to nagle byłaby cisza i nikt nawet by nie wspomniał o tym, jak to Undertaker znowu wraca. Wiadomo, zachwyty nad nim wiążą się już tylko z bilansem walk na WM, ale ciężko, żeby inaczej rozwiążać jego powrót, niż chęć walki na Wrestlemanii. Dlatego dopóki Cena nie porwie się na streak, dopóty narzekania na comeback Grabarza, jego przeciwników i emocje związane z przełamaniem streaku będą takie, jakie są obecnie.

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Taker vs Bray... a może od razu handicap Taker vs Bray, Harper i Rowan? Bo o ile nikt nie uwierzy, że grubasek może przerwać streak, o tyle pojedynek 3 na 1 dałoby się wypromować na dość wiarygodne (z punktu widzenia marków) starcie. Nie wspominając o promocji, jaką otrzymałaby Rodzinka (nawet, jeśli skończyłaby jako kolejny nagrobek na liście)...

 

Pytanie tylko, czy Taker podołałby temu fizycznie. Ale, z drugiej strony, nie róbmy z niego aż takiej kaleki, przy odpowiednim prowadzeniu te 20 minut leżenia na ringu (bo na tym polegałoby pewnie 3/4 walki) wytrzyma...

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

Ale jeśli chcecie uwierzyć w możliwość przełamania streaku, to jest tylko jedno wyjście, wałkowane przez ostatnie 2-3 lata. Odpowiedź brzmi: John Cena.

 

Taker nie przegra na WM-ce, choćby nie wiem co, nawet jeżeli będzie to Cena. Streak obrósł zbyt dużą legendą, a gdy Taker będzie wprowadzany do HoF, to co powiedzą? "Człowiek który był prawe niepokonany na Wrestlemanii"? WWE nie odważy się przerwać streaku. John Cena może być jego rywalem, ale emocje nie będą spowodowane przerwaniem streaku, ale końcem kariery Deadmana.

 

Ale przypuśćmy że Cena jakimś cudem wygrałby z Takerem, fantasy booking jak cholera, ale przypuśćmy. Co z tego będzie miał Cena? Heelowy zawodnik powiedziałby "Przerwałem streak Undertakera, nie ma na mnie ch*ja dawać pas" czy coś w tym stylu. A Cena? Po walce spuści głowę, a na następnym Raw mówi jak szanuje Takera itd. Streak przerwany, a Cena jaki był, taki jest. Dlatego Cena nie powinien przerywać streaku, a walka z Ceną powinna być ostatnią w karierze Deadmana


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2010
  • Status:  Offline

no ale jakoś nie widziałem podobnych zachwytów, gdy AJ po raz setny walczył z Danielsem. Też były to świetne walki, wszyscy to podkreślali, a jednak były narzekania, że "znoooowu". Jeżeli przyjmujemy, że WM to rodzaj święta, to prezentem pod choinką nie powinny być zawsze te same skarpety.

 

AJ czy Daniels to nie ten poziom wypromowania co Taker, legenda już Mainstreamu w świecie wrestlingu. Ok...feudy są trochę powtarzalne, ale postać Grabarza czyni je czymś mimo wszystko większym i lepszym niż inne powtórki i tyle. Postać Undertakera buduje te feudy, te starcia, wyjątkowośc obejrzenia go raz do roku. WWE wykorzystuje go w dobry sposób i ja nie narzekam, że co roku musi wrócić Deadman.

Entertainment > Wrestling

 

Dolph Ziggler sprzedaje ciosy lepiej niż TNA bilety :)


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

a gdy Taker będzie wprowadzany do HoF, to co powiedzą? "Człowiek który był prawe niepokonany na Wrestlemanii"?

 

Sorry ale większej durnoty dawno nie słyszałem :grin: Przy porażce z Johnem (w którą nie wierzę) przy wprowadzaniu go do HoF mówiono by :

 

- osoba która przez ponad dwie dekady była nie pokonana na najważniejszej ze scen

- czterokrotny mistrz WWF/E

- Trzykrotny mistrz wagi ciężkiej.

 

Oczywiście piszę to mimo iż nie wierzę że streak zostanie przerwany, to jest rzecz święta, tego się nie tyka :-)

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ghostwriter, ja o jednym, ty o drugim. Tu nie chodzi o jakość tej walki, ale o to, że była to powtórka z poprzedniej WM, coś nieświeżego. A wtedy jeszcze nie wiedziałem, że powtórki staną się ponurą tradycją powrotów Takera, więc do tego drugiego starcia z HBK i tak podszedłem na zasadzie "a niech już będzie". I oczywiście można takie stanowisko wyśmiać hi, hi, ha, ha, no ale jakoś nie widziałem podobnych zachwytów, gdy AJ po raz setny walczył z Danielsem. Też były to świetne walki, wszyscy to podkreślali, a jednak były narzekania, że "znoooowu". Jeżeli przyjmujemy, że WM to rodzaj święta, to prezentem pod choinką nie powinny być zawsze te same skarpety. Mówiąc wprost: na pewno dało się w rosterze znaleźć kogoś innego i wymyślić mądrzejsze story niż... (wiecie, co chcę napisać... tak, tak "chcę cię pokonać i zejść z ringu o własnych silach").

 

Nie. Cały czas piszemy o tym samym (właśnie o jakości pojedynków Takera wraz z całą otoczką temu towarzyszącą - gdybyś nie napisał tego "po trzecie", to nie widziałbym sensu polemiki, bo generalnie z resztą Twojej opinii mniej lub bardziej się zgadzam), ale ty (po uprzednim skrytykowaniu walk Deadmana) uciekasz od porównania tych walk z pozostałymi z WM-ki w ostatnich latach. Po prostu dobrze wiesz, że takowych jest niewiele.

 

Ale dobra, zostawmy to i ponarzekajmy, że to znowu jest to samo. Ja sam wolałbym, żeby ten wieloletni storyline już się zakończył, żeby ktoś przerwał streak i do widzenia Taker. Jest natomiast różnica w serialu HBK vs. Taker i serialu AJ Styles vs. Christopher Daniels. Pomijając fakt, że są to całkiem inne bajki, to popraw mnie jeżeli się mylę, ale ci pierwsi stoczyli kilka pojedynków i przed wspomnianymi dwoma na WM-kach była trwająca bodaj ponad 10 lat przerwa (no chyba, że liczyć Royal Rumble w 2007, gdzie finisz można od biedy uznać za ich walkę), a ci drudzy od cholery i trochę i w krótszych odstępach czasowych. Ale to generalnie nie ma znaczenia, bo walk może być i 100, a ja będę się jarał nawet tą 101 jeżeli storyline będzie fajny. W przypadku Takera mogło być lepiej (Kreatywni momentami w ogóle się nie wysilali, praktycznie storyline'y z Takerem broniły się jednym, góra dwoma segmentami), ale też nie było jakoś tragicznie, a na pewno nie gorzej niż w przypadku innych storyline'ów (tutaj brakowało często nawet jednego dobrego segmentu). Taka jest oczywiście moja opinia, szanuję twoją, ale pewnie też nie dowiem się jakie storyline'y pod WM-kę przez ostatnie - powiedzmy 5-6 lat - były lepsze od tych z udziałem Deadmana, ewentualnie wymienisz niewiele. Ale w takim przypadku zamiast pisać "Taker jest nudny"/"Kreatywni dają dupy z Deadmanem" równie dobrze można pisać "WWE jest nudne"/"Kreatywni w WWE generalnie dają dupy".

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  83
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

po co te wasze spekulacje , streaku Takera nie przerwie nikt , ponieważ nikt z obecnych zawodników na to nie zasługuje a dodatkowo po co Johnowi przerwanie streaku skoro już jest legendą wrestlingu

10x WWE

3 x WHC

2 x RR

1 x Mitb

Streak Takera nie zostanie naruszony tak samo jak hasło Never Give Up Ceny

Dopóki żyje Vince i on sprawuje kontrolę to decyzje dotyczące tych zawodników

będą najlepsze dla biznesu.


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AJ czy Daniels to nie ten poziom wypromowania co Taker

 

Eee... Ale powtórka jest powtórką. I to bez względu na to, czy walczy Taker, czy Pacjent. Mam prawo oczekiwać czegoś świeżego, tym bardziej, że nie chodzi o żadne podrzędne PPV, tylko o "największą ze scen".

 

Ghostwriter, storyline'y? Cóż, trudniej o gorszy niż... (wiadomo) Zeszłoroczna WM nie podobała mi się w ogóle, ale już na przedostatniej bylo całkiem, całkiem. I żeby nie podpierać się przykładami typu Team Johnny vs. Team Teddy (które - uczciwie napiszę - ciekawiło mnie o tyle, że prowadziła do połączenia funkcji managerów obu brandów), od razu powiem: Cena vs. Rock. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że za rok będzie powtórka, więc to "once in a lifetime" robiło wrażenie. Starcie pokoleń, kilka fajnych segmentów (m.in. powrót Ceny do raperskich korzeni), niepewny zwycięzca (wiele osób spekulowało, że Cena ośmieszy Rocka przed jego publicznością w Miami) itd. Do tego Big Show walczący o swój pierwszy Wrestlemania Moment (też ciekawszy storyline niż "wiadomo") i Punk vs. Jericho. A jeszcze rok wcześniej Punk vs. Orton.

 

Trzeba też uczciwie powiedzieć, że na te 8-9 walk, które są zawsze na WM, porządne story ma może połowa, więc wysoka pozycja feudów Takera nie dziwi. Problem w tym, że nie jest dla mnie żadnym pocieszeniem ani okolicznością łagodzącą, że nie nie było niczego lepszego i dlatego należy się zachwycać Deadmanem. Jak jest kicha, to jest kicha i nie ma co na siłę szukać pozytywów.

 

Myślę, że walka z Cena to najlepsze wyjście, bo choć zwycięzca jest z góry znany, to jednak jest taka ciekawość: jak? jak ten Jasiek polegnie?

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Taker nie przegra na WM-ce, choćby nie wiem co, nawet jeżeli będzie to Cena. Streak obrósł zbyt dużą legendą, a gdy Taker będzie wprowadzany do HoF, to co powiedzą? "Człowiek który był prawe niepokonany na Wrestlemanii"? WWE nie odważy się przerwać streaku. John Cena może być jego rywalem, ale emocje nie będą spowodowane przerwaniem streaku, ale końcem kariery Deadmana.

 

I właśnie dlatego napisałem, że to Vince się wacha. Nawet nie wacha, on po prostu przywiązuje do tego zbyt dużą wagę. Z jednego punktu widzenia chciałbym, aby Taker został niepokonany. Jednak pokusa feudu na linii Taker - Cena z walką kończącą na WM, dodatkowo okraszoną stypulacją "I Quit" (chociaż i bez tego walka sprzedałaby się chyba jeszcze lepiej niż Cena vs. Rock) i heelturnem Jasia jest zdecydowanie silniejsza. Sam Calaway nie robi problemów z przerwaniem streaku, prawdę mówiąc Mark wydaje się nawet za tym, żeby go przerwać.

 

Co by było w WWE po zwycięstwie Johna? Okazja na zrobienie z Ceny prawdziwego heela, wręcz terminatora, który śmiało mógłby od razu stanąć do walki o głównego mistrza. Przecież heelowy Jasiek champion po prostu musi się sprzedać wśród smartów (oczywiście kosztem małych dzieciaków). Poza tym nic wtedy nie stoi na przeszkodzie, aby takiego Cenę wplątać w feud z jakimś underdogiem, który mógłby zdobyć złoto na następnej Wrestlemanii. Dróg jest wiele, przeszkoda jedna - Vince, dla którego streak jest ważniejszy niż przysięga małżeńska. Poza tym musiałby się liczyć ze spadkiem sprzedaży wszystkich koszulek, zabawek, etc. z bohaterskim Ceną.

1047920915357ecfbacc6b.jpg


  • Posty:  41
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2011
  • Status:  Offline

Dobra a propo undertakera takie trochę głupie pytanie undertaker rzeczywiście był w tak złym stanie po wm 27 czy taki był trochę scenariusz pod ewentualny rewanż bo w wwe ciężko się połapać który wypadek nie był workiem

  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

Co by było w WWE po zwycięstwie Johna? Okazja na zrobienie z Ceny prawdziwego heela, wręcz terminatora, który śmiało mógłby od razu stanąć do walki o głównego mistrza. Przecież heelowy Jasiek champion po prostu musi się sprzedać wśród smartów (oczywiście kosztem małych dzieciaków).

 

Wszystko sprowadza się do zrobienia z Ceny heela, czego nie uświadczymy. Postać Ceny już dawno wyszła poza ring WWE. Ambasador WWE, Be a Star itd. sprawiają że Cena pozostanie tym km jet tak długo, aż nie znajdzie się ktoś jeszcze bardziej face'owy niż on sam.

 

A tak na marginesie, zaczynając od Royal Rumble przewałkowaliśmy już tematy zaczynając od karty na WM-kę, kończąc na rywalu Takera :D


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

Wszystko sprowadza się do zrobienia z Ceny heela, czego nie uświadczymy.

 

W najbliższych latach na 100 % nie, żadnych szans na to nie ma. Ale jak znajdzie się już za dwa-trzy lata nowy John Cena. Nowa gwiazda federacji, czemu nie ? Być może sam Jaś który pewnie będzie odchodził na emeryturę będzie chciał przejść ten jeden razy na ciemną stronę mocy ?

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 20 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 851 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Ja bym widział ten pojedynek o WHC, tu aż się prosi o dodanie tego tytułu w tle.   Tu bym widział w takim wypadku Jey vs Cody, Jey vs Cody ma jakieś podstawy w przeciwieństwie do Cena vs Cody gdzie na miejscu Kodeusza mógłby być ktokolwiek i podstawa byłaby taka sama "JADĘ PO 17 TYTUŁ ULALA! ZABIORĘ MAIN EVENT KOMUŚ UTALENTOWANEMU ALBO OSOBIE, KTÓRA MIAŁABY SENS W TEJ WALCE!" Cały czas jestem hejterem tego pojedynku, jak jeszcze w styczniu bym powiedział, że niech Cena sobie wygra EC i zawalczy z Kodeuszem tak teraz jestem zdecydowanie na nie, gość, który do RR pokazał się raz, jedynie, żeby zapowiedzieć udział w RR Matchu miał wygrać RR......teraz nawet na tygodniówkach się nie będzie pojawiał do EC, bo mógł sobie powiedzieć, że wejdzie do EC, Triple H mu polizał rowa i powiedział, że za zasługi wejdzie do EC, to ja za zasługi bym widział jeszcze Rica Flaira, Hogana, Undertakera, HBK i Goldberga w tym EC PRZECIEŻ TOĆ TO LEGENDY! Przepraszam wymieniłem potencjalnych zwycięzców przyszłorocznego RR Matchu u kebabów, a wracając do Lidera Cenation po tym co odwala teraz, że zamiast być w drodze do WM, bo to jego ostatnia to ten lata sobie po zdjęciach do filmów i na plany ogólnie  to ja podziękuję za taki udział Ceny w drodze do WM, niech se będzie w main evencie, ale Evolve co najwyżej, nie wiem no mam szczerą nadzieję, że w to nie pójdą, a Cena dostanie Logana Paula, Logan vs Cena i Jey vs Cody to dwa Money Matche, lepsze takie niż jeden Cody vs Cena prawda? To już Rock potrafił sobie grafik ogarnąć i docisnąć całą road to WM w zeszłym roku i wyglądało to przekozacko, że nikt nie miał problemu, że jest w ME WM 1 dnia, a Cena zrobi to co Rock mógł zrobić w zeszłym roku, przyjdzie i zabierze ME WM jednego dnia komuś nawet się nie pojawiając, po prostu przyjdzie, wygra jedną walkę, bo będzie w niej dlatego, że jest Wielkim Johnem Ceną, ale to jest tiltujące, dawno się tak nie zirytowałem, chyba od czasu WM 38, gdzie z niczego Lesnar sobie powrócił, wygrał 2x WWE Championship w przeciągu 2 miesięcy, wygrał RR i Main Eventował WM, nie wiem no Cena, który powraca, nie występuję na tygodniówkach ani walk nie robi jest dobry i może main eventować WM ku ucieszę fanów, ale Charlotte, która chociaż wykręci kozacki pojedynek nieważne czy to z Tiff czy Rheą i jeśli przegra to wypromuję fest taką Stratton to już BLEEEE, BO ONA NIE POTRZEBUJĘ! NIKT JEJ NIE CHCĘ! Dla mnie to dramat co się odwala, bo mamy analogiczną sytuację w dywizji kobiet, z tą różnicą, że Charlotte się pojawia i nie zdycha po wykonaniu jednego finishera i ciekawe jest to, że jak Kodeusz go pokona....to totalnie nic tym nie zyska, Cena będzie wtedy kolejnym rywalem, który został odbębniony i tyle, dalej liczę na Jey vs Cody, Punk vs Cody albo najlepsza możliwa opcja czyli Cody vs Orton, skoro KO idzie na Samiego, to nie dostaniemy chyba KO vs Orton na WM, a Orton powinien się pojawić na tej gali, więc może jednak się zdecydują na Rhodes vs Orton obyyyyy.
    • HeymanGuy
      WWE NXT - 04.02.2025 Stephanie Vaquer vs. Jacy Jayne: Solidne otwarcie gali, ale bez fajerwerków. Vaquer, odkąd wpadła do NXT, robi robotę i tu też błyszczała, ale Jayne nie odpuszczała. Z początku szło w stronę technicznego starcia, ale Jayne dorzuciła parę solidnych kopniaków, które wyglądały, jakby faktycznie mogły zaboleć. Superplex Vaquer? Wyglądało kozacko, ale nagle Jayne dostała dodatkowego paliwa, co trochę rozwodniło całą narrację walki. Potem mieliśmy klasyczny numer z nieudaną interwencją – Nyx miała pomóc, ale tylko zaszkodziła. Trochę chaotyczne zakończenie, ale wynik nie budzi wątpliwości – Vaquer dalej dostaje mocny push i dobrze, bo ma papiery na coś więcej niż nawet sam szczyt NXT. Wszystko fajnie, ale kolory strojów panie mogły inaczej zgrać, bo wyglądały jakby były w Tag Teamie. Channing Lorenzo vs. Ridge Holland: A to akurat było dość szybkie i konkretne. Stacks od razu rzucił się na Hollanda, ale w sumie to chyba tylko go wkurzył, bo Ridge zrobił z niego swoją osobistą szmacianą lalkę. Shawn Spears oglądający z góry może oznaczać, że budują jakąś historię, ale na razie nie wiadomo, czy to coś więcej niż zwykły tease. Najlepszą częścią tej części show i tak był Fandango przy mikrofonie.! Po pierwsze, szok, że w ogóle się pojawił (dziękuję kooperacji NXT-TNA), po drugie, roast młodego Pillmana za jego "namalowane" włosy – 10/10. Sol Ruca i Zaria vs. Gigi Dolin i Tatum Paxley: Nie będę ściemniał – średnie to było. Ruca i Zaria w duecie? Brzmi spoko, ale momentami wyglądało, jakby nie do końca wiedziały, co chcą zrobić jako team. Zakończenie trochę z czapy, ale niech im będzie. Ruca i Zaria wygrały, co oznacza, że pewnie będą teraz dostawać więcej czasu antenowego, no powiedzmy. Ruca czasem wygląda, jakby zapominała, co ma robić. Jej jednym z większych plusów (o ile są jakieś inne) to moment w którym czysto trafi finisherem, wygląda to przekozacko. Kelani Jordan vs. Karmen Petrovic: Po drodze omówię segment z Bayley, Perez i Giulią. Bayley próbuje być głosem rozsądku, ale kto by jej słuchał? Charlotte się pojawia, robi lekki teasing na NXT Title – czy ktokolwiek w ogóle w to wierzy? Na to wszystko odpowiada Cora Jade, napada Bayley kijem i ucieka – okej, przynajmniej coś się dzieje, Cora wygląda coraz solidniej, a zaczynałem myśleć, że już nic z niej nie będzie w WWE. Dobra, wracamy do walki. Petrovic kontra Jordan, obie wypadły okej, jest jakieś budowanie historii z Jaidą Parker i w sumie nic poza tym. Jordan zaczyna pokazywać heelowe zagrywki i wygląda na to, że może być z tego coś ciekawego. Jordan wygrywa przez poddanie, ale nie chce puścić chwytu, więc sędzia odwraca decyzję. No dobra, WWE, przynajmniej próbuje robić coś innego, dawno w sumie tego nie widziałem. Lepsze to niż DQ z dupy. Heelowa Jordan? To może być ciekawe. Poza tym wnoszę o petycję, aby więcej workerów w WWE pojawiało się z ostrymi narzędziami na galach - jakieś Kraków Style, czy coś. Tak całkiem serio to nawet podobał mi się motyw Drew z mieczem i teraz Karmen. Dlaczego nikt nie wpadł na to, aby Katana Chance biegała z Kataną? Idąc takim tokiem rozumowania SCSA musiałby mieć przy sobie Zimny Kamień. shante Adonis ratujący Petrovic – szykują jakiś wątek romantyczny? Brakuje mocnego wątku w WWE na tym tle - wolałbym to zobaczyć w MR, aniżeli w NXT. Oba Femi i Trick Williams vs. A-Town Down Under:Main Event i klasyczny motyw "mamy mistrza i partnera, którzy się nie dogadują". Williams i Femi zamiast się skupić na rywalach, więcej uwagi poświęcają sobie nawzajem, nic nadzwyczajnego. Trick dostaje porządny oklep przez większość walki, aż w końcu Femi wraca i zaczyna siać zniszczenie. Typowy schemat tag team matchu, ale działa. Niespodzianka? Eddy Thorpe wbija i obala Tricka pasem, co kosztuje go walkę. A co robi Femi? Spokojnie sobie idzie, bo co go to obchodzi. Dla jednych może to być mocny teasing heel turnu, dla mnie zalatuje nonsensem, ale może się to jakoś wyjaśni. Waller z Theorym to duet, który powinien mieć więcej czasu na RAW albo SD. A najlepiej by było, jakby panowie rozeszli się w swoje strony, dla jednego i drugiego, nie służy im już ten duet. Femi jak totalny badass – zero emocji, zero reakcji, po prostu odchodzi - nie wiem co o tym myśleć. Gala nie była zła, ale nie była też czymś, co trzeba zobaczyć. Chyba najlepszym wydarzeniem był powrót Fandango. WWE dość dobitnie stawia na współpracę z TNA i to może przynieść ciekawe efekty, szkoda tylko że na razie w samym NXT poza małymi wyjątkami na RR. Coś było tu jednak dziwnie znajome – brakowało konkretnego punktu zaczepienia. Wszystko miało sens w kontekście storyline’ów, ale brakowało czegoś, co rozwaliłoby system.
    • Attitude
      Za nami kolejny epizod NXT, który w głównej mierze skupił się na podbudowie nadchodzącego Vengeance Day. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Na otwarcie Stephanie Vaquer pokonała Jacy Jayne, mimo próby ingerencji Fatal Influence. Link do filmu Na zapleczu doszło do spięcia na linii Zaria i Sol Ruca - Lash Legend i Jakara Jackson - Tatum Paxley, Tatum, Gigi Dolin i Shotzi. W ringu pojawił się Lexis King, który stwierdził, iż wreszcie zrozumiał, kim jest. Przekazał także, że ma plany na zmiany wobec Heritage Cup i kończy z bronieniem tytułu na zasadzie rund, czy pomocy narożników. Wypowiedź mistrza przerwał... powracający Fandango! Który przedstawił się jako JDC reprezentujący "The System" w TNA. Przekazał, iż rozmawiał z Avą i zawalczy o Heritage Cup. Link do filmu Ridge Holland pokonał Stacksa, a ponownie doszło do zamieszania z udziałem Izzi Dame. Link do filmu Zaria i Sol Ruca pokonały Gigi Dolin i Tatum Paxley. Doszło do zapowiadanego Vengeance Day Summit z udziałem mistrzyni NXT Giulii oraz pretendentek - Bayley i Roxanne Perez. Jednak nie tylko one miały swoje plany wobec mistrzostwa kobiet, bowiem... pojawiła się także zwyciężczyni kobiecego Royal Rumble Matchu - Charlotte Flair. A wszystko skwitowała... Cora Jade, atakując Giulię i Bayley kijem do baseballa. A blisko było, by oberwało się również i Perez. Link do filmu Link do filmu Link do filmu Choć Kelani Jordan pokonała Karmen Petrovic, to sędzia zmienił decyzję po przesadnym ataku Kelani na przeciwniczce po walce. W walce wieczoru A-Town Down Under pokonali mistrza NXT Oba Femiego i Tricka Williamsa. Jednak nie odbyło się bez ingerencji Eddy'ego Thorpe'a, który zaatakował Williamsa. Eddy okładał jeszcze Tricka po starciu. Link do filmu Link do filmu Skrót: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • KyRenLo
      John Cena: Czyli jedna tygodniówka w styczniu i zapewne ani jedna w lutym. Mam nadzieję, że później jakoś nabierze to rozpędu. Jade Cargill:
    • Tomos
      Dorzucą stypulację "if Roman wins, Rollins przeprasza za rozpad Shield" i ludzie będą klaskać uszami. Plus, to w końcu main event dla Punka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...