Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

WWE Tables, Ladders and Chairs 2013 - Wyniki


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

UWAGA! Newsy zawierają otwarte spoilery z WWE TLC!

 

WWE, ku częściowemu niezadowoleniu fanów, jednak nie dodało gimmicków do innych pojedynków (Chairs Match, Ladder Match czy Tables Match) zostawiając tylko TLC Match.

 

Podczas Kickoff w panelu eksperckim w pewnym momencie pojawił się Kofi Kingston, który zac...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-wwe-tables-ladders-and-chairs-2013-wyniki.html
  • Odpowiedzi 11
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Michcio

    4

  • filomatrix

    2

  • shocker98

    1

  • chaveiro

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  20
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.12.2013
  • Status:  Offline

Gala jako gala średnia, mogło być więcej walk z krzesłami, drabinami i stołami, co do wyników to nic ciekawego się nie wydarzyło: Ziggler ciągle w niełasce WWE przegrywa kolejną walkę i to z kim ze słabym Fandango, CM Punk wygrywa w dość nieprzewidywalny sposób i to była według mnie najlepsza walka tej gali, najprawdopodobniej to jest zapowiedzią rozbicia Tarczy (na Raw też były jakieś niejasności między członkami The Shield). Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie wierzę żeby tytuł Div zmienił właścicielkę (nie wiem dlaczego bo AJ nic nowego nie wnosi od jakiegoś czasu) i ten wynik był do przewidzenia, walka TT była nawet fajna do póki nie zostały dwa team'y. Było widać, że wszystko takie asekuracyjne było i straciło impet, dwie kolejne walki nic nie wniosły i chyba nie były nawet aż tak potrzebne jedynie tyle, że od Brodus'a odwrócił się Tensai i dziewczyny, a Miz i Kofi może z krzesłami ta walka byłaby atrakcyjniejsza przecież miała być bez dyskwalifikacji, a sama w sobie wyglądała jak walka na standardowych zasadach, walka o IC z push'em na Big'ego wiadome było jak się zakończy, a tych Panów z pewnością stać na więcej. Myślałem, że Danielowi uda się wygrać z rodzinką. Skoro Bray chciał już od jakiegoś czasu, aby Daniel do nich dołączył to może wpadnie hell turn Danielsona jeszcze przed WM mogłoby być ciekawie. Walka wieczoru też średnia chociaż może i były jakieś ciekawsze momenty, ale wynik był do przewidzenia szczególnie po ostatnim SD. Sama gala jak już pisałem wyżej średnia zresztą jak pozostałe od SummerSlam począwszy.

  • Posty:  156
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2012
  • Status:  Offline

Rok temu TLC było jedną z najlepszych (jak nie najlepszą) gal roku. W tym roku wypadło baardzo przeciętnie. Już w sumie można zrozumieć oficjeli WWE, że nie dali innych walk ze stołami, drabinami i krzesłami, skoro bali się, że któraś z tych walk mogłaby być lepsza od Main Eventu. I nie dziwię się, może narażę się innym użytkownikom, ale walka między Ortonem a Ceną była jedną z najgorszych tej przeciętnej gali. Już bardziej emocjonowała mnie walka o pas Interkontynentalny. W dodatku ten wynik, nie byłem zwolennikiem zunifikowania pasów, ewentualnie mógłby niekwestionowanym mistrzem zostać Cena. A tak to go trochę wyfrajerzyli. Dobrze, że galę jak zwykle uratował CM Punk i jego walka. Pojedynki Handicapowe jedynie ratują to show. Jednak nie zdziwię się, jak Shield się wkrótce rozpadnie. WWE strasznie spierniczyło sprawę tym, że dali tylko TLC oraz No DQ Match. Poza Main Eventem cieszę się, z wyników walk o pasy.

  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Słabo trochę prezentuje się ta nazwa - WWE World Heavyweight Championship. Śmieszne jest to, że - jeśli dobrze pamiętam - samo WWE zaproponowało trzy nazwy fanom, które rzekomo kierownictwo miało wziąć pod uwagę i wybrali coś zupełnie innego :D WWE Undisputed Championship to byłby zdecydowanie lepszy pomysł według mnie :wink:

  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Słabo trochę prezentuje się ta nazwa - WWE World Heavyweight Championship. Śmieszne jest to, że - jeśli dobrze pamiętam - samo WWE zaproponowało trzy nazwy fanom, które rzekomo kierownictwo miało wziąć pod uwagę i wybrali coś zupełnie innego :D WWE Undisputed Championship to byłby zdecydowanie lepszy pomysł według mnie :wink:

 

Mi ta nazwa kojarzy się z managerami wrestlingu, gdzie w Real World Updates prawie zawsze było WWE World Heavywieght Championship zamiast World Heavyweight Championship ;)


  • Posty:  189
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.06.2007
  • Status:  Offline

Właśnie zabrakło gimmick match`ów :( tak zjebało to gale że mogło by to się odbyć na Raw lub SD!, jestem strasznie zawiedziony tym faktem :(:(:(.....niewiem jak inni ale z roku na rok produkt z pod marki wwe jest coraz gorszy, pewnie niedlugo z elimination chamber zrobią zwykły cage match w huj z takim ppv. (sory za mięso ale nie potrafie inaczej opisać).

  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.12.2013
  • Status:  Offline

Brawo ORton pokaż im KTO JEST NAJLEPSZY !!!

Dobra walka, Orton zaliczył 3 stoły a Cena tylko 1 i ten 1 wystarczył xD


  • Posty:  77
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.08.2013
  • Status:  Offline

hahaha - gala średnia. Nie bójmy się mówić prawdy: była okropna miałka i syf, każdy czeka podczas TLC na T i C, a zwłaszcza na L, ale w tym roku mieliśmy tylko źle złamany stół na koniec walki. Sami sobie zaszkodzili.

  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

hahaha - gala średnia. Nie bójmy się mówić prawdy: była okropna miałka i syf, każdy czeka podczas TLC na T i C, a zwłaszcza na L, ale w tym roku mieliśmy tylko źle złamany stół na koniec walki. Sami sobie zaszkodzili.

 

Najwyraźniej WWE sprawdza jak długo mogą wszystko psuć, zanim fani zaczną mieć dość...


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Sądzisz, że testują naszą cierpliwość ? Jak tak, to ja bym chciał, żeby Santino wygrał RR Match i potem będziemy mieć starcie Cobra VS Viper ;P

  • Posty:  1 386
  • Reputacja:   30
  • Dołączył:  25.04.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Sądzisz, że testują naszą cierpliwość ?

 

Niewykluczone. Tylko, ze WWE nie widzi tego jako psucie, a jedynie "ulepszenie WWE dla przyszłych genereacji". ;)

 

A co do RR, do kompletnej frustracji doprowadzi mnie chyba tylko drugi wygrany RR Match przez Sheamusa :P


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

A co do RR, do kompletnej frustracji doprowadzi mnie chyba tylko drugi wygrany RR Match przez Sheamusa :P

 

Nie można tego wykluczyć, zwłaszcza że pojawiają się plotki iż na RR Orton miałby bronić tytułu (tytułów ?) przeciwko CM Punkowi.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      NJPW Road to The New Beginning 2025 - Day 1 Gala Road to the New Beginning Day 1 w NJPW miała kilka fajnych momentów, choć trzeba przyznać, że niektóre segmenty to po prostu przygotowanie gruntu pod przyszłe starcia, co miało swoje plusy i minusy. Hiroshi Tanahashi vs. Shoma Kato: Walka była solidna, choć wiadomo, że Tanahashi to klasa sama w sobie, więc Kato miał trudne zadanie, ale widać, że młodszy zawodnik dał z siebie wszystko. Zakończenie z Cloverleaf było pewne, ale te pojedynki z Young Lions zawsze mają taki ładny, klasyczny vibe. Tanahashi wygrywa, bo nie mógł przecież przegrać z kimś tak nowym w tej roli. House of Torture vs Daiki Nagai & Katsuya Murashima & Oleg Boltin & Toru Yano: Potem mieliśmy dość chaotyczną walkę ośmiu zawodników, gdzie House of Torture rozkręciło swoje standardowe numery. EVIL dalej na wakacjach, co akurat nie przeszkadza. Nagai i spółka próbowali walczyć, ale widać było, że to nie ich poziom. Sho, Narita, Kanemaru i Yujiro wygrywają - bez większej historii. BULLET CLUB War Dogs vs. Just 4 Guys: No i tu mamy dość średnią walkę, która toczyła się głównie poza ringiem. Sanada i Taichi starali się nadać temu matchowi dynamiki, ale były momenty, w których czułem, że po prostu się dłuży. Connors i Sanada wygrywają, co daje nadzieję na rozwój tego feudu. Shota Umino & Master Wato & Tomohiro Ishii vs. United Empire: Kto nie lubi Ishiiego? Jego wymiana ciosów z Akirą była świetna, widać, że Akira ma talent, ale Ishii, no cóż, to po prostu maszyna. Wato i Shota też nie zawiedli. Umino, Wato i Ishii wygrywają, ale to było jedno z tych starć, które mogli by spokojnie rozciągnąć na dłużej, bo było kilka naprawdę interesujących wymian. CHAOS vs. TMDK: Potem mieliśmy dość solidną walkę Robbie Eagles i reszta kontra Honma, Yoshi-Hashi i Yoh. Choć Honma miał znowu ten pechowy moment z rozciętą twarzą, to Eagles i spółka pokazali solidną grę drużynową. Zwycięstwo dla Eagles, Jacksona i Oiwy. Los Ingobernables de Japon vs. BULLET CLUB War Dogs: Kolejny mecz to Shingo Takagi, Tanahashi, Naito i Tsuji kontra Bullet Club War Dogs. To była bitka o charakterze typowego brawlu, w którym Shingo znowu pokazał, że nie ma sobie równych, a Naito niestety zniknął po chwili. Shingo, Tanahashi, Naito i Tsuji wygrywają, a Gedo jak zawsze miał swoje 15 sekund sławy. El Desperado & Hirooki Goto vs. TMDK: Szczerze mówiąc, ta walka mogła być odrobinę lepsza, ale sam fakt, że Sabre przegrał, to już coś wartego uwagi. Widać, że NJPW potrafi wywołać kontrowersje, stawiając na Goto przed starciem o pas. Goto i Desperado wygrywają, a Sabre może się trochę poczuć zszokowany. Gala była średnia, trochę więcej chaosu niż płynności ale tak jak mówiłem, to głównie rozwój do kolejnych starć. Było kilka naprawdę fajnych momentów, ale nie było to coś, co by mnie porwało na całość. Choć nie zapominajmy, że mamy przed sobą walki o mistrzowskie pasy, więc warto oglądać, jak te historie się potoczą! W ogóle, wstawka o Tanahashim i Gedo z jednym singles match na gali? Ma to sens, bo czasami te większe nazwiska powinny dostać swoje, indywidualne pojedynki, nie tylko tagi. Tak czy siak – dobra rozgrzewka przed większymi wydarzeniami!
    • DarthVader
      Ta cała gala kojarzy mi się z memem "Jozin marzy żeby było miło"... Tony jednak zapomniał, że aby się spełniło, to trzeba konkretnie wypromować takie wydarzenie.  Przeniesienie tej gali z stadionu do areny to rozczarowanie nie ze względu na brak fanbaseu (WWE robi tam 50k, AEW w innym mieście mogłoby zrobić przynajmniej połowę przy solidnej lokalnej promocji i z mocnymi feudami). Tutaj bardziej chodzi o to, że oni w ogóle nie promowali tej gali. Tak jakby Khan naiwnie myślał, że nowy rynek i stadion = zajebisty wynik jak w UK z pierwszym All In.  Jay White jest z Nowej Zelandii. Powinien być tutaj mocno pokazany i szykuje mu się walka z Moxem. Super, tylko dlaczego zjadł pina w 4 way w main event Worlds End? To się nie klei. Buddy Matthews jest z Australii. Jest zajebisty w ringu i też powinien zostać tutaj mocno podbudowany. Chętnie zobaczyłbym go tutaj z Omegą albo Ospreayem chociaż na ich booking akurat nie można narzekać.  Tag match Ospreay i Omega vs Takeshita i Fletcher ma mega potencjał. Po takim build upie na Dynamite nie pozostaje nic innego jak walnięcie takiego spotu ..     Mariah May i Toni Storm ma super podbudowę i nic tylko czekać, jak Storm przebudzi się w swoim kraju z amnezji i wygra ponownie Womens title.  
    • HeymanGuy
      Był Dragon Ball zatem zapodam coś też z vibem anime.    Jakie imię nosi największy rywal Tsubasy w reprezentacji Japonii, który staje się jednym z kluczowych zawodników w rywalizacji z drużyną Tsubasy?
    • DarthVader
      Puszczenie Cody'ego i Punka, to tak, jakby WCW puściło Hogana i Stinga do WWF w 1997 roku albo Taker i Michaels przeszli wtedy do WCW.  Lubię i kibicuje AEW, ale Khan uwalił w ten sposób jajca tej federacji na długi czas. Inna sprawa, że za bardzo nie wiedział jak korzystać z tych nazwisk i Cody np strzelił sobie w plecy sam. Jako EVP zawsze był brany jako booker, który sam układa sobie zwycięstwa. W każdym razie jakby Tony ich przytrzymał, to historia wyglądałaby zupełnie inaczej. WWE peakło mniej więcej od czasu werbacji Rhodesa. Run Romana był over, ale bez takiego rywala jak Cody ogladalibysmy pewnie znów Reigns vs Lesnar part 123456789... Chociaż może na WM XL doszłoby wtedy w końcu do walki Romka z Rockiem🤔
    • Jeffrey Nero
      Zadajesz dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...