Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

UFC 167: St. Pierre vs Hendricks


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Data: 16 listopada 2013

Miejsce: Las Vegas, Nevada, USA

Transmisja: PPV

 

Walka wieczoru:

Pojedynek o pas mistrza UFC w wadze półśredniej

170 lbs: Georges St-Pierre (24-2) vs. Johny Hendricks (15-1)

 

Główna karta:

205 lbs: Chael Sonnen (28-13-1) vs. Rashad Evans (18-3)

170 lbs: Rory MacDonald (15-1) vs. Robbie Lawler (21-9)

170 lbs: Josh Koscheck (17-7) vs. Tyron Woodley (11-2)

125 lbs: Ali Bagautinov (11-2) vs. Tim Elliott (10-3-1)

 

Walki w FOX Sports 1:

155 lbs: Donald Cerrone (20-6) vs. Evan Dunham (14-4)

185 lbs: Ed Herman (21-9) vs. Thales Leites (21-4)

170 lbs: Brian Ebersole (50-15-1) vs. Rick Story (15-7)

135 lbs: Edwin Figueroa (9-3) vs. Erik Perez (13-5)

 

Walki w facebooku:

170 lbs: Jason High (17-4) vs. Anthony Lapsley (22-5)

135 lbs: Sergio Pettis (9-0) vs. Vaughan Lee (13-9-1)

205 lbs: Cody Donovan (8-3) vs. Gian Villante (10-4)

 

Nareszcie gala z potężną rozpiską, i walkami, które coś znaczą. Jak wybierająć trzy najważniejsze pojedynki gali, wybieram trzy z topu, to wiedz, że jest dobrze.

 

GSP Last 3: W - Nick Diaz ; W - Carlos Condit ; W - Jake Shields

Hendricks Last 3: W - Carlos Condit ; W - Martin Kampmann ; W - Josh Koscheck

 

Kolejna walka, w której Hendricks będzie skreślanym underdogiem. Czy kolejna, w której zaskoczy jakimś mocarnym uderzeniem? Niewykluczone. GSP też niezniszczalny nie jest, a po przeciwnej stronie może stać kryptonit. Wrestler z dobrą stójką, to zabójcza kombinacja. Dawno nie byłem tak nastawiony na walke GSP. Dawno nie miałem takich wątpliwości, co do wyniku. Jasne, stawiając pieniądze idę za Kanadyjczykiem, ale zszokowany zwycięstwem Johnnyego nie będę - adekwatnie do Silva vs Weidman I.

 

Sonnen Last 3: W - Shogun Rua ; L - Jon Jones ; L - Anderson Silva

Evans Last 3: W - Dan Henderson ; L - Antonio Rogerio Nogueira ; L - Jon Jones

 

Gdyby to był Rashad sprzed paru lat, musiałbym się nastawić na porażkę ulubieńca. Na dzień dzisiejszy, nic pewne nie jest. Obaj mają świetne zapasy - z przewagą Chaela - ale stójka idzie dość wyraźnie na korzyść Rashada. Jeśli Sonnen nie narzuci swojego stylu gry - G&P - to może być ciężko o rękę w górze.

 

MacDonald Last 3: W - Jake Ellenberger ; W - BJ Penn ; W - Che Mills

Lawler Last 3: W - Bobby Voelker ; W - Josh Koscheck ; L - Lorenz Larkin (poza UFC)

 

Za ostatnie sprawowanie w oktagonie, dostał po przeciwnej stronie dzikusa. Danka upewnia sie, że MacDonald znów nie położy ludzi do snu. Z Ellenbergerem się udało, mam nadzieję, że Robbie nie będzie tak strachliwy w swoich szarżach. Bez nich przegra pewnie na punkty.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • N!KO

    2

  • Ghostwriter

    2

  • Kowal

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tim Elliott vs Ali Bagautinov – Jeśli nie teraz, to styl walki Elliotta zostałby zbesztany przez kogoś lepszego. Wystawia się na strzał, ale sporo unika męcząc przeciwnika. Rusek jednak odnajdywał drogę do szczęki i spokojnie punktował, często mocnymi ciosami. Tim miał przebłysk w drugiej rundzie przy gilotynie, ale Ali pokazał zimną krew. Zasłużona decyzja.

 

Josh Koscheck vs Tyron Woodley – Nietypowa walka, jak na dwóch zapaśników. Nawet nie próbowali się obalać, szanując umiejętności rywala. Poszli w stójke, gdzie Josh od początku był w tarapatach. Czasy, kiedy mówiło się o jego solidnym boksie minęły. Tyron przeważał i zdążył ugrać KO jeszcze w pierwszej rundzie – swoją drogą, brutalne. Trzecia porażka z rzędu Pudla. Walki daje emocjonujące, więc może liczyć na utrzymanie posady.

 

Rory MacDonald vs Robbie Lawler – YES! Bufon uwalony. W pierwszej rundzie istniało niebezpieczeństwo, że skończy się to jak walka z Ellenbergerem, choć Robbie zdecydowanie częściej ryzykował. W momencie, kiedy Rory przyjmował mocniejsze ciosy – a dochodzilo do tego coraz częściej - rzucał się na obalenie, a walka nabrała kolorków. To był moment, gdzie skończył się stoicki spokój, i trzeba było walczyć o przetrwanie z dzikusem Lawlerem. Przyszły pretendent? Niewykluczone.

 

Rashad Evans vs Chael Sonnen – Obawiałem się, że tak to może wyglądać. Niestety, po zwycięstwie nad Ruą, przyszła nieco upokarzająca porażka z Evansem. Nie umniejszam umiejętności Rashada, tylko kwestionuje jakąkolwiek wartość tej walki. Taniec przy klatce, obalenie, ciosy w parterze i do domu.

 

GSP vs Johny Hendricks – Jakbym był sędzią punktowym, to chyba bym się podał do dymisji po takim starciu. Cholernie to wyrównane, co tylko potwierdza werdykt. Na starcie GSP utemperował obaleniem Hendricksa, ale później sporo oberwał. W drugiej został zbesztany seriami ciężkich ciosów, ale w trzeciej po swojemu wypunktował pretendenta. Czwarta to niefortunne poślizgnięcie, które przypłacił sporym zdrowiem, by w piątej odpłacić się tym samym. Szkoda Johny’ego, szczególnie, że St.Pierre chcę sobie odpuścić MMA na jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335728
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

GSP vs Johny Hendricks – Jakbym był sędzią punktowym, to chyba bym się podał do dymisji po takim starciu. [...] Szkoda Johny’ego, szczególnie, że St.Pierre chcę sobie odpuścić MMA na jakiś czas.

 

Myślę, że rację mają ci, którzy twierdzą, że pokonać mistrza można wtedy, gdy wyraźnie zaznaczy się swoją wyższość. Uważam, że gdyby sędziowie ogłosili inny werdykt, to kontrowersje byłyby porównywalne, jeżeli nie większe. W tym przypadku jednak liczby mówią same za siebie. St-Pierre był lepszy od swojego rywala w pierwszej, trzeciej i piątej rundzie. W pozostałych pretendent co prawda mocno obił Kanadyjczyka, ale - gdybym sam był sędzią - to po prostu bałbym się ogłosić jego zwycięstwo. Dana White był po walce wkurzony na sędziów. Pewnie dlatego, że St-Pierre robi sobie przerwę, czy też odchodzi i przydałby się nowy mistrz; mistrz, który strącił z piedestału starego. Tak czy siak walka była bardzo dobra. Matematycznie lepszy okazał się St-Pierre, ale to Hendricks był tym, który uderzał mocniej i którego ciosy robiły na rywalu większe wrażenie (fajcata Kanadyjczyka po walce była najlepszym dowodem). Przespał jednak ostatnią rundę, gdzie aż prosiło się, żeby udowodnić wyższość nad pokiereszowanym już solidnie mistrzem. Oczywiście łatwiej mądrzyć się niż zrobić... dlatego St-Pierre kończy z pasem, co nie jest "best for business" (jakkolwiek lubię tego zawodnika bardziej niż Hendricksa).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335751
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Cerrone vs. Dunham - kolejny bardzo dobry pojedynek Kowboja, który pewnie prowadził przez cały czas jego trwania, kontrolując walkę w stójce (gdzie ładnie bronił prób obaleń i kolanami odbierał rywalowi cheć do walki) i w parterze, gdzie finalnie poddał trójkątem Dunhama.

Evan i tak pokazał się z dobrej strony, bo po tym nokdaunie walka mogła się już zakończyć w pierwszej rundzie, a ten świetnie to przetrwał, przetrzymując najgorsze chwile sprytnie operując gardą.

Akurat Donald to zawsze gwarancja dobrego starcia i w tym przypadku nie było inaczej.

 

2. Josh Koscheck vs. Tyron Woodley - zajebiście wypadł tu Woodley, którego ciosy wchodziły w Pudla jak w masło (2 nokdauny w pierwszej rundzie) i którego każde uderzenie widać było, że Kos mega-odczuwa. Josh walczył tu nie o wygraną, ale o przetrwanie (kiepściutka forma tego kiedy topowego fightera), bo Woodley robił co chciał i niszczył kontrami każdą szarżę Kos'a.

Piękne TKO na sam koniec. Czysty sierp na brodę i piękny, automatyczny cios dobijający, po którym nie było co zbierać. Woodley ładnie się tu zaprezentował Łysemu, co mnie bardzo cieszy, bo facet jest efektowny.

 

3. Rory MacDonald vs. Robbie Lawler - ależ koncertowo to spierdolił Rory... Dał sobie narzucić styl gry Lawlera, który może i zbyt mocno zagroził, ale permanentnymi atakami i kickami skradł pierwszą rundę. Drugą odzyskał MacDonald obaleniami i kontrolą w parterze. Trzecia była znowu dla Robbiego, który nie dość że narzucił swoje tempo, to jeszcze ładnie posłał na dechy rywala, który niemal do końca pojedynku, musiał walczyć o przetrwanie. Dla mnie tutaj split to po prostu kpina. 28-29 dla Lawlera to jedyny słuszny werdykt i piszę to pomimo, że jestem fanem Kanadyjczyka.

Niestety Rory chyba za bardzo napatrzył się na GSP, bo chciał w jego stylu wypunktować Robbiego, który obecnie, niczym Goldust w WWE, przeżywa swoją drugą młodość, ładnie bronił obaleń i ciągle narzucał presję, przez co młody prospekt się gubił.

Dobra walka ze strony Robbiego i Rory, który walczył jakby nie był sobą (słabo wypadł zapaśniczo, co powinno być tu kluczem do wygranej Kanadyjczyka).

 

4. Chael Sonnen vs. Rashad Evans - Evans to taka lepsza wersja Sonnena, z lepszym BJJ i strikingiem, a kto jakie ma zapasy, pokazały ich walki z Bones'em, tak więc tutaj wynik dla mnie mógł być tylko jeden. Po nudnych klinczach, Rashad sprowadza i kręci Sonnenem na glebie jak bączkiem, zdobywając plery i dobijając Chaela przez G&P.

Słaba walka i jeszcze słabsza postawa Sonnena na glebie, tym bardziej że jest to zawodnik trudny do ubicia, a Sugar nawet się tu nie spocił...

 

5. Georges St-Pierre vs. Johny Hendricks - walka może zbyt piękna nie była, ale bardzo dramatyczna i wyrównana. Przypominała wręcz starcie Bonesa z Gustawem, bo rundy były bardzo "bliskie" i podczas ogłaszania decyzji, niczego nie można było być pewnym.

Hendricks pokazał się z zajebistej strony. Zaprezentował świetne zapasy (zwłaszcza obrony przed sprowadzeniami), kardio nawet ciut lepsze niż GSP (w rundach mistrzowskich) i agresywną stójkę, gdzie bez kompleksów zdrowo obijał Mistrza. Split jak najbardziej zrozumiały. Gdybym miał punktować to chyba też jednak zostawiłbym pas przy Kanadyjczyku, ale jeżeli ogłosiliby nam nowego Mistrza, to także o żadnym wałku nie mogłoby być mowy. Piąta runda była tu decydująca (1 i 3 - GSP, 2 i 4 - Krasnolud), a tą jednak minimalnie skradł Kanadyjczyk.

GSP dawno nie był tak blisko utraty tytułu. Gdyby ktoś wcześniej mi powiedział, że Hendricks znokautuje Kanadyjczyka, to powiedziałbym że to ewentualnie możliwe, ale gdyby ktoś mi powiedział, że Brodacz niemal wypunktuje Żorżyka, to zaśmiałbym mu sie w twarz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335764
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Tim Elliott vs Ali Bagautinov Ta walka z pewnością nie mogła nastawić mnie pozytywnie na resztę gali. Pierwsza i trzecia runda to praktycznie sama stójka, w dodatku z niewielką ilością celnych ciosów. W drugiej przynajmniej obaj przypuszczali mocne próby ataków, trochę się działo w parterze. A wygrana Ali’ego, no cóż, był bardziej konsekwentny i więcej udanych ataków należało do niego, więc zwycięstwo jak najbardziej zasłużone.

 

Josh Koscheck vs Tyron Woodley Z początku zanosiło się że to nie będzie ciekawa walka, bo widać było że jakoś nie bardzo chcieli zejść do parteru. Ale potem Woodley zaczął niemiłosiernie lać rywala, ale z racji tego że często nie trafiał, to rywalowi udało się przetrwać. Ale pod koniec rundy przed KO nic już Koscheck’a nie uratowało. Cios, Josh siada do połowy, mocniejszy cios i Josh siada totalnie. Bardzo ładna akcja.

 

Rory MacDonald vs Robbie Lawler Pierwsza runda kompletnie bezpłciowa, zresztą tak samo jak większość drugiej, bo i sytuacji w parterze, kiedy Rory leżał na rywalu nie można nazwać ciekawą, bo głównie polegało to na leżeniu a nie na walczeniu. Trzecia rudna świetna. Lawler tak mocno obijał rywala że wielki szacuj dla niego że zdołał wstać i jeszcze próbował atakować. Ale i tak zwycięstwo prawidłowo przyznane Lawrerowi.

 

Chael Sonnen vs Rashad Evans Pierwsza walka tego PPV, w której zawodnicy mieli jaja żeby ruszyć na siebie od samego początku, a nie badać się przez cała rundę jak jacys niespełnieniu lekarze. Dla Sonnena niezbyt dobrze się to skończyło, ale przynajmniej dostaliśmy ciekawą akcję w parterze, bo Evans długo i porządnie go lał. Walka krótka, ale treściwa.

 

Georges St- Pierre vs Johny Hendricks Ciężko mi było przebrnąć przez te pięć rund. Bardzo nudno nie było, ale monotonnie to już tak. Moim zdaniem to Hendricks miał przewagę, bo większość walki toczyła się w stójce, a on bił mocniej od rywala. Ale jednak mistrz obronił pas, a werdykt sędziów Był tak równy, że jedna jedyna akcja mogła przechylić szalę na stronę pretendenta.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335765
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chael Sonnen vs Rashad Evans Pierwsza walka tego PPV, w której zawodnicy mieli jaja żeby ruszyć na siebie od samego początku, a nie badać się przez cała rundę jak jacys niespełnieniu lekarze.

 

Taaak, Kowal... Bo np taki Woodley z Kosem faktycznie badali się jak medycy w Leśnej Górze... Że o walce Cerrone z Dunhamem nie wspomnę. Niczym Clooney w Ostrym Dyżurze :roll:

A Evans z Sonnenem to tak dziarsko ruszyli na siebie od samego początku, że 90% walki spędzili w nudnym, bezpłciowym klinczu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335766
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Dana White do GSP, który ogłosił odejście: „Nie możesz powiedzieć, że potrzebujesz teraz trochę czasu wolnego i, że może wrócisz, może nie. Jesteś to winien fanom, jesteś to winien organizacji, jesteś to winien Johny’emu Hendricksowi który już teraz czeka na rewanż z tobą.”

 

W sumie nie dziwię się łysemu, że tak mówi. I nie dziwię się, że Hendricksowi śpieszno do rewanżu. Wie, że rywal jest jak najbardziej w zasięgu. Ciekawe, czy zagrają na ambicji GSP i ten wróci, żeby jobbnąć z pasa. ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335784
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 284
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline

Z tego co Danka mówił już podczas scrumu po konferencji prasowej udało mu się pogadać chwilę na osobności z GSP i okazuje się że problemy przez które Kanadyjczyk chce wziąć sobie trochę wolnego nie są tak poważne jak mu się wydawało i pewnie Georges nie weźmie jednak jakiejś dłuższej przerwy. White podsumował że po tej wymianie zdań z mistrzem jest dużo spokojniejszy o przyszłość 170tki niż zaraz po wielkim ogłoszeniu GSP. : )

 

Wynik main-eventu trochę kontrowersyjny, przypomina bardzo walkę Gus/Jones gdzie fani zaraz po walce ogłosili mistrzem Szweda, a statystyki przemawiały za JBJ. Tutaj wszystko wygląda podobnie, osobiście widziałem spokojne zwycięstwo Hendricksa(3-2), ale statystki przemawiają za GSP. Wszystkich zmyliły najwyraźniej rozcięcia na twarzy Kanadyjczyka. Jednak winny wszystkiemu jest Brodacz który mając kilka niezłych okazji do finiszu nie wykorzystał żadnej z nich. A potem głupoty pierdolił jakoby szedł w walce tylko na 70% :roll:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335797
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Ali Bagautinov vs. Tim Elliott

Dagestańczyk unikał walki w parterze przez co samo starcie nie było zbyt widowiskowe. Elliott wyprowadził większą liczbę ciosów, jednak nie były one aż tak dewastujące jak przeciwnika. Do tego dochodzi dosyć specyficzny styl walki. Co wolno Andersonowi Silvie to nie Tobie Tim. Myślę, że w związku z tą walką nie ma jakiś większych kontrowersji, bo stawka żadna, a i dominacja Ali'ego dosyć wyraźna.

 

Tyron Woodley vs. Josh Koscheck

Nie wiem czy porażkę Kosa należy odbierać jako coś zaskakującego. Z topu spadł już dosyć dawno i aktualnie z jego formą jest coś nie halo. Trzy porażki z rzędu to jednak jest już problem nawet biorąc pod uwagę walkę z Hendricksem - pretendentem do pasa. Końcówka dosyć widowiskowa.

 

Rashad Evans vs. Chael Sonnen

Nudy, nudy i nagle bang ... koniec. Z mojej perspektywy to tak wyglądało. Spodziewałem się takiego rezultatu, bo Sonnen za bardzo nie miał czym postraszyć.

 

Georges St. Pierre vs. Johny Hendricks

Moim zdaniem to Hendricks powinien zdobyć pas. O wszystkim zadecydowała pierwsza runda. Na pewno wszyscy ogarniający MMA to widzieli, ale i tak wstawię. :)

http://u.mmarocks.pl/2013/11/score.jpg

Twarz GSP też mogła lekko zasugerować wynik starcia tym bardziej, że podobnie jak w przypadku walki #1 z głównej karty bardziej liczy się jakość i siła ciosów, a nie ich ilość. Hendricks powinien otrzymać rewanż jak najszybciej, ale po słowach GSP może być różnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335805
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Twarz GSP też mogła lekko zasugerować wynik starcia tym bardziej, że podobnie jak w przypadku walki #1 z głównej karty bardziej liczy się jakość i siła ciosów, a nie ich ilość.

 

Wszystkich zmyliły najwyraźniej rozcięcia na twarzy Kanadyjczyka.

 

Rozwalają mnie teksty na forach dotyczących MMA, o tym, że GSP powinien to przegrać, bo po walce był o wiele bardziej rozbity niż Brodacz (typowy knot, na równi z tymi, że Mistrza trzeba skończyć lub totalnie zdominować, by wygrać). W myśl tego, Anderson Silva, zupełnie niepotrzebnie zapinał tego trójkąta na Sonnenie, w piątej rundzie, podczas ich pierwszej walki. Jego niemal niezarysowana buźka i tatar z mordy, jaki miał Chael jasno przecież pokazywał, że Anderson na luzaku wygrywa to na punkty i decyzja na jego korzyść, to przecież tylko czysta formalność :D Poza tym – jaki jest najbardziej nokautujący cios? Na brodę – który może niemal nie zostawić śladu na twarzy, a wystarczy „tylko” porządny jab w łuk brwiowy, czy kość policzkową i z twarzy robi się rzeźnia.

Jeżeli mam być szczery, to większym skandalem jest dla mnie wypunktowanie całej walki dla MacDonalda przez jednego z sędziów (gdzie każda runda miała EWIDENTNEGO i bezdyskusyjnego zwycięzcę), niż wynik main eventu, który rozbił się o pierwszą rundę, której przebieg był taki, że można tu było zapunktować w obie strony, bez ryzyka posądzenia o jakiś wielki wałek.

 

Dana White do GSP, który ogłosił odejście: „Nie możesz powiedzieć, że potrzebujesz teraz trochę czasu wolnego i, że może wrócisz, może nie. Jesteś to winien fanom, jesteś to winien organizacji, jesteś to winien Johny’emu Hendricksowi który już teraz czeka na rewanż z tobą.”

 

W sumie nie dziwię się łysemu, że tak mówi. I nie dziwię się, że Hendricksowi śpieszno do rewanżu. Wie, że rywal jest jak najbardziej w zasięgu. Ciekawe, czy zagrają na ambicji GSP i ten wróci, żeby jobbnąć z pasa. ;)

 

Łysy to typowy zimny biznesmen, który cisnąłby na tą walkę nawet gdyby wiedział, że GSP chce pauzować, bo zdiagnozowali u niego białaczkę. Danuta już liczy Dolce jakie wpadną mu za rewanż, który przez fanów będzie oczekiwany na równi z takimi killerskimi re-matchami jak Bones vs. Gustaw, czy Spider vs. Weidman. Samo to jego pierdolenie, że on Kanadyjczykowi zapunktowałby tu tylko jedną rundę świadczą o tym, że albo kolo wrzucił na tryb marketingowy, albo ewidentnie powinien zmienić dilera.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335808
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

W związku z brakiem czasu obejrzałem tylko dwa główne pojedynki wieczoru. Jeżeli chodzi o sama kartę, to ta miała naprawde bardzo dobry star power. Takich pojedynków jak Evans vs Sonnen czy GSP vs Hendricks nie można było przegabić jednak w ogólnym rozrachunku wypadło to słabo. Spokojnie mogę powiedzieć, że lepiej wypadła ostatnia gala z serii Fight Night rozgrywanych w Brazylii. Moja opinia może być dziwna, być może kontrowersyjna ale po zobaczeniu highlightów i kilku opinii widzę, że nic nie przegapiłem. I tak największym newsem tego wieczoru było wyznanie obecnego mistrza.

Evans z Sonnenem nie potrafili wyciągnąć z tego pojedynku to co najlepsze. To co rzuciło się w oczy to dominacja Evansa niemal w każdej płaszczyźnie a sam Sonnen na jego tle wyglądał wręcz katastrofalnie. Może Chael powinien zrobic tak jak mówi i przenieść sie do wrestlingu?

 

Jeżeli chodzi o walke wieczoru do przedj jej rozpoczęciem widziałem dwa warianty. Albo wygrana GSP na punkty albo Rumcajs wygrywający po nokaucie. Spełnił sie ten pierwszy scenariusz co akurat dla mnie nie jest takim dobrym rozwiązaniem. Akurat w tej walce nie widziałem aż tyle kontrowersji aby wygraną GSP uznać za coś krzywdzącego. Tak naprawde wynik mógł pójśc w obie strony bo punkt widzenia zależy odf punktu siedzenia. W historii zdarzały się bardziej kontrowersyjne wyniki i akurat tutaj bym tak nie rozpaczał.

 

Ciekawa jest ta przerwa GSP. Z jednej strony sama przemowa i to co mozna było z tego wywnioskować wyglądało na coś poważniejszego jednak jeżeli White twierdzi, że do rewanżu dojdzie to pewnie tak się stanie. To może pokazywać, że Georges albo miał inne problemy niezwiązane ze zdrowiem albo dotyczyły całkowicie czegoś innego.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335811
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 214
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z tymi problemami GSP coś musi być na rzeczy, bo w tej walce wyglądał jak cień samego siebie. Nie był tak szybki jak zawsze, zawiodły jego słynne zapasy i nawet jego killerskie cardio tym razem siadło pod koniec starcia ( :shock: ). Nie chciałbym rewanżu z takim St Pierre'em, bo przykro mi się patrzyło na taka formę gościa, który do tej pory był w MMA przykładem prawdziwej maszyny. Niech facet zrobi sobie trochę wolnego (i pisze to jak o fan, z bólem serca), poukłada swoje życie, ogarnie problemy i wróci silniejszy, w klasycznej swojej formie. Jeżeli będzie trzeba - nawet niech zawakuje tytuł. Jeżeli wróci nie mając problemów na głowie - odzyska go, w czyimkolwiek by nie był posiadaniu. Jeżeli Łysa Pała "zmusi" (wjeżdżając na ambicje, kusząc mamoną itp) GSP do rewanżu i ten wyjdzie będąc myślami setki mil od oktagonu, to Hendricks tym razem może postawić kropkę nad "i", a szkoda by było gdyby do takiego rewanżu doszło, gdy zawodnicy nie wychodzą w swoich 100-u procentowych formach.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335814
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Silva tez miał juz o pas nie walczyc i odpoczywać...a jak wiemy kilka tygodni później czy nawet wczesniej Danka zapowiedział rewanz o pas, więc co do rozbratu czasowego GSP z oktagonem bym tak sie nie spieszył. Jak Łysy sięgnie jeszcze głębiej do kieszeni to rewanz GSP z Rumcajsem odbędzie sie pewnie jeszcze w pierwszym kwartale 2014 xD
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/34211-ufc-167-st-pierre-vs-hendricks/#findComment-335829
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Zoe Lucas po 2 latach wraca na ring ❤️  
    • Attitude
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Royal Rumble. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z tego show. Na otwarcie Joe Tessitore i Wade Barrett przywitali nas, robiąc krótki spacer po Pechanga Arena i zapowiadając nadchodzące wydarzenia. Z tego zwinnie przeszliśmy... do pojawienia się Reya Mysterio, który tego wieczoru był przed własną publicznością. Rey zapowiedział, że weźmie udział w Royal Rumble Matchu. Legendarny luchador jest świadom, jak duża będzie konkurencja w tym roku. Ale wspomniał, jak on sam już wygrywał ten pojedynek dziewiętnaście lat temu. Wypowiedź Mysterio przerwał Kevin Owens. KO stwierdził, że szanuje Reya i chciałby, by doszło do ich walki, nawet na samej WrestleManii. Owens poprosił Mysterio, by ten wybrał właśnie Kevina jako jego rywala, jeżeli wygra Royal Rumble Match. Rey przypomniał Kevinowi, iż nie jest prawdziwym mistrzem. Ale jeżeli ten pokona Cody'ego Rhodesa, to nie będzie miał problemu walki z nim o pas. Zirytowało to Owensa, który chciał zaatakować Mysterio, lecz ten był przygotowany. Link do filmu Bianca Belair i Naomi pokonały Nię Jax oraz Candice LeRae w non-title matchu. Link do filmu Bayley w rozmowie z Byronem Saxtonem wróciła do wydarzeń, gdy to Tiffany Stratton przyczyniła się do jej porażki z Nią Jax na SummerSlam. Jimmy Uso pokonał Carmelo Hayesa przez dyskwalifikację po ataku Jacoba Fatu i Tama Tongi. Ci atakowali zarówno Uso, jak i Hayesa. Gdy wyczyścili ring... wyszedł Solo Sikoa, pojawiając się po raz pierwszy od Tribal Combat. Solo jednak opuścił arenę, nie wypowiadając słowa. Jeszcze doszlo do bójki Fatu i Tongi z LA Knightem i Braunem Strowmanem. Link do filmu Link do filmu Link do filmu Motor City Machine Guns pokonali Los Garza. Link do filmu Zarówno Cody Rhodes, jak i Kevin Owens nie chcieli podpisać kontraktu na ich pojedynek, póki drugi nie złoży podpisu. Piper Niven pokonała B-Fab. Link do filmu Kevin Owens pokonał Reya Mysterio. KO chciał wykonać Package Piledriver na Mysterio, lecz przeszkodził mu Cody Rhodes. Link do filmu Link do filmu Zapowiedź powrotu Charlotte Flair: Link do filmu Nick Aldis zapowiedział, że na Saturday Night's Main Event dojdzie do segmentu z podpisaniem kontraktu między Codym Rhodesem, a Kevinem Owensem. A poprowadzi to... Shawn Michaels. Tiffany Stratton wygrała z Bayley w walce wieczoru w pierwszej obronie mistrzostwa kobiet. Warto odnotować obecność na trybunach... Roxanne Perez. Link do filmu Skrót SmackDown: Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Przemk0
      Za nami WWE Friday Night SmackDown, premierowy odcinek na USA Network. Przedstawiamy podsumowanie najwaĹźniejszych informacji z tego show Dla odnotowania, nowe intro show: [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=gqveO__zwkU[/youtube] Same SmackDown otworzył nikt inny, jak CCO – Triple H. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=AqJyYCyWi_E[/youtube] Z kolei jako opener dostaliśmy od razu walkę o mistrzostwo WWE w Steel Cage Matchu. Cody Rhodes pokonał Solo Sikoę i obronił tytuł. O ile w trakcie samego pojedynku nie doszło do ingerencji, to po ostatnim gongu Bloodline zaatakowało Rhodesa. Mistrza wsparł powracający Roman Reigns. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=GDt7ks0CWuk[/youtube] [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=uen5FHVUqmc[/youtube] Nick Aldis potem prĂłbował sfinalizować pojedynek tag teamowy: Jacob Fatu i Solo Sikoa vs Cody Rhodes i Roman Reigns na Bad Blood. O ile pozostali uczestnicy zgodzili się na zestawienie, to Rhodes chciał zakończyć rozdział pt. Bloodline i odrzucił propozycję. Michin pokonała Piper Niven, ale po walce została zaatakowana zarĂłwno przez rywalkę, jak i Chelsea Green. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=wwDS2TRLbkU[/youtube] Powracający na SmackDown Randy Orton okazał się być tag team partnerem Kevina Owensa. Pokonali Austina Theory'ego i Graysona Wallera. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=s95ybJ3B5pA[/youtube] Andrade pokonał Carmelo Hayesa i został nowym pretendentem do US Championship. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=wB-RY8RGmE4[/youtube] Roman Reigns na sam koniec wyszedł ponownie na arenę i stwierdził, Ĺźe mimo obecnej sytuacji, to nic się nie zmieniło, jeĹźeli chodzi o jego osobę. Podkreślił, iĹź nie jest "oryginalnym Tribal Chiefem", a "jedynym". Na jego słowa zareagował Cody Rhodes. Bloodline chciało skorzystać z okazji i zaatakować obydwĂłch. Reigns i Rhodes ponownie odparli atak. A koniec końcĂłw podpisali kontrakt na walkę nad Bad Blood. Tym samym byli rywale z WrestleManii stworzą tag team w rywalizacji z Bloodline. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=gRQ5O34HNwM[/youtube] SkrĂłt SmackDown: [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=h39l-Qjit2s[/youtube] ___________________________ Za tydzień: * WWE US Championship Match: L.A. Knight vs. Andrade * Bayley i Naomi vs. Nia Jax i Tiffany Stratton (jeĹźeli Bayley i Naomi wygrają, to ta, ktĂłra zgarnie pin, zostanie pretendentką do mistrzostwa kobiet. W przypadki poraĹźki opuszczą SmackDown) Aktualna karta Bad Blood, ktĂłre juĹź 5 paĹşdziernika: * Hell In A Cell Match: CM Punk vs. Drew McIntyre * WWE Women’s World Championship Match: Liv Morgan vs. Rhea Ripley * WWE Women’s Championship Match: Nia Jax vs. TBA * Roman Reigns i Cody Rhodes vs. Solo Sikoa i Jacob Fatu * Damian Priest vs. Finn Balor
    • Przemk0
      Za nami gala TNA Victory Road 2024. Przedstawiamy podsumowanie najwaĹźniejszych wydarzeń i wyniki tego show. Część Countdown: [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=gGGw3FYUk1w[/youtube] Mike Bailey pokonał Zachary'ego Wentza i dość szybko odzyskał X-Division Championship. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=KJD-iSV-jpg[/youtube] Steph De Lander przekazała, Ĺźe musi poddać się operacji. Tym samym odwołano planowane zestawienie De Lander i Matt Cardona vs PCO i Rhino. Spitfire (Dani Luna i Jody Threat) pokonały Mashę Slamovich i Tashę Steelz, przejmując pasy tag team. Tasha weszła do starcia w miejsce kontuzjowanej Alishy Edwards. Joe Hendry poddał Josha Alexandra. The System pokonali ABC i zdobyli TNA Tag Team Championship. Jordynne Grace obroniła mistrzostwo Knockouts, pokonując przedstawicielkę NXT Wendy Choo. JednakĹźe po walce Choo i Rosemary zaatakowały mistrzynię. Nic Nemeth odniĂłsł wreszcie singlowe zwycięstwo nad Moose'em i obronił TNA World Championship. Ponownie pojawił się John Layfield. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Q5WKDdCRRJ4[/youtube] SkrĂłt gali: [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=BBQFwqt-o18[/youtube] Wyniki: KUSHIDA pok. Leon Slater Jake Something i Hammerstone pok. Steve Maclin i Eric Young The Hardys (Matt i Jeff) pok. Fir$t Cla$$ (A.J. Francis i KC Navarro) Mike Bailey pok. X-Division Champion Zachary Wentz – Nowy X-Division Champion Spitfire (Dani Luna i Jody Threat) pok. Masha Slamovich i Tasha Steelz w/ Alisha Edwards – Nowe Knockouts World Tag Team Champions Joe Hendry pok. Josh Alexander The System (Eddie Edwards i Brian Myers) w/ Alisha Edwards pok. ABC (Ace Austin i Chris Bey) – Nowi TNA World Tag Team Champions Knockouts World Champion Jordynne Grace pok. Wendy Choo – Knockouts World Championship TNA World Champion Nic Nemeth pok. Moose – TNA World Championship
    • Przemk0
      Za nami kolejny odcinek AEW Collision. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzenia z tego show. Na otwarcie Jack Perry pokonał Christophera Danielsa w obronie TNT Championship. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=KYbhsZ__qHI[/youtube] Hologram i The Conglomeration wygrali z teamem The Beast Mortos i The Premier Athletes. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Gn7jJjK_vCA[/youtube] Wheeler Yuta w pierwszej walce od All Out pokonał Anthony'ego Henry'ego. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=uPRpeJ3J7YQ[/youtube] Komander i Private Party szybko rozprawili się z zespołem złożonym z Jona Cruza, Lorda Crewe i Rena Jonesa. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=AY_64bzZxB4[/youtube] Yuka Sakazaki pokonała Serenę Deeb. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=yiwj98hQGKM[/youtube] Bang Bang Gang byli lepsi od Cage Of Agony. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=7sKeP-SrzH0[/youtube] A Queen Aminata w miarę łatwo pokonała Robyn Renegade. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=EQAhStW3zMY[/youtube] W main evencie FTR pokonali Grizzled Young Veterans. Po walce kontynuowali brawl, a Wheelerowi i Harwoodowi pomogli The Outrunners. [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=fMbMTJMphVg&t[/youtube] Zaktualizowana rozpiska najbliższego Dynamite: * Orange Cassidy vs. Chris Jericho * The Young Bucks i Kazuchika Okada vs. Will Ospreay, Kyle Fletcher i Konosuke Takeshita * Yuka Sakazaki i Queen Aminata vs. Mariah May i Serena Deeb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...