Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

WWE PPV Survivor Series 2013-Dyskusja, spoilery, komentarze


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

WWE PPV - Survivor Series

 

24 listopad 2013

 

TD Garden

Boston, Massachusetts

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/d/d4/Survivor_series_2013.jpg

 

Oficjalny utwór gali:

 

Karta:

 

http://www.wwe.com/f/styles/show_matchup/public/match/thumb/2013/11/20131104_SurvivorSeries_Orton_Show_LIGHT_HOMEPAGE.jpg

WWE Championship:

 

Singles match

Randy Orton © vs Big Show

 

 

http://www.wwe.com/f/styles/show_matchup/public/match/thumb/2013/11/20131106_SurvivorSeries_cena-delrio_LIGHT_C-homepage.jpg

World Heavyweight Championship:

 

Singles match

John Cena © vs Alberto Del Rio

 

 

http://www.wwe.com/f/styles/show_matchup/public/match/image/2013/11/20131112_LIGHT_SurvivorSeries_tagmatch_C.jpg

Tag Team match

CM Punk & Daniel Bryan vs Eric Rowan & Luke Harper

 

 

http://www.wwe.com/f/styles/show_matchup/public/match/image/2013/11/20131118_HandicapMatch_LIGHT_SurvivorSeries_HOMEPAGE.jpg

 

Tradycyjny, 10 osobowy Tag Team match

Cody Rhodes, Goldust, The Usos & REY MYSTERIO vs

The Shield & The Real Americans

 

 

http://www.wwe.com/f/styles/show_matchup/public/match/image/2013/11/_LIGHT_MATCHES_SurvivorSeries_7on7_C-homepage.jpg

 

14 osobowy Diva's Tag Team match

Natalya, The Bella Twins, The Funkadactyls, Jojo & Eve Marie vs

AJ, Tamina, Kaitlyn, Rosa Mendes, Summer Rae, Aksana & Alicia Fox

 

 

http://www.wwe.com/f/styles/show_matchup/public/wysiwyg/image/2013/11/20131120_SurvivorSeries_LIGHT_IC_homepage.jpg

 

Intercontinental Championship:

 

Singles match

Big E Langston © vs Curtis Axel

 

http://www.wwe.com/f/styles/show_matchup/public/match/thumb/2013/11/20131106_SurvivorSeries_kickoff-C-homepage.jpg

 

Kickoff

 

Singles match

Kofi Kingston vs The Miz

Edytowane przez Pavlos
  • Odpowiedzi 74
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Pavlos

    6

  • Arkao

    6

  • PH93

    4

  • PiTeRo

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Przynajmniej wreszcie na PPV dostaniemy konkretny theme.

FloRida to chyba podpisał kontrakt z WWE, z czego się cieszę (bo ma bardzo chwytliwe kawałki jeśli chodzi o prezentowanie karty gali czy krótkich prom) - ogólnie od tego PPV prawdopodobnie zaczniemy już czuć WM 30 choćby z samego faktu promocji gali i poziomu walk.


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Przynajmniej wreszcie na PPV dostaniemy konkretny theme.

FloRida to chyba podpisał kontrakt z WWE, z czego się cieszę (bo ma bardzo chwytliwe kawałki jeśli chodzi o prezentowanie karty gali czy krótkich prom) - ogólnie od tego PPV prawdopodobnie zaczniemy już czuć WM 30 choćby z samego faktu promocji gali i poziomu walk.

 

No tak bo kawałki popowe pasują zajebiście do wrestlingu. To tak jakby skróty walk MMA łączyć z muzyką disco-polo.


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Moim zdaniem takie popowe kawałki kompletnie nie pasują jako theme songi PPV, to po prostu głupie, że podkładem do "wojny" pomiędzy Big Showem i Korporacją jest takie słodziutkie theme, które pasowałoby do jakiegoś video z karierą Dżona :P

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

No tak bo kawałki popowe pasują zajebiście do wrestlingu. To tak jakby skróty walk MMA łączyć z muzyką disco-polo.

Jasne ze nie pasują!, dlatego też WWE organizacja która w przeciwieństwie do ciebie zarabia miliony je wybiera...no, ale ty masz racje.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

No tak bo kawałki popowe pasują zajebiście do wrestlingu. To tak jakby skróty walk MMA łączyć z muzyką disco-polo.

Jasne ze nie pasują!, dlatego też WWE organizacja która w przeciwieństwie do ciebie zarabia miliony je wybiera...no, ale ty masz racje.

 

Jakoś nie zbankrutowała dobierając przez lata rockowe kawałki (lwia część wejściówek wrestlerów). Rzecz gustu. Mi osobiście pasują ostre brzmienia.

 

A argumenty w stylu "WWE ma miliony, a ty nie" zawsze mnie rozbrajają. Great Khali też ci się podoba? Jeżeli nie, to powinien, bo WWE zarabia miliony, a ty nie. Zatem oni mają lepszy gust niż ty! :roll:


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Być może ten argument jest z dupy, ale nie wiem jak wyłumaczyć komuś, że jeśli ty masz inne zdanie niż WWE to nie znaczy, że WWE nie ma racji i robi błędnie...

 

 

Jakoś nie zbankrutowała dobierając przez lata rockowe kawałki (lwia część wejściówek wrestlerów). Rzecz gustu. Mi osobiście pasują ostre brzmienia.

Ja myslę, że nawet dając dżwięki spuszczanej wody z kibla jako theme WWE/F by nie zbankrutowało...ale mogę się mylić. :)

 

 

Great Khali też ci się podoba? Jeżeli nie, to powinien, bo WWE zarabia miliony, a ty nie. Zatem oni mają lepszy gust niż ty!

Jako postać nic nie robiąca po za staniem na zapleczu - tak!

Edytowane przez PH93

  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Moim zdaniem takie popowe kawałki kompletnie nie pasują jako theme songi PPV, to po prostu głupie, że podkładem do "wojny" pomiędzy Big Showem i Korporacją jest takie słodziutkie theme, które pasowałoby do jakiegoś video z karierą Dżona

 

WYdaje mi się, że chyba tylko WrestleMania jest w stanie utrzymać taką swoją atmosferę przy popowym theme songu. Co prawda Flo Rida jakoś specjalnie mi nie podpadł, ale na przykład taka WM 26 (bodajże Kevin Rudolf) czy WM 27 (kawałek "Written In The Stars") idealnie współgrały z theme songami. Osobiście także wolę brzmienia gitary, jednak na WM jestem w stanie odpuścić, bo i tak będzie to pasowało. Co oczywiście nie zmienia faktu, że WM 25 miało best theme song ever - AC/DC - Black Ice :P


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

WYdaje mi się, że chyba tylko WrestleMania jest w stanie utrzymać taką swoją atmosferę przy popowym theme songu. Co prawda Flo Rida jakoś specjalnie mi nie podpadł, ale na przykład taka WM 26 (bodajże Kevin Rudolf) czy WM 27 (kawałek "Written In The Stars") idealnie współgrały z theme songami.

Zgadzam się. Zwłaszcza na WM 26 piosenka porywała, czuło się klimacik.

 

Co oczywiście nie zmienia faktu, że WM 25 miało best theme song ever - AC/DC - Black Ice :P

To było "Shoot to Thrill". ;)

Jeśli już mowa o AC/DC to w 2008 PPV miało również ich kawałek - "Spoilin' for a Fight". To też było Survivor Series.

PRZYPADEK?! NIE SONDZE!

 

Moim zdaniem takie popowe kawałki kompletnie nie pasują jako theme songi PPV, to po prostu głupie, że podkładem do "wojny" pomiędzy Big Showem i Korporacją jest takie słodziutkie theme, które pasowałoby do jakiegoś video z karierą Dżona

W tym roku rock'owy kawałek, by się nie nadawał ze względu na otoczkę. Wystarczy popatrzeć na plakaty. Ostre brzmienie bardziej pasowało do Cena'y wychodzącego z groźną miną zza dymu jak po wybuchu. Teraz mamy dziadka Wyatt'a siedzącego na bagnach na swoim krzesełku... .


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Miesiąc temu(ostatnia gala, może to nie był miesiąc) był drobny przebłysk, jeśli chodzi o theme songi PPV, jak dla mnie. Ale teraz wracamy do Florajdów. Jedni to lubią, inni nie(JA!), ale taka muzyka jest teraz na topie, to też się nie ma co dziwić że takie coś wybierają.

  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Jeżeli chodzi o motywy przewodnie PPV to już dawno dałem sobie z tym spokój, od razu widać że WWE nie trzyma się jednego gatunku czyli np. Rock.

 

Od 2 lat można zaobserwować skakanie z jednego typu na drugi, w tym roku dostaliśmy pod rząd: pop, rap, znowu pop i rock.

 

Jednym zdaniem: dla każdego coś dobrego :)


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Jednym zdaniem: dla każdego coś dobrego

O to właśnie chodzi - jednym taki pop wpadnie w ucho a inni tego nie chcą słuchać. Ważne tylko, żeby nie robić z WWE i zwolenników takiego themu - idiotów którzy nie wiedzą co dobre, albo sie nie znają.:)

 

Swoją drogą każda osoba z jaką rozmawiam o wrestlingu podkreśla, że Theme WM 26 (I made it) robił kapitalny klimat i był jednym z lepszych, a jednak rockiem nie był...hmm. :)


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Swoją drogą każda osoba z jaką rozmawiam o wrestlingu podkreśla, że Theme WM 26 (I made it) robił kapitalny klimat i był jednym z lepszych, a jednak rockiem nie był...hmm. :)

 

Akurat ten theme też mi się podobał. I z WM29 również. Chociaż wolę rock, to czasami - muszę przyznać - w ucho wpada mi jakieś popowe ustrojstwo. Ale jeżeli miałbym wybierać rodzaju muzy na jaki powinno stawiać WWE, to wolałbym ten, w którym sam gustuję rzecz jasna. Natomiast "best for business" jest pewnie wtedy, gdy stosują różne rozwiązania - tak samo w kwestii theme songów na ppv jak i "wejściówek" wrestlerów. Przykładowo: Big E Langstonowi ten hip-hopowy theme świetnie pasuje, a nie wyobrażam sobie, żeby gość wchodził przy jakimś metalu. ;)


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Wedle mojego gustu takie popowo-hip hopowe (hukers) kawałki nadają się jedynie do promowania SummerSlam - wakacyjne, luźne klimaty, laski na plaży etc. Jak wcześniej zostało napisane, od kilku lat również i Wmka dostaje tego typu themy, ale mi osobiście one nie pasują do takiej gali (chociaż prawdą jest, że wpadają w ucho), warto też dodać, że Wrestlemanie zazwyczaj dostają po kilka theme songów, z czego ten drugi jest "typowy" dla Manii (Memory Remains czy też Be Yourself) jednak najmilej wspominam Największe Eventy okraszone kawalkami Salivy lub Limp Bizkit :-) Survivor w takim klimacie nie widzę :roll:

  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Największe Eventy okraszone kawalkami Salivy lub Limp Bizkit

 

Ogólnie WWE należy pochwalić za to, że na tych Maniach dostajemy występy na żywo. Wejście Takera z Limp Bizkit, Tryplaka z Motorheadem to była magia. Nawet opuszczanie klatki przy muzyce Metalliki można okrasić najbardziej klimatyczną chwilą na Wrestlemanii 28 (?). Poza tym uważam, że jeszcze WM potrafi wybrać jakiś utwór, który mimo, że pzaura nie ma, to cholernie pasuje do całej tej otoczki: debiut, spełnienie marzenia, magiczna chwila, zwycięstwo w main evencie. Kevin Rudolf rocka nie gra, ale ma świetne kompozycje i właśnie WM 26 niszczyła tym, że theme pasował do gali. Ale jak na przykład taki Flo Rida ma pasować do Survivor Series? Akurat tutaj powinno znaleźć się coś dużo dużo mocniejszego. Nawet pierwsze Over The Limit, które zostało okrzyknięte najgorszym PPV roku miało przyzwoity kawałek, który pasował do gali. I nie dlatego, że był to rock, ale po prostu dało się chociaż trochę poczuć taki klimacik :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      NJPW Road to The New Beginning 2025 - Day 1 Gala Road to the New Beginning Day 1 w NJPW miała kilka fajnych momentów, choć trzeba przyznać, że niektóre segmenty to po prostu przygotowanie gruntu pod przyszłe starcia, co miało swoje plusy i minusy. Hiroshi Tanahashi vs. Shoma Kato: Walka była solidna, choć wiadomo, że Tanahashi to klasa sama w sobie, więc Kato miał trudne zadanie, ale widać, że młodszy zawodnik dał z siebie wszystko. Zakończenie z Cloverleaf było pewne, ale te pojedynki z Young Lions zawsze mają taki ładny, klasyczny vibe. Tanahashi wygrywa, bo nie mógł przecież przegrać z kimś tak nowym w tej roli. House of Torture vs Daiki Nagai & Katsuya Murashima & Oleg Boltin & Toru Yano: Potem mieliśmy dość chaotyczną walkę ośmiu zawodników, gdzie House of Torture rozkręciło swoje standardowe numery. EVIL dalej na wakacjach, co akurat nie przeszkadza. Nagai i spółka próbowali walczyć, ale widać było, że to nie ich poziom. Sho, Narita, Kanemaru i Yujiro wygrywają - bez większej historii. BULLET CLUB War Dogs vs. Just 4 Guys: No i tu mamy dość średnią walkę, która toczyła się głównie poza ringiem. Sanada i Taichi starali się nadać temu matchowi dynamiki, ale były momenty, w których czułem, że po prostu się dłuży. Connors i Sanada wygrywają, co daje nadzieję na rozwój tego feudu. Shota Umino & Master Wato & Tomohiro Ishii vs. United Empire: Kto nie lubi Ishiiego? Jego wymiana ciosów z Akirą była świetna, widać, że Akira ma talent, ale Ishii, no cóż, to po prostu maszyna. Wato i Shota też nie zawiedli. Umino, Wato i Ishii wygrywają, ale to było jedno z tych starć, które mogli by spokojnie rozciągnąć na dłużej, bo było kilka naprawdę interesujących wymian. CHAOS vs. TMDK: Potem mieliśmy dość solidną walkę Robbie Eagles i reszta kontra Honma, Yoshi-Hashi i Yoh. Choć Honma miał znowu ten pechowy moment z rozciętą twarzą, to Eagles i spółka pokazali solidną grę drużynową. Zwycięstwo dla Eagles, Jacksona i Oiwy. Los Ingobernables de Japon vs. BULLET CLUB War Dogs: Kolejny mecz to Shingo Takagi, Tanahashi, Naito i Tsuji kontra Bullet Club War Dogs. To była bitka o charakterze typowego brawlu, w którym Shingo znowu pokazał, że nie ma sobie równych, a Naito niestety zniknął po chwili. Shingo, Tanahashi, Naito i Tsuji wygrywają, a Gedo jak zawsze miał swoje 15 sekund sławy. El Desperado & Hirooki Goto vs. TMDK: Szczerze mówiąc, ta walka mogła być odrobinę lepsza, ale sam fakt, że Sabre przegrał, to już coś wartego uwagi. Widać, że NJPW potrafi wywołać kontrowersje, stawiając na Goto przed starciem o pas. Goto i Desperado wygrywają, a Sabre może się trochę poczuć zszokowany. Gala była średnia, trochę więcej chaosu niż płynności ale tak jak mówiłem, to głównie rozwój do kolejnych starć. Było kilka naprawdę fajnych momentów, ale nie było to coś, co by mnie porwało na całość. Choć nie zapominajmy, że mamy przed sobą walki o mistrzowskie pasy, więc warto oglądać, jak te historie się potoczą! W ogóle, wstawka o Tanahashim i Gedo z jednym singles match na gali? Ma to sens, bo czasami te większe nazwiska powinny dostać swoje, indywidualne pojedynki, nie tylko tagi. Tak czy siak – dobra rozgrzewka przed większymi wydarzeniami!
    • DarthVader
      Ta cała gala kojarzy mi się z memem "Jozin marzy żeby było miło"... Tony jednak zapomniał, że aby się spełniło, to trzeba konkretnie wypromować takie wydarzenie.  Przeniesienie tej gali z stadionu do areny to rozczarowanie nie ze względu na brak fanbaseu (WWE robi tam 50k, AEW w innym mieście mogłoby zrobić przynajmniej połowę przy solidnej lokalnej promocji i z mocnymi feudami). Tutaj bardziej chodzi o to, że oni w ogóle nie promowali tej gali. Tak jakby Khan naiwnie myślał, że nowy rynek i stadion = zajebisty wynik jak w UK z pierwszym All In.  Jay White jest z Nowej Zelandii. Powinien być tutaj mocno pokazany i szykuje mu się walka z Moxem. Super, tylko dlaczego zjadł pina w 4 way w main event Worlds End? To się nie klei. Buddy Matthews jest z Australii. Jest zajebisty w ringu i też powinien zostać tutaj mocno podbudowany. Chętnie zobaczyłbym go tutaj z Omegą albo Ospreayem chociaż na ich booking akurat nie można narzekać.  Tag match Ospreay i Omega vs Takeshita i Fletcher ma mega potencjał. Po takim build upie na Dynamite nie pozostaje nic innego jak walnięcie takiego spotu ..     Mariah May i Toni Storm ma super podbudowę i nic tylko czekać, jak Storm przebudzi się w swoim kraju z amnezji i wygra ponownie Womens title.  
    • HeymanGuy
      Był Dragon Ball zatem zapodam coś też z vibem anime.    Jakie imię nosi największy rywal Tsubasy w reprezentacji Japonii, który staje się jednym z kluczowych zawodników w rywalizacji z drużyną Tsubasy?
    • DarthVader
      Puszczenie Cody'ego i Punka, to tak, jakby WCW puściło Hogana i Stinga do WWF w 1997 roku albo Taker i Michaels przeszli wtedy do WCW.  Lubię i kibicuje AEW, ale Khan uwalił w ten sposób jajca tej federacji na długi czas. Inna sprawa, że za bardzo nie wiedział jak korzystać z tych nazwisk i Cody np strzelił sobie w plecy sam. Jako EVP zawsze był brany jako booker, który sam układa sobie zwycięstwa. W każdym razie jakby Tony ich przytrzymał, to historia wyglądałaby zupełnie inaczej. WWE peakło mniej więcej od czasu werbacji Rhodesa. Run Romana był over, ale bez takiego rywala jak Cody ogladalibysmy pewnie znów Reigns vs Lesnar part 123456789... Chociaż może na WM XL doszłoby wtedy w końcu do walki Romka z Rockiem🤔
    • Jeffrey Nero
      Zadajesz dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...