Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE SummerSlam 2013 PPV (zapowiedź,spoilery,dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  203
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.06.2011
  • Status:  Offline

 

http://24.media.tumblr.com/56efa8e19d988c066173b7ccd1ac3417/tumblr_mrhqxvTDSY1rwyo5to1_1280.png

 

Teraz obrazek powyżej nabiera sensu, bardziej istotna jest rola Tripla niż to, kto wyjdzie jako mistrz, bo nie oszukujmy się, sędzia specjalny nigdy nie sędziuje bez "fajerwerków", zawsze jest jakaś interwencja czy to ze strony special referee, czy to z zewnątrz, a Daniel, nawet jeśli nie zdobędzie pasa lub Orton go z niego skroi na tej samej gali prędzej czy później go odzyska tym samym kończąc story z McMahonami, którzy pójdą w swoją stronę.

  • Odpowiedzi 195
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    13

  • Morison

    11

  • TakerFanKrk

    10

  • MAT1

    10

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Swoją drogą czy nie zastanawia was, że HBK będzie obecny na SS? W końcu plotki o walce HHH vs HBK na WM mogą się potwierdzić.
Serio wierzycie w tą walkę z Hunterem? Nie no ok, ja marzyć nie zabraniam ale spójrzmy realistycznie: Michaels już parę razy mówił wyraźnie że nie wróci na ring bo nie chce być krzywoprzysięzcą gdyż dał słowo Takerowi że w razie porażki odejdzie na emeryturę. Jasne że także chciałbym Shawna zobaczyć raz jeszcze między linami, ale mówiąc szczerze nie wierzę żeby do tego doszło (zresztą HBK zajmuje się kręceniem swojego programu o polowaniu i nic nie zanosi się na to by chciało mu się zamienić strzelbę z powrotem na trykot ringowy ;) ), choć jak to mówią: never say never :)

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Serio wierzycie w tą walkę z Hunterem? Nie no ok, ja marzyć nie zabraniam ale spójrzmy realistycznie: Michaels już parę razy mówił wyraźnie że nie wróci na ring bo nie chce być krzywoprzysięzcą gdyż dał słowo Takerowi że w razie porażki odejdzie na emeryturę. Jasne że także chciałbym Shawna zobaczyć raz jeszcze między linami, ale mówiąc szczerze nie wierzę żeby do tego doszło (zresztą HBK zajmuje się kręceniem swojego programu o polowaniu i nic nie zanosi się na to by chciało mu się zamienić strzelbę z powrotem na trykot ringowy ;) ), choć jak to mówią: never say never :)

Nie mówię, że wierze - tak sobie piszę na co mi wygląda jak na tą chwilę. :)

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Serio wierzycie w tą walkę z Hunterem? Nie no ok, ja marzyć nie zabraniam ale spójrzmy realistycznie: Michaels już parę razy mówił wyraźnie że nie wróci na ring bo nie chce być krzywoprzysięzcą gdyż dał słowo Takerowi że w razie porażki odejdzie na emeryturę. Jasne że także chciałbym Shawna zobaczyć raz jeszcze między linami, ale mówiąc szczerze nie wierzę żeby do tego doszło (zresztą HBK zajmuje się kręceniem swojego programu o polowaniu i nic nie zanosi się na to by chciało mu się zamienić strzelbę z powrotem na trykot ringowy ;) ), choć jak to mówią: never say never :)

 

Emerytura w wrestlingu jest zgoła inna niż ta w sporcie - To jest raz. Słowo rzucone w TV to na pewno nie przysięga. Słowo powiedziane w TV jest bardziej skierowane do marka - To dwa. Jeżeli by to rzucił prytanie do Takera to można byłoby się czepiać. Jestem przekonany, że nawet jeśli ta przysięga jest prawdziwa, to sam Phenom nie miał by nic przeciwko na jeden One More Match Shawna. Na emeryturze wrestlingowej, wrestlerowi zaczyna się na prawdę nudzić, np. z tego powodu, że się jest przyzwyczajony do kamer przez całe życie, i często jest tak, że oni szukają nowej pasji jak Stone Cold czy Shawn. Jednak nie zawsze to wytrzymuje na dłuższą metę, ponieważ tacy zawodnicy jak HBK kochają wrestling, a koniec kariery w wrestlingu gówno znaczy. Jeżeli Michaels będzie chciał wrócić ( a sądzę, że będzie chciał), to WWE nie będzie robiło problemu.

 

HHH kiedyś wspominał w wywiadzie, że jeśli miałby kończyć karierę, to chciałby by zakończył ją właśnie Boy Toy. Poza tym HBK miał już przerwę z powodu kontuzji od 1998 do 2002, i niby to był koniec jego kariery. Jak się potem okazało - wrócił.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Serio wierzycie w tą walkę z Hunterem? Nie no ok, ja marzyć nie zabraniam ale spójrzmy realistycznie: Michaels już parę razy mówił wyraźnie że nie wróci na ring bo nie chce być krzywoprzysięzcą gdyż dał słowo Takerowi że w razie porażki odejdzie na emeryturę.

 

(...)

 

Ja bym to widział np tak: końcowe momenty walki. Bryan trzyma Cenę w Yes/No Locku, Cena już ma odklepać a tu naraz wbiega na arenę Vince/Maddox który odwraca uwagę Trypla który tym samym schodzi z ringu by go przegonić, a w tym momencie Cena zaczyna klepać, czego Trypel nie widzi bo jest zajęty sprzeczką.

 

Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi na temat końcówki SummerSlam myślałem, że jestes pozytywnie nastawiony do WWE i spodziewasz się tam wszystkiego, zawiodłem się :evil: :D Moim zdaniem One more match wcale nie jest taki niemożliwy, tuż po WM 28 było głośno o dwoch alternatywnych planach na kolejną już Manię, jeden zakładał powrót Lesnara, w drugim tym pierdolnięciem kończacym RAW dzień po była zapowiedź walki Triple H vs Shawn Michaels na rok z góry, jak to miało miejsce w 2011. Jeżeli było w tym ziarenko prawdy, wcale nie skreślałbym Michaelsa z karty kolejnych WMek, czy jest lepszy moment na sprawienie przyjeności fanom po raz ostatni niż jubileuszowa Wrestlemania? In HBK we trust :D

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

Ja bym to widział np tak: końcowe momenty walki. Bryan trzyma Cenę w Yes/No Locku, Cena już ma odklepać a tu naraz wbiega na arenę Vince/Maddox który odwraca uwagę Trypla który tym samym schodzi z ringu by go przegonić, a w tym momencie Cena zaczyna klepać, czego Trypel nie widzi bo jest zajęty sprzeczką.

 

 

Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi na temat końcówki SummerSlam myślałem, że jestes pozytywnie nastawiony do WWE i spodziewasz się tam wszystkiego, zawiodłem się :evil: :D

Ja się nie napalam ani nie spodziewam się w zasadzie niczego, gdyż zazwyczaj fani wymyślają przed galą ciekawe rozwiązania walki a przychodzi dzień PPV i zazwyczaj WWE bookuje walkę zupełnie inaczej niż sądzą fani a do tego jeszcze idą po najmniejszej linii oporu.

 

TakerFanKrk napisał/a:

Serio wierzycie w tą walkę z Hunterem? Nie no ok, ja marzyć nie zabraniam ale spójrzmy realistycznie: Michaels już parę razy mówił wyraźnie że nie wróci na ring bo nie chce być krzywoprzysięzcą gdyż dał słowo Takerowi że w razie porażki odejdzie na emeryturę.

 

 

(...)

Napisałem coś nie tak? Jeśli nie wierzysz w to co napisałem odnośnie wypowiedzi Shawna to wyszukaj sobie jakiś stary wywiad HBKa, dokładnie mówi on że dał słowo Takerowi że odwiesi buty na kołek jak przegra i nie chce łamać danego mu słowa.

 

[ Dodano: 2013-08-16, 08:06 ]

Emerytura w wrestlingu jest zgoła inna niż ta w sporcie - To jest raz. Słowo rzucone w TV to na pewno nie przysięga. Słowo powiedziane w TV jest bardziej skierowane do marka - To dwa. Jeżeli by to rzucił prytanie do Takera to można byłoby się czepiać. Jestem przekonany, że nawet jeśli ta przysięga jest prawdziwa, to sam Phenom nie miał by nic przeciwko na jeden One More Match Shawna.
Być może ale coś nie chcę mi się wierzyć żeby HBK poszedł w ślady Flaira czy Hogana, ale najlepszym weryfikatorem tego będzie czas.Choć muszę przyznać że jeden,ostatni run z pasem WWE/WHC byłby bardzo mile widziany gdyż w ostatnich latach nie miał nawet szansy liznąć złota (poza Ladder Matchem przeciw Jericho z No Mercy).

  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

John Cena vs Daniel Bryan – WWE Championship Match

 

Więc tak, walka ta według mnie będzie bardzo dobra, Danielson już chyba bardzo dawno [albo nigdy] zawiódł ringowo, dobra mimo tego hejtu na Cene ringowo jest on dobry. W końcu umie wykonać kilka nawet fajnych akcji, jeśli dostaną ponad 25 minut to jestem spokojny. Jednak tutaj coś się stanie, jestem tego pewien, albo Hunter przejdzie Heel Turn, albo Orton, albo Bryan albo Cena [wiem że jest na to 1 % szans]. Tylko że wydaje mi się że WWE znalazło dla Ceny następce, czyli właśnie Daniela, fani go kochają, chyba nikt nigdy nie był tak over z publiką jak on teraz. Na jakiej by gali nie byli to Cena dostaje od fanów po głowie, sądzę że John straci pas, tylko nie wiem na kogo rzecz. Z jednej strony Bryan teraz powinien dostać złoto, a patrząc na to inaczej gdyby Jasiek dostał Punt Kicka od Ortona to mógłby iść na przerwę by wyleczyć kontuzję. Jest jeszcze Maddox i Mcmahon którzy mogą za interweniować, jest Stephanie, gdyby człowiek chciał to wszystko ogarnąć to by miał problem. Możliwości jest mnóstwo, Daniel jest podpromowany na gościa który może nawet zmusić do odklepania przez Cene, ale pewny jestem jednego, tego oni nie zrobią. W końcu Jasiek to nie jest osoba która miała by zacząć klepać, przy zwycięstwie Danielsona to będzie pin, w końcu ma on swój Diving Headbutt, także może wygrać przez Roll-Up, jeśli miałby wygrać John to tutaj raczej przez AA, wątpie by kazali klepać tak podpromowanemu Bryanowi klepać. Tylko teraz jest kolejny problem, sędzią specjalnym jest Triple H, być może będzie miał on taki sam udział jak dwa lata temu gdzie to był sędzią przy Cena vs Punk, ale nie zrobił tam nic, walka była uczciwa. Jednak tutaj raczej tak się nie stanie, The Game jest tam tylko po to by albo zaatakować Cene i przejść Heel Turn, albo zniszczyć Daniela i przejść gigantyczny Heel Turn, albo przeszkodzić w wejściu na ring Mcmahonowi. Nie wiem, to się może skończyć różnie, może dojść do tego że zostanie on znokautowany i jako sędzia wejdzie Maddox, doprowadzi on do porażki Daniela ale Hunter wznowi mecz, tylko Vince ją zakończy. Może zainterweniować Stephanie, nie mam zielonego pojęcia. Jednak wiem jedno, pojawi się Orton, nie wiem czy zrealizuje walizkę, czy ktoś mu przeszkodzi ale on się pojawi, jest za dużym nazwiskiem by nie wystąpić na takiej gali PPV jak Sumerslam. Zostaje także sprawa że jest także gospodarz generalny Sumer Slam czyli The Miz, wiem że jest mała szansa na jego interwencje ale to może być ten cały element zaskoczenia. Może wrócić Rock zaczynając feud do trzeciej walki z Ceną, nie to chyba nie to :). McMahon może kogoś wynająć by zakłócił przebieg walki, na pierwszą myśl jest to Barrett ale wątpie w to rozwiązanie. Zapomniałem także o The Shield, trójka ludzi którzy dbają o sprawiedliwość może przejść Face Turn i przeszkodzić np. Maddoxowi, w zakłóceniu walki. Także oni mogą być wynajęci przez Vinca ale przeszkodzą im Henry z Big Showem. Szczerze mówiąc to głowa mnie zaczyna boleć jak o tym wszystkim myślę, jest Ryback i wielu, wielu innych ludzi kórzy mogą się w to w mieszać. Ja mimo wszystko sądzę że wygra Daniel, nie wiem czemu ale czuję że wyjdzie on z pasem z areny, no chyba że pojawi się Orton

 

Typ – Daniel Bryan

 

 

Brock Lesnar vs CM Punk

 

The Best vs The Beast, najlepszy vs bestia czyli CM Punk versus Brock Lesnar, druga walka na Summer Slam której promocja była dość długa, w ostatnich latach największa gala lata wyglądała że mieliśmy jeden wielki Main Event a reszta walk była mnie znacząca. Tutaj tak nie jest, walka ta jest równie wielka co pojedynek o pas WWE. Mówi się że jeżeli nie ma stypulacji to na pewno wygra Brock Lesnar, niby to prawda, bo patrząc na to na chłopski rozum to nikt nie uwierzy chyba że mały jak pchła Punk uwalił by Lesnara. Chociaż to wszystko zależy od bookingu walki, jednak kolejną rzeczą która obciążą Punka jest Heyman i Axel. Nie wierzę żeby oni nie zainterweniowali, nie po to przez miesiąc Brooks chce dorwać co galę Heymana żeby teraz on nie miał swojego momentu w tym pojedynku. Lecz jeśli dobrze pamiętamy to Punk jako mistrz WWE pokonywał kolosów, w końcu bronił tego pasa przeciwko Rybackowi, Henremu, Showowi, Cenie i większość zawodników z którymi walczył była większa od niego. Lesnar ma jakieś 70 % szans w moich oczach na zwycięstwo bo to on jest większy, to on jest gigantyczną gwiazdą, byłym mistrzem UFC i osobą która zaraz zniknie. To on przy swoim narożniku będzie miał Paula Heymana i Curtisa Axela, i w końcu to także on jest osobą która powinna to starcie wygrać. Mówi się że kto jest obijany na tygodniówkach ten wygrywa na PPV, ta zasada nie zawsze się sprawdza, a nawet jeśli to to jest plus dla CM Punka. Bo może i Brock został obity na ostatnim Raw, jednak to Lesnar i Heyman obijali Punka przez ostatnie dwa miesiące. To przez nich niby nie zdobył on walizki, był co tydzień obijany, doznał wielu kontuzji, czy tu wam nie śmierdzi przypadkiem zwycięstwem tego Face'a ? Wrestling jest jak serial, czyli w końcu musi wygrać to dobro. Mimo wszystko też chyba sądzę że wygra Lesnar, jednak nie jestem tego taki pewien jak wszyscy. Trochę obawiam się poziomu ringowego, bo może i Punk w ringu jest genialny, może i Lesnar także jest bardzo dobry, tylko ja się trochę obawiam że oni sobie nie poradzą, nie wiem czemu, miałem takie same wrażenie przed Wrestlemanią i walką Punka z Takerem, jednak tamta walka im się udała. Co do Brocka to mi się świetnie oglądało jak na razie wszystkie jego walki po powrocie, ale walczył on z dużymi zawodnikami, czyli z kimś kogo styl mu pasował. Oby to nie była taka walka Dawida z Goliatem, czyli Brock wykonana Punkowi dziesięć Clotheslinów, kopniaków i F5 ale Punk odkopie i wykona swoje kilka akcji i potem znowu dziesięć minut będzie Lesnar atakował. Cholera, sam już nie wiem, ciekawe jest to że gdy publika widzi Heymana to buczy, gdy widzi Axela to buczy ale gdy pojawia się sam Brock Lesnar i idzie w kierunku ringu by dopierdolić kolejnemu rywalowi to fani reagują cheerem, może jest to spowodowane tym że Brock to nie jest kolejny cipo heel który żeby zniszczyć oponenta musi go zaatakować od tyłu. Lesnar gdy tylko zaczyna grać jego muzyka to idzie do ringu szmaci rywala jak ostatniego frajera po czym cały czas zbiera pozytywną reakcję. Może jednak wrócę do samego tego starcia, zwycięzca nie jest łatwy do zatypowania, Lesnar jest faworytem jednak może pomyślmy co będzie dalej. Wiadomo go nie będzie, idzie na urlop niech odpoczywa, ale wedug mnie feud będzie trwał, tylko już jako CM Punk vs Curtis Axel, Phill będzie chciał kolejny raz dopaść Heymana i możliwe jest że przy okazji zgarnie pas Interkontynentalny. Nie twierdzę że musi tak być ale to jest możliwe, jednak nawet porażka i strata pasa przez Curtisa ale feud z samym Phillem da Axelowi tak dużo jak nie wyobraża sobie tego on. I nie wierzę żeby Punk długo łaził z tym pasem, to pewnie byłby miesięczny run a pas wrócił by w ręce Curtisa, tylko że srebro by już było dziesięć razy więcej warte. To jest jednak możliwość dalszego pociągnięcia tego programu, drugą jest …., no właśnie co ? Albo zrobią to tak albo Heyman pójdzie z Curtisem swoją drogą, a Punk swoją. I ich drogi połączą się dopiero przy drodze do Wrestlemani, wpadł mi taki pomysł do głowy że może drugi raz z rzędu będą chcieli na największej gali mistrza z przeszłości. Gdyby Lesnar wygrał pas a Punk RR to mamy rewanż, jednak nie, skupmy się na tym co teraz. Jednak chyba napisałem o tej walce już wszystko, więc możemy przejść dalej.

 

 

Typ – Mimo wszystko Brock Lesnar

 

 

Alberto Del Rio vs Christian – WHC Championship Match

 

 

Hmm, kolejna ciekawa walka, i nie mówie tylko o poziomie ringowym ogólnie. Wiele osób marudzi na forum że ciężko będzie im to zobaczyć bo widzieli to na Smackdown, ja widziałem tamtą galę ale tą walkę sobie odpuściłem, nie chciałem sobie psuć rozrywki. Do końca myślałem że dojdzie tutaj jeszcze Rob Van Dam, jednak widocznie się myliłem, RVD jest w innym pojedynku. Ringowo powinno być bardzo dobrze, zawodncy ci pokazywali już że istnieje między nimi takowa chemia ringowa, patrz Etreme Rules 2011. Jednak trochę mnie zawiódł sam feud, bo o ile obydwaj zawodnicy ringowo i mikrofonowo są ok, to WWE ja późno zaczęło promować ten pojedynek, walka o pas WWE już na pierwszym Raw po Sumer Slam była ogłoszona, a tutaj sporo czekali. Jeśli dobrze pamiętam to dopiero dwa tygodnie temu Christian wygrał walkę o miano pretendenta, właśnie pewnie wiele osób zdziwił fakt że to właśnie Kanadyjczyk będzie rywalem Alberto, niby mówiło się o Dolphie, następnie o Ortonie lub Robie a to ten czwarty zajął ich miejsce. Nie jest z tego powodu może zły jednak trochę zdziwiony, nie powiem lubię Christiana, ringowo dobrze, na micu dobrze jako mistrz może być lepszy niż ostatnio. No właśnie, tylko trzeba ten pas zdobyć, a wielkich szans on nie ma, tylko że ja nie jestem jak większość osób na tym forum i wolę nawet przewidzieć co się stanie z kapitanem gdyby ten pas zdobył. Jednak to potem, najprawdopodobniej to będzie tak że Del Rio wygra ze swoim przeciwnikiem, możliwe że przez przekręt żeby móc potem kontynuować ten program. I to w wypadku zwycięstwa Meksykanina było by tyle, tylko co ? Ciekawe będzie to jakie miejsce będzie miała ta walka w karcie, ponieważ wiadomo że jeśli będzie pierwsza to Damien Sandow walizki nie zrealizuje, mówi się że Christian jeśli ma wygrać to tylko po to by Damien wykorzystał na nim kontrakt. Według mnie to może nie być tak, może federacja chce mu dać te złoto na kilka tygodni, po pierwsze by podziękować mu za tą jego karierę tak jak Kane'owi w 2010, przed powrotem Christiana w maju chyba mówiło się że federacja ma na niego wielki pomysł, więc myślicie że porażka albo trzymanie pasa przez dwie minuty to byłby ich plan ? Nie sądzę, ja tutaj stawiam na Del Rio ale tylko 55 % do 45 %. Jak na razie chociaż jedna z dwóch walizek była realizowana do SumerSlam, Kane swoją wykorzystał już na MITB, Del Rio na Sumer Slam a Cena na Raw przed Sumerslam. Jestem pewien że jakaś walizka pójdzie, tylko myśle że będzie to ta czerwona, ja chciałbym wygranej Christiana, tylko problem jest taki że Alberto to może być tylko przytrzymanie tego pasa póki nie Ziggler nie upora się z AJ i Langstonem, tak sądzę. Ta walka jest ciężka do przewidzenia, jest to spowodowane tym że feud ten nie trwał długo i wątpie by przy czystej wygranej Del Rio Kanadyjczyk dostał choćby rewanż. Jest to jednak z niewielu walk na tej gali o której poziom ringowy jestem spokojny, kolejnymi są już tylko Cena vs Bryan i Rhodes vs Sandow. Możliwe że to ten pojedynek najbardziej namieszał mi w głowie, dla 99 % ludzi wynik jest jasny, jednak ja tak nie sądzę, mi coś tam nie pasuje, mimo wszystko :

 

Typ – Alberto Del Rio

 

 

 

Bray Wyat vs Kane

 

 

Dla mnóstwa osób to jest prosty wynik, dla mnie nic nie jest proste, wiem jakie jest WWE i że potrafi zaskakiwać, znaczy pewny to ja jestem tylko jednego, tego że to Kane po walce będzie wyniesiony, jednak zwycięstwo Braya wcale nie jest takie pewne, może i Big Red Monster idzie kręcić film ale mogą go zawsze znowu obić po walce. Jeśli trzymać się zasady kto obijany na tygodniówkach wygrywa na PPV to Kane powinien to wygrać, jednak ta zasada nie zawsze akurat się sprawdza. To jest Inferno Match (znaczy przerobiony ale ciągle wzór z inferno matchu), wiem że żeby wygrać będzie trzeba przypiąć rywala. Jednak ja jestem pewien że Glen wpadnie w ogień, Wyat na ostatnim smackdown dał rewelacyjne promo, widać że federacja w niego inwestuje. Tylko czy na pewno on wygra ten pojedynek ? Niby tak, ale zawsze zostaje te ale. Być może WWE jest zawiedzione poczynaniami rodzinki, my nie wiemy wszystkiego co się dzieje na zapleczu. Kto wie może federacja się boi zainwestować w Braya bo jest on kontuzjogennym wrestlerem, kto wie ? Jego zwycięstwo nie jest pewne, tylko ja sądzę że ten feud się jeszcze nie zakończy, tylko z kim oni by mieli teraz mieć konflikty ? Wątpie by Kane dał rade podzielić film z WWE, Sheamusa nie ma, Bryan będzie zajęty pas WWE, może Christian ? Jeśli nie udało by mu się zdobyć pasa to kto wie, być może Miz ? Tylko jeśli on przegra już jutro to jego kariera będzie ogólnie słabo wyglądać, wiele osób uważa że Bray ringowo jest bardzo dobry, mnie akurat on zbytnio nie przekonuje, wiadomo rusza się dobrze, ma genialny gimmick, genialnie go odkrywa, jest materiałem na wielką gwiazdę ale zawsze się coś może stać, może podpaść na zapleczu, albo złamać jakieś zasady, kto to wie ? Ringowo szału nie będzie, nie będą mieli dostępu do lin więc walka będzie słaba, Wyat Family nie zainterweniują, więc nie wiem co się stanie w tej walce. Mogli dać tradycyjny Inferno Match, albo w ogóle pojedynek np. No Dq Match. Jedna ze słabiej zapowiadających się walk, szansę oceniam 70 % dla Braya i 30 % dla Kane'a.

 

Typ – Bray Wyat

 

 

AJ Lee i Big E Langston vs Kaitlyn i Dolph Ziggler

 

Jedna z dwóch walka w której według mnie brakuje faworyta, z jednej strony dominujący na tygodniówkach duet Lee i Langston a z drugiej pretendentka do pasa czyli Kaitlyn oraz nowy face federacji czyli Dolph Ziggler. Nie mam pojęcia kto tutaj wygra, musiałbym się nad tym dłużej zastanowić, myśląc normalnym tokiam faworytami są Ziggler i Kaitlyn, to oni dostawali na tygodniówkach, to oni są tymi dobrymi a Kaitlyn może przypiąć tutaj mistrzynie nie zabierając jej przy tym pasa. Tylko no właśnie, z drugiej strony mamy AJ której konflikt z Kaitlyn powinien być kończony więc powinna ją pokonać, a także Langstona który przy dalszym feudzie z Zigglerem tutaj powinien wygrać, nie koniecznie przez pin na nim. Teoretycznie jeśli ten zły uczeń pokonał by jakimś kantem Zigglera, (AJ może spinować Kaitlyn) to ich feud dalej będzie kontynuowany. Więc z jednej strony bardzo możliwe jest zwycięstwo dla heeli, tylko to oni dominowali na tygodniówkach, jeśli feud AJ z Kaitlyn ma być dalej toczony to oni powinni przegrać. A po walce np. Big E mógłby osłabić przeciwnika, nie wiem. Wszystko jest możliwe, tylko lekka przewaga rysuje się po stronie AJ i Big, dlaczego ? Bo WWE może zrobić story z pechową Kaitlyn, Dolph by przez nią przegrał a następnie ciągnął by ten storyline dalej, ringowo walka będzie solidna, cała czwórka w ringu jest dobra, nawet Big E który zrobił takie postępy że dzięki niemu na NXT jego walka z Bo nie była fatalna, a mało komu się to udaje. Ziggler wiadomo że w ringu jest świetny, AJ i Kaitlyn to czołówka div, miały one już ze sobą fajne walki więc ten pojedynek powinien być dobry. Co do typu to jednak mimo wszystko stawiam na AJ i E, stosunkiem 51 % do 49 %, nie jest to wielka różnica, no ale zawsze.

 

Typ – AJ Lee i Big E Langstonem

 

 

 

Cody Rhodes vs MR Money In The Bank

 

Więc tak, czekam bardzo na tą walkę, jestem fanem i Rhodesa i Sandowa, ciekawe jest to że przez cztery lata Cody był blisko tej walizki, zawsze się tam kręcił przy finalnym zakończeniu ale jeszcze nie wygrał. A szkoda, gadane on ma, wygląd mistrza także (oczywiście jeśli zgoli wąsa), umiejętności ringowe ma świetne, teraz pokazuje nawet więcej gdy jestem Facem, do tego ma on na zapleczu „plecy”, wiadomo ojciec legenda, brat też swoje w WWE zrobił. Dziwi mnie że nie był on jeszcze mistrzem świata, wiadomo nigdy mistrzem WWE nie będzie, nie ta liga, ale mistrzem WH ? Już dawno nim być powinien, jako laluś był ozdobą Smackdown, jego proma były świetne, dali mu sporo bo wygrał na Wrestlemani z Reyem Mysterio czyli już kimś w tej organizacji. Następnie jako gościu w masce odnosił dalej sukcesy, świetny run z pas IC, toczył feudy z takimi ludźmi jak Orton, Big Show czy Christian, wydawało się że pas WH na niego czeka, no ale. Ale skończyło się to rok temu na Money In The Bank, federacja musiała zdecydować, na kogo postawić, Zigglera czy Rhodesa ? Zdecydowali się na Dolpha, przez rok Cody był nikim, w końcu się obudził, genialnie spisał się w MITB Matchu, mimo iż nie zdobył walizki od razu z Low Midcardera stał się Upper Midcarderem, jedną walką. Za to Damien ma o wiele krótszą drogę w federacji, zadebiutował rok temu po Wrestlemani, zawalczył z MITB Matchu ale przegrał, kilka miesięcy był on Midcarderem, osobą walczącą z Codym o pasy Tag Team, potem feud z Sheamusem, mógł to być sprawdzian dla niego. I chyba go zdał, bo to mu dano walizkę, według mnie nie słusznie, nie wyobrażam go sobie jako mistrza. On byłby może gotów za rok, po dobrym runie z pasem US albo IC, wtedy jak najbardziej, jednak teraz chyba nie. Faworytem w tym pojedynku jest minimalnie Cody, może dlatego że zwycięzcy walizek zawsze są na początku podkładani, to już tradycja. Walka powinna być bardzo dobra, obydwaj są ringowo dobrzy, Cody nawet bardzo dobry, więc powinno być na pewno ok. Tylko pytaniem jest czy Sandow wykorzysta walizkę ? Chyba nie, on potrzebuje solidnego wypromowania, kilka walk nawet przegranych z Main Eventerami jak rok temu Ziggler, to mi pozwoli uwierzyć w niego jako mistrza, jak na razie sorry ale Damien jeszcze to nie jest twój czas.

 

Typ – Cody Rhodes

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Dobra gala się dzisiaj szykuje. Ostatnie Main Eventy na które czekałem tak jak na Cena - Bryan, były na MiTB 2011 i na WM 28. Czyli dawno. Ciekawe jest to, że w każdej z tych walk wystąpił Dżon.

 

AJ & Big E vs. Dolph i Kaitlyn - Walka która nie za bardzo mnie interesuje. Szkoda, że Dolpha tak szybko odsunięto od WHC. Możliwe, że chcą po prostu uwiarygodnić teraz Del Rio jako mistrza, i np. na Survivor Series Dolph powróci do walki o mistrzostwo. Ciężko powiedzieć. Walka na pewno nie będzie zbyt ciekawa, bo pewnie będzie ją prowadzić Kaitlyn i Big E. Wydaję mi się, że heelowie wygrają, ale kto wie.

Rob van Dam vs. Dean Ambrose - Z jednej strony oczywiste wydaje się zwycięstwo Ambrose'a. Ja tam nie jestem jednak pewien, czy nie lepiej by było, żeby RVD przejął pas. Pewnie się kilku osobom narażę, ale od kiedy Dean jest mistrzem nic ciekawego się z tym pasem nie dzieje. Jak był, tak jest tylko tytułem dla midcarderów. Van Dam to nazwisko, i samo to wystarczyłoby do podpromowania pasa.

Rhodes vs. Sandow - Zapowiada się przyjemna walką z dobrą podbudową. Feud jest prowadzony bardzo fajnie, obaj się sprawdzają w swoich rolach. Ciężko powiedzieć kto wygra, ja mimo wszystko stawiam na Cody'ego i kontynuację feudu, może na następnej gali już z walizką na szali. Nie zdziwię się też, jeśli Cody znowu zarąbie walizkę Damienowi. Szkoda, że nie ma tutaj żadnej stypulacji, nawet No DQ by znacznie poprawiło ten ( i tak dobry ) pojedynek.

Bray Wyatt vs. Kane - Moim zdaniem jedna z ciekawszych walk gali. Nigdy nie widziałem Inferno, czy tam Ring of Fire matchu więc jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza, że nie jest to częsta stypulacja. Logika wskazuje na zwycięstwo Braya, debiutant powinien wygrać swoją pierwszą walkę. Feud jest prowadzony OK, mam nadzieję, że skończy się to dołączeniem Kane'a do Wyattów, może nawet nosić czerwoną maskę kozy, i tak będzie fajnie.

Natalya vs. Brie Bella Pewnie wygra Natalya.

Alberto del Rio vs. Christian - Walka, która ringowo może skraść show. Christian raczej szans na WHC nie ma... Raczej :roll: Nie ryzykowałem i w typerze postawiłem na Alberto, ale do końca nie jestem pewien. Mam wielką nadzieję, że CC wygra na praktycznie koniec kariery ten pas i chociaż raz go obroni. Wydaję mi się, że Alberto za dużo wdupiał na tygodniówkach żeby teraz jeszcze raz przegrać. Mam tylko nadzieję, że Chrstian nie będzie klepał.

The Best vs. The Beast Tutaj raczej nie szykuje się nic wielkiego. Lesnar prawdopodobnie nie wygra czysto i feud przeniesie się na Curtisa Axela. Może Punk zgarnie nawet pas IC ? Ale wątpie, kiedy Orton feudował z Rhodesem to wygrywał z nim po prostu w meczach "no title". Mam tylko nadzieję, że nikt nie wpadnie tutaj na poroniony pomysł wygranej Punka, bo biedny Brock znowu będzie się musiał promować na 3MB.

John Cena vs. Daniel Bryan - Zdecydowanie najciekawsza walka gali. Moim zdaniem dodali tutaj Tryplaka z jednego prostego powodu. Ułożyłem już sobie scenariusz na tę walkę :twisted: Bryan zapina Cenie LeBell Lock ( czy tam Yes lock ). Cena oczywiście się nie poddaje, ale Trajpel nagle ogłasza koniec walki i zwycięstwo Bryana mimo tego, że Cena nie klepie.. Daniel cieszy się, dopóki się nie zorientuje co się stało. Wtedy leci z mordą do Trajpela, który wykonuje mu Pedigree. HHH wychodzi z areny za Ceną, pojawia się Vince z Ortonem i mamy nowego mistrza WWE :) Moim zdaniem całkiem realny scenariusz, co o tym myślicie ;-) ?

1161423919541b3db89050d.jpg


  • Posty:  125
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.07.2013
  • Status:  Offline

Mam nadzieje że to bujda ale serwis WWNews.pl twierdzi że ME dzisiejszej PPV, będzie starcie The Best vs The Beast :?

  • Posty:  191
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Od razu napiszę, że mimo dobrej karty, nie jestem podjarany galą. Jednocześnie nie zwalam winy na podbudowę, bo opuściłem niemal wszystkie SD w ostatnim czasie, a RAW oglądałem w max. pół godziny :wink: Ostatnią gala, na którą byłem naprawdę napalony, było Raw w Anglii, chyba 3 tygodnie po WM-ce.

 

Walka o pas Wagi Ciężkiej może być bardzo dobra. Może Christian nie przebije swojej walki na SS sprzed dwóch lat (Randy Orton), ale jeśli dostaną sporo czasu, to może zasłużą na cztery gwiazdki. Uważam, że ADR zachowa pas, gdyż zmiana posiadaczy obu najważniejszych pasów na jednej gali mogłaby odciągnąć uwagę od zmiany tego trochę mniej ważnego mistrza.

 

Dean Ambrose i RVD mogą wykręcić naprawdę niezły pojedynek. Biorąc pod uwagę fakt, że Kick Off trwa godzinę, to może 20 minut się dla nich znajdzie. Moim zdaniem tytuł nie powinien zmienić właściciela, bo dobra walka zakończona czystą końcówką na korzyść Ambrose'a może skutecznie go podpromować. Z drugiej strony, nie jest on zbyt ciekawy jako mistrz, więc wynik nie jest przesądzony. Do karty prawdopodobnie zostanie dodany mecz o pasy TT. Dla mnie jest to dobra okazja, aby rozpocząć rozpadanie się The Shield. Któryś z mistrzów ze stajni musi więc stracić tytuł. I wolałbym, żeby tytułami zmieniającymi posiadaczy były właśnie TT titles. Trudno mi powiedzieć, czy giganci byliby lepszymi mistrzami niż Reigns i Rollins, ale przecież Shield nie może istnieć wiecznie. Poza tym, jest to dobra okazja do pokazania mojego drugiego ulubionego wrestlera w dobrym świetle :wink:

 

Nie mogę powiedzieć, żebym specjalnie czekał na walkę Punka z Lesnarem. Różnica gabarytów zawodników może przyczynić się do przeciętnej jakości starcia. Chyba, że dostaną nie więcej niż 20 minut, a do meczu zostanie dodany gimmick No DQ. Sporą zagadką jest wynik - niby Brock musi się wypromować przed Wrestlemaniowym pojedynkiem z Takerem/Rockiem, ale przecież jego przeciwnikiem jest CM Punk :)

 

No i mamy (mam nadzieję) Main Event. Zdecydowanie najciekawsza walka w karcie. John Cena vs Daniel Bryan. Prawdopodobnie dostaniemy półgodzinną, techniczną walkę, (podobną do tych Cena - Punk) której wielką niewiadomą jest finał, a właściwie to, co stanie się po nim. Wymyśliłem kilka wariantów zakończenia, z których najchętniej zobaczyłbym te dwa:

 

Wariant 1 Walka kończy się wygraną Bryana. Podczas jego celebracji, nagle Triple H wykonuje na nim Pedigree. Zaraz po tym wbiega Orton, inkasuje walizkę, (przed czym okłada Smoka krzesłem) przygotowuje się do RKO, a tu Danielson znienacka zakłada mu LeBell Locka. Randy próbuje doczołgać się do lin, ale nic z tego - odklepuje. HHH z niedowierzaniem przygląda się temu zdarzeniu, ale czyni swoją powinność - daje znak do zakończenia walki. Daniel ucieka z pasem krzycząc "YES!"

Wariant 2 (Raczej Fantasy Booking :) ) W końcówce pojedynku Bryan wykonuje leżącemu Jasiowi Flying Headbutt, po czym go przypina. HHH jednak nie liczy. Smok wstaje i zaczyna się z nim wykłócać, podczas czego na ring wbiega... Shane McMahon w koszulce sędziowskiej, okłada Tryplaka, wyrzuca go z ringu i pozwala Bryanowi wygrać. Wszyscy są happy :-)

Zdaję sobie sprawę z tego, że powrót McMahona jest niemożliwy, co sam wspominał w wywiadach. Jednak chciałbym go jeszcze zobaczyć, tym bardziej, że mógłby odwalić świetną robotę jako członek Creative Teamu.

PS. Zamiast Shane'a mógłby pojawić się Goldberg, ale wątpię, czy ktoś chciałby go oglądać jako face'a :wink:

44775659151dfd1ab60abe.jpg


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Najważniejsza gala lata tuż tuż, więc przedstawię swoją wersję wydarzeń :D:

 

DEAN AMBROSE © vs Rob van Dam: Właściwie, to cieszę się, że ten pojedynek trafił na pre-show, w głównej karcie zapewne dostałby znacznie mniej czasu. Youtubowy show ma trwać godzinę, więc będzie czas, by pojedynek ten ewoluował w 3 vs 3 lub stworzył osobne starcie z TT titles na szali, nie przeszkadza mi to, jednak mam nadzieję, że resztę Shield także zobaczymy w Kickoff, nie zajmując czasu pojedynom z głownej karty. Dean na 90% tytułu nie straci, a sama walka prawdopodobnie i tak długo nie potrwa, chociaż chętnie bym go zobaczył - spot małpka ze świetnym pod względem psychologii zazwyczaj robią dobre starcia.

 

BIG E / AJ VS KAITLYN / ZIGGLER: Moim zdaniem idealny match na otwarcie, od razu odbębnimy pierwszy zestaw Div, co do samej walki mam nadzieję, że to panowie będa wiedli prym, Divy dostały już kilka swojich pojedynków, więc nie powinny dostać więcej niż 3 minut, Ziggler świetnie sprzeda siłę Langstona, całe starcie nie powinno zawieść, wystarczy im przysłowiowe 10 minut, moim zdaniem górą bedzie team heelowy, po cichu liczę na Big Ending dla Kaitlyn, chociaż ta nie złapała go pod Spear podczas budowy walki, jednak motyw z Kaśką, która wreszcie pokonuje mistrzynię także jest możliwy. Co można było zrobić lepiej? Zrezygnować z tej walki, a Zigglerowi dać one more match.

 

SANDOW VS RHODES: Od wyniku starcia zależy, czy będziemy ich program kontynuować do Night of Champions. Jeśli tak - Rhodes powinien wygrać, jeżeli nie - szanse Sandowa rosną, chociaż wszyscy pamiętamy, jak traktowany był Ziggler podczas noszenia neseserka. Probleme jest to, że nie znamy planów bookerów na ciąg dalszy ich zmagań, mimo wszystko stawiam minimalnie na Cody'ego. Liczę, że pojedynek nie zamuli, lecz nie jestem pewien, czy rhodes jest na tyle dojrzaly, by poprowadzić za rączkę Sandowa, od Runnelsa zależy poziom tego matchu, który będzie dla niego cichym testem.

 

KANE VS WYATT: Nie widzę innego rozwiązania, niż wygrana będącego w gazie Bray'a, gimmick match pozwala myśleć, że Monster zostanie odesłany na plan filmowy już na gali. Nie wiem jak inni, ale ja nie obawiam się o umiejętności Wyatta, w singles matchu mógłby pokazać wiele więcej.

 

CHRISTIAN VS DEL RIO ©: CC wygrywa na tygodniówkach, więc del rio zatriumfuje na PPV - dla mnie to zbyt logiczne. Wiele mówiło się, że wygrane Jasona były podyktowane tym, by widownia uwierzyła w jego szanse na Summerslam, moim zdaniem, każdy kto ma IQ większe niż rozmiar buta powinien domyśleć się, że skoro ktoś pokonuje championa, i to dwukrotnie, tym trudniej będzie mu dokonac tego po raz trzeci. Promo z ostatniego przed PPV RAW jakoś niezbyt przekonało mnie do sensacji w postaci porażki Alberto, na którego oddam głos w typerze, będę kibicował Christianowi, lecz jeśli przegra - na osłodę będę miał punkcik :D Osobiście wolałbym jeszcze jedną osobę - Zigglera lub RVD.

 

BELLA VS NATALYA: Jakie starcie, taka analiza. Nie mam pojęcia kto wygra, a co do potraktowania tej walki jako przerywnika między dwiema głównymi walkami - WWE od jakiegoś czasu puszcza ewentualne main eventy bezpośrednio o sobie, więc owy pojedynekznajdzie się raczej w tym miejscu.

 

PUNK VS LESNAR: Końcówka ostatniego RAW utwierdziła mnie w przekonaniu, że zwycięstwo odniesie Brock, tym bardziej, że z tytułem galę zakończy face, ktokolwiek by nei wygrał (chyba, że Ortona kasującego walizkę na Bryanie będziemy już traktowali jako heela), sam pojedynek powinien dostać 25-30 minut, wolałbym, by okraszono go jakąs stypulacją, Lesnar zawsze lepiej radził sobie w takich pojedynkach, a nie mam pewności, że w obecnej formie Punk udźwignie to starcie.

 

BRYAN VS CENA ©: Analizując potencjalne zakończenia tej walki możemy rozrysować ogromne drzewo z niezliczoną liczbą gałęzi, bierzmy tylko pod uwagę najbardziej prawdopodobny scenariusz - Bryan wygrywa tytuł, a Orton kasuje walizkę - jednak nadal nie wiemy w jaki sposób się to stanie, czy Bryan spinuje czysto Cenę, czy wykorzysta zamieszanie, czy po prostu przypnie go po Pedigree od Trypla, czy Orton skasuje po czystej walce, czy pomoże mu Vince, lub jego człowiek, czy HHH przejdzie przy tym turn...Pomysłów jest multum, a to dopiero jeden z potencjalnych finishów. Jeżeli publika nie da dupy, spodziewam się 4,5 gwiazdki u Jego Wysokości Meltzera, Daniel i Cena radzili sobie w ringu już wcześniej w bezpośrednich, krótszych pojedynkach, liczę na świetne show.

Rocznikowo miała 15

13616784565a4bd060e41e5.jpg


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Mamy 2 main eventy - oba ciekawe, choć nie ukrywam, że bardziej wyczekuję starcia o WWE Title.

 

Chciałbym zobaczyć Bryana z najważniejszym pasem federacji ale doświadczenie mnie nauczyło, żeby nie napalać się zbytnio - oszczędzi to zawodu a jak wydarzy się coś super to będę pozytywnie zaskoczony. Pochwały należą się WWE za to, że jest mnogość ścieżek, które mogą obrać: jedne bardziej realne, drugie mniej, jedne zadowalające publikę inne mniej. Na nudę nie powinniśmy narzekać. Najlepszą opcją byłoby poddanie Jaśka i odparcie ataku Ortona ale odklepanie złotego chłopca WWE trzeba raczej włożyć między bajki. Spodziewać się można interwencji Randy'ego na pewno. Vince też swoją obecność będzie musiał zaznaczyć. Bezstronny HHH może okazać się wcale nie taki bezstronny. Szkoda klawiatury na dywagacje, pozostaje czekać ze zniecierpliwieniem na galę. Cena udowadniał, że jest bardzo dobrym workerem i myślę, że z Bryanem pokażą kawałek dobrego wrestlingu. Z pewnością będzie można liczyć na publikę i najgłośniejsze "Yesowanie" jak do tej pory. Bryan jest obecnie w gazie i pop może zebrać mocarny.

 

Beast vs Best. Tu również jest ciekawie mimo tego, że WWE jakoś specjalnie się nie starało. Wystarczyło zestawić te dwa nazwiska, Punk i Lesnar, w jednej walce i dodać do tego Heymana, który z Brooksem potrafi dać bardzo ciekawe segmenty i mamy ciekawe starcie. Cała trójka plan wykonała i w dużym stopniu sprzedała galę. Lesnar sprawdza się jako bestia i na pewno tak będzie rozpisany w tej walce. Underdogowy Punk pokazywał na RAW, że bestia mu nie straszna. Czy zrobili, to by zwiększyć autentyczność jego ewentualnej wygranej? Czy może sprawdzi się zasada, iż ten kto zbiera baty przed PPV na nim się odgryza? Nie jest tak zawsze, wszakże historia często notowała takie przypadki. Sama walka będzie pewnie pokazem siły Brocka (sprzedawał bez zająknięcia bardzo fajne suplesy na HHH, więc z Punkiem nie będzie miał problemów) i woli walki tego drugiego. Nie wykluczam dodanie stypulacji DQ ale i tak bez tego obejrzę to z ciekawością.

 

Del Rio vs Christian - nie grzeje aczkolwiek Alberto nudzi niemiłosiernie (w wywiadach mówi, że jako zły czuje się lepiej - dziwne, ja tego nie zauważyłem...). Capitan Charisma wzięty trochę znikąd. Po powrocie szybciutko wskoczył do walki o pas ale i tak chyba ma więcej do zaoferowania niż wtórny meksykański arystokrata. Poza tym ktoś z taka bogatą przeszłością może prestiż pasa trochę podnieśc.

 

Sandow vs Cody - podbudowa OK ale pewnikiem pociągną ten program jeszcze jedno albo nawet dwa PPV dalej. Sandow zazwyczaj walki miał krótkie i nieciekawe na tygodniówkach, zobaczymy co z Rhodes wyczaruje. Stawiam na wygraną wąsacza. Gdy ten udowodni, że jest lepszy od posiadacza walizki może następnym razem na szali będzie właśnie walizka z MITB?

 

Mixed Tag Team - skład całkiem fajny ale osobiście czuję, że pojedynek wyciągnięty trochę z rzyci. Widzom, przejadłaby się kolejna walka AJ vs kobieta-cyborg a że trzeba było zgrabnie połączyć z tym Dolpha i E to poszli z duchem Hola Hola Teddy'ego Longa.

 

Kane vs Bray Wyatt - Fanem rodzinki jestem od ich debiutu w NXT. Mam przeczucie, że moi ulubieńcy poradzą sobie z The Big Red Monsterem. Feud był fajny (choć chyba nie wycisnęli wszystkiego co mogli z całej czwórki), Bray zaprezentował się dobrze za mikrofonem teraz czas udowodnić dlaczego mówi się o nim czołg z silnikiem Ferrari. Ring Of Fire match będzie miał ciekawą oprawę wizualną ale nie jestem pewien czy w takiej sytuacji ex-Harris będzie mógł pokazać co najlepiej potrafi. Chyba, że dobrze sprzedadzą chemię w ringu to nudy też nie będzie. A żyłkę do grania świra między linami to on ma ;)

 

Babskie przepychanki mnie mało interesują. Tak poza tematem to czytając opinie w temacie o Total Divas postanowiłem zobaczyć co jest grane. 2 pierwsze odcinki były całkiem OK. Kobieca część widowni miała swoje harlekiny a fani wrestlingu wychwytywali obrazki z zaplecza i to jak wygląda WWE od kuchni. 3 odcinek to głupie, tanie i nudne do porzygu romansidła. 4 odcinek zapowiada się podobnie do 3 (problemy miłosne, powiększanie piersi, "jestem gruba", "nie mam w co się ubrać" - rly?) ale dam temu szansę. Najwyżej przewinę na te ciekawsze momenty i skończę oglądać w kilkanaście minut :P

 

Ogólnie gala zapowiada się nieźle. Jak 2 główne walki wyjdą dobrze to już będę w miarę zadowolony. Każde kolejne, dobre starcie tylko poprawi odbiór gali. Najbardziej liczę na WWE Title i wydarzenia z nim związane. Od reszty cudów nie oczekuję ale powinno być raczej solidnie.

 

[ Dodano: 2013-08-18, 23:45 ]

Zapomniałem o pre-show: Ambrose raczej obroni tytuł. Dean mistrzem nie jest złym i głupotą byłoby dawać tytuł RVD tak, bez większego feudu. Szczególnie, że o pasy TT pewnie powalczą wieloryby a całość w przyszłości może zostać spięta klamrą 6 man tagu ze wszystkimi pasami na szali. Choć z drugiej strony to Kofi dostał pas "z dupy" od Cesaro, który się namęczył broniąc go. Tyle, że wtedy face musiał podłożyć się Deanowi. The Shield przydałoby się lekkie odświeżenie bo odkąd Bryan poskładał ich w pojedynkę stracili trochę prędkości. Pogoń za niesprawiedliwą utratą pasów byłaby do zaakceptowania. Pytanie tylko kiedy (i czy w ogóle)to się zacznie?

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  317
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline

Komentarz na gorąco w trakcie oglądania gali!

 

RVD vs. Ambrose - nudno, fajny jedynie spot ze skokiem na Deana, gdy ten leżał na barierkach. Włączyło się Shield i zapewne dostaniemy Henry/ Show vs. Rollins/ Roman [ * * ]

 

Kane vs. Bray Wyatt - ogromny potencjał walki, a było koszmarnie nudno, dominacja Kane'a, potem wbija Rodzinka i wszystko zmienia się o 180 stopni. Szkoda że tak szybko i w taki sposób. Potem jeszcze akcja ze schodkami. Jak dla mnie- nieudana. [ * * ]

 

Damien Sandow vs. Cody Rhodes - bez wąsów! Nareszcie! Wygrana na koncie Rhodesa, szkoda że to nie był mecz o walizkę. Soczyste rozpoczęcie, potem trochę przystopowało, ale wszystko zmieniało się jak w kalejdoskopie, piękne kontry. [ * * * ]

 

Christian vs. Alberto del Rio - na początek fajne promo Kanadyjczyka, potem szału nie ma, ale walka całkiem przyjemna dla oka [ * * * ]

 

Bellaska vs. Natalya - ciekawsze było to co się działo poza ringiem, a nie w nim... [ * ]

 

"The Beast" Brock Lesnar vs. "The Best" CM Punk - walka skradła show! Genialne kontry, odkopywanie po kilku finisherach. Szkoda, że tylko jedno krzesełko i schodki użyte, ale co tam. Na początku istny brawl, potem trochę to zwolniło i na zmianę panowie prowadzili. Heyman się wtrącił. Niepotrzebnie Punk skupił się na nim i przegrał. Nominacja do walki roku - gwarantowana. Naciągene [ * * * * 3/4 *]

 

Kaitlyn/Ziggler vs. AJ/Big E - walka przerywnik między dwoma najlepszymi starciami, szału nie było, jedynie końcówka fajna. [* * 1/3 ]

 

John Cena vs. Daniel Bryan - nowy theme song Triple H już coś zwiastował, a wystarczyło dodać do tego plotki z newsów i wykombinowałem co HHH zrobi. Walka obfitowała w submissiony i akcje lotnicze. Jedna z dwóch najlepszych walk. Po walce myślałem, że Cena przejdzie turn, ale okazało się, że to Triple H, który wykonał Pedigree na nowym championie. Fajna scenka z Ortonem, który niby straszył, ale potem zainkasował walizkę (YES! YES! YES!). Miałem wrażenie, że ugadał się z Triple H wcześniej. Czyżby Evolution 2.0? [ * * * * ]

116218737055c51bc30a173.jpg


  • Posty:  10
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.09.2012
  • Status:  Offline

Summerslam naprawde świetne. Walka Punka z Lesnarem moge śmiało powiedzieć że walka roku, ale pewnie na WM zobaczymy rewanż pomiędzy tymi panami.

 

Co do walki o WWE Title, przez całą walkę myślałem jak to się zakończy czy jakiaś interwencja po walce czy coś, ale przez to jak zakończyła się walka Bryan vs Cena już tylko czekałem aż HHH strzeli Bryanowi Pedigree. Nie powiem walka naprawde dobra i zeszczałbym się ze śmiechu jeśli na jutrzejszym RAW usłyszelibyśmy to:


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Finish walki o pas WWE to tribute w stronę sceny niezależnej, a szczególnie KENTY. Widać, że Bryan dostał jednak swoje kilka sekund na pokazanie skąd tak naprawdę pochodzi jego styl walki.

 

http://www.youtube.com/watch?v=kM3Y96tltvU

48798430952f294e69c1e4.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 19 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 850 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Tomos
      Dorzucą stypulację "if Roman wins, Rollins przeprasza za rozpad Shield" i ludzie będą klaskać uszami. Plus, to w końcu main event dla Punka
    • IIL
      Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins może zamknąć pierwsza noc WM 41 Just a moment... WWW.WEBISJERICHO.COM Trochę dziwnie, że taki triple threat będzie tam o pietruszkę. Roman też raczej wygrywa. Nie uwalą go dwa lata z rzędu.  Czyli Cody vs Cena domknie drugą noc, a zwycięzca RR w takim układzie do openera? 
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE NXT #771 Data: 04.02.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Orlando, Florida, USA Arena: WWE Performance Center Format: Live Platforma: The CW Komentarz: Booker T, Corey Graves & Vic Joseph Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Kurczę pieczone Ale teraz zacząłem łączyć kropki.... Za rok gala wiadomo gdzie i dlaczego $$$, więc poczciwy Titus jest idealnym kandydatem na zwycięzcę. Ależ to będzie piękne redemption po małej wpadce kilka lat wcześniej - od zera do bohatera - Amerykanie kochają takie historie Proszę wsiadać do pociągu Titus O'Neil RR winner 2k26!
    • -Raven-
      Rozmawiali wyłącznie po francusku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...