Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

Undertaker w Hall of Fame 2014? Strongman vs Strongman na Su


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wspominaliśmy, że Paul Bearer jest już zatwierdzony, jako członek klasy 2014 w WWE Hall of Fame. Co ciekawe, federacja zawsze chciała by został on wprowadzny w tym samym roku co Undertaker, więc już zaczęli spekulacje, czy nie wprowadzić legendarnego Grabarza na najbliższej ceremonii.

Kolejnym planowanym nazwiskiem je...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-undertaker-w-hall-of-fame-2014-strongman-vs.html
  • Odpowiedzi 15
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • TakerFanKrk

    4

  • ShowOff

    4

  • Bullinho

    1

  • Edgar

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Wspominaliśmy, że Paul Bearer jest już zatwierdzony, jako członek klasy 2014 w WWE Hall of Fame. Co ciekawe, federacja zawsze chciała by został on wprowadzny w tym samym roku co Undertaker, więc już zaczęli spekulacje, czy nie wprowadzić legendarnego Grabarza na najbliższej ceremonii.
Jeśli to prawda to jestem pewny że za rok zobaczymy ostatnią walkę Takera na WM (a moim zdaniem obowiązkowo jego przeciwnikiem powinien być Cena jeśli faktycznie ma być to jego ostatnia walka w karierze)

  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Langston vs Henry na SS ? Jestem jak najbardziej na tak. Walka dupy nie urwie ale chciałbym zobaczyć takie znaczące zwycięstwo "młodego" , który po ostatniej walce ze Swaggerem bardzo zyskał w moich oczach.

 

Czyli prawdopodobnie Taker skończy karierę na 30. Myślę, że będzie to najlepszy moment na odejście.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Czyli prawdopodobnie Taker skończy karierę na 30. Myślę, że będzie to najlepszy moment na odejście.
Ja i tak nie widzę przyszłości WWE w różowych barwach. Z przykrością muszę stwierdzić że bez wątpienia nowe gwiazdy nie mają "tego czegoś" co miały gwiazdy lat 90-tych i Attitude Ery. W zasadzie WWE jakoś jeszcze ciągnie CM Punk ale podobno chodzą plotki że w okolicach 2015 roku ma on odejść na emeryturę... Aż się boję pomyśleć co się będzie działo u Vince'a po odejściu Brooksa (szczerze powiem po jego odejściu na urlop poziom RAW-ów ponownie spadł i moim zdaniem gdyby nie feud Lesnar vs HHH to byłoby już naprawdę fatalnie- ciekawe co będzie po niedzieli jak ich program się skończy a dalej WWE nie będzie dysponowało CM Punkiem) ...

 

PS. jestem ciekaw także ile jeszcze Trypel powalczy (bo w zasadzie ma on taki sam status jak Taker ale częściej się słyszy o emeryturze Calawaya niż Huntera)...


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

TakerFanKrk, Trypl ma to do siebie że będzie a) zawsze dostępny oraz b) zawsze chętny (czy tylko ja patrząc na niego widzę Flaira walczącego do usranej śmierci?)

  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Ja i tak nie widzę przyszłości WWE w różowych barwach.

 

Chodziło mi bardziej o to, że jest jeszcze wstanie dać dobrą walkę i lepiej żeby odszedł niepokonany niż, żebyśmy mieli go zapamiętać jako ledwo stojącego na nogach staruszka, który w ringu w ogóle się nie rusza. Taker powinien odejść jako legenda i niestety nie ma godnego zastępcy Deadmana.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

Ja i tak nie widzę przyszłości WWE w różowych barwach.

 

 

Chodziło mi bardziej o to, że jest jeszcze wstanie dać dobrą walkę i lepiej żeby odszedł niepokonany niż, żebyśmy mieli go zapamiętać jako ledwo stojącego na nogach staruszka, który w ringu w ogóle się nie rusza. Taker powinien odejść jako legenda i niestety nie ma godnego zastępcy Deadmana.

Ja wiem ale skoro już dyskutujemy o emeryturze Takera to od razu wróciły mi do głowy pogłoski o emeryturze Punka (sam mówił że nie chce być drugim Takerem czy Tryplakiem żeby walczyć jeszcze po czterdziestce) i po prostu dopisałem :) Mimo wszystko poważnie obawiam się co będzie z Vince'owym imperium gdy CM Punk zakończy karierę a ostatnie gwiazdy lat 90-tych (Triple H, Jericho czy Christian) także odejdą na emeryturę...

  • Posty:  324
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Oby na WM 30 byla walka Ceny z Takerem bo to mialoby tak wielki Star Power jak liczba 30 w WrestleManii. Do tego dorzucic jeszcze WWE Title no ale ten bedzie pewnie w walce Rocka...

 

Nie chce na SS walki Henryego z Big E, moga to zrobic na jakims Raw albo Main Event.

 

Tag Team Cary i Bournea napewno bylby bardzo dobry ringowo i jakby im dali fajna nazwe i jakas walke na ktorej sobie zyskaja uznanie i popularnosc (Ladder Tag Team Match) to bylo by pieknie.


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Mimo wszystko poważnie obawiam się co będzie z Vince'owym imperium gdy CM Punk zakończy karierę a ostatnie gwiazdy lat 90-tych (Triple H, Jericho czy Christian) także odejdą na emeryturę...

 

Dokładnie, problem WWE polega na tym, że nie tworzą i nie promują sobie nowych gwiazd. Jak widać Vince woli legendy, bo to pewne pieniądze dlatego widzimy Rocka, Lesnara czy Takera albo Cene. Myślę, że ostatnim "świeżym" zawodnikiem promowanym przez federacje był Miz i bójcie się tego, ale za kilka lat to właśnie Awesome One będzie wiódł prym w WWE.


  • Posty:  689
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.09.2012
  • Status:  Offline

- dziwnie patrzyłoby mi się na Grabarza, który miałby zostać wprowadzony do HoF i jeszcze po niej walczyć na WM. Uważam, że mogliby z tym poczekać.

 

- nie chcę oglądać nikogo z feudu Swagger vs. del Rio zbyt długo w rywalizacji o pas. Oczywiście news o tym, że title shot odbędzie się na RAW to jawny spoiler tego, że federacja nie myśli o zmianie mistrza.

 

- nie mam nic przeciwko walce Langstona z Henrym, o ile będzie lepiej wygladała niż to, co widzieliśmy na WM 29 w wykonaniu Marka i Rybacka. Na dzień dzisiejszy wydaje się, że Big E powinien odnieść zwycięstwo i w ten sposób zostać wypromowanym, ale WWE już raz nas zaskoczyło w tym roku podczas takiego myślenia.

 

- tag team Evana i Sin Cary ma jakiś sens. Dla Cary pasy tag team to szczyt rywalizacji bez jego możliwości mówienia.

 

- Christian mógłby już dawno wrócić i liczę na to, że uświadczymy go w jakiejś ciekawej rywalizacji.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Dokładnie, problem WWE polega na tym, że nie tworzą i nie promują sobie nowych gwiazd. Jak widać Vince woli legendy, bo to pewne pieniądze dlatego widzimy Rocka, Lesnara czy Takera albo Cene. Myślę, że ostatnim "świeżym" zawodnikiem promowanym przez federacje był Miz i bójcie się tego, ale za kilka lat to właśnie Awesome One będzie wiódł prym w WWE.
Widać właśnie że WWE ma poważny problem bo zazwyczaj na te "większe" gale typu WMka czy SummerSlam ściągają gwiazdy jeszcze minionej ery (Vince chyba widzi że większość ludzi ma sentyment do Attitude Ery bo ściąga a to New Age Outlaws a to The Rocka), w latach 90-tych takich problemów nie było i nie potrzeba było specjalnie spraszać "gości". Aż ciarki mnie przechodzą jak będzie funkcjonować WWE gdy ostatni weterani zawieszą buty na kołku (już nie będą mogli walczyć)... Zresztą zauważmy że np każdą ostatnią WMkę ratowali przez totalną kompromitacją HHH i Taker (praktycznie będący już jedną nogą na emeryturze). Pomyślmy co będzie gdy odejdą, kto będzie robił show czy przyciągał ludzi przez TV/na gale?? Chociażbym bardzo chciał to nie potrafię wskazać dosłownie nikogo z obecnego rosteru (oprócz Ceny i Punka- zresztą oni też już zbyt długo nie powalczą)... A najgorsze jest to że WWE widzi że nie jest dobrze ale nic z tym nie robi. Potrzeba kreować następców póki jeszcze ci starzy mogą walczyć i promować młodych a oni dalej się opierają na Ortonach (który zamiast promować innych to rozdaje wszystkim RKO'sy jak leci) czy Big Showach (promocja tylko chłopaków z Shield to moim zdaniem zbyt mało)...
Miz to był tylko eksperyment WWE, chcieli go sprawdzic i przetestowac jako mistrza ale sie niesprawdzil i znudził (tak jak Swagger) i napewno niewroci do main eventu co osobiscie mnie cieszy bo on niema tego "czegos" co chocby Bryan. Cena i Punk to juz najwyzsza półka ale niechce widziec jak Punk odchodzi na emeryture przed Ceną bo to bedzie totalne nieporozumienie (Cena jest 10 lat a to stanowczo za dlugo, nawet Rock i Austin tyle niewalczyli), Punk zasluguje by dostac wkoncu swoja walke wieczoru na WM i to o WWE Title, ta fedka jest mu to winna. co do nastepny po jego odejciu jestem niemal pewien ze bedzie nim Dean Ambrose, gosc juz teraz mi imponuje i kupuje jego postac, jego walka z Undertakerem niewziela sie z przypadku dlatego Deana widze jako przyszlego najwiekszego heela WWE i dla niego bede wstanie ogladac jeszcze ten marny produkt.

  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Miz to był tylko eksperyment WWE, chcieli go sprawdzic i przetestowac jako mistrza ale sie niesprawdzil i znudził (tak jak Swagger) i napewno niewroci do main eventu co osobiscie mnie cieszy bo on niema tego "czegos" co chocby Bryan.

 

Miz się nie sprawdził ? Myślę, że sprawdził się i to w 100 %. To właśnie Miz ma to coś. Pamiętaj że to jest WWE tu ważniejsza jest charyzma, umiejętności za mikrofonem i wygląd. Ringskille są postrzegane dopiero dalej, bo gdyby były najważniejsze to Khali czy Sheamus nigdy nie dostaliby kontraktu :)

Nie neguje umiejętności Dragona, bo ma i charyzmę i świetne walki, ale to prędzej Mike będzie pushowany na główną gwiazdę niż Bryan. Może uwziąłem się na tego Miza, ale uważam że przed heelturnem jego title reign był jednym z lepszych ostatnich lat (oprócz Punka).[/b]


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline

Nie neguje umiejętności Dragona, bo ma i charyzmę i świetne walki, ale to prędzej Mike będzie pushowany na główną gwiazdę niż Bryan. Może uwziąłem się na tego Miza, ale uważam że przed heelturnem jego title reign był jednym z lepszych ostatnich lat (oprócz Punka).[/b]

 

Zniszczyłeś mnie tymi słowami. Miz będzie pushowany na kolejną gwiazdę federacji? Taką opinie mogłeś wypowiedzieć jakieś 2 lata temu ale nie teraz. Od tamtej pory zmieniło się bardzo dużo. Od straty pasa, feudzie z Rileyem cała kariera Miza to spadek po równi pochyłej. Od jobbowania Brodusowi po face turn, który jest sposobem na wyciśnięcie z postaci maksimum (co z tego wyszło to widać dokładnie) po tułanie się w okolicy pasów mid cardowych.

Miz może być pushowany głównie z powodu tego co robi dla organizacji na zewnątrz. To on jest zaraz po Cenie osobą udzielającą się publicznie, w różnych wywiadch, konferencjach, fundacjach itp ale nie sądze, że jeszcze sięgnie szczytu. Po tym co się dzieje obecnie mam wrażenie, że mogą szykować mu ciepłą posadkę za stołem komentatorskim bo z tego wywiązuje się bardzo dobrze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      NJPW Road to The New Beginning 2025 - Day 1 Gala Road to the New Beginning Day 1 w NJPW miała kilka fajnych momentów, choć trzeba przyznać, że niektóre segmenty to po prostu przygotowanie gruntu pod przyszłe starcia, co miało swoje plusy i minusy. Hiroshi Tanahashi vs. Shoma Kato: Walka była solidna, choć wiadomo, że Tanahashi to klasa sama w sobie, więc Kato miał trudne zadanie, ale widać, że młodszy zawodnik dał z siebie wszystko. Zakończenie z Cloverleaf było pewne, ale te pojedynki z Young Lions zawsze mają taki ładny, klasyczny vibe. Tanahashi wygrywa, bo nie mógł przecież przegrać z kimś tak nowym w tej roli. House of Torture vs Daiki Nagai & Katsuya Murashima & Oleg Boltin & Toru Yano: Potem mieliśmy dość chaotyczną walkę ośmiu zawodników, gdzie House of Torture rozkręciło swoje standardowe numery. EVIL dalej na wakacjach, co akurat nie przeszkadza. Nagai i spółka próbowali walczyć, ale widać było, że to nie ich poziom. Sho, Narita, Kanemaru i Yujiro wygrywają - bez większej historii. BULLET CLUB War Dogs vs. Just 4 Guys: No i tu mamy dość średnią walkę, która toczyła się głównie poza ringiem. Sanada i Taichi starali się nadać temu matchowi dynamiki, ale były momenty, w których czułem, że po prostu się dłuży. Connors i Sanada wygrywają, co daje nadzieję na rozwój tego feudu. Shota Umino & Master Wato & Tomohiro Ishii vs. United Empire: Kto nie lubi Ishiiego? Jego wymiana ciosów z Akirą była świetna, widać, że Akira ma talent, ale Ishii, no cóż, to po prostu maszyna. Wato i Shota też nie zawiedli. Umino, Wato i Ishii wygrywają, ale to było jedno z tych starć, które mogli by spokojnie rozciągnąć na dłużej, bo było kilka naprawdę interesujących wymian. CHAOS vs. TMDK: Potem mieliśmy dość solidną walkę Robbie Eagles i reszta kontra Honma, Yoshi-Hashi i Yoh. Choć Honma miał znowu ten pechowy moment z rozciętą twarzą, to Eagles i spółka pokazali solidną grę drużynową. Zwycięstwo dla Eagles, Jacksona i Oiwy. Los Ingobernables de Japon vs. BULLET CLUB War Dogs: Kolejny mecz to Shingo Takagi, Tanahashi, Naito i Tsuji kontra Bullet Club War Dogs. To była bitka o charakterze typowego brawlu, w którym Shingo znowu pokazał, że nie ma sobie równych, a Naito niestety zniknął po chwili. Shingo, Tanahashi, Naito i Tsuji wygrywają, a Gedo jak zawsze miał swoje 15 sekund sławy. El Desperado & Hirooki Goto vs. TMDK: Szczerze mówiąc, ta walka mogła być odrobinę lepsza, ale sam fakt, że Sabre przegrał, to już coś wartego uwagi. Widać, że NJPW potrafi wywołać kontrowersje, stawiając na Goto przed starciem o pas. Goto i Desperado wygrywają, a Sabre może się trochę poczuć zszokowany. Gala była średnia, trochę więcej chaosu niż płynności ale tak jak mówiłem, to głównie rozwój do kolejnych starć. Było kilka naprawdę fajnych momentów, ale nie było to coś, co by mnie porwało na całość. Choć nie zapominajmy, że mamy przed sobą walki o mistrzowskie pasy, więc warto oglądać, jak te historie się potoczą! W ogóle, wstawka o Tanahashim i Gedo z jednym singles match na gali? Ma to sens, bo czasami te większe nazwiska powinny dostać swoje, indywidualne pojedynki, nie tylko tagi. Tak czy siak – dobra rozgrzewka przed większymi wydarzeniami!
    • DarthVader
      Ta cała gala kojarzy mi się z memem "Jozin marzy żeby było miło"... Tony jednak zapomniał, że aby się spełniło, to trzeba konkretnie wypromować takie wydarzenie.  Przeniesienie tej gali z stadionu do areny to rozczarowanie nie ze względu na brak fanbaseu (WWE robi tam 50k, AEW w innym mieście mogłoby zrobić przynajmniej połowę przy solidnej lokalnej promocji i z mocnymi feudami). Tutaj bardziej chodzi o to, że oni w ogóle nie promowali tej gali. Tak jakby Khan naiwnie myślał, że nowy rynek i stadion = zajebisty wynik jak w UK z pierwszym All In.  Jay White jest z Nowej Zelandii. Powinien być tutaj mocno pokazany i szykuje mu się walka z Moxem. Super, tylko dlaczego zjadł pina w 4 way w main event Worlds End? To się nie klei. Buddy Matthews jest z Australii. Jest zajebisty w ringu i też powinien zostać tutaj mocno podbudowany. Chętnie zobaczyłbym go tutaj z Omegą albo Ospreayem chociaż na ich booking akurat nie można narzekać.  Tag match Ospreay i Omega vs Takeshita i Fletcher ma mega potencjał. Po takim build upie na Dynamite nie pozostaje nic innego jak walnięcie takiego spotu ..     Mariah May i Toni Storm ma super podbudowę i nic tylko czekać, jak Storm przebudzi się w swoim kraju z amnezji i wygra ponownie Womens title.  
    • HeymanGuy
      Był Dragon Ball zatem zapodam coś też z vibem anime.    Jakie imię nosi największy rywal Tsubasy w reprezentacji Japonii, który staje się jednym z kluczowych zawodników w rywalizacji z drużyną Tsubasy?
    • DarthVader
      Puszczenie Cody'ego i Punka, to tak, jakby WCW puściło Hogana i Stinga do WWF w 1997 roku albo Taker i Michaels przeszli wtedy do WCW.  Lubię i kibicuje AEW, ale Khan uwalił w ten sposób jajca tej federacji na długi czas. Inna sprawa, że za bardzo nie wiedział jak korzystać z tych nazwisk i Cody np strzelił sobie w plecy sam. Jako EVP zawsze był brany jako booker, który sam układa sobie zwycięstwa. W każdym razie jakby Tony ich przytrzymał, to historia wyglądałaby zupełnie inaczej. WWE peakło mniej więcej od czasu werbacji Rhodesa. Run Romana był over, ale bez takiego rywala jak Cody ogladalibysmy pewnie znów Reigns vs Lesnar part 123456789... Chociaż może na WM XL doszłoby wtedy w końcu do walki Romka z Rockiem🤔
    • Jeffrey Nero
      Zadajesz dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...