PXW w Dzień Dobry TVN

[Natan]

Nowy sezon w PXW zaczyna się już za kilka dni. Wraca też zainteresowanie naszą federacją ze strony mediów. Już jutro - 5 maja, PXW pojawi się w Dzień Dobry TVN. Wyemitowany zostanie materiał przeprowadzony przez Panią Agnieszkę Rylik, a na kanapie zagości jakiś nasz reprezentant. Do śniadanka warto spojrzeć

 

Jutro ruszy też nowa strona internetowa federacji. Finalnie zostanie uzupełniona w dniu gali Royal Rumble (najbliższy weekend) ale większość treści będzie dla was dostępnych już jutro.

 

Pozdrawiamy.

Ekipa PXW

[N!KO]

Czekamy na jutrzejszy materiał w postaci filmiku na YT - tylko apeluje, o nie prezentowanie go na kanale Atti Generalnie miło widziec, że coś się dzieje. Może i poranna TV to nie jest jakiś wielki wyczyn, ale wrestling nawet tam gości rzadko - a już na pewno nie w backyardowym wydaniu. Mam nadzieje, ze wysłannik PWX da sobie rade siedząc na kanapie, co by się bardziej Wami zainteresowali w przyszłości.

[remedy]

Według mnie bardzo dobry reportaż. Nathan odwalił dobrą robotę. Należy mu się wielkie piwo, albo i krata, nie tylko od PXW ale i także od całego backyardu w Polsce... Good Job

[aRo]

Natan, wiedziałem że masz gadane, ale i tak mnie zaskoczyłeś - i sądząc po reakcji dziennikarzy TVNu, nie tylko mnie Naprawdę świetna robota.

 

...w sumie do Głuchołaz nie mam tak strasznie daleko, kusi mnie żeby tam kiedyś zajrzeć Na cotygodniowe treningi nie ma co liczyć, ale może raz się uda

[Natan]

Dzięki serdecznie Co do przyjazdu do nas to oczywiście zapraszamy regularnie na gale i treningi. Mamy nadzieję, że uda się w tym sezonie zorganizować event na który będziemy mogli zaprosić więcej userów Attitude i damy wam powody żeby przyjechać, ale niecierpliwych zapraszamy do nas już teraz

 

btw. w sobotę o 15/16 PXW Royal Rumble, świetny moment na wizytę w Głuchołazach

[kr3cik-bmc]

gogle maps pokazuje mi 388km, więc na razie spasuję ;]

[Brejver]

Fcuk 574 km Caaaaaała Polska... nie za dobrze... A chętnie by się człowiek zjawił

[-Raven-]

Wg mnie program w TVN-nie wyszedł raczej neutralnie (co już jest jakimś sukcesem), bo przynajmniej przekaz poszedł, że backyardowcy, to wcale nie jacyś „debile, którzy na własne życzenie usiłują się połamać” (co z reguły jest standardową, obiegową opinią). Z drugiej jednak strony poszedł przekaz, że backyardowcy, to tylko „nieszkodliwi zapaleńcy, którzy preferują dość dziwną rozrywkę, której może i większość oglądających program nie kuma, ale która nikomu nie wadzi” (zwłaszcza z dość dużą pobłażliwością do tematu podchodziła Mołkowa), a więc chyba jednak „nieprzekonanych” nie udało się tutaj „przekonać” (piszę to na podstawie reakcji oglądających ze mną program ludzi, dla których wrestling, czy backyard to nieznany ląd. Nie brechtali się – co uznaję za duży plus programu, ale też jakichś propsów – na zasadzie: „może to i nie dla mnie, ale fajnie sobie chłopaki czas organizują” – nie zauważyłem)…

Zabrakło mi tu trzech rzeczy:

- podkreślenia, że to także fajna forma ruchu i sposób utrzymywania sprawności fizycznej, która odciąga dzieciaki od komputerów i telewizorów (dobrze jest podkreślać tego typu rzeczy, bo one właśnie trafiają do nie kminiących tego „sportu” Kowalskich)

- wybrania z 2-3 backyardowców (najlepiej jakby to byli np. studenci, albo osoby pracujące na cieszących się szacunkiem społecznym stanowiskach) i pokazania, czym się zajmują na co dzień (pokaz, że to nie jacyś tępi blokersi chcący się ponapierdalać w ringu, ale ludzie na poziomie, dla których jest to odskocznia od dnia codziennego i którzy w ten sposób realizują swoje pasje oraz w pozytywny sposób dają upust energii). Samo przybliżenie postaci osoby udzielającej wywiadu, to jednak wg mnie trochę mnie za mało.

- zmarszczenia Mołkowej (która była typowo „anty”), co nie byłoby wcale takie trudne. Wystarczyło zapytać ją czy lubi emitowany przez TVN serial pt…… (tu rzucić tytuł najbardziej chwytliwego ostatnio tasiemca tej stacji), a jak baba powiedziałaby, że „tak” (a co miałaby powiedzieć o hicie swoich pracodawców? ), to odbić piłeczkę, że wrestling działa dokładnie na takich samych zasadach i budzi takie same emocje, bo przecież Magda Mołek doskonale wie, że bohaterowie wyżej wspomnianego serialu wcale nie przeżywają prawdziwych rozterek, miłości, czy tragedii (to tylko gra), a pomimo to, ogląda odcinki z zapartym tchem

Myślę, że na takie dictum, nawet Mołkowa, by musiała uznać wyższość argumentu nad swoim sceptycyzmem.

 

I taka luźna rada na przyszłość – kręcąc materiał dla TV, unikałbym pokazywania ludzi walczących w wyrazistych (wizualnie) gimmickach (maski luchadorów, pomalowane twarze, zbyt odjechane stroje itp). Dla przeciętnego zjadacza chleba (kogoś, dla kogo „wrestling” to abstrakcja) – wygląda to na „pajacującą gówniażerię” i z miejsca włącza opcję „śmiech – lekceważenie – pobłażliwość”. W tej materii, ja bym po prostu postawił na sfilmowanie osób walczących w „normalnych” (nawet „street fight’erskich) strojach („normalnych” dla przeciętnego „Kowalskiego”) i skupił się na ciekawych akcjach i spotach (żeby zachęcić stroną techniczną – która może łatwiej przemówić do laika, niż gimmickową – która przeciętnego laika będzie tylko śmieszyła).

[.Dave.]

Kiedy zobaczyłem wrestling w DD TVN od razu morda mi się uśmiechneła. Wrestling bardzo, ale to bardzo rzadko pojawia się w polskiej telewizji, więc każde jego pojawienie musi być zaprezentowane dobrze żeby ludzie którzy tego nie znają zaciekawili się. Moim zdaniem cały materiał by genialny, wszystko było pokazane bardzo profesjonalnie i oglądało to się z wielką przyjemnością. Natan poradziłeś sobie wyśmienicie, nie jednego na twoim miejscu zeżarła by trema a ty zachowałeś się jakbyś przez wiele lat występował w telewizji. Wszystko bardzo ładnie wytłumaczyłeś i myślę że gdybym był takim zwykłym Kowalskim to po obejrzeniu tego materiału bardziej zainteresował bym się wrestlingiem(o to właśnie chodzi !!!) Na prawdę wielki szacunek, pzdr

[VebVe]

I taka luźna rada na przyszłość – kręcąc materiał dla TV, unikałbym pokazywania ludzi walczących w wyrazistych (wizualnie) gimmickach (maski luchadorów, pomalowane twarze, zbyt odjechane stroje itp). Dla przeciętnego zjadacza chleba (kogoś, dla kogo „wrestling” to abstrakcja) – wygląda to na „pajacującą gówniażerię” i z miejsca włącza opcję „śmiech – lekceważenie – pobłażliwość”. W tej materii, ja bym po prostu postawił na sfilmowanie osób walczących w „normalnych” (nawet „street fight’erskich) strojach („normalnych” dla przeciętnego „Kowalskiego”) i skupił się na ciekawych akcjach i spotach (żeby zachęcić stroną techniczną – która może łatwiej przemówić do laika, niż gimmickową – która przeciętnego laika będzie tylko śmieszyła).

 

 

Jesteśmy backyardowcami, a nie pozerami. Jak to NIKO powiedział w AM, jeśli ktoś za młodu nie złapał wretlingu to teraz już nic do niego go nie przekona, szczególnie banda dzieciaków na ringu. Gimmicki to najsilniejsza strona wrestlingu i wrestling trzeba reklamować jako "opere mydlaną", a nie MMA-podobne coś. Wrestling jest alternatywą dla sportów walki, a nie konkurencją. To że ludzie kręcą beke z backyardu jest znanym faktem od lat dla wszystkich.

 

- wybrania z 2-3 backyardowców (najlepiej jakby to byli np. studenci, albo osoby pracujące na cieszących się szacunkiem społecznym stanowiskach)

W PXW Natan jest prawie najstarszy i jako jedyny chyba studiuje. Chyba że wziąć pod uwagę całą scene to i byli nawet politycy, którzy dosyć mocno się odbili w historii backyardu

 

Ogólnie jak ktoś szuka powodu żeby przyjechać do PXW od tak przypominam że w tym roku jest BACKYARDMANIA 4 która po raz kolejny wypadła na Głuchołazy. Myślę że lepszego powodu na odwiedzenie Głuchołaz nie jesteśmy w stanie wam dać. Backyardowcy z całej Polski, Event trwający 2-3dni (z czego większość to imprezowanie), mega pozytywna atmosfera (chyba jeszcze nikt nigdy nie żałował przyjazdu). Najlepsza okazja żeby wchłonąć WSZYSTKO co oferuje Polski backyard. Jestem na tej scenie 4-5 lat. Wiem co mówie

[Natan]

Ogólnie jak ktoś szuka powodu żeby przyjechać do PXW od tak przypominam że w tym roku jest BACKYARDMANIA 4 która po raz kolejny wypadła na Głuchołazy. Myślę że lepszego powodu na odwiedzenie Głuchołaz nie jesteśmy w stanie wam dać.

 

A ja myślę, że jesteśmy. I nie wypowiadaj się w imieniu PXW Seba, dzięki

[E_9]

Przede wszystkim, wielkie graty Natan! To, że gadane masz to wiedziałem, ale że tak charyzmatycznie wypadniesz... przyznaję się bez bicia, nie domyślałem się!

 

Na rozmowę mieliście kilka minut, więc ciężko było poruszyć wiele spraw, ale według mnie najważniejsze zostało powiedziane... rozrywka sportowa, opowiadanie historii w ringu i kwestia siniaków po walkach (brawo za tą ripostę do Tańca z Gwiazdami!), jak na te kilka minut to było świetnie.

 

Bądź co bądź, Natan wypadł zajebiście przed kamerami i pokazując, że ma taką swobodną i czystą "nawijkę" zapewnił wam pewnie kolejne epizody w TV... pozazdrościć, pogratulować!

 

"Wrestling z gwiazdami"?

[-Raven-]

Jesteśmy backyardowcami, a nie pozerami. Jak to NIKO powiedział w AM, jeśli ktoś za młodu nie złapał wretlingu to teraz już nic do niego go nie przekona, szczególnie banda dzieciaków na ringu. Gimmicki to najsilniejsza strona wrestlingu i wrestling trzeba reklamować jako "opere mydlaną", a nie MMA-podobne coś.

 

Nie chodzi o pozerstwo. Po prostu uważam, że na samym starcie, laika bardziej przekona wresttling w stylu np. RoH (mniej gimmickowy, a bardziej nastawiony na ringowe wyczyny) niż dajmy na to "szopki" a'la Chikara (co dla laika będzie tylko cyrkiem i nic więcej).

Jeżeli zgadzacie się z N!KO, że jeżeli ktoś za młodu nie łyknął wrestlingu - to już nie łyknie, to po co było pchać się do TV? Kto był przekonany i tak będzie, a kto nie był - wg Twojej teorii - i tak się nie da przekonać... Wg mnie, prawdziwą sztuką było tu nie - zrobić wrażenie na smartach, ale czymś zainteresować osoby dla których wrestling to czysta egzotyka. To pierwsze - jak widać Wam się udało, to drugie - nie, bo nawet Ty sam w to nie wierzysz (no więc jak mielibyście przekonać kogoś nieprzekonanego?).

 

Jak to NIKO powiedział w AM, jeśli ktoś za młodu nie złapał wretlingu to teraz już nic do niego go nie przekona

 

100% bzdury w bzdurze. Moja matka zaczęła ze mną oglądać wrestling będąc zdrowo po 40-tce. Moja babcia - mając z 70 na karku. I co? Wyprowadziłem się z chaty dawno temu, a moja matka nadal mi truje, bym jej zgrywał gale na pendrive'a i odpalał na TV Można? Można.

[N!KO]

Nie chodzi o pozerstwo. Po prostu uważam, że na samym starcie, laika bardziej przekona wresttling w stylu np. RoH (mniej gimmickowy, a bardziej nastawiony na ringowe wyczyny) niż dajmy na to "szopki" a'la Chikara (co dla laika będzie tylko cyrkiem i nic więcej).

 

Tu akurat cieżko się nie zgodzić. Chikara jest trudna do przyswojenia, nawet dla zagorzałych fanów - ja osobiście, wciąż nie mogę na to patrzeć.

 

Grunt to to, JAK chcesz, żeby ta osoba "do przekonania" postrzegała wrestling. Jeśli chcesz, żeby faktycznie się w nim zauroczyła, doceniając ringowe wyczyny i wysiłek w to wkładany - idziesz drogą RoH. Jeśli chcesz, żeby obejrzała, ale dalej brnęła w przekonaniu, że to "udawany shit" i zabawa dla kretynów, to pomalowane twarze i wszelkie pajacowanie w ringu, na pewno mu dodadzą argumentów.

 

100% bzdury w bzdurze. Moja matka zaczęła ze mną oglądać wrestling będąc zdrowo po 40-tce. Moja babcia - mając z 70 na karku. I co? Wyprowadziłem się z chaty dawno temu, a moja matka nadal mi truje, bym jej zgrywał gale na pendrive'a i odpalał na TV Można? Można.

 

Mocno ekstremalny przypadek. Powiedziałbym, że wyjątek potwierdza regułę, ale też mama mogła patrzeć trochę przez pryzmat syna. On to ogląda, i ja dam temu szansę. Łatwiej było jej tę - bądź co bądź głupiutką - rozrywkę zaakceptować. Moje zdanie ciężko nazwać bzdurą, bo inaczej byśmy nie spotykali się z krytycznymi opiniami nt. wrestlingu, w zasadzie wszędzie. Postrzegany jest jak jest. My zakochaliśmy się za młodu. My jesteśmy wierni tej rozrywce, ale znamy multum przypadków, które z niej po prostu wyrosły - taka kolej rzeczy. Ciężko temu zaprzeczyć. Pytanie, czy gdybyśmy teraz po raz pierwszy zobaczyli Jasia, to zaraz byśmy szukali wrestlingowych portali jak Atti. Śmiem ostro wątpić.

Wrestling w naszym kraju, to wciaż nieco drażliwy temat. Ludzie nie chcą o nim słuchać, nie mają zamiaru oglądać, i wciaż kojarzą głównie Hulka Hogana - rozumiem, że są wyjątki od tej reguły, ale generalnie odbiór jest jaki jest, nie kryjmy go. Dlatego w temacie odkrywania przed kimś tego biznesu, trzeba być bardzo ostrożnym, i wiedzieć co pokazać.

 

Czy Natan wypadł dobrze w DDTVN? Jak najbardziej. Czy jego występ sprawi, że napłynie nam/Wam fanów? Niestety, nie.

[VebVe]

Nie chodzi o pozerstwo. Po prostu uważam, że na samym starcie, laika bardziej przekona wresttling w stylu np. RoH (mniej gimmickowy, a bardziej nastawiony na ringowe wyczyny) niż dajmy na to "szopki" a'la Chikara (co dla laika będzie tylko cyrkiem i nic więcej).

 

Wrestling w TV w Polsce ogląda ok 180.000 ludzi. W ilu ludzi siedzi na forach? Dajmy na to 20.000 z tych wszystkich. Gdzie pozostałe 160.000? Jest cała masa fanów wrestlingu (bo backyard moim zdaniem nie jest do promowania wrestlingu od tego jest WWE) która nie wie o backyardzie i warto ich o tym poinformować. Media to najlepsza forma żeby poinformować tych pikników "HEJ POLACY NIE GĘSI SWÓJ WRESTLING MAJĄ" może wpadną i zainteresują Polską wersją swojego lubionego show.

 

 

 

A ja myślę, że jesteśmy.

Filip ja wiem że jesteś jak młody Don Roid i wszystko poza twoją fedą to nic nie znaczące pierdołki, ale jeśli uważasz że największy event backyardowy w Polsce to coś co PXW samo w sobie da radę przebić (przypominam że backyardmania to PXW + zawodnicy z całego kraju) to gratuluje.

Wiem co mówie bo dla odmiany siedze na scenie i nie patrzę na wszystko przez pryzmat jednej fedy i według mnie każda feda ma bardzo dużo do zaoferowania. Co prawda PXW samo w sobie jest genialne ale ciągle jest BWN czy HPW które wiele nie odstają od PXW. Tak jak mówiłem typowe zauroczenie MY JESTEŚMY FAJNI A RESZTA JEST BE to podejście tak nie lubianego przez backyard Dona. Chcesz się takim stawać? Zapominasz idee backyardu dla której wszyscy to robiliśmy przez lata. Backyard nie jest do alienowania się.

 

Publika oceni na koniec roku co było galą roku. Powodzenia