Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

The new face of WWE #2


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2011
  • Status:  Offline

Witam!Zapewne 99% osób które to przeczytają, nie mają pojęcia kim jestem. Otóż, prowadziłem tutaj kiedys diary, było to prawie rok temu. Jakosć nie należała do najlepszych, głównie przez brak ciekawych dialogów i 99% feudów rozpoczynało się w podobny sposób przez co miało się wrażenie De Ja Vu, tym razem jednak postaram się poprawić swoje błędy, postaram się przemyslec każdy dialog, aby nie brzmiał liniowo oraz bezsensownie no i.. Zobaczymy jak wyjdzie.

Jeżeli chodzi o stare diary, zainteresowanych odsyłam tu :

 

A więc jedziemy!

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSWbPijzlFbgQonOvvtspWEJK7tOmSOJpMQ669jGZsnqTCkPR--

 

WWE RAW: 20 luty

 

Na arenę, przy ogromnej owacji ze strony publiki wkracza nowy mistrz WWE, Wade Barrett! Pewnym krokiem, wchodzi do ringu, chwyta mikrofon i rozgląda się po sali.

 

Barrett:Są rzeczy, które sprawiają że ludzie czują się lepiej. Są również rzeczy, które sprawiają, że ludzie zaczynają czuć się gorzej. Na przykład, porażki. Jednak porażką nie było to, że Ziggler stracił swój pas, czy fakt, że wy wszyscy, którzy myśleliście, że wasz błazenek z maską wygra Elimination chamber match. Prawdziwą porażką...

 

 

 

 

Lawler: Zeszłej nocy stała się pewna nietypowa sytuacja, która poruszyła cały WWE Universe. Chyba nie muszę państwu mówić o czym mówię, posłuchajmy co Punk ma do powiedzenia...

 

Punk: Porażką jest to, co stało się poprzedniej nocy! [Przypomnienie walki Elimination Chamber o pas WWE] Wy wiecie co się stało? Sędzia mnie POMINĄŁ! Tak! Barrett odliczył Zigglera, po czym walka została zakończona, mimo że ja nadal byłem wewnątrz ringu, nie odliczony! Zapytacie jak to się stało? Jak sam się dowiedziałem ''zapomniał'' o mnie..

 

Barrett: No własnie o tym chciałem....

 

Zawodnikom przerywa jednak theme Micka Foleya. który z lekkim uśmiechem staje na rampie.

 

Foley: Taa, wszyscy ubolewamy nad tym co się stało poprzedniego wieczoru *heat* oraz wszyscy uważamy, że należy ci się walka rewanżowa *pop* oraz wszyscy doskonale wiemy do czego zmierzasz... WrestleMania! Ale niestety, pomimo tego co takiego spotkało cię na No Way Out, musisz poczekać na swoją kolej, ale spokojnie, mam pewien pomysł. Otóż, za tydzień, na RAW odbędzie się starcie rewanżowe pomiędzy Dolphem Zigglerem a Wade'm Barrettem, o pas mistrza WWE. Oczywiście, jeżeli Dolph przegrywa, droga wolna, ale dzisiaj oboje już macie zabookowane walki! A więc, Wade Barret zmierzy się z Batistą, jednak troszkę później, a teraz nasz Straight Edge stanie naprzeciwko byłego mistrza! Wybacz Punk, ale pierwsze co stawiam ponad moich zawodników to fani, a oni chcą tej walki tu i teraz! *pop*

 

Mick puścił 'oczko' w stronę CM Punka.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

W trakcie przerwy wyświetlone zostało przypomnienie wydarzeń z Valentine's Day Masacre oraz No Way Out, gdzie przypomnijmy kolejno, na Valentine Day's Masacre Triple H znokautował Vince'a McMahona, oraz wydarzenia z No Way Out, gdzie doszło do jedynej konfrontacji Face- To- Face pomiędzy Stingiem a Undertakerem, oraz John Cena został zaatakowany przez Hulka Hogana!

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Walka nr. 1 : Dolph Ziggler vs CM Punk

 

Walka rozpoczyna się od standardowego zwarcia, przez dłuższą chwilę nie działo się praktycznie nic, bo obaj panowie próbowali zejść do parteru, w pewnym momencie jednak Ziggler odepchnął Punka i potężny Super Kick prosto w szczękę! Dolph próbując udowodnić swoją przewagę, natychmiast założył Sleeper Hold, po chwili jednak Punk zyskał przewagę, przerzucając byłego mistrza przez plecy, jednak Ziggler odbija się od lin i powala Punka Closethline'm! Były mistrz, arogancko próbował zaatakować Punka od tyłu, jednak ten skontrował atak i akcja przeniosła się poza ring! Po krótkiej wymianie jednak, z przewagą dla Zigglera obaj zawodnicy wrócili do ringu, gdzie Dolph założył kolejny Sleeper Hold! Punk powoli zaczyna tracić przytomność, gdy do ringu wchodzi Y2J! Chris błyskawicznie rzuca się na Dolpha, zasypując go pięściami. Oczywiście słyszymy gong, jednak to nie koniec! Przy ogromnej owacji fanów Chris przymierza się i wykonuje Codebreaker! Następnie z aroganckim uśmiechem opuszcza ring pozostawiając zaskoczonego Punka i niezdolnego do walki Zigglera.

 

 

Zwycięzca: Dolph Ziggler. By: DQ

 

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Lawler: Nie mogę ukryć, że gala zaczęła się bardzo, bardzo ciekawie! Jim, czy uważasz, że Chris jest po prostu zazdrosny o pozycję jaką udało się uzyskać Dolphowi?

 

Ross: Nie wykluczam tego, ale cokolwiek by to nie było, rywalizacja między tą dwójką jest coraz ciekawsza i będzie jeszcze bardziej zacięta, tego można się spodziewać! Co mnie bardziej ciekawi, to to w jaki sposób rozwiąże się sytuacja pasów Tag Team oraz Nasza wschodząca gwiazda.. John Morrison. Niewątpliwym jest, że tę gwiazdę czeka wiele sukcesów.

 

Lawler: No cóż, jeżeli chodzi o Morrisona, to wiem, że dzisiaj ma dojść do Battle Royal, które wyłoni potencjalnego pretendenta do pasa...

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Na rampę wchodzą The Rebbels! W składzie: David Otunga, Jack Swagger oraz Drew McIntyre. Po chwili czekania na pojawienie się lidera, wielkiego oszukanego, CM Punka. To jednak nie następuje, więc McIntyre bierze mikrofon, bez większego zdziwienia.

 

McInyre: The Rebbels było stworzone aby rządzić. Szczytny cel, idea która przyświecała naszej czwórce, aż do momentu w którym okazało się jak słabego lidera mamy. Nie muszę chyba mówić jak bardzo ośmieszył nas, The Rebbels, oddając pas ot tak, sobie. Po prostu. Otóż, chcemy was poinformować, że The Rebbels jest teraz jednością! Nie ma lidera, jest tylko trójka utalentowanych zawodników, która udowodni swoją wyższość, atakując losowo napotkanego zawodnika z szatni!

 

Lawler: To się nie skończy dobrze! Może jako jednostki nie robią wrażenia, ale Ross... Trzy na jednego? Nie wydaje mi się aby ktokolwiek mógł się temu przeciwstawić, naprawdę!

 

Trójka przygotowanych do walki wrestlerów skierowała się po rampie, w stronę wyjścia.

 

 

 

 

Naprężone mięśnie opadły prawie natychmiastowo, gdy Legacy staje naprzeciw. DiBiase i Rhodes nie próżnują, wybiegają naprzeciw Rebbels, którzy postanawiają... Uciec! Zostawiając ring dla Legacy

 

Orton: Śmieszy mnie fakt, że ktoś jest w stanie nazwać siebie i swoich przyjaciół grupą, bez wyraźnego przywódcy. Kogoś kto poprowadzi ich do zwycięstwa. Jak niestety widać, próba dominacji tamtej trójki skończyła się na próbie zaatakowania nieprzygotowanej jednostki. Wiecie co? Mam pomysł *pop*! Rzucam wam wyzwanie, Rebbels. My, w triple Tag Team Matchu na WrestleManii. Nie martwcie się, nie musicie odpowiadać dzisiaj. Przemyślcie sobie, czy na pewno chcecie się ośmieszyć przed całym światem czy jednak lepiej nie. Polecam jednak zastanowić się, czy słowo 'Dominacja' nie jest czymś zbyt wielkim na wasze możliwości, bo może się przypadkiem okazać, że czyjaś kariera legnie w gruzach na tej WrestleManii.. Pozostaje jeszcze kwestia pasów Tag Team. Długo nie potrafiłem zrozumieć o co chodzi Cody'emu w pomyśle który podsunął on prezesowi, ale teraz rozumiem. Rozpad Evolution, pamięta to ktoś jeszcze?*pop* Gdy Hunter, jeden z największych tchórzy tego biznesu po prostu zaatakował mnie, postanowił odebrać mi coś co wówczas było sensem mojego życia. Zrobił to z zazdrości. Takiej samej jak jedna z naszych walk na WrestleManii, gdzie udało mi się wygrać bo zarówno Cody jak i Ted byli idiotami i zamiast skupić się na celu, skupili się na nagrodzie. NAM, nagrody nie są potrzebne. Bycie tutaj i dominacja nad wszystkim jest nagrodą samą w sobie i tego będziemy się trzymać.

 

Po czym Legacy, wyraźne zaskoczone popem ze strony fanów opuściło salę.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Walka nr.2 : 30 Man Battle Royal

 

Biorąc pod uwagę fakt, że diary opuściłem na ponad rok, nie mam siły ani ochoty WSZYSTKIEGO zamieszczać w jednym odcinku, pisać wszystkich usunięć 29 zawodników, a więc:

 

Po około 20 minutowej walce Mark Henry wyeliminował Zacka Rydera zostając pretendentem do pasa US na WrestleManii.

 

Za kulisami widzimy Matta Strikera, w towarzystwie Morrisona

 

Striker: Wszyscy wiemy, że Mark czekał na swoją szansę już od jakiegoś czasu. Czy nie wydaje ci się, że to własnie moment w którym Henry wyładuje cała swoją frustrację?

 

Morrison: I że ja mam się bać? Będąc jednym z lepszych zawodników na świecie? Słuchaj, czeka mnie walka w World's Strongest manem, ten człowiek jest niebezpieczny, ale mnie to nie rusza. Na Największej ze Scen zobaczymy coś co sprawi, że zostanę zapamiętany, o to mogę cię zapewnić .

 

Wywiad w tym momencie sie niestety zakończył, bo od tyłu Johna atakuje Mark Henry! Potężny cios w plecy i został wepchnięty w stół.

 

Henry: Moment o którym od tak dawna mówiłem, wreszcie nadszedł. Morrison, pierwsza ofiara na WrestleManii, yeah!

 

Po czym czarnoskóry zawodnik odszedł energicznym krokiem.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Po przerwie zostało wyświetlone promo walki Last Man Standing na WrestleManii, co może sugerować że zarówno Hogan jak i Cena nie są nawet w budynku.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Walka nr 3: Wade Barrett vs Batista [w/ Rey Misterio] (Non-Title Match)

 

Mistrz WWE nie wyglądał na zbyt pewnego siebie, początek zdecydowanie dla Batisty, gdzie Barrett został przeniesiony do parteru około trzech razy, ale Dave poczuł się zbyt pewnie, odbił Brytyjczyka od lin, próba Spinebustera, ale kontra i Big Boot! Animal natychmiastowo podnosi się, ale dostaje serię prostych punchy, prosto w twarz! Nie powalają jednak one olbrzyma, który tylko odbija się od lin, co wykorzystuje ponownie Barrett, wykonując Pendulum Backbreaker! Chyba nikt nie wierzy w to co własnie się dzieje, Barrett udaje się w stronę narożnika, rozbieg, próba Closethline'u ale nadziewa się on na Spear! Batista odzyskuje przewagę, standardowa formułka, czyli Spinebuster, wyniesienie na Batista Bomb i... Barrett w ostatnim momencie kontruje, wykonując serię ciosów w czaszkę przeciwnika i oboje upadają, Anglik jednak bez większych szkód. Wade wstaje szybciej, wchodzi na liny i mamy Diving Elbow Drop! Rey nie wygląda na pocieszonego sytuacją przyjaciela, gdy ten zostaje wyniesiony na Wasteland, 1..2. Kickout! Za ringiem Rey zostaje zaatakowany przez Sin Carę i Masona Ryana, jednak udaje mu się uciec! Zawodnicy jednak boją się wejść do ringu, więc Barrett tylko czeka aż Batista podniesie się, bierze rozbieg i Knuckle Bear! Po którym kończy walkę.

 

 

Zwycięzca: Wade Barrett

 

 

Po walce do ringu wchodzi również CM Punk! wymienia się on spojrzeniami z Barrettem, następnie razem z Brytyjczykiem patrzą jak Ryan i Cara odchodzą w stronę szatni, w pewnym momencie CM Punk odwraca się i powala łokciem sędziego, który chwilę temu próbował pomóc Batiscie! Seria ciosów spada prosto na sędziego, następnie Punk zapina Anaconda Vise! Barrett nie wydawał się nawet być zaskoczonym zachowaniem Punka, opuścił on ring, mijając tym samym oficieli z WWE, którzy próbowali rozdzielić Punka i sędziego.

 

Lawler: Panie i Panowie, ci z was którzy nie oglądali No Way Out mogą nie wiedzieć, ale sędzia którego zaatakował CM Punk, to ten sam który wczoraj odebrał mu możliwość zdobycia pasa! Cóż, sam kiedyś byłem zawodnikiem i rozumiem jego frustrację, ale to chyba był tylko zwykły błąd...

 

Ross: Błąd czy nie, Panie i Panowie, mam oficjalne wiadomości, wprost od Pana McMahona! Otóż, ani Stinga, Undertakera, Johna Ceny czy Hulka Hogana, jednak każdy z nich będzie obecny na RAW, za tydzień! Dodatkowo, w przyszłym tygodniu, Pan Vince chce usłyszeć wyjaśnienia ze strony Chrisa Jericho na temat tego, czego on dokładnie chce od jego ulubionego zawodnika...

 

Lawler: Tak, jest wiele niewyjaśnionych rzeczy, zlikwidowanie pasów Tag Team, zostało już wyjaśnione, ale Panie i Panowie, powoli zbliżamy się do końca gali, jednak zanim ten koniec nastąpi, czeka nas jeszcze konfrontacja Triple H'a oraz Shawna Michaelsa! Zapraszamy, po przerwie.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

TIME TO PLAY THE GAME! Na arenę wkracza Triple H. Zaraz po ucichnięciu muzyki wyświetlone zostało promo informujące o tym co się wcześniej wydarzyło, pomiędzy Vince'm McMahonem, Shawnem Michaelsem oraz Triple H'em. Zaraz po zakończeniu wyświetlania HHH wyglądał na jeszcze bardziej zdenerwowanego niż wcześniej

 

Triple H: Czasem zdarza się, że ufamy nie tym osobom którym powinno się ufać. Czasem są to przyjaciele, rodzina. Ale zaraz, komu ufać skoro nie najbliższym? Szczerze, mam wrażenie że mógłbym po prostu powierzyć losowemu członkowi WWE universe pieczę nad tą organizacją i zrobiłby to lepiej niż mój zięć. *pop* ale zapomnijmy o tym, nie obchodzi mnie to. Rodziny się niestety nie wybiera. A co z przyjaciółmi? Kims kogo miało się ponad jakiekolwiek wartości? Cóż. Tutaj też mi się nie udało, bo mój przyjaciel któremu zaufałem jest zwykłym tchórzem

 

W tym momencie rozbrzmiało Theme Shawna Michaelsa!

 

Michaels: Och, to ja poślubiłem córkę prezesa, żeby mieć jeszcze większe wpływy w organizacji? To ja okładam swoich rzekomych przyjaciół młotkiem? * W tym momencie obaj panowie są już w ringu i patrzą sobie w oczy* O ile pamiętam, to jednak nie ja. Hunter, byliśmy najlepsi. DX było najlepsze! A ty stałeś się teraz nędzną suczką *Bitch* na posyłki dla swojego tatusia. Mimo to, nadal nie znaczysz nic, smutne, nie sądzisz? Walczysz o coś co nawet nie jest twoje, ale czujesz się jakby to do ciebie wszystko należało...

 

Triple H: To do ciebie nie należy nic. Nie ja byłem tak arogancki że postawiłem swoją karierę na linii. Nie ja przegrałem i straciłem wszystko co dla mnie najważniejsze i nie moja żona została uderzona w twarz przez jakiegoś aroganckiego kolesia któremu następnie ledwo co dałem radę.

 

Michaels: Oh, no tak to prawda. Ale nie moja żona została znokautowana a następnie pocałowana przez człowieka który chciał zniszczyć całą moją rodzinę. Arogancja? Hunter, to się nazywa odwaga! Postawiłem wszystko co mogłem, bo tak bardzo chciałem wygrać. To TY myślisz tylko o sobie

 

Triple H: Stary dobry Shawn, widzi drzazgę w oku bliźniego, nie widząc belki w swoim. Jesteś NIKIM, rozumiesz? *Heat* Ci ludzie prawie o tobie zapomnieli a ty co? Wracasz, przypominasz im o sobie i po co? Skoro i tak nie możesz walczyć? Dla pieniędzy? Jakie to smutne Shawn. Miałem nadzieję, że jednak się zmieniłeś...

 

Michaels: Tak się składa, że pieprzyć tych ludzi. Pieprzyć moją przegraną na WrestleManii i rzekomy koniec kariery! Wiesz co? Podpisałem kontrakt! *pop* ZA TWOIMI PLECAMI! Nikt cie o tym nie poinformował, prawda? Jeżeli tak bardzo tego chcesz, możemy to rozwiązać w tradycyjny sposób.

 

Taki obrót akcji na pewno rozproszył Triple H'a, ale po chwili uśmiech pojawił się na jego twarzy.

 

Triple H: Tradycyjny? Nie. Mam lepszy pomysł. Ty i ja, na WrestleManii *Mega Pop*, w Hell In A Cell. Jeżeli przegrasz, odchodzisz z WWE i już nigdy nie wrócisz, jeżeli wygrasz, zajmujesz moje miejsce w zarządzie WWE. Co ty na to?

 

Shawn nawet nie odpowiedział. Ostatnim widokiem na RAW przed zejściem z anteny była wymiana spojrzeń pomiędzy byłymi członkami DX

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Karta na WrestleManię 28:

 

 

 

:arrow: Sting vs Undertaker

:arrow: Last Man Standing Match: John Cena vs Hulk Hogan

:arrow: WH Championship: Edge vs ???

:arrow: King Of The Ring Final: The Miz vs Alberto Del Rio

:arrow: The Legacy vs The Rebbels (Czeka na potwierdzenie)

:arrow: Hell In A Cell Match: Triple H vs Shawn Michaels

 

 

 

Info od autora:

 

Wróciłem po praktycznie roku, więc nie dziwcie się że diary stosunkowo krótkie, lekko pogubione w stosunku do tego jak było wcześniej, ale większość planów wypadła mi z głowy, popełniłem pare błędów (Pomysł z sędzią wpadł gdy zauważyłem że Punk nie został odliczony, co było WYPADKIEM a nie pomysłem na storyline) i w ogóle, cos się może nie zgadzać, ale postaram się żeby wszystko do siebie pasowało ze starym. Dzięki za uwagę , o ile w ogóle przeczytałes. :)

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32704-the-new-face-of-wwe-2/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • OnlyTruth

    2

  • DestructionMachine

    1

  • TheVillain

    1

  • Mr. Ghost

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Rozumiem, że to kontynuacja starego diary. Mogłeś poprosić o przywrócenie tamtego tematu. Szczerze mówiąc, to nie wiem co robić... bo chyba powinienem usunąć to diary, ale ok, dam Ci szansę.

 

PS Od niedawna jestem modem booking zone jak coś :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32704-the-new-face-of-wwe-2/#findComment-317577
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  154
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.03.2013
  • Status:  Offline

No nie wiem... Mamy czytać twoje poprzednie diary z przed oku które ma... 4 strony? Nie wiem, czy są na forum takie osoby które rok temu czytały twoje diary, ale nie jestem pewien. Nagle powracasz i to z dawną historią? Ja na przykład nie za bardzo ogarniam o co chodzi, więc muszę przeczytać twoje poprzednie diary. No nie wiem...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32704-the-new-face-of-wwe-2/#findComment-317582
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  54
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.11.2011
  • Status:  Offline

Prawda, spieprzyłem nie pokazując tego co było wcześniej, mam nadzieje że mi drodzy Modzi odpuścicie, że pisze to w takiej formie :

 

WH Champ: Edge

WWE Champ: Wade Barrett

IC Champ: Rey Misterio

Tag Team Champions : Tutaj historia jest odrobinkę bardziej częścią storyline'u. Wyjaśnienia poniżej.

Cruiseweight Champion: Justin Gabriel

Zwycięzca RR: Christian

 

Skróty na temat feudów :

 

Tag Team championship

 

Vinnie postanowił posłuchać się młodego Rhodesa, usunął pasy Tag Team, co nie spodobało się Hunterowi, w skrócie, Hunter został zaatakowany przez Shawna, przekupionego przez Vince'a a następnie to HHH zaatakował HBK.

 

Hogan vs Cena

 

Tutaj wiele nie wiadomo, Hogan pojawił się na RAW, zażądał walki z Ceną i to tyle.. Oczywiście, zostanie to rozwinięte. :D

 

Sting vs Taker

 

Moja perełka. Sting przybywający z TNA, specjalnie na otwarte wyzwanie Undertakera, pokonując Zigglera staje się pretendentem do przerwania Streaku..

 

Mason Ryan & Sin Cara vs Batista & Rey Misterio

 

Ryan i Cara znęcali się nad Misterio, więc doszło do powrotu Animala.. Własciwie to nie wiem co mi przeszło przez głowę gdy pisałem tę część, ale zanosi się na Tag team na WrestleManii

 

The Rebbels i sytuacja z Punkiem

 

A więc: Gdy pisałem walkę na No Way Out (Elimination Chamber Match) przyznam że pominąłem Punka w walce i o nim zapomniałem, więc... Jakby zamiast 4 zawodników odliczonych, było 3. Punk pominięty, stąd ta akcja z sędzią i w ogóle. The Rebbels było czyms na kształt The Nexus, pod wodzą CM Punka. Co się stało, wiadomo już po RAW.

 

Chyba tyle... Jeżeli jest cos jeszcze czego nie wyjasniłem, to na pewno spróbuję to zrobić, już na SmackDown!

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32704-the-new-face-of-wwe-2/#findComment-317606
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.10.2011
  • Status:  Offline

Co prawda nie czytałem twojego poprzedniego diary, ale postaram się potraktować to jako pierwszy odcinek całości. W końcu niektóre "pamiętniki" też zaczynają się nietypowo, więc to nie będzie problemem. Przechodąc do gali: Czytało mi się ją całkiem dobrze, segmenty wydają się być dobre. Walki też nie są złe, choć mogły by być dłuższe. I proponuję zwiększyć ilość starć, bo 3 to zdecydowanie za mało. Powodzenia w dalszym pisaniu!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32704-the-new-face-of-wwe-2/#findComment-318507
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • Aigor
      •MLW World Heavyweight Championship Match: Satoshi Kojima (champion) vs. Matt Riddle •MLW Women’s World Featherweight Championship – Title vs. Hair Match: Janai Kai (champion) vs. Delmi Exo •KENTA vs. Donovan Dijak •Gravity Gamble Ladder Match: AKIRA vs. Mads Krule Krugger vs. BRG vs. Matthew Justice vs. Kevin Knight •CMLL Lucha Libre Showcase: Atlantis & Atlantis Jr. vs. Blue Panther & Dark Panther
    • -Raven-
      Podpowiedź - koleżka nie poprzestaje na podglądaniu parki...
    • MattDevitto
      Kurczę patrząc na te wszystkie strony i  komentarze muszę przyznać, że poza atti to kojarzę jedynie te największe strony typu WF czy BGZ. Inną, którą kojarzę jest niezawodny Przyjaciel wiadomo kogo od której rozpoczęła się moja przygoda w necie z wrs. Tam czytałem pierwsze informacje o tym biznesie i tak też wchodziłem bardziej w ten świat. Wcześniej natomiast z pełnym uśmiechem łykałem wszystko z tv
    • MattDevitto
      Zaczął się czas kiedy to WWE będzie zamieszczać różne RR matche z przeszłości na swoje kanały
    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...