Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

http://2.bp.blogspot.com/-TlvrmaGcrr0/VoOw4MIXwFI/AAAAAAAAAQQ/z9znJHg71Fo/s1600/RAW_Logo_3D.png

RAW #26

3 tygodnie do Night of Champions

 

Witam wszystkich na koleinym odcinku Monday Night RAW! Kurz po SummerSlam powoli opada, a my coraz bardziej nakręcamy się na Night of Champions! Na poprzednim RAW poznaliśmy pretendenta do pasa WWE, Triple H został COO, więc emocji nie zabrakło, miejmy nadzieję, że i dzisiejsze show będzie równie emocjonujące. Nie pozostaje nic innego, jak rozpocząć RAW!

 

King of Kings! Mogliśmy się tego spodziewać, nowy COO zapragnął otworzyć dzisiejesze RAW. Triple H pojawia się na arenie i wolnym, pewnym krokiem zmierza w dół rampy trzymając głowę wysoko i rozglądając się po trybunach. Chyba musimy przyzwyczaić się do widoku Huntera w garniturze, i do tego, że za jego plecami podążają Randy Orton oraz pretendent do pasa WWE, Roman Reigns. Cała trójka wchodzi do ringu.

 

Triple H: Zeszłotygodniowe wydarzenia mogą się wydawać niektórym nieco zbyt szybkie, więc pozwólcie sobie wyjaśnić. Tydzień temu zostałem mianowany przez Vince'a McMahona nowym COO tej fedetacji, od teraz to ja ustalam tu zasady. Nie będę się nad tym długo rozwodził, trzeba tylko podkreślić, że przy każdym wydarzeniu tego typu, są ludzie którym to odpowiada, i ci którym taka zmiana jest wyjątkowo nie na rękę. Przyszły były mistrz WWE, CM Punk zalicza się do tej drugiej grupy, ponieważ nowym pretendentem do pasa WWE jest Roman Reigns! Nowa twarz federacji, człowiek który zostanie synonimem sukcesu oraz symbolem moich rządów. To on odbierze główne złoto z rąk Punka i rozpocznie nowy rozdział w historii WWE, a to co Punk mówił tydzień temu jest mocno niraktualne.

 

Arenę wypełniają dźwięki "Cult of Personality", i na arenie pojawia się mistrz WWE, CM Punk! Brooks wchodzi uśmiechnięty na arenę, patrzy na swój pas a poten klęka, wodzi palcami po podłodze i wykrzykuje "It's clobbering time" po czym rusza w stronę ringu. Punk wchodzi do kwadratowego pierścienia, podchodzi do narożnika i wchodzi na niego, a następnie podnosi do góry swój pas. Punk siada na narożniku i prosi o mikrofon.

 

CM Punk: To on odbierze pas z rąk Punka... Ciekawe, bo to by oznaczało, że mnie pokona, a oboje wiemy, że to jest niemożliwe.

 

Triple H: Tylko mi nie mów, że to dlatego że jesteś najlepszy na świecie. Z tego co pamiętam miałeś o to lekką sprzeczkę z Chrisem Jericho i ją przegrałeś.

 

CM Punk: To że nie mogę na siebie mówić "Najlepszy na świecie", wcale nie znaczy, że nim nie jestem. To tylko pusty tytuł, nic nie znaczy. Moja przegrana z Jericho nie sprawiła nagle, że zapomniałem wszystko czego nauczyłem się przez te wszystkie lata. Poza tym, jestem mistrzem największej federacji wrestlingu na świecie, jestem tam, gdzie chce być każdy facet w tym biznesie. To chyba jasno pokazuje kto tu jest najlepszy. Wszedłem na szczyt i nie zrzuci mnie z niego nawet twój nowy koleżka. Takich jak on są tysiące, a ja jestem jedyny w swoim rodzaju.

 

Triple H: Tysiące... Żaden z tych tysięcy nie ma w sobir tego co ma Roman. To on stoi teraz przy nowym COO WWE, i to jego przeznaczeniem jest bycie mistrzem WWE. I ja mu na pewno w tym nie przeszkodzę...

 

CM Punk: A nawet pomożesz. Nie oszukujmy się, to nie będzie czysta walka. Ja to wiem, ty to wiesz, więc powiedz tym wszystkim ludziom otwarcie, "Na Night of Champions zamierzam okraść CM Punka z tytułu i pomóc go zdobyć Romanowi Reignsowi".

 

Triple H: Boisz się czegoś?

 

CM Punk: A czy coś takiego powiedziałem? Nie boje się ani ciebie, ani twojego przydupasa-niemowy Powiesz coś w końcu? Tak myślałem, nie wiesz co powiedzieć. Nawet ty nie wierzysz w te bajki które wygaduje Hunter, nie masz w sobie nic z tych rzeczy o których mówił. Jesteś przeciętniakiem i na Night of Champions obnażę wszystkie twoje słabości

 

 

Punk podchodzi bardzo blisko Reignsa, patrzy mu prosto w oczy a po chwili wymierza cios w jego twarz i ucieka z ringu! Reigns cofa się pod wpływem uderzenia, Orton go podtrzymuje a Triple H próbuje złapać Punka, ale ten szybko się oddala. Hunter stoi przy linach i krzyczy w stronę Brooksa, ale ten uśmiecha się i podnosi do góry swój pas. Roman trzyma się za szczękę, podchodzi do lin i patrzy na Punka który zarzuca pas na ramię i opuszcza ring.

 

 

 

 

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następne PPV

http://3.bp.blogspot.com/-VqW4gFlL5I8/U_icuFZnWwI/AAAAAAAAAeE/0lKyP9qNrwo/s1600/Night_of_Champions_2010.png

Night of Champions

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

 

 

 

 

sinmo.png

Sin Cara vs John Morrison (w/Big Show)

 

Pora na pierwszy pojedynek dzisiejszego wieczoru. Na arenie pojawia się Sin Cara, który zatrzymuje się na szczycie rampy, zrzuca z siebie płaszcz a następnie biegnie w stronę ringu i w efektowny sposòb wskakuje do kwadratowego pierścienia. Latynos wskakuje jeszcze na narożnik i pozdrawia fanów, teraz pora na jego rywala. Wybrzmiewa znany nam Theme Song, który oznajmia, że John Morrison pojawia się na arenie, a razem z nim Big Show. John wykonuje swoją markową pozę po czym rusza w dół rampy i wślizguje się do ringu gdzie zrzuca z siebie grube futro i okulary.

 

Gong i walka rozpoczyna się. Zawodnicy powoli zbliżają się do siebie, John podaje rywalowi rękę, ten odwzajemnia gest i to jest błąd gdyż Morrison wymierza Groin Kick co fani okraszają buczeniem. JoMo wdaje się z nimi w dyskusję a Cara wykorzystuje to i wymierza kilka Low Kicków. Sin chwyta rywala za głowę i wykonuje Swinging Neckbreaker po czym mamy pin, 1... i kickout! John wstaje, jednak Latynos już na niego czeka i wymierza Groin Kick i dokłada DDT. Pin, 1... i kickout! John dał się zdominować, Sin podnosi go i wymierza kilka ciosów po czym próbuje wykonać Russian Leg Swep, jednak Morrison wkłada swoją nogę między nogi rywala i ostatecznie wdzimy tą akcję w wykonaniu Johna. JoMo momentalnie dopada do rywala i zasypuje jego głowę serią ciosów, sędzia rozpoczyna liczenie, 1... 2... 3... 4... i John puszcza przeciwnika. Morrison dokłada kilka kopnięć po czym kładzie się na macie i mamy Breakdance Leg Drop. Pin, 1... 2... i kickout! John podnosi rywala i wykonuje Front Suplex na liny. Cara wisi na linach a JoMo robi kilka kroków w bok, rozpędza się i mamy Running Big Boot po którym Latynos ląduje na apronie. Morrison nie zwalnia tempa, chwyta rywala za głowę i za pomocą Brainbustera wrzuca go do ringu! John łapie rywala za nogę i rękę, ustawia przy narożniku po czym wskakuje na corner i mamy Starship Pain! 1... 2... 3.

 

Zwycięzca:

John Morrison via Pinfall

 

Po początkowych problemach John przechyla szalę zwycięstwa na swoją stronę. Big Show dołącza do partnera w ringu po czym podaje mu mikrofon.

 

John Morrison: Nie zapraszam was do ringu, panowie mistrzowie, bo pewnie znowu nie będziecie chcieli z nami gadać, ale bądźcie czujni, bo już niedługo dowiecie się jak kończą ci, którzy zadarli z ShowMo!

 

John rzuca mikrofon na matę i razem z Big Showem opuszcza ring.

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

Jesteśmy w tej samej drewnianej chacie co przed tygodniem, The Rock leży na łóżku ale powoli się budzi. Rey Mysterio widząc to wstaje z krzesła, bierze do ręki kubek i podchodzi z nim do Rocka. W pomieszczeniu znajdują się tylko oni.

 

Rey Mysterio: Nareszcie wstałeś, zaczynałem się niepokoić

 

The Rock: Gdzie ja... a... No tak... Bray Wyatt i jego rodzinka, pewnie będzie lepiej jak The Rock nie zacznie szukać drogi ucieczki, co? Czym oni cię faszerują? Co oni ci robią, przecież to nie ty! Gdzie reszta?

 

Rey Mysterio: Nie martw się, wrócą, napij się, długo spałeś.

 

The Rock: Faktycznie, nie ma się czym martwić Tfu! Dziwny smak, co to jest?

 

Rey Mysterio: Nie wiem, przed wyjściem Bray kazał ci to podać kiedy wstaniesz.

 

The Rock: No jasne... Ty przynosisz wodę do chaty, ze studni czy coś? Gdzie ona jest? Czysta... czyli Wyatt dosypuje ci coś do wody! Słuchaj, od tej pory nie pij niczego co poda ci Bray, tylko czysta woda którą sobie przyniesiesz. Z resztą, nic się nie martw, nic ci się nie stanie, to już długo nie potrwa... Dopilnuję tego.

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

3msheamus.png

Ćwierćfinał #3 turnieju o miano pretendenta do pasa Stanów Zjednoczonych

Jinder Mahal (w/3MB) vs Sheamus

 

Czas kontynuować turniej o miano pretendenta do pasa Stanów Zjednoczonych! Dzisiaj czekają na nas kolejne dwa pojedynki, pierwszy z nich już za chwilę przed nami. Jako pierwszy do ringu wejdzie Jinder Mahal w towarzystwie 3MB. Cała trójka wbiega na arenę i żwawym krokiem schodzi w dół rampy i wchodzi do ringu gdzie pozują ze swoimi niewidzialnymi instrumentami. Pora na jego przeciwnika, którym jest Sheamus! Great White uderza się w klatkę a następnie szeroko rozkłada ręce i rusza w drogę do kwadratowego pierścienia przybijając po drodze parę piątek. Walka rozpoczyna się... A jednak nie, jego oczywiście nie mogło tutaj zabraknąć. Alexander Rusev pojawia się na arenie w towarzystwie Lany, i zajmuje miejsce przy stole komentatorskim. Teraz wszystko jest gotowe.

 

Zawodnicy ruszają na siebie, Sheamus płynnie przychodzi do Headlocku, Jinder pròbuje wykonać Back Suplex, ale Irlandczyk nie daje się podnieść a następnie wykonuje Headlock Takedown. Great White trzyma rywala w uścisku, po chwili próbuje pinu, 1... i kickout! Hindus zaczyna się powoli podnosić, po chwili stoi już na nogach i wymierza killa ciosów łokciem w brzuch rywala. Sheamus puszcza rywala, Mahal rozpędza się i wykonuje Clothesline, jednak Irlandczyk robi unik a następnie dokłada Hiptoss. Sheamus pochyla się nad rywalem i chce go podnieść jednak ten zaskakuje go wykonując Small Package! 1... 2... i kickout! Great White szybko podnosi się, jednak otrzymuje Clothesline, Hindus ponawia akcję a następnie zaciąga rywala do narożnika i wymierza kilka Shoulder Thrustów. Jinder wykonuje Irish Whip w przeciwległy narożnik, jednak Sheamus kontruje ten ruch i to on posyła rywala w narożnik a następnie rozpędza się i mamy Corner Smash. Great White chwyta rywala za głowę i przerzuca nad linami, a następnie wykonuje Beats of Bodhram. Po dziesiątym uderzeniu Mahal pada na apron, Sheamus wciąga go do ringu pod linami a sam wychodzi z ringu i staje na apronie. Mahal wstaje a Sheamus wykonuje Slignshot Shoulderblock. Pin, 1... 2... i kickout! Irlandczyk ustawia się w narożniku, uderza kilka razu w klatkę piersiową, rusza na rywala który przed chwilą wstał i mamy Brouge Kick! 1... 2... 3.

 

Zwycięzca:

Sheamus via Pinfall

 

Sheamus z małymi problemami dociera do półfinału! Rusev zachowuje kamienną twarz, podobnie jak Lana. Sheamus natomiast uśmiechnięty od ucha do ucha wskakuje na narożnik i celebruje zwycięstwo z fanami, pozostaje jeszcze tylko jedno wolne miejsce a kto je zajmie dowiemy się jeszcze dzisiaj.

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

Na zapleczu widzmy Matta Strikera który za chwilę przeprowadzi wywiad.

 

Matt Striker: Moim dzisiejszym gościem jest Chris Jericho...

 

Chris Jericho: Mistrz Wagi Ciężkiej, Chris Jericho.

 

Matt Striker: Tak, Mistrz Wagi Ciężkiej, Chris Jericho. Chris, spotkaliśmy się tydzień temu, co się zmieniło od tamtej pory.

 

Chris Jericho: W gruncie rzeczy to nic, ja ciągle jestem mistrzem, nikt nie jest lepszy w tym co robię ode mnie, więc wszystko po staremu i nawet nie wyobrażam sobie żeby coś się zmieniło w tej sprawie.

 

Matt Striker: Na twoje wyzwanie odpowiedział Ryback. Jak go ocenisz i czego spodziewasz się dzisiaj?

 

Chris Jericho: Nie ma czego oceniać, Ryback nie ma papierów na bycie mistrzem, i wczoraj mu to zobrazowałem. Z resztą, to jest tylko trybik, nic nie znaczący, bez którego nic się nie zmieni. Po tym jak tydzień temu pokazał się w ringu wiedziałem, że tego dnia nie stracę pasa. W jego oczach widziałem głupotę, nic więcej. Żadnej taktyki, czysta agresja i to w nienajlepszym wydaniu. Nawiązując do drugiej części pytania, mam nadzieję, że dzisiejsza walka będzie dla mnie większym wyzwaniem.

 

Matt Striker: Czy w aktualnym rosterze znajduje się ktoś z kim nie chciał byś się zmierzyć?

 

Chris Jericho: Nie. Gdyby tak było, to nie ogłosiłbym Open Challenge'u. Na koniec mam do powiedzenia tylko jedną rzecz. Dzisiejsza walka o pas Wagi Ciężkiej będzie Main Eventem gali, więc oczekuję rywala z wyższej półki niż ostatnio.

 

Matt Striker: Moim dzisiejszym gościem był Chris Jer... Mistrz Wagi Ciężkiej, Chris Jericho.

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

AWESOME! The Miz pojawia się na arenie, co w połączeniu ze specjalnym wystrojem ringu może oznaczać tylkon jedno, przed nami MizTV! Mizanin schodzi powoli w dół rampy po czym wchodzi do kwadratowego pierścienia.

The Miz: Witam na najbardziej emocjonującym i emocjonalnym show jakie będziecie mieli okazję w życiu oglądać, MizTV! Nie muszę wam niczego tłumaczyć, jednak dla formalności powiem, że już za chwilę w tych fotelach zasiądą dwie osoby, które nie pałają do siebie sympatią. Przez ostatnie tygodnie panowie nie szczędzili sobie złośliwości, przekonajmy się czy dzisiaj będzie podobnie. Moi dzisiejsi goście to mistrz Interkontynentalny Dolph Ziggler oraz Cody Rhodes!

 

I'm here to show the world! Dolph Ziggler pojawia się na arenie, zatrzymuje się na szczycie rampy, odwraca tyłem do ringu i kręci biodrami jednocześnie powoli podnosząc do góry swój pas. Dolph energicznie odwraca się i rusza w dół rampy przybijając piątki z fanami. Ziggler wskakuje do ringu po czym zajmuje swoje miejsce. Pora na drugiego gościa, na arenie pojawia się Cody Rhodes! Były już mistrz Interkontynentalny wchodzi do ringu nie zwracając uwagi na nic po drodze i zajmuje swoje miejsce.

 

The Miz: Tak jak wcześniej wspomniałem, powiedzieć że się nie lubicie to jakby nic nie powiedzieć, powiedzcie mi, od czego to się zaczeło?

 

Cody Rhodes: Nie ważne kiedy, ważne...

 

Dolph Ziggler: To może ja zacznę, troche szacunku dla mistrza... To wszystko zaczęło się...

 

Cody Rhodes: Tak jakbyś ty miał szacunek do mnie kiedy to ja byłem mistrzem.

 

Dolph Ziggler: A co ty takiego zrobiłeś, że domagasz się szacunku?!

 

The Miz: Hej, hej, spokojnie... Widzę, że sytuacja lekko wymyka się spod kontroli, pozwólcie więc, że zadam pytanie. Oboje czujecie się nieszanowani, powiedzcie, jaka rzecz u waszego rywala jest godna szacunku? Żeby uniknąć spięć, zacznie Cody Rhodes.

 

Cody Rhodes: Odpowiedź jest prosta i krótka, nie ma takiej rzeczy. Ziggler jest pospolitym szczurem, zapatrzonym w siebie lalusiem i złodziejem. Nie zależy mu na tym żeby polepszyć swoją sytuację, tylko żeby uprzykrzyć życie innym. Za to mam go szanować?!

 

Dolph Ziggler: Gadasz jakbyś był wzorem cnót, a sam jesteś złodziejem. Zapomniałeś już jak zdobyłeś pas? To przypomnij sobie to zanim jeszcze raz nazwiesz mnie złodziejem. A może chodzi ci o te dziewczyny? Poczułeś się urażony?

 

Cody Rhodes: Skoro podoba im się ktoś taki jak ty to nie są warte uwagi, nie zamierzam się zadawać z kimś, kto ma problemy z głową.

 

Dolph Ziggler: Rozumiem twoją zazdrość, ale niestety musisz się pogodzić z tym, że z naszej dwójki to ja jestem lepszy, a co do pytania, to jest jedna rzecz za którą szanuję Cody'ego. Pomimo tego, że jest praktycznie zerem i nic nie potrafi, to codziennie próbuje nas przekonać że jest inaczej, z marnym skutkiem, ale to niesamowite jak jest wytrwały

 

The Miz: Jeszcze raz namawiam was, żebyście się uspokoili. Widzę, że sytuacja powoli, a nawet bardzo szybko wymyka się spod kontroli, będziemy powoli kończyć, ale zanim to zrobimy, zadam ostatnie pytanie. Czym zamieniłbyś się ze swoim rywalem, gdybyś miał taką możliwość?

 

Dolph Ziggler: Na pewno nie twarzami...

 

Cody nie wytrzymuje, wstaje i rzuca się na Dolpha! Fotel przewraca się, a Rhodes okłada przeciwnika pięściami. The Miz próbuje odciągnąć Cody'ego, ale ten nic sobie z tego nie robi, po chwili jednak odpuszcza i wychodzi z ringu. Ziggler siedzi przy linach i trzyma się za głowę, a Cody idzie tyłem w górę rampy i nie spuszczając wzroku z Zigglera podnosi rękę.

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

Przenosimy się na zaplecze, gdzie widzimy Antonio Cesaro i Daniela Bryana ubranych w garnitury. Zawodnicy stoją przy mównicy.

 

Daniel Bryan: Ja jestem Daniel Bryan, człowiek stojący obok mnie to Antonio Cesaro razem tworzymy Tag Team Gods of Wrestling. Jesteśmy mistrzami Tag Team, co w praktyce oznacza, że jesteśmy najlepszym Tag Teamem w federacji. A co z kolei oznacza najlepszym? Oznacza to, że najlepiej się dopełniamy, najlepiej znamy siebie nawzajem i najlepiej kopiemy tyłki innym drużynom. To wszystko sprawia, że tezy głoszone przez osobników dalej nazywanych "ShowMo" są nieprawdziwe, sprzeczne z prawdą oraz nie mają jakiegokolwiek pokrycia w rzeczywistości. Jako mistrzowie oraz najlepszy Tag Team oświadczamy, że brzydzimy się przechwałkami i arogancją bijącą ze strony ShowMo, oraz że dołożymy wszelkich starań, żeby nasz pojedynek na Night of Championw był ostatnim w którym powyższa dwójka miała szansę na zdobycia pasa Tag Team. To oświadczenie powstało przy współpracy obu członków Gods of Wrestling, to jest Antonio Cesaro i Daniela Bryana, i jest naszym oficjalnym stanowiskiem, jakieś pytania?

 

Antonio Cesaro: Jesteśmy tu sami...

 

Daniel Bryan: Więc pytań brak, dziękuję za uwagę, możecie się rozejść.

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

kanestify.png

Justin Gabriel vs Kane

 

Justin Gabriel stoi już w ringu, czekamy na jego przeciwnika. Światła zmieniają kolor na czerwome, wybuchają płomienie i na atenie pojawia się Kane. Wielka Czerwona Machina schodzi w dół rampy poprawiając po drodze swoją rękawicę, podchodzi do ringu, chwyta trzecią linę i przechodzi nad nią wchodząc do kwadratowego pierścienia.

 

Gong rozpoczyna walkę. Gabriel skacze dookoła ringu, Kane stoi na środku kwadratowego pierścienia i nie porusza się ani o milimetr w żadną stronę, po chwili Justin próbuje go zaatakować od tyłu, ale Kane wymierza silny cios łokciem w jego brzuch. Justin stoi zgięty w pół, Kane chwyta go i wykonuje Suplex, a następnie podnosi przeciwnika i mamy Chokeslam! 1... 2... 3.

 

Zwycięzca:

Kane via Pinfall

 

Szybka walka, ale można się było tego spodziewać, Kane podnosi ręce a następnie energicznie je opuszcza, ale kiedy to robi nie wybuchają płomienie, lecz gaśnie światło na całej arenie. Na titantronie pojawia się Bray Wyatt który zapala lampę naftową.

 

Bray Wyatt: Nie odpowiadaj na to co powiem, zastanów się, przemyśl i zrozum, że to co powiem jest dla ciebie najlepszym rozwiązaniem. Dołącz do mnie. Razem możemy mieć wszystko, być wszystkim i posiadać wszystko. Potrzebujesz mnie, a ja potrzebuję ciebie. Jesteśmy bratnimi duszami, oboje chcemy tego samego, zastanów się. Mogę ci dać to, czego pragnąłeś przez całe życie... Przemyśl to

 

Bray gasi płomień i znika z titantronu a Kane stoi zmieszany na środku ringu

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

Jesteśmy na zapleczu, w gabinecie Triple H'a gdzie widzimy całe Authority. Roman Reigns chodzi nerwowo po pomieszczeniu, a Triple H i Randy Orton siedzą przy biurku i patrzą w komputer.

 

Roman Reigns: Nie podoba mi się to, ani trochę... Punk ma mnie za idiotę, długo jeszcze będę musiał tam stać i nie odzywać się ani słowem? Tak mam budować siebie jako mistrza?

 

Triple H: Spokojnie, po pierwsze, to jeszcze nie jesteś mistrzem, więc nie masz czego budować. Po drugie, dopiero co obijałeś się z nieznanymi nikomu zawodnikami, a teraz jesteś głównym pretendentem do pasa WWE, więc o nic się nie martw. Mam na ciebie plan, i nie musisz mieć żadnych obaw, nie dam ci zginąć.

 

Roman Reigns: Nie mam obaw, dziwie się tylko dlaczego to nie ja z nim rozmawiam?

 

Triple H: Jeszcze się nagadasz w życiu, nie jesteś jednym z tych którzy pojawiają się na chwilę i znikają. Ty masz zostać gwiazdą na lata, a przede wszystkim pokonać Punka na Night of Champions. Punk to szczekliwy, arogancki typ, ale niestety umie przegadać każdego, więc lepiej będzie jak narazie dasz mi powiedzieć co trzeba. A później pomyślimy co z tym zrobić, a narazie, tak jak ci powiedziałem, wygraj na Night of Champions, tam niestety nie będę ci mógł pomóc.

 

Roman Reigns: Nie będzie takiej potrzeby.

 

Triple H: I to rozumiem. Na dzisiaj jesteś wolny.

 

Roman wychodzi z pomieszczenia.

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

rydow.png

Ćwierćfinał #4 turnieju o miano pretendenta do pasa Stanów Zjednoczonych

Ryback vs Damian Sandow

 

Alleluja! Damian Sandow pojawia się na arenie, w ręku trzyma mikrofon, więc za chwilę posłuchamy co ma do powiedzenia.

 

Damian Sandow: Ameryka była kolebką kultury, powstało tutaj wiele rzeczy bez których człowiek nie wyobraża sobie życia. Ale to wszystko zostało zniszczone, przez takich jak wy. Ale na szczęście jestem jeszcze ja, intelektualny wybawca mas, i zdobywając pas US zacznę swoją misję.

 

Damian wchodzi do ringu, "Feed me more"! Ryback pojawia się na arenie i rytmicznie macha rękami skandując przy tym swój catchphrase. Skip schodzi po rampie i wchodzi do ringu, ale dobrze wiemy, że ta walka jeszcze się nie rozpocznie. Alexander Rusev i Lana zajmują swoje mjejsca, i teraz wszystko jest gotowe do rozpoczęcia ostatniego ćwierćfinału.

 

Damian rusza na rywala i zapina klincz, jednak Ryback odpycha go. Sandow upada, a Skip skanduje z fanami "Feed me more". Podirytowany Damian wstaje i powoli podchodzi do rywala, podnosi rękę, Ryback chwyta za nią jednak w tym momencie otrzymuje Gut Kick! Sandow dokłada DDT i mamy próbę pinu, 1... i kickout! Damian szybko zapina Headlock, Ryback jest już na kolanach, po chwili podnosi się, jednak Sandow wykonuje Headlock Takedown i Sheffield ląduje na macie. Ryback ponownie podnosi się, i wykonuje Back Suplex. Damian szybko staje na nogi próbując ratować swoje momentum, jednak Skip już na niego czeka i wykonuje Belly to Belly Overhead Suplex. Sandow ląduje przy linach, Ryback podchodzi do niego i wymierza kilka ciosów po czym podnosi go i wykonuje Irish Whip. Skip rozpędza się i wykonuje Corner Smash, ale Sandow robi unik, chwyta rywala i mamy Russian Leg Swep. Sandow siada na narożniku, czeka na rywala, Ryback wstaje, Sandow wykonuje Double Axe Handle, ale Sheffield łapie go w powietrzu i mamy Running Powerslam! Ryback ustawia się w narożniku, rusza barkiem a publoczność skanduje "Feed ma more". Ryback rusza na rywala i wykonuje Meat Hook Clothesline! 1... 2... 3.

 

Zwycięzca:

Ryback via Pinfall

 

Znamy już wszystkich półfinalistów turnieju o miano pretendenta do pasa US, a są nimi Big E Langston, Alberto del Rio, Sheamus oraz Ryback, który stoi na narożniku i celebruje zwycięstwo z fanami. Niezależnie od tego kto wygra turniej, Rusev będzie miał ciężką przeprawę.

 

 

 

 

 

 

 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

Następne PPV

http://3.bp.blogspot.com/-VqW4gFlL5I8/U_icuFZnWwI/AAAAAAAAAeE/0lKyP9qNrwo/s1600/Night_of_Champions_2010.png

Night of Champions

----------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

 

 

 

 

Break the walls now! Mistrz Świata Wagi Ciężkiej, Chris Jericho w drodze na ring! Y2J wolnym krokiem wchodzi na arenę trzymając na ramieniu swoje trofeum. Równie wolnym krokiem schodzi po rampie i wchodzi do ringu.

Chris Jericho: Kto następny? Będzie tak jak powiedziałem tydzień temu, ktokolwiek kto uważa że będzie lepszym mistrzem ode mnie, zapraszam do ringu...

 

Nie... To... TO CHRISTIAN! Capitan Charisma wraca do WWE! Co za reakcja, publiczność szaleje, a on nawet jeszcze się nie pokazał. Wreszcie jest, Christian pojawia się na arenie i w swoim stylu rozgląda się po trybunach. Po chwili rusza w drogę do ringu i wchodzi do kwadratowego pierścienia, gdzie staje twarzą w twarz z Chrisem Jericho.

 

Chris Jericho: A ty czego tutaj chcesz?

 

Christian: One more match...

 

Chris Jericho: Co?! Powiedz mi że się przesłyszałem... Ty?! Jeszcze jedna walka?! Miałeś ich już wystarczająco dużo, każdy zasługuje na nią bardziej od ciebie.

 

Christian: Przed chwilą mówiłeś "ktokolwiek", a teraz... Boisz się czegoś?

 

Chris Jericho: Może ciebie? Jak chcesz, pogrzebie twoje marzenia raz na zawsze.

 

Chris zdejmuje swoją kurtkę i rzuca ją za ring, walka rozpoczyna się.

 

CHRISTIAN.png

World Heavyweight Championship Match

Chris Jericho© vs Christian

To się naprawdę dzieje, Christian walczy o pas Wagi Ciężkiej. CC chodzi dookoła ringu i klaszcze w dłonie, po czym przechodzi do klinczu i wpycha przeciwnika w narożnik. Capitan wykonuje kilka Shoulder Thrustów po czym dokłada Snapmare a następnie mocne kopnięcie w plecy rywala. Jericho wstaje i trzyma się za lędźwie, Christian podchodzi i chce go złapać, jednak Y2J zaskakuje go Groin Kickiem i szybko dokłada Snap Suplex. Pin, 1... i kickout! Jericho podnosi rywala i zapina Wrist Lock, po czym podchodzi do narożnika, jednak Capitan Charisma robi przewrót w przód a następnie wymierza potężne kopnięcie kolanem w brzuch rywala. Y2J stoi zgięty w pół a Christian nie traci czasu, wskakuje na narożnik i mamy Diving Crossbody! 1... 2... i kickout! CC podnosi rywala i próbuje wykonać Killswitch, ale Chris popycha przeciwnika na liny, Christian odbija się od nich i wpada wprost na Enzugiri od Jericho! Chris szybko wstaje, rozpędza się, wskakuje na drugą linę i mamy Lionsault! 1... 2... i kickout! Jericho podnosi rywala i wrzuca go w narożnik, następnie wspina się na liny i wymierza serię ciosów w głowę rywala. Christian chwieje się na nogach, a Jericho próbuje wykonać Codebreaker, ale Capitan odpycha przeciwnika będącego w powietrzu. Y2J błyskawicznie wstaje, ale Christian już na niego czeka i mamy Spear! 1... 2... i kickout! Christian czeka na rywala, Jericho podnosi się, CC chwyta go pod Killswitch, ale Chris odpycha rywala i wychodzi z ringu! Y2J zabiera swój pas i idzie w górę rampy, sędzia rozpoczyna liczenie, 1... 2... 3... 4... 5... 6... 7... 8... 9... 10.

 

Zwycięzca:

Christian via Count Out

 

Christian zwycięża, ale nie zdobywa pasa Wagi Ciężkiej, ten wynik na pewno go nie satysfakcjonuje. Jericho staje na szczycie rampy podnosząc do gòry swój pas, a Christian pokazuje, że to jemu należy się "Big Gold Belt". Tym obrazkiem kończymy kolejny epizod RAW, widzimy się na kolejnym, mam nadzieję że jeszcze w kwietniu ;)

  • Odpowiedzi 181
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • xYoohas

    63

  • Giero

    20

  • shocker98

    12

  • Mr. Ghost

    12

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No cóż, mała, wiosenna posucha jest w Booking Zone, ale wypada skomentować Twój ostatni odcinek ;)

 

Jak na razie trudno nie mieć wrażenia, że skład nowego Authority to odzwierciedlenie tego z rzeczywistości, ale z małą zmianą - Reigns zamiast Rollinsa. Oczywiście sądzę, że Ambrose i Rollins poradzą sobie u Ciebie jako Ci singlowi zawodnicy, ale Reignsowi rzeczywiście w prawdziwym WWE przydałby się taki manager jak chociażby Triple H. Pokazujesz alternatywę jak byłoby gdyby to Romek był na miejscu Deana. Zapewne walka o WWE Championship nie skończy się normalnie.

 

Tak jak sądziłem ShowMo nie odpuszczają. Pytanie tylko czy dasz im odebrać pasy Bryanowi i Cesaro. Do tej pory ten drugi projekt stawiałeś najwyżej w hierarchii. I myślę, że to się nie zmieni. Nie widać nowych pretendentów w razie porażki ShowMo, ale też kontynuowanie kolejny miesiąc ich feudu byłoby trochę nużące.

 

Heelowy Jericho, to najlepszy Jericho ;)

 

Za to rywalizacja Rhodesa z Zigglerem trochę przypomina dokuczanie sobie dzieci w piaskownicy. Mimo to dobrze, że dałeś im w końcu normalny segment i promujesz pas IC.

 

Bray ma już Rey'a, The Rocka, a teraz idzie po Kane'a... coś mi mówi, że na dłuższą metę powoli to prowadzi albo do jakiegoś większego pojedynku na Hell in a Cell, albo do zespołowej walki na Survivor Series. I wydaje mi się, że pójdzie to w tym drugim kierunku, by jakoś dać motyw 25-lecia The Undertakera.

 

W końcu ćwierćfinały turnieju o U.S. Championship za nami i dopiero półfinały będą większego kalibru. Czterech dość mocnych zawodników i ciekawi mnie na kogo postawisz, bo nie kojarzę by któryś z nich miał jakikolwiek feud z Rusevem w przeszłości u Ciebie.

 

Życzę weny, nie zwracania uwagi na braki w komentarzach (zauważyłem, że są w większości działów, chociażby w newsach też) i wesołych świąt ;)

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 948 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 868 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Monday Night RAW #1659 Data: 10.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: New York City, New York, USA Arena: Madison Square Garden Publiczność: 20.142 Format: Live Platforma: Netflix Komentarz: Michael Cole & Pat McAfee Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • PTW
      Na dobre rozpoczęcie dnia Starboy Nano Lopez i Arkadiusz Pan Pawłowski w materiale dla Fansportu.pl! Miłego oglądania :) ✅ Kanał o sportach walki, MMA, boks, wywiady, relacje z gal KSW, FAME MMA, GROMDA, UFC i inne. Backstage z gali, materiały ekstra ze studio FANSPORTU.FANSPOR...Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold Spring Victory Series - Dzień 4 Data: 09.03.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Chunichi Hall Format: Taped Data emisji: 11.03.2025 Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: Stardom Cinderella Tournament 2025 - Dzień 2 Data: 09.03.2025 Federacja: World Wonder Ring Stardom Typ: Online Stream Lokalizacja: Kariya, Aichi, Japan Arena: Kariya City Industrial Promotion Center Aioi Hall Publiczność: 678 Format: Live Platforma: Stardom World Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Kowalski
      Staram się jakoś przekonać do tego AEW bo kilku typów lubię, ale no nie. Nudziłem się większość gali. Na plus na pewno opener, Mone Vs Momo ringowo też git, ale ex Sasha wciąż bez ciekawego feudu w TV. Hurt People niszczą i tak powinno być, tylko ciekawi kto im się postawi bo na razie to lekko, łatwo i przyjemnie. Okade pominąłem. Kenny z Take powinno być bangerem a było jakieś takie nijakie, nawet przez moment nie pomyślałem że będzie obrona tytułu, więc i emocji nie było. Toni vs Marysia. Zajebista walka, świetne są obie panie. Hollywood ending jak się patrzy Will vs Kyle. Mój boże, musiałem to rozchodzić, no ochotę mi to odebrało na main event. Nie znoszę tak przebukowanych walk.    Mox vs Cope. Do cash-inu zbyt wiele to się nie działo. Kurde jakby Edge tu ugrał by po chwili stracił na rzecz Christiana... ehh.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...