Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2009
  • Status:  Offline

Dopiero zacząłem czytać to diary i jestem zachwycony. Na razie skomentuję ostatnie PPV, które było genialne. Opener bardzo solidny i cieszy mnie zwycięzca. Dwie kolejne walki jeszcze lepsze i miło się to czytało. Starcie Rybacka z Dinero trochę krótkie, ale to co wydarzyło się potem to przerosło moje oczekiwania. Mysterio vs. Mistico to prawdziwy majstersztyk i jeszcze to zaskoczenie, że to Hunico kryje się pod maską. W Main Evencie kolejna niespodzianka, miło że Bully przegrał przez prezesa, co nie zatrzymuje jego momentum i pewnie przygotowuje feud Ray'a z Cerberem. Strasznie spodobało mi się zdarzenie po walce, mianowicie Chokeslam, który otrzymał Szpicu. Lubię takie zamieszanie. :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-324849
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 202
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • szpicu

    30

  • backayrdowania

    25

  • TheVillain

    24

  • jakub97sc

    20

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.10.2011
  • Status:  Offline

Na początku muszę Cię pochwalić, szpicu, bo NXT dodałeś zaledwie 4 dni po PPV. Niestety poziom tej gali był tylko dobry. Być może na moją opinię wpływa trochę fakt, że nie wszystkie ring name'y CAW-ów mi odpowiadają i czasem źle mi się to czyta. No i z pewnością gala byłaby lepsza, gdyby nie rozpoczęła się od dwóch squashów. Później było już lepiej, ale pewien niesmak pozostał.

 

- Przesłuchanie wyszło fajnie. Blaze chciał sprowokować Tarkina, ale arystokrata grał na zwłokę. Niby policjant doszedł do wniosku, że Victor jest niewinny, jednak mam wrażenie, iż nie jest to koniec jego udziału w tym programie.

 

- Z segmentu Tarkina i Ohno jasno wynika, że pozbawiłeś tego pierwszego maski, płaszcza i chorób psychicznych, a ubrałeś w garnitur i zrobiłeś takiego Del Rio o warunkach fizycznych Kane'a. W fedce jest już kilku potworów, więc ta zmiana jak najbardziej w porządku (a twórca postaci też chyba nie ma pretensji). Sama wymiana zdań obu panów zdecydowanie na plus.

 

- Teraz już trochę gorzej i w zasadzie nie ma co opisywać walki. Jedyny pozytyw to rozwój feudu Corniso z Kowalskym i w końcu to Polak w nim prowadzi.

 

- Po pierwszych zdaniach wypowiedzi Stewarta zapowiadało się poważnie... Ale pojawił się Kuba The Black. Fajny i komediowy segment.

 

- Ledwo zacząłem czytać walkę i już skończyłem... a w zasadzie to ona się skończyła. Squashe mogą się pojawiać, a nawet powinny, ale jako dwie pierwsze walki słabo wprowadzają w show. Potem mamy kolejne debiuty. Gdzie w tym tygodniu był Liam?

 

- W końcu zaczęły się walki. :D O ile spodziewałem się wygranej Greya, to zdecydowanie zaskoczyła mnie interwencja Krugera. Ciekawe czy to będzie jakaś dłuższa współpraca?

 

- Langston i jego wypowiedź. Jakoś nie kupuje Big E u Ciebie. Jest on taki... zwykły. Oglądam NXT dosyć często, ale nie słyszałem jeszcze speechu Langstona, który nie byłby tylko "five, five, five", albo głupkowatym obrażaniem rywala. Jeżeli był jakiś poważny segment Langstona (czy to w NXT, czy w Main Rosterze), to niech ktoś mnie oświeci. The Shield tutaj też nie zrobili na mnie większego wrażenia i w ogóle są już chyba za mocni na NXT (i specjalnie już nic tu nie wnoszą). SHTVN czeka!

 

- Tag-Team Championship Match - Zacznę od tego, że Szpicu powinien być chyba trochę bardziej wkurzony, bo w końcu kilka dni wcześniej został wyrolowany na PPV. Można przyczepić się do tego, że Kidd i Barretta to jobberzy, ale trzeba pamiętać, iż było tak w WWE, a to jest NXT i tutaj są naprawdę mocnymi Superstars. Sama walka bardzo dobra i zakończenie również, bo uniknąłeś porażki face'ów, a Wyatt Family utrzymali pasy.

 

- Kassius wygłosił trochę "fejsowe" promo. Po końcówce walki i wydarzeniach po niej czuję, że niedługo Ohno przejdzie turn. Starcie wyszło bardzo dobrze i mimo braku zwycięzcy fajnie zakończyło show, a Shield znowu pokazali, że powinni być wyżej niż NXT.

 

Summa summarum: Z początku dobre segmenty przeplatały się z bardzo słabymi walkami, ale później było już lepiej. Nie mogę jednak z czystym sumieniem powiedzieć, że gala była bardzo dobra, bo w moim odczuciu taka nie była. I o ile na SHTVN wypowiedzi komentatorów są bardzo dobre i trafne, to na NXT czasem zwyczajnie mnie drażnią i mam wrażenie, że niektóre piszesz na siłę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-324884
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  252
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2012
  • Status:  Offline

Dziękuje wszystkim za komentarze, bo te dodają mi kopa do dalszej pracy, mimo że koszmarnie nie chcę mi się obecnie pisać odcinków. Armagedon pisałem chyba z siedem godzin i to jeszcze na koszmarny leniu, z NXT trochę było lepiej, no ale teraz kompletnie nie chcę mi się nawet zacząć pisać SHTV, mimo że mam już wszystko rozpisane aż do następnego PPV. Jeśli chodzi o walki, to te są teraz krótsze i możecie spodziewać się krótkich walk również na tygodniówkach, ale to przecież nie znaczy że walka jest słaba. DestructionMachine, pierwsza walka według mnie była bardzo dobra. Wyobraź sobie jej przebieg dokładnie, bo w walkach nie chodzi o to, by była rozpisana na nie wiadomo ile, tylko by czytelnik mógł sobie wyobrazić jej przebieg...No właśnie przebieg. Uważam że walka Nr.1 była dobra mimo że jest opisana na zaledwie siedem linijek, to jej przebieg był bardzo dobry - były efektowne akcje, przynajmniej jeden wiarygodny near fall ze strony iRage no i końcówka, która według mnie wyszła efektownie. Ps.DestructionMachine nie chcę się kłócić. Uważam jedynie, że pierwsza walka była naprawdę dobra i mimo, że szanuję komentarze pod moimi diarami, to nie zawsze muszę się przecież z nimi zgadzać.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-324896
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Mam czas, a więc...

bo te dodają mi kopa do dalszej pracy

To i ja Ci go zasadzę :twisted: Może i mój komentarz nie będzie jakiś, kto wie jak długi, ale powiem tylko tyle, że jestem zadowolony z tego, co dzieje się wokół mojej postaci, CDBlaze i również uważam, tak jak ktoś wcześniej wspomniał, że być może za atak na Foley'u odpowiada właśnie Blaze, a nie Tarkin. Dodam również, że nie mogę się doczekać, aż moja postać stoczy jakiś pojedynek, może z !ragem? Który podobnie jak Blaze, pojawił się spod moich skrzydeł i służy jako mięso armatnie. Jestem ogólnie zadowolony i oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-325068
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  123
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.11.2012
  • Status:  Offline

Ps. info od Szpica:

 

Jak wiecie, lub nie wiecie obecnie mam bardzo duże problemy z forum. Dostałem ostatnio kolejne ostrzeżenie i nie mogę teraz pisać postów na forum, a bez tego moje diary daleko nie pociągnie. Na razie podesłałem wiadomość użytkownikowi backayrdowania w którym jest najnowszy epizod NXT i poprosiłem, by wstawił go na forum, za co mu bardzo dziękuję. Nie wiem jeszcze dokładnie jak dalej potoczą się losy tego diary, a więcej informacji podam już wkrótce

 

 

 

Newsy: (Abyss, Typer PPV, Rey Mysterio)

- Armagedon PPV już za nami. Gala została pozytywnie oceniona, lecz uzyskała słaby rating. Szpicu nie krył niezadowolenia i winą obarczył CT, który teraz jest baczniej obserwowany przez prezesa federacji. Mówi się, że niedługo nastąpią zmiany w CT, by nieco odświeżyć produkt.

 

- Porażka Rey’a Mysterio i jego zakończenie kariery ma zapoczątkować wielki storyline. Na razie nie są znane szczegóły, ale federacja nie chcę by cokolwiek przedostało się na światło dzienne. Nieoficjalne źródła donoszą, że na najbliższym Szpicu Hardcore TV Night zadebiutuje sam John Cena, ale są to tylko spekulacje.

 

- Na Armagedon PPV Abyss w końcu pokonał Bully’ego Ray’a i został nowym niekwestionowanym mistrzem świata. Pasem nie nacieszył się jednak zbyt długo, ponieważ chwilę później Szpicu ogłosił, że Abyss będzie bronił swojego tytułu w walce z niewiadomym przeciwnikiem, którym okazał się być Cerber. Wszyscy od razu byli zdziwieni, że Cerber dostał tak olbrzymi push, jednak federacja, a przede wszystkim sam Szpicu docenili jego wkład i zaangażowanie w rozwój federacji. (Ps. Postać użytkownika DestructionMachine dostała taki push, ponieważ jego komentarze były zawsze rzetelne i na wysokim poziomie. Dodatkowo komentował on każdy odcinek, więc zrozumiały jest push na jego postać)

 

- Jak wszyscy dobrze wiedzą Abyss rozstał się z federacją po Armagedon PPV. Nieoficjalne źródła donoszą, że rozstał się on z imperium Szpica w bardzo złych warunkach. Sam Szpicu nie ukrywał w wywiadach, że Abyss od początku chciał być wyżej niż pozwalały mu na to jego umiejętności. Teraz Abyss ma dołączyć do najgroźniejszego rywala SWF, czyli WWE.

 

- Zwycięzcami typera Armagedon PPV zostali użytkownicy: backayrdowania (swoją drogą drugi raz z rzędu) i Qba5000! Zwycięzcą gratuluję, przegranym tez i szczerze dziękuję za wzięcie udziału w konkursie. Użytkownik QBA5000 wygrał możliwość zapisania swojej postaci do rosteru Szpicu Hardcore TV Night, a jako, że backayrdowania ma już postać w rosterze, to w nagrodę dostanie spory push!

 

- Na ostatnim tapingu NXT Adrian Neville doznał bardzo poważnej kontuzji kręgów szyjnych po przyjęciu akcji wysokiego ryzyka z rampy. Konkretnie chodzi o moment, w którym to Leo Kruger zrzucił Neville’a z 3 metrowej rampy za pomocą Powerbomba. Wcześniej kontuzji dostał Mattias Liam, który został wyeliminowany z akcji po ataku The Ascension. Mówi się, że federacja ma już plany odnoście powrotów obu wrestlerów, a szczególnie duże nadzieje pokłada w Liamie, który zrobił na oficjelach duże wrażenie.

 

Z racji tego, że mamy już piąty epizod NXT przyszykowałem dla odcinek specjalny, w którym po raz pierwszy do ringu NXT wejdzie The Shield! Wiem, że miało być dzisiaj Szpicu Hardcore TV Night, ale tej gali nie chciało mi się pisać, a że miałem małą wenę na NXT to postanowiłem coś wam wyskrobać. Przyjemnej lektury życzę i mam nadzieję, że się wam spodoba.

 

 

 

 

 

NXT EPIZOD 5

 

 

 

 

 

Dwóch odwiecznych rywali…Jack Corniso i Jan Kowalsky…już dzisiaj po raz pierwszy w historii nowego NXT zmierzą się w Steel Cage Matchu! Do tego poznamy motywy ataków The Shield oraz po tygodniowej przerwie do kwadratowego pierścienia ponownie wejdzie Bray Wyatt! To i wiele więcej już dzisiaj…na NXT!

http://forum.attitude.pl/images/avatars/1721444919517525914ae9a.jpg vs http://forum.attitude.pl/images/avatars/366941116515949bbe65fa.jpg

 

 

 

 

 

Jim Ross: Witam państwa bardzo gorąco. Ja jestem Jim Ross, obok mnie jest Tazz, a to jest N…X…T!

Tazz: Dzisiejszej nocy po raz pierwszy w historii NXT zobaczymy Steel Cage Match pomiędzy Jackiem Corniso, a Janem Kowalsky’m, tak więc szykuje nam się kolejny znakomity i emocjonujący wieczór.

Jim Ross: W stu procentach się z Tobą zgadzam Tazz, tym bardziej że w akcji zobaczymy również najbardziej pokręconego człowieka na tej planecie.

Tazz: Masz na myśli Baracka Obame?

Jim Ross: Nie! Chodzi mi o Bray’a Wyatta i tą jego stukniętą bandę farmerów.

Tazz: Farmerów?! Żartujesz sobie ze mnie? Przecież to najniebezpieczniejsi kolesie jakich znam! I mówię Ci to z pełną odpowiedzialnością…Oni są straszni i przerażający.

Jim Ross: A Ja po prostu uważam, że to banda pokręconych świrów, którymi dowodzi Bray Wyatt.

Tazz: I robi to całkiem zgrabnie, a teraz wysłuchajmy człowieka, który ma za zadanie odkryć prawdę. Panie i panowie oto CD Blaze we własnej osobie!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Piąty epizod NXT otworzył CD Blaze.

http://forum.attitude.pl/images/avatars/208330235850ec562bc5872.jpg

CD Blaze: Victor Von Tarkin okazał się niewinny, ale Ja nie spocząłem na laurach. Nie poddawałem się i szukałem dalej, a jak to mówią naukowcy i nauczyciele…szukajcie a znajdziecie! Znalazłem nowe poszlaki na miejscu zbrodni i teraz wszystko układa się w jedną całość, albowiem na miejscu zbrodni znalazłem ślady nie jednego, a trzech różnych butów! Trzech, więc oznacza to, że sprawcą ataku na Micka Foley’a musiała być zorganizowana szajka przestępcza, którą tworzą co najmniej trzy osoby, a to świadczy, że sprawcą, a raczej sprawcami ataku na Micka Foley’a byli The Wyatt Family i mam na to niepodważalne dowody!

 

Blaze czekał chyba na Wyatt Family, bo zrobił niezbyt zadowoloną minę, gdy na ring przyszedł NXT Champion Big E Langston!

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2581/2301_Big_E_Langston.jpg

Big E Langston: Panie Blaze przyszedłem tu, bo usłyszałem, że sprawcą Aaa tak przepraszam…sprawcy ataku na Foley’a to przynajmniej trzy osoby. A tak się składa, że Wyatt Family to niejedna trzyosobowa grupa na NXT, bo jest tu jeszcze niestety The Shield! Reigns, Ambrose i Rollins wydają się być bardziej wyrachowani i bezwzględni niż Wyatt Family, dlatego pomyślałem, że może przydadzą się panu takie informację Wiem…wiem, że to może wyglądać tak, że pana pouczam, ale Ja tylko chcę panu pomóc w odnalezieniu sprawcy ataku na Micka Foley’a. Nie zmienia to jednak faktu, że Shield już dwukrotnie posłało mnie na deski, jednak dwukrotnie zrobili to w nieuczciwy sposób, dlatego dzisiaj żądam, by stawili się do walki…ze mną!

 

Fani przyjęli to entuzjastycznie, tymczasem do rozmowy włączył się Victor Von Tarkin!

http://forum.attitude.pl/images/avatars/19131293144dce510d26359.jpg

Victor Von Tarkin: Sądząc po waszych durnych minach zastawiacie się po co tu przyszedłem, ale Ja nie muszę odpowiadać komuś takiemu jak wy jednak prawdą jest, że członkowie The Shield tydzień temu zaatakowali mnie. Wtrącili się w nieswoje sprawy, dlatego dzisiaj mam ochotę nie tylko nauczyć ich dobrych manier, ale pokazać jak biją monarchowie i prawdziwi arystokraci! A jeśli o Ciebie chodzi E…to radzę Ci dobrze pilnować tego, co nosisz na ramieniu, bo możesz to już niedługo stracić.

 

Big E Langston: A Ja myślę kompletnie inaczej Tarkin Lepiej to Ty uważaj, bo możesz skończyć dokładnie tak samo jak na pierwszym epizodzie NXT…pamiętasz?

 

CD Blaze: Wystarczy Dosyć! Powiedziałem dosyć! To nie jest czas na bójki, bo nie przyszliście tu po to, by się kłócić tylko po to, by odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytanie…czy Wyatt Family będą na tyle odważni, by przyjść teraz na ring i się wytłumaczyć?!

 

Victor Von Tarkin: Zamknij się Blaze, bo jesteś tu zbędny. Nie nadajesz się do niczego podobnie jak Langston, czy The Shield, ale na szczęście Ciebie mam już z głowy, bo nic mi nie udowodniłeś. Byłem niewinny, ale jeśli jeszcze raz mnie sprowokujesz, to wtedy naprawdę popełnię przestępstwo. A wracając do Ciebie E to…

 

Tarkin nie dokończył, bo przerwał mu Kassius Ohno!

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/610/kassiusohno.png

Kassius Ohno: <śmieje się> Oboje kłucie się o to samo, ale prawda jest taka, że gówno wiecie! Zarówno Ty Tarkin, jaki i Ty Langston jesteście żałośni, bo przychodzicie na ring i szukacie tanich wymówek jak jakieś dziwki, zamiast przyjść na ring i walczyć! The Shield zaatakowało również i mnie, ale to nie jest powód by szukać wymówek lub by się użalać. Czas spojrzeć na sprawę poważnie i powiedzieć sobie jasno, że The Shield po prostu nas demoluje. Ale wiecie czemu? Bo oni działają razem, jako drużyna. Dlatego my MY! My Tarkin. Tydzień temu walczyliśmy, ale dzisiaj musimy zapomnieć o tym i walczyć! Walczyć z The Shield, bo w przeciwnym razie oni zniszczą nas jeszcze bardziej.

 

Ohno niepewnie spoglądał na Langstona, ale wtedy Tarkin powalił go clothesline’m. Langston chciał go od razu za to ukarać i ruszył z Running Forearmem, lecz Victor zrobił unik i Langston trafił we wstającego Kassiusa! Wtedy Tarkin wykorzystał nieuwagę Langstona i powalił go Big Bootem, a całej sytuacji przyglądał się w narożniku Blaze. Tarkin podszedł do Blaze’a i trzymał nad nim pięść strasząc, że go za chwilę uderzy, ale na szczęście na rampie pojawił się Szpicu.

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2334/Alex-Oloughlin-psd46271.jpg

Szpicu: Rozumiem to, że atmosfera jest napięta, ale na Boga Tarkin nawet się nie waż tego robić! Słyszysz…masz odejść natychmiast od pana Blaze’a, bo w przeciwnym razie osobiście zajmę się Twoim przypadkiem Przepraszam panie Blaze i mam nadzieję, że to już się więcej nie powtórzy. Jeśli chodzi o Ciebie Tarkin, to dzisiaj wyjątkowo nie dostaniesz nauczki, bo obecnie ważniejsza jest sprawa z The Shield, dlatego w dzisiejszej walce wieczoru drużyna złożona z Victora Von Tarkina Kassiusa Ohno i NXT Championa Big E Langstona po raz pierwszy w historii zmierzy się z The Shield!

 

Szpicu odszedł na zaplecze, tymczasem w ringu Ohno i Langston powoli dochodzili do siebie i spoglądali na Tarkina, a w powietrzu czuć było spore napięcie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jim Ross: Tazz dzisiejsza walka wieczoru zapowiada się znakomicie!

Tazz: Masz racje Jim, ponieważ The Shield po raz pierwszy w historii wejdzie dzisiaj do ringu NXT, a to świadczy tylko o jednym…

Jim Ross: Niesamowite emocje! A jeśli dodamy do tego fakt, że przeciwnikami The Shield będą ludzie, którzy łagodnie mówiąc nie przepadają za sobą, to możemy oczekiwać po tej walce absolutnie wszystkiego!

Tazz: Z tego przecież słynie NXT babe, a teraz czas na pierwszą walkę…James Stewart vs Kuba The Black!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Walka Nr.1: James Stewart vs Kuba The Black - Normal Match

http://forum.attitude.pl/images/avatars/803088495504e2a26588db.png vs http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1457/joey_ryan_05.jpg

Z początku Kuba unikał kontaktu z rywalem, ale w końcu Stewart chciał to przerwać i odważnie ruszył z szarżą. The Black jednak zrobił unik, przez co James wylądował w narożniku, a tu Blalight przez chwilę okładał swojego przeciwnika, po czym wziął rozbieg i wykonał Corner Clothesline. Do tego dorzucił Body Splash i krótki Elbow Drop z miejsca, ale pierwsza próba pinu przyniosła jedynie 1 count. Kuba jednak nic sobie z tego nie robił i zaczął…tańczyć, po czym posłał całusa pani siedzącej w pierwszy rzędzie i wykonał Dropkick, lecz James uniknął i sam wymierzył Enzuigiri, po którym ogłuszony The Black oparł się o liny, a wtedy Stewart korzystając z okazji Dropkickiem wyrzucił go za ring! Showtime przeszedł na krawędź ringu i popisał się z niej Flying Knee. Do tego wbił Kubę w metalowy słupek i wrzucił na ring, lecz tu nadział się na Snap Suplex od The Blacka! 1…2…Kickout! Kuba wdrapał się na narożnik i próbował wykonać Diving Elbow Drop, ale przed samym skokiem ponownie posłał buziaka w trybuny, przez co nie trafił, co od razu wykorzystał Stewart, który wymierzył mu Rock N Roll Bottom i uzyskał pinfall!

Zwycięzca: James Stewart – 5.00 via pinfall

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tazz: Krótka, ale co najważniejsze szybka i emocjonująca walka na otwarcie NXT!

Jim Ross: Do tego Stewart odnosi pierwsze zwycięstwo po porażce z Big E Langstonem w walce o NXT Title, tak więc chyba wraca on na właściwą ścieżkę.

Tazz: Obyś miał rację Jim, bo to bardzo utalentowany chłopak, w którym widzę…siebie sprzed lat!

Jim Ross: Żartujesz sobie Tazz…Przecież Stewart jest od Ciebie sto razy lepszy!

Tazz: Teraz może i tak, ale gdybym był młodszy, to wykręciłbym z nim niesamowitą walkę…The Human Suplex Machine kontra Mr.Showtime. Wyobrażasz to sobie Jim?

Jim Ross: Daj lepiej sobie spokój już z tym Fantasty Bookingiem i zajmij się tym, co jest ważne…panie i panowie The Shield!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na Titantronie ujawnili się członkowie The Shield!

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/4428/sheild_1_unconquerable.jpg

Dean Ambrose: Ohno i Tarkin to kolejne błazny, które nie wykorzystały swojej szansy, bo zamiast walczyć z Big E Langstonem o NXT Title, oni walczyli między sobą by przypodobać się prezesowi…jak hieny z jednego stada walczące o ostatni kawałek mięsa bawoła. Jednak tydzień temu nie tylko z tego powodu zaatakowaliśmy ich w walce wieczoru. Zapowiadaliśmy, że ręka sprawiedliwości dosięgnie każdego w tej szatni…KAŻDEGO, bez względu na to kim się jest. Ohno i Tarkin nie umieli wykorzystać swojej szansy, przez to zostali skarceni. Kto będzie następny…

 

Seth Rollins: <śmieje się> Sprawiedliwość będzie następna, albowiem na koniec zawsze zwyciężają Ci, którzy najbardziej na to zasłużyli. Dzisiaj na koniec show The Shield będzie górą, ponieważ w NXT jest zbyt dużo chaosu i nieprzemyślanych decyzji, za co dzisiaj odpowiedzą…

 

Roman Reigns: Tarkin, Ohno i Langston! Ta trójka już dziś pozna siłę ręki sprawiedliwości, ale tak naprawdę to tylko początek…początek zmian, które już tu nastąpiły wraz z naszym przyjściem, jednak pamiętajcie, że to dopiero…POCZĄTEK! Believe In The Shield!!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Na zapleczu w swojej szatni siedzieli sobie Leo Kruger i Oliver Grey.

Oliver Grey: To co zrobiłeś tydzień temu z Adrianem Neville’m było…straszne, ale wiesz co stary? Zaimponowałeś mi! Naprawdę, bo zrzuciłeś skaczącą małpę z trzymetrowej rampy na podłogę, przez co mój stary dobry kumpel Neville leży teraz w szpitalu i leczy rany Hey Adrian…jak się masz?

Leo Kruger: Widzisz, stamtąd skąd pochodzę obowiązuję jedno, ale bardzo ważne i słuszne prawo…żeby przetrwać musisz eliminować ze środowiska słabe rasy i gatunki, które zagrażają Tobie samemu. Adrian to ścierwo, które zabierało mi mój czas antenowy, dlatego postanowiłem zrobić to po mojemu i zająć się nim raz na zawsze. Jednak Neville to już przeszłość i czas zająć się przyszłością…naszą przyszłością Oliver! Ja i Ty, jako najbardziej dominujący Tag Team w historii NXT! Co Ty na to?

Grey nie zdążył odpowiedzieć, bo do szatni wparował wściekły Bo Dallas.

Bo Dallas: To co zrobiłeś tydzień temu z Adrianem było straszne…zrzuciłeś go w przepaść przez co on musi teraz sobie zrobić wymuszoną przerwę od Wrestlingu. On jest moim przyjacielem Tak jest moim przyjacielem, bo w przeciwieństwie do Ciebie Grey Ja wiem, co to znaczy przyjaźń. A jeśli chodzi o Ciebie Kruger To Adrian będzie pauzować jakieś trzy miesiące, ale Ty dzisiaj, po spotkaniu ze mną w ringu będziesz pauzować już nie trzy miesiące, a trzy…lata!

Leo Kruger: To takie szlachetne z Twojej strony, że chcesz zemścić się za krzywdy swojego przyjaciela, jednak jest jeden problem Bo…to trzy! Ty mówisz że odeślesz mnie na trzy letnią przerwę, a mi wystarczy trzy…trzy minuty, by posłać Cię tam, gdzie posłałem Neville’a.

Dallas przyjął słowa Krugera z uśmiechem na ustach, po czym powiedział mu, że "widzimy się w ringu" i odszedł.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jim Ross: Trójka z The Shield jeszcze bardziej podgrzała atmosferę przed dzisiejszą walką wieczoru.

Tazz: The Shield są absolutnie niesamowici! Wiem, że mówiłem to tydzień temu, ale naprawdę wywarli na mnie ogromne wrażenie. Już nie mogę się doczekać dzisiejszej walki wieczoru, w której to The Shield po raz pierwszy stanie do walki na nowym NXT!

Jim Ross: Jednak musisz pamiętać Tazz, że to do dopiero później.

Tazz: Masz rację Jim, tak więc skupy się na tym, co przed nami…Leo Kruger vs Bo Dallas!

Jim Ross: Czy Bo Dallas pomści swojego przyjaciela? Przekonamy się już za chwilę!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Walka Nr.2: Bo Dallas vs Leo Kruger /w. Oliver Grey - Normal Match

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2580/Bo_Dallas_3_CutOuT_Jess-x.jpg vs http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2594/leokruger1_wfmashupz.jpg

Bo ze wściekłością ruszył na Krugera z serią ciosów, lecz ten mądrze schował się za linami, ale Dallas nie poprzestawał, więc sędzia wtrącił się między bójkę i oddzielił rywali. Wtedy Leo zagadał sędziego, a Oliver nadział Dallasa na liny, co wykorzystał Kruger i powalił go silnym clothesline’m. Leo do tego dorzucił Hamerlock Suplex i przeszedł do Key Locka, lecz Bo szybko się wydostał i ruszył z ciosami. Te nie powaliły jednak Krugera, więc Dallas wziął rozbieg i ogłuszył rywala Single Knee Facebusterem, co pozwoliło mu wykonać Springboard Bulldog - 2 count! Bo stanął w narożniku i zasygnalizował Spear, ale wtedy na krawędzi ringu pojawił się Grey, który rozproszył Dallasa i zrobił to na tyle dobrze, że Bo nie trafił ze Spearem, a jakby tego było mało to nadział się na Kruger End! 1…2…3!

Zwycięzca: Leo Kruger - 3.00 via pinfall

 

Grey wyciągnął spod ringu stół, który rozłożył w ringu. Następnie posadził Dallasa na narożniku, a tu czekał już Kruger, który wymierzył Bo potężny Top Rope Powerbomb z narożnika przez stół! HOLY SHIT - Rozbrzmiało na trybunach, tymczasem Grey wziął mikrofon..

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3760/olivergrey1_wfmashupz.jpg

Oliver Grey: Leo twoja oferta jest bardzo zachęcająca, tym bardziej że ponownie pokazałeś mi jak groźnym jesteś człowiekiem. Jak wspaniałym jesteś wojownikiem niszcząc kolejnego bez użytkowego śmiecia! Buczycie na mnie, ale tak naprawdę powinniście mi dziękować, ponieważ po dzisiejszym dniu koniec z Dallasem…No More BO! A jeśli o Twoją propozycję Kruger…akceptuję ją! Dzisiaj jesteście świadkami narodzin nowej ery - ery, w której dominować będą Oliver Grey i Leo Kruger! Ale to nie wszystko, bo teraz chciałbym przekazać coś Wyatt Family. Trzy tygodnie temu przez nieudolność mojego byłego Tag Team partnera odebraliście mi moje NXT Tag Team Championship, jednak za tydzień zamierzam wykorzystać klauzule rewanżu i wraz z Leo Krugerem odebrać wam, to co należy się nam…za tydzień zostaniemy nowymi mistrzami dywizji Tag Teamowej!

 

Grey i Kruger szykowali się do opuszczenia ringu, ale przerwali im Tyson Kidd i Trent Barreta!

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1427/Tyson_Kidd_17.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/1960/Trent_Barreta_2_CutOut_Jess-x.jpg

Tyson Kidd: Tydzień temu w walce o NXT Tag Team Championship mieliśmy Wyatt Family już na widelcu i gdyby nie interwencja Wyatta teraz stalibyśmy tu przed wami jako nowi mistrzowie Tag Team! Nie stało się tak jednak, lecz prawdą jest, że tydzień temu pokonaliśmy mistrzów, więc należy nam się jeszcze jedna walka a NXT Tag Team Title!

 

Leo Kruger: One more Match o NXT Tag Team Title? Jesteście tak samo żałośni, jak ludzie siedzący na trybunach! Tydzień temu nie wykorzystaliście swojej szansy, dlatego teraz powinniście zaszyć się w jakieś małej norze i nie przyznawać się do blamażu, tymczasem wy przychodzicie do naszego ringu i domagacie się walki o pasy, które należą się nam! Jesteście nikim więcej, niż Bo Dallas, czy Adrian Neville, a jeśli za chwilę nie opuścicie tego ringu, to spotka was taki sam los jak ich!

 

Bójka wisiała w powietrzu, ale wybrzmiało "Broken Out In Love" i na rampie, co ciekawe przy dużej owacji fanów przyszli The Wyatt Family!

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/5225/The_Wyatt_Family_1_GD.jpg

Bray Wyatt: <śmieje się> To jest właśnie świat…ludzie kłócący się na każdym kroku o władzę, pieniądze, czy nawet o nic nie znaczące rzeczy. Tak było zawsze i tak będzie już do końca, jednak zastanówcie się, czy warto? Czy warto żyć w przeświadczeniu i niewiedzy!? Czy warto kłócić się i patrzeć na krzywdy innych?! <śmieje się> Warto! Nazywam się Bray Wyatt i jestem zbawicielem was wszystkich…Jestem tu, by przekazać wam cel mojej drogi…Spójrzcie teraz na Rowana i Harpera. Ja Ja sam zaprowadziłem ich na właściwą ścieżkę. Dzięki mnie są oni teraz w tym miejscu są na szczycie świata! Ale wy Wy…przyszliście tu, bo chcecie zabrać im coś co kochają. Chcecie zabrać im NXT Tag Team Championship, bo jesteście niczym ciągle głodne sępy! Zawsze…zawsze chcecie dostawać to na co nie zasługujecie! Ale taki jest już nasz świat, jednak to i tak nic nie zmieni. Tydzień temu Harper i Rowan obronili swoje tytuły, dlatego teraz należy im się…przerwa! Należy im się odpoczynek, bo ludzie to nie maszyny ludzie to potwory! A Wy, Wy jesteście <śmieje się> Nie! Nikt z was nie dostanie walki o NXT Tag Team Championship!! Nikt…słyszycie mnie!? NIKT!

 

Atmosfera wydawała się być coraz bardziej napięta, lecz wtedy na rampie pojawił się Szpicu!

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2334/Alex-Oloughlin-psd46271.jpg

Szpicu: Oliver słusznie zauważyłeś, że należy Ci się prawo rewanżu Jednakże prawdą jest, że Kidd i Barreta tydzień temu co prawda wskutek dyskwalifikacji, ale wygrali z Wyatt Family, dlatego też należy im się jeszcze jedna walka o ten tytuł, tak więc za tydzień zobaczymy Triple Threat Tag Team Match w którym to Wyatt Family będą bronić swoich tytułów przeciwko drużynie Olivera Greya i Leo Krugera, oraz Tysona Kidda i Trenta Barrety! Jeśli chodzi natomiast o was Wyatt Family to za chwilę chcę was widzieć w swoim gabinecie, bo zdaje się, że mamy kilka spraw do omówienia! I nawet nie próbujcie się tam jakimś cudem nie pojawić!

 

Wściekły Szpicu udał się na zaplecze, a w ringu mieliśmy jeszcze intensywną wymianę spojrzeń pomiędzy uczestnikami Triple Threat Tag Team Matchu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jim Ross: Za tydzień czeka nas kolejny emocjonujący epizod NXT, bowiem na szali znajdą się pasy Tag Team!

Tazz: I będzie to pojedynek z udziałem aż trzech drużyn!

Jim Ross: Jest na co czekać Tazz, tymczasem zapraszam na trzecią dzisiejszą walkę, a będzie to długo wyczekiwany Steel Cage Match!

Tazz: The Incredible Jan Kowalsky kontra Phenomenal Wrestler Jack Corniso! Kto zwycięży…przekonamy się już za chwilę!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dwóch odwiecznych rywali…Jack Corniso i Jan Kowalsky…już dzisiaj po raz pierwszy w historii nowego NXT zmierzą się w Steel Cage Matchu! Czy Phenomenal Wrestler odpłaci się za upokorzenia, które zgotował mu w poprzednich tygodniach Jan Kowalsky? Jack Corniso vs Jan Kowalsky w stalowej klatce…UP NEXT!

http://forum.attitude.pl/images/avatars/1721444919517525914ae9a.jpg vs http://forum.attitude.pl/images/avatars/366941116515949bbe65fa.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nieposkromieni…niepokonani…nie do zatrzymania…The Shield! Już dzisiaj po raz pierwszy w historii najbardziej dominująca grupa w obecnym Pro Wrestlingu stanie do walki na ringach NXT! Czy Big E Langston, Victor Von Tarkin i Kassius Ohno zdołają zatrzymać niepokonaną trójkę z The Shield?! The Hounds of Justice kontra obrońcy NXT! Już dzisiaj…Main Event!

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/4428/sheild_1_unconquerable.jpg vs http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2581/2301_Big_E_Langston.jpghttp://forum.attitude.pl/images/avatars/19131293144dce510d26359.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/610/kassiusohno.png

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Walka Nr.3: Jack Corniso vs Jan Kowalsky - Steel Cage Match

http://forum.attitude.pl/images/avatars/1721444919517525914ae9a.jpg vs http://forum.attitude.pl/images/avatars/366941116515949bbe65fa.jpg

Wybił gong i panowie przez chwilę przyglądali się konstrukcji klatki, ale emocje w końcu wzięły górę i oboje weszli w klincz. Tu lepiej sobie radził Corniso, ale Kowalsky wykazał się swoim sprytem i zaszedł rywala od tyłu przechodząc w Headlock. Corniso jednak wydostał się popychając rywala na liny, ale Jan wykorzystał to i zaczął szybko wdrapywać się po klatce, lecz Jack był czujny i równie szybko zrzucił go z metalowej konstrukcji, a jakby tego było mało Dropkickiem posłał przeciwnika do narożnika! Tu Corniso przez chwilę wymierzał na przemian ciosy/chopy, po czym stanął na drugiej linie i wymierzał krótkie ciosy w głowę rywala. Publiczność liczyła liczbę uderzeń, lecz w końcu Jan zebrał siły i skontrował to na Running Powerbomb! Jan potrzebował chwili by zebrać siły, po czym ruszył z Jumping Back Elbowem, Standing Dropkickiem, ale przy próbie Russian LegSweepu nadział się na kontrę w postaci DDT! Jack szybciej się pozbierał, dzięki czemu udało mu się wymierzyć Running Hurricanrane i Swinging Neckbreaker - 2 count! Corniso zagrzał publiczność do dopingu i ruszył z szarżą, ale tu czekała go niespodzianka, bo nadział się na Jumping DDT! 1…2…Kickout! Kowalsky przez chwilę wbijał przeciwnika w kraty, po czym wymierzył mu serię silnych low kicków w nogę zakończoną low Dropkickiem. Corniso wylądował w pozycji siedzącej, a wtedy Jan chciał go dobić poprzez Shining Wizard, lecz Jack uniknął i szybko przeszedł w Schoolboy pinfall - 2 count! Kowalsky szybko odskoczył, a Corniso ruszył na niego z próbą Enzuigiri, lecz Jan przechwycił nogę rywala i przeszedł do Leg Hocka, ale Corniso fenomenalnie skontrował to na Figure 4 Leg Lock! Na trybunach rozbrzmiało "Wooooo" a w ringu Jan był w bardzo poważnych tarapatach, lecz w końcu udało mu się przekręcić na drugą stronę i teraz to Corniso musiał wydostać się z dźwigni! Jack długo walczył, a publiczność głośno go dopingowała, dzięki czemu poczuł adrenalinę i wydostał się. Panowie potrzebowali chwili by dojść do siebie, a kiedy to uczynili to weszli w wymianę ciosów. Górą okazał się Corniso, ale to Jan okazał się sprytniejszy i najpierw skontrował próbę Cartwheel Kicka, po czym wymierzył German Suplex w klatkę! Corniso padł bez życia na matę, a Jan szybko wskoczył na narożnik i dorzucił śliczny Top Rope Moonsault! 1…2…Kickout! Jan krzyknął "To koniec" i zaczął wspinaczkę po klatce. Był już w połowie drogi, a Corniso dopiero zaczął się podnosić, więc Jan wspinał się dalej, ale kiedy był już na samej górze to tu dopadł go Jack i panowie zaczęli wymieniać ciosy na samym szczycie klatki! Obaj robili to z dużą zawziętością i nikt nie chciał cofnąć ręki, przez co obaj spadli z powrotem na ring! Fani głośno dopingowali Corniso, a ten ponownie poczuł w sobie moc i wstał sprężynką, po czym ruszył z Clotheslinami, Arm Drag Takedownem i Pele Kickiem! Do tego Phenomenal Attack i coś pod publiczkę, czyli Top Rope Elbow Drop! Corniso pobudził jeszcze fanów i nadszedł czas na Superkick, lecz Jan zablokował i wymierzył mocnego High Kicka! 1…2…Kickout! Wściekły Kowalsky chciał już ostatecznie zakończyć walkę i nakazał sędziemu otworzyć drzwi. Sędzia początkowo niechętnie, ale otworzył drzwi, lecz Kowalsky nie wyszedł nimi, tylko zdjął z nich metalowy łańcuch, który obwiązał sobie wokół ręki i chciał nim uderzyć Jacka, ale ten uniknął i znikąd wymierzył Superkick! Corniso nie miał jednak sił by przypiąć i dopiero po chwili to uczynił, a sędzia rozpoczął odliczanie - 1…2…KICKOUT! Jack nie mógł w to uwierzyć, podobnie jak publiczność, która skandowała "This is Awesome!" Corniso nie poddawał się i resztkami sił próbował opuścić klatkę przez drzwi, lecz gdy był już przy końcu, to Kowalsky dopadł go i potężnie przywalił mu drzwiami od klatki w głowę! Siła była tak ogromna, że głowa Corniso zalała się krwią, a Jan wziął rozbieg i Spearem wbił się z przeciwnikiem w klatkę! Impact ten akcji był tak ogromny, że ścianka klatki aż się lekko wyłamała, tymczasem Kowalsky resztkami sił wdrapał się na narożnik skąd wykonał swój Polish Star Press, ale….nietrafił! Corniso szybko podniósł się przy pomocy lin i wykorzystując zamroczenie przeciwnika wymierzył mu Corniso Slam(Styles Clash)! 1…2…3! Jack Corniso wygrywa pierwszy w historii NXT Steel Cage Match!

Zwycięzca: Jack Corniso - 13.00 via pinfall

 

Corniso cały umazany we krwi świętował wygraną przy wielkiej owacji fanów, a Kowalsky wsparty o lekarza udał się w stronę zaplecza, a kiedy był na rampie to stanął i…zaczął klaskać! Fani ponownie zaczęli skandować "This is Awesome!", tymczasem Corniso pokazał palcem w stronę Jana, a publiczność zaczęła głośno skandować jego imię. Kowalsky wzniósł jeszcze rękę w górę, po czym ciągle wsparty o lekarza udał się na zaplecze, a Corniso dalej świętował wygraną z fanami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jim Ross: Mój boże co to była za walka! Było w niej wszystko: krew, niesamowite i zapierające dech w piersiach akcję, ale przede wszystkim emocję!

Tazz: Do tego Corniso ma dzisiaj swój wielki moment, bez wątpienia największy w swojej dotychczasowej karierze, ale brawa należą się również Janowi, który pokazał dzisiaj duża zawziętość i serce do walki.

Jim Ross: Masz rację Tazz, bo kiedy wszyscy już myśleli że walka zakończy się po tym Superkicku, on poderwał się i odkopał na dwóch. Pokazał dzisiaj dużą zawziętość i za to należą mu się brawa i mimo, że przegrał to na pewno po takiej walce może czuć się zwycięzcą!

Tazz: I publiczność doceniła ich wysiłek zasłużenie skandując This is Awesome, które we współczesnym Wrestlingu jest zbyt dużo razy eksploatowane.

Jim Ross: A teraz zobaczmy to, co się dzieje na zapleczu, a konkretniej w biurze Szpica, gdzie są już Wyatt Family i CD Blaze.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Do biura zdenerwowanego Szpica, gdzie był też CD Blaze przyszli The Wyatt Family.

Bray Wyatt: Szefie wzywałeś nas do swojego gabinetu prawda, tak więc jesteśmy!

 

Szpicu: Myślisz, że to jest śmieszne? Nie! A wiesz czemu? Bo tak się składa, że ten oto tu detektyw ma dowody przeciwko waszej popierdolonej rodzince no to, że to wy zaatakowaliście Micka Foley’a i jeśli to jest prawda, to lepiej módlcie sie o błogosławieństwo Boże, bo nie ręczę za siebie!

 

Bray Wyatt: Ten człowiek ma na nas jakieś dowody? Nie, to niemożliwe! A wicie czemu? Ponieważ my jesteśmy czyści! Nie zrobiliśmy tego, bo nie mieliśmy ani jednego dowodu, by wysyłać Foley’a do piekła.

 

CD Blaze: Tak mam dowody! I to niepodważalne, że wasza rodzinka stoi za atakiem na Foley’a. Ale wszystko po kolei. W pierwszej kolejności chciałbym zaznaczyć, że mieliście motyw, a raczej Ty go miałeś Bray! Nienawidziłeś Foley’a i nawet przyznałeś się do tego. Powiedziałeś to tego samego dnia, kilka minut przed atakiem na pana Foley’a, kiedy groziłeś mu, pamiętasz? NIE!? To może Ja Ci to przypomnę. Panie Szpicu poproszę o materiał video.

 

Szpicu włączył na video kasetę na której przypomniany został segment pomiędzy Bray’em Wyattem, a Mickiem Foley’em z drugiego epizodu NXT.

 

Bray Wyatt: Mick…Mick…Mick…Czy Ty naprawdę myślisz, że The Shield zjawi się teraz w ringu na twoje zawołanie? Nie ważne! Ważne jest to, że tydzień temu nie poradziłeś sobie z poprowadzeniem tego show. Nie sprostałeś oczekiwaniom, jakie przed tobą stawiano, bo jako Generalny Menadżer NXT przyjąłeś na siebie obowiązek!...Obowiązek by dać ludziom rozrywkę i Hardcore, ale przy tym miałeś chronić zdrowie zawodników. Tymczasem tydzień temu The Shield wparowało na ring jakby nigdy nic i przerwało Mian Event! Walkę wieczoru, w której to Ja wyeliminowałem najwięcej wrestlerów i w której to Ja zostałbym zwycięzcą gdyby nie interwencja The Shield. Dlatego teraz uczyń mnie pretendentem do tytułu, a Ja w jednej chwili rozwiąże twoje wszystkie problemy włącznie z problemem jakim jest The Shield!

 

Mick Foley: A więc chcesz walki o NXT Championship z Big E Langstonem?! Dzisiaj na NXT!? Zapomnij! Tu nie ma nic za darmo, a Ty tydzień temu zwiałeś z ringu przed The Shield, jak ostatni tchórz zamiast walczyć jak mężczyzna. Dzisiaj jedyne, co możesz dostać to heel heat fanów…

 

Bray Wyatt: Czekaj jedną chwilkę Mick, bo chyba się nie rozumiemy. Ja nie stawiam Ci warunków, Ja każe Ci je zrealizować, ponieważ nazywam się Bray Wyatt...Bray Wyatt i jestem przeszłością, przyszłością i teraźniejszością tego show, a Ty jedynie jesteś nędznym staruchem, który nie potrafi sobie poradzić z poprowadzeniem tego show, co zresztą udowodniłeś tydzień temu pozwalając The Shield ingerować w walkę wieczoru, tak więc ustal mnie teraz pretendentem, bo…

 

Mick Foley: Bo co?! Naślesz na mnie swoich ludzi? Tylko na tyle Cię stać?! Chcesz się pojedynkować?! Proszę bardzo, bo chyba zapomniałeś, że nazywam się Mick Foley i jestem hardcore Legend!

 

Mick zrzucił marynarkę i szykował się do pojedynku, tymczasem Wyatt tylko się uśmiechnął, a Erick Rowan i Luke Harper przytrzymali Foley’a w narożniku!

 

Bray Wyatt: No właśnie Hardcore Legend! Jesteś legendą Mick i dobrze wiesz, że w pojedynku ze mną nie miałbyś najmniejszych szans, ale nie przyszedłem tu po to, by łamać Ci kości…Jestem tu dlatego, bo mam do Ciebie dwie małe prośby Mick...Po pierwsze chcę byś ogłosił mnie pretendentem, a po drugie żądam by na dzisiejszym show pasy Tag Team były bronione, ponieważ moi chłopcy chcą dzisiaj walczyć! A jeśli nie spełnisz mojej prośby, no to cóż Luke i Erick będą zmuszeni użyć siły!

 

CD Blaze: Po drugie wystarczy, że zdejmę od Ciebie i Twoich stukniętych kompanów odciski butów i wszystko będzie jasne. Wyjaśni się, że to Wy…WY stoicie za atakiem na Micka Foley’a i to Wy doprowadziliście do stanu w którym teraz Mick się znajduję! A wiesz chyba, co to oznacza dla Ciebie Wyatt? Nie?! To Ja Ci wyjaśnię, co to dla Ciebie oznacza…resztę życia za kratami!

 

Bray Wyatt: Skończyłeś!? To dobrze, bo teraz Ty posłuchaj tego, co mam dopowiedzenia Ja! Fakt może i trzy tygodnie temu groziłem Foley’owi, jednak publicznie nie przyznałem, że go nienawidzę. Powiedziałem jedynie, że jeśli nie ustali mnie pretendentem to moi chłopcy będą musieli nim się zająć, ale nic poza tym Nic! Rozumiesz? Jesteśmy niewinni panie Blaze i pan doskonale o tym wie! Jednakże jest coś jeszcze, albowiem dodatkowym atutem, który posiadam jest fakt, że nie mogłem być w biurze Foley’a w momencie, gdy dokonała się ta straszna zbrodnia, ponieważ byłem wtedy na ringu i walczyłem z Jamesem Stewartem! Pamiętasz?! Mówiłem Ci, że jestem niewinny, bo fizycznie niemożliwe jest to, bym był w dwóch miejscach na raz, tak więc bardzo mi przykro panie Blaze, ale niestety…znowu poniósł pan klęskę!

 

CD Blaze: Nie tak szybko…Wyatt! Prawie Ci się udało, jednak Ja posiadam coś jeszcze. Mam tu asa w rękawie! Na tym materiale wideo ewidentnie widać, jak Ty, we własnej osobie opracowujesz plan ataku na Micka Foley’a! Na tym materiale mówisz do swoich podwładnych, że to stanie się właśnie dzisiaj i żeby zatarli po sobie jakiekolwiek ślady. Mówisz również, by zrobili to tak jak ich tego nauczyłeś i by nie mieli litości! Wszystko się zgadza Wyatt! Data, mniej więcej ta sama godzina, tak więc Twoje alibi właśnie zostało obalone…przeze mnie!

 

Szpicu: Bray Wyatt możesz mi wyjaśnić, co to do cholery jasnej ma znaczyć?! Czy to prawda, co właśnie przedstawił nam pan CD Blaze?

 

Bray Wyatt: Nie! To, co widzieliście przed chwilą na materiale wideo nie dotyczy Micka Foley’a. Mój plan dotyczył złapania królika! Trzy tygodnie temu zrobiłem Harperowi i Rowanowi test na nienawiść. Kazałem im złapać królika, a potem go obedrzeć ze skóry i zabrać mięso. Powiedziałem również, by robili to tak jak ich nauczyłem i żeby zatarli za sobą ślady, ponieważ w stanie Ohio łapanie królików jest karane grzywną! A że przedstawiłem im swój plan zaraz przed moją walką ze Stewartem to zwykły przypadek.

 

CD Blaze: Kłamiesz Wyatt. Słyszę w Twoim głosie tą nutkę niepewności. Słyszę to, a mój instynkt podpowiada mi, że to Ty!

 

Bray Wyatt: Czekaj, czekaj chwilkę. Podejrzewasz nas na podstawie instynktu?! Tego instynktu, który mówił Ci, że Victor Von Tarkin jest winny?! A teraz on mówi Ci, że to My zrobiliśmy?! Żartujesz sobie ze mnie?! Nazywam się Bray Wyatt i jestem wybawcą…Ty! Ty niszczysz moją reputację wśród ludzi podejrzewając mnie o czyny, które nawet w połowie nie są tak straszne jak Ja i moi chłopcy! Powiem Ci coś Blaze. Szczerze, to nienawidziłem Nienawidziłem Foley’a! Od samego początku denerwował mnie i tak naprawdę miałem ochotę mu przyłożyć. Nie zrobiłem tego, bo wiedziałem, co mnie za to spotka…Ale jeśli to Ja faktycznie jestem sprawcą ataku na Foley’a, to uwierz mi, że z Foley’a nawet nie byłoby co zbierać! Facet leżałby teraz w grobie i przeliczał ziarenka piasku Mówiłem Ci! JESTEM NIEWINNY!

 

CD Blaze: I tak Ci nie wierzę Wyatt, ale za chwilę wszystko się wyjaśni. Sprawdzimy, czy kłamiesz, czy mówisz prawdę. Dasz mi tylko pobrać odciski butów od Ciebie i Twoich ludzi i sprawa wyjaśni się raz na zawsze!

 

Bray Wyatt: Proszę bardzo! Rowan, Harper zdejmujcie buty i dajcie panu Balze’owi do analizy, by wszystko było jasne.

 

Rowan i Harper zdjęli buty i dali je Blaze’owi do analizy, ale wtedy do pokoju weszli The Ascension.

Kenneth Cameron: Co tu tak śmierdzi?! Damn! Zróbcie coś z tym!

 

Bray Wyatt: Coś Ci przeszkadza…Kenneth?!

 

Kenneth Cameron: Czy coś mi przeszkadza?! Czy coś mi przeszkadza! Jesteś jakiś nienormalny?! Twoja przygłupia rodzinka mi przeszkadza!

 

Bray Wyatt: Przyganiał kocioł garnkowi…

 

Bray stanął z Kennethem twarzą w twarz i wydawało się, że dojdzie, do bójki między nimi, ale wtedy Conor powalił Wyatta potężnym prawym sierpowym! Wtedy wtrącili się Harper i Rowan, którzy rzucili się na Ascension demolując przy tym biurko Szpica, który bardzo się zdenerwował.

 

Szpicu: Wystarczy! Powiedział wystarczy! Chcecie walki?! Dostaniecie ją, ale nie tu, tylko w ringu! Jeszcze dzisiaj Ty Bray zmierzysz się z Kennethem jeden na jednego i umówmy się ma to być uczciwa walka, bez żadnych interwencji! Rowan, Harper i Conor mam nadzieję, że się zrozumieliśmy?!

 

Wyatt Family w końcu wyszli z pokoju, tymczasem CD Blaze pobrał jeszcze odciski palców od The Ascension, którzy nie kryli swojego zażenowania z tego powodu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jim Ross: Mamy kolejną walkę, która odbędzie się już za chwilę.

Tazz: Bray Wyatt kontra The Ascension Kenneth Cameron!

Jim Ross: A do tego Wyatt Family i Conor O’Brian mają zakaz przebywania podczas tej walki w okolicach ringu.

Tazz: A to zwiastuje nam jeszcze większe emocję. Panie i panowie Bray Wyatt vs Kenneth Cameron właśnie teraz, tu na NXT!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Walka Nr.4: Bray Wyatt vs Kenneth Cameron - Normal Match

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2267/Bray_Wyatt_6.jpg vs http://psd-dreams.de/data/thumbnails/3122/Kenneth_Cameron_3_Jess07Feb2013.jpg

Bray od początku ze wściekłością rzucił się na rywala, ale Kenneth dzięki swojej szybkości unikał jego ataków i sam wyprowadził Standing Dropkick. Do tego szybko dorzucił kilka Elbow Dropów z miejsca oraz Running Knee Drop, ale pierwsza próba pinu w tej walce zakończyła się na 1 count. Cameron przez chwilę okładał rywala w parterze, po czym przymierzał się na DDT, lecz Bray odepchnął go na liny, a ten po odbiciu się od nich wpadł prosto na niezbyt udane Uranage od Wyatt’a! 1…2…Kickout! Kenneth wyraźnie ucierpiał przy poprzedniej akcji, bo łapał się za głowę, tymczasem Wyatt nie zamierzał poprzestawać i szybko dorzucił Short-Arm Clothesline oraz Running Back Senton - 2 count! Wyatt wrzucił swojego rywala do narożnika, ale tu spudłował przy próbie Corner Splashu. Sytuację wykorzystać Cameron i wymierzył ogłuszonemu Wyatt’owi Inverted DDT! 1…2…Kickout! Kenneth krzyknął do wstającego Wyatta by został na dole, po czym próbował powalić go Big Bootem, ale Bray złapał rywala za nogę i powalił poprzez Dragon Screw. Do tego kolejny Dragon Screw, Spinning Side Slam i Running Crossbody! 1…2…Kickout! Bray opanował emocję i posadził rywala na narożniku, po czym przymierzał się na Superplex, lecz Kenneth zepchnął rywala z narożnika i popisał się Top Rope Missile Dropkickiem! 1…2…Kickout! Kenneth z trudem ustawił sobie rywala na linach i przymierzał się na Rope-Hung Neckbreaker, lecz Wyatt skontrował to na Back Body Drop, którym wyrzucił Camerona aż poza ring! Wyatt ruszył za rywalem poza ring, ale tu Kenneth niespodziewanie Drop Tue Holdem nadział go na schodki, po czym z ogromnym trudem wymierzył Neckbreaker z krawędzi ringu na podłogę! Cameron powrócił na ring, a sędzia rozpoczął odliczanie. Wydawało się, ze Bray zostanie za chwilę wyliczony, ale w ostatniej chwili udało mu się powrócić na 9! Wściekły Kenneth wobec tego chciał sięgnąć po ostateczną broń, czyli Swinging Sitout Jawbreaker, ale nic z tego, bo Bray skontrował to na Belly-to-Belly Suplex prosto w narożnik...Auć! Do tego mamy udaną próbę Corner Splashu w narożniku, a po tym Bray gotowy był już na Sister Abigail, ale wtedy na rampie pojawił się Conor O’Brian, który zdekoncentrował Wyatt’a. To dało czas Cameronowi, który zaskoczył zdezorientowanego Wyatt’a Schoolboy’em i uzyskał pinfall!

Zwycięzca: Kenneth Cameron – 7.00 via pinfall

 

Od razu po wstaniu Wyatt powalił Kennetha potężnym Forearmem, ale wtedy na ring wbiegł Conor O’Brain, który zaatakował Bray’a. Nie trzeba było jednak długo czekać, by na ring wbiegli również Harper i Rowan, którzy ruszyli na pomoc swojemu liderowi, wskutek czego wywiązała się ogromna bójka! Z początku lepiej radzili sobie Wyatt Family, ale z czasem do głosu doszli The Ascension. Bójka była bardzo zacięta i wyrównana, aż w końcu na ring wbiegli ochroniarze, którzy mieli za zadanie rozdzielić walczących, jednak Ci nic nie wskórali. Po chwili wbiegło jeszcze kilku innych ochroniarzy i im dopiero udało się rozdzielić The Ascension od Wyatt Family. Ochroniarze odprowadzili tych drugich do wyjścia, ale po drodze nie obyło się bez wymiany spojrzeń. Na koniec Wyatt krzyknął jeszcze w kierunku Ascension "to jeszcze nie koniec", lecz Ascension przyjęli to z uśmiechem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tazz: Kenneth Cameron sprytnie wykorzystał moment, w którym to Bray został zdekoncentrowany no i wygrał.

Jim Ross: Ale nie wiem, czy jego zwycięstwo powinno się liczyć, bo Szpicu przecież wyraźnie zakazał interweniowania w tą walkę, a mimo to Conor pojawił się na rampie.

Tazz: Tak, czy siak wygrał Kenneth, jednak to co wydarzyło się po walce zwiastuje, że to jeszcze nie koniec.

Jim Ross: Oby tylko The Ascension nie wtrącili się do walki o Tag Team Championship, bo przecież za tydzień Wyatt Family będą bronić swoich pasów w Triple Threat Tag Team Matchu!

Tazz: Oby…teraz jednak posłuchajmy tego, co ma nam do powiedzenia Kelley, który tydzień temu zadebiutował na NXT wraz z BGC.

Jim Ross: Początkowo obaj debiutanci pomogli Xavierowi Woodsowi i przegonili z ringu The Ascension, jednak chwile później BGC zaatakował również i Kelley’a.

Tazz: Ciekawe, jak w swoim przemówieniu odniesie się do tego Kelley.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zgodnie z zapowiedzią komentatorów na rampie pojawił się Kelley. Ubrany w czarną koszulkę zamaskowany Wrestler szybko wszedł na ring, a tu poprosił o mikrofon.

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2588/Hunico2.jpg

Kelley: Nie będę ukrywać po co tu przyszedłem, bo chyba każdy wie, że chodzi mi o gościa, który zwie się BGC. Facet ten tydzień temu wykiwał mnie, bo dobrze pamiętam, jak jeszcze przed rozpoczęciem gali podszedł do mnie i powiedział, że z początku musimy trzymać sztamę, bo debiutanci nie mają tu łatwo. Swoją drogą był przy tym bardzo przekonywujący, wręcz błagał mnie o to, a Ja po chwili namysłu zgodziłem się. Ustaliśmy, że musimy wybrać dobry moment na nasz debiut, ale gdy tylko nadarzyła się okazja, my przybiegliśmy na ring, by pomóc Woodsowi. Nawet sam BGC mnie do tego zachęcał, jednak to, co się stało potem…BGC brutalnie zaatakował mnie, gdy byłem odwrócony do niego tyłem. Nagle z miłego i spokojnego gościa stał się brutalnym i niemającym skrupułów psychopatą! Wiem, że BGC jest teraz w budynku i wiem też, że mnie słyszy, dlatego jeśli ciągle jest taki odważny jak wtedy, gdy mnie atakował, to niech przyjdzie teraz na ring!

 

Nie trzeba było długo czekać, by na ring przyszedł BGC.

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/1215/Brain_Damage.jpg

BGC: Kelley…Kelley…Kelley! Jakie to słodkie, a zarazem naiwne - wzywasz mnie na ring i co?! Myślisz, że tak po prostu przyszedłbym tu na Twoje zawołanie? Nie! Przyszedłem tu tylko dlatego, bo muszę wyjaśnić coś Tobie i fanom. Racja wykorzystałem Cię, ale podobało mi się to. Do końca życia nie zapomnę tej Twojej głupiej i smutnej miny, gdy powalałem Cię na matę. Potem…co było potem?! Zmusiłem Cię do klepania, dlatego teraz lepiej zejdź mi z drogi, jeśli chcesz jeszcze kiedykolwiek zawalczyć w tym ringu! No dalej! Na co czekasz?! Chcesz bym Ja to…

 

I w tym momencie Kelley rzucił się z ciosami na BGC. Ten jednak bardzo łatwo odparł jego atak, po czym powalił go Running Lariatem. BGC wyniósł Kelley’a na barki i założył na nim Torture Rack, lecz w tym momencie na krawędzi ringu pojawił się Xavier Woods! BGC nie zauważył tego, a Xavier szybko to wykorzystał i powalił go poprzez Springboard Dropkick. Woods następnie podszedł do Kelley’a, by sprawdzić jego stan, ale to był błąd, bo BGC szybko się podniósł, a kiedy Xavier wstał to wpadł prosto na Spinebuster. Essence of Madness wyniósł Woodsa i zapiał na nim Torture Rack! Przybiegli sędziowie, którzy dopiero po chwili opanowali sytuację i zajęli się półprzytomnym Woodsem. BGC tymczasem zadowolony z siebie udał się na zaplecze.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Jim Ross: BGC po raz drugi górą nad Kelley’em.

Tazz: Nie tylko nad Kelley’em, ale też i nad Woodsem. O czym to świadczy Jim?

Jim Ross: O tym, że BGC to twardy zawodnik i może sporo namieszać!

Tazz: Zobaczymy jak to będzie w przyszłości. Na razie jest 2 - 0 dla niego, ale nie sądzę, by Kelley i Woods się poddali.

Jim Ross: Tez tak uważam…ale teraz czas na długo wyczekiwane wydarzenie. Panie i panowie już za chwilę The Shield po raz pierwszy w historii nowego NXT wjedzie do tego ringu, by zmierzyć się z drużyną złożoną z Big E Langstona, Victora Von Tarkina i Kassiusa Ohno!

Tazz: Jesteście gotowi?! Main Event NXT…Up next! Nie możecie tego przegapić!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nieposkromieni…niepokonani…nie do zatrzymania…The Shield! Już dzisiaj po raz pierwszy w historii najbardziej dominująca grupa w obecnym Pro Wrestlingu stanie do walki na ringach NXT! Czy Big E Langston, Victor Von Tarkin i Kassius Ohno zdołają zatrzymać niepokonaną trójkę z The Shield?! The Hounds of Justice kontra obrońcy NXT! NEXT…are you ready!?!

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/4428/sheild_1_unconquerable.jpg vs http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2581/2301_Big_E_Langston.jpghttp://forum.attitude.pl/images/avatars/19131293144dce510d26359.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/610/kassiusohno.png

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Kamera pokazała nam wychodzących z szatni Tarkina, Langstona i Ohno. Langston i Tarkin dalej mieli do siebie za pretensję o wydarzenia z początku gali i wydawało się, że za chwilę dojdzie między nimi do bójki, jednak oddzielił ich Ohno, który powiedział, że jeśli chcą dzisiaj pokonać Shield to muszą współpracować. Ohno dodał, że teraz nie mogą pamiętać o tym, co było, tylko skupić się na tym, co będzie. Langston i Tarkin zgodzili się z nim i zmotywowani panowie udali się na walkę wieczoru.

 

http://psd-dreams.de/data/thumbnails/4428/sheild_1_unconquerable.jpg vs http://psd-dreams.de/data/thumbnails/2581/2301_Big_E_Langston.jpghttp://forum.attitude.pl/images/avatars/19131293144dce510d26359.jpghttp://psd-dreams.de/data/thumbnails/610/kassiusohno.png

Rozpoczęli Langston i Reigns. Langston zdominował rywala siłowo, ale Reigns odpowiedział krótkimi ciosami, do których chciał dorzucić clothesline, jednak Big E zrobił unik i wymierzył Belly-to-Belly Suplex. Zmiana z Ohno, który wraz z Langstonem popisali się zespołową akcję Backbreaker/Elbow Drop, ale to przyniosło tylko 1 count. Ohno przez chwilę osłabiał rywala wbijając go w narożniki mocnymi Irish Whipami, po czym chciał wykonać Cravate Suplex, ale Reigns skontrował to na Back Body Drop i dokonał zmiany z Ambrose’m. Dean od razu ruszył na Kassiusa z serią Headbuttów zakończoną Snap DDT - 2 count. Ambrose przytrzymał rywala w pozycji Bow and Arrow, a Rollins wskoczył na narożnik i dorzucił Diving Knee Drop! Świetna sekwencja, która dała zaledwie 2 count! Seth przez chwilę poobijał Ohno w swoim narożniku, po czym chciał wymierzyć Enzuigiri, lecz Kassius przechwycił jego nogę i przeszedł do Single Leg Boston Craba, ale Seth szybko zdołał to skontrować na Roll-Up - 2 count! Ohno szybciej się podniósł i wymierzył wstającemu Rollinsowi Cravate Buster, po czym zmienił się z Tarkinem, a ten wykonał Full Nelson Sl

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-326283
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

A więc przegrałem... :) Przegrana, ale w historycznej można powiedzieć walce, pierwszy w historii NXT steel cage match :) Pierwszy feud mojej postaci za nami, pora na małe podsumowanie. Zaczęło się o ile dobrze pamiętam od TT matchu i rozłamu w drużynie na 1 epizodzie NXT, i trwało przez 5 tygodni. Feud nie był porywający, nie miał na celu elektryzowania publiczności, ot, taki średniaczek. Jan nie jest zawodnikiem z umiejętnościami ringowymi, ale nadrabia to charyzmą, i myślę że przegrana w taki sposób mu nie zaszkodzi. Być może teraz przyjdzie czas na jakieś większe wyzwanie? No cóż, zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-326547
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  11
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2011
  • Status:  Offline

Cóż długi i bardzo interesujący odcinek NXT. Steel Cage Match tutaj ?! Cóż to było całkiem niezłe, krew się lała na lewo i prawo :D .

 

Walka Bray vs Kenneth Fajnie się ją czytało, nie powiem

 

Zapowiada się fajny feud, mianowicie Kelley'a i BGC

 

Main Event, wiedziałem że wygra The Shield, ale nie po takiej końcówce

 

Ogólnie NXT, bardzo dobre :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-326597
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Miałem wątpliwości czy dalej będą się pojawiać odcinki w związku z kolejnym warnem, ale NXT jakoś się ukazało, także bardzo dziękujemy.

 

Moja postać w openerze gali. Szybka wygrana wskazuje na to, że raczej nie będzie kontynuacji tego feudu. Mam cichą nadzieję, że Stewart dostanie jeszcze miejsce w main eventach NXT :). Komentarz Tazza miażdżący :twisted:.

 

Walka Kowalskiego z Corniso wręcz zabójcza. Długa, ale mega ciekawa. Koniec tego feudu. Może nie był on super porywający, ale wytrzymał 5 tygodniówek i zakończył się wręcz fantastycznie.

 

Blaze szuka sprawcy, zobaczymy co z tego wszystkiego będzie. Jakoś specjalnie mnie ta cała sytuacja nie wciąga. Przynajmniej walka Bray'a z Cameronem była spoko. Sytuacja po walce typowa dla rodzinki.

 

Main event dobry, zakończenie zaskakujące. Shield wygrywa, Ohno zdradza. Co dalej? Zobaczymy :)

 

Pozostałe feudy się rozwijają, choć przyznam szczerze, że jakoś niespecjalnie mnie wciągają. Konflikt Kelley'a i BGC jest na razie nudnawy, więc pozostaje tylko czekać na rozwinięcie.

 

Szpicu, oby to nie był ostatni odcinek! Mam nadzieję, że jakoś będzie Ci się udawać wstawiać je co jakiś czas (najlepiej nie długi).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-326618
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.05.2011
  • Status:  Offline

Więc po kolei - może zacznę od tego, że liczę na kolejne odcinki obu tygodniówek - mimo warna dla Twojej osoby. Może rozmowa z "górą" coś pomoże? Bo szkoda tak dobrego diary.

 

Tak jak się spodziewałem, dochodzi do zapowiedzi walki Tarkin/Ohno/Langston vs The Shield. Ciekawy pomysł z włączeniem w to Blaze'a. W dialogu nie podobały mi się teksty Langstona, pozostałe postaci wypowiadały się ciekawie i wiarygodnie. Opis brawlu także stał na niezłym poziomie.

 

Kuba The Black, czyli wesoły podrywacz-jobber. No cóż, w każdej federacji ktoś taki musi być. Ciekawe, co po tej wygranej stanie się ze Stewartem...

 

The Shield podkręca atmosferę w ich stylu, póżniej mamy nowy tag-team... I znowu Kidd i Barretta. Nie trawię ich u Ciebie, no nie trawię. "Triple Threat Tag Team Match" - czyżby w Szpicu wpadł duch Teddiego Longa? :D

 

Świetny Steel Cage Match. A jednak Corniso wygrywa z mocno pushowanym na tamtym NXT Kowalsky'm, wszystko się kończy oddaniem szacunku i "happy endem". Ok, niech będzie i tak. Ale szkoda, że to już jest koniec.

 

Wyatt Family, Blaze, Szpicu - świetny komediowy segment, zwłaszcza rozwalił mnie na kawałki opis śmierdzących stóp. I co jeszcze lepsze...na śmierdzących stopach zbudowałeś feud! :D

Tak czy inaczej, szykuje się zmiana posiadaczy pasów Tag-Teamowych. Ascencion z pewnością zainterweniuje w walce.

 

Kelley i BGC. Feud się rozkręca, zobaczymy jak to pójdzie dalej. Potencjał w każdym razie jest, na tą chwilę trudno mi wiele napisać.

 

Main Event - spodziewałem się zwycięstwa Shield, ewentualnie jakiegoś kantu ze strony Ohno lub Tarkina... i dostaliśmy przypiętego mistrza NXT oraz zdradzającego kompanów Ohno. Trochę to komplikuje sprawę, bo nie widzę teraz nikogo, kto mógłby zatrzymać Shield. Chyba, że wypromujesz warunki fizyczne Langstona i Tarkina... (Coś ala Mark Henry i Big Show vs The Shield na Summerslam).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-326687
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.10.2011
  • Status:  Offline

Kiedy zobaczyłem, że dostałeś kolejne ostrzeżenie, szpicu, byłem pewny, że jakoś sobie poradzisz. I proszę bardzo, znalazłeś sposób, aby dodać kolejny odcinek. Co prawda nie spodziewałem się NXT (czyli teraz dwa razy z rzędu SHTVN? :D ), ale ważne, że gala się pojawiła. Nie wiem, czy starasz się o zdjęcie ostrzeżenia, czy może będziesz wrzucał odcinki przez kogoś, ale mam nadzieję, że uda Ci się kontynuować diary, bo w przeciwnym razie będzie to wielka strata dla BZ. I niestety kolejna w ostatnim czasie. No to teraz o gali:

 

- Pierwszy segment rozpoczał się nieźle za sprawą Blaze'a. Niestety potem pojawił się Big E... i znowu mam takie same odczucia jak poprzednio w kwestii jego wypowiedzi. Nie tylko nie przypomina mi to Langstona, ale jest to w dodatku słaby speech. Nie mówię, że wszyscy mają nawijać jak Heyman, bo słabsi za mikrofonem powinni mówić na niższym poziomie, ale Big E zupełnie mnie nie przekonuje. Później pojawiają się Tarkin i Ohno, dzięki czemu segment wypada jednak na plus.

 

- Pierwsza walka i znowu to samo co tydzień wcześniej. Wyobrażam sobie walkę i widzę: dwie akcje-zmiana, dwie akcje-zmiana, dwie akcje-koniec. To co prawda tylko przykład, ale nie ma znaczenia, czy tych movesów było mniej czy więcej, bo i tak efekt jest ten sam, więc według mnie jest to słaba walka. Gdyby pojawiła się w środku gali, to było by w porządku, ale na początek powinno być coś mocniejszego, bo tutaj emocje skończyły się jeszcze zanim się zaczęły.

 

- Speech The Shield nie za długi, ale całkiem dobry. Takie podbudowanie przed walką wieczoru.

 

- Segment Krugera, Greya i Bo to nie było nic wybitnego i miało prowadzić do walki i promocji Leo. Samo starcie to squash i niby było by w porządku, ale to kolejna krótka walka na początku. Słabo!

 

- Dostaliśmy zapowiedź Triple Threat Tag-Team Matchu i wydaje mi się, że zmiana mistrzów jest całkiem możliwa.

 

- Corniso vs Kowalsky - Długie i świetne starcie. Cóż więcej napisać. :grin:

 

- Segment w biurze prezesa. Liczyłem na trochę lepsze teksty Braya, ale i tak wypadł dobrze. Nie wiem czy ten segment był aż tak śmieszny, czy raczej tak głupi, jednak udało Ci się całkiem zgrabnie doprowadzić do walki (feudu?) rodzinki z Ascension. Wyatt vs Cameron to kolejna dobra walka tego odcinka NXT.

 

- Kelley, BGC i Woods znowu w jednym ringu. Zanosi się na jakiś feud, ale na razie idzie to powoli.

 

- Main Event - Znakomita walka, Shield w ringu i element zaskoczenia. Spodziewałem się zdrady Langstona lub Tarkina, ale na pewno nie Ohno.

 

Podsumowując: Był to bardzo dobry odcinek NXT z małą wpadką na początku (i zdania na ten temat nie zmienię 8) ). Zastanawiam się jednak, czy dla urozmaicenia nie mogły by się co kilka odcinków pojawiać jakieś gwiazdy głównego rosteru... No i może jakieś divy? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-327008
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.10.2011
  • Status:  Offline

Wiadomość od szpica

 

Stało się to, czego chyba wielu z was się spodziewało. Kończę swoją przygodę z bookingiem! Jest to podyktowane trochę brakiem chęci, a trochę warnem, który dostałem niedawno, ale szczerze mówiąc nie mam już chęci do pisania tak długich gal. Dziękuje wszystkim, którzy komentowali moje wypociny, a w szczególności słowa uznania należą się takim użytkownikom jak DestructionMachine, jakub97sc, czy Bigbrother, którzy komentowali prawie każdy odcinek, który wydawałem na forum. Podziękowania należą się też innym, bo tak naprawdę WY dawaliście mi kopa do pracy swoimi komentarzami. Może jeszcze kiedyś do tego powrócę, dlatego nie zdradzę wam skryptu najbliższych gal, a taki właśnie miałem zamiar. Pewnie wielu z was uzna mnie za sukinsyna i dupka, ale z ręką na sercu mogę powiedzieć, że moje obecne diary, za najlepsze jakie kiedykolwiek powstało na tym forum, a samemu jestem najlepszym bookerem, który kiedykolwiek wydał swoje pracę na tym portalu. Wiem, że niektórych mogłem tą wypowiedzią urazić, za co przepraszam was, ale chciałem być szczery w tej końcowej wypowiedzi. Może jeszcze kiedyś powrócę do tego projektu, tymczasem dziękuje wszystkim, który mieli jakiś wkład w to diary i wszystkim, którzy je komentowali.

 

Ze swojej strony mogę tylko podziękować autorowi za wysiłek, jaki włożył w pisanie tego diary. Z powodu mojej krótkiej (w stosunku do historii Booking Zone) jak na razie przygody z tym działem nie wypowiem się w poruszonej na końcu kwestii, ale z pewnością był to najlepszy "pamiętnik" ostatnich kilku miesięcy, o czym zresztą świadczą w pełni zasłużone 3 tytuły Diary Miesiąca. BZ otrzymało dwa bardzo mocne ciosy, którymi bez wątpienia są niedawna rezygnacja Austina i teraz szpica, jednak jestem pewien, że właśnie dzięki tym diary poziom działu jest na tyle stabilny, aby to wytrzymać, bo sądzę, że twory wymienionych przeze mnie bookerów stanowiły motywację dla piszących obecnie autorów, a kilku z nich robi to naprawdę dobrze. Tak więc ogromne podziękowania dla Ciebie, szpicu, i pozostaje tylko czekać, aż będziesz mógł wrócić. :grin:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-327867
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 131
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.04.2010
  • Status:  Offline

Hmm...trudno się mówi. Ale mimo to warto podziękować za wytrwałość, punktualność i dobry poziom odcinków. Miło zostać wyróżnionym jako aktywny komentator, za co serdecznie dziękuję.

 

Szpicu, jeśli mogę mieć do Ciebie prośbę - napisz galę pożegnalną NXT. Ostatnią, jedyną, wyjątkową - NXT PPV. Byłoby miło przeczytać jeszcze jeden odcinek, a i dodatkowo byłbyś chyba pierwszą taką osobą w tym dziale, która wydałaby tego typu galę ;)

 

Wszystko zależy od Ciebie, liczę na jakiś powrót w niedalekiej przyszłości, powodzenia w ewentualnym dalszym tworzeniu ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-327925
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  11
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.09.2011
  • Status:  Offline

Wielka szkoda, umaiłeś pisać i chyba lubiłeś to. Twoje diary bardzo fajnie się czytało.

 

Mówi się trudno, obyś jeszcze wrócił :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-328068
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.05.2011
  • Status:  Offline

Czy byłeś najlepszym bookerem w historii BZ - tego nie wiem. z pewnością do TOP5 byś się załapał. Szkoda, że to już koniec, chociaż mam nadzieję, że zmienisz zdanie. Dzięki za wszystko - i tak jak jakub liczę na pożegnalne NXT PPV. :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-328151
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  405
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2013
  • Status:  Offline

No cóż... Po twoim 3 warnie spodziewałem się zakończenia twojej przygody, ale jeszcze miałem nadzieję, że dogadasz się z administracją, no bo umówmy się, ten 3 warn nie był za jakieś niesamowite wykroczenie. Tak jak kolega wyżej, nie wiem czy byłeś najlepszy w historii, ale byłeś w moim TOP 2 podczas mojej przygody z bookingiem na forum attitude. Przez długi czas byłeś nawet TOP 1, ale pewne diary przekonało mnie do siebie (pozdrowienia Austin :D ) Brak chęci do pisania to najgorsze co mogło cię spotkać, a do tego ten warn... No cóż, może coś da się zrobić, i kiedyś powrócisz z kolejnym projektem, lub będziesz kontynuował ten, bo naprawdę szkoda żeby to diary się zmarnowało. Podsumowując, bardzo żałuję że odchodzisz, ale mam nadzieję na twój powrót do BZ :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/32318-nxt-wrestling-federation/page/10/#findComment-328304
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
    • RomanRZYMEK
      - Drew przechodzi na stałe na SmackDown i w sumie spoko, bo co miałby robić na RAW? Od razu dostaje segment z Blondasem, który doprowadza do kolejnego brawlu Owensa z Cody’m. Spoko, tylko dla mnie trochę za dużo tych brawli ostatnio w rywalizacji Cody’ego z Kevinen. Mogliby trochę z tym przystopować, bo szybko się ludziom znudzi i cały feud na tym traci. Co jeszcze warte odnotowania w tym segmencie - czyżbyśmy dostali zalążek stajni Owensa, Drew i ewentualnie Rollinsa? Każdy z nich działa z podobnych motywów, więc ma to jakiś sens.     - Solo bardzo rozwinął się na MICu od czasu jego solowego runu jako Tribal Chef. To kolejna osoba po Jey’u, Samim i Jimmy’m która zostaje jednym z głównych beneficjentów story z Bloodline. Ciekaw jestem co się z nim stanie po programie z Romanem. Raczej czeka go los Romka i program z podopiecznym Jacobem Fatu.    - IT’s Tiffy Time! Wow - co za pop. Fajnie rozegrany Cash-In, bardzo logiczny. Tiffy dostaje swój moment, nawet fajerwerki, ciekawe jaki będzie jej run. Potencjał na Micu, jak i w ringu ma nieograniczony. Czuję że na WM’ce dostaniemy jej walkę z powracającą Charlotte Flair.   - LA Knight dalej Over, ale w sumie ta strata pasa nic mu nie dała. Program z Nakamura na razie miałkły. Liczyłem że może Knight pójdzie wyżej, dostanie znowu szansę na Title Shota na WWE Championship, ale niestety na to się nie zanosi. Jedyna droga w tym roku, to walizka, ale raczej Knight jej nie wygra.    Ogolnie, to nie wiem czy zmiana decyzji na 3h wyjdzie na plus długofalowo. Co prawda roster SmackDown ma potencjał jeśli dodamy osoby, których obecnie nie ma - Orton, Styles i mocniej postawią np na Carmelo, Theory itp. Boję się jednak że przez przejście na 3h poziom tygodniówki spadnie i będą się musieli ratować zapychaczami, jak na tym show dostaliśmy kolejne starcie Michin vs Piper, które było tylko zapychaczem. Obym się mylił, ale jestem sceptyczny. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...