Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE WrestleMania XXIX PPV (zapowiedź,spoilery,dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Wiesz tu bym z Tobą polemizował :) Bo na moją logikę: gdyby mieli Punkera gównianie rozpisać, to czemu nie srał on w gacie na ostatnim RAW, gdy Taker wyszedł na rampę, ale stał z grymasem wściekłości na twarzy (jakby zapraszał Takera na bójkę do ringu: jeszcze przecież krzyczał przez zaciśnięte zęby do Deadmana "C'mon")? Moim zdaniem kreatywni dali czytelny znak że Punker jednak będzie solidnie rozpisany w tej walce, a co za tym idzie-zdesperowany żeby przerwać streak (chować się lub posiłkować chłopakami z Shield będzie mógł dopiero wtedy gdy np zasadzi Calaway'owi ze 2 GTS-y a Taker kickout'uje).

 

Rybacka za pierwszym razem Punk też groźnie mierzył wzrokiem i nie uciekał z ringu, a im bardziej feud się rozkręcał tym bardziej Brooks przeistaczał się w cipasa. I generalnie tak jest cały czas. Raz Punk pokozaczy (rzadko bo rzadko, ale zawsze), a innym razem odmawia wejścia na ring lub ucieka z niego. Więc fakt, że na ostatnim RAW wyglądało to tak jak wyglądało o niczym nie przesądza.

 

Tak jak już pisałem - różnie może być. Jeżeli bookerzy byliby konsekwentni to jednak Punk musiałby być cipasem. Skoro uciekał przed Rybackiem, był turbowany przez Kinga czy odmawiał wejścia na ring z Sheamusem, to tym bardziej powinien obawiać się niepokonanego na WrestleManii Undertakera. A już pomoc ze strony Shield wydaje się nieodzowna. Ale wiadomo, że logika to dla wrestlingu oksymoron, a poza tym to WrestleMania, na której bookowany przez cały rok konsekwentnie na cipasa heel może czysto pojechać z face'm. A do tego Punk przegra i nie trzeba usprawiedliwiać jego wygranej przed 6-letnimi markami szeregiem nieczystych i tchórzliwych zagrań. Dlatego dzisiaj nie stawiałbym na żadne rozwiązanie.

  • Odpowiedzi 551
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ghostwriter

    44

  • TakerFanKrk

    32

  • PH93

    28

  • Croos

    26

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  324
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ciekawi mnie co oni zrobia z Cesaro oraz Dolphem. Ten drugi zapewne dostanie walke z Mizem, nie uwazam jednak ze to zle bo dostanie te 12 minut na WM i prawdopodobnie wygra, wiem ze Ziggler ostatnio sporo moczyl ale nie sadze by WWE dalo mu przegrac na WM. Co do Cesaro to uwazam ze powinien byc na WM wkoncu pas US trzyma juz dlugo i moglby go bronic np z Kingstonem albo moze i nawet z... Sin Cara! W koncu Mysterio bedzie mial teraz przerwe bo ma cos z kolanem i nie bedzie go na WM a Cara wygral z Cesaro na ME a nie sadze by to bylo bez celowe.

 

Ty tak serio? Przecież Miz miał z Cesaro feud o pas US i to niedokończony - więc nie widzę innej opcji jak ich walka na WM, a Ty łaczysz Miza z Dolphem?? Doplh jest wolny i albo dostanie walkę z Jericho albo niesteyty jak zawsze upchną go jako heela z jakąs gwiazdą, gdzie jobbnie. Przyszłośc fedki z fenomenalnym skillem.. tia..

 

Musze przyznac ze zapomnialem o tym feudzie ale to czy bedzie on mial final na WM tez nie jest do konca takie pewne. Wkoncu Sin Cara wygral z Cesaro na ME a sadzisz ze ta wygrana byla tylko po to by Cara dostal Title Shota na Raw/SD? Ja uwazam ze Cara albo zawalczy z Cesaro albo zrobia z tego Triple Threat Match.


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Tak jak już pisałem - różnie może być. Jeżeli bookerzy byliby konsekwentni to jednak Punk musiałby być cipasem. Skoro uciekał przed Rybackiem, był turbowany przez Kinga czy odmawiał wejścia na ring z Sheamusem, to tym bardziej powinien obawiać się niepokonanego na WrestleManii Undertakera. A już pomoc ze strony Shield wydaje się nieodzowna. Ale wiadomo, że logika to dla wrestlingu oksymoron, a poza tym to WrestleMania, na której bookowany przez cały rok konsekwentnie na cipasa heel może czysto pojechać z face'm. A do tego Punk przegra i nie trzeba usprawiedliwiać jego wygranej przed 6-letnimi markami szeregiem nieczystych i tchórzliwych zagrań. Dlatego dzisiaj nie stawiałbym na żadne rozwiązanie.
Wiesz Ghost przemyślałem to wszystko bardzo dokładnie (także to co napisałeś) i nasuwa mi się jeden wniosek: Punk może kozaczyć bo być może już jest dogadany z Shield (a jak wiemy podłożem feudu jest zrobienie publice na złość więc Punk będzie starał się przerwać streak wszelkimi metodami) którzy obiecali mu pomoc. Ale w sumie teraz myślę czy jednak scenariusz zakończenia walki nie będzie taki: Shield będzie chciało interweniować ale za chwilę wbiegną na arenę Show,Sheamus i Orton (jeśli się nie sturnuje) którzy ich wykurzą, Punka to rozproszy co wykorzysta Taker robiąc kombinację chokeslam+ tombstone, zarazem kończąc tym samym walkę...

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Ale w sumie teraz myślę czy jednak scenariusz zakończenia walki nie będzie taki: Shield będzie chciało interweniować ale za chwilę wbiegną na arenę Show,Sheamus i Orton (jeśli się nie sturnuje) którzy ich wykurzą, Punka to rozproszy co wykorzysta Taker robiąc kombinację chokeslam+ tombstone, zarazem kończąc tym samym walkę...

 

To byłoby straszne. A na koniec Rudy, Viper i Giant będą wspólnie z Takerem cieszyć się z 21-0? Załamałbym się. :)


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Życze sobie, jak i wszystkim, którzy choć trochę lubią wrestling, zeby walka Punk vs Taker, obyła się bez żadnych interwencji. Raven slusznie podkreslil, ze oni juz ze soba feudowali i walki na kolana nie rzucaly, ale wierze, ze zadziala magia WrestleManii. Undertaker ma świadomość, jak ważna jest jego walka na tej gali, i jak wiele się od niej oczekuje. Z drugiej strony, Punk jest ambitny, więc też nie wyjdzie tam tylko odbebnic robote. On tam wyjdzie, zeby podtrzymac tradycje, i ukrasc show do spolki z Markiem. Czy będzie kiepsko rozpisany? Bardzo w to wątpię. Jeśli tak by było, to w moim odczuciu, Undertaker wyszedł tylko odcinac kupony, a nie dac show. Znajac jego osobę, gdyby nie był na tyle zdrowy, by dać dobrą walkę, to w ogole by się nie godził na występ. Jednym z integralnych elementow dzisiejszych walk Takera, jest sprzedanie mozliwosci, jego porazki. Żeby tak się stało, Punk musi być mocno rozpisany.

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

TakerFanKrk napisał/a:

Ale w sumie teraz myślę czy jednak scenariusz zakończenia walki nie będzie taki: Shield będzie chciało interweniować ale za chwilę wbiegną na arenę Show,Sheamus i Orton (jeśli się nie sturnuje) którzy ich wykurzą, Punka to rozproszy co wykorzysta Taker robiąc kombinację chokeslam+ tombstone, zarazem kończąc tym samym walkę...

 

 

To byłoby straszne. A na koniec Rudy, Viper i Giant będą wspólnie z Takerem cieszyć się z 21-0? Załamałbym się. :)

Nie, nie źle mnie zrozumiałeś :) Chodziło mi o to że trójka face'ów i Shield od razu by zniknęli brawlując między sobą (czy to na zaplecze czy przez trybuny), Punk by się dłużej temu przyglądał, przez co przestałby się skupiać na walce co wykorzystałby Taker. Tyle (poza tym także nie zniósłbym wspólnego cieszenia się face'ów z Takerem :) ). Po prostu pojawiliby się tam tylko po to by rozpocząć bójkę z Shield, jednocześnie szybko znikając za kulisami (poza tym jak sięgam do przeszłości to jakoś nie mogę sobie przypomnieć czy ktoś już próbował interweniować w walce Takera na WMce? Wydaje mi się że nie było takiej sytuacji jeszcze)...

 

[ Dodano: 2013-03-09, 12:40 ]

PS. poza tym serio chciałbyś N!KO żeby Punk to zmoczył najczyściej jak się da? Moim zdaniem taka ewentualna interwencja Shield mogłaby nieco zamazać wizerunek (trochę nadszarpnięty) po walkach z Rockiem kiedy Punk musiał mu 2 razy jobnąć na PPV. Punk wtedy mimo iżby przegrał, nic by nie stracił moralnie (typu: może mnie Taker pokonał ale Shield odwróciło moją uwagę. Gdyby tak się nie stało- wygrałbym). A tak Punk ma zaliczyć trzecią porażkę z rzędu (niby przegrać z Takerem to żaden wstyd ale jeśli sobie przypomnimy że Brooks trzymał pas aż 434 dni i musiał zaliczyć dwukrotnego joba Rockowi- który w WWE pojawia się w zasadzie od święta- to już nie będzie tak dobrze) W zasadzie spieprzyli tymi porażkami całe jego momentum które budowali całe 434 dni...


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2006
  • Status:  Offline

Podobnie jak N!KO liczę, że walka Punkvs Taker będzie bez interwencji Shield czy kogoś innego. Brakuje mi w WWE (może oprócz Lesnara, który jest jednak gościem troszkę z zewnątrz) dobrego mocnego heel'a. Niestety z Punka tez ostatnio robią takiego heela, co bez interwencji nie wygra.

  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Interwencja The Shield jak najbardziej jest wskazana w decydującej fazie walki - podniesie to choć trochę emocje i spowoduję, że uda się smartom choć na chwilę zamarkować. Nie rozumiem czemu nie można połączyć mocno rozpisanego Punka z interwencją?

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Interwencja The Shield jak najbardziej jest wskazana w decydującej fazie walki - podniesie to choć trochę emocje i spowoduję, że uda się smartom choć na chwilę zamarkować. Nie rozumiem czemu nie można połączyć mocno rozpisanego Punka z interwencją?

 

Można rozpisać mocno Brooksa mimo interwencji The Shield. Natomiast pytanie brzmi: jak Punk będzie wyglądał na tle innych rywali Takera jeżeli nie uda mu się wygrać przy pomocy trzech innych wrestlerów i (zapewne) menadżera.


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PS. poza tym serio chciałbyś N!KO żeby Punk to zmoczył najczyściej jak się da?

 

A co w tym złego? Od kiedy porażka z Takerem na WMce, to jakaś ujma dla wrestlera? Ostatnio widzę, że wszyscy strasznie analitycznie podchodzą do swoich ulubieńców. Za każdym razem jest płacz, że go podkładają. Facet jest świeżo po najdłuższym title-runie, w obecnej generacji! Czego jeszcze oczekujecie od WWE? Kolejnych 434 dni?! Obniżmy trochę poprzeczkę, bo oni mają pod skrzydłami więcej workerów. Oczekujmy od Punka fajnych programów i dobrych walk, a to właśnie starają się nam zaserwować - zaczęli kiepsko, ale wiemy, że Phil będzie łapał za mikrofon na najbliższych tygodniówkach, i tą poprzeczkę podciągnie.

 

Zgadzam się z Ghostem. Nijak mi tam niepotrzebne The Shield. Niech oni dostaną swoją walkę, z trójką wielkich gwiazd, którą mają realną szanse wygrac. Jest tam Show, a on zwykle jobbuje na WrestleManii. Jest tam Orton, szykowany na heel-turn. Jest tam Sheamus, który.... .... no dobra, jego pinować nie muszą :wink: W nowym sezonie, WWE więcej zyska na takim rozwiązaniu, niż na konczeniu dobrej passy Ligi Sprawiedliwych. Wisi nad nimi tylko widmo, triumfujących na tej gali face'ów.


  • Posty:  367
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.12.2012
  • Status:  Offline

Jakoś nie widzę tego pojedynku The Shield vs Orton & Big Show & Sheamus...Teoretycznie mamy 5 złych w ringu (wliczając Ortona który heel turn przejdzie w najbliższym czasie) dlatego już najlepiej będzie dać wygrać Shield i heel turn Ortona albo Wygrana "dobrych" i face turn Showa.

  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Ostatnio widzę, że wszyscy strasznie analitycznie podchodzą do swoich ulubieńców. Za każdym razem jest płacz, że go podkładają.
No wiesz jeśli popatrzymy na to co obecnie wyrabiają z Zigglerem (a wiesz jak zawsze mocno go bronię)- to są to obawy w pełni uzasadnione... Poczynania Dolpha od zwycięstwa nad Ceną podczas TLC w grudniu do dzisiaj są chyba tego najlepszym przykładem...

 

PS. gdyby Ziggler miał dzisiaj wykorzystać walizkę i przejąć pas z rąk Del Rio-za nic bym tego nie kupił (i chyba nie tylko ja), mieli szansę zrobić to w grudniu/styczniu (gdy Ziggler był naprawdę mocno podbudowany pokonaniem Jaśka) ale przespali i dzisiaj Ziggler jest tam gdzie jest (nie potrafi wygrać nawet z Langstonem przy boku)... Po prostu nie chcę żeby Punk poszedł drogą DZ...


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2006
  • Status:  Offline

Jakoś nie widzę tego pojedynku The Shield vs Orton & Big Show & Sheamus...Teoretycznie mamy 5 złych w ringu (wliczając Ortona który heel turn przejdzie w najbliższym czasie) dlatego już najlepiej będzie dać wygrać Shield i heel turn Ortona albo Wygrana "dobrych" i face turn Showa.

 

dla mnie ta walka jest do przyjęcia - Orton jest jak na razie czołowym facem, a postać Big Show'a może wprowadzić tylko fajne napięcie pomiędzy nim, a partnerami. Tylko jak dla mnie nie jest to walka tej rangi aby była godna mieć miejsce na WM.

 

Nie zapominajmy jeszcze o Y2J. Jakoś nie widzę dla niego miejsca na WM w jakimś sensownym feudzie.


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

Powiem tylko tyle, że 100 razy wolałbym żeby w tej walce Brooks stawał na przeciwko Takera, jako mocny face, który niedawno jechał (jakkolwiek) Cenę. Jako heel - nie dość, że to umoczy (nic dziwnego), to jeszcze mogą go gównianie rozpisać.

 

Wiesz tu bym z Tobą polemizował :) Bo na moją logikę: gdyby mieli Punkera gównianie rozpisać, to czemu nie srał on w gacie na ostatnim RAW, gdy Taker wyszedł na rampę, ale stał z grymasem wściekłości na twarzy (jakby zapraszał Takera na bójkę do ringu: jeszcze przecież krzyczał przez zaciśnięte zęby do Deadmana "C'mon")?

 

Może dlatego, że Grabarz tylko stał i nie szedł do ringu przetrzepać mu dupę? :D Zobaczymy jak się będzie zachowywał Punk, kiedy ryzyko fizycznego starcia się z Takerem będzie większe i czy wtedy nie będzie się zachowywał jak klasyczny cipo-heel, made in Vince. Ale to i tak nie będzie świadczyło o tym, jak na prawdę Brooks będzie rozpisany podczas samej walki, na WM-ce.

 

Zgadzam się z Ghostem. Nijak mi tam niepotrzebne The Shield. Niech oni dostaną swoją walkę, z trójką wielkich gwiazd, którą mają realną szanse wygrac.

 

Sam do końca nie wiem... Zobacz, kiedy ostatnio fani (nawet gros smartów) zamarło i choć przez chwilę zadrżało o streak? Kiedy Michaels się złamał, zasadził Grabarzowi SCM, Hunter od razu poprawił Pedegree i natychmiastowo (co jest warte podkreślenia. Bo czołganie się, by przypiąć Takera byłoby z biegu spoilerem kick outa) przeszedł do próby pinu. Umówmy się, że czysto walczący, heelowy Punk ma niemal zerowe szanse przerwania streaku, ale interwencja w newralgicznym momencie walki np. Lesnara (Tarcza byłaby tu mniej wiarygodna) i szybkie F5, po którym Punk podnosi na bary nieprzytomnego Grabarza i poprawia mu z GTS'a + ekspresowo przechodzi do próby pinu na środku ringu - pozwoliłaby z pewnością wielu osobom zamarkować i choć przez chwilę - wbrew rozsądkowi - zwątpić w pewną wygraną Takera...


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.08.2006
  • Status:  Offline

Ja jednak myslę, że do żadnej interwencji nie dojdzie z prozaicznego powodu - walka Takera będzie wg mnie przedostatnią walką gali. W takim wypadku zarówno Lesnar jaki the Shield będą "lizać rany" po swoich pojedynkach.

 

A właśnie, czy macie jakieś swoje pomysły na kolejność walk? Że WM zakończy pojedynek Cena/Rock nie ma wątpliwości, a co ją otworzy? Stawiam na powtórkę z zeszłego roku, a więc pojedynek o pas HCH. Potem jakiś zapychacz np. walka Miza z Cesaro i tag teamy, a potem kolejno Ryback/Henry, walka the Shield, HHH vs Lesnar, Taker/Punk i wielki finał.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
    • -Raven-
      Parasolkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...