Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

WWE Survivor Series PPV - 18.11.2012


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Preshow - Heath Slater & Jinder Mahal vs Zack Ryder & Santino Marella

Szkoda, że nie dali powalczyć Drew. od momentu, gdy przytrzymał Slater'a, wisiała w powietrzu jego interwencja. Walka nie taka zła. Obie drużyny wcześniej ze sobą walczyły i widać chcieli ich także wcisnąć do programu PPV. Nie miałem faworytów. Akurat dali wygrać "rock'owcom".

 

Cena: 2+/5

 

Pierwsza walka - Brodus Clay, International Airstrike, Sin Cara & Rey Mysterio vs Tensai, Primo, Epico & Prime Time Players

Walka nie zapowiedziana wcześniej. Zawodnicy z niższych półeczek, ale potrafiący wykręcić dobrą walkę np. Gabriel, czy Kidd dlatego cieszyło mnie, że zdecydowali się na ten pojedynek. Z resztą przeważnie na tej gali otrzymywaliśmy dwie walki 5v5. Typowałem wygraną "dobrych". Od wyeliminowania Tensai'a (z resztą za łatwo) drużyna Heel'i się rozsypała. Bardzo łatwo pokonana. Nie podobał mi się również sposób w jaki zostali wyeliminowani Tytus i Primo. Szkoda, bo na początku było bardzo fajnie.

 

Ocena: 3-/5

 

No cóż, widać jeszcze jedna próba pozbycia się Kaitlyn nie wypaliła.

 

Druga walka - Diva's Championship: Kaitlyn vs Eve Torres ©

Faworytką dla mnie Eve, ponieważ tak jest, że kiedy wszystkie plany usunięcia rywala przez czarny charakter kończą się fiaskiem to on zazwyczaj wygrywa. Eve przez całą walkę miała zrezygnowanie w oczach i błagała o litość. Musiało się skończyć jej wygraną. Wynudziłem się totalnie.

 

Ocena:2-/5

 

Znów kłótnie w drużynie Foley'a, który uspokaja team i mówi, żeby współpracowali. Wyczuwam, co raz bardziej coś co zgubi tą ekipę. Albo czyjś czyn. :twisted:

 

Trzecia walka - US Championship: Antonio Cesaro © vs R - Truth

Wydawało mi się, że planują dać pas Truth'owi, ale Antonio wygrywa nudne starcie.

 

Ocena:2/5

 

Dowód AJ na brak romansu z John'em Cena'ą

Aj naśmiewa się z Vickie i prezentuje marny Photoshop. Dowodu nie było, ale był atak na AJ i w efekcie heel turn Tamina'y. W końcu coś zrobili dla tej zawodniczki. Zobaczymy dalej.

 

Heyman po raz kolejny zapewnia, że Punk wygra.

 

Czwarta walka - World Heavyweight Championship: Sheamus vs Big Show ©

Wiadome, że pasa duży nie straci. Modliłem się tylko, aby to było w miarę do oglądania. Niestety nie było. Nie rozumiem trochę tej decyzji z dyskwalifikacją Show'a.

Nie naliczylem nawet wielu spotow, po prostu odbebnili, co mieli odbebnic, i przygotowali na TLC... ... ... Chairs Match
I rzeczywiście pewnie coś takiego dostaniemy. :roll:

 

Ocena:2-/5

 

Piąta walka - drużyna Dolph'a Ziggler'a (Alberto Del Rio, Damien Sandow, David Otunga, Wade Barrett & Dolph Ziggler) vs drużyna Mick'a Foley'a (Team Hell No!, Kofi Kingston, The Miz & Randy Orton)

Obudziłem się z nadzieją na być może walkę gali. Faworytami dla mnie "źli". Nie powinni, tak bookować Sandow'a. Widać miał coś robić z cody'm, ale skoro tamtego nie ma to nie mieli pomysłu. A szkoda... . Kane również szybko odpada. Tak, jak wspominałem przy Smack'u, że przez Bryan'a ktoś wyleci. Ziggler dla mnie jest geniuszem. Ten Monkey Flip był epicki. :D Miz wyeliminowuje Barretta, to też trzeba podkreślić. Kiwnięcie głową w kierunku Viper'a i współpraca. Chyba, jednak Miz będzie Face'm. Wygrana Ziggler'a po zwykłym Super Kick'u, bez Heel turnu Orton'a, ale pojedynek i tak bardzo dobry. :grin:

 

Ocena:4/5

 

Szósta walka - WWE Championship: John Cena vs CM Punk © vs Ryback

Nowa koszulka Cena'y. Lepiej czarno - żółty niż czarno - różowy. :P Starcie utrzymane w szybkim tempie od samego początku. Po przez interwencje żółtodziobów mamy wygraną Punk'a, co akurat było wiadome. Ogółem walka również bardzo dobra. :grin:

 

Ocena:4/5

 

"+"

- świetna walka drużynowa między ekipami Ziggler'a i Foley'a oraz ME

-przyzwoita, pierwsza walka drużynowa

-Heel turn Tamin'y - Mam nadzieję, że to rozkręci sytuacje i będziemy mieć coś ciekawszego z udziałem AJ

-debiut Ambrose'a, Rollins'a i Reigns'a

 

"-"

-bardzo nudne walki Div i WHC

-takie sobie pozostałe pojedynki

 

Lepiej niż HiaC, ale bez fajerwerków. Dobre otwarcie, a potem długi powiew nudy. Jak zwykle dwie ostatnie walki ratują PPV.

 

Ocena końcowa:2+/5

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-304991
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 110
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • PiTeRo

    8

  • Bonkol

    6

  • PH93

    6

  • Bullinho

    5

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Pre Show: Oczywiście, że obejrzałem tego wariata, Heatha Slatera w akcji :twisted: Ucieszyłem się z widoku Drew McIntyre'a, ale szkoda, że to nie on walczył, a nudny Mahal, którego rzecz jasna nie lubię. Walka była przyjemna, ale najbardziej cieszy mnie jej wynik... Nie to, że 3MB wygrało, a to, że dwaj gimmickowi pajace przegrali.

 

First 5 on 5: Ogólnie byłem nastawiony pozytywnie do tej walki, ponieważ dostał w niej szansę Tyson Kidd, którego zawsze będę chętnie oglądał w ringu, bo robi niesamowite widowisko swoimi niesamowitymi umiejętnościami. Co do samej walki to spodobał się mi spot z podwójnymi akcjami w wykonaniu Tysona Kidda z Garbrielem i Mysterio z Carą. Clay wyeliminowany po Sentonie, po którym Gabriel odkopał trochę bez sensu, nawet ze względu na ich masę ciał :? Świetnie, że Tyson wyeliminował aż dwóch zawodników z przeciwnej drużyny, co stawia go na pierwszym miejscu wraz z Mysterio pod względem ilości dokonanych eliminacji... Co mi się nie spodobało? A no to, że z teamu Face'ów wyleciał zaledwie tylko jeden zawodnik, Clay oraz to w jaki sposób wykonał on T-Bone Suplex na Bloomie.

 

Second 5 on 5: Walka ciekawa, ale bez większych rewelacji. Szkoda, że Sandow został tak szybko poskładany, zamiast niego mógłby to być Otunga, który zajął miejsce Rhodesa, chociaż ja wolałbym, aby był to McGillicutty, ale i tak nie było źle z daniem szansy Davidowi. Eliminacja Kane pozostawia wiele do rzyczenia. Spodobały się mi sposoby w jakie Barrett i Miz zostali wyeliminowani... oraz bardzo dobra końcówka walki z porządnym podporomowaniem Dolpha! Mam nadzieję, że tego nie spieprzą...

 

For WWE: Po raz pierwszy od długiego czasu obejrzałem walkę o pas WWE i nie żałuję, bo była bardzo fajna, podobała się mi... Jestem ciekawy co na to A Double z TNA, bo przecież Punk załorzył Cenie Horns of Aries. Zdecydowanie plusem tutaj jest również to, że dwa stoły komentatorskie zostały złamane, pierwszy poprzez rzut na niego Rybackiem przez Punka i Ceną, a drugi poprzez Ambrose'a/ Rollinsa/ Reingsa.

 

Maddox zainterweniował w walce jako sędzia, a na tej Ambrose/ Rollins/ Reings jako ochroniarze... :? Jestem ciekaw co z tego wyjdzie, może powstanie jakaś drużyna Team Heyman, do której oczywiście zostałby również dorzucony Maddox, który to przecież też pomógł Punkowi w przetrwaniu jego title reingu z pasem WWE... Ciekawie się zapowiada. Ale do tego wszystkiego nie pasuje mi Ambrose, który nie powinien być przyszłym cieniem/ włazodupem Punka, a który powinien być rzucony na głęboką wodę, w której poradziłby sobie znakomicie.

 

PS. Wszystkie walki dobrze wytypowałem

:twisted:

Edytowane przez 8693
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-304993
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  13
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.07.2012
  • Status:  Offline

Wypowiem się tylko o debiucie trójki żółtodziobów.

Cieszę się, że zniczyli Rybacka, bo Ryback z pasem, to zły pomysł i szkoda by było, tak genialnego runu Punka. :)

 

Ryback miał być nowym Goldbergiem, ale póki co, on mnie nie przekonuje. Ryback, to jaskiniowiec, prymityw, dać maczuge i niech poluje. Nie podoba mi się jego gimmick, głupawego koksa.

 

Wracając do debiutu.

Widze, 3 opcje.

 

1. - Stworzą stajnie z Punkiem i Heymanem, na Raw, coś powiedza, ze Punker ich o to poprosił więc mu pomogli, bo mistrzowi sie nie odmawia i trzeba go szanowac, blablabla.

 

2. - Maddox, na Raw, dostał wpierdziel od Jaskiniowca.

3 debiut trójki, to zemsta na Rybacku, za to co zrobił ich przyjacielowi.

 

3. - Ani Punk, ani Maddox, wlasna stajnia mlodych chcacych zaistniec, ta opcja najmniej ciekawa, gdyż pewnie skończyli by po pewnym czasie jak Nexus.

 

Naprawde roznie, WWE moze to rozwiazac. Jest ciekawie. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-304994
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  430
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.06.2010
  • Status:  Offline

Ryback miał być nowym Goldbergiem, ale póki co, on mnie nie przekonuje. Ryback, to jaskiniowiec, prymityw, dać maczuge i niech poluje. Nie podoba mi się jego gimmick, głupawego koksa.

Mam dokładnie to same odczucie . Gdy wyszedł na Survivor Series,to od razu taka myśl,że ten koleś nie ma nic prócz dominacji w ringu do zaoferowania w tym gimmicku.

Wyobrazcie sobie teraz jego title run ...totalna dominacja,feed me ...ktoś tam i nic prócz tego.

Nie wiem,może niedługo handicap Taker/Cena/Rock vs Ryback ? ^^

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-304995
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Oczywiście, że większość chciała impactu przy debiucie Ambrose'a i bum, ale z kolei co było rok temu jak Punk wchodził na szczyt. Było trochę osób, które chciały stajnię Indys. Teraz dostaliśmy prawdopodobnie 2 najlepszych ludzi z niezależnej jakich WWE może nam dać no i Reigns. Bardzo się cieszę, że Ohno zostawili na inną okazję, bo on jest materiałem na sukces singlowy.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-304997
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Mam dokładnie to same odczucie . Gdy wyszedł na Survivor Series,to od razu taka myśl,że ten koleś nie ma nic prócz dominacji w ringu do zaoferowania w tym gimmicku.

Zobaczycie wszyscy, że Ryback przejesię wam tak szybko jak Funksaurus... Ryback na początku był okej, gdy rozwalał lokalnych zawodników ze swoimi okrzykami ''Stupid!'' wtedy go lubiłem (Kleja również przy starcie jego durnego gimmicku lubiłem), ale teraz?... Teraz to mnie on akurat nie obchodzi, znudził się mi już (a Klejowi życzę albo hell turnu, albo zwolnienia), ale przynajmniej co to ma fajnego to theme oraz ring attire.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-304998
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

5 vs 5

Fajnie, że dali na początek dodatkowy elmination match, który nie składał się tylko z jobberów (Sin Cara, Mysterio). Trochę nudnego obijania i kilka akcji drużynowych. Team face'ów mając 4 high fly'ierów w składzie powinien więcej takich kombinacji pokazać aczkolwiek nie nudziłem się. Zakończenie meczu dziwaczne. Może to i dobrze, że nie poszli w sztampę i eliminację do sytuacji 1 vs 1 ale po co było Claya na początku podkładać? Przecież to on jeszcze nie dawno był największym dominatorem z całej 10tki. Nie żebym go lubił ale to było bezsensowne. Chociaż za ten suplex to powinien na grochu klęczeć :twisted:

 

Kaitlin vs Eve Torres

Poszedłem po frytki :P

 

Antonio Cesaro vs R-Truth

Trochę się pojedynkiem zawiodłem bo dostałem mecz na poziomie tygodniówki. Cesaro jest promowany, pracuje za mikrofonem ale walki (szczególnie na PPV) musi poprawić bo na razie jest poniżej przeciętnej.

 

Segment z Aj i Vickie

Można to pominąć gdyż było to mało interesujące. Zresztą jak ten cały story. Przypomnieli sobie nagle o tym, że maja w rosterze beznadziejną Taminię. Pewnie chcą jak najwięcej ugrać na jej postaci ale nic dobrego z tego pewnie nie wyjdzie. Najlepszym elementem tego była ładnie wyglądająca AJ :P

 

Big Show vs Sheamus

Na początku wśród fanów był facet co się prężył jak rudy. To ten sam co był w powtórkach z Lesnarem? Facet robi karierę :P Wielokrotnie narzekałem na Showa i Sheamusa ale ta walka była zjadliwa jak na ich możliwości a story było dobrze prowadzone. Kilka ciekawych akcji z podnoszeniem Showa wyglądało nieźle. Brakowało wymiany finisherów ale chyba nie chcieli 2 razy z rzędu powtarzać ten sam motyw. Końcówka a dokładniej odwrócenie decyzji było dla mnie głupie. Przecież to rudy kopnął sędziego co z tego, że Show go trzymał? Potem sędzia odlicza do 3, więc Show powinien normalnie wygrać. Skąd potem zmiana decyzji? Końcówka zapowiada nam pojedynek na TLC :???:

 

Team Foley vs Team Ziggler

Mecz ciekawy ale mniejsza z tym! Ziggler tryumfuje! I czysto składa Ortona! Coś pięknego :D Zamiast Sandowa na początku odpaść powinien Otunga, a Miz powinien więcej czasu dostać i powinni pokazać jego wahanie się bo po tym co pokazał wyszedł na pełnego face'a. Nie wykorzystali tego należycie. Mam nadzieję, że teraz akcje Dolpha pójdą w górę bo facet zasługuje na to jak mało kto.

 

CM Punk vs Cena vs Ryback

Main event wypadł dobrze i ciekawie. Walka była w miarę szybka, dużo akcji drużynowych, wiarygodnych near falli. Debiutu Ambrose'a Rollins'a Reigns'a nie ma co oceniać bo za mało i za krótko było. Może po dzisiejszym RAW będzie można coś więcej powiedzieć. Wynik cieszy bo Cena z kolejnym pasem to czarna wizja a Ryback chyba jeszcze nie jest na to gotowy.

Ryback miał być nowym Goldbergiem, ale póki co, on mnie nie przekonuje. Ryback, to jaskiniowiec, prymityw, dać maczuge i niech poluje. Nie podoba mi się jego gimmick, głupawego koksa.

Właśnie to mam na myśli. Dobrze mieć takiego terminatora bo może okazać się przydatny gdy trzeba będzie zapchać po kimś ważnym dziurę i w ogóle spoko, że publika go kupuje, ale wpuszczenie go na głębokie wody z pasem może uczynić mu więcej złego niż dobrego.

 

Gala wypadła całkiem OK. Na plus 2 walki 5 vs 5 i main event a przede wszystkim wyniki walk. Wobec wygranej Dolpha też nie można przejść obojętnie. :D

Reszta była albo poniżej oczekiwań albo po prostu słaba ale ogólne wrażenie z gali mam przyzwoite

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305000
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Nie porównywałbym potencjalnej stajni Punka z Ambrose'em, Rollins'em i Reigns'em do Nexus.

Tam ewidentnie w skład wchodzili goście, którzy gdyby nie pomysł na stajnie złożoną z pierwszego sezonu NXT - nie mieliby czego szukać w głównym rosterze. Bryan i Barrett byli pewniakami do głównego rosteru, Skip potrzebował zmiany gimmicku, ale reszta? Slater to jobber. Otunga w zasadzie też. Gabriel wiele więcej również nie osiągnął. Young, Tarver, Mcguillycutty (czy jak to się tam pisze)... Husky Harris też dopiero odbudowuje się w nowym gimmicku.

 

O Rollins'ie i Ambrose'ie mówi się, że to przyszli main eventerzy. Reigns całkiem fajnie może się wpasować w tą stajnię. Zgodzę się tu z Bonkolem, że potencjalną stajnię Punka (dziś dowiemy się czy taka powstanie czy też chłopaki grają na własną kartę) bardziej możnaby porównać z Evolution, gdzie każdy coś do niej wnosił, a nie był tylko mięsem armatnim.

 

Jeśli faktycznie powstanie taka stajnia i dobrze ją poprowadzą np. z czasem dokładając do niej Ohno i Cesaro, to może być coś, co podniesie ratingi Vince'owi.

A jeśli by faktycznie jeszcze dołożyć do tego trzy litery w czerni i bieli? Mógłby być to storyline na rok albo więcej.

 

Czekam zatem na RAW. Czy ulepią z tego coś fajnego czy też Vinnie znowu zagra nam na nosie. Ale ratingi na pewno muszą być podniesione i w tym cała nadzieja.

Edytowane przez nightwatcher
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305003
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

1.10-man Traditional Survivor Series Elimination Match: Brodus Clay, Rey Mysterio, Sin Cara, Tyson Kidd, and Justin Gabriel vs. Darren Young, Titus O' Neil, Tensai, Epico, and Primo. (***1/4)

2.WWE Divas Title Match: Eve Torres © vs. Kaitlyn (3/4*)

3.WWE United States Title Match: Antonio Cesaro © vs. R-Truth. (*1/4)

4.WWE World Heavyweight Title: Big Show © vs. Sheamus (**)

5.Traditional Survivor Series Elimination Tag Team Match: Kofi Kingston, Daniel Bryan, Kane, Randy Orton, & The Miz vs. Dolph Zigger, Alberto Del Rio, Cody Rhodes, Damien Sandow, & Wade Barrett (***1/4)

6.WWE Championship, Triple Threat Match: CM Punk © vs. John Cena vs. Ryback (***)

 

 

Średnie show od McMaholandi, żaden pojedynek się jakoś specjalnie nie wyróżnił, ale też żaden nie okazał się totalną katastrofą. Bonusowa walka - mimo, że wyciągnięta z czapy - okazała się IMHO matchem gali, choć booking był kiepściutki i widocznie rozpisany na kolanie 2 minuty przed rozpoczęciem PPV. Drugi Tag Team Survivor Series Matche był na podobnym poziomie, choć tutaj bardziej kulały umiejętności zapaśników niżeli booking, który był całkiem w porządku. Końcówka przyniosła trochę emocji, bo byłem praktycznie pewien, że Orton ich poskłada. Oba pojedynki widocznie podniosły poziom show, co jasno pokazuje, że tego typu meczy powinno być więcej, nawet jeśli ich stawka jest minimalna. Divy i US Title Match to słabizna. Panny ssały, ale z drugiej strony było od groma i trochę gorszych walk kobitek. Z kolei Cesaro z Truthem zaprezentowali nam słaby TV Match. Cała reszta to typowe średniaki, nic ciekawego, ale też nic czego nie można by było obejrzeć...

 

Debiut nowej stajni w ME? Okey... Z jednej strony - ciekawy, choć niezbyt innowacyjny pomysł, WWE może to rozwiązać na masę sposobów, a nowi członkowie głównego rosteru mogą wyjść na ludzi. Natomiast z drugiej - rok czekamy na wielki debiut Ambrose'a by ten zaatakował, wraz z dwoma innymi żółtodziobami, kogoś takiego jak Ryberg? #AreYouSeriusBro? Ryberg na razie jest nikim! Chłop sam jest równie zielony w świecie McMaholandi, co atakujący go panowie. Wielkim debiutem byłby atak na Rocka po jego walce z Punkiem... Nawet jeśli oznaczałoby to rozgromieni ich przez People's Champa przy następnej okazji. Jeśli mnie nie zaskoczą pozytywnie na RAW, będę mocno ubolewał nad zmarnowanym potencjałem jaki tkwił w debiucie Ambrose'a (pozostałych członków również, choć bezapelacyjnie u niego potencjał był największy). Trzeba jednak przyznać Vince'owi, że wywołał dosyć wielkie zainteresowanie, bo jakby nie patrzeć cały wrestlingowy światek o tym rozmawia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305006
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  960
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Po raz pierwszy trafiłem fulla w typerze, więc gala zbytnio mnie nie zaskoczyła. Po kolei :

1. 5 vs. 5 SS match : Szkoda trochę, że dali ten mecz tak z dupy, mogli go zapowiedzieć choćby na SD! Skład walki całkiem przyjemny, Rey i Szyn w różowym - jak dla mnie nie. Face'owie szybko wyeliminowali większość przeciwników, a Young zebrał ładne combo. Krótka walka, jednak ringowo całkiem przyjemna. 6,5/10

2. Eve vs. Kaitlyn - Walka div, która muszę to przyznać zaskoczyła mnie pozytywnie. Panie dostały całkiem dużo czasu, szkoda tylko tak słabego zakoncznenia. Dobrze, że Eve obroniła pas. Daje taką oceną, bo widziałem już wiele gorszych walk div. 4/10

3. Cesaro vs. Truth - Booooring. Króciutka walka, która zdecydowanie nie nadawała się na to PPV. Bez niespodzianek - Cesaro pas obronił, czas na nowego contendera. Typuję tutaj Zacka lub Swaggera. Niestety, Antonio dalej mnie nudzi. 3,5/10

4. Big Show vs. Sheamus - Od początku czekałem tutaj jedynie na ewentualny cash in. Z walki nie pamiętam nic ciekawego, jedynie koncówka była w miarę oryginalna. Mam dosyć Showa jako mistrza, jednak wolę go od rudzielca. Nic więcej o tej walce napisać się nie da. Martwi mnie ten chairs match na TLC - może historia się powtórzy i Big Show straci pas na TLC na rzecz mr.Money in the Bank ? Oby. 5,5/10

5. Team Foley vs. Team Ziggler - Mimo wszystko walka gali. Zawszę lubię elimination matche, a tutaj jeszcze wygrał Ziggler. Na dodatek przypiął Ortona. Mam nadzieję, że ta próba punk kicka zwiastuje nam niedługi heel turn - I prawdopodobnie feud z Mizem. Otunga w miejsce Cody'ego ? Słabiutko. Dalej czekam na Marka Henrego :) Każdy zrobił w walce swoje, Miz jako face był dla mnie wiarygodny, publika była widocznie za nim. Na plus jeszcze całkiem fajne RKO na del Rio. 7,5/10

6.CM Punk vs. RyBack vs. Joooooohn Cena - Czekałem na ten pojedynek, a szczególnie na moment konfrontacji Ceny z Rybackiem. Walka momentami mocno ssała, jednak Punk dawał radę utrzymywać jej poziom. Nie spodziewałem się kompletnie, że Ryback poleci na stół, myślałem, że skontruje Johna i Punka. I to co pewnie wielu podobało się najbardziej - debiut "młodych gniewnych". Lawler czy tam Cole mówił chyba, że to Team Maddoxa. Przeczuwam na którymś PPV mecz 4 vs. 1, gdzie oczywiście Ryback wygra. Powiem szczerze, że czekam na dzisiejsze RAW i wyjaśnienie tej sytuacji. Punk broni pas, więc trzyma go rok ! Świetna sprawa, markuję Punkowi więc ocena tej walki wzrasta. 7/10

 

Przeciętne PPV od Vince'a - ale czego się spodziewać, jesień to WWE kiepski okres. Wielkimi krokami zbliża się Road to Wrestlemania, nie mogę się doczekać. Ciekawe z kim Punk będzie walczył na TLC ? Poderzewam, że z Ceną, może dorzucą np. Miza i Ortona jeszcze ? No cóż, napewno z uwagą obejrzę RAW, ciekawe czy Punk przygotuje jakąś imprezkę ? :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305019
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Pre-show?- Nie obejrzałem. Chciałem, ale zobaczyłem Santino i Rydera. Spodziewałem się tam kogoś innego...

 

-BONUS!- ...ale dobrze, że pojawili się dopiero teraz. Dziwna sytuacja, jedyna walka, której nie zapowiedziano, jest najlepsza na gali - takie są moje odczucia. Może trochę działa na to booking Kidda. Jedyna rzecz, która była zła, to fatalna próba rzutu Tensaiem przez Brodusa.

 

-Divy- Przewinięte... Ale na plus ring attire Kaitlyn ^^

 

-US- Dostali za mało czasu. Takie coś to na tygodniówkę. A naprawdę liczyłem na coś dobrego.

 

Segment z AJ i Vickie powinien być na RAW. Tamina pojawia się znikąd i w sumie bez sensu. Ochroniarz Vickie? lol

 

-WHC- Na początku myślałem, że wcale nie będzie wolno - myliłem się. Jedyny plus to długość walki, nie musiałem się męczyć 20minut :P A to, co było po niej - nudny Chairs Match za miesiąc, jeeeej.

 

-5on5- Trochę się nudziłem. Na plus Bryan[choć dużo to go nie było] i oczywiście Ziggler. Najpierw ten lot po Monkey Flipie 0.o a potem końcówka walki - SuperKick znikąd wyszedł przepięknie i wywołał uśmiech na mojej twarzy, byłem pewien zwycięstwa Ortona.

Dlaczego Sandow tak szybko poległ? Przed Otungą...

 

-WWE Championship- Druga walka gali, najlepsza Rybacka w WWE - choć to nie jest duże osiągnięcie. Nie było wielu przestojów.

"Debiut" trójki z rozwojówki - było zaskoczenie więc definitywnie plus. Tylko ciekawe co z nimi zrobią. Jedyna dobra opcja to dla mnie drużyna pod wodzą Punka. Sami się nie przebiją[jako grupa], mięso armatnie dla Rybacka to najgorsza opcja z możliwych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305020
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. WWE dało nam bardzo fajny bonus w postaci drugiej na gali tradycyjnej walki 5 vs 5. Zwycięzca był praktycznie znany od początku, ale walka była na naprawdę fajnym poziomie. Najważniejsze, że dostała ona sporo czasu, bo myślałem, że będzie to taka typowa zapchaj dziura. która bardzo szybko się skończy, a tu proszę. Było parę wpadek, jak botch Claya, czy King, który nazwał bodajże Epico Carlito. Zresztą, wracając do botcha Claya, to jest to kolejny botch na Tensaiu, a sporo było głosów, że ciężko się z nim pracuje, bo nie chce współpracować. Może i tym razem było podobnie?

 

2. Cesaro vs Truth - scenariusz jak w paru ostatnich obronach pasa przez Cesaro. Trzeba w końcu dac mu coś ciekawszego, jakiś większy feud, bo w taki sposób Antionio jest cały czas na tym samym poziomie i nie pokazuje nic nowego.

 

3. Sheamus vs Big Show - ale mnie wkurzyli. Czemu zdyskwalifikowali Big Showa :x ? Przez to przegrałem w AM Versus :P A już się cieszyłem z wyniku i z tego, że miałem rację mówiąc, że Show wygra kantem ;P

Sama walka słabsza niż na ostatnim PPV. Sytuacja po walce zwiastuje to, co przewidzieliśmy w AM, czyli Chairs Match ;)

 

4. Team Ziggler vs Team Foley - walka była fajna, mimo iż tempo nie zawsze zachwycało. Na pewno cieszy wygrana Zigglera, no i to co się działo w końcówce z Ortonem, bo był to mały zwiastun jego heel turnu. Cieszy postawa The Miza, który nawet ładnie zaprezentował się w ringu. Szkoda tylko, że dostał tak mało czasu w ringu. Liczyłem, że pokaże jeszcze więcej faceowej natury i jeszcze bardziej udowodni, że nadaje się na świetnego face'a. Porażką tej walki był Otunga. Czy tylko ja byłem załamany pierwszymi minutami walki, gdy był on w ringu? Facet totalnie się gubił, jakby nie wiedział co ma robić.

 

5. Walka wieczoru była bardzo fajna. Sporo się działo, częste wymiany przewag, no i współpraca Ceny i Punka ;) W momencie w którym Ryback wylądował na stole, paradoksalnie bałem się, że to on wygra. Na szczęście pojawiła się trójka z NXT. Właśnie, czy na szczęście? Boję się, że zostaną rzuceni na pożarcie Rybacka, którego będą chcieli czymś zając, tak by nie wrzucać go znów do walk o pas. Na pewno jednak jest to coś ciekawego, coś co powoduje, że człowiek jest niesamowicie ciekaw co stanie się na RAW. Jeszcze co do tej ekipy, to gdy zobaczyłem, ich to od razu pomyślałem o Maddoxie. Nie zdziwię się, jeśli pojawi się na RAW z pozostałą trójką.

 

Ogólnie gala zapowiadała się słabo, a w sumie nie było źle. Emocji może brakowało, bo wyniki przewidywalne, ale było parę ciekawych walk, na czele z walką wieczoru i sytuacją na koniec.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305021
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.09.2012
  • Status:  Offline

Hmm. Mi osobiście podobało się PPV.

 

Pierwsza walka: 5 vs 5- Nie powiem, naprawdę ciekawy pojedynek. Załamałem się, gdy zobaczyłem w narożnikach Tensai'a i Clay'a, ale szybko odpadli, więc naprawdę jestem zadowolony. Uwielbiam pojedynki Kid'a, chociaż nie ma ich dużo, bo jest w sumie joberem, jakby nie patrzeć, a jest jednym z najlepszych wrestlerów w WWE i taka jest prawda. Wiadomo, Rey, Cara też mają coś w sobie, High Fly'erzy jakich mało. ; )

 

Pojedynek Div- Nigdy tego nie oglądałem, więc teraz też tego nie zrobiłem. Przewinąłem do samego końca, by zobaczyć kto wygrał, chociaż wiedziałem, że wygra Eve.

 

Segment z AJ i Vickie- Uwielbiam segmenty z AJ, więc tego nie pomijałem. Wszystko ładnie, interwencja Snuki też dosyć fajna- feud gwarantowany, a skończy się na pojedynku AJ vs Vickie.

 

WHC- Sheamus vs Big Show- No, dawno mi się tak nie podobał pojedynek o ten pas. Sam nie wiem dlaczego, ot tak. Ciekawe wyniesienia, panowie pokazali się z bardzo dobrej strony. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie miałem pojęcia, że tak się stanie. Kiedy to zobaczyłem, to już widziałem, że Great White wstaje i udaje się po krzesło, było widać. Wiadomo, oznacza to pojedynek na TLC. Bardzo dobrze, chcę to zobaczyć.

 

U.S championship- ehhh. Od kiedy pas stracił swoją wartość, czasy, kiedy zaczęli przejmować go słabsi zawodnicy, nie obchodzą mnie jego losy, aczkolwiek bardzo lubię R-Trutha, więc chciałem aby go przejął, ale trudno. Cesaro jest jak dla mnie beznadziejny. Wszedł ot tak, bez większych feudów. Nie ma dużych ring skill'ów praktycznie żadnych, ciężko z nim cokolwiek zrobić. Nie chcę, aby trzymał go dłużej niż do TLC. Niech ktoś mu go odbierze, chciałbym, aby był to Kid.

 

Team Ziggler vs Team Foley- to było do przewidzenia, że wygra team Zigglera, bo przecież pierwszy taki pojedynek wygrali "dobrzy". Cieszę się z wyniku walki, chociaż spodziewałem się czegoś innego, że Miz jednak pozostanie heel'em, albo chociaż Orton przejdzie na tą złą stronę mocy. Bankowo się to stanie na najbliższych tygodniach, więc jestem szczęśliwy.

 

WWE Title- No, tego się nie spodziewałem, to znaczy zakończenia pojedynku. Praktycznie można już mówić o nowej stajni w WWE, więc cieszę się z tego, ale potrzebują kogoś jeszcze do team'u- może Orton, jeżeli przejdzie heel turn? Mniejsza o to. Bardzo się cieszę, że pas został u Punka, bo jeżeli nie Cena, to niech będzie On(Punk). Ryback? Błagam. Nienawidzę gościa. Strasznie mnie drażni jak go tylko widzę, jego ring skill'e, a raczej ich brak. Staje się coraz nudniejszy i nudniejszy. Można o tym długo gadać, ale myślę, że co niektórzy mnie rozumieją. Myślałem, że Cena wygra pojedynek, na Royal Rumble otrzymamy Twince in a life time, Punk wygra RR match i odzyska pas na Wrestlemanii 29 w pojedynku z The Rockiem. Oczywiście byłaby interwencja w pojedynku Rock vs Cena.

W sumie to dobrze, że tak nie będzie, bo szkoda by mi było Ceny, ponieważ zbyt go lubię za to co robi.

 

Ogólnie całe PPV wyszło naprawdę ciekawie- 1000 razy lepsze od Hell in a Cell, więc jestem zadowolony, jednakże to nie jest ciągle to czego brakuje w WWE. Survivor Series jest moją najlepszą galą zaraz po WM. Nie wszyło to jednak tak źle jak myślałem.

Galę oceniam na 7/10.

Wielki plus za pojedynek WHC, team vs team i zakończenie gali.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305022
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 208
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Tag Team Elimination Match - uwielbiam klasyczne starcia w stylu "Survivor Series" (dlatego też jest to moje ulubione PPV), tak więc i to starcie przypadło mi do gustu. Było sporo efektownych akcji oraz tempo dość szybkie, ale szkoda że drużyna heeli została rozpisana tak słabo i przetrwało aż 4 face'ów, przez co dramaturgia tej walki dupy nie urwała.

Zabawne było jak po takiej samej akcji Tensaia (Senton Splash) Brodus został spinowany, a Gabriel - odwalił kick outa :D W kwestii realizmu zassało to zdrowo pałkę. Poza tym - całkiem przyjemnie się całość oglądało, choć żaden Five Star to oczywiście nie był. Jak na opener - było spoko :wink: Ładnie rozpisali Tysona Kid'a, co standardowo cieszy każdego, kto zna umiejętności tego pana i to jak WWE potrafi to "docenić".

 

2. Divy - dawno nie widziałem tak drewnianej i nijakiej kobiety w ringu, jak Kaitlyn. Fatalna gra twarzą i ciałem, oraz move-set oparty głównie na kickach i punchach po prostu mnie od niej odpychają. Gdyby laska żyła kilkadziesiąt lat wstecz, nie miałbym wątpliwości na przykładzie kogo Tolkien wymyślił lud Drzewców :D

Evka robiła co mogła aby to uratować, ale większość walki prowadziła bezbarwna Kaitlyn, co było gwoździem do trumny tego starcia.

 

3. Cesaro vs. Truth - tak jak uwielbiałem Castagnoli'ego w Indys, tak w WWE mnie nie przekonuje za cholerę (nie porywa ani jego postać, ani też to co prezentuje w ringu). Z tej walki niewiele zapamiętam, co najlepiej świadczy o jej jakości. Jeżeli Antonio będzie budził dalej tak słabe reakcje, to zbyt długo pasa u Vince'a nie ponosi...

 

4. Show vs. Sheamus - kolejny sleeper tej pary. Jeszcze słabszy niż starcie z HIAC. Rudy jest ponownie przez 90% walki squashowany przez Wighta by na koniec wyłapać KO Puncha i zostać spinowanym (moralne zwycięstwo Showa) - aby później stracić zwycięstwo przez DQ i dać się zdemolować krzesłem Rudzielcowi (moralne odegranie się Celta). Słabizna na której walczyłem ze snem, choć oglądałem ten pojedynek w dzień.

 

5. Team Ziggler vs. Team Foley - niezły, emocjonujący match, gdzie zawodnicy szli łeb w łeb pod kątem eliminacji, a losy walki ważyły się aż do samego końca. Fatalnie rozpisali Sandalarza, który odpadł już na samym starcie i nic nie dane mu było pokazać. Mało też było w całej walce Ziggiego, który dopiero na sam koniec pokazał pazur i niczym Michaels (SCM) czysto zdobywa finalne zwycięstwo (co cieszy w przypadku heela) dla swojego teamu. Myślę, że to może być początek drogi Adolpha po Złoto. Czyste pociągnięcie Ortona to doskonałe preludium ku temu.

Nie doszło jednak do zdrady ani Miza ani Ortona. I bardzo dobrze, bo Ziggler zwycięża wyraziście, kradnąc show i świetnie promując się w ten sposób.

Podobała mi się ta walka. Brakuje mi na obecnych imprezach spod znaku Survivor Series, większej ilości elimination matchy.

 

6. Main event - przeciętna walka, która miała na celu chyba tylko i wyłącznie wypromowanie Wędkarza, który w ogóle nie sprzedawał akcji rywali, kick out'ował "na jeden", a żeby go chwilowo zneutralizować - odwieczni wrogowie (Punker z Ceną) musieli zawrzeć przymierze. Poza tym zniesmaczył mnie finalny pinfall :roll: No bez jaj, ile czasu Jasiek leżał od momentu wykonania na nim finiszera przez Głodomora? Zanim jeszcze doczołgał się do niego Brooks i go przypiął, to Cena zdążyłby spokojnie ułożyć kostkę rubika :lol: Przedstawili to tak, jakby finiszer Skipa miał moc 3 bomb atomowych, co było deko śmieszne (zważywszy na jego "optyczną siłę niszczącą", która jest dla mnie średnia - czyt. jest w chuj bardziej wyglądających na dewastujące, akcji kończących).

Na koniec mamy debiut długo oczekiwanych gwiazd z rozwojówki (szkoda, że Avenger ma bana. Wzwód murowany :twisted: ), którzy debiutują w głównym rosterze z niezłym pierdolnięciem, eliminując z gry Miłośnika Ryb. Mam nadzieję, że Wędkarz nie wykosi ich teraz pojedyńczo na galach, w ramach zemsty...

 

Reasumując - typowy przeciętniak od Vince'a. Fajne walki w starym "survivorowym" stylu (zwłaszcza ekipy Zygi z Foley'ową), dość przeciętny, na chama promujący Rybacka main event, a cała reszta - dno i metr mułu. Moj ocena 2+/6.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305027
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  25
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.09.2007
  • Status:  Offline

Praktycznie można już mówić o nowej stajni w WWE

 

Nie jestem co do tego przekonany, aż w takim stopniu. Bardzo bym jednak chciał, aby powstała z tego mocna, heelowa stajnia, ale boje się, że kreatywni ołówkarze to spierdzielą niesamowicie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/31420-wwe-survivor-series-ppv-18112012/page/7/#findComment-305028
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Oto poprawiony tekst z uwzględnieniem interpunkcji: Nie ma to jak zacząć dzień od dobrego wrestlingu. Na początek Collision – walka o pas TNT. Panowie wykręcili świetną walkę. Daniel wygrywa w ostatniej chwili przed upływem czasu. Jeff Jarrett bez problemu pokonał Aarona Solo, który z tymi kucykami, czy jak to się nazywa, przypomina Pinkiego Sancheza. Nie no, te kurtki Rusha i Actiona są beznadziejne. Te giga kolce źle wyglądają, ale połączenie ich w tag team było dobrym pomysłem, lecz nie dawałbym im pasów. Co, jeśli Rush znowu po raz setny ogłosi zakończenie kariery? 🤣 Uuu, mocne słowa Hangamana w kierunku Danielsa. Fajny segment. Bardzo dobrze, że Lio z Actionem odpłacili się Dante za to, że przez niego przegrali. W tym konflikcie jestem po stronie Rusha i Actiona, mimo że bracia Martin mają po swojej stronie Leilę Gray😍. Solidna tygodniówka, nie ma co tu się więcej rozpisywać. Jeszcze co do Copelanda – mam nadzieję, że już więcej nie popełni takiej głupoty, jaką zrobił, rozwalając nogę. Mógł wtedy zrobić zwykłego splasha. Po cholerę ten gówno ekran na barierkach? Już myślałem, że się tego pozbyli, a znowu to montują. Strata pieniędzy na niepotrzebną rzecz w wrestlingu.
    • Mr_Hardy
      TNA AEW łatwo na bieżąco śledzić. Do tych dwóch chciałbym STARDOM, MARIGOLD I TJPW. W 2024 średnio wychodziło mi oglądanie regularne tych 3 japońskich federacji ponieważ mają dużo eventów i wystarczy 2-3 dni czegoś nie obejrzeć i robi się sporo do oglądania np. w STARDOM miewałem 3 miesiące zaległości. Dwukrotnie próbowałem nadrabiać i ni uja nie ma to sensu. Oprócz tych 5 federacji to pewnie będę oglądał sporadycznie jakieś pojedyncze gale.
    • CzaQ
      Zgadza się, jedziesz dalej.
    • MattDevitto
      Nowy rok, nowe postanowienia to i może jakieś nowe fedki, które każdy z nas chce oglądać. Warto się zastanowić, szczególnie, że obecnego wrs jest bardzo dużo do ogarnięcia. Z roku na rok też czasu jakby mniej do śledzenia tego wszystkiego. Stąd też tradycyjnie w styczniu przybywam do was z pytaniem:  ile fedek zamierzacie oglądać w 2025? Oczywiście oprócz ich wymienienia, napiszcie też co będziecie śledzić na bieżąco, z jakiej fedki np. rezygnujecie etc. Można też dodać jakieś federacje retro - choćby LU, macie jak zawsze pełną dowolność Poniżej dodaję link do tematu sprzed 12 miesięcy:
    • -Raven-
      Poza tym, całkiem sprytnie to rozgrywają, bo niby w tej walce Szefów żadne Bloodline nie może interweniować, ale Jokerem jest tu Drew, który może pomóc Soliście. Niby teoretycznie wiadomo, że Romek powinien ogarnąć, ale zawsze pozostaje ten element niepewności. Po drugie, bez sensu jest kończyć tak duży feud na zwykłej tygodniówce (a wygrana Rzymskiego to by było game over), co jeszcze bardziej zwiększa szanse Sikacza.   Oby nie, bo Stratna może w takim wypadku długo się pasem nie nacieszyć, a szkoda by było.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...