Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Main Event (komentarze,dyskusje)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ten epizod pokazał też, że Langston nie powinien się W OGÓLE odzywać, bo aż żałośnie to wychodzi. :roll:

15974308365193fac7b7921.jpg

  • Odpowiedzi 536
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Kowal

    77

  • Kcramsib

    55

  • VillainLee

    49

  • aRo

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Szkoda Zigglera bo 2013 nie zaczął się dobrze dla niego i ta passa trwa. Big E dostaje mic chociaż powszechnie wiadomo czego się spodziewać. Potem dostajemy segmenty, w których wychodzi jak przestraszone dziecko, które zgubiło się w supermarkecie. I oczywiście na domiar złego wycofał się jak miękka faja przed człowiekiem bez duszy...

Ryder vs Barret nic ciekawego.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Drugi raz oglądałem tą tygodniówkę i drugi raz dla sprawdzenia co zrobią z Cesaro...

 

 

I cholera, nie zawiodłem się! Nie spodziewałem się, że to kiedykolwiek powiem, ale ex Claudio to obecnie obok Punka najlepiej bookowany heel w WWE! Motyw z fałszywym propsowaniem USA gwarantuje mu heat, a co najważniejsze w ringu bookowany jest twardo i na równi z każdym. Dawno nie widziałem heela, który dostałby szansę na tak wyrównane starcia z Ortonem. Ba, Szwajcar jeszcze nigdy przed nikim nie musiał uciekać! ;)

 

Co do samego starcia z tej gali, ludzie na zagranicznych portalach pisali, że było świetne, a ja uznałbym je za jedynie przyzwoite, z obecnym Randallem ciężko wykręcić jest coś genialnego. Co mi zapadło w pamięci? Michinoku Driver! Wykonanie nie tak efektowne jak te oglądane na niezależnej, ale mimo wszystko cieszy fakt, że ten moves się u Vince'a pojawia. Apeluję o dołożenie do move-setu Antka UFO i Giant Swing, wtedy będę w 100% zadowolony, a publika jeszcze bardziej zachwycona!

 

Wracając do gali, Ortona czysto nie mogli podłożyć drugi raz z rzędu, więc zaserwowano nam "No Contest". Wpadło The Shield, Randy i Mizanin zostali zniszczeni, a na koniec wpadł Szwajcar, który dołożył jeszcze walczącemu komentatorowi The Neutralizer... więc dla mnie zwycięzca z tej tygodniówki jest jeden, Cesaro.

 

 

Jeżeli nadal tak będą w niego wierzyć to jestem pewien, że facet bardzo szybko się doczłapie do głównego pasa... ale za progres jaki wykonuje będzie mu to się należało.


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Cieszy mnie, że stawiają konsekwentnie na Cesaro. Jeszcze miesiąc temu albo więcej dużo ludzi narzekało na niego, że jest nudny i nic się z nim nie dzieje ale teraz moim zdaniem takie zarzuty są nieco chybione. OK wiadomo, że wykorzystuje stary i łatwy schemat pozjeżdżania Amerykanów ale trzeba przyznać, że w miarę dobrze mu to wychodzi i co ważniejsze jego pojedynki się polepszyły. Walka była dobra jak na tygodniówkę ale zabrakło jej trochę do miana świetnego. Najlepszym momentem gali był Antonio stojący na Mizie po walce z flagą z boku :) Bardzo ładny obrazek, częściej powinien celebrować w taki sposób zwycięstwo. Tak jak było z Khalim - sprawdziło się na ME to przenieśli to na Raw to może i teraz po pokonaniu swojego przeciwnika będzie się podobnie zachowywał.

Warto również odnotować, że Usos znów mają stary entrance połączony z Haką. Wcześniej na krótko zmienili im na jakiś taki miałki theme jeżeli dobrze pamiętam. To dobry ruch bo jest to ich znak firmowy. PTP dalej słabi a to paradowanie Titusa z gwizdkeim kojarzy mnie się z manieczkami z początku 2000 :D Madox trochę poszalał za stołem komentatorskim i w sumie nawet przyzwoicie wypadł (nie jako komentator bo gadał cały czas od rzeczy):P

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  325
  • Reputacja:   21
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Cesaro vs Orton - zdziwilem sie ze przed walka nie zobaczylismy zadnego proma czy wywiadu jak to bylo zazwyczaj. Walka moim zdaniem byla dobra ale z takim zestawieniem moglo byc lepiej. Na poczatku bylo raczej wolno i momentami za duzo bylo duszenie Ortona. Bylo jednak naprawde sporo dobrych akcji od obu panow, zdecydowanie od Cesaro ktory w tej walce sie pokazal z dobrej strony. Balem sie ze przez Shield to starcie zostanie przerwane, wolalbym aby zaatakowali po walce. Skoro Barrett pokonal Ortona na Raw i to czysto to czemu Cesaro nie mogl tego tutaj dokonac? Brakowalo mi takze prob Finisherow. W ataku The Shield wkurzylo mnie ze wszystko krecilo sie wokol tego co najmniej potrafi... czyli Reignsa :???:

 

Usos vs PTP - na poczatku ogladania tego starcia sie nudzilem, dominacja Usos byla po prostu nudna. Kiedy to jednak PTP zaczeli atakowac starcie sie polepszylo ale nie za duzo. Jestem za aby tacy zawodnicy byli na ME ale w dobrych starciach a nie takie jak te. Wolalbym aby PTP wygralo ale wygrana Usos tez nie jest zla.

AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW! AEW!

43445607450fac1302c351.png


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Halt die Klappe! Ich spreche! :D Cesaro ma bardzo fajny wygląd (bluza, gatki i flaga) i jest konsekwentny na micu. Ryback dalej nieudolnie usiłuje mówić jak maszyna do zabijania ale dziś te "żarty" dodały mu trochę człowieczeństwa i nie był tak sztuczny w odbiorze. O ile Sheffielda w ringu nie lubię to tą walkę dobrze się oglądało a to zasługa Cesaro (mogliby mu jeszcze kilka akcji do movesetu dorzucić).

 

Cody stał się ofiarą własnego gimmicku. Jego wąsy stały się ważniejsze od niego. Z pewnością mu pomagają być bardziej popularnym i wywołują reakcję publiczności ale trochę to odciąga uwagę od niego. Na dzień dzisiejszy Rhodes kojarzony jest z tego, że ma zarost na górnej wardze a nie z tego, że jest dobrym zawodnikiem o bardzo dobrych mic skillsach. Usosi przez dłuższy czas byli odstawieni na bok i wątpię, by coś się dla nich w najbliższej przyszłości zmieniło. Walka nie była zła, tempo trochę w środku siadło ale ogólnie jak na tygodniówkę było średnio. Wygrana RS na kilka dni przed RR była oczywista.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Kolejny tydzień i kolejny raz oglądam dla Cesaro...

 

 

Zestawili go w tym tygodniu z Rybackiem, a powszechnie oznacza to totalną dominację... a dostaliśmy niezły pojedynek! Ośmielę się nawet stwierdzić, że był to zdecydowanie najlepszy pojedynek "głodomora" od debiutu w obecnym gimmicku. Kilkanaście minut, niezłe tempo, wiarygodne dominowanie Rybacka, kilka fajnych zrywów Cesaro... mi się podobało.

 

Tak jak tydzień temu wspomniałem, tak wspomnę i teraz... Antonio to obecnie najlepiej bookowany obok Punka heel w WWE. Jeżeli Vince chce sprawić dużą niespodziankę na RR i kontynuować promocję (tak jak w przypadku Del Rio i Sheamusa) to mógłby dać mu wygrać ten mecz, a Szwajcar na WM wykręciłby z kimś na pewno coś przyzwoitego.

 

Co do wywiadu na zapleczu... to również był najlepszy segment Rybacka jak do tej pory. Oczywiście, nie było to nic nadzwyczajnego, ale ta dawka mini-humoru delikatnie urozmaiciła jego sztuczne gadanie.

 

 

Od jakiegoś czasu wszystko kręci się na tej tygodniówce wokół Antonio i osobiście oglądam ten twór tylko dla niego... nowy Mr. Main Event? ;)


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Miz TV z Rybackiem wyszło całkiem OK. Odkąd Skip nie zacina się co każde słowo to nawet da się go słuchać. Walka była średnia bo tylko się obijali w średnio ciekawy sposób ale but na twarz Miza wyszedł pięknie :D Feud trwa dosyć długo ale tylko jedna walka na YT preshow to trochę mało. Oby nabrało to tempa bo mało się dzieje konkretnych rzeczy między Cesaro a Mr Awesome. Przynajmniej Antonio znów nie przegrywa. Oby tylko nie musiał tego odpokutować za jakiś czas jako karma dla Rybacka. Chyba, że mają jakieś plany na niego po US Champie, wtedy może oddać pas na rzecz Miza (a to by mu się przydało bo póki co średnio się sprawdza po turnie) a sam pójść inną drogą ku wyższym celom.

 

Chyba Tensai w końcu znalazł sobie zajęcie. Kwestią czasu jest kiedy stanie się grubszą wersją czegoś pokroju Santino. Nie widzę go w face'owym teamie z Clayem. Po co kolejny tańczący grubas skoro jest już Clay, który może zabawiać tylko małe dzieci a najlepsze co można z zrobić to przewinąć w odtwarzaczu :P Na szczęście czasu będą chyba zabierać tyle samo co sam Brodus bo jedyną różnicą jest to, że we 2 będą pajacować :?

 

Odcinek ogólnie wypadł średnio, mało ciekawych i istotnych rzeczy się wydarzyło a walki nieco zamulały.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Szkoda, że wszystko co związane z feudem o US Title rozgrywa się na pobocznej tygodniówce, bo nie wygląda to wcale źle. Co w tym tygodniu?

 

 

Nic ciekawego... walka Cesaro vs Ryback o wiele słabsza niż tydzień temu, ale motyw na zakończenie miodzio! Big Boot na mordkę Mizanina wyglądał świetnie, czuć było moc, a Miz dołożył do tego cegiełkę dobrze to sprzedając. Fajnie się to wkomponowało w całą akcję, bo akurat Mizanin zaczynał besztać Antka za bycie takim, a nie innym mistrzem US i Szwajcar odpłacił mu za to "partyzanta" na szczenę.

 

Tensai... nawet kupiłbym ten motyw z quasi-komediowym gimmickiem i połączeniem z Brodusem. Tylko ex Albert powinien przy Brodusie udawać zatwardziałego skurczybyka, którego to drażni, a komediowy gimmick okazywać jakimiś małymi, śmiesznymi akcentami... mi by się podobało, bo postać japońskiego destroyera już dawno przepadła. Szkoda, że to tylko niestety osobiste upodobania i na ekranie przyszło mi oglądać tańczącego grubaska w czerwonych slipach.

 

 

Standardowo, nic ciekawego na Main Event... poza genialnym kopniakiem na twarz nie warto oglądać.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

W całej zadymie z Cesaro najbardziej podobał mi się but na mordę Miza. Przynajmniej w ten sposób Castagnoli mógł sobie odkuć ten typowy dla WWE booking "jestem heelem, to będę spieprzał z ringu". Też lubię Cesaro i po CM Punku i Brocku Lesnarze jest on obecnie moim ulubionym badguyem w federacji Vince'a. Sama walka Cesaro z Rybergiem to typowy przeciętniak made in WWE.

 

Co do tagu grubasów, to Tensai może się cieszyć, że coś tam jednak dla niego znaleźli. W ogóle jestem na "tak" dla grubasów, ale w tym przypadku zamiast dwóch badassów będziemy mieli dwóch podrygujących w rytmie funky pajaców. Brodus Clay za czasów NXT miał lepszy gimmick. Gdy trafiał do głównego rosteru, to liczyłem, że zrobią z niego kogoś na wzór heelowego Bam Bama czy Marka Henry'ego z okresu, gdy dzierzył pas WHC, ale kreatywni wpadli na ten "cudowny" pomysł z Funkasaurusem. Pojawił się Tensai i też miał być niszczycielem. Zamiast tego skończył jobbując na lewo i prawo i w tym funky teamie. Z dwojga złego i tak lepsze to drugie, bo jest szansa, że nie zostanie całkowicie spuszczony do klopa, a po drugie - nie ma nic bardziej żałosnego niż moczący w walce z fajesowymi midcardo-jobberami eks monster heel. Nie zmienia to faktu, że ja bym widział tutaj coś w rodzaju Road Warriors, a nie Funky Grubasków Maskotek dla Dzieci.

 

Swoją drogą - podtrzymuję opinię, że ten cały Main Event jest na cholerę. Writerzy pewnie już nie nadążają i różne pomysły muszę rozdzielać pomiędzy większy czas i więcej programów. Ja bym wolał mniej, ale lepiej, a nie na odwrót.

 

EDIT: Jeżeli już WWE ma ciśnienie, żeby robić funky teamy, to ja apeluję, żeby menadżerem koalicji Bloomo-Clayowej i główną gwiazdą tego tagu został nasz forumowy Kurczak, który swoimi umiejętnościami tanecznym zjada wspomnianą dwójkę na śniadanie. :twisted:

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Main Event zaczął się od komediowego segmentu w wykonaniu Sheamusa przy pomocy Codiego jako obiektu do zjechania. Nie mówię, że to było złe, ale mam tak wypaczony przez ten rok obraz na rudzielca że nic a nic się nie śmiałem - jedyny moment uśmiechu wywołała u mnie sytuacja jak Cody udawał Shaemusa na początku co o ironio! według Sheamusa było nieśmieszne... :sad:

Sama walka nie była zła, bo trzeba przyznać, że Irlandczyk prezentuje w ringu coś a'la ( jest stabilnie ale chujowo) więc da się to znieść.

 

Fan Dan Go! - po raz kolejny upadłem na twarz w tym tygodniu ze śmiechu oglądając WWE (szkoda ze tylko z takiego powodu) - WWF i komediowe gimmicki welcome back :lol:

 

Walkę Bryana z Sandowem obejrzałem na przewijaczu bo Sandow mnie zanudza w ringu do tego stopnia, że Bryan nie pomoże nawet.

 

ME i laski...nieżle. Obejrzałem z ciekawości co potrafi diva dla której najlepszą walką w historii jest Alicia vs Melina. Już mogę powiedzieć potrafi mniej niż Naomi a to jest trudne do zrobienia.

Ale z drugiej strony podoba mi się ten team od Brodusa wizualnie :) i fajnie, że WWE ma jakieś teamy div z prawdziwego zdarzenia.

Zrobiłem dużo dla biznesu:

Udział: Youshoot Teddy Long, Youshoot Rikishi, Lapsed Fan Podcast, Wrestling Soup, konwersacje z Dejwem na twitterze... Więc się wypowiadam + jestem w stanie słuchać Russo.


  • Posty:  434
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.02.2012
  • Status:  Offline

Co tydzień zwykłem oglądać Main Event i pisać tu pochlebne opinie o Cesaro jednak w tym tygodniu będzie o to trudno bo po 1 nie było Cesaro po 2 odcinek był słaby.

 

W pierwszym segmencie podobało mnie się tylko to, że Cody mógł sobie pogadać i w sumie nie było to złe. Sheamus natomiast ssał przeogromnie. Nie wiem czy to jego pomysł strzelać te głupie miny i opowiadać żałosne żarciki czy jemu to narzucają. W każdym razie wychodzi to tragicznie. Meczu z Codym nie było sensu oglądać zresztą jak każdego jego pojedynku bo w 95% procentach wygląda tak samo (bardzo przewidywalny przebieg, cały czas te same akcje, schematy i finisher).

 

Bryan z Sandowem w ringu nie zaszaleli i szkoda, że Damien nie daje (nie może? nie potrafi?) fajnych walk. W większości są krótkie i mało zaskakujące. O ile na micu jest bardzo dobry to w ringu mało pokazuje. Walka i tak była tylko tłem konfliktu w Hell No.

 

4 kobiety a każda brzydsza od kolejnej. Sam nie wiem, która gorsza :? czy może wciąż w moim topie najgorszych rzeczy w WWE jest Brodus w obecnej postaci. W ringu kilka nowych akcji zaprezentowała jedna z tancerek Claya ale i tak wciąż było to dno.

 

Patrząc na to co było do tej pory to Main Event jest Main Eventem tylko z nazwy bo mimo początkowych gwiazd większego kalibru szybko zaczęli od tego odchodzić i tworzy się z tego coś na wzór Superstars.

"Suffering is the result of the game, Victory at the cost of pain"

Jestem ciekawy jak długo utrzyma się ta "idea" Main Event. Tak jak napisał B-Side po jakimś czasie może to zacząć przypominać Superstars.

Zresztą samo Superstars też koncepcję początkowo miało dobrą a później zaczęli się tam pojawiać jobberzy. Jak widać kreatywnym coraz gorzej jest wymyślać coś nowego tak aby sprostać prawdziwej idei tego programu. Początkowo fajnie się to oglądało ale obecnie zaczynają się tam pojawiać ludzie z mid/low cardu a nawet zwykli jobberzy.

 

Co do samego odcinka to nie można zbyt dużo o nim powiedzieć. Po tym co widzieliśmy dwa tygodnia czy tydzień temu ten był poprostu słaby.


  • Posty:  145
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.02.2013
  • Status:  Offline

Sheamus jest tragiczny.Nie śmieszne żarty,dziwne miny. :???: Cody fajnie pogadał,przekonująco wyszło jego wkurzenie.Z przykrością muszę stwierdzić,że Rhodes Scolars całkowicie zniszczyło momentum Sandowa a i Rhodes jest jeszcze gorszy niż przed ich tagiem.Ale nie zdołał nawet przebić Bladego.Typowa walka Irlandczyka,kilka tych samych akcji i walka zakończona Brouge Kickiem.Sheamus jest jeszcze bardziej przepushowany niż Johnboy za swoich najlepszych lat.

 

A więc promowania Fan-dan-gooooooo czas dalszy :lol:

 

Sandow dał ciekawe promo,w którym wspomniał,zresztą tak jak Rhodes,że są najlepszymi przyjaciółmi co jednak oznacza,że prawdopodobnie może wywiązać się jakiś konflikt między nimi.Po za tym mimo,że EC Smackdown jest dla byłych mistrzów to myślę,że ta dwójka jakoś dostanie się do komory,bo raczej nie wspominali by o tym w swoich promach.

Szkoda,że walki Damiena są zawsze takie krótkie.Może gdyby dostał w nich więcej czasu pokazałby coś więcej.

 

Zawsze śmiałem się,że walki kobiet są takie krótkie,że nawet nie zdążałem pójść do łazienki.Teraz już wiem.Po tej walce już nigdy nie obejrzę walki kobiet.

Szkoda,że nie było Tensaia :D

 

Main Event taki sobie,mogło być lepiej.Widać,że Cesaro na ME to dobry ME


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Odniosę się tylko do kobiet. O ile Cameron to dno[tyle czasu i nadal nic nie potrafi dobrze zrobić, nawet gorsza niż Aksana - która też się dziś "popisała"], to nie rozumiem co wam się tak nie podoba w Naomi. Z wyglądu naturalnie do czołówki nie należy, ale w ringu naprawdę daje radę. Mówienie, że ktoś "umie mniej niż Naomi" czy "kilka nowych akcji, ale wciąż dno" to grupa przesada.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
      • 74 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 997 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 691 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 551 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 874 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • rtjftdjtf
      Na 99% Stone Cold i Ric Flair odegrają jakąś rolę w tej walce albo przynajmniej jeden z nich i wiem, że to brzmi jak jakiś fantasy booking ale sami niedawno w wywiadach i wpisach to teasowali i ich pojawienie ma jakiś tam sens w tym wszystkim. No i jeszcze sam The Rock musi być w to wszystko jakoś zamieszany na samej WrestleManii bo od czasu Elimination Chamber ślad po nim zaginął.  No ale zobaczymy co z tego będzie i w ogóle dziwne też to jest, że nie ma w tej walce żadnej stypulacji, chociaż z drugiej strony jakby dodali jakieś No Disqualification to by automatycznie zaspojlerowali, że będzie jakaś ingerencja.
    • CzaQ
      Ja tam do niej coś mam.      Wzwód  
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event #653 Data: 31.03.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Online Stream Lokalizacja: London, England, UK Arena: The O2 Format: Taped Data emisji: 03.04.2025 Platforma: Peacock Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • KPWrestling
      Zapraszamy na Wrestlingowy obóz letni KPW 2025! Zwiastun wrestlingowego obozu letniego organizowanego przez federację KPW. Gdynia, 14-27 lipca 2025Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • KPWrestling
×
×
  • Dodaj nową pozycję...