Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Main Event (komentarze,dyskusje)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Rusev zaskakująco długo męczył się z Kofim. Nie wyłączałem po przemowie myśląc ze znów to potrwa z minutę, a tu niespodzianka. Lana natomiast po raz kolejny robiła z Putina ideał nie tyle przywódcy, ale też mężczyzny. No cóż, dobrze że się nie powtarza tylko zawsze mówi o czymś innym.

 

Kolejne promo Setha nie powaliło, bo mówi same oczywiste rzeczy i całkowicie popieram Chanty publiki dotyczące słabego poziomu tej gadki. Walka z Dolphem również nie powtórzyła poziomu ze SmackDown, niestety, bo zamiast dawać ciągłe reklamy to mogli dać im zrobić kilka fajnych akcji.

28054889252fa02dfba372.jpg

  • Odpowiedzi 536
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Kowal

    77

  • Kcramsib

    55

  • VillainLee

    49

  • aRo

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Widać, że zmienienie formuły Main Event przyniosły zmiany i dostajemy coś więcej niż wcześniej czyt. segmenty w ringu. Nie wiem jak reszcie, ale mi się podobały wszystkie trzy osoby, które wystąpiły i okazało się to całkiem fajne.

 

Layla ma swoją zemstę. Zabijcie mnie, ale wolałbym dostać starcie Layla vs. Summer Rae na Money in the Bank niż starcie Paige vs. ... o pas Divas.

 

Lana po raz pierwszy powiedziała o swoich walorach. Powoli kończą im się pomysły co Lana ma mówić, więc prędzej czy później można się było tego spodziewać.

 

Przyznam się szczerze, że zaskoczyło mnie zwycięstwo Usosa z Harperem. Jeśli Wyatt Family mają być pretendentami to moim zdaniem idealnym rozwiązaniem byłoby zwycięstwo Harpera.

 

Main event Main Eventu całkiem fajny, ale szczerze mówiąc tylko dzięki końcówce. Zwycięstwo Rollinsa było od początku pewne, chociaż Rollins nadal w gearze Shield to jednak chyba pomyłka. Czyżby z brzuchem Rollinsa było aż tak źle?


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Witkacy, Nie chodzi tu o rzeźbę ciała Rollinsa. Zmiany wprowadzają krok po kroku. Teraz zapewne WWE skupi się na mixowaniu theme songu jak to mają ostatnio w zwyczaju a wyposażą go w swoim czasie. W sumie dochodzę powoli do wniosku, że zatrzymanie ubioru tarczownika ma jakiś sens. "wychował" się w shield i nie krytykuje tego projektu, wypisując się z niego a wnioskując z jego drugiej już wypowiedzi chce iść na szczyt po trupach swoich braci. Konflikt jeszcze jest świeży. Stary ubiór da mu większy heat i pasuje do aktualnego feudu. Będzie zapewne tak jak z Cesaro ;) a nawet w sumie już jest.

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Warto zerknąc żeby zobaczyć zalązek rozpadu drużyny. Ok, to będą tylko Funkadactyls, ale grunt, że coś się dzieje. Po cichu liczę na ten rozpad, bo po ewentualnym feudzie Arianne z Naomi, ta pierwsza mogłaby śmiało poszukać pracy gdzie indziej.

 

Z ważniejszych rzeczy, Seth znów rozpoczyna Main Event od proma. Wniosek? WWE ma świadomość o jego mikrofonowych nieudolnościach, więc wrzuca go tam, gdzie nawet jak zepsuje, to nie będzie dramatu. Na większych tygodniówkach bedzie pewnie wychodził z obsada. Przynajmniej do czasu az udowodni swoją wartość. Niedawno byli tacy, którzy nie byli w stanie tego zrobić, i teraz wysyłają znów CV na ochroniarza Snoop Doga. Czy tam Liona, whatevs.

Info: Rollins może gadał oklepane pierdoły, ale zapowiedział drugi Ladder Match na MitB PPV. To, o czym mówilo się w WWE, czyli tradycyjną walkę o walizkę. Finał pocieszenia zapowiedziany na tygodniówce.... pocieszenia :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Dajesz im main event PPV, trzymasz w kluczowym feudzie i uwieńczasz RAW ich obecnością... aby teraz ich mały konflikt, materiał na coś wielkiego, toczyć na początku wiodącej tygodniówki i tej trzeciego rzędu? Czy nie jest to zbyt duża degradacja? Aż w końcu możemy mówić tu o pewnym zbitym momentum Setha i Deana? Mimo to cieszy mnie powrót Moxleya do ring gearu z niezależnej i nowego, pasującego mu theme. Jeżeli walka o walizkę w pewnym stopniu oparta będzie o 2/3 dawnego shield to już można być spokojnym ;)

  • Posty:  2 123
  • Reputacja:   8
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Seth Rollins wypadł w tym probie chyba najlepiej, odkąd został heelem. Ogłoszenie drugiej walki MitB zasługiwało na coś więcej niż Main Event i o wiele większą promocję...

 

Rusev kontra Santino Marella

Nie ucieszyło mnie w tej walce kolejne zwycięstwo bezbarwnego Ruseva, w przeciwieństwie do porażki Santino Marelli...

 

Paige kontra Naomi

Na początku było trochę gimnastyki, potem dużo więcej nudy. Wynik walki mnie zaskoczył. Czyżby dni Paige w roli mistrzyni były policzone? Podobnie ma się chyba rzecz z istnieniem The Funkadactyls...

 

Six Men Tag Team Match

Zbyt często oglądałem to zestawienie, aby emocjonować się ich walkami. Niech The Wyatt Family obiorą sobie inny cel: zarówno ich lider, jak i jego pomagierzy. Na PPV Money in the Bank kibicować bedę The Usos. Niech The Ascension odbiorą im pasy...

 

W tym tygodniu Main Event zaserwowało słabą galę. Strach pomyśleć, co dziać będzie się na SmackDown...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

:lol:

Paige kontra Naomi

Na początku było trochę gimnastyki, potem dużo więcej nudy. Wynik walki mnie zaskoczył. Czyżby dni Paige w roli mistrzyni były policzone? Podobnie ma się chyba rzecz z istnieniem The Funkadactyls...

Nope. Po prostu nie chcą dać title shota Naomi z dupy, więc dali jej wygrać z mistrzynią. Tak samo było w przypadku Alicii Fox.


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i bardzo fajnie, że zapowiedzieli walkę o walizkę. Może i zarwę nockę dla tego PPV. Ciężko przewidzieć wynik obydwu Ladder Matchy(chyba że w MITB Match będą, oprócz Setha, Matadorzy, Rybaxel, Sandow i Rose - albo inny zestaw jobberni).

 

Walka Paige z Naomi może w raportach będzie się prezentowała lepiej, bo nie do końca im wychodziły wszystkie akcje, ale miały na to pomysł i było to nieporównywalnie lepsze od walki z RAW, gdzie była Cameron. Która pewnie stanie się heelem. I może zastąpi Aksanę, znaczy się będzie występować od święta i jako jobber u Div.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Ziggler podgrzał atmosferą przed Mitb… minimalnie. Bo wypuścili go tylko po to żeby przypomniał że kiedyś już zdobył walizkę. Tyle że teraz Dolph znaczy o wiele mniej niż kiedyś i najpewniej nie zdobędzie ponownie walizki. To nie Punk żeby zdobywać ją dwa razy.

 

W końcu jakiś sześcioosobowy TT match, w którym nie było Wyattów i Ceny. Walka wypadłą całkiem nieźle, choć trwała troszkę za krótko. Oczywiście skończył ją Seth, który moim zdaniem jest faworytem do zdobycia walizki. No ale po walce jako ostatni ostał się BNB, ale on ma pas IC i jak na razie raczej to dla niego wystarczająca ilość wyróżnień. Troszkę za mało było użycia drabin po walce, ale pewnie na SmackDown to nadrobią.

 

Wywiad Romanem w ringu nie wypadł źle, znając jego możliwości gadania do mikrofonu. Oczywiście stwierdził że nie boi się Kane’a , no i w sumie nie rzucił słów na wiatr, bo chwilę później odparł jego atak. Ich walka w piątek pewnie majstersztykiem nie będzie, ale z chęcią ją obejrzę.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  2 123
  • Reputacja:   8
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dolph Ziggler nie powalił na kolana swoją przemową...Walizka z kolei ma ładny kolor... :P

 

6 Men Tag Team Match

Świetny był brak reakcji na RVD.. :D .Sama walka była niezła...Seth Rollins uzyskał pinfall, czyli jeszcze w niego wierzą i może nawet dadzą walizkę...

 

Bo Dallas kontra Fandango

To już widziałem na SmackDown...Sędziowie mają fajną robotę. Zarabiają na życie poprzez m.in. dotykanie w różnych miejscach takich klientek jak Layla i Summer Rae :D . Show skradł jednak Bo Dallas ze swoim ,,women". Mówił to jakby spał z tysiącem kobiet, choć ma twarz kogoś, kto ciągle śpi z pluszowym misiem :P ... Main Event wyrasta na tygodniówkę dla tych, którzy czekają na swoją szansę. Sporo było tam ostatnio Cesaro czy Braya Wyatta, teraz regularnie pojawia się Seth Rollins.

 

Tag Team Match

Zwolniono 2/3 3MB, więc ktoś musi być TT jobberami. Padło na czarnoskórych wrestlerów. Rybaxel chcą walki z braćmi Rhodes na PPV Money in the Bank? Znamy pre-show gali...

 

Roman Reigns wyrasta na faworyta walki o WWE World Heavyweight Championship. Daniel Bryan rok temu też nim był. Przegrał. Za Daniela - tak jak za Romana - wziął się Triple H. Reigns w niedzielę pewnie przegra przez intewencję HHH' a. Od tej pory chyba rozpocznie się droga kuzyna The Rocka po główny tytuł. Pewnie tak jak w przypadku D-Bryana, z finałem na WM. Hunter mówiąc w swojej przemowie o tym, że ,,cały świat uwierzył w Romana Reignsa" pewnie śmiał się w duchu ze wszystkich tych, którzy widzieli RR nie z Sethem Rollinsem i Deanem Ambrosem, lecz z tysiącami równie drewnianych co on drzew...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Dobry segment dali jak na początek podrzędnej tygodniówki. Najpierw Heyman ogłosił że Cesaro nie może dziś walczyć ze względu na kontuzję. Wprawdzie powtórki nie pokazały kiedy do tej kontuzji doszło, ale nie bardzo wierzę że Cesaro w jakiś sposób będzie chciał wejść do ringu i walczyć w main evencie. Później zobaczyliśmy kolejne osoby, które dołącza do Battle Royal. Śmiesznie wyglądają Rybaxel wchodzący na kozaku, kiedy ostatnio przegrywają ile wlezie. Natomiast nie wiem czy Big E dostał zalecenia żeby wypowiadać w takim stylu, bo brzmi jak jakiś guru przemawiający sekcie. Na PPV mówiąc do Ruseva to jeszcze pasowało, ale dziś już kompletnie nie.

 

A jednak Cesaro pojawił się w ringu, choć nie na długo. Za pierwszym razem żeby stracić piracką opaskę, a za drugim żeby podłożyć się Dolphowi i zostać odliczonym. Fajnie że dali Zigglerowi skończyć tą sześciu osobową walkę. Zresztą opcje prócz niego były tylko dwie, bo Cesaro dostał za partnerów wiecznych przegranych, więc musiał przegrać wraz z nimi. W sumie zbyt ciekawe widowisko to nie było, ale i tak to jedyna walka za która chwyciłem w tym odcinku main event.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  558
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  10.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Macintosh

Niech Biggie przestanie mówić jak ojcowie założyciele Stanów Zjednoczonych, bo niezbyt fajnie to brzmi w jego wykonaniu.

Patrząc na to jak bookowany jest Ziggler na pomniejszych tygodniówkach nie mogę oprzeć się wrażeniu, że wygląda na nich strasznie dobrze po czym przychodzi RAW i znów wraca do głębokiego mid cardu.

 

Trutha i Woodsa łączą i dzielą w zależności czego im potrzeba. Chyba Woodsa czeka powrót do NXT lub zwolnienie skoro szukają oszczędności.

 

Jaki był cel walki tancereczek, Nikki i Alicii? Do tej pory się zastanawiam i żadnych wniosków.

 

Main event wypadł dosyć blado. Spodziewałem się chociaż solidnego poziomu, a tak naprawdę ciężko cokolwiek sobie przypomnieć oprócz zwycięstwa Ziggy'ego, które mnie zdziwiło.


  • Posty:  103
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.06.2013
  • Status:  Offline

Dla mnie Big E jakkolwiek by nie brzmiał, to wreszcie zaczął wypowiadać się płynnie. Wcześniej albo dukał albo mówił tak, że w sumie to nie byłem się w stanie skupić na jego słowach. Może ma podobny problem jak Jerzy VI i musi stosować takie zabawne wybiegi żeby dało się go słuchać.

  • Posty:  2 123
  • Reputacja:   8
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lepiej, żeby Battle Royal o WWE Intercontinental Championship na PPV Battleground było promowane całkiem pokaźnymi czasowo segmentami na Main Event niż krótkimi walkami na pozostałych galach. Mnie najbardziej cieszy udział...Rybaxel. W BR każdy walczy na na swoje konto, a to zwiększa szanse na ich rozpad... :D

 

Tag Team Match

...Przejąć rolę Rybaxel, czyli jobbowania w walkach TT mogą uczestnicy tego meczu, czyli Xavier Woods i R-Truth... :D

 

Divas Tag Team Match

Walka mająca służyć tylko i wyłącznie podgrzewaniu atmosfery na linii Brie Bella - Stephanie mcMahon. Z kolei rozpad The Funkadactyls zostanie chyba odłożony w czasie, bowiem w dywizji kobiet obecnie mają coś ciekawego, mianowicie feud AJ Lee - Paige. W ogóle to ostatnio wyjątkowo dużo materiałów na programy kobiet. Szkoda tylko, że obejrzeć chciałbym jedynie ten o pas i to nie tylko z racji wygądu zawodniczek... :)

 

Six Men Tag Team Match

Tę galę bookował chyba Teddy Long :twisted: . Heelową drużyną stanowili ludzie pracujący dziś lub niegdyś z Paulem Heymanem. Rob van Dam też pracował z Paulem. A może to Paul bookował pojedynek? :P Chyba jednak nie, skoro jego chłopcy przegrali, a jego obecny klient został odliczony, co mnie zaskoczyło...

 

Main Event w końcu do czegoś posłużyło, tj. promowania walki o midcarodowy pas. To cieszy, nawet jeśli walki nie zachwycają poziomem...

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mnie najbardziej cieszy udział...Rybaxel. W BR każdy walczy na na swoje konto, a to zwiększa szanse na ich rozpad... :D

 

Powiem więcej. Oznacza to, że na Battleground nie zobaczymy milionowego starcia RybAxel vs Goldust & Stardust :D To dopiero plus :)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Haha
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...