Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Main Event (komentarze,dyskusje)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  47
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2013
  • Status:  Offline

10-man tag team match

Sporo fajnych wrestlerów. Dobrych w ringu i ogólnie. W walce było dużo dobrych akcji chociaż wykończeniówka dość przewidywalna i oczywista. Mimo wszystko akrobacje i pokazy techniczne w tej walce dużo podnoszą ocenę tej walki.

Ocena: 8/10

 

Darren Young vs. Titus O'Neal

Walka podobna jak na PPV, powiedziałbym nawet że trochę lepsza. Może dlatego, że tu dostali więcej wolnej woli. Wiadomo jak to jest w tym biznesie, trzeba uważać. Darren Young raczej pozostanie już w jobber, a to było jego ostatnie zwycięstwo.

Ocena: 6/10

 

Sin Cara vs. Damian Sandow[/b]

Taka typowa walka na Main Event zupełnie bez feudu, ani bez niczego. Ringowo taka sobie. Nie ma opisywać.

Ocena: 5/10

 

Cała gala dość fajna. Aż żałuje, że Main Event jest takie krótki, bo zdarza się, że jest ono lepsze od RAW czy SmackDown. WWE pushuje nie te osoby co trzeba jak widać, ale to każdy wie już od dawna. Na tej gali mogli trochę pogłówkować i dać kolejność walk zupełnie odwrotną, wtedy emocje rosłyby z walki na walkę. W tym wypadku spadały bądź tonęły jak Titanic z filmu z Leonardo Di Capriem. Jednak Main Event poprawiło się od ostatnich tygodni i jestem bardzo zadowolony.

Ocena gali: 6

90710519754d4cfe507b8d.jpg

  • Odpowiedzi 536
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Kowal

    77

  • Kcramsib

    55

  • VillainLee

    49

  • aRo

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 517
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline

To był strasznie słaby odcinek Main Event, jak ktoś nie oglądał to niech tego nie robi. Pierwsza walka to było najlepsze, byli bracia Rhodes oraz całe Los Matadores razem z El Torito. Ich rywalami byli 3MB oraz Rybaxel, tylko to nie było dobre. Jedyne co pamiętam to rewelacyjny Goldust który wykonał niesamowity Cannonbal Senton z krawędzi ringu !! On chyba zapomniał ile ma lat :shock:

 

W drugiej walce dostaliśmy walkę div której nikomu nie polecam.

 

Darren Young vs Titus O'Neil, bliźniacza walka z Elimination Chamber, tylko tutaj było jeszcze gorzej.

 

I Main Event, Sandow vs Cara, nie było fatalnie ale dali im 5 minut i do tego większość czasu dominował Sandow. Więc Hunico trochę polatał ale to było za mało, walka słaba jak cały ten odcinek o którym będę chciał szybko zapomnieć.

Progres Roku 2014

User Roku 2017

Redaktor Roku 2017

Progres Roku 2017

Tekst Roku 2017

WTF Roku 2017

678495320589e09e4eecd1.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Najbardziej zadowoloną osobą po tym MainEvencie jest chyba Fandango. Co innego wylecieć przez El Torito z RR matchu, co innego zostać przez niego przypinowanym.

 

Inna sprawa, że skakać byczek potrafi i ogląda się go w tego typu humoreskach całkiem przyjemnie (znacznie przyjemniej, niż towarzyszących mu clownów). A i Slater akcje sprzedawać umie... lata bycia workiem treningowym dla każdego robią swoje ;)

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  876
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Po obejrzeniu Main Event, które tym razem było nadawane na żywo, rzuca się w oczy całkiem znośna dla oka walka Kane'a z Danielem Bryanem. Znośna, bo wiadomo, że Jacobs nie jest w wieku pozwalającym mu robić five-stary, a to oglądało się całkiem strawnie i oczy, ani inne części ciała nie bolały.

 

Całkiem spoko segment w ringu, z którego ostatecznie wychodzi, że Road Dogg jest kontuzjowany i do rewanżu NAO z Usos nie dojdzie na planowanej gali. Outlawsów zastąpili Los Matadores, zamiana po waflu, no ale Usosi muszą jakoś doczekać rewanżu z dziadkami, także więc gładko odprawili matadorów.

 

A na sam koniec Billy Gunn został zniszczony przez El Torito, który chyba lekko zbotchował końcowy skok z trzeciej liny :wink:

Two things are infinite: the universe and human stupidity; and I'm not sure about the universe.

11985408557829e91eb351.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Skoro WWE kusi walkami, jakich nie widzieliśmy od początków powstania tej tygodniówki to trzeba dać się skusić. No bo walk tak wielkich gwiazd dawno nie było na ME.

 

Kane vs Bryan W miarę dobre starcie, choć zbyt długie. W końcu na ME walki są zawsze dość długie, ale szczególnie Kane się do walki trwającej około dziesięciu minut moim zdaniem nie nadaje. Po prostu tempo zwolniło strasznie i mimo tego że akcje były całkiem niezłe, np. fajnie wykonany przez Kane’a DDT, to zaczynałem się bać że zasnę w trakcie trwania tej walki. Po prostu w pewnym momencie zaczęła mi się nudzić. Całe szczęście Daniel skończył walkę przez roll-up, a więc silny z niego gość, bo dał rade utrzymać w takiej pozycji dość długo ze dwa razy cięższego rywala.

 

Usos vs Los Matadores To że w tej walce pojawili się Los Matajobbers nawet mnie ucieszyło, bo dzięki temu otrzymaliśmy o wiele lepszą walkę, niż miałoby to miejsce w starciu z dziadkami z NAO. Tyle że nie wiem z jakiej paki Matadorzy byli pretendentami, bo moim zdaniem to nie powinna być walka o pasy. Poziom ringowy był całkiem dobry, było szybko, było parę skoków za ring, akcje były dobre, więc narzekać nie mam prawa. Ale Los Matadores nie są teamem, który mógłby przejąć pasy, więc ani przez chwilę nie wierzyłem w ich wygraną.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Całkiem niezła była walka kobiet na ostatnim ME. Jak dostaniemy coś w tym stylu na WM, nie będzie źle.

 

Można też zerknąć na mały segment Emmy i Santino. Głupi, ale nawet się uśmiechnąłem przy uderzeniu w stół :P

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Rybaxel vs Los Matadores Nienajgorsza walka jak na tą tygodniówke, ale gdzie mają robić walki tych teamów jak nie na drugo rzędnej tygodniówce? Bo tutaj przynajmniej da się to obejrzeć, a jakby dali to w MR to poprzez mniejszą ilość czasu byłoby mniej do zapamiętania. A tak i Axel pokazał że potrafi walczyć, Matadores robili to co zawsze. Zaskoczyło mnie że pomimo zestawienia tych dwóch teamów ze sobą i dania im większej ilości czasu nie nudziłem się podczas oglądania, a to jest dziwne i dla nich na plus.

 

AJ vs Natalya Bardzo dobra walka pań o pas, moim zdaniem nadająca się na większą tygodniówkę, albo PPV. Bo one dwie potrafią się dogadać w ringu i dobrze sprzedają emocje, dzięki czemu walka mogła się podobać. Nie spodziewałem się zmiany mistrzyni na tej tygodniówce, ale mimo oprócz końcówki reszta była bardzo dobra. Po prostu na koniec zbyt pewne było że zaraz AJ założy Black widow i Nattie odklepie.

 

Santino nie jest zbyt romantyczny, skoro zabiera Emmę do baru z plastikowymi sztućcami i talerzami. Ale fajnie to wymyślili i było to nawet śmieszne.

 

Ambrose vs Henry Mark jak na takiego wielkiego gościa to słabo sobie radził z o wiele mniejszym Deanem. Właściwie przez cały czas to mistrz miał przewagę w tej walce, niszcząc nogę Marka, dzięki czemu miał szansę na wygraną. Jedyny plus to ten, że pas był broniony w walce z dobrym zawodnikiem.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Real Americans vs BrHodes W tym tygodniu ME rozpoczął się walką, która z takim składem nadawałaby się nawet na PPV. Widać że chcą wypromować ta tygodniówkę, bo mimo jej statusu panowie dali całkiem dobra walkę, niestety wygraną przez mało znaczących obecnie braci Rhodes. Ale to ich podwójny skok za ring podobał mi się najbardziej podczas tej walki. No i po raz kolejny nie było śladu po konflikcie w RA. Myślałem że przegrają przez kontuzję Jacka, którą ten w pewnym momencie zaczął sprzedawać, ale szybko się rozmyślił. Tak więc albo z rozpadu rezygnują na ten moment albo szykują nam jakąś petardę, bo to się już zbyt długo i nieregularnie ciągnie.

 

Funkadactyls vs Layla & Alicia Fox Walkę kobiet obejrzałem mocno przewijając. Layla wróciła na drugorzędnej tygodniówce i nawet tu nie dostała wygranej, mimo że walczyła z beztalenciem i cyklopem. Wiem ze to niefajne określenie w stosunku do Naomi, ale moim zdaniem ona powinna do końca wyleczyć kontuzję, a nie wracać z opaska na oku, bo dziwnie mi się taką panią ogląda w ringu. No chyba ze mają co do niej duże plany na WM-kę, ale na to się jak na razie nie zanosi. W ogóle zapomniałem już jaka ona jest niska, co było widać mocno przy reszcie pań.

 

Big Show vs Titus O’Neil Brawo, Titus po raz kolejny przegrywa, a widać już z pewnością że pushu dla niego nie będzie. Wprawdzie dali mu wykonać finisher na wielkim rywalu, do którego musiał go podnieść a wiec pokazać że ma siłę, ale finalnie za chwilę został powalony i tyle go widziano.

 

Właściwie to małe znaczenie miało to co Heyman dzisiaj powie, bo i tak wszyscy czekali tylko na pojawienie Takera. Tym razem powiedział trochę więcej niż ostatnio, ale brakowało jakiegoś chokeslama na koniec.

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ciężko będzie się przyzwyczaić, że we wtorki mamy tygodniówkę, którą warto czasem obejrzeć. Choć akurat tym razem z tym "warto" było różnie.

 

- Czyli na Smackdown zobaczymy tagowy 4-way, o title-shota, tak? Ciekawe...

 

- Jack Sparrow idzie na pas, Jack Sparrow wygrał więc z wracającą (yay!) Laylą. Szkoda, że na jej pushu korzysta również Cameron, która ring-skillami stoi gdzieś między Evą Marie a Davidem Arquette. Oj źle się ją ogląda, źle...

 

- Titus jobberem był w PTP, jobberem jest i w karierze solowej. Oh, well...

 

- Ciekawy jestem, czy Lesnar i Taker przed WM choć raz się spotkają. A Calaway przed wyjściem do ludzi mógłby się ogolić - te siwe włosy na klacie i ramionach wyglądają, w połączeniu z pofarbowaną brodą etc, naprawdę komicznie. W ogóle gość powinien zapuścić na nowo włosy, w długich nie wyglądał jak taki dziad ;P

#FireSpears

Mistrz Świata w Typerze Mistrzostw Świata a.d. 2018

#FireSpears

Zapomniane Ikony Wrestlingu, odcinek #6 - styczeń 2020.

#FireSpears

10322574215b75ed600e0af.jpg


  • Posty:  2 305
  • Reputacja:   50
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ciekawy jestem, czy Lesnar i Taker przed WM choć raz się spotkają.

 

Już na następnym raw. ;)

 

Tak apropos, czy tylko ja mam wrażenie, że wwe juz teraz promuje main event wm 31?

163870508457e2d890447a3.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Ciekawy jestem, czy Lesnar i Taker przed WM choć raz się spotkają
Już raz się spotkali na RAW 24 lutego "face to face" :)

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Myślałem że będzie trochę więcej Takera, a tu wyszedł na ostatnie 3 minuty. I w sumie story nie ruszyło nawet o milimetr.

 

Poza tym był powrót Layli(wychodziła przy theme z czasów Laycool, a zachęcali, by kupić na iTunes ten poprzedni, lol). Przegrała na dzień dobry, ale najważniejsze że można było na nią popatrzeć :P

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

Jakby ktoś zamierzał oglądać jutro ME ze względu na walkę, która przygotowana została na RAW, to właśnie się pojawiła informacja nt. pretendenta.

 

 

http://www.wwe.com/shows/wwemainevent/2014-03-25/christian-not-competing-main-event-26214967

 

Także albo walki o pas nie będzie, albo co bardziej prawdopodobnie zmieniony będzie pretendent. Pewnie na kogoś innego z tego fatal 4 way'u.

 

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 317
  • Reputacja:   583
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

WTF? Wiadomo co się stało? Bo jakoś za dużo tam na stronce nie piszą... szkoda.

Teraz zapewne postawią na Del Rio ze względu na ich historię na tygodniówkach zeszłych oraz przede wszystkim oprą to na tym, że ALberto jest heelem. W sumie Dolph ma długą historię z Langstonem i też mógłby być, a walka face vs face byłaby dobra, ciekawe czy szykują to tylko na Main Event czy może jakaś podbudowa na walkę na WM? hmm...

 

"Życie jest za krótkie by oglądać walki z tygodniówek" ~Konfucjusz, 1867, kolorowane.

15595422535fc185b8ede06.png


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

#1 Contender Match A wiec w taki sposób rozwiązali sytuację z niby-kontuzją Christiana. Aż nie chce mi się wierzyć że zmienialiby cały skrypt tej tygodniówki, bo nie oszukujmy się, jakby nie ta sytuacja to tej walki byśmy nie zobaczyli. Dali wygrać Dolphowi i to w bardziej urozmaicony sposób, bo dołożył zig zag do akcji robionej już przez del Rio. Walka była dobra, ale cały czas niepokoiłem się że może wygrać taki jeden rudy gość, który lepiej żeby się koło pasa nie kręcił.

 

Intercontinental Title match Niezbyt długa walka i niestety dla Zigglera na koniec Big E wziął go na barki jakby plecak szkolny zakładał a nie człowieka. Spodziewałem się że ten ciemniejszy pan obroni pas, ale jednak liczyłem że więcej zdziała.

 

Rozumiem że WWE chce promować tą tygodniówkę robiąc na niej walki najlepszych zawodników. Ale tym sposobem dla osób, które nie mieszczą się w karcie RAW i Smacka, a teraz także ME, pozostaje jedynie Superstars, na którym są zazwyczaj dwie walki. A oni muszą się czasem pokazać w TV zęby o nich nie zapomniano. I po to oglądałem ta tygodniówkę, a teraz dostaje tych których widuję cały czas, chyba po to żeby mi się jeszcze bardziej znudzili.

28054889252fa02dfba372.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Champion Carnival 2025 - Dzień 1 Data: 09.04.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Korakuen Hall Publiczność: 1.105 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #288 Data: 09.04.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Baltimore, Maryland, USA Arena: Chesapeake Employers Insurance Arena Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz, Tony Schiavone & Toni Storm Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...