Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Po SNME


AX

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Gala ogólnie podobała mi się. WWE zaserwowalo tylko 2 normalne walki (nie licząc Div). Tylko dwie, ale za to bardzo dobre. Dobry tez Beer Contest. Myślałem natomiast ze Cutting Edge potrwa troche dłużej.

Czuje lekki niedosyt, gdyż uważam,że powinna odbyc się conajmniej jeszcze jedna walka (chociażby Boogeyman vs Booker T). Liczyłem, że skończy się tu ich "feud" i na Wm Booker wystapi w MITB Match.

O ile w walce raw vs smack koncowki mozna sie bylo spodziewac, to w wypadku main eventu nie myslalem, ze Vince wymysli taki sposob zakonczenia walki.

WWE postawilo tu na jakosc i raczej udalo im sie to.

Licze ze na nastepnym SNME bedzie jednak wiecej walk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    7

  • evertonian

    3

  • Bonkol

    3

  • Luk

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Hmm widzac po tym co piszesz SNME musialo byc niezle - ja osobiscie dzis bede ogladac wieczorem i podziele sie jakos jutro ocena jak i raportem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Poczatek gali i juz mily akcent - ponownie Jimm Ross przy mikrofonie.. Ale jeszcze wczesniej, a konkretnie fajna wejsciowka do gali z super themem.. Fajerwerki, ogolnie oprawa gali ekstra.. Białe linie w ringu.. Cos całkiem nowego.. Wejscie Angle'a przyjebane takze.. :)

 

Smackdown Main Event vs RAW Main Event - walka fajna, na dobrym poziomie, podobala mi sie.. z koncowka bardzo dobrze zorganizowana :)

 

Czy tylko ja juz nie moge patrzec na ta zone Bookera T? No wkurwia mnie niesamowicie..

 

Segment Cutting Edge nawet ciekawy.. Wreszcie Foley mogl sie odegrac na Edge'u.. I mamy maly wstep przed WM, a zatem walka bedzie na pewno ciekawa :)

 

Jak zajebiscie bylo znow zobaczyc i uslyszec Stone Colda.. Ten człowiek potrafi przyciagnac miliony.. Ale Vince tego nie rozumie..

 

Nie wiem po jaka cholere przelozono walke Bookera i Boogeymana na WM.. przeciez to bedzie taki sleeper, ze niewarto ogladac..

 

HBK vs Shane walka niezla.. aczkolwiek w moim odczuciu troche za krotka.. Bump z drabiny na stoly wyszedl super.. Zakonczenie.. hm.. nie pasuje mi, ze Vince non stop powoluje sie na Screw Job.. Tak, tak, w koncu to o to wydarzenie chodzi w calym tym feudzie, ale skoro juz podal sobie reke z Bretem i właczył go do HoF, to moglby mu serdecznie dac spokoj, a nie konczyc walke swojego syna i osoby, ktora maczala palce w screwnieciu Bret w identyczny sposob.. Vince, daj juz wreszcie spokoj!

 

Gala bardzo fajna, ze wzgledu na nowatorstwo w pewnym sensie, a takze na niezla postawe wrestlerow, ktorzy jak nigdy przykladali sie do swoich walk.. Bardzo fajna sprawa przed zblizajaca sie wielkimi krokami najwiekszej gali roku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline

a może to właśnie ukłon obu panów - HBK i Masterplanninga McMahona w strone Hitmana tuz przez Wrestlemanią. Cały ten feud własnie związany jest z osobą Hitmana i ScrewJobu. Tak sobie myślę, że oczywiście Vince liczy wrestledolary w swoim pockecie, ale chce tez wykorzystac nadchodzące wystąpienie Breta. HBK został sprowadzony teraz do roli Hitmana, a na Wrestlemanii odegra sie za dwóch na przeklętym bossie? Może nawet Excellence of Execusion i Nature Boy Toy podadzą sobie ręce? a może jakis run in BestThereWas'a? (to bylo by chyba zbyt piękne)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Początek gali tak jak napisał Luk zajebisty, bardzo miło było usłyszeć znowu Rossa ale jak dla mnie za dużo mówił :-P

RAW vs SmackDown! bardzo dobre z bardzo ciekawą końcówką i zwycięstwo Ceny(RAW) który ponownie został bohaterem publiki, ale na szczęście na WM już tak słodko nie będzie.

Boogeyman vs Booker T odwołane i na początku myślałem że to bardzo dobrze ale później sie okazało że walka odbędzie się na WM :/ A co do segmentu z ich udziałem nie bawił mnie wcale(może poza śmieszną ucieczką Bookera) bo poprostu już nie moge na Boogeymana patrzeć.

Walka diva ciekawa ze zwycięstwem Trish i Mickie ale nie zwycięstwo było najważniejsze w tej walce tylko długo oczekiwany(nie tylko przeze mnie) heel turn Mickie.

JBL vs SCSA zajebiste :-P Samo pojawienie się Austina było dla mnie czymś zajebistym a do tego "przemównie" w swoim zajebistym stylu i sprzedany stunner JBL'owi.

Street Fight bardzo dobre z bardzo ciekawym zakończeniem, no bo kto by się spodziewał że tak jak na Harcie w 97 Vince screwjobnie HBK.

Do tego segmenty Edge vs Foley i Taker vs Henry. Pierwsza z tych walk na WM zapowiada się bardzo dobrze niestety druga będzie napewno kiepska z powodu Henrego z którym nawet wielki Kurt nie potrafił zrobić przyzwoitej walki(szkoda że Taker dostał takie beztalencie bo wbrew temu co niektórzy twierdza wydaje mi się że walke potrafi zrobić jeszcze bardzo dobrą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

gala znakomita. jak wwe chce to umie. a oprawa.....no comment! kilka themow w ciagu 2h -wypas. na moje to przesadzili troche z fajerwerkami bo pelno dymu bylo w hali :)

 

opener zajebisty. jak pieknie sie sluchalo "cena sucks" i buczenie :):)

wszystkie segmenty mowione byly znakomite z malym beer bashem na czele ;) booker t jako heel jeszcze nigdy nie byl tak zajebisty. to jego udawanie kontuzji - pierwsza klasa. jak poprzednicy wspomnieli szkoda tylko ze bedzie musial na wm spotkac sie z tym jebnietym pajacem. mam chociaz nadzieje ze mu go nie podloza :/

 

Main Event znakomity tylko szkoda ze vince sie caly czas wpierdalal. mogl interweniowac dopiero na koncu tak jak bylo to w montrealu. bump na stoly pierwsza klasa :)

 

jeszcze slowko o Taker-Henry. powolujecie sie ze "nawet" kurt zrobil slaba walke z markiem. to prawda ale nie nalezy zapominac ze na smacku deadman i world strongest man stworzyli calkiem niezle widowisko, jak na mozliwosci nygasa oczywiscie. na wm walka bedzie pewnie slaba, ale nie spodziewalbym sie tragedii. duzo bardziej martwilbym sie booker-boogey gdyz w ten pojedynek po prostu nie wierze.

 

ps. do MITB dodadza pewnie lashley'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  104
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2005
  • Status:  Offline

Dla mnie oprawa gali także była super.

Walka ME ciekawa, ale przyznam się że mam lekki niedosyt troszeczke jak dla mnie skrzywdzili Smack ME (po prostu przypisali im drugoplanową rolę a bądź co bądź Kurt to WHC).

Booker przez ten głupi feud z Boogey…. bardziej niestety oddaje się aktorstwu (oczywiście poza ringiem) i komentowaniu walk, a dla mnie nie widzieć go w ringu to duża strata. Mam nadzieje że po WM ta szopka się skończy.

Walka Pań przyzwoita i cały ten turn Mickie ogólnie dla mnie OK.

Beer Contest krótko mówiąc zajebiste i na to chyba wszyscy liczyli (szkoda tylko że nikt się nie najeb… :piwo: )

Edge – Foley jak dla mnie najciekawsze wydarzenie i zapowiada się chyba najciekawsza walka na WM (oczywiście w moim odczuciu ;P ).

Taker cóż chłopak stara się jak może i nie ma co go skreślać a zresztą jago feudy zawsze mi się podobały – ale ten przyznam nijaki wszyscy wiemy dlaczego Henry SUCKS :zygi: .

A no i bym zapomniał HBK i Shane walka no nawet dość, ale mnie ta cała zabawa ScrewJob nie bawi i nie sądzę żeby to był ukłon w kierunku Hitmana. Niech Vince da już temu spokój bo przez swoją głupotę stracił najlepszego Wrestlera jaki kiedykolwiek walczył :spoko: i powinien to w końcu zrozumieć a nie robić z tego zdarzenia kolejne storyline.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Była to najlepsza gala WWE jaką widziałem w tym roku. Saturday Night Main Event pozytywnie mnie zaskoczyło. Okazało się, że WWE potrafi jeszcze zorganizować show stojący na przyzwoitym poziomie. To co powinno nam się podobać to brak zapchajdziur w karcie. Niestety tych nie brakuje na PPV. Bądź co bądź łączone gale mają podwójną siłą. Saturday Night Main Event potwierdzilo tę regułe ;).

 

Dobra walka otwarcia. Wiedziałem, że dojdzie do spięcia na linii Triple H - John Cena, ale nie sądziłem, że przeobrazi się ono w ogólnomeczowy brawl. Świetne rozwiązanie. WWE powinno zadbać o to aby w roku odbywało się więcej walk o charakterze interbrandowym. To one budzą największe zainteresowanie publiczności.

 

Cutting Edge taki sobie. Mick Foley nie byłby sobą gdyby choć troche nie krwawił po zejściu z ringu ;). Za to świetnie bawiłem się przy oglądaniu Beer Contest. John Bradshaw Layfield i Steve Austin są gwarantami dobrej zabawy. Szczegolnie rozbawił mnie moment, w którym Austin spojrzal na niczego nieświadomego JBL, który wylewal na siebie piwo za piwem ;). Zabawe zakończył spektakularny Stunner, dobranoc JBL.

 

Mark Henry nawet nie zdążył mnie zdenerwować. Zobaczyłem za to Tombstone Piledriver wykonany na trumnie ;). Szkoda, że na WrestleManii Undertakerowi przyjdzie się zmierzyć z Henrym. To obok Gianta Gonzalesa i A-Traina najgorszy wrestler, który będzie miał możliwość walki z Takerem na najwazniejszej gali roku. Trudno.

 

Fajny main event. Shane McMahon udowodnił kolejny raz, że braki wrestlingowe można nadrobić zaangażowaniem. Ładny superplex przez stół, który zaspokoił nasze bumpowe potrzeby. Upadki to stały element show Shane'a ;). Zaskakujący finisz walki stylizowany na montrealski screw job. Nie zabrakło wątków humorystycznych. Takim był dla mnie moment, w którym Vince krzyknął w stronę syna: "dalej Shane, jesteś McMahonem!" ;).

 

Czy i jak zareaguje na to Bret Hart? Nie sądze aby "Hitman" wystąpił na WrestleManii, ale... Bezpośrednie starcie Vince'a McMahona z Shawnem Michaelsem na pewno jest do tego okazją. Zobaczymy jakie niespodzianki szykuje dla nas WWE. Miejmy nadzieje, że tą niespodzianką nie będzie... brak niespodzianek ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Na WM Taker zrobiwrazenie na wszystkich wykonujac piledrivera na Henrym (jak na smacku)

 

Mam tylko nadzieje, ze do MITB nie dadzą Tatanki, ani Animala, ani Sylvaina, ani Orlando

 

Co do Wrestlemanii, ktoś wyżej napisal ze nie bedzie tam juz tak kolorowo dla Ceny. Tutaj daje możliwy SPOILER...

 

John Cena raczej nie straci tytulu na WM, a jesli tak sie stanie to odzyka go na drugi dzien na RAW. Jednak bardziej prawdopodobne jest ze straci pas na Backlash.

 

NIe wiem czy pamietacie ale podczas rozkrecania feudu HBK - Hogan, odbywalo sie RAW w Montrealu, gdzie Hogan walczyl z Kurtem. Na koniec walki przybiegl Shawn i zalozyl Hoganowi Sharpshootera. Wtedy na Summerslam niektorzy spodziewali sie ze pojawi sie Bret. Nic z ttego nie bylo i tak pewnie bedzie w przypadku WM. Tak wiec wg mnie sharpshooter na SNME nie ma zwiazu z pojawieniem sie Breta na WM, tym bardziej, ze sam mowi ze nie zrobi tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tym razem bylo to coś wiecej niż tylko Sharpshooter. Mimo to nie uważam aby pocingnęło to za sobą coś więcej. Zwłaszcza, ze WWE do montralskiego incydentu powracało wielokrotnie.

 

W tej chwili Vince McMahon jest heelem, a Shawn Michaels facem. Co w takim razie mógłby zrobić Bret Hart? Nic. Interwencja jest wykluczona, bo niby po czyjej stronie "Hitman" miałby się opowiedzieć? Jeżeli zaatakowałby McMahona pomógłby Michaelsowi, jeżeli zaatakowałby Michaelsa pomógłby McMahonowi. Ponadto Hartowi występującemu w roli tego, który wrócił wziąć rewanż nie wypadałoby zaatakować największego obecnie oponenta McMahona, a takim jest Michaels. Chociaż może stratedzy WWE znaleźliby na to rozwiązanie. Stawiam, że Breta Harta na WrestleManii nie będzie, ale ciekawość będzie mnie gryzła conajmniej do 2 kwietnia ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 872
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2004
  • Status:  Offline

Six, jeszcze jedno rozwiazanie: Bret robi run-in i atakuje Vince'a, po czym robi to samo na Michaelsie.. To bylby rewanz w 100%.. Ale to nierealne.. Tak mi sie chociaz wydaje..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 295
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2005
  • Status:  Offline

ale macie problemy. niech napierdoli jednego i drugiego :D

 

ps. nie wierze zeby cena nie stracil tytulu na wm. moze przy normalnych reakcjach publiki bym sie wachal, ale jak jest co rusz wygwizdywany to co to za babyface z niego ? musi przegrac. po prostu musi...a najlepiej zeby krwawil...obficie :kill: :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Luk: zgadza sie, mógłby. Tylko pojawia się ten sam problem.

 

Ponadto Hartowi występującemu w roli tego, który wrócił wziąć rewanż nie wypadałoby zaatakować największego obecnie oponenta McMahona, a takim jest Michaels.

 

Po prostu face'owi nie wypada atakowac face'a. Nawet jeśli sprawa ma takie podłoże jak ta. Nie chce mi się myśleć nad tym co by było gdyby... Niech WWE się tym zajmie :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  112
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2006
  • Status:  Offline

Gala rzeczywiście dobra, całkiem ciekawie robi się przed WrestleManią. Mnie najbardziej obecnie ciekawi czy pojawi się Bret Hart i kto będzie szóstym do MITB, wydaje mi się, że będzie to ktoś konkretny, chociaż WWE nie raz już zadziwiało (tylko, żeby nie zrobili o to meczu Animala z Lashley'em o wejście do MITB).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  562
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.12.2005
  • Status:  Offline

Miałem okazję zobaczyć wersję z okrojoną pierwszą walką, jakże ładnie posumowaną przez Scytha, więc napotykam pewne problemy z wypowiedzią na jej temat. Z tego co udało mi się zobaczyć to walka była na przyzwoitym poziomie. Wszystko jednak musiał zpieprzyć Johnny który wpadł na ring jak burza, sprzedał Ortonowi kilka łamiących kości i siejących zamęt w głowie strzałów. Potem standardowo - 5 star shuffle, FU i Orton, było nie było niegdysiejszy mistrz świata został zrobiony jak pierwszy lepszy jobber. Potem drobne urozmaicenie w postaci festiwala finisherów, ale oczywiście Johnny musiał wyjść na tym jak najlepiej. Po raz kolejny śmiertelny roll-up i kolejne zwycięstwo dla Ceny.

 

Jedynie widok mojego idola Boogeymana w akcji mógłby mi poprawić mi humor ;P. Do walki jednak nie doszło, a z Booker T, jakby na to nie patrzyć, jednej z legend WCW po raz kolejny zrobiono idiotę.

A tak marginesie: Nie rozumiem ludzi którzy czepiają się Sharmell - jak dla mnie to jedna z fajniejszych div, a na pewno najbardziej wygadana :D.

 

Płonący stół, pinezki i kanapka z krzeseł, czyli zemsta Foleya! Świetnie!

Teraz tylko czekać na Wrestlemanię.

 

I ain`t no Brokeback Moutain, I`m a real Cowboy! :hahaha:

Coraz bardziej umacniam się w sympatii do JBL-a! :D

Chyba już wiem na kogo będę głosował w katregorii najlepsze mic skillsy w podsumowaniu roku.

A dla Texas Rattlesnake`a tylko stryczek!

Tyle dobrego piwa zmarnować ;P

 

Divy! Krótko szybko i przyjemnie. Mogło być ciut lepiej, skoro dwie najlepsze technicznie Divy, Trish i Victoria na ringu, ale cóż. Krok dalej w sadze Mickey- Trish. Może jestem w mniejszości, ale ta cała historia jakoś do mnie nie dociera...

 

Jak jeszcze raz usłyszę World`s Strongest Man, to mi dym uszami pójdzie...

 

Shane vs HBK, bez dwóch zdań walka wieczoru. Można nienawidzieć Mc Mahonów, jednakże

nie da się odmówić Shanowi umiejętności. Jest naprawdę świetnym performerem (bo jakoś nie mogę się przemóc, by nazwać bo wrestlerem). Nie boi się przyjmować naprawdę dzikich (jak na warunki WWE) bumpów.

Nawiązanie do montreal screwjob nie wydaje mi się zbyt smaczne, ale Vince "Pan dupa" Mc Mahon tyle razy przekraczał granice dobrego smaku, że to raczej nie powinno dziwić.

 

PS. Welcome Back Jim Ross!

Brakowało mi grubaska i jego powiedzonek :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 414 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 783 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 793 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Tomos
      Uważam, że @ Grins  i ja raczej się go trzymamy, chociaż lecimy mocno dygresyjnie. Nie sądzę, żebyśmy potrzebowali zakładać osobny temat tylko po to, żeby tam się okładać pałami po głowach - nikomu to na dobre nie wyjdzie. Ja od siebie postaram się trzymać jak najbardziej tematu - jak zjedziemy na czysto wrestlingową obyczajówkę to dopiero wtedy będę się odpalał. To powiedziawszy - w zeszłym roku Cena mówił o marzeniu, jakim jest WrestleMania w UK -> to było jakiś miesiąc przed All In, które zrobiło pojebany szum. W tym roku - no już słabiej pod względem obecności na trybunach, ale chyba nadal ponad 40 tys. Zastanawia mnie, czy jest szansa na coś z wielkiej czwórki PPV PLE. Biorąc pod uwagę, że AEW planuje się zadomowić w UK na swoje największe gale, nie wywołałoby to chyba zdziwienia, gdyby Triple H chciał im coś... podebrać. Zawodników mu się nie uda, bo nie chce płacić tyle co Khan, więc pozostają fani   Idąc w trochę inną stronę - trochę mocniej wszedłem w AEW i od jakiegoś czasu mam absolutne zero chęci, by oglądać tygodniówki od WWE. Cały ten potężny long time storytelling sprawia, że nie ma sensu się za bardzo angażować emocjonalnie w najważniejsze pasy, jeśli nie jest to gala z rodzaju tych najważniejszych. Nie mówię, żeby się bawić w gorącego ziemniaka z pasami mistrzowskimi, ale po tak przeciągniętym panowaniu Romana przydałoby się trochę dynamiki (chociaż tyle, że mamy WHC które daje radę). W AEW mieliśmy co prawda MJFa z ponad 400 dniami jako mistrz, ale ciężko odmówić temu świeżości, pomysłów i świetnych walk (Iron Mana z Danielsonem nadal kocham miłością wielką). Na razie Punk i Drew ratują jako tako dobre opowiadanie historii w WWE (ale gdzież temu do Hangman vs Swerve...), ale na Bad Blood pewnie dostaniemy koniec i panowie pójdą dalej. Nadzieja w Guntherze, bo nawet Judgment Day skopali. To znaczy Priest i Rhea ich skopali i kopią co chwilę. I jasne - to jest trochę masówka, więc wiadomo że będzie jak najbardziej pod wszystkich (coś jak seriale Netflixa vs seriale z AppleTV), ale przy jasno obranym kierunku możnaby się postarać o więcej jakości. Na koniec nie mogę sobie odmówić kolejnych dygresji, wrzucę w spoiler żeby nie śmiecić:  
    • KyRenLo
      AEW Holding Talks With MVP, Bobby Lashley, & Shelton Benjamin 411MANIA.COM It looks like AEW might bring in a revamped version of the Hurt Business as The Hurt Syndicate, including the original members.
    • IIL
      Na forum panuje wolność słowa zarówno dla lewej jak i prawej strony, ale prosiłbym założyć osobny wątek na tę dyskusję i nie zaśmiecać więcej tematu do dyskusji o WWE.
    • Attitude
      Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z najnowszego odcinka NXT. Na sam początek dostaliśmy walkę o NXT Tag Team Championship. Nathan Frazer i Axiom zmierzyli się ze Street Profits, którzy weszli w zastępstwo za Rascalz. Niespodziewanie doszło do ataku Bloodline i pojedynek zakończył się no contest. Link do filmu Giulia bez większych problemów rozprawiła się z Chelsea Green w debiucie. Link do filmu Charlie Dempsey pokonał Je'Vona Evansa broniąc NXT Heritage Cup. Zrobił to przy pomocy Wren Sinclair i Taviona Heightsa. Link do filmu Oba Femi pokonał Hammerstone'a z TNA. Link do filmu Z kolei na Open Challenge Jordynne Grace odpowiedziała Sol Ruca. Doszło do no contest i ataku Rosemary oraz Wendy Choo. Link do filmu W walce wieczoru Trick Williams pokonał Pete'a Dunne'a w Last Man Standing Matchu i został nowym pretendentem do pasa NXT. Link do filmu Skrót: Link do filmu Top 10: Link do filmu Za tydzień: - Lola Vice vs. Jacy Jayne - Lyra Valkyria & Tatum Paxley vs. Wendy Choo & Rosemary - Eddy Thorpe vs. Ashante Thee Adonis - Ethan Page i Trick Williams podpiszą kontrakt na walkę o mistrzostwo NXT - wystąpi Tyrese Haliburton - CM Punk będzie miał ogłoszenie dotyczące NXT w Chicago.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Kaczy316
      Podpisuję się pod całym zdaniem Grinsa, co prawda nie każdy LGBT jest spierdolony czy nienormalny, są normalni jak najbardziej, nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora, ale chodzi o to, że to co teraz się dzieję to jest już przesadzanie w drugą stronę, jak kiedyś cenzurowali lewaków tak teraz cenzurują nas i czym to się różni? Kompletnie niczym, zawsze musi być równy i równiejszy, dalej nie ma wolności słowa i ktoś musi być cenzurowany, żeby inny nie czuł się gorszy, aż strach pomyśleć co wymyślą do ocenzurowania za kolejne 15 lat, dla mnie najlepiej ten temat opisują tego typu słowa "LGBT jest normalne i naturalne? To przeżyjcie kurwa X lat bez wymarcia i wtedy pogadamy" Można to tolerować, ale nie można zaprzeczyć, że nie jest to naturalne, gdyby tak każdy człowiek w tej chwili stał się LGBT to ludzie by wymarli, kto by rodził? Kobieta z kobietą, facet z facetem? Nie jest to też do końca normalne, ciekawe, że jak ksiądz ugania się za tym co nie powinien czyli dzieckiem to jest nienormalny i chory psychicznie, bo ma inne poglądy, ale jak facet się ugania za facetem to to jest w zupełności normalne i jest zdrowy psychicznie, mimo że to też inne poglądy sprzeczne z naturą, tak samo kobieta z kobietą, świat już dawno zatracił się w tym co jest normalne, a co nie i teraz tylko popadamy ze skrajności w skrajność.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...