Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Money In The Bank 2012 PPV (zapowiedź,spoilery,dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  20
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2008
  • Status:  Offline

Jeśli gala jest gorsza od poprzednich i poziom spada, to tak, można oceniać na podstawie tego poziom gali, bo oznacza że nie była za dobra :D

 

No to fajnie, w takim razie nie musiałeś oglądać w ogóle gali. Z góry było wiadomo, że gala będzie słabsza niż w 2011 roku, ergo gala będzie do dupy! Patrz jakie cuda, nie trzeba było gali obejrzeć by ocenić jej poziom! Hooray!

 

No co jak co, ale porównywanie dwóch dokładnie takich samych gal chyba ma jednak sens.

 

2011: Del Rio, Mysterio, Kofi, Riley, R-Truth, Miz, Bourne, Swagger

2012: Cena, Show, Kane, Jericho, Miz

 

Identyczne, jak w pysk strzelił.

  • Odpowiedzi 199
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • TakerFanKrk

    13

  • Vani112

    12

  • maly619

    11

  • Alert

    9

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

Varchlak napisał/a:

No co jak co, ale porównywanie dwóch dokładnie takich samych gal chyba ma jednak sens.

 

 

2011: Del Rio, Mysterio, Kofi, Riley, R-Truth, Miz, Bourne, Swagger

2012: Cena, Show, Kane, Jericho, Miz

 

Identyczne, jak w pysk strzelił.

 

Ale to chyba wina WWE, że zabookowało pojedynek z takim gównianym składem pomimo iż mieli w obwodzie zapaśników, którzy podnieśli, by poziom tej walki.


  • Posty:  20
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2008
  • Status:  Offline

VanDaminator, proszę spójrz na roster obecny i powiedz mi jaki skład Raw MITB byś uznał za dobry, skoro ten uznajesz za gówniany. Z naciskiem na to, że jest to MITB, a nie 8-man Ladder Match o całusa od Khaliego.

 

EDIT: Żebyś się nie męczył: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_WWE_personnel


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

Zależy czy nadal byłby pomysł z byłymi mistrzami. Spokojnie do walki mogliby dodać Reya i Del Rio, nawet jeśli ten drugi przegrałby wcześniej z Sheamusem. Wystarczyłoby żeby walnął jakiś krótki speech. Jeśli nie byłoby potrzeby szukania byłych mistrzów to byłoby jeszcze łatwiej. Jeśli obie walki miałyby być 8 osobowe:

RAW - Cena, Jericho, Kane, Miz, Rey, Big Show, Ryder, Tensai

SD - Ziggler, Rhodes, Christian, Sandow, Santino, Kidd, Sin Cara, Hunico


  • Posty:  240
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.04.2010
  • Status:  Offline

Czekam na walkę Tensaia z Sin Carą i podejrzewam, że to mogłaby być pierwsza walka w WWE gdzie choć jedna akcja nie okaże się zbotchowana.

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Pre-Show- Zwyczajna walka TT, która powinna trafić na tygodniówkę...

 

-WHC MITB- Świetne starcie! Do końca nie byłem pewien, kto wygra. Parę pięknych akcji, jak ta Kidda na Zigglerze[bałem się, że zleci z lin, ale to nie Cara, nie botchuje co chwila] czy spear Christiana z drabiny na Rhodesie. Zwycięzca - Ziggler!!!!! Facet nareszcie ma gwarantowane złoto!

 

-WHC- Nudy... Chanty "We want Ziggler" były tu najciekawsze. Słabo było, jedynie scena po walce z Zigglerem fajna. Publika go kupuje, to dobry znak.

 

-TT znikąd- Walka lepsza, niż ta z pre-show. Tylko zwycięzcy nie ci, co powinni. Wygrały osoby z duużo lepszymi ring skillami, ale przegrali dużo ciekawsi ludzie, z genialnym menedżerem. To był błąd.

 

-WWEC- Co to robi w tym miejscu karty? To powinien być ME i koniec. Nie rozumiem tylko po co dodano to NO DQ. Walka wyszła ciekawie, bo nie wiadomo było do końca, za kim jest AJ, ale bez tej stypulacji jestem pewien, że byłoby lepiej. No i zwycięzca nie ten... Bryan zakończył serię walk o pas na PPV Było ich aż 8! A na kolejną chyba nie ma co liczyć.

Nie wiem też, dlaczego miał inny strój, ale ten jest lepszy niż poprzedni i powinien go nosić ciągle!

 

-Ryback- To coś jest wyżej w karcie od walki o najważniejszy pas? Fajnie, że ten świetny TT nie poległ w jednostronnym starciu. Tyle plusów...

 

-Divy- Jak wyżej, tylko bez plusów.

 

-WWEC MITB- Najgorsza walka MITB w historii, ale ogólnie - to źle nie było. Fajne było to obrzucenie Showa drabinami. I dobrze, że nie zapomnieli o tej specjalnej, wielkiej drabinie dla niego. Ze zdziwieniem napiszę, że jedyne ciekawe momenty tej walki to te, gdzie pojawia się właśnie Byk.

Zwycięzca - oby zmarnował tą walizkę. Jemu to i tak niczego nie ujmie, a po pas może sięgnąć praktycznie zawsze.

 

Walka o niebieską walizkę i o WWEC świetne/dobre, reszta taka se. Dużo gorzej, niż rok temu.

...bo jeden Straight Edge na forum to zdecydowanie za mało.

Typer WWE 2018 - 3 miejsce

Typer NXT 2018 - 1 miejsce

105504318959183a35d96e9.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Gala cholernie spodobała się mi, co już jest jej sporym plusem , bo nie pamiętam kiedy aż tak bardzo zachwalałem jakieś PPV, ale w sumie nie ma się co dziwić, bo to była jedna z czterech najciekawszych w roku, która znowu jako jedna z czterech musiała się udać, bo pozostała trójka była kpiną.

 

MITB SD- Liczyłem na jakiś atak ze strony jakiegoś zawodnika na Marrellę, ale na szczęście/ nieszczęście tak się nie stało... Pomimo obecności Włocha walka była mocno zajebista, cholernie się mi podobała, zwycięzca mnie jak najbardziej cieszy, chociaż bardziej przypuszczałem, że wygra Cody, ponieważ Zigg i bez walizki jeszce w tym roku z pewnością zostałby mistrzem WHC. Co do spotów to zapamiętałem: Spear na drabinę dla Sandowa, Spear z drabiny w Cody'ego, lot Zigga nad stołem komentatorskim oraz spot pomiędzy Tysonem i Dolphem, gdy ten pierwszy wyskoczył z Sunset Flipem.

 

WHC- Ten syf sobie odpuściłem. Zwycięzca z góry znany, więc nie widzę sensu, aby to oglądać.

 

TT- Ciekawy jestem dlaczego Young i Titus nie dostali walki o pasy, a przecież wygrali ostatnio miano pretendentów :? Starcie z Colonsami obejrzane, było bez jakichkolwiek rewelacji, no ale w miarę podobała się mi.

 

WWE- jak najbardziej jestem za, rewelacyjny pojedynek :) Ring attire Bryana bardziej się mi podobało od tego, co ma zazwyczaj... Ładna walka, dobry miała smaczek lekkiego hardcore'u z krzesłem, kijem kendo (oczywiście mam tutaj na

myśli ten LeBell Lock) oraz sama technicznie podobała się mi... Tylko nie rozumiem dlaczego AJ nie została solidnie w tej walce wykorzystana, tak jak powinna, a w dalszym ciągu miała ataki psychiczne jak to spoglądanie na Punka, gdy kpił właśnie w tym LeBell Lock'u (chyba przy tej akcji)... Żałuję tylko, że moje przypuszczenie co do wyniku sprawdziło się, teraz mam tylko nadzieję, że D-Bryan nie spadnie w hierarchi... A może być jeszcze inaczej, bo ten feud może być w dalszym ciągu kontynuowany... Napisałbym o co mi chodzi, ale RAW z tego tygodnia nie mam zamiaru oglądać. Rewelacyjne starcie.

 

Ryback jest zajebisty! Ale szkoda, że na wpierdol załapali się Reks i Hawkins, którzy BYLI kapitalnym Tagiem w NXT. Teraz najlepszym rozwiązaniem byłoby poproszenie federacji o zwolnienie, bo żal patrzeć jak Tacy zawodnicy jak oni zostają poskładani w taki sposób.

 

MITB RAW- Bardzo ucieszył mnie powrót Miza + jego nowa fryzura :D Cholernie lubię tego gościa i może to głupio zabrzmieć, ale szczerze żałuję, że nie wygrał. Jeszcze co do jego, nowego wyglądu to pasowałaby do niego rola jakiegoś psychola jakim był Killings :twisted: Nie liczyłem w ogóle, że ta walka będzie mi się podobała, ale jednak była fajna i z przyjemnością się mi ją oglądało... Ze spotów, możliwe, że było ich parę, ale pamiętam tylko AA na stół komentatorski. I akurat w przypadku tej walki o walizkę, można powiedzieć, żeby inaczej niż zazwyczaj, ponieważ to zwycięzca wypromował ją, a nie ona zwycięzcę i z resztą można też zwrócić uwagę na dzieciarnię, która uważa Jaśka za swojego Herosa i mogła zobaczyć w ''tak strasznej'' walce.

 

Ogólnie: Bardzo fajne i dobre PPV warte obejrzenia. Jedynie w typerze źle postawiłem w walce MITB SD.


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Zawsze mam spore opóźnienie do reszty forum i gdy inni komentują już RAW ja jestem na etapie opisywania weekendowego ppv. Ale co tam… Może ktoś moje wypociny przeczyta. Poza tym po jednym z ważniejszych ppv federacji Vince’a (myślę, że w przypadku MitB można spokojnie użyć takiego kreślenia) wypada po prostu wysmarować jakiś wpis.

 

Walka o walizkę niebieskiego brandu była przeciętna. Jednak kilka akcji mogło się podobać. Przyczepić należałoby się do botcha lub dwóch Sin Cary i mało emocjonującej końcówki. Gdy Dolph wspinał się po walizkę to nie obgryzałem paznokci, a byłem pewien, że ją ściągnie. Zabrakło pomysłu na udramatyzowanie tej ringowej historii. Niemniej - cieszy zwycięzca. Największe uznanie dla tego co pokazał Christian. Przyznam, że motyw z Santino i jego lękiem wysokości też był nienajgorszy - aczkolwiek irytuje mnie, że postać o gimmicku pajaca jest bookowana tak solidnie. Wyraźnie widać też, że fedce brakuje pomysłu na Tansaia. Po co było go więc sprowadzać i dawać mu m.in. zwycięstwo nad Ceną na Raw? Irytuje mnie, że WWE bierze gościa i funduje mu push, a później zostawia w dupie. W tym czasie cenni zawodnicy są szmaceni. Nieprzemyślane decyzje i brak konsekwencji…

 

Sheamus vs. Alberto Del Rio to mało porywające widowisko. Po Rudym i tak nie ma się czego spodziewać. Chciałbym napisać, że liczyłem resztkami naiwności, że Alberto poprowadzi rywala za rączkę i coś z tego pojedynku będzie, ale byłoby to nieprawdą. Bo prawda jest taka, że lepsi zawodnicy z Rudego nie potrafili wiele wycisnąć, a Alberto sam musi mieć dobrego przeciwnika, żeby stoczyć udaną walkę (przykłady: Mysterio, Christian, Punk). Jeżeli chodzi o Sheamusa wyjątek stanowi rewanżowa walka o pas z Bryanem, ale i tutaj Irlandczyk irytował brakiem jakiegokolwiek wysiłku jeżeli chodzi o psychologię ringową. Wracając jednak do MitB, to wyszło jak zawsze - czyli nieciekawie. Nudny mistrz, nudny feud, nudny (ciężko mi to przyznać) przeciwnik i nudna walka. I byłem przekonany, że na tym się skończy, gdy nagle Meksykanin zaczął pastwić się nad Rudym, a na arenę wbiegł z walizką Dolph. I tutaj zamiast miłej niespodzianki (tzn. uwolnienia nas od Sheamusa-mistrza) dopełnił się obraz nędzy i rozpaczy, bo Dolph został zeszmacony. Z jednej strony można się cieszyć, że Ziggler nie stracił walizki, ale z drugiej należy się smucić nad durnym bookingiem. Bo sędzia nie zdążył uderzyć w gong i wszystko zostaje po staremu? Znowu rozwiązanie, które kupić mogą tylko barany. Z drugiej strony z dwojga złego chyba i tak lepsze, że Dolph ma walizkę. Ale szmacić go będą jak zawsze. Cóż za wspaniały booking Vince’a i tego małpiego ludu zwanego Creative Teamem. „To zróbmy z niego ciotę i niech się ludzie wkurzą, że zdobył pas…”

 

Walka CM Punka z Danielem Bryanem to najlepsza walka tego wieczoru. AJ dodawała kolorytu całej historii, ale w ringu wydawała się zbędna. Szczerze mówiąc, to cieszyłem się, gdy zastąpił ją inny sędzia. Chociaż byłem pewien, że AJ później i tak wróci. Dostaliśmy kilka ciekawych akcji w wykonaniu obu zawodników. Wydaje mi się, że walka miała się zakończyć gts-em, ale wobec chantów fanów „we want tables” zawodnicy umówili się podczas walki, że Danielson zrobi jednak kickouta i zafundowali nam back body dropa na stół.

 

Walka tag-teamowa była niezła. Nie za bardzo rozumiem natomiast dlaczego znalazła się ona w karcie. Podobnie jest z walką Rybacka. Już pisałem o tym, że ppv stają się rozbudowanymi tygodniówkami. To zły zabieg, dopełnienie obraz mizerii obecnego produktu Vince’a. Cieszy, że do WWE powróciły tag-teamy, ale wolałbym tradycyjnej podbudówki pod walkę i umieszczenie jej w karcie z wyprzedzeniem, a nie znowu z dupy wyciągniętej „niespodzianki”.

 

Janusz zdobywający walizkę i robiący minę idioty… Minął rok od pamiętnego zwycięstwa Punka nad Ceną i chciałoby się powiedzieć, że pas wraca do macierzy. Obejrzałem już 999 RAW i jestem przekonany, ze podczas 1000 epizodu John odbierze pas Punkowi. Nie wiem jak wy ale ja od Janusza mistrza jeszcze nie odpocząłem. Liczę jeszcze, że Vince pójdzie po rozum do głowy i Cena po prostu przegra. Najlepiej po interwencji jakiegoś kolesia, z którym Janusz miałby rozpocząć feud, może pod następną WM-kę nawet. Wracają do walki na MitB to zawodnicy biorący w niej udział fajerwerków nam z oczywistych powodów (ringskille byłych mistrzów WWE) nie zafundowali. Za to właśnie w końcówce próbowali zapewnić nam dramaturgię, której zabrakło mi w walce o niebieską walizkę – tj. kolejni zawodnicy wspinali się na drabinę, do końca trwała walka pod dyndającą nad ich głowami nagrodą. Chociaż zwycięzca był z góry znany zaliczam to na plus. Przynajmniej próbowali nas przekonać, że walizkę może ściągnąć Big Show.

 

Podsumowując: gala niezła. Zwłaszcza gdyby porównać ją do tego, co fundowano nam na ostatnich ppv. Gdyby porównać ją natomiast do MitB 2011, to... Właściwie nie wypada nawet porównywać. :)

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 679
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2006
  • Status:  Offline

Varchlak, Napoleoni, VanDaminator: jeżeli trollujecie i próbujecie wywołać ból dupy wśród forumowiczów, to gratuluję - dokonaliście tego.

 

Po pierwsze primo, pewnie co tydzień hejtujecie WWE w temacie z RAW i co miesiąc w temacie z aktualną galą PPV - po co? Po co oglądacie coś, co wam się kompletnie nie podoba mając alternatywę w postaci TNA (bo innych federacji nie uznaję, wrestling to tylko WWE i TNA)? Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak, ale jeżeli oglądam jakiś serial i nie ciekawi mnie jego kontynuacja, a poza tym fabuła ssie to sorry, ale odstawiam to na bok i nie marnuję swojego czasu.

 

Po drugie epico, płacą wam za hejtowanie? Bo wyciągacie argumenty kompletnie z dupy, kompletnie na siłę, na które przeciętny fan nawet nie zwróci uwagi, a jeżeli zwróci to nie przeszkadza mu to.

 

Po trzecie carlito, rzucam do was pytanie - czego oczekujecie od WWE? Wiecie jak wygląda obecna sytuacja federacji Vinca, nie może on sobie pozwolić na zbyt wiele ze względu na PG, ale przebłyski czasem są - Truth palący papierosa, rozwalanie butelek na głowie Punkera. Entertainmentu federacja dostarcza nam taczkami, walki stoją na dobrym poziomie - przynajmniej większość, bo Sheamus-DelRio jednak stało na katastrofalnym poziomie - czego chcieć więcej?

 

Ale chujnia... Aż żal się praktycznie wypowiadać, jedynie MITB WHC match był dobry, Punk i Bryan zawiedli niesamowicie, to miała być walka DQ? 10 minut normalnie w ringu, jedno krzeslo i chwila z kijem kendo, i akcja na stół... Jak dla mnie słabizna. Walka o MITB WHC zajebista, zwycięzca jeszcze lepszy, fajne spoty, szybkie tempo. Walka o pas WHC za to chujowa, koncowka pojebana, Ziggler wylapał kopa i nara... Był Ryback, ale o dziwo nie Squash, i dało się to oglądać, koles jest szybki i silni, a Curt & Reks zajebiscie robili te zmiany. Divy chujnia, Parkinsonsi i Meksykanie nawet nawet. RAW MITB chujowa, wolna, jedyna fajna akcja to ta z showem i jebnieciem go o stoł. Zdecydowanie najgorszy MITB match w historii profesjonalnego wrestlingu.

 

Naprawdę, ten post zrobił na mnie wielkie wrażenie, jeżeli będzie kategoria hejter roku na Attitude, masz mój głos.

 

Zastanawia mnie co muszą zażywać ludzie twierdzący że ta gala była niezła, czy nawet dobra...

 

Na tym powinienem skończyć czytać twój post. Sorry, ale równie dobrze można odwrócić to zdanie i zapytać co zażywają hejterzy tej DOBREJ gali. Spójrz w kartę, obejrzyj galę jeszcze raz, przeanalizuj jak rozwiązali poszczególne walki, spróbuj shejtować to jeszcze raz. Jedynie mógłbyś się na siłę, powtarzam na siłę przyczepić do porażki Daniela, który mógłby odebrać już pas Punkowi, ale to nie szkodzi produktowi Vinca. Ew. mógłbyś narzekać, że Del Rio nie odebrał pasa, no ale przy obecnym promowaniu Sheamusa nie było na to szans. Ostatecznie mógłbyś narzekać na timing w WHC MITB i tutaj akurat bym się zgodził.

 

Przecież to jest bardziej rozrywka sportowa niż wrestling.

 

Ale wrestling to jest właśnie szeroko pojęta rozrywka sportowa, te dwa terminy muszą występować w parze.

 

WWE nie robi tego dla was.

 

Tylko dla kogo? Dla siebie i swoich rodzin? Na galach nie pojawiamy się my jako WWE Universe tylko cała - nawet daleka - rodzina McMahonów, czy innych Helmsleyów, tak?

 

Według mnie akurat gala była słaba. Nigdy nie byłem jakiś krytyczny i nie narzekałem na ostatnie PPV od WWE, ale teraz już wszystko mi się przejadło. Ostatnio oglądałem jedynie RAW z wyraźnym przewijaniem, aby po prostu wiedzieć co się dzieje i dotrwać jakoś do tego 1000 RAW, a teraz nawet skusiłem się na MitB, bo zazwyczaj to PPV wychodziło dobrze, ale tym razem bardzo się zawiodłem.

 

Sorry, ale jak oglądając galę na przewijaku chcesz być traktowany poważnie? To obraza dla wrestlingu, wyjdź.

 

Jedyny dobry aspekt gali, to WHC MITB match. To wszystko, bo co było dobrego? Walka Punka i Bryana? Wielki no DQ match, w którym pierwsza połowa walki była prowadzona normalnie w ringu, a potem użyte zostało tylko krzesło, kij do kendo i pod sam koniec stół, a rola AJ ograniczała się do przyjęcia bumpa, przyjścia pod koniec i nic nie robienia? A może podobał ci się WHC match? Wolny, nudny, ssący ringowo z beznadziejnym zwycięzcą?A może wisienka na torcie którą był WWE MITB match? Tak samo nudny, powolny z przewidywalnym (i nudnym) zwycięzcą?

 

Punk-Bryan było jedną z najlepszych walk w tym roku i jeżeli tego nie dostrzegasz, to z tobą musi być coś nie tak, serio, co zażywasz? WWE MITB było słabe? No sorry, ale jakbyś oglądał tą walkę z pozytywnym nastawieniem, a nie "ale to będzie gówno, no ale obejrzę" to byś ją docenił. Dramaturgia do samego końca, dużo emocji, mało przestojów (i mówię tu o tych mało wiarygodnych przestojach, a nie o Big Showie, który idealnie odwzorował wyciąganie, rozkładanie i wchodzenie po drabinie po 20 minutach walki i po FU na stół komentatorski. Możesz narzekać, że w tym czasie pozostali zawodnicy zbyt długo leżeli poza ringiem, ale IMO to też jest logiczne - "jakiś grubas zajmuje się drabiną, uda mi się przez ten czas odpocząć, wrócę w ostatniej chwili, on i tak tego nie zdejmie") i bardzo mocny star power - to było świetne starcie.

 

Skończyłem.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bo prawda jest taka, że lepsi zawodnicy z Rudego nie potrafili wiele wycisnąć

 

Nie zgodzę się z tym. Były już w WWE walki na wysokim poziomie z udziałem Sheamusa, ale duża była w tym zasługa właśnie jego rywala (tak na szybko w głowie mam koniec Royal Rumble, czyli Sheamus i Y2J, gdzie pokazali fajny wrestling).

 

a Alberto sam musi mieć dobrego przeciwnika, żeby stoczyć udaną walkę

 

Tutaj niestety masz już rację ;)

 

Jeszcze co do Sheamusa i jego walk, od kiedy ma on pas, to zauważam trochę syndrom Ceny z pasem. Ich walki wyglądają przecież niemal identycznie. Całą walkę dostają baty, by nagle pod koniec się przebudzić i zakończyć to finisherem. I to też strasznie wkurza.

 

Co do sytuacji z Zigglerem i tym, że chce wykorzystać walizkę, a potem zostaje i tak załatwiony przez mistrza. Rozumiem argument, że to osłabia pozycję Zigglera, ale takim jest on heelem i jestem pewien, że jeszcze przez wiele gal będziemy oglądać takie obrazki, gdzie ktoś opóźnia cash in Zigglera, który potem dostaje Kicka od Sheamusa. Heelowi posiadacze walizki zawsze mieli takie sytuacje, a potem po zdobyciu pasa i tak wychodzili na tym dobrze. Także bez strachu, Ziggler da radę i będzie dobrym mistrzem ;) A jeśli jeszcze dodamy jego feud z Jericho, który musi wygrać (bo Y2J ma trasę koncertową), to myślę, że podpromowanie Zigglera będzie na dobrym poziomie.


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Po trzecie carlito

 

I co dalej reslerzy się skończyli?

 

Widzę, że do WWE w końcu (bo wcześniej były tylko pojedyncze osoby/sytuacje do hejtu) nadciągnęła fala hejtu a'la Impact Wrestling (piękne czasy walki dwóch obozów fanatyków i hejterów, aż się łza w oku kręci). Polega to na tym samym, ogólnie było chujowo. Co by się na tej gali nie stało i tak to spieprzyli, bo ja bym to zabookował tak, a mianowicie CM Punk powinien wyjąć stół, położyć na nim setki widelców i dopiero wtedy wykonać slama na Bryanie, ponadto w WWE MITB Big Show mógłby spróbować tego 450 splasha z drabiny na Jaśku Cenie, no panowie z WWE spaprali tą gale koncertowo.

 

Co do gali. Może nie przemyśleli wykorzystania AJ dobrze. Zrobili taką otoczkę wokół tego, że komu by nie pomogła byłoby to mało zaskakujące. Więc o dziwo podobało mi się to jak to rozegrali, mogą to dalej pociągnąć. Timing w obu MITB zawodził, ale to taki gimmick match w którym musi być dużo ślamazarnego wchodzenia po drabinie i leżenia za ringiem. Lepiej to wyglądało w WWE MITB, jednak nadal nie było to perfekcyjne. Walką gali oczywiście Bryan vs Punk, nie spodziewałem się takiego poziomu po WWE. Reszta walk ssała, ale dało się obejrzeć to bez przewijania.

 

Jak na powrót do WWE po kilkunastu miesiącach całkiem przyzwoicie, na tyle dobrze, że właśnie ściągam RAW, więc MITB chyba spełniło swoje założenia :) .

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

Varchlak, Napoleoni, VanDaminator: jeżeli trollujecie i próbujecie wywołać ból dupy wśród forumowiczów, to gratuluję - dokonaliście tego.

 

Po pierwsze primo, pewnie co tydzień hejtujecie WWE w temacie z RAW i co miesiąc w temacie z aktualną galą PPV - po co? Po co oglądacie coś, co wam się kompletnie nie podoba mając alternatywę w postaci TNA (bo innych federacji nie uznaję, wrestling to tylko WWE i TNA)? Nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak, ale jeżeli oglądam jakiś serial i nie ciekawi mnie jego kontynuacja, a poza tym fabuła ssie to sorry, ale odstawiam to na bok i nie marnuję swojego czasu.

 

Tak jestem trollem, bo nie podobała mi się słaba gala. Jeśli chcesz to poszukaj sobie moich postów jak to co tydzień wyzywam WWE. Według mnie jeśli coś jest słabe to mam prawo to takim nazwać, a nie na siłę usprawiedliwiać WWE. Zawsze MitB było dobrym PPV i po prostu chciałem je zobaczyć zwłaszcza dla walk o walizki i o pas WWE. Również robię sobie przerwy od wrestlingu jeśli mi się już całkiem znudzi (np. teraz nie oglądam SD, a przez 2 lata nie oglądałem Impactu), ale teraz oglądam WWE głównie, aby wiedzieć co się dzieje przed 1000 odcinkiem i dla feudu Bryana z Punkiem, a więc niektóre rzeczy mnie ciekawią i nie mam zamiaru ich porzucać.

 

VanDaminator napisał/a:

Według mnie akurat gala była słaba. Nigdy nie byłem jakiś krytyczny i nie narzekałem na ostatnie PPV od WWE, ale teraz już wszystko mi się przejadło. Ostatnio oglądałem jedynie RAW z wyraźnym przewijaniem, aby po prostu wiedzieć co się dzieje i dotrwać jakoś do tego 1000 RAW, a teraz nawet skusiłem się na MitB, bo zazwyczaj to PPV wychodziło dobrze, ale tym razem bardzo się zawiodłem.

 

 

Sorry, ale jak oglądając galę na przewijaku chcesz być traktowany poważnie? To obraza dla wrestlingu, wyjdź.

 

No rzeczywiście jestem załamany, że nie traktujesz mnie poważnie i wielce obrażam wrestling. Mam nadzieje, że kiedyś ktoś przebaczy moje grzechy, a tak na poważnie to jeśli myślisz, że przewijanie chejowych gal to obraza to raczej większość fanów nie może być traktowanych poważnie.


  • Posty:  1 679
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2006
  • Status:  Offline

I co dalej reslerzy się skończyli?

 

Po czwarte hunico, zawsze się coś znajdzie.

 

Tak jestem trollem

 

Skończyłem czytać.


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

nttn, może i to lepiej, bo według ciebie jeszcze bardziej uraziłbym wrestling.

  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Punk-Bryan było jedną z najlepszych walk w tym roku i jeżeli tego nie dostrzegasz, to z tobą musi być coś nie tak, serio, co zażywasz?

 

Bo widzisz, ty patrzysz na tą walkę w taki sposów "Walka była co najwyżej średnia, ale w końcu to WWE więc jest zajebiście". Nie mówie od razu, że ma być jakaś napierdalanka rodem z CZW, ale spokojnie mogli wykręcic lepszą walkę. Po prostu jesteśmy zalewani falą gówna którą serwuje WWE, i gdy tylko dostaniemy jakąś średniacką walkę, to większośc pisze że była ona bardzo dobra. Bo w porównaniu z tym, co oglądamy w WWE to racja, była ona wprost wyśmienita, ale z perspektywy osoby, dla której świat na WWE się nie kończy (albo chociaż takiej, która nie ocenia walk w skali McMahon Landu) ta walka będzie średnia. I jak na początku napisałeś, to była jedna z najlepszych walk w tym roku. W WWE.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 20 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 851 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Meet & Greet Fight In February Data: 04.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Next Step Game 2025 Data: 05.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Kaczy316
      Ja bym widział ten pojedynek o WHC, tu aż się prosi o dodanie tego tytułu w tle.   Tu bym widział w takim wypadku Jey vs Cody, Jey vs Cody ma jakieś podstawy w przeciwieństwie do Cena vs Cody gdzie na miejscu Kodeusza mógłby być ktokolwiek i podstawa byłaby taka sama "JADĘ PO 17 TYTUŁ ULALA! ZABIORĘ MAIN EVENT KOMUŚ UTALENTOWANEMU ALBO OSOBIE, KTÓRA MIAŁABY SENS W TEJ WALCE!" Cały czas jestem hejterem tego pojedynku, jak jeszcze w styczniu bym powiedział, że niech Cena sobie wygra EC i zawalczy z Kodeuszem tak teraz jestem zdecydowanie na nie, gość, który do RR pokazał się raz, jedynie, żeby zapowiedzieć udział w RR Matchu miał wygrać RR......teraz nawet na tygodniówkach się nie będzie pojawiał do EC, bo mógł sobie powiedzieć, że wejdzie do EC, Triple H mu polizał rowa i powiedział, że za zasługi wejdzie do EC, to ja za zasługi bym widział jeszcze Rica Flaira, Hogana, Undertakera, HBK i Goldberga w tym EC PRZECIEŻ TOĆ TO LEGENDY! Przepraszam wymieniłem potencjalnych zwycięzców przyszłorocznego RR Matchu u kebabów, a wracając do Lidera Cenation po tym co odwala teraz, że zamiast być w drodze do WM, bo to jego ostatnia to ten lata sobie po zdjęciach do filmów i na plany ogólnie  to ja podziękuję za taki udział Ceny w drodze do WM, niech se będzie w main evencie, ale Evolve co najwyżej, nie wiem no mam szczerą nadzieję, że w to nie pójdą, a Cena dostanie Logana Paula, Logan vs Cena i Jey vs Cody to dwa Money Matche, lepsze takie niż jeden Cody vs Cena prawda? To już Rock potrafił sobie grafik ogarnąć i docisnąć całą road to WM w zeszłym roku i wyglądało to przekozacko, że nikt nie miał problemu, że jest w ME WM 1 dnia, a Cena zrobi to co Rock mógł zrobić w zeszłym roku, przyjdzie i zabierze ME WM jednego dnia komuś nawet się nie pojawiając, po prostu przyjdzie, wygra jedną walkę, bo będzie w niej dlatego, że jest Wielkim Johnem Ceną, ale to jest tiltujące, dawno się tak nie zirytowałem, chyba od czasu WM 38, gdzie z niczego Lesnar sobie powrócił, wygrał 2x WWE Championship w przeciągu 2 miesięcy, wygrał RR i Main Eventował WM, nie wiem no Cena, który powraca, nie występuję na tygodniówkach ani walk nie robi jest dobry i może main eventować WM ku ucieszę fanów, ale Charlotte, która chociaż wykręci kozacki pojedynek nieważne czy to z Tiff czy Rheą i jeśli przegra to wypromuję fest taką Stratton to już BLEEEE, BO ONA NIE POTRZEBUJĘ! NIKT JEJ NIE CHCĘ! Dla mnie to dramat co się odwala, bo mamy analogiczną sytuację w dywizji kobiet, z tą różnicą, że Charlotte się pojawia i nie zdycha po wykonaniu jednego finishera i ciekawe jest to, że jak Kodeusz go pokona....to totalnie nic tym nie zyska, Cena będzie wtedy kolejnym rywalem, który został odbębniony i tyle, dalej liczę na Jey vs Cody, Punk vs Cody albo najlepsza możliwa opcja czyli Cody vs Orton, skoro KO idzie na Samiego, to nie dostaniemy chyba KO vs Orton na WM, a Orton powinien się pojawić na tej gali, więc może jednak się zdecydują na Rhodes vs Orton obyyyyy.
    • HeymanGuy
      WWE NXT - 04.02.2025 Stephanie Vaquer vs. Jacy Jayne: Solidne otwarcie gali, ale bez fajerwerków. Vaquer, odkąd wpadła do NXT, robi robotę i tu też błyszczała, ale Jayne nie odpuszczała. Z początku szło w stronę technicznego starcia, ale Jayne dorzuciła parę solidnych kopniaków, które wyglądały, jakby faktycznie mogły zaboleć. Superplex Vaquer? Wyglądało kozacko, ale nagle Jayne dostała dodatkowego paliwa, co trochę rozwodniło całą narrację walki. Potem mieliśmy klasyczny numer z nieudaną interwencją – Nyx miała pomóc, ale tylko zaszkodziła. Trochę chaotyczne zakończenie, ale wynik nie budzi wątpliwości – Vaquer dalej dostaje mocny push i dobrze, bo ma papiery na coś więcej niż nawet sam szczyt NXT. Wszystko fajnie, ale kolory strojów panie mogły inaczej zgrać, bo wyglądały jakby były w Tag Teamie. Channing Lorenzo vs. Ridge Holland: A to akurat było dość szybkie i konkretne. Stacks od razu rzucił się na Hollanda, ale w sumie to chyba tylko go wkurzył, bo Ridge zrobił z niego swoją osobistą szmacianą lalkę. Shawn Spears oglądający z góry może oznaczać, że budują jakąś historię, ale na razie nie wiadomo, czy to coś więcej niż zwykły tease. Najlepszą częścią tej części show i tak był Fandango przy mikrofonie.! Po pierwsze, szok, że w ogóle się pojawił (dziękuję kooperacji NXT-TNA), po drugie, roast młodego Pillmana za jego "namalowane" włosy – 10/10. Sol Ruca i Zaria vs. Gigi Dolin i Tatum Paxley: Nie będę ściemniał – średnie to było. Ruca i Zaria w duecie? Brzmi spoko, ale momentami wyglądało, jakby nie do końca wiedziały, co chcą zrobić jako team. Zakończenie trochę z czapy, ale niech im będzie. Ruca i Zaria wygrały, co oznacza, że pewnie będą teraz dostawać więcej czasu antenowego, no powiedzmy. Ruca czasem wygląda, jakby zapominała, co ma robić. Jej jednym z większych plusów (o ile są jakieś inne) to moment w którym czysto trafi finisherem, wygląda to przekozacko. Kelani Jordan vs. Karmen Petrovic: Po drodze omówię segment z Bayley, Perez i Giulią. Bayley próbuje być głosem rozsądku, ale kto by jej słuchał? Charlotte się pojawia, robi lekki teasing na NXT Title – czy ktokolwiek w ogóle w to wierzy? Na to wszystko odpowiada Cora Jade, napada Bayley kijem i ucieka – okej, przynajmniej coś się dzieje, Cora wygląda coraz solidniej, a zaczynałem myśleć, że już nic z niej nie będzie w WWE. Dobra, wracamy do walki. Petrovic kontra Jordan, obie wypadły okej, jest jakieś budowanie historii z Jaidą Parker i w sumie nic poza tym. Jordan zaczyna pokazywać heelowe zagrywki i wygląda na to, że może być z tego coś ciekawego. Jordan wygrywa przez poddanie, ale nie chce puścić chwytu, więc sędzia odwraca decyzję. No dobra, WWE, przynajmniej próbuje robić coś innego, dawno w sumie tego nie widziałem. Lepsze to niż DQ z dupy. Heelowa Jordan? To może być ciekawe. Poza tym wnoszę o petycję, aby więcej workerów w WWE pojawiało się z ostrymi narzędziami na galach - jakieś Kraków Style, czy coś. Tak całkiem serio to nawet podobał mi się motyw Drew z mieczem i teraz Karmen. Dlaczego nikt nie wpadł na to, aby Katana Chance biegała z Kataną? Idąc takim tokiem rozumowania SCSA musiałby mieć przy sobie Zimny Kamień. shante Adonis ratujący Petrovic – szykują jakiś wątek romantyczny? Brakuje mocnego wątku w WWE na tym tle - wolałbym to zobaczyć w MR, aniżeli w NXT. Oba Femi i Trick Williams vs. A-Town Down Under:Main Event i klasyczny motyw "mamy mistrza i partnera, którzy się nie dogadują". Williams i Femi zamiast się skupić na rywalach, więcej uwagi poświęcają sobie nawzajem, nic nadzwyczajnego. Trick dostaje porządny oklep przez większość walki, aż w końcu Femi wraca i zaczyna siać zniszczenie. Typowy schemat tag team matchu, ale działa. Niespodzianka? Eddy Thorpe wbija i obala Tricka pasem, co kosztuje go walkę. A co robi Femi? Spokojnie sobie idzie, bo co go to obchodzi. Dla jednych może to być mocny teasing heel turnu, dla mnie zalatuje nonsensem, ale może się to jakoś wyjaśni. Waller z Theorym to duet, który powinien mieć więcej czasu na RAW albo SD. A najlepiej by było, jakby panowie rozeszli się w swoje strony, dla jednego i drugiego, nie służy im już ten duet. Femi jak totalny badass – zero emocji, zero reakcji, po prostu odchodzi - nie wiem co o tym myśleć. Gala nie była zła, ale nie była też czymś, co trzeba zobaczyć. Chyba najlepszym wydarzeniem był powrót Fandango. WWE dość dobitnie stawia na współpracę z TNA i to może przynieść ciekawe efekty, szkoda tylko że na razie w samym NXT poza małymi wyjątkami na RR. Coś było tu jednak dziwnie znajome – brakowało konkretnego punktu zaczepienia. Wszystko miało sens w kontekście storyline’ów, ale brakowało czegoś, co rozwaliłoby system.
    • PpW
      Fanatycy, już w najbliższy piątek POTĘŻNE OGŁOSZENIE 🤩🤯 A o co właściwie chodzi? Już 7 Lutego poznacie pierwszą walkę Marcowej gali "Teraz Albo Nigdy" 🔥🔥🔥 Nie chcemy wam psuć zabawy, więc dodamy tylko - takiego czegoś jeszcze na pewno nie widzieliście! ☠️👊 Przeczytaj na fanpage.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...