Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

WWE Money In The Bank 2012 PPV (zapowiedź,spoilery,dyskusja)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  69
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.08.2011
  • Status:  Offline

Oglądałem galę na żywo i przyszła mnie ochota aby podzielić się z wami moimi wrażeniami.

 

Zacznijmy od openera- jak dla mnie bardzo dobry match. Nie nudziłem się podczas tego pojedynku. Na wstępie mówię że Christian błyszczał w tym pojedynku, wykonał kilka ciekawych spotów i zgodnie z przewidywaniami niektórych był właśnie tym który spadł z drabiny jako ostatni. Sin Cara jak zwykle botchował ale mam wrażenie że to wina Zigglera bo noga mu się ześliznęła z narożnika co nie zmienia faktu że groźnie to wyglądało a Dolph w ostatniej chwili zrobił przewrót w przód aby jako tako to wyglądało. Tensai jako ten powerhouse i Kidd jako maszynka od spotów też według mnie dali radę. Przed galą było pytanie- Cody czy Dolph a jednak postawili na Show Offa. Bardzo dobra decyzja bo on jest w tej chwili bardziej wyrazisty i zapracował sobie na tą walizkę. Miło że Cody wrócił do starego attire bo w moim odczuciu w nim nie wydaje się tylko "facetem w gaciach". Podsumowując to była noc Zigglera, bardzo dobry opener.

 

World Heavyweight Championship Match- ZzzzZzz... Ten match był tak nudny jak cały reign Sheamusa. Nie oglądałem zbytnio tej walki bo była nudna i wolałem podyskutować z innymi na temat kolejnych walk więc nie mam zbytnio co opisywać. Sheamus wygrał i Regin of Bore zostanie kontynuowany. Chyba jestem prorokiem bo przewidziałem na gg to że Dolph wejdzie i ucieszyłem się z tego jednak Sheamus popsuł jego moment i to było jednak niepotrzebne.

 

Tag Team Match- Walka jak walka. Czy tylko ja mam wrażenie że dywizję tag napędzają tylko murzyni?. Zdziwiła mnie wygrana Epico i Primo bo w końcu PTP są #1 contenders ale może nie znikną z ekranów, co dobre bo będzie można chociaż na Rosę popatrzeć która przyciąga większą uwagę niż ta walka :twisted: . Dodam tak od siebie że bezpłciowy Kingston kompletnie pogrzebał świetny gimmick R-Trutha.

 

WWE Championship Match przed Raw Mitb !?, WTF?. Kolejna głupota writerów wwe aby zabookować tą walkę przed walką o walizkę tylko dlatego że jest tam John Cena. Powiem wam że walka podobała mi się ale postać AJ nie została wykorzystana tak jak powinna a jej momentu w moim odczuciu opadło. To była szansa Bryana ale niestety (tak mówię to ja, wielki mark CM Punka) nie wykorzystał jej a szkoda bo to był jego czas. Zakończenie po back suplexie na stół- Really?. No i tak od siebie że Bryan miał kurtkę jakby wybierał się do lasu czy coś ; ).

 

Ryback vs Reks & Hawkins- The Heat Seekers to chyba najbardziej wyrazisty tag team w Wwe i to oni powinni walczyć o pasy i nie wiem czym sobie zasłużyli na low card. Dobrze że to chociaż nie był kompletny Squash.

 

Div nie skomentuję, ale Kaitlyn ładnie dziś wyglądała : )

 

Raw Mitb- Myślałem że będzie gorzej, było źle ale strawnie. Jakieś tam emocje były skoro przez chwilę uwierzyłem że to Jericho może wygrać skoro wcześniej dawałem mu Zero szans a tu proszę. Cena wygrywa co było mu totalnie niepotrzebne, zmarnowanie walizki no ale żaden kandydat jak dla mnie nie zasłużył. Raw totalnie przyćmione przez Smackdown ale i tak "Eksperci" stwierdzą że było lepsze. Ogólna ocena? - 6/10

FOLLOW ME.

406072120508d1a034a667.jpg

  • Odpowiedzi 199
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • TakerFanKrk

    13

  • Vani112

    12

  • maly619

    11

  • Alert

    9

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zastanawia mnie co muszą zażywać ludzie twierdzący że ta gala była niezła, czy nawet dobra...

 

Nic nie zażywała, a po prostu nie hejtuje na ślepo, tylko zauważa dobre aspekty gali. Mnie śmieszy jedno, bo praktycznie każda krytykująca osoba, krytykuje galę nie za to co było, a za to czego nie było. Ja wiem, że każdy z nas miał jakąś tam wizję gali, ale krytykować za to, że walizka nie została użyta już na PPV, a walka o pas WWE nie była walką wieczoru? Przecież to jest bez sensu.

Ja oceniam to co widzę na gali, a to, że niektóre rzeczy zrobiłbym inaczej? Normalne, bo chyba nigdy nie było gali która poszłaby po mojej myśli (a wtedy i tak byłbym rozczarowany, bo nie było w niej zaskoczenia).

 

Wybaczcie, od młodego jestem fanem WWF/WWE, więc TNA zawsze traktowałem z dystansem, ale to obecnie różnica 2 klas

 

To po co się męczysz produktem WWE? Tego nie czaję. Jeśli coś mnie wkurza, nie potrafię tego oglądać, to tego nie robię. Proste. Zwłaszcza jeśli tak jak sam mówisz, jest alternatywa w postaci TNA.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline

Panowie, nie było katastrofalnie i jak maly619 powiedział, pisanie o tragicznej gali nie ma tu sensu...

 

 

Rozpoczęto od festiwalu pomyłek i Panowie od botchmanii będą mieli trochę materiałów na nowe prace. Opener jednak nie wypadł źle i momentami mógł się podobać (nawet Tensai niszczący poza ringiem). Trochę mało Kidda w tym wszystkim, ale Ziggler (który po spocie z Sin Carą myślałem, że łapnął kontuzję, długo nie wracał) swoim zwycięstwem zrekompensował resztę niedociągnięć i już zacieram rączki na jego run. Ba, do tego napaliłem się na Flaira u jego boku, ależ wybuchowa para by to była... oby.

 

Rudy niszczący każdego faktycznie się mocno przejadł... i to nie jest już śmieszne, mimo, że jakimś wielkim hejterem jego osoby nie jestem, ba... gościa w normalnej postaci nawet trawiłem.

 

Walka tagów... okej. Przede wszystkim fajnie, że coś się dzieje z dywizją i nawet próbują stworzyć mały storyline. Chwała im za to, oby nagle o tym nie zapomnieli. btw. Primo jest kapitalny.

 

Walka o pas WWE... kurde, było fajnie. Stiffowa walka, mocno rozpisany Bryan, No DQ jakoś wykorzystane, ale gdzie do cholery AJ? Nie odegrała tu żadnej roli i jeżeli nie doczekamy się kontynuacji konfliktu, będzie bieda. Jak widać promocja tej walki się opłaciła, bo ja oglądałem ją z zaciekawieniem i aż marszczyłem się w końcówce czekając na turn divy i pas dla Bryana. btw. skąd pomysł na taki image Dragona? Widziałem go w wielu walkach na niezależnej, ale może coś przeoczyłem... jakieś odniesienia do przeszłości, czy coś nowego?

 

Walkę o czerwoną walizkę szczerze mówiąc przewijałem, interesował mnie jedynie zwycięzca, a mógł nim być jedynie Big Slow lub Cena. Padło na Jaśka i jeżeli nie przedłużą konfliktu Bryan vs Punk, na SSlam dostaniemy powtórkę z rozrywki...

 

 

Gala jaj nie urwała, ale dało się niektóre rzeczy obejrzeć. Na plus walka o pas WWE, program tagów i Dolph z wygraną.


  • Posty:  164
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.12.2009
  • Status:  Offline

Boże ludzie. Co się z wami dzieje? Czego wy oczekujecie o WWE? Przecież to jest bardziej rozrywka sportowa niż wrestling. WWE nie robi tego dla was. Jak mnie to wkurza już. Pod każdą galą wiele hejtu czy to RAW czy SD czy PPV. To po co oglądacie jak wiecie jak będzie? Czekacie na cud? I nie róbice z tej gali takiej złej bo według mnie była dobra;) Ale tak to jest jak wy macie oczekiwania niewiadomo jakie. Każdy by chciał żeby ktoś skoczył z drabiny i się zabił nie? Przecież to są maszyny a nie ludzie i błędów nie mogą robić?:) Co jak co ale jak Tensai rzucił Dolphem za stół to było piękne :D jakby jakaś lalka poleciała :twisted:
rKO

  • Posty:  3 152
  • Reputacja:   675
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Money in the Bank Ladder Match - World Championship Contract - wygrał absolutny pewniak i gotowy mistrz. W czasie walki byłem coraz bardziej pewny wygranej Dolpha, ponieważ mało go było na ringu. Dużo czasu spędzał poza ringiem i w końcówce zaskoczył wszystkich. W sumie chciałbym, aby Dolph już na tej gali wykorzystał walizkę i utarł nosa Sheamusowi. Celt mógłby się uczyć od Zigglera i jestem pewny, że Dolph będzie lepszym mistrzem. Patrząc na title run rudego, to nie będzie trudne. Na pewno Ziggler nie będzie pierwszą osobą, która nie wykorzysta walizki, nawet sobie tego nie wyobrażam. Sama walka była ok, w zasadzie każdy zrobił to co miał. Już myślałem, że Sin Cara znowu sobie zrobi przerwe. SD nie zawiodło, ale w tamtym roku było podobnie.

 

Sheamus vs Alberto del Rio - Sheamus idź tam skąd przyszedłeś. Kolejna nudna walka z jego udziałem, bez większych emocji. Chyba nikt nie liczył na to, że wygra Alberto. Po walce gdy razem z Ricardo obijał rudego, byłem pewny, że wpadnie Dolph z walizką. Nie podobało mi się jednak to, że Sheamus dał radę Zigglerowi. Na szczęście Dolph ma ciągle walizkę, bo tego już bym chyba nie wytrzymał. Rudy jak zwykle niszczy wszystko na swojej drodze i już nie mogę się doczekać jak Dolph go wykiwa. Nie pamiętam już nawet kiedy Sheamus przegrał jakąś ważniejszą walkę na czysto. Pewnie Alberto dalej będzie się mieszał w sprawy Zigglera i Sheamusa, bo tak to nie zostanie.

 

PrimeTime Players vs Primo & Epico - PrimeTime Players chyba podpadli w WWE, bo od czasu kiedy zostali pretendentami do pasów tag team idą cały czas w dół. To ich kolejna porażka i jakoś nie widzę ich w tej chwili z pasami. Zresztą one są i tak niewiele warte. Sama walka byłaby ok, gdyby to nie było ppv. Na smacku takie coś dałoby radę, ale tutaj czekałem tylko na koniec. Podoba mi się patent z gadającym AW, ale reszta słabiutko. Dobrze, że była jeszcze Rosa.

 

CM Punk vs Daniel Bryan - walka zakończyła już raczej najlepszy feud ostatnich miesięcy w WWE. Punk obronił pas i Daniel pewnie zostanie odsunięty od złota. Sam pojedynek kapitalny. Nie można do niczego się przyczepić. Wszystko zostało świetnie rozegrane. Było mnóstwo emocji, dramaturgii, również AJ mieszała się w match. Tak to powinno wyglądać w tym story. Naprawdę świetna robota i nie mam wątpliwości, że to jest five star. Chciałbym oglądać więcej takich walk w WWE. Feud Punka i Bryana był świetny. Teraz pewnie ten kto wygra ME tej gali zajmie się Punkiem, a Daniel będzie szukał nowego rywala. Niewykluczone, po tym co zobaczyliśmy po walce (na to jak patrzyła AJ na Bryana), że ich drogi jeszcze się zejdą. Dobra robota. Punk nadal mistrzem, trochę szkoda, że Daniel nie dostał pasa, ale pokazał się w tym feudzie z świetnej strony. Na pewno jest to w tej chwili czołówka w federacji.

 

Hawkins & Reks vs Ryback - litości. Ciągle w kółko to samo, ile można. Ryback już od jakiegoś czasu stoi w miejscu i nic w jego postaci się nie zmienia. Jego "walki" zawsze wyglądają tak samo. Nuda. Divy także sobie odpuszczam, szkoda na to czasu.

 

Money in the Bank Ladder Match - WWE Championship Contract - w tym roku RAW przebiło SD ze swoim MitB matchem. Świetna walka z dobrymi motywami. Na pewno na długo w pamięci pozostaną mi obrazki gdy wszyscy rzucają drabiny na Big Showa czy podwójne you can't see me. Nie było może typowego dla tego gimmick matchu latania, ale za to były emocje. Główny faworyt wygrał i możemy się spodziewać powrótu Ceny do walki o złoto. Ciekawe, że na 2 MitB matche w tym roku nie było żadnej niespodzianki. Wygrali pewniacy, ale z tego powodu nie będę narzekać.

 

Gala niezła, tylko niezła, bo bardzo nierówna. Mieliśmy trzy bardzo dobre walki, które mógłbym oglądać w nieskończoność, ale reszta karty była słaba. To zdecydowanie za mało. Niemniej, było to całkiem dobre ppv w porównaniu z tym co ostatnio serwowało nam WWE. MitB matche tym razem bez niespodzianki, ale jestem zadowolony. Ziggler i Cena to bardzo dobry wybór. Do tego trzeba dodać jedną z lepszych walk w tym roku w mainstreamie, czyli starcie Punk vs Bryan. Świetne zakończenie feudu, który napędzał każdy program WWE w ostatnim czasie. W tym roku Destination X przebiło ppv Vince'a. WWE Money in the Bank '12 - 3+/6.

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.02.2012
  • Status:  Offline

Boże ludzie. Co się z wami dzieje? Czego wy oczekujecie o WWE? Przecież to jest bardziej rozrywka sportowa niż wrestling. WWE nie robi tego dla was. Jak mnie to wkurza już. Pod każdą galą wiele hejtu czy to RAW czy SD czy PPV. To po co oglądacie jak wiecie jak będzie? Czekacie na cud? I nie róbice z tej gali takiej złej bo według mnie była dobra;) Ale tak to jest jak wy macie oczekiwania niewiadomo jakie. Każdy by chciał żeby ktoś skoczył z drabiny i się zabił nie? Przecież to są maszyny a nie ludzie i błędów nie mogą robić?:) Co jak co ale jak Tensai rzucił Dolphem za stół to było piękne :D jakby jakaś lalka poleciała :twisted:

 

WWE teraz daje takie gówno, że dziwię się sam, że wy to jeszcze oglądacie. Hejt idzie za ten bullshit, który wciskają i nudę, której kiedyś było mało. Obejrzałem tylko ladder matche i w dodatku przewijałem Raw, ale były w porządku. Jak ktoś nawet w tym czasie broni produktu WWE to jest jakimś fanboyem WWE, prawdziwy fan wrestlingu ogląda albo obie federacje albo TNA i sceny niezależne.

BOBBY ROODE - LONGEST REIGNING TNA WORLD HEAVYWEIGHT CHAMPION

17298674fa58df4e3b7a.jpg


  • Posty:  73
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.05.2009
  • Status:  Offline

Według mnie akurat gala była słaba. Nigdy nie byłem jakiś krytyczny i nie narzekałem na ostatnie PPV od WWE, ale teraz już wszystko mi się przejadło. Ostatnio oglądałem jedynie RAW z wyraźnym przewijaniem, aby po prostu wiedzieć co się dzieje i dotrwać jakoś do tego 1000 RAW, a teraz nawet skusiłem się na MitB, bo zazwyczaj to PPV wychodziło dobrze, ale tym razem bardzo się zawiodłem. Jedyne walki, które mi się podobały to MitB o WHC (było tam sporo botchy, ale akcję Kidda czy też Zigglera i dobry zwycięzca zatarli złe wrażenie. Pomimo tego w ostatnich latach jakoś lepiej wypadały walki w tej stypulacji), walka o pas WWE Bryana z Punkiem (ale była ona moim zdaniem o wiele gorsza od ich starcia z OTL, a nawet od Triple Threatu z Kanem) i od biedy Prime Time Players z Epico i Primo oraz walka Rybacka, ale to nie jest materiał na PPV, bo fani w ogóle nie reagowali i mnie też niezbyt to ciekawiło. Walkę Sheamusa z Del Rio od razu przewinąłem, bo na rudzielca nie mogę patrzeć, a jego terminatorstwo po walce mnie już dobiło. Czy Ziggler nie mógł chociaż uniknąć Brogue Kicka i uciec z ringu z walizką? Czy w WWE muszą być sami terminatorzy i cipo heele, którzy dostają wpierdol nawet od nieżywego Sheamusa? Następną nudną walką był Main Event. Po prostu nie działo się nic ciekawego, a wystarczyło dodać do walki Del Rio i Mysterio, a walka od razu nabrała by tempa. To duszenie Ceny na drabinie dobiło mnie całkiem. Przecież Jericho mógł wtedy spokojnie zdjąć pas. Nie wiem kto to bookował. Ogólnie oceniam galę na 2/6.

 

maly619, według mnie powinno się krytykować galę za to czego na niej nie było, a mogło być. Skoro w Main Evencie dodali Miza to dlaczego nie dali Del Rio i Mysterio. Przecież obaj są zdolni do walki. Równie dobrze walka Punka z Bryanem w takiej stypulacji powinna skraść show, a była przeleżana jak pojedynki Takera z Triple H'em, tylko że tamte starcia mają chociaż jakąś atmosferę. Dodatkowo fajnie podbudowali sytuację z AJ, a ona praktycznie nic nie zrobiła.


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

CM Punk vs Daniel Bryan - walka zakończyła już raczej najlepszy feud ostatnich miesięcy w WWE. Punk obronił pas i Daniel pewnie zostanie odsunięty od złota. Sam pojedynek kapitalny. Nie można do niczego się przyczepić. Wszystko zostało świetnie rozegrane. Było mnóstwo emocji, dramaturgii, również AJ mieszała się w match. Tak to powinno wyglądać w tym story. Naprawdę świetna robota i nie mam wątpliwości, że to jest five star. Chciałbym oglądać więcej takich walk w WWE. Feud Punka i Bryana był świetny.

 

Nie wiem co jarałeś, ale musi to być dobry towar. AJ dużo mieszała się w match? Jej cały udział to było przyjęcie bumpa i przesiedzenie 60% matchu na zapleczu, przyniesienie krzesła i jakieś miny, które bardziej przypominały jakąś dziewczynkę, która sobie robi ze wszystkiego jaja i chce wyglądać na niewinną, aniżeli crazy chick. Walka opierała się na brawlu. 75% czasu przeznaczyli na kopniaki oraz uderzenia przedmiotami. Bardzo mało grapple wrestlingu było. Właściwie, to jedyna walka Punka i Bryana, która zasługuje na pochwałę to Champion vs Champion, gdyż wtedy wszystko było dynamiczne i kontry były bardzo fajne. Na MITB jedyna kontra, która była godna uwagi to GTS>Huricanrana.

 

5* - przemilczę. Max *** 1/2

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

maly619, według mnie powinno się krytykować galę za to czego na niej nie było, a mogło być. Skoro w Main Evencie dodali Miza to dlaczego nie dali Del Rio i Mysterio. Przecież obaj są zdolni do walki. Równie dobrze walka Punka z Bryanem w takiej stypulacji powinna skraść show, a była przeleżana jak pojedynki Takera z Triple H'em, tylko że tamte starcia mają chociaż jakąś atmosferę. Dodatkowo fajnie podbudowali sytuację z AJ, a ona praktycznie nic nie zrobiła.

 

Co do krytyki, że AJ nic nie zrobiła, to zgadzam się z tym, bo to kolejna walka w której AJ miała być tym głównym czynnikiem wpływającym na wynik walki, a nic się nie stało. Nie zgadzam się natomiast z dodawaniem wrestlerów do walki, bo w taki sposób to ja mogę narzekać na każdą walkę.

Zresztą, prawda jest taka, że jeśli ktoś bardzo chce, to będzie potrafił skrytykować nawet najlepszą galę świata.

Ja tam wolę się skupiać na pozytywach niż na szukaniu złych aspektów gali.


  • Posty:  3 152
  • Reputacja:   675
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie wiem co jarałeś, ale musi to być dobry towar. AJ dużo mieszała się w match? Jej cały udział to było przyjęcie bumpa i przesiedzenie 60% matchu na zapleczu, przyniesienie krzesła i jakieś miny, które bardziej przypominały jakąś dziewczynkę, która sobie robi ze wszystkiego jaja i chce wyglądać na niewinną, aniżeli crazy chick. Walka opierała się na brawlu. 75% czasu przeznaczyli na kopniaki oraz uderzenia przedmiotami. Bardzo mało grapple wrestlingu było. Właściwie, to jedyna walka Punka i Bryana, która zasługuje na pochwałę to Champion vs Champion, gdyż wtedy wszystko było dynamiczne i kontry były bardzo fajne. Na MITB jedyna kontra, która była godna uwagi to GTS>Huricanrana.

 

5* - przemilczę. Max *** 1/2

 

Nie napisałem, że AJ dużo mieszała się w walkę, ale miała w niej swój udział. Oczywiście, może nie tak to chcielibyśmy widzieć, ale nie ma na co narzekać. Nie wiem czego wymagasz od WWE, jeśli ta walka nie przypadła ci do gustu. Nie była może widowiskowa jak MitB matche, ale miała swój urok. Dostaliśmy bardzo dobre starcie, które udanie według mnie zakończyło bardzo dobry feud. Jak dla mnie niczego tej walce nie brakowało i jest jedną z lepszych w tym roku. Niewiele może wymagam od WWE, ale to było naprawdę dobre starcie. Chyba nikt nie nudził się oglądając tą dwójkę w ringu. Five star może nie ( choć mi jak najbardziej podpasował ), ale bardzo dobra walka na pewno. Coraz rzadziej widzimy takie pojedynki w WWE.

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  86
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Nic nie zażywała, a po prostu nie hejtuje na ślepo, tylko zauważa dobre aspekty gali. Mnie śmieszy jedno, bo praktycznie każda krytykująca osoba, krytykuje galę nie za to co było, a za to czego nie było. Ja wiem, że każdy z nas miał jakąś tam wizję gali, ale krytykować za to, że walizka nie została użyta już na PPV, a walka o pas WWE nie była walką wieczoru? Przecież to jest bez sensu.

Ja oceniam to co widzę na gali, a to, że niektóre rzeczy zrobiłbym inaczej? Normalne, bo chyba nigdy nie było gali która poszłaby po mojej myśli (a wtedy i tak byłbym rozczarowany, bo nie było w niej zaskoczenia).

 

Jedyny dobry aspekt gali, to WHC MITB match. To wszystko, bo co było dobrego? Walka Punka i Bryana? Wielki no DQ match, w którym pierwsza połowa walki była prowadzona normalnie w ringu, a potem użyte zostało tylko krzesło, kij do kendo i pod sam koniec stół, a rola AJ ograniczała się do przyjęcia bumpa, przyjścia pod koniec i nic nie robienia? A może podobał ci się WHC match? Wolny, nudny, ssący ringowo z beznadziejnym zwycięzcą?A może wisienka na torcie którą był WWE MITB match? Tak samo nudny, powolny z przewidywalnym (i nudnym) zwycięzcą?

 

Nie wiem czego wymagasz od WWE, jeśli ta walka nie przypadła ci do gustu.

 

Wymagam by nie było chujowe. WWE już dawno nie oglądam dla walk, bo gdybym chciał oglądać wrestling, to odpalił bym chociażby ROH. Ale jeżeli ktoś ogląda tylko fedke Vinca, i ma zaniżoną opinię o walkach, to się nie dziwie, że to mu się podobało.


  • Posty:  3 152
  • Reputacja:   675
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A może wisienka na torcie którą był WWE MITB match? Tak samo nudny, powolny z przewidywalnym (i nudnym) zwycięzcą?

 

Jeżeli dla ciebie ME był nudny to naprawdę nie wiem po co oglądasz WWE. Ok, może nie była to efektowna walka, ale nie można powiedzieć, że ta walka ssała. Rozumiem, był przewidywalny zwycięzca, ale jeśli to bierzesz pod uwagę to połowę gal wrestlingowych możesz sobie odpuścić.

 

Wymagam by nie było chujowe. WWE już dawno nie oglądam dla walk, bo gdybym chciał oglądać wrestling, to odpalił bym chociażby ROH. Ale jeżeli ktoś ogląda tylko fedke Vinca, i ma zaniżoną opinię o walkach, to się nie dziwie, że to mu się podobało.

 

Jeżeli dla ciebie walka Punka z Danielem była ch... to brak mi słów. Nie był to może jakiś genialny dla ciebie poziom, ale zrozum, że ta walka mogła niektórym się podobać. Oczywiście, WWE nie ogląda się dla wrestlingu, ale jeśli dostaje walkę, która mi się podobała to nie mogę tego przyznać? Jeden lubi to, drugi to. Wiadomo, że walki z ROH czy ze sceny niezależnej biją starcie Dragona z Punkiem, ale trzeba pamiętać, że jak na standard WWE był to bardzo dobry match. Mi się tą walkę świetnie oglądało i z chęcią będę do niej wracał.

---Titus O'Neil Royal Rumble Winner 2k26---

01607ef6c06a1219-1200x675.jpg.b026fb52986adbb44768d7c6b348d4f2.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Walka Punka i Bryana?

 

Tak

 

Wielki no DQ match, w którym pierwsza połowa walki była prowadzona normalnie w ringu

 

Czyli jak większość walk na tych zasadach w WWE

 

a potem użyte zostało tylko krzesło, kij do kendo i pod sam koniec stół,

 

Tylko? Widziałem walki No DQ, gdzie było tego jeszcze mniej. Poza tym nie liczyłbym tu ilości rzeczy użytych, a raczej jak i jak często zostały użyte, a było tego sporo.

 

A może wisienka na torcie którą był WWE MITB match?

 

Na pewno nie powiem, że było to słabe. Powiem nawet więcej, patrząc na skład to było to nawet dobre, bo jakoś nie czułem zamulania ze strony Showa, Kane'a, czy Miza, którzy przecież do wirtuozów ringu nie należą. Zresztą skład tej walki powodował, że walka musiała tak wyglądać. Nie wiem, czego oczekiwałeś, ale chyba nie latania i bumpów z drabiny?

 

z przewidywalnym (i nudnym) zwycięzcą?

 

Ocenę tego pozostawiłbym jeszcze kwestią otwartą. Zobaczymy co się stanie na RAW, co powie Cena i myślę, że dopiero wtedy będzie można ocenić decyzję o daniu walizki Cenie.


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Bawią mnie do łez ludzie, który krytykują walkę o pas WWE bo było 'mało rzeczy użytych'. Czego oczekujecie, jakiegoś burdelu za czasów pasa hardcore? Dodali taką stypulację by urozmaicić po prostu to starcie i dodać trochę pikanterii (i pewnie po to by AJ miała mniej do roboty), co wyszło bardzo fajnie. Gwarantuje, że jakby starcie to opierało się tylko i wyłącznie na tym plastikowym hardcorze to ludzie by TEŻ narzekali, że WWE nie daje się wykazać takim technikom jak Punk i Danielson. Jak dla mnie proporcje były w sam raz ale niektórym gimbusom się nie wytłumaczy.

  • Posty:  276
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.04.2011
  • Status:  Offline

Ocenę tego pozostawiłbym jeszcze kwestią otwartą. Zobaczymy co się stanie na RAW, co powie Cena i myślę, że dopiero wtedy będzie można ocenić decyzję o daniu walizki Cenie.

Moim zdaniem jak najbardziej teraz można już ocenić decyzję o daniu walizki Cenie jako złą, gdyż tak jak już multum osób napisało, John może bez problemu sam, z miejsca stać się wiarygodnym pretendentem, bez udziału walizki. Walka Money In The Bank powinna być (z wyjątkiem zwycięstwa Ceny tak jest) trampoliną dla zawodników midcardu, pozwalającą wskoczyć im na poziom wyżej, do main eventów, po pas. Mimo dania zwycięstwa Johnowi chciałbym jednak wierzyć w to, że WWE przeprowadzi jakiś genialny storyline związany z walizką Jasia, lub może straci on walizkę w walce z kimś tam (oby nie Showem) tak jak stracił ją Kennedy w 2007 roku.

 

I swoją drogą, skoro dwa lata temu WWE zdecydowało się stworzyć PPV Money In The Bank z dwoma tego typu gimmick matchami, usuwając tę walkę jednocześnie z Wrestlemanii, federacja mogłaby się pokusić o to, by przed walkami nie było definiowane, na który dokładnie pas musi być zrealizowany kontrakt. Byłoby to ciekawsze, dodawałoby nutkę niepewności i stwarzałoby o wiele więcej potencjalnych storyline'ów oraz feudów.

Semper invicta

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 20 odpowiedzi
    • WWE Royal Rumble 2025
      Spekulacje i dyskusje na temat WWE Royal Rumble 2025!
        • Dzięki
      • 79 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 922 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 686 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 350 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 146 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 172 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 513 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 851 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Meet & Greet Fight In February Data: 04.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: DDT Next Step Game 2025 Data: 05.02.2025 Federacja: DDT Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Format: Live Platforma: Wrestle Universe Official video: Link Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Kaczy316
      Ja bym widział ten pojedynek o WHC, tu aż się prosi o dodanie tego tytułu w tle.   Tu bym widział w takim wypadku Jey vs Cody, Jey vs Cody ma jakieś podstawy w przeciwieństwie do Cena vs Cody gdzie na miejscu Kodeusza mógłby być ktokolwiek i podstawa byłaby taka sama "JADĘ PO 17 TYTUŁ ULALA! ZABIORĘ MAIN EVENT KOMUŚ UTALENTOWANEMU ALBO OSOBIE, KTÓRA MIAŁABY SENS W TEJ WALCE!" Cały czas jestem hejterem tego pojedynku, jak jeszcze w styczniu bym powiedział, że niech Cena sobie wygra EC i zawalczy z Kodeuszem tak teraz jestem zdecydowanie na nie, gość, który do RR pokazał się raz, jedynie, żeby zapowiedzieć udział w RR Matchu miał wygrać RR......teraz nawet na tygodniówkach się nie będzie pojawiał do EC, bo mógł sobie powiedzieć, że wejdzie do EC, Triple H mu polizał rowa i powiedział, że za zasługi wejdzie do EC, to ja za zasługi bym widział jeszcze Rica Flaira, Hogana, Undertakera, HBK i Goldberga w tym EC PRZECIEŻ TOĆ TO LEGENDY! Przepraszam wymieniłem potencjalnych zwycięzców przyszłorocznego RR Matchu u kebabów, a wracając do Lidera Cenation po tym co odwala teraz, że zamiast być w drodze do WM, bo to jego ostatnia to ten lata sobie po zdjęciach do filmów i na plany ogólnie  to ja podziękuję za taki udział Ceny w drodze do WM, niech se będzie w main evencie, ale Evolve co najwyżej, nie wiem no mam szczerą nadzieję, że w to nie pójdą, a Cena dostanie Logana Paula, Logan vs Cena i Jey vs Cody to dwa Money Matche, lepsze takie niż jeden Cody vs Cena prawda? To już Rock potrafił sobie grafik ogarnąć i docisnąć całą road to WM w zeszłym roku i wyglądało to przekozacko, że nikt nie miał problemu, że jest w ME WM 1 dnia, a Cena zrobi to co Rock mógł zrobić w zeszłym roku, przyjdzie i zabierze ME WM jednego dnia komuś nawet się nie pojawiając, po prostu przyjdzie, wygra jedną walkę, bo będzie w niej dlatego, że jest Wielkim Johnem Ceną, ale to jest tiltujące, dawno się tak nie zirytowałem, chyba od czasu WM 38, gdzie z niczego Lesnar sobie powrócił, wygrał 2x WWE Championship w przeciągu 2 miesięcy, wygrał RR i Main Eventował WM, nie wiem no Cena, który powraca, nie występuję na tygodniówkach ani walk nie robi jest dobry i może main eventować WM ku ucieszę fanów, ale Charlotte, która chociaż wykręci kozacki pojedynek nieważne czy to z Tiff czy Rheą i jeśli przegra to wypromuję fest taką Stratton to już BLEEEE, BO ONA NIE POTRZEBUJĘ! NIKT JEJ NIE CHCĘ! Dla mnie to dramat co się odwala, bo mamy analogiczną sytuację w dywizji kobiet, z tą różnicą, że Charlotte się pojawia i nie zdycha po wykonaniu jednego finishera i ciekawe jest to, że jak Kodeusz go pokona....to totalnie nic tym nie zyska, Cena będzie wtedy kolejnym rywalem, który został odbębniony i tyle, dalej liczę na Jey vs Cody, Punk vs Cody albo najlepsza możliwa opcja czyli Cody vs Orton, skoro KO idzie na Samiego, to nie dostaniemy chyba KO vs Orton na WM, a Orton powinien się pojawić na tej gali, więc może jednak się zdecydują na Rhodes vs Orton obyyyyy.
    • HeymanGuy
      WWE NXT - 04.02.2025 Stephanie Vaquer vs. Jacy Jayne: Solidne otwarcie gali, ale bez fajerwerków. Vaquer, odkąd wpadła do NXT, robi robotę i tu też błyszczała, ale Jayne nie odpuszczała. Z początku szło w stronę technicznego starcia, ale Jayne dorzuciła parę solidnych kopniaków, które wyglądały, jakby faktycznie mogły zaboleć. Superplex Vaquer? Wyglądało kozacko, ale nagle Jayne dostała dodatkowego paliwa, co trochę rozwodniło całą narrację walki. Potem mieliśmy klasyczny numer z nieudaną interwencją – Nyx miała pomóc, ale tylko zaszkodziła. Trochę chaotyczne zakończenie, ale wynik nie budzi wątpliwości – Vaquer dalej dostaje mocny push i dobrze, bo ma papiery na coś więcej niż nawet sam szczyt NXT. Wszystko fajnie, ale kolory strojów panie mogły inaczej zgrać, bo wyglądały jakby były w Tag Teamie. Channing Lorenzo vs. Ridge Holland: A to akurat było dość szybkie i konkretne. Stacks od razu rzucił się na Hollanda, ale w sumie to chyba tylko go wkurzył, bo Ridge zrobił z niego swoją osobistą szmacianą lalkę. Shawn Spears oglądający z góry może oznaczać, że budują jakąś historię, ale na razie nie wiadomo, czy to coś więcej niż zwykły tease. Najlepszą częścią tej części show i tak był Fandango przy mikrofonie.! Po pierwsze, szok, że w ogóle się pojawił (dziękuję kooperacji NXT-TNA), po drugie, roast młodego Pillmana za jego "namalowane" włosy – 10/10. Sol Ruca i Zaria vs. Gigi Dolin i Tatum Paxley: Nie będę ściemniał – średnie to było. Ruca i Zaria w duecie? Brzmi spoko, ale momentami wyglądało, jakby nie do końca wiedziały, co chcą zrobić jako team. Zakończenie trochę z czapy, ale niech im będzie. Ruca i Zaria wygrały, co oznacza, że pewnie będą teraz dostawać więcej czasu antenowego, no powiedzmy. Ruca czasem wygląda, jakby zapominała, co ma robić. Jej jednym z większych plusów (o ile są jakieś inne) to moment w którym czysto trafi finisherem, wygląda to przekozacko. Kelani Jordan vs. Karmen Petrovic: Po drodze omówię segment z Bayley, Perez i Giulią. Bayley próbuje być głosem rozsądku, ale kto by jej słuchał? Charlotte się pojawia, robi lekki teasing na NXT Title – czy ktokolwiek w ogóle w to wierzy? Na to wszystko odpowiada Cora Jade, napada Bayley kijem i ucieka – okej, przynajmniej coś się dzieje, Cora wygląda coraz solidniej, a zaczynałem myśleć, że już nic z niej nie będzie w WWE. Dobra, wracamy do walki. Petrovic kontra Jordan, obie wypadły okej, jest jakieś budowanie historii z Jaidą Parker i w sumie nic poza tym. Jordan zaczyna pokazywać heelowe zagrywki i wygląda na to, że może być z tego coś ciekawego. Jordan wygrywa przez poddanie, ale nie chce puścić chwytu, więc sędzia odwraca decyzję. No dobra, WWE, przynajmniej próbuje robić coś innego, dawno w sumie tego nie widziałem. Lepsze to niż DQ z dupy. Heelowa Jordan? To może być ciekawe. Poza tym wnoszę o petycję, aby więcej workerów w WWE pojawiało się z ostrymi narzędziami na galach - jakieś Kraków Style, czy coś. Tak całkiem serio to nawet podobał mi się motyw Drew z mieczem i teraz Karmen. Dlaczego nikt nie wpadł na to, aby Katana Chance biegała z Kataną? Idąc takim tokiem rozumowania SCSA musiałby mieć przy sobie Zimny Kamień. shante Adonis ratujący Petrovic – szykują jakiś wątek romantyczny? Brakuje mocnego wątku w WWE na tym tle - wolałbym to zobaczyć w MR, aniżeli w NXT. Oba Femi i Trick Williams vs. A-Town Down Under:Main Event i klasyczny motyw "mamy mistrza i partnera, którzy się nie dogadują". Williams i Femi zamiast się skupić na rywalach, więcej uwagi poświęcają sobie nawzajem, nic nadzwyczajnego. Trick dostaje porządny oklep przez większość walki, aż w końcu Femi wraca i zaczyna siać zniszczenie. Typowy schemat tag team matchu, ale działa. Niespodzianka? Eddy Thorpe wbija i obala Tricka pasem, co kosztuje go walkę. A co robi Femi? Spokojnie sobie idzie, bo co go to obchodzi. Dla jednych może to być mocny teasing heel turnu, dla mnie zalatuje nonsensem, ale może się to jakoś wyjaśni. Waller z Theorym to duet, który powinien mieć więcej czasu na RAW albo SD. A najlepiej by było, jakby panowie rozeszli się w swoje strony, dla jednego i drugiego, nie służy im już ten duet. Femi jak totalny badass – zero emocji, zero reakcji, po prostu odchodzi - nie wiem co o tym myśleć. Gala nie była zła, ale nie była też czymś, co trzeba zobaczyć. Chyba najlepszym wydarzeniem był powrót Fandango. WWE dość dobitnie stawia na współpracę z TNA i to może przynieść ciekawe efekty, szkoda tylko że na razie w samym NXT poza małymi wyjątkami na RR. Coś było tu jednak dziwnie znajome – brakowało konkretnego punktu zaczepienia. Wszystko miało sens w kontekście storyline’ów, ale brakowało czegoś, co rozwaliłoby system.
    • PpW
      Fanatycy, już w najbliższy piątek POTĘŻNE OGŁOSZENIE 🤩🤯 A o co właściwie chodzi? Już 7 Lutego poznacie pierwszą walkę Marcowej gali "Teraz Albo Nigdy" 🔥🔥🔥 Nie chcemy wam psuć zabawy, więc dodamy tylko - takiego czegoś jeszcze na pewno nie widzieliście! ☠️👊 Przeczytaj na fanpage.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...