Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Powolna śmierć czy może śmierć kliniczna X Dywizji w TNA?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 267
  • Reputacja:   263
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Powolna śmierć czy może śmierć kliniczna X Dywizji w TNA?

Autor : Jeffrey Nero


Powoli zbliża się kolejne PPV TNA Destination X. Żeby wczuć się trochę w klimaty X Dywizji postanowiłem przygotować krótki artykuł, a w nim troszkę o pasie X Dywizji oraz sytuacji panującej w tejże dywizji.

 

 

Powolna śmierć czy może śmierć kliniczna X Dywizji w TNA?

 

Dywizja X jest stylem wysokiego ryzyka w pro wrestlingu. Styl tak nazwany zobaczyć można w federacji TNA. Głównym mottem tej dywizji jeszcze kilka miesięcy temu było hasło "It's not about weight limits, it's about no limits!" (Nie chodzi o limity wagowe, chodzi o brak limitów). Zmieniło się to 11 sierpnia 2011 roku, kiedy to Eric Bischoff ogłosił na Impact Wrestling, że limit wagowy dla X Dywizji to 102 kg(225 lb). Nowa zasada była przestrzegana do Slammiversary X kiedy to Austin Aries zmierzył się z Samoa Joe o pas X Division.

 

Pierwszym mistrzem był AJ Styles, który pok...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/powolna-smierc-czy-moze-smierc-kliniczna-x-dywizji-w-tna.html Edytowane przez Jeffrey Nero
  • Odpowiedzi 12
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Jeffrey Nero

    3

  • SixKiller

    1

  • Brejver

    1

  • Icon

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Wiele można Hoganowi i Bischoffowi zarzucić, ale nie to, że to oni zniszczyli X-Division. Nie mogli tego zrobić z prostego powodu - kiedy przybyli do TNA w styczniu 2010 roku, dywizja ta była już cieniem samej siebie. Jej upadek zaczął się gdzieś w roku 2007-2008 i miał bezpośredni związek z położeniem większego nacisku na wagę ciężką i takich wrestlerów jak Foley czy Booker. Owszem, zniknął sześciokątny ring, ale co z tego? Marka X-Division, podobnie zresztą jak marka dywizji cruiserweight w WCW, została zbudowana na tradycyjnym czworokącie (sześciokąt tylko tę markę potwierdził) i gdyby komuś zależało, na tymże czworokącie mogłaby się odbudować. Hulksterowi można więc zarzucić, że może za mało chce, ale jak już pisałem - nie jest pierwszą taką osobą. Z drugiej strony, dopiero teraz, za Hogana, X-Division ma swoje PPV.

 

Dzięki za tekst.


  • Posty:  905
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2006
  • Status:  Offline

Artykuł spoko, ale razi w oczy brak 5 stara z unbrekable 05.

 

Zgadzam się i wnoszę o dopisanie tej walki :)

 

Tekst miły z tym, że tak jak wspomniał Six to XDivision schylało się ku upadkowi moim zdaniem od momentu, gdy pomysły się wyczerpały a jedynym na rozruszanie tego był storyline z Teamem 3D chcącym zniszczyć tę dywizję. Zresztą przy okazji tamtych wydarzeń wielokrtonie przewijał się temat czy to już koniec. Kilkukrotnie jakieś zapowiedzi o odbudowie XDiv się pojawiały ale nic konkretnego nie wyszło z tego.

 

Dzięki za tekst :)

Artykuł jest bardzo dobry jednak jest mały problem. Możliwe że się czepiam ale liczyłem że napiszesz więcej o historii X-Dywizji a ty skupiłeś się głównie na title runie Austina Ariesa. Owszem, poruszyłeś wiele ważnych aspektów jak usunięcie sześciokątnego ringu i dodanie limitu wagowego co dodało smaczku, lecz bardzo mało wstawek o historii tego pasa i tej dywizji. Mogłeś bardziej rozwinąć ten temat. Co nie zmienia faktu że artykuł czytało się przyjemnie. Pozdro ;)

  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

Za krótkie, chcę więcej.

A patrząc na to co dostałem mogę z czystym sumieniem dać szkolne -4


  • Posty:  3 267
  • Reputacja:   263
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Chrid napisał/a:

Artykuł spoko, ale razi w oczy brak 5 stara z unbrekable 05.

 

 

Zgadzam się i wnoszę o dopisanie tej walki :)

 

Zgłoszenie przyjęte i zrealizowane :-)

 

liczyłem że napiszesz więcej o historii X-Dywizji

 

W tym artykule nie chciałem opisywać historii X dywizji tylko chciałem poruszyć temat tego co w ostatnim czasie dzieje się w X dywizji a do historii kiedyś powrócę na pewno.


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline

Artykuł nawet przyjemny.

Niestety w wielu kwestiach masz rację ( niestety, bo to akurat w tych złych kwestiach :D ). X Division to była podstawa TNA, to właśnie dzięki tej dywizji TNA najbardziej się wybiło. Zmiana ringu według mnie nie miała wielkiego wpływu na to jakie walki widzieliśmy. Oczywiście dużo lepiej mi się oglądało walki Xów na sześciokątnym ringu niż na tym, ale nawet sami zawodnicy chceli kwadratowy ring. Tak jak już panowie wyżej napisali, X Division upadała z roku na rok już we wcześniejszych latach. Bodajże za czasów MEM nie było tak dobrze w X Division, głównie przez brak czasu i jakiegokolwiek pomysłu.

 

Dzięki za dobry artykuł i mam nadzieje, że będą się częściej pojawiać z TNA :D


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline

Jak na pierwszy artykuł dla Attitude (chyba pierwszy, popraw jeśli się mylę) wyszło Ci to całkiem nieźle. Skupiłeś się na czasach obecnych, świeżych wydarzeniach. Takie rzeczy szybko z pamięci nie wypadają, ale dobrze przedstawiłeś sytuację z X Division.

Zgadzam się z SixKiller'em, że dywizja zaczęła powoli zanikać w 2007 roku, jednak w 2009 na chwilę przywrócili jej dawną chwałę. Mam na myśli storyline z tożsamością Suicide (świetne odgrywany przez Danielsa i później Kaza) oraz jego feud z rosterem X Division. Mnie ten storyline wciągnął, okraszony był fantastycznymi walkami na BFG, DX oraz Slammiversary, do których lubię wracać.

 

Pozwolę sobie uzupełnić listę, bo Jeffrey Nero pominął kilka istotnych walk z historii dywizji:

 

Elix Skipper vs Jerry Lynn vs Low Ki vs Christopher Daniels vs Kid Romeo vs Tony Mamaluke - 7.10.2002

Low Ki vs AJ Styles vs Jerry Lynn - 7.8.2002

Low Ki vs AJ Styles vs Jerry Lynn: Ladder match - 28.8.2002

Michael Shane vs Chris Sabin vs Kazarian: First ever Ultimate X match - 20.8.2003

Chris Sabin vs Juventud Guerrera: Super X Cup Tournament final - 3.9.2003

Petey Williams vs Chris Sabin - Turning Point 2004

First Ever Elimination X Match - Genesis 2005

Christopher Daniels vs AJ Styles: 30 Minute IronMan Match - Bound For Glory 2005

AJ Styles vs Samoa Joe - Sacrifice 2005

AJ Styles vs Samoa Joe - Turning Point 2005

Chris Sabin vs Senshi - Bound For Glory 2006

Mówiąc szczerze, napisałeś tylko to, co widzą wszyscy, a brakuje mi tu twoich przemyśleń, jakichś wniosków. Mamy mnóstwo suchych faktów, o których każdy wie, bądź gdzieś słyszał, więc niestety jestem rozczarowany.

  • Posty:  4 959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Racja, racja, racja. Zgodzę się praktycznie ze wszystkim. X-Division to była najlepsza rzecz, jaka pojawiła się w TNA i niczego lepszego już chyba nie będzie. Przynajmniej jeśli chodzi o walki.

 

Czy kogoś pominąłeś wymieniając zwolnionych? Amazing Reda. Za niego powinieneś przeprosić raz jeszcze :(


  • Posty:  3 267
  • Reputacja:   263
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Czy kogoś pominąłeś wymieniając zwolnionych? Amazing Reda. Za niego powinieneś przeprosić raz jeszcze :(

 

Tylu ich było wiedziałem, że kogoś pominę. "Młodszy brat" Crimsona nam się zawieruszył. Specjalne przeprosiny dla aRo93 :)

Ciekawy artykul. Ja zaczalem ogladac TNA gdy według Was nastał już zmierzch X-Dywizji (2009 rok) a i tak byłem pod dużym wrażeniem tych walk. Od kiedy przyszedł Hogan poziom poszedł zdecydowanie w dół i to nie tylko jeżeli chodzi o X-Dywizje ale tez o tag teamy (MCMG vs Lethal Consequences to byly fajne walki), ciekawe stypulacje(KOTM,steel asylum,ultimate-x). Te walki tag teamowe byly budowane na zawodnikach x-division co dawalo widowiskowe pojedynki.

 

"Upierając się można by jeszcze dodać tutaj Danielsa, Kaza i techno boya Robiego E, ale Ci pierwsi mają program z Dixie i Stylesem a ten drugi lata za pasem TV. "

 

Jeżeli możesz to popraw to "Ci" na pisane z małej litery bo nie zwracasz sie tutaj w rozmowie/liscie do adresata.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • HeymanGuy
      WWE RAW 20.01.2025 Jey Uso/Gunther: Jey otwiera show i od razu mamy przypomnienie, że już w sobotę zmierzy się z Guntherem o pas WHC. Ring General na wejściu poleciał po całości, wyzywając Jeya od „maskotek” i sugerując, że jest bardziej kreskówką niż realnym mistrzem. To było mocne, choć momentami Gunther wydawał się nieco spięty. Jey za to pewny siebie, przypomniał, że main eventował WrestleManię, więc nie ma czegoś takiego jak "nie zasługujesz". Końcówka – minimum fizyczności, ale Jey jest górą. Buduje to emocje na sobotę? Oczywiście! Świetny segment. Rey Mysterio vs. Kofi Kingston: Ależ nostalgia! Rey i Kofi po raz pierwszy od 16 lat w ringu. JBL na komentarzu zjadał wszystkich swoimi tekstami, a w ringu konkretna walka. Rey wygrywa po kontrze na SOS i… bum! Po walce chaos: New Day próbuje przyprawić go o porządny łomot, ale LWO wchodzi z pomocą. No prawie, bo Del Toro zebrał po głowie, ale koniec końców babyface'owie górą. Trochę szkoda Kofiego, bo dopiero co obraca się w heela, a już przegrywa, ale Rey to legenda, więc można wybaczyć. Zayn/Owens: Oj Sami, Sami... Facet wyszedł z promo, które trafiło w samo serce. Widać, że ma dosyć bycia „tym, który nie ma tytułu” i chce wejść na szczyt. Ale bum! Kevin Owens wchodzi i rozgrywa Sami’ego jak Roman swego czasu – „pomożesz mi wygrać tytuł, a razem możemy main eventować WrestleManię”. Piękna podbudowa i moralny dylemat. Zayn musi wybrać: ego czy przyjaźń? Kevin niby przyjaciel, ale robi się coraz bardziej manipulacyjny, co dodaje głębi całej sytuacji. Swoją drogą gryzą się teraz trochę ich charaktery, średni ma to sens. Bayley vs. Nia Jax: Bayley wraca na RAW i od razu dostaje baty od Nii. Walka była niezła, Bayley pokazała serce, ale kontuzjowane ramię i brutalność Jax zrobiły swoje. Pop-up Samoan Drop, potem Annihilator i koniec. Po walce wbiega Rhea Ripley – prawdziwa furia! Wyzywa Nię na walkę na sobotę. Nia wyglądała tu jak monstrum, a Bayley, choć przegrała, nie straciła swojej pozycji. Plus za budowanie konfliktu Ripley-Jax. Penta vs. Pete Dunne: Penta to jest gość! Wchodzi do WWE i od razu niszczy. Jego walka z Dunne’em była brutalna i techniczna, idealnie pokazując, jak różne style mogą się spotkać. Dunne miał momenty, ale Penta był jak czołg – Sacrifice armbreaker, Penta Driver i po walce. Widać, że WWE ma wielkie plany na Pente – i dobrze, bo ten gość jest w formie życia, a najlepsze dopiero przed nim. CM Punk Promo: Punk w formie! Facet wypluwa z siebie promo, które miażdży. „Wyrzucę Hulka z ringu i zabiję Hulkamanię” – czy można bardziej dopiec? Do tego teasing użycia długu, jaki ma u niego Roman Reigns, i mamy pięknie zarysowaną historię na Rumble. Jeśli ktoś jeszcze nie czekał na Rumble, to po tym promo na pewno zmienił zdanie, bo ładnie budują ten RR Match w tym roku, ostatnio każdy z nich krecil się wokół jednego. Damage CTRL vs. Pure Fusion Collective: Dakota Kai i Iyo Sky zmierzyły się z duetem Shayna Baszler i Zoey Stark, i choć na papierze walka wyglądała ciekawie, to jednak wyraźnie było widać, że Damage CTRL jest w lepszej formie. Kai początkowo zbierała ciosy, ale po hot tagu Sky pokazała, dlaczego jest jedną z najlepszych na świecie. W końcówce genialny Over the Moonsault zakończył match na korzyść Damage CTRL. Walka była solidna, z kilkoma naprawdę fajnymi momentami – zwłaszcza springboard dropkick Stark, który rozwalił wszystkich na komentarzu. Widać, że Iyo Sky ma ogromne momentum i jest gotowa na większe rzeczy, być może nawet na wygranie Royal Rumble. Seth Rollins vs. Drew McIntyre: To był prawdziwy main event. Rollins i Drew wciągnęli widzów w emocjonalny rollercoaster. Drew dominował, ale Rollins z typową dla siebie walecznością wrócił do gry i wygrał po sprytnym jackknife’ie. Po walce chaos: Drew atakuje Rollinsa, Sami wbija na ratunek, ale... przypadkiem trafia Setha. Cliffhanger jak z najlepszych seriali. RAW trzyma formę! Emocje, storytelling i świetne walki – wszystko tu było. Może nie tak epicko jak tydzień temu, ale dalej na wysokim poziomie. Jey i Gunther zbudowali napięcie na sobotę, CM Punk zrobił ogień, a Sami Zayn wplątał się w moralny chaos. Czekamy na SNME!
    • IIL
      Pamiętam, gdy będąc nastolatkiem czytałem jego posty na temat lucha libre jakby opisywał jakiś nieznany mi kosmos.  Spoczywaj w pokoju. 
    • Jeffrey Nero
    • abudhabi
      Z PpW z tego roku na pewno wyróżniłbym Jacob Crane vs Gabriel Queen obydwie części i 5vs5 elimination tag z Co Za Noc (chociaż nie wiem, czy z taśmy smakują tak dobrze jak smakowały na miejscu)
    • Attitude
      Z wielkim smutkiem informujemy, że odszedł od nas Piotr "Streetovs" - wieloletni redaktor i współpracownik portalu Attitude, a przede wszystkim nasz serdeczny przyjaciel. Przyjaciel z którym obejrzeliśmy na żywo nie jedną galę w kraju, jak i za granicą. Czy były to gale WWE w Polsce, wypad na HCW do Budapesztu czy też podróż do Londynu. Jego otwartość i luz zawsze wpływały pozytywnie na innych uczestników zlotu fanów wrestlingu. Zostawił po sobie niezatarte wspomnienia, które zawsze będą przywoływać uśmiech na naszych twarzach. Piotr nie interesował się tylko wrestlingiem głównego nurtu, ale był także pasjonatem meksykańskiego wrestlingu i to o nim najczęściej pisał na łamach Attitude. Spełnił też jedno ze swoich marzeń, czyli podróż do Meksyku i obejrzenie tam gal "Lucha Libre" na żywo. Dziękujemy Ci, Piotrze, za to jaki byłeś i za wszystko, co zrobiłeś dla naszej społeczności. Spoczywaj w pokoju. gfx/news/0125/sp-streetovs-grupa.jpg Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...