Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

http://e-fotek.pl/images/83831680620253587546.png

 

 

 

Michael Cole: Wybiła godzina 22;00! Czas na pierwszą w historii galę federacji Ring od Death! Witam serdecznie wszystkich widzów przed telewizorami, komputerami i na arenie! Wraz ze mną dzisiejszego wieczoru w loży komentatorskiej zasiądzie nie kto inny jak Tazz!

Tazz: Również gorąco witam państwa. W końcu nadszedł ten czas. Pierwsza w historii gala Ring of Death! To będą pojedynki na śmierć i życie, emocje gwarantowane!

Michael Cole: Hola, hola! Poczekaj drogi kolego. Popatrz tylko, kto wkracza na arenę! General Manager - Stone Cold Steve Austin! Jestem ciekaw, co Austin ma nam do powiedzenia?

Tazz: Tak, masz rację Mike. Zamknijmy się na chwilę i posłuchajmy.

 

------------------------------------------------------------

 

Publika szaleje. Na całej arenie słychać okrzyki "3:16" i "Stone Cold".

SCSA: Witam was na pierwszym w historii Death Zone! Ja i wy wszyscy ludziska jesteśmy tu by zobaczyć kawał dobrego wrestlingu! Ci, którzy będą dla was walczyć, postawią na szali swoje życie! Jeśli myślicie, że to kolejna przesłodzona, cukierkowa federacja tępych lalek i pozerów, to lepiej zmieńcie kanał. To nie będzie dobranocka dla dzieci...

Fani: What?!

SCSA: ...to będzie coś więcej niż wrestling...

Fani: What?!

SCSA: ...żaden pedagog, ksiądz, laluś tego nie pochwali, a telewizja nie wyemituje tego przed 22...

Fani: What?!

SCSA: To będzie walka o wszystko. Życie i kariera będą wystawione na mocną próbę. W tym momencie jesteście na wielkim cmentarzysku "Tuesday Night Death Zone". To jednak jeszcze nie cały repertuar! W czwartki oglądać będziecie drugą strefę śmierci, którą będzie "Thursday Night ToughDown". W tych dwóch programach będą emocje dla ludzi o nerwach ze stali. Jeśli twoje dziecko będzie oglądać ten produkt, to szybko wyłącz mu telewizor i wygoń z pokoju! Teraz kolejna sprawa. Od dzisiaj przez kolejne 4 tygodnie odbywać się będą walki turniejowe o 5 pasów federacji RoD. Wielkie finały odbędą się na PPV, podczas którego nie będzie szacunku, wzajemnej pomocy, a najlepsi będą ci, którzy będą najmocniejsi psychicznie i fizycznie, ci którzy się nie poddadzą! Za cztery tygodnie pierwsze PPV z pod szyldu Ring of Death, czyli "Disrespect"

Stone Cold rzucił mikrofon i wszedł na narożnik, by trochę potauntować. Wytrzasnął także dwie butelki piwa i szybko je wypił. Po chwili zszedł z narożnika i udał się na zaplecze.

 

------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Woooow. No więc wszystko zapowiada się ciekawie drogi kolego. Mamy co prawda jeszcze pare nie obsadzonych walk, ale wszystko poznamy z czasem. Jak prezentuje się pierwsza walka w historii federacji?

Tazz: Turniej o Ring of Death Continental Title. Na tapecie mamy starcie Tyson Kidd vs RVD, więc zaczynamy z grubej rury! Natomiast kolejna walka z tej samej drabinki podczas dzisiejszego show to "Double A" Austin Aries vs Wade Barrett.

Michael Cole: Świetnie. Jest więc na co czekać! Ja od siebie mogę dodać iż Main Event także nie będzie odstawał od pozostałych walk, gdyż zmierzą się w nim dwaj byli mistrzowie WWE - Alberto Del Rio i Randy Orton!

Tazz: Wszystko ładnie, pięknie. Gra gitara, ale czas już na pierwszą zapowiedzianą walkę - Tyson Kidd vs Rob Van Dam.

 

-----------------------------------------------------------

 

W ringu jest już Lilian Garcia, która zapowie wchodzących zawodników.

Lilian Garcia: Panie i panowie! Przed nami pierwsza walka turnieju o RoD Continental Title. Powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z Calgary w Kanadzie, Tysoooon Kidd!

Lilian Garcia: A to jego przeciwnik. Pochodzący z Battle Creek, Michigan, Rooob Vaaan Daaaaaam!

 

RoD Continental Title Tournament - Ćwierćfinał

Tyson Kidd vs Rob Van Dam

 

Końcówka walki: Piękne techniczne starcie. Następnie próba Suplexu w wykonaniu Kidda, jednak RVD kontruje na świetny roll up. 1..2. Tyson kick outuje i równocześnie przechodzi do Dungeon Lock'u! Były TNA Heavyweight Champion długo walczył, jednak zmuszony był odklepać. Kidd przechodzi dalej!

 

Zwycięzca: Tyson Kidd przez poddanie

 

Lilian Garcia: Zwycięzcą walki i półfinalistą turnieju o pas Continental zostaje Tysooon Kidd!

 

Po ogłoszeniu zwycięzcy Kidd szybko zabrał mikrofon Lilian.

Tyson Kidd: Czy widzieliście to zwycięstwo? Tak samo kończyć się będą wszystkie moje pojedynki w tej federacji. To początek nowej ery, ery Tysona Kidda!

Potem Tyson spojrzał na gablotę, w której znajduje się pas Continental i udał się na zapleczę.

 

------------------------------------------------------------

 

Tazz: To właśnie Tyson Kidd i jego cwaniactwo. Jakoś nie wydaje mi się żeby to on został naszym mistrzem...

Michael Cole: Nie gadaj głupot Tazz! Jest świetny. On musi być naszym nowym mistrzem!

Tazz: Zobaczymy. Ale wiesz co? Już nie długo kolejna walka na śmierć i życie, ale zanim do niej dojdzie, to mamy dla państwa wywiad na zapleczu. Przenieśmy się tam!

 

------------------------------------------------------------

 

Na backstage'u jest już Maryse ze swoim gościem.

Maryse: Witam was kochani. Wraz ze mną zawodnik, którego wszyscy znacie. To wielokrotny były mistrz WWE - Randy Orton! Cześć Randy. Jak tam pierwsze dni w nowej federacji? Jak ci się tu podoba?

Randy Orton: Serwuus. Co ja mogę powiedzieć? Jest w porządku. Dobrze jest zobaczyć starych kumpli z byłej fedki lub chociażby Total Nonstop Action. Jest to duży mix zawodników, co mi się podoba. Im większa rywalizacja, tym większa motywacja do zwyciężania.

Maryse: Jakie masz plany, co do dzisiejszej walki? Czy uda ci się zdobyć RoD Title?

Randy Orton: Głupie pytanie. To oczywiste, że zniszczę tego meksykańskiego śmiecia i awansuje dalej. Wszystko zakończy się na Disrespect, gdzie zdobędę najważniejsze złoto w tej federacji! Więc Alberto uważaj, bo możesz być pierwszą osobą w tej federacji, która straci tu życie!

 

-----------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia zapowiada już kolejnego zawodnika.

Lilian Garcia: Oto kolejna walka turnieju o RoD Continental Title. Powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z Manchesteru w Anglii, Waaaaaade Baaaaaarett!

Barrett wszedł spokojnie do ringu i zajął miejsce w jednym z narożników.

Lilian Garcia: A to jego przeciwnik. Pochodzący z Milwaukee, Wisconsin, "Double A" Auuuuuuuuuuustiin Arieeeeeeeeeeeeeeees!

 

RoD Continental Title Tournament - Ćwierćfinał

Wade Barrett vs Austin Aries

 

Końcówka walki: Aries odbija się od lin i mamy Crossbody, jednak Barrett świetnie przechwyca ciało przeciwnika, kładzie go na swoje barki - próba Wastelandu, jednak Double A wydostaje się i wbija Anglika w narożnik. Ogłuszony Barrett zostaje dobity przez Ariesa poprzez Brainbuster! 1..2..3. Aries jest w półfinale!

 

Zwycięzca: Austin Aries przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Zwycięzcą walki i półfinalistą turnieju o Continental Title zostaje "Double A" Auuuustin Arieeeeees!

 

Po ogłoszeniu werdyktu Aries nie poprzestał ataku i wykonał obolałemu Anglikowi dwa Brainbustery! Do tego Horns of Aries i Wade odpływa! W końcu do ringu przybiegło dwóch sędziów, którzy odciągneli wściekłego Ariesa od Barretta. Lilian Garcia podeszła do sędziego technicznego i zamieniła z nim po słowie.

Lilian Garcia: Proszę państwa sędzia zmienia swoją decyzję. Zwycięzcą w wyniku dyskwalifikacji zostaje...

Nagle przerywa theme song SCSA

SCSA: Chwilunia, chwilunia! Kto był takim idiotą by zmienić tą decyzję? Chyba wcześniej powiedziałem, że jest to walka na śmierć i życie. A w życiu nic nie jest sprawiedliwe, więc w półfinale jest Austin Aries! Gratulacje młody!

 

-----------------------------------------------------------

 

Michael Cole: No, no. Aries pokazał, że ma jaja. Pokonał teoretycznie silniejszego rywala i pokazał, że nie cofnie się przed niczym by być nowym mistrzem.

Tazz: Ciekawe z kim przyjdzie mu się zmierzyć w półfinale. Tego dowiemy się już za tydzień podczas kolejnego "Death Zone" W kolejnych dwóch walkach zmierzą się: Dolph Ziggler i Kazarian oraz Husky Harris i Evan Bourne! Tymczasem oddajmy głos Maryse, który ma już ze sobą kolejnego gościa!

 

-----------------------------------------------------------

 

Maryse: Witam was ponownie. Tym razem moim gościem jest drugi zawodnik z dzisiejszej walki wieczoru, czyli były mistrz WWE - Alberto Del Rio! Alberto, moim wcześniejszym gościem był twój dzisiejszy przeciwnik, Randy Orton, który mówił o tobie w dość ostrych słowach. Jak się do tego odniesiesz?

Alberto Del Rio: Nie będę się odnosił to słów takiego dupka. Nawet największy idiota wie, że to ja wyjdę z dzisiejszego starcia zwycięsko i nikt nie może mieć co do tego wątpliwości.

Maryse: Ja tam mam już faworyta.

Alberto Del Rio: Czy to ja?

Maryse: Nie, to Randy Orton. Ty jesteś słaby! Mike, Tazz oddaje wam głos.

 

-----------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Posłuchaj tego Tazz. To dopiero pierwsza gala naszej federacji, a wg. moich informacji obecnie ogląda nas ok. 1 milion odbiorców!

Tazz: Wow! To świetna wiadomość. Zawodnicy od początku pokazują, że każdy działa tu sam, nie ma żadnych taryf ulgowych. Widocznie to jest sposobem na sympatię widzów.

Michael Cole: Teraz druga dobra wiadomość. Zanim Orton i Meksykański arystokrata zmierzą się ze sobą, czeka nas pierwszy ćwierćfinał turnieju o RoD Title. Przenieśmy się na ring, gdzie jestu już Lilian Garcia.

 

 

-----------------------------------------------------------

 

 

Lilian Garcia: Przed nami pierwsza walka ćwierćfinałowa turnieju o RoD Title. Proszę, powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z Winnipeg, Manitoba w Kanadzie, Chriiis Jerichooooo.

Lilian Garcia: A to jego przeciwnik, pochodzący z Cleveland, Ohio, Theeee Mizzzz!

Miz wszedł do ringu przy negatywnej reakcji fanów, jednak niezbyt się tym przejął i trzymając w ręku wszedł do ringu.

The Miz: W tej chwili macie przed sobą najchętniej oglądanego mistrza WWE w historii, już niedługo stanę się najchętniej oglądanym mistrzem RoD. Już za 4 tygodnie na gali Disrespect wzniosę do góry pas federacji Ring of Death! Nastała moja era - era The Miza, o czym już za chwilę przekona się mój przeciwnik.

Obaj zawodnicy spojrzeli sobie głęboko w oczy, po czym Miz mocno odepchnął Jericho. Y2J odbił się od lin, a "The Awesome One" wymierzył mu Big boota. Sędzia kazał uderzyć w gong, więc walka oficjalnie się rozpoczęła!

RoD Title Tournament - Ćwierćfinał

Chris Jericho vs The Miz

 

Końcówka walki: Suplex od Jericho. Irish whip, jednak Miz kontruje i wykonuje Neckbreaker. 1..2. Kick out. Mizanin ma jednak jeszcze coś. Kombinacja Backbreaker-Neckbreaker. Udaje mu się jednak wykonać tylko to pierwsze, ponieważ Y2J wykonuje znienacka Backsilde, po którym uzyskuje pinfall!

 

Zwycięzca: Chris Jericho przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Zwycięzcą walki i półfinalistą turnieju o RoD Title zostaje Chriiis Jerichooo!

 

Po walce Y2J w odwecie za słowa z przed rozpoczęcia pojedynku założył Mizowi Walls of Jericho i nie puszczał aż ten nie stracił przytomności. To jednak nie usatysfakcjonowało Chrisa, który wyjął z pod ringu stół i wykonał na niego Powerbomb Mizowi! Po wszystkim Y2J podszedł do Lilian i poprosił o mikrofon.

Chris Jericho: Właśnie tak będę rozprawiał się z każdym przeciwnikiem. Nikt nie stanie mi na drodze.

 

------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Jak myślisz Tazz, czy to Y2J będzie naszym pierwszym mistrzem?

Tazz:Nie mam pojęcia, wejście miał na prawdę mocne, ale jak będzie dalej tego nie wiem, ale przenieśmy się szybko na zaplecze, bo dzieje się tam coś poważnego.

Na zapleczu Austin Aries zaatakował krzesłem Wade'a Barretta. Kilka chairshotów w głowę i DDT na krzesło. Do tego "Double A" wrzucił Brytyjczyka w stół z jedzeniem. Wkońcu jednak zareagowali sędziowe, którzy odciągneli Ariesa od Barretta i zajęli się tym drugim.

Michael Cole: Uff, tutaj na serio jest gorąco. Oni stawiają na szali swoje życie. Ale nie ma się co zastanawiać, czas przejść do najważniejszego punktu naszej gali, czyli do main eventu.

Tazz: Cały wieczór czekałem na to starcie. Gość, który był w MMA przeciwko gościowi, który nieraz udowadniał, że szybciej coś robi niż myśli, to z pewnością będzie emocjonujące starcie.

 

------------------------------------------------------------

 

W ringu ponownie Lilian Garcia:

Lilian Garcia: Czas na dzisiejszy main event gali! To drugi ćwierćfinał turnieju o RoD Title! Pierwszym zawodnikiem jest pochodzący z St. Louis, Missouri Raaandyy Ortoooon!

Lilian Garcia: A to jego przeciwnik, pochodzący z San Luis Potosí, Mexico, Albeeertoo Del Riooooo!

Del Rio w drodze do ringu podszedł do szklanej gabloty z pasem, stojącej obok stolika komentatorskiego. Nie dane mu było jednak długo popatrzeć na złoto, gdyż zaatakował go Orton rządny walki.

 

RoD Title Tournament - Ćwierćfinał

Randy Orton vs Alberto Del Rio

 

Końcówka walki: Zamroczony Orton zostaje ustawiony na narożniku przez Del Rio i mamy Enzuigiri. 1..2. Nieudana próba przypięcia. Alberto jednak nie rezygnuje, próba Cross ArmBreakeru, jednak Randy odpycha Alberta i mamy RKO! 1..2..3. Orton jest w półfinale!

 

Zwycięzca: Randy Orton przez przypięcie

 

Lilian Garcia: Proszę państwa! Zwycięzcą walki i drugim półfinalistą turnieju o RoD Title zostaje Randyyyy Ortooon!

 

Del Rio chciał szybko wyturlać się z ringu, jednak Randy nie pozwolił mu na to i w dodatku wykonał Punt kicka! Po arystokratę szybko przybiegły służby medyczne. W ringu został natomiast Orton, który wszedł na narożnik i celebrował swoje zwycięstwo.

 

------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: To by było na tyle! Pierwsza gala RoD za nami. Czas na małe podsumowanie.

Tazz: Tak, masz rację. Już na początku Steve Austin zapowiedział, że w ciągu najbliższych 4 tygodni dojdzie do turniejów o wszystkie pasy federacji, a finały odbędą się na Disrespect PPV.

Michael Cole: Warto odnotować iż znamy już pierwszych czterech półfinalistów w dwóch turniejach. W turnieju o RoD Continental Title swoich przeciwników pokonali Austin Aries i Tyson Kidd.

Tazz: Natomiast w półfinale turnieju o RoD Title zawalczą Randy Orton i Chris Jericho. My natomiast zapraszamy państwa już za dwa dni, w czwartek na galę "Ring of Death Thursday Night ToughDown". Właśnie tam poznamy pierwszych półfinalistów turnieju o RoD Europen Title oraz pierwszą drużynę, która znajdzie się w finale turnieju o RoD Tag Team Titles.

Michael Cole: Zapraszamy również na za tydzień, kiedy to odbędzie się kolejna walka "Tuesday Night Death Zone", gdzie poznamy kolejnych półfinalistów.

Tazz: My już się z państwem żegnamy. Do usłyszenia za tydzień.

Edytowane przez Kari
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Kari

    25

  • 8693

    10

  • łukaszek123

    10

  • Qba5000

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Nowe Diary zapowiada się bardzo ciekawie... Pierwszy odcinek jak najbardziej na plus, podobały się mi i walki, jak i ich wyniki oraz segmenty i wywiady. Tylko szkoda, że nie napisałeś newsa o tym jakie Twoja federacja posiada pasy i roster.

 

Szczegółowo:

 

Przemowa Stone Colda mocno mnie w siebie wciągnęła, była ciekawa, bardzo dobr... Zaje***sta :D . Ale on ''wytrzaskuje'' puszki, nie butelki.

 

Pierwsza walka miała rewelacyjny skład, chciałbym taki pojedynek kiedykolwiek ujrzeć/ obejrzeć. A jeszcze bardziej ucieszył mnie jej wynik, gdzie już za samo pokonanie Roba, Tyson dostał spory push. Pozostałe walki również miały ciekawie dobrane składy, no może oprócz Orton vs Del Rio, ponieważ tego drugiego w ogóle nie lubię, a samego Randy'ego tylko trochę.

 

I śmieszny wywiad Maryse z Alberto Del Rio, która powiedziała mu, że jest słaby... Przyznaję jej rację :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-290964
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

http://e-fotek.pl/images/79541018232387085800.png

 

 

Matt Striker: Mmm, wyczuwam tu coś wspaniałego, wspaniały czwartkowy wieczór! Witam państwa przed telewizorem, komputerem, na arenia czy gdziekolwiek indziej! A witam państwa na Thursday Night ToughDown!

Booker T: Ja również pragę was powitać. We wtorek zadebiutowaliśmy pierwszym w historii Death Zone, a dzisiaj prezentujemy pierwsze w historii Thursday Night ToughDown.

Matt Striker: Dokładnie tak T. Ja od siebie dodam tylko iż warto pamiętać o tym co wydarzyło się na DeathZone. Nasz GM Stone Cold Steve Austin zapowiedział turnieje o wszystkie pasy federacji. Na naszym pierwszym PPV - Disrespect odbędą się finały tych turniejów.

Booker T: Ostatnio poznaliśmy pierwszych półfinalistów turniejów o RoD Title oraz RoD Continental Title, w przypadku tego pierwszego są to: Chris Jericho i Randy Orton.

Matt Stiker: A w przypadku pasa Continental co półfinałów awansowali Austin Aries i Tyson Kidd. Dzisiaj jednak rozpoczną się kolejne turnieje o pasy: Ring of Death Europen Title, Ring of Death Heavyweight Title oraz Ring of Death Tag Team Titles.

Booker T: Więc emocje na dzisiejszy wieczór mamy zagwarantowane. Z tego co słyszałem, to dzisiejszym Main Eventem będzie walka turniejowa o RoD Heavyweight Title, ale nie wiem kto w niej zawalczy. Może ty coś wiesz Striker?

Matt Striker: Nie, ja też nie mam pojęcia kto zawalczy w naszej walce wieczoru. Stone Cold strzeże tej informacji jak oka w głowie.

Booker T: Yhyyyyyyyyyy, Steve to twardy gość, jak mówi, że o czymś nie powie, to znaczy, że nie powie. No trudno, dowiemy się potem. Teraz już przejdźmy do pierwszego starcia.

 

------------------------------------------------------------

 

W ringu jest już Justin Roberts.

Justin Roberts: Proszę państwa. Przed wami pierwszy ćwierćfinał turnieju o RoD Europen Title. Oto pierwszy zawodnik, pochodzący z Blackpool, England - Williaaaaaam Reeegaaaaal!

Justin Roberts: A to jego przeciwnik. Pochodzący z Katy, Texas, Jesseeeee Soooreeeeeenseeeeen!

Fani: EUROPEN CHAMPION!

Jesse wyraźnie zadowolony taką, a nie inna reakcją fanów na jego osobą wszedł do ringu.

 

RoD Europen Title Tournament - Ćwierćfinał

William Regal vs Jesse Sorrensen

 

Końcówka walki: Świetny German Suplex z przejściem do pinu od Regala. 1..2. Jesse świetnie unosi ciężar ciała i teraz to on próbuje wykonać Suplex, jednak William wydostaje się i wymierza Knee Trembler! 1..2..3.

 

Zwycięzca: William Regal przez odliczenie

 

Justin Roberts: Zwycięzcą i półfinalistą turnieju o RoD Europen Title zostaje Wiiliaaaaam Reeeegaaaal!

 

Po walce Regal podszedł do Sorrensena i podniósł go. Wszystkim wydawało się, że chciał podać rękę Jessemu, ale nic bardziej mylnego! Regal knockautuje rywala za pomocą Power of the Punch, a następnie zakłada już wpół przytomnemu Sorrensenowi Regal Stretch, dorzucając do tego parę nieprzyzwoitych słów. Po ok. minucie Anglik skończył znęcać się nad Skandynawem i wziął do ręki mikrofon.

William Regal: Jesse, Jesse, Jesse. Biedny mały chłopcze. Mam nadzieję, że zapamiętasz pewną rzecz - Regalowi nie wchodzi się w drogę! To co stało się tobie mały gnojku będzie tylko nauczką dla innych.

Regal wszedł na jeden z narożników i zaczął krzyczeć do fanów, że to on zostanie ich mistrzem.

 

------------------------------------------------------------

 

Booker T: Łooooohooooooooo. Stary Regal pokazał, że ma pazur. Może ja też ponownie powinienem spróbować swoich sił w ringu?

Matt Striker: Nieee Book, lepiej nie. Zostań przy komentowaniu.

Booker T: To było pytanie retoryczne czereśniaku... ale teraz ciszaaaaaaaaaa!

Matt Striker: Coo? Dlaczego cisza?

Booker T: Ojj, poprostu się zamknij, bo musimy przenieść sie na zaplecze!

 

------------------------------------------------------------

 

A właśnie na zapleczu jest nie kto inny jak General Manager Stone Cold Steve Austin, którego widzowie przywitali tradycyjnie chantami "Austin 3:16"!

SCSA: Witam was kochani na ToughDown! Jak wiecie miała się dzisiaj odbyć pierwsza walka turnieju o RoD Tag Team Titles...

Fani: What?

SCSA: Ale mam dla was coś lepszego...

Fani: What?

SCSA: Nie będzie żadnych walk eliminacyjnych...

Fani: What?

SCSA: A to dlatego, że wszystkie teamy, które będą chciały zawalczyć o pasy Tag Team dostaną swoją szansę na PPV...

Fani: What?

SCSA: Gdyż podczas niego odbędzie się potężny Tag Team Turmoil Match, którego stawką bedą pasy Tag Team federacji RoD!

Fani: JEAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!

SCSA: To tyle, co mam wam do powiedzenia ludziska. Trzymajcie się! Wasze zdrowie!

 

------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: No,no. Przyznam, że nasz General Manager podjął ciekawą decyzję co do walki o pasy Tag Team. Ja osobiście uwielbiam walki z tak dużą ilością wrestlerów. A jak z tobą Book?

Booker T: Spadaj, nie wybaczę ci tego, że nie chciałbyś mnie widzieć w ringu!

Matt Striker: Oj, Book! Nie wkurzaj się. Poprostu twój czas już minął!

Booker T: Wieeem, wieem. Tylko się z tobą droczę. Ale my już się tutaj nie przedrzeźniajmy bo czas na kolejną walkę, gdyż w ringu jest już Justin Roberts. Oddajemy ci głos młody.

 

-----------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Panie i panowie! Pora na drugi ćwierćfinał turnieju o Ring of Death Europen Title! Pierwszy zawodnik pochodzi z The Isle of Samoa, to Saaaaamoooaaaaaaa Joooooooeeeeeeeeee!

Samoańczyk został gorąco przywitany przez publikę. Joe witały takie okrzyki ja "Next Champion", czy "Joe's gonna kill you!"

Justin Roberts: Jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Mount Sinai, New York Treeeeeent Barreeeeeta!

Barreta wbiegł do ringu z krzesłem w ręku. Próba chairshoru w głowę Samoańczyka, jednak Joe wyrywa krzesło z ręki Trenta i powala go Headbuttem. Następnie Joe poczekał aż Trent wstanie i wykonał na nim potężny chairshot w głowę! Po chwili były TNA Champion wyrzucił swojego oponenta z ringu i wykonał mu Powerbomb wprost na stół komentatorski!! Barretta dostał mocnych drgawek, w skutek czego sędzia musiał wezwać medyków. Po konsultacji sędzia przekazał decyzję Robertsowi.

Justin Roberts: Panie i panowie! Po konsultacji z lekarzami sędzia zadecydował o niedopuszczeniu Trenta Barrety do walki. Doznał on poważnej kontuzji, która wyklucza go z akcji i wymaga przewiezenia go do szpitala. W takiej sytuacji do półfinału awansowuje Saamoa Joe!

Samoa Joe wszedł na narożnik i cieszył się z awansu wspólnie z fanami. Wtedy na arenie rozbrzmiała muzyka Steve Austina!

SCSA: Gratuluję Joe. Rozprawiłeś się z pierwszym przeciwnikiem, który stanął ci na drodze. Jednak...

Samoa Joe: ...dalej może nie być tak łatwo, wiem o tym.

SCSA: Nic nie wiesz idioto. Po pierwsze zapamiętaj - nigdy więcej mi nie przerywaj. Do powiedzenia mam ci tylko jedno...

Stunner! Stunner dla Joe!

 

------------------------------------------------------------

 

Matt Stiker: Oho, Joe zaliczył niezłego Stunnera. Steve pokazał mu kto tu rządzi!

Booker T: Taaa, akurat ja wiem doskonale jak boli Stunner. Nie polecam zainkasować.

Matt Striker: Tak czy siak, publiczności się podobało, a to jest tu najważniejsze! Zresztą muszę przyznać, że mi też Stunner na Joe przypadł do gustu.

Booker T: Dostałem właśnie informację, że AJ jest na zapleczu i ma ze sobą swoich gości. Przenieśmy się tam.

 

-----------------------------------------------------------

 

Na zapleczu AJ złapała Alexa Shelleya i Chrisa Sabina, czyli Motor City Machine Guns!

AJ: Witam was kochani! Mam okazję rozmawiać z jedną z drużyn, która stanie w ringu podczas Disrespect i zawalczy o pasy Tag Teamów. Są ze mną zawodnicy Motor City Machine Guns, czyli Alex Shelley i Chris Sabin. Powiedźcie mi panowie, co sprowadza was do Ring of Death?

Alex Shelley: Jesteśmy tu by zwyciężyć. Wygrywaliśmy już wszystko w TNA i WWE, teraz zawojujemy tą federację!

AJ: Łatwym zadaniem chłopaki to to nie będzie. Weźmiecie przecież udział w Tag Team Turmoil Matchu, a tam może wydarzyć się wszystko.

Chris Sabin: Maleńka, powiem ci coś. Te pasy są stworzone dla nas. Bo jesteśmy MCMG i jesteśmy tu by zwyciężyć!

AJ: No więc powodzenia panowie, widzę, że nie boicie się nikogo, a to bardzo wam pomoże.

Alex Shelley: Dzięki mała.

 

------------------------------------------------------------

 

Booker T: Wiesz co Matt, wydaje mi się, że przed chwilą mieliśmy okazję widzieć przyszłych mistrzów Tag Team.

Matt Striker: Ja mam trochę odmiennie zdanie na ten temat. Jeżeli w tym starciu zobaczymy także Beer Money, a z tego co wiem to zobaczymy, to MCMG nie mają z nimi szans.

Booker T: Zobaczymy... w sumie jesteś młody i jeszcze dobrze się nie znasz.

Matt Striker: A może ty się znasz staruszku? Przenieśmy się do ringu, gdzie Justin Roberts już czeka, by zapowiedzieć dla nas kolejną walkę. Tym razem będzie to ćwierćfinał turnieju o RoD Heavyweight Title.

 

-----------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Proszę państwa, przed nami pierwszy ćwierćfinał turnieju o RoD Heavyweight Title. Oto pierwszy zawodnik, pochodzący z "Hell's Kitchen, New York" Buuullyyyyy Raaaaaay!

Bully wyszedł na rampę z mikrofonem w ręku. Zaczął iść powoli w stronę ringu.

Bully Ray: Tak, tak tak... jestem! Znów jestem, w budynku pełnym idiotów, hipokrytów i ludzi chorych umysłowo. Uwierzcie mi na słowo, że ponowne zobaczenie was jest dla mnie najwiekszą karą. Jesteście okropni, przygłupi, nie godni tego by być na gali takiej federacji jak Ring of Death. Wiecie co skłoniło mnie do przyjęcia oferty tej federacji?

Fani: WHAT?!

Bully Ray: Skłoniło mnie do tego, to, że będę mógł zobaczyć wasze głupie wyrazy twarzy gdy już zostanę pierwszym Heavyweight Championem, a wy z zazdrością będziecie na mnie patrzeć, bo jesteście jedynie zwykłymi nieudacznikami, którzy są o mnie zazdrośni, bo nigdy nie dojdą tu, gdzie ja jestem teraz.

Fani: YOU SUCK! YOU SUCK!

Bully Ray: Krzyczcie sobie idioci, krzyczcie... i tak mam was wszystkich w dupie.

Ray wszedł na narożnik i w kolejnych paru słowach powiedział co sądzi o publice. Justin w tym momencie rozpoczął zapowiadanie kolejnego zawodnika.

Justin Roberts: Jego przeciwnikiem będzie Kaaaneeeeeeeee!

Kane podszedł do gabloty, w której znajdował się pas Mistrza Świata i wszedł na ring.

 

RoD Heavyweight Title Tournament - Ćwierćfinał

Bully Ray vs Kane

 

Końcówka walki: Irish whip od Kane'a dla Bully'ego. Big Red Monster próbuje Speara w znajdującego się przy narożniku Raya, ale ten unika i wbija Kane'a w stalowy narożnik i wykonuje Bully Bomb! 1..2..3.

 

Zwycięzca: Bully Ray przez odliczenie

 

Justin Roberts: Zwycięzcą i pierwszym ćwierćfinalistą turnieju o RoD Heavyweight Title został Buuullyyyyy Raaaaaaay!

 

------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: Trzeba przyznać, że to było prawdziwe starcie gigantów. Tym razem lepszy okazał się Bully, ale poziom był tak wyrównany, że innego dnia to Kane'a mógłby się cieszyć ze zwycięstwa.

Booker T: No tym razem muszę ci przyznać rację. Jeden i drugi dali z siebie wszystko, a Bully miał poprostu więcej szczęścia. No cóż pora już na Main Event. Walki tych dwóch tajemniczych. Jak myślisz, kto to będzię Matt?

Matt Striker: Nie mam pojęcia Book, ale muszą to być nieźli zawodnicy skoro byli trzymani w tak ścisłej tajemnicy. No dobra, nie traćmy czasu. Przenieśmy się do ringu, gdzie niecierpliwie czeka już Justin Roberts.

 

------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Zapraszam na Main Event dzisiejszej gali. Będzio to drugi ćwierćfinał turnieju o RoD Heavyweight Title. Proszę powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z Green Bay, Wisconsin, Mr. Andeeeeeersooooon!

Do Andersona tak samo jak w WWE i TNA zjechał mikrofon.

Mr. Anderson: Misteeeeeeeeeeeeeeeeeer Aaaaaaaaandeeeeeeeeeeeeersooooooooooooooooooooooooooooon!

Justin Roberts: A jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Pittsburgh, Pennsylvania Kuuuuuuurt Angleeeeeeeeee!

Angle spotkał się z bardzo ciepłą reakcją publiki, która przywitała go chantami "Welcome home, Champion!" oraz "You're the best"!

 

RoD Heavyweight Title Tournament - Ćwierćfinał

Mr. Anderson vs Kurt Angle

 

Końcówka walki: Starcie techniczne, z którego lepiej wyszedł Angle. Szybka próba podcięcia, jednak Anderson rozczytał zamiary rywala i sam spróbował wykonać Vertical Suplex, co jednak także spotkała się z kontrą, tym razem w postaci Olympic Slamu. Po tej akcji Angle nie miał już żadnych przeszkód do tego by założyć Angle Lock, po którym Anderson błyskawicznie się poddał.

 

Zwycięzca: Kurt Angle przez poddanie

 

Justin Roberts: Do półfinału turnieju o RoD Heavyweight Championship przechodzi Kuuuurt Angleeeeeee!

 

Po walce zobaczyliśmy obrazek, który zapewne będzie rzadkością w tej federacji. Kurt pomógł wstać swojemu rywalowi i w geście wzajemnego szacunku Angle i Anderson podali sobie ręce.

 

------------------------------------------------------------

 

Booker T: Świetnie starcie. Obydwaj dali z siebie wszystko. Dodatkowo po walce Angle pokazał wielką klasę pomagając wstać swojemu przeciwnikowi.

Matt Striker: Masz całkowitą rację Book. Mimo wzajemnej rywalizacji, należy pamiętać też o tym, że wszyscy pracujemy razem i każdemu należy się szacunek. No cóż, to było niestety ostatnie starcie dzisiejszego wieczoru. Znamy już zatem kolejnych półfinalistów turniejów.

Booker T: O pas Europen powalczą dalej William Regal i Samoa Joe, a o Heavyweight Title Kurt Angle i Bully Ray, czyli dwaj byli zawodnicy TNA. W kolejnym tygodniu odbędą się kolejne walki ćwierćfinałowe. W jedynm z nich były zawodnik TNA AJ Styles zmierzy się z byłym zawodnikiem WWE Sheamusem.

Matt Striker: Tak więc kochani, jest na co czekać! My tymczasem z państwem się już żegnamy i zapraszamy na Tuesday Night DeathZone. Emocje gwarantowane![/center]

Edytowane przez Kari
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-290968
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

http://e-fotek.pl/images/83831680620253587546.png

 

 

Drugi odcinek Death Zone rozpoczął stojący przy gablocie z pasem i trzymający mikrofon w ringu CM Punk!

CM Punk: Nie wiem czy wiecie, ale jestem człowiekiem wygadanym. Lubię gadać, przychodzi mi to z łatwością i nikt mi tego nie zabroni. No, ale przejdźmy do rzeczy. Dzisiaj w ćwierćfinale turnieju o RoD Title zawalczę... no właśnie nie wiem z kim zawalczę. Nie wiem kto to będzie i w sumie nie wiele mnie to obchodzi, bo to i tak ja wyjdę z tego starcia zwycięsko. A wiecie dlaczego? Bo jestem najlepszym wrestlerem na świecie! Byłem najlepsze w WWE. Zostałem Grand Slam Championem, wygrałem Royal Rumble 2013, a na Wrestlemanii pokonałem i zgarnąłem WWE Title w pojedynku z Brockiem Lesnarem. Teraz czas na moją erę w Ring of Death. Nikt nie jest tu...

Nagle Punkowi przerywa Chris Jericho.

Chris Jericho: To ty jesteś najlepszy na świecie? Mylisz się. To ja jestem najlepszy na świecie we wszystkim co robię. To ja byłem pierwszym w historii Undisputed Championem, to ja jestem Y2J, za którym szaleję miliony! A kim jesteś ty? Wytatuowany, chudy skurwiel, który wmówił sobie, że może tu coś osiągnąć. To, że w tej marnej organizacji, którą była WWE osiągnąłeś dużo, nie oznacza, że tu będzie tak samo. Twoja jak to nazwałeś "era" skończy się już najpóźniej w półfinale turnieju o ten pas. Dlaczego? Bo to ja - najlepszy na świecie wrestler we wszystkim co robi będę twoim przeciwnikiem.

CM Punk: Już skończyłeś? Ufff, całe szczęście bo powoli zaczynałem zasypiać. Wiesz co Chris? Niby jesteś wielkim mistrzem mikrofonu, ale jednak cały czas gadasz to samo. Road to Wrestlemania 28 cały czas słyszałem to samo! Jericho, twój czas już minął. Co było nie wróci. Nigdy nie będziesz już tym wielkim Y2J'em. Przestań się oszukiwać, bo i ja i ty zdajemy sobie sprawę z tego, że...

Z trybun na ring wbiega Brodus Clay i atakuje Chrisa Jericho oraz CM Punka. Każdy z panów został uraczony Chairshotem w głowę i potężnym Powerbombem na stół. "Po robocie" Brodus złapał za mikrofon.

Brodus Clay: CM PUNK! CM PUNK! JUŻ WIESZ Z KIM SIĘ ZMIERZYSZ?! TO JA NISZCZYCIELSKI BRODUS CLAY BĘDĘ TWOIM PRZECIWNIKIEM! Na ciebie Jericho staruchu też przyjdzie czas. Prędzej czy później każdy upadnie na kolana przede mną, przyszłym mistrzem RoD!

Clay udał się za kulisy, a Jericho i Punk ze strachem i zdziwieniem w oczach patrzyli jak Wielki Brodus odchodzi.

 

------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Woooooooow! Początek może napawać nas optymizmem w stosunku do show. Wszystko zapowiada się bardzo ciekawie. Ja nazywam się Michael Cole i zapraszam serdecznie na drugie w historii Ring of Death "Death Zone". Wraz ze mną w loży komentatorskiej zasiądzie Booker T.

Booker T: Witam was moi drodzy. Po początkowych wydarzeniach cała arene jest naelektryzowana, wszyszcy czekają na rozwój wydarzeń. Jak już mogliśmy się dowiedzieć dzisiejszym Main Eventem będzie walka CM Punk vs Brodus Clay, a zwycięzca tej walki zmierzy się z Chrisem Jericho w półfinale turnieju o RoD Title.

Michael Cole: To jednak dopiero w późniejszej części show. Teraz oddajmy głoś Lilian Garcii, która czeka już na nas w ringu, gdyż przed nami pierwsza walka.

 

------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Witam państwa. Przed nami pierwsza walka dzisiejszego wieczoru, a jest to kolejny ćwierćfinał turnieju o Ring of Death Continental Title. Pierwszy zawodnik pochodzi z Brooksville, Florida, to Braaaaaaaaaaayy Wyyyyaaaaaaaaaaaatt!

Bray pojawił się na rampie z mikrofonem.

Bray Wyatt: Witam was, grzesznicy! Oto jestem, jedyny natchniony człowiek. Niosę wam zbawienie, gdyż jesteście niczego nieświadomymi idiotami! Wasz główny grzech to niewiedza, a ona codziennie was nawiedza. Nie zasługujecie na to by móc mnie słuchać, bo zapewne nawet nie rozumiecie tego co do was mówię. Potrzebujecie oświecenia, a ja je wam przyniosę. Jeżeli cały czas wiecie jeszcze o czym mówię, to pragnę was poinformować iż w tej chwili widzicie przed sobą przyszłego Continental Championa. Każdy przeciwnik, który stanie mi na drodze pozna moją nadprzyrodzoną moc. Grzesznico! Tak, tak do ciebie mówię Lilian Garcia. Czy zdajesz sobie sprawę z tego jak ciężki grzech popełniasz będąc tak skąpą ubrana? Oczywiście, że nie wiesz, bo jesteś tak samo głupia jak reszta widzów na arenie, czy przed telewizorami. Uczyń swoją powinność i zapowiedź mojego rywala.

Lilian nie musiała jednak zapowiadać nikogo, gdyż przeciwnik Braya - Evan Bourne sam pofatygował się na ring z mikrofonem w ręku.

Evan Bourne:Ohhh, cóż za ironia. Człowiek wypomina ludziom ich grzechy, a sam popełnia ich jeszcze więcej, nazywając człowieka idiotą, czy też obrażając kobietę! Mam dla ciebie radę grubasie. Zamknij się i stań do walki.

Bray Wyatt: Nie wymądrzaj się mikrusie, bo spotka cię wysoka kara.

 

RoD Continental Title Tournament - Ćwierćfinał

Bray Wyatt vs Evan Bourne

 

Końcówka walki: Dominacja Braya nie podlega dyskusja. Kolejny German Suplex. Evan z trudem podnosi się, a Wyatt tym razem ma dla niego Stunner. To jednak jeszcze nie wszystko. Młody Rotundo odbija się od lin i wykonuje Running senton. 1..2..3.

 

Zwycięzca: Bray Wyatt przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Zwycięzcą i kolejnym półfinalistą turnieju o Continental Title zostaje Bray Wyatt.

 

Rozwścieczony Wyatt nie miał zamiaru przestać znęcać się nad Bournem i wykonał na nim kolejny Running senton. Jak gdyby tego było mało zaaplikował rywalowi Crossface dusząc go przy tym łańcuchem. Następnie pozbył się Evana z ringu i tam wykonał mu Piledrivera na podłogę! Po wszystkim Bray powoli zszedł z ringu wśród zupełnie nieprzyjaznych okrzyków fanów, a Evanem zajęły się służby medyczne.

 

------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Kolejny pojedynek za nami i kolejny zawodnik trafia do szpitala...

Booker T: Oooooo tak. Jeśli Bray Wyatt i Austin Aries zmierzą się ze sobą w tej samej walce, to może dojść do samodestrukcji.

Michael Cole: Powiem szczerze, że w tej walce od początku nie wierzyłem w Evana. To nie było możliwe by poradził sobie z o tyle silniejszym zawodnikiem. Przenieśmy się na zaplecze, gdzie czeka na nas nasz General Manager Stone Cold Steve Austin!

 

------------------------------------------------------------

 

SCSA: Właśnie przypomniało mi się, że miałem wam coś przekazać. Mianowicie chodzi o to, że dzisiejsza walka wieczoru, w której zmierzą się ze sobą CM Punk i Brodus Clay...

Fani: What?!

SCSA: Będzie...

Fani: What?!

SCSA: Extreme Rules Matchem!

 

------------------------------------------------------------

 

Booker T: Haha. Teraz Stone Cold nieźle dowalił. Szczerze obawiam się, że z Punka może nic nie zostać...

Michael Cole: Nie byłbym tego taki pewien. Punk to o wiele bardziej doświadczony zawodnik i właśnie te doświadczenie może mu pomóc w dzisiejszej walce.

Booker T: Czyś ty już do końca zgłupiał?! Przypomnij tylko sobie postać Brodusa. Przecież to potwór! Z całą moją sympatią do Punka, ale ma nikłe szanse.

Michael Cole: Może i masz rację, ale ja i tak będę całym sercem za Punkiem. Dobra, my tu gadu gadu, a czas już na drugą walkę.

 

-----------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Oto ostatni ćwierćfinał turnieju o RoD Continental Title. Pierwszy zawodnik pochodzi z Hollywood, Florida, to Dooooolph Ziiiigleeeer!

Lilian Garcia: Jego przeciwnikiem jest pochodzący z Anaheim, California - Kaaaaazaaaariaaaan!

 

RoD Continental Title Tournament - Ćwierćfinał

Dolph Ziggler vs Kazarian

 

Końcówka walki: Kazarian w ciągu dalszym trzyma Dolpha w Head locku. Wkońcu Zigglerowi udaje się przerzucić rywala przez siebie i po uniknięcu Clothesline'u "Perfekcyjny" wykonuje Zig Zag! 1..2..3.

 

Zwycięzca: Dolph Ziggler przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Oto wasz zwycięzca i ostatni półfinalista - Dooolph Ziiiigleeeeer!

 

Po walce Ziggler udał się za ring po mikrofon.

Dolph Ziggler: Czy naprawdę uwierzyliście, że ktoś taki jak Kazarian może pokonać kogoś takiego jak ja? Ten gość nie ma ani trochę charyzmy, nie może się ze mną równać. Ale wiecie, zawsze będzie mógł się pochwalić jedną rzeczą. Tym, że przegrał z przyszłym Continental Championem.

Na arenie pojawia się Stone Cold Steve Austin.

SCSA: Aleee mam tu dzisiaj straszny zapierdol. Wszyscy półfinaliści do mnie!

Na arenie po kolei pojawili się Tyson Kidd, Austin Aries i Bray Wyatt. Dołączył do nich także Ziggler i wszyscy stanęli przed Stone Coldem.

SCSA: Duży problem sprawiało mi to, ustalenie tego kto z kim ma zawalczył w półfinałach. I zgadnijcie co wymyśliłem...

Fani: What?!

SCSA: Półfinały nie odbędą się...

Fani: What?!

SCSA: Bo 4 półfinaliści dobiorą się w tag teamy i zawalczą ze sobą na przyszłotygodniowym Death Zone, a zwycięska drużyna zawalczy o pas Continental na Disrespect...

Fani: What?!

SCSA: Na tym jednak nie skończę...

Fani: What?!

SCSA: Finałowa walka będzie miała stypulację...

Fani: What?!

SCSA:Będzie to Ladder Match! And that's the bottom line, cause Stone Cold said so!

 

-----------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Kolejne zaskoczenie w Ring of Death. Zamiast półfinałow zawodnicy, którzy mieli »w nich uczestniczyć utworzą tag teamy, a zwycięska drużyna zawalczy ze sobą na Disrespect w Ladder Matchu.

Booker T: Nasz General Manager nie mógł tego lepiej wymyślić. Z początku będą musieli ze sobą współpracować, by na końcu zmierzyć się ze sobą w brutalnym ladder matchu.

Michael Cole:Wiem jak straszny jest ladder match. Komentowałem już wiele takich pojedynków i oprócz tego, że zawsze są bardzo emocjonujące to zawsze są bardzo brutalne.

Booker T: Dokładnie Cole. Walczyłem w kilku takich pojedynkach i wymagają one od zawodników maksymalnego zaangażowania.

Michael Cole: Dobrze, że przynajmniej w tym się zgadzamy. Oddajmy głoś Lilian, która już zmierza do ringu, by zapowiedzieć nam kolejną walkę.

 

------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Panie i panowie! Przed nami trzeci ćwierćfinał turnieju o RoD Title. Powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z Toronto, Ontario, Canada, Booooooobyyy Rooooooooooooodeeeeeeee!

Roode wszedł na rampę przy bardzo dobrej reakcji publiki, która skandowała "Boooooby, Booooooby!"

 

------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Book! Właśnie otrzymałem info. Zgadnij kto będzie rywalem Booby'ego?

Booker T: No dawaj.

Michael Cole: Jego kumpel James Storm! Dowiedziałem się także, że obydwaj zawalczą o pasy Tag Team na Disrespect. Mam tylko nadzieję, że ta walka nie zepsuje relacji między nimi.

 

-----------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: A to jego przeciwnik, pochodzący z Leiper's Fork, Tennessee, Jaaaaaaaaames Stooooooooorm!

James wszedł na ring z mikrofonem.

James Storm: Wiesz co Stary? Pokażmy im co to jest prawdziwy wrestling!

Booby Roode: Masz rację brachu. Niech wygra lepszy, piwosze zawsze razem!

 

------------------------------------------------------------

 

RoD Title Tournament - Półfinał

Booby Roode vs James Storm

 

Końcówka walki: Irish whip od Booby'ego dla Jamesa. Strom odbija się od narożnika, próba wykonania Pay Off od Roode'a. Storm jednak wydostaje się z uchwytu i wykonuje Last Call Superkick! 1..2..3.

 

Lilian Garcia: Zwycięzcą i kolejnym półfinalistą zostaje Jaaaaaames Stoooooorm!

 

Booby Roode wzniósł w górę rękę Storma i wziął mikrofon.

Booby Roode: Graty! Okazałeś się lepszy, awansowałeś dalej nie mam pretensji. Ale to nie koniec moich marzeń o pasie mistrzowskim w tej organizacji. Wiem, że razem z tobą na Disrespect zdobędziemy pasy mistrzów Tag Teamowych!

James Storm: Jeaaaaaaaaaaaaa! Takich dwóch jak nas już nie ma! Na Disrespect Booby Roode i James Storm, Beer Money zostaną nowymi mistrzami. I to jest właśnie pierdolona prawda!

Panowie przybili sobie piątki i wypili po jednym piwku.

 

------------------------------------------------------------

 

Michael Cole:O występie Beer Money w pojedynku na PPV mówiło się już od dawna. Pokazali, że mimo tego, że musieli ze sobą walczyć to są jednością, a to zaprowadzi ich na szczyt.

Booker T: Masz rację. Nie widać tutaj śladu po ich zgrzycie za czasów TNA. Znowu są silni, zwarci i gotowi na to by być mistrzami w jednej drużynie

Michael Cole: Pozostaje mi się tylko z tym zgodzić. Mamy dla naszych fanów kolejny wywiad na zapleczu, który ostudzi nasze emocje po walce dwóch kompanów z Beer Money. Scott Stanford jest w szatni Dolpha Zigglera.

 

-------------------------------------------------------------

 

Scott Stanford siedział w szatni razem z Dolphem Zigglerem.

Scott Stanford: Witaj Dolph. Czy wiesz już, kto będzie twoim partnerem w walce kwalifikacyjnej do finału turnieju o Continental Title? Czy wogóle zgadzasz się z decyzją Managera o podjęciu takiej decyzji?

Dolph Ziggler: Ta decyzje to jakiś żart. Stone Cold pokazał, że nie jest zbyt inteligentny, no ale cóż. Mnie i tak nikt nie zatrrzyma. Bez względu na to kto będzie moim partnerem to i tak ja zostanę mistrzem. Przy okazji. Skoro tu jesteś chciałbym ci przedstawić kobiętę, która sprawi, że zawsze będę w świetnej formie. Myślę, że wiesz o czym mówię.

Scott Stanford: Mam nadzieję, że to nie jest Vickie Guerrero.

W tym momencie za Dolphem pojawia się kobieta o blond włosach ubrana tylko w skąpe bikini. Scott podniósł wzrok i uśmiechnął się.

Dolph Ziggler: Scott, oto Kelly Kelly - mój przepis na zwycięstwo. Napewno pamiętasz ją z czasów w WWE.

Scott Stanford: Jak można by było zapomnieć takie ciało.

Dolph Ziggler:Myślę, że pamiętasz też, że nie lubię jak ktoś długo ze mną rozmawia, więc spieprzaj stąd i zamknij za sobą drzwi, bo nie chcesz usłyszeć tego, co się tu zaraz wydarzy.

 

Scott wyszedł z szatni, a Dolph obrócił się i pocałował w szyję Kelly Kelly.

 

-------------------------------------------------------------

 

Booker T: Grrrrrrrrrrr, ale ta Kelly jest gorącaaa. Chyba zaraz sam przejdę się do tej szatni. Może też się na coś załapię?

Michael Cole: Raczej nie z tą twarzą... Przenieśmy się na ring, gdzie jest już nasza kochana konferansjerka.

 

------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Przed nami ostatnia walka kwalifikacyjna do turnieju o RoD Title. Będzie to Extreme Rules Match. Proszę powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z Chicago, CM Puuuuunk!

Punk wszedł na arenę z krzesłem i kijem do kendo w ręku. Przy okazji zebrał zdecydowanie największy pop podczas dzisiejszego show.

Lilian Garcia: Jego przeciwnik przybył do nas z Pasadena, California, to Broooooooodus Claaaaaaay!

Brodus nie czekał na gong i zaatakował od tyłu CM Punka łańcuchem.

 

RoD World Heavyweight Title Tournament - Ćwierćfinał

CM Punk vs Brodus Clay - Extreme Rules Match

 

Końcówka walki: Spinebuster od Brodusa. Clay odbija się od lin i mamy potężny Splash! 1..2. Ale co to? Pin przerywa Chris Jericho, który uderza olbrzyma krzesłem. Brodus powoli podnosi się, ale inkasuje Codebreaker. Punk wchodzi na narożnik i wykonuje Flying Elbow! 1..2..3.

 

Zwycięzca: CM Punk przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Proszę państwa. Ostatnim półfinalistą zostaje CM Puuuunk! Dodatkowo dostałem właśnie informację od General Managera. Za tydzień CM Punk zmierzy się z Chrisem Jericho, a Randy Orton podejmie Jamesa Storma!

 

Punk podszedł do Jericho i wyciągnął w jego kierunku rękę. Y2J uścisnął dłon Punka, ale już za chwilę wykonał na nim Codebreaker.

Chris Jericho: Punk! To samo stanie się za tydzień. W pojedynku ze mną już nikt ci nie pomoże. Pokonam cię i upokorzę tak jak jeszcze nikt tego nie zrobił.

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: To jest właśnie ten Jericho, którego najmilej wspominam. Arogancki, wiedzący czego chce. Nie bez powodu pomógł dzisiaj Punkowi.

Booker T: Oczywiście. Przecież musiał wiedzieć, że z Brodusem będzie mu ciężej wygrać, aczkolwiek Punk także jest bardzo wymagającym rywalem.

Michael Cole: Święta prawda. Wiesz co właśnie przekazał mi głos w słuchawce? Walka Punka i Brodusa wcale nie była dzisiejszą ostatnią!

Booker T: Haha. Myślałeś, że mnie zaskoczysz, ale ja wiedziałem o tym od początku dzisiejszej gali. Już za chwilę Mistico i Hunico zmierzą się z Motor City Machine Guns! Głupio ci teraz Cole?

Michael Cole: Nie wcale nie jest mi głupio! To zwykły przypadek, że to tobie Stone Cold powiedział o tym szybciej! I tak każdy wie, że to mnie daży większym szacunkiem.

Booker T: Tak Mike, a my w tej chwili jesteśmy na Marsie... przenieśmy się na ring.

 

-------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Panie i panowie. Main Event dzisiejszej gali to Tag Team Match. Pierwsza drużyna to Alex Shelley i Chris Sabin - Mooootor Ciiiityyy Machineeeee Guuuuns!

Gunsi dostali ogromną owację, co bardzo ich ucieszyło. Obydwaj weszli na narożnik i potauntowali z fanami.

Lilian Garcia: A ich przeciwnikami będą Mistico i Hunico czyli Looooos Aviaaaaadoreeees!

Los Aviadores zgarnęli niemniejszy pop niż ich przeciwnicy, a przywitały ich okrzyki takie jak "NEXT CHAMPIONS" czy "YOU'RE AWESOME!"

 

Tag Team Match

Motor City Machine Guns vs Los Aviadores

 

Końcówka walki: Hunico wchodzi na narożnik, jednak Sabin sprytnie go podcina i Arm dragiem zrzuca z góry! 1..2.. Mistico przerywa pin i powala Sabina za pomocą DDT! Shelley nie pozostaje dłużny i wyrzuca Mistico z ringu Clotheslinem, przy okazji wylatując samemu. Hunico i Sabin podnoszą się. Seria punchy z obu stron, którą wkońcu przerywa Hunico wykonując wspaniałe Enzuigiri! Meksykanin wchodzi na narożnik . SWANTOM BOMB! 1..2..3!

 

Zwycięzcy: Los Aviadores

 

Lilian Garcia: Panie i panowie, oto wasi zwycięzcy - Hunico i Mistico, Loooooos Aviaaaaadoooores!

 

Mistico i Hunico weszli na narożniki, a publika ponownie uraczyła ich okrzykami "NEXT CHAMPIONS".

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: To by było na tyle. Kolejny epizod Death Zone dobiega końca.

Booker T:Poznaliśmy dzisiaj kolejnych półfinalistów naszych turniejów o pasy, a także kolejne teamy, które zmierzą się w Turmoil Matchu na Disrespect.

Michael Cole: My natomiast z państwem się już żegnamy. Dziękujemy za wspólnie spędzony czas i zapraszamy na czwartkowe ToughDown. Do zobaczyska.

Booker T: Do kolejnego wtorku!

Edytowane przez Kari
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-291097
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

http://e-fotek.pl/images/79541018232387085800.png

 

 

Tazz: Witam państwa! Już po raz drugi w czwartkową noc spotykami się w Ring of Death. Tydzień temu dostaliśmy małą dawkę tego, co czeka nas na PPV. Odbyły się pierwsze walki turniejowe o pasy Heavyweight Title i Europen Title.

Matt Striker: Jak doskonale wiemy awansowali wtedy Samoa Joe i William Regal oraz Bully Ray i Kurt Angle. Dzisiaj czekają nas kolejne starcia. W turnieju o Europen Title zmierzą się Ryback z Drew McIntyre'em oraz Sheamus z Gunnerem.

Tazz: Odbędą się także kolejne dwa półfinały o pas Wagi Ciężkiej. Tak jak w tamtym tygodniu znamy skład tylko jednej walki. R-Truth i Cody Rhodes postarają się o awans do dalszej fazy.

Matt Striker: A my przestańmy już zwlekać i przenieśmy się na ring, gdzie czeka już na nas Justin Roberts.

 

-------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Panie i panowie. Powitajcie proszę jeden z teamów, który weźmie udział w Tag Team Turmoil Matchu o pasy Tag Teamów na Disrespect. Przed wami Tyler Reks i Curt Hawkins!

Tyler i Curt weszli do ringu przy negatywnej reakcji widzów, którzy wytoczyli w ich kierunku takie hasła jak "You fucked out".

Tyler Reks: Nawet nie wiecie jak dobrze jest słyszeć jak na nas buczycie!

Curt Hawkins: To nas napędza, bo wiemy, że zazdrościcie nam urody, chwały i umiejętności! Jesteśmy najlepszym teamem w całym Ring of Death. Chcemy wojny i będziemy tu walczyć na śmierć i życie.

Tyler Reks: A wy tępi hamburgerożercy będziecie patrzyć i podziwiać jak my, najbardziej charyzmatyczny Tag Team w historii pro wrestlingu wchodzimy na szczyt, z którego nie spadniemy.

Curt Hawkins: Jesteśmy monolitem i to daje nam dodatkową siłę. Wy jesteście tylko zgrają grubych idiotów, którzy nie wiedzą co to współpraca bo jesteście na to za tępi. Mc'Donald i KFC to wasze całe życie.

Tyler Reks: Tłuszcz z tych ochydnych rzeczy, które tam jadacie przedostał się do waszych ptasich móżdżków i teraz macie tego efekt. Wstyd nam, że jesteśmy jednym narodem z ludźmi tak żałosnymi i pełnymi nienawiści płynącą z niewiedzy.

SCSA: No,no,no. Widzę, że ktoś tu się za bardzo rozbujał!

Na rampie pojawił się SCSA, który wjechał na rampę quadem.

SCSA: Posłuchajcie mnię dwaj debile. Jesteście tu bo was zatrudniłem. A wiecie kto płaci mi? Oczywiście, że nie wiecie bo jesteście za głupi. Mi płaci prezes. A wiecie jak zarabia prezes? Tego też nie wiecie, bo to wy, a nie ci ludzie jesteście głupi! To oni zarabiają na wasze grube dupy, a także na mój ryj i ryj każdego w szatni, w loży komentatoskiej, czy z ekipy filmującej. To oni są siłą, która nas napędza, więc jeśli jeszcze raz usłysze obelgę w ich stronę to...

Tyler Reks: To co stary dziadzie? Twoja kariera już dawno dobiegła końca. Jesteś nikim. My za to jesteśmy przyszłością tej federacji.

SCSA: Jeśli nie, to...

Stone Cold sprzedał Stunnera Reksowi. Strasznie wkurzyło to Hawkinsa, które po chwyli też wyłapał Stunnera! Hawkins i Reks sturlali się z ringu, natomiast Stone Cold wszedł na narożnik i wychylił dwie puszki z piwem. Z ringu schodził wśród gorących okrzyków fanów "AUSTIN! AUSTIN!"

SCSA: Aha, jeszcze coś czereśniaki. Skoro jesteście tak świetni i niepokonani, to zmierzycie się dzisiaj z...

Fani: WHAT?

SCSA: Z gościami, którzy kopią dupy takim chłystkom jak wy...

Fani: WHAT?

SCSA: Z gościami, którzy nigdy nie odpuszczają...

Fani: WHAT?

SCSA: Z gościami, którzy chleją piwo ze Stone Coldem...

Fani: WHAT?!

SCSA: Dzisiaj zmierzycie się z Beer Money!

Fani: JEEEEEEAAAAAAAAA!

SCSA: And that's the bottom line...

Fani: ... cause Stone Cold said so!

 

-------------------------------------------------------------

 

Tazz: No ładnie, Stone im pocisnął. Może robić co chce, kiedy chce i z kim chce. Dzięki temu nie mamy na co narzekać.

Matt Striker: A według mnie nie powinien tak traktować swoich zawodników. To niegodne General Managera. Coś zadużo ostatnio sprzedaje tych Stunnerów.

Tazz: Młody i głupi jesteś...

Matt Striker: Kolejny stary dziad z kompleksami...

Tazz: Co powiedziałeś?!

Matt Striker: Nic, nic. Szkoda mi na ciebie czasu "Maszyno Suplexowa". Przenieśmy się do ringu, bo przed nami już pierwsza walka.

 

------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Przed nami kolejna walka ćwierćfinałowa turnieju o RoD Europen Title. Powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z Dublin, Ireland, Sheeeeeeeaaamuuus!

Blady wszedł na ring przy mieszanej reakcji fanów. Część fanów dopingowała go, ale znaleźli się i tacy, którzy wybuczeli irlandczyka.

Justin Roberts: Jego przeciwnik przybył do nas z Parris Island, South Carolina, to Guuuuunner!

 

RoD Europen Tournament - Ćwierćfinał

Sheamus vs Gunner

 

Końcówka walki: Gunner inkasuje Double axe handle. Irish whip, Gunner odbija się od lin i mamy piękny front powerslam od Bladego. Próba Irish Curse, jednak Gunner kontruje i wymierza Neckbreaker. 1..2. Kick out. Irish whip, Celtic Warrior zostaje wbity w narożnik. Próba Splashu od Shattera, jednak Great White unika i wymierza Brogue Kick! 1..2..3.

 

Zwycięzca: Sheamus przez odliczenie

 

Justin Roberts: Zwycięzcą i kolejnym półfinalistą zostaje Sheeeeaaaaamuus!

 

Sheamus zszedł z ringu i podszedł do stolika komentatorskiego, z którego zabrał jeden z mikrofonów.

Sheamus: Tak, to ja - niezniszczalny Celtycki Wojownik Sheamus! Ten pas będzie należał do mnie, to złoto będzie moje...

Wypowiedź Szajbusa dobiegła końca, bo zaatakował go William Regal! Rozbieg i Running Knee prosto w czaszkę Irlandczyka.

William Regal: Do zobaczenia w półfinale biały amatorze.

 

------------------------------------------------------------

 

Tazz: Półfinałowa walka pomiędzy Sheamusem i Regalem zapowiada nam się naprawdę interesującą, nieprawdaż?

Matt Striker: Prawdaż, prawdaż. Sheamus to prawdziwy wojownik, a Regal mimo swojego wieku też pokazał, że jest niezłym twardzielem.

Tazz: Powalić nawet zmęczonego Sheamusa to już jest wyczyn. William pokazał, że wciąż jest niezłym kopaczem dup.

Matt Striker: Tak, trzeba to przyznać. Obydwaj są na równym poziomie i żałuję, że spotkają się już w półfinale. Ich starcie będzie można nazwać małym finałem.

Tazz: Na temat tych dwóch walczaków moglibyśmy jeszcze trochę pogadać, ale przenieśmy się na zaplecze, bo tam Maryse już czeka ze swoimi gościami, którzy zawalczą na PPV o pasy Tag Team.

 

-------------------------------------------------------------

 

Na titantronie pojawiła się Maryse.

Maryse: Bardzo mi przykro, ale nie mam dla państwa dobrych informacji. Moi goście perfidnie mówiąc olali mnie. W zasadzie to przeszli tylko obok mnie bez żadnego słowa. To skandal! Jak można ominąć bez słowa taką kobietę jak ja?! Mogę wam tylko zdradzić, że jeden z nich krzyknął do mnie - "The truth shall set you free!"

 

------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: Dziękuje ci za informację pięknoto. Tożsamość jednego z zawodników chyba już znamy, ale kim jest jego partner?

Tazz: Mnie bardziej obchodzi, jak mogli oni ominąć Maryse bez słowa! Ona jest gorrrrrrąca!

Matt Striker: Za wysokie progi na twoje nogi drogi kolego. Jednak teraz pora na drugi dzisiejszy pojedynek, a tym samym ostatni ćwierćfinał turnieju o Europen Title.

 

------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Drodzy państwo. Przed nami ostatni pojedynek ćwierćfinałowy turnieju o Ring of Death Europen Title. Powitajcie proszę pierwszego zawodnika, który przybył do nas z Ayr, Scotland, to Dreeeew McIntyreeeeee!

Drew wszedł na arenę powolnym krokiem i udał się w stronę ringu. Fani dosyć żywiołowo zareagowali, krzycząc - "DREW!" lub "NEXT CHAMPION". Nagle na arenie pojawił się Ryback z młotem w ręku. Podbiegł do idącego w stronę ringu Szkota i uderzył go młotem prosto w czaszkę. Drew upadł na podłogę, Ryback stanął za nim i założył mu Camel Clutch. Nieprzytomny McIntyre niepróbwał nawet walczyć z silniejszym od siebie rywalem. Ryan Reeves po chwili rozluźnił uścisk, ale tylko po to by wyjąć łańcuch z pod ringu, którym zaczął dusić przeciwnika. Szkot powoli podnosił się, jednak zainkasował jeszcze jeden potężny strzał młotem. Ryback wyniósł rywala i wrzucił do ringu ponad górną liną, po czym nakazał uderzyć sędziemu w gong.

 

RoD Europen Title Tournament - Ćwierćfinał

Ryback vs Drew McIntyre

 

Walka: Drew przy pomocy sędziego stanął powoli na nogi, lecz powoli znów był na ziemi, gdyż Ryback poczęstował go Clotheslinem. Do tego wyniesienie i mamy Powerbomb na nieprzytomnym już Drew'ie. 1..2..3.

 

Zwycięzca: Ryback przez odliczenie

 

Justin Roberts: Zwycięzcą i ostatnim półfinalistą turnieju o RoD Europen title zostaje Ryyyyyybaaaaack!

 

Ryback: Właśnie tak! To Ryback jest siłą dominującą. Ten pas jest stworzony dla kogoś, kto ma odpowiednie warunki fizyczne, siłę i styl, a nie dla takich nędznych skurwysynów jak McIntyre. Lepiej dobrze mi się przypatrzcie, bo tak właśnie wygląda wasz przyszły Mistrz Europy. Za tydzień moim przeciwnikiem będzie Samoa Joe. Obiecuję wam, że skończy tak samo.

Ryback zszedł z ringu wsród głośnego buczenia fanów.

 

-------------------------------------------------------------

 

Tazz: No więc mamy już wszystkich półfinalistów. Te dwie walki zapowiadają się niesamowicie ciekawie. Sheamus zawalczy z Regalem, a niszczycielska siła Rybacka spotka się z destrukcyjną siłą Samoa Joe. Naprawdę nie wiem na kogo postawić.

Matt Striker: Ja idę w ciemno, że do finału awansują Rudek i Samoa Joe, chyba, że w którymś z przypadków dojdzie do jakiejś interwencji.

Tazz: Dostałem sygnał, że Maryse ponownie złapała kogoś na zapleczu. Przenieśmy się tam.

 

------------------------------------------------------------

 

Tym razem Maryse już nikt nie olał i wraz z ekipą Beer Money są na zapleczu.

Maryse: Cześć chłopaki. Już za chwilę zmierzycię się z Curtem Hawkinsem i Tylerem Reksem. Jakie prognozy przed walką?

Booby Roode: Beer Money zawsze w formie! Rozniesiemy tych pizdusiów w różowych gaciach i pokażemy kto rządzi w dywizji Tag Teamowej.

James Storm: Urwiemy im jaja, o ile jeszcze je mają. Jesteśmy najlepsi i udowodnimy to po raz kolejny.

Maryse: No więc życzę wam powodzenia panowie, zmykajcie na walkę.

James Storm: Powodzenie jest dla leszczów malutka.

 

-------------------------------------------------------------

 

Kamera od razu przenosi nas do ringu, w którym jest już Justin Roberts.

Justin Roberts: Przed nami walka Tag Teamowa na standardowych zasadach. Pierwsza drużyna to James Storm i Booby Roode, czyli Beeeer Mooooooney!

Piwosze jak to zwykle bywa dostali ogromny pop przy wejściu.

Justin Roberts: A ich przeciwnikami będą Tyyyyler Reeks i Cuuuuurt Haawkins!

 

Tag Team Match

Beer Money vs Tyler Reks & Curt Hawkins

 

Końcówka walki: Storm ląduję plecami na kolano. Próba pinu. 1..2. Hawkinsowi nie udaje się przypiąć Kowboja. Curt podnosi rywala, Irish whip, próba Clothesline'u jednak James unika i mamy Small Package. 1..2. Tyler przekręca roll up i teraz to jego partner przypina Storma! 1..2..3!

 

Zwycięzcy: Tyler Reks & Curt Hawkins przez odliczenie

 

Justin Roberts: Zwycięzcami zostają Tyyyyyler Reeeeeks i Cuuurt Haaaaawkins!

 

Storm podszedł do Roode'a i wydarł się na niego. Był mocno poirytowany. Curt i Tyler ześlizgnęli się z ringu. Zatrzymali się na chwilkę przy gablocie z pasami.

 

------------------------------------------------------------

 

Tazz: Dziwne, że Roode nie pomógł kumplowi. Myślałem, że kłótnie mają już za sobą.

Matt Striker: Przesadzasz tak samo jak Storm. Może poprostu Roode myślał, że Storm sam sobie poradzi. Nie wydziwiajcie.

Tazz: Może i tak, może i nie. Zobaczymy jak się to rozwinie. Dodałbym jeszcze...

Na telebimie pojawił się Stone Cold.

SCSA: Ale niestety nic nie dodasz. Mam kominikat do drużyn biorącyh udział w Turmoil Matchu. Na Death Zone macie wszyscy stawić się w ringu. Zauważyłem, że gadanie sprawia wam zajebistą frajdę, więc sobie pogadacie. Każdy z was coś powie. A potem... będziecie mogli zrobić ze sobą co wam się podoba. Do zobaczenia frajerzy.

 

-------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: My tymczasem przenieśmy się na ring, bo pora już na przedostatni ćwierćfinał.

Tazz: Eeee, młody. To moja kwestia!

Matt Striker:Dobraa, daruj mi. Chciałem się poczuć jak suplexowa maszyna.

Tazz: Kiedyś się doigrasz chłystku...

 

-------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Przed nami przedostatni ćwierćfinał turnieju o RoD Heavyweight Title. Powitajcie proszę pierwszego zawodnika. To pochodzący z Charlotte, North Carolina, Rrrrrr-Truuuuth

Truth wszedł na arenę z łańcuchem na szyi i butelką wody w ręku. Fani przywitali go dość głośnymi gwizdami.

Justin Roberts: Jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Marietta, Georgia, Cooooooody Rhooooooodes!

 

RoD Heavyweight Title Tournament - Ćwierćfinał

R-Truth vs Cody Rhodes

 

Końcówka walki: Facebuster od Trutha. Człowiek widzący Jimmych czeka aż Rhodes wstanie. Próba Shut Up, jednak Cody kontruje i wykonuje Beautiful Disaster! 1..2..3.

 

Zwycięzca: Cody Rhodes przez odliczenie

 

Justin Roberts: Zwycięzcą i kolejnym półfinalistą zostaje Cooooody Rhoooooodes!

 

-------------------------------------------------------------

 

Tazz: Cody pokazał, że trzeba na niego uważać. Szczerze, to jest to mój faworyt do zgarnięcia pasa.

Matt Striker: Co ty pierdolisz?! Jeśli przyjdzie mu się zmierzyć z takim zawodnikiem jak Kurt Angle, to na ringu zostaną po nim tylko buty. Jest za cienki w uszach na pas o takiej randze.

Tazz: Głupoty gadasz. Jest już przygotowany na bycie Championem. Ale nie kłóćmy się, a zmykajmu na ostatni ćwierćfinał turnieju o najważniejszy pas tego brandu.

 

------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Pora na ostatni ćwierćfinał, a zarazem nasz dzisiejszy Main Event. Pierwszy zawodnik przybył do nas z Toronto, Ontario, Canada, to Chriiiiiiiiiiistiaaaaaan!

Christian przy wejściu otrzymał owację na stojącą od fanów.

Justin Roberts: Jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Gainesville, Georgia, "The Phenomenal" AAAJJJ Styyyyyyyyyyyleeeeees!

AJ przy wejściu zgarnął niemniejszy pop niż jego przeciwnik, co wyraźnie go ucieszyło. Poprzybijał piątki z fanami i powolnym krokiem wszedł na ring.

 

RoD Heavyweight Title Tournament - Ćwierćfinał

AJ Styles vs Christian

 

Końcówka walki: Suplex dla Stylesa. Christian wchodzi na narożnik, próba Frog Splashu, jednak chybiona. Teraz to AJ wychodzi za liny, ale nie trafia ze Springboard 450° splashem. Christian szybko podnosi się i wykonuje Spear! 1..2..3. Christian w półfinale!

 

Zwycięzca: Christian przez odliczenie

 

Justin Roberts: Zwycięzcą i ostatnim półfinalistą zostaje Chriiiiiistiaaaaaan!

 

Captain Charisma po walce podszedł do Stylesa, podniósł go i panowie uścisneli sobie dłonie. Na koniec Phenomenal wzkazał palcem na Christiana jako zwycięzcę. Tym obrazkiem zakończył się kolejny odcinek Thursday Night ToughDown.

Edytowane przez Kari
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-291257
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Odcinek nie był jakiś szczegółowo dobry, ale był tylko trochę dobry. Walki miały ciekawe składy, oczywiście pomijając tę pierwszą i przy jednej z nich spotkała mnie miła niespodzianka :) Co do speechy, to były one takie jak powinny być, czyli były śmieszne, fajne i dobre. Odcinek był dobry.

 

Szczegółowo:

 

Pierwszy segment wyszedł dość ciekawie, fajne słowa leciały z ust R&H w stronę publiki, które się mi podobały. Pojawiły się również i drobne literówki, ale to mały szczegół.

 

Przy pierwszej walce liczyłem na wygraną Gunnera, jednak najbardziej chu**wy mistrz Wagi Ciężkiej w historii WWE wygrał :? No cóż myślę, że w półfinale przegra. Atak Williama Regala na rudzielca mnie ucieszył, lubię oraz szanuję tego zawodnika, więc liczę na jego wygraną oraz na ciekawą pomiędzy nimi walkę.

 

Szczerze, to byłem przekonany, że Beer Money wygradzą starcie drużynowe, a tu spotkała mnie miła niespodzianka. Jestem ciekaw, czy ta sprzeczka po walce pomiędzy Stormem i Roode'm doprowadzi do heel-turnu jednego z nich, ale pewnie tak też będzie, przy czym na pewno powstanie świetny feud.

 

Cholera, ME miał solidny skład i mogłeś trochę więcej go rozpisać niż dosłownie samą jego końcówkę ;) W tym pojedynku, jak i w pierwszym liczyłem na wygranę tego, który niestety przegrał, no, ale cóż... I tak będzie ciekawa walka pomiędzy Rhodes'em, a Christianem, chociaż wolałbym zobaczyć Cody'ego w starciu z AJ'ejem :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-291528
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

http://e-fotek.pl/images/83831680620253587546.png

 

Michael Cole: Witam państwa na kolejnym Death Zone! Dzisiaj wraz ze mną w loży komentatorskiej zasiądzie Matt Striker.

Matt Striker: Ja również witam was wszystkich na arenie, przed telewizorami, czy ekranami.

Michael Cole: Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, jak wysoka jest nasza oglądalność. Ostatnio na arenie pojawiło się około 10 tysięcy widzów! Jak wiemy na dzisiaj mamy już zapowiedzane kilka pojedynków. Dwa z nich to walki półfinałowe turnieju o RoD Title. Chris Jericho zawalczy z CM Punkiem, a James Storm zmierzy się z Viperem. Doskonale pamiętamy jak tydzień temu Storm pokłócił się ze swoim partnerem z Beer Money - Boobym Roodem. Ciekawe jak rozwinie się sytuacja między nimi?

Matt Stiker: Nie wiem, jak rozwinie się ta sytuacja, ale za to wiem, że pierwszą walką będzie Tag Teamówka o wejście do finału turnieju o Continental Title.

Michael Cole: Tak więc przenieśmy się na ring, bo nie mogę się już doczekać tego, kto z kim będzie musiał dzisiaj ze sobą współpracować.

Matt Striker: Lilian, oddajemy ci głos słodziutka.

 

------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Panie i panowie. Przed nami pierwsza walka. Będzie to starcie Tag Teamowe, a jego zwycięzcy zawalczą na Disrespect o pas Continental. Proszę powitajcie pierwszą drużynę. Są to Dooooolph Ziggleeeer i Tyyyysoon Kiidddd!

Lilian Garcia: A ich przeciwnikami będą Braaaay Wyaaaaatt i Auuuuuuustiin Arieeeees!

 

RoD Continental Tournament Tag Team Match - Półfinał

Dolph Ziggler& Tyson Kidd vs Bray Wyatt& Austin Aries

 

Końcówka walki: Świetny Dropkick od Ariesa. Ziggler jest wyraźnie zamroczony. Próba pinu. 1..2. Kidd przerywa i przy okazji serią kopnięć knockoutuje "Double A'a". Szybko jednak odgryzł mu się Bray Wyatt, który za pomocą Gorilla Press Slam pozbył się Kanadyjczyka z ringu. "Legalni" zawodnicy podnoszą się. Wymiany Punchy pomiędzy Perfekcyjnym i Doskonałym. Irish whip dla Dolpha i zmiana z Wyattem! Seria Clothesline'ów spada na Zigglera jak grom z jasnego nieba. Próba Running Senton, jednak "Pan Zig Zag" świetnie unika i zmienia się z Tysonem Kiddem, który Springboardem próbuje powalić rywala, ale nadziewa się na świetną kontrę w postaci Powerbombu! Aries szybko wbiega do ringu i pozbywa się z okolic kwadratowego pierścienia Zigglera, po czym dorzuca 450 Splash dla byłego członka Hart Dynasty. Rotundo przypina. 1..2..3!

 

Zwycięzcy: Bray Wyatt& Austin Aries przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Zwycięzcami i finalistami turnieju o Continental Title zostają Bray Wyatt i Austin Arieees!

 

Partnerzy po walce spojrzeli sobie w oczy i wydawało się, że wspólnie odejdą na zaplecze. Nic bardziej mylnego. Pomiędzy Wyattem i Ariesem wywiązał się ogromny brawl. Aries potężnym Chairshotem w głowę powala Braya, a następnie wychodzi z ringu i wyciąga drabinę. Wrzuca ja do ringu i wchodzi na sam szczyt. Próba 450 Splashu, jednak Rotundo szybko podnosi się, chwyta Austina i wymierzą Piledriver! Aries wygląda na nieprzytomnego, a Wyatt wyrywa mikrofon z rąk konferansjerki.

Bray Wyatt: Austin, Austin, Austin... Czy naprawdę myślałeś, że dasz radę sile tak przepotężnej jak ja? To ja mam dar od Boga, to ja jestem jego wysłańcem. Będę pilnował porządku na tej marnej planecie. Może i będę bezwzględny, ale właśnie takim stworzył mnie On. Będę najbardziej dominującym mistrzem w historii tej federacji, a twoją karierę Aries skończę już na Disrespect. Złamię ci kark i już nigdy nie schańbisz imienia Boga nikczemny grzeszniku!

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Świetna walka Tag Teamowa, a to co wydarzyło się po walce, było wprost genialne.

Matt Striker: Nie wydaje mi się, żeby Austin miał jakieś szanse z Brayem pomimo tego, że będzie to Ladder Match.

Michael Cole: No nie do końca się z tobą zgodzę. Według mnie stypulacja faworyzuje Austina i da radę pokonać tego potwora. Zanim zobaczymy kolejną walkę, przeniesiemy sie na zaplecze, gdzie Maryse jest z Jamesem Stormem!

 

------------------------------------------------------------

 

Maryse: Cześć James. Przed tygodniem ty i Booby Roode chyba się trochę posprzeczaliście. Czy nie uważasz, że twoje pretensje były zbyt przesadzone?

James Storm: Przesadzone? Booby doskonale wiedział, że nie dam rady przerwać pinu. Wiesz jak to jest, gdy zawodzi cię twój przyjaciel? Być może dla ciebie i innych to błachy powód, ale dla mnie to kolejny dowód na to iż Booby nie jest moim kumplem na śmierć i życie. Tyle w temacie.

Maryse: Przejdźmy dalej. Randy Orton w swojej pierwszej walce pokonał Alberta Del Rio, a po walce wykonał mu Punt Kicka. Czy czujesz się zagrożony?

James Storm: Niee, Orton nie da mi rady. Nikt nie jest w stanie zatrzymać Cowboya i jego Last Call Superkicku! To Randall pierwszy powącha podeszwe mojego buta, a potem zostanie odliczony do trzech.

Obok Storma pojawił się Orton.

Randy Orton: Czy masz coś jeszcze do powiedzenia alkoholiku? Po tym jak wykonam ci RKO i odliczę cię, kopnę cię w czaszkę tak, że stracisz wszystkie zmysły, nie będziesz niczego słyszał, widział i czuł. Nie zostanie z ciebie nic. Nawet twój przydupas Roode ci nie pomoże.

James Storm: Jesteś takim cwaniakiem? Jeśli tak, to po co czekać do walki? Zawalczmy tu i teraz.

Randy Orton: Nie, nie, nie. Załatwimy to tak jak trzeba. W ringu. Dzisiejszy wieczór będzie należał do nas.

 

------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Starcie obu panów zapowiada się ciekawie, jednak to dopiero w dzisiejszym Main Evencie. Tymczasem pora na drugą walkę. Lilian - oddajemy ci głos.

 

-------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Przed nami kolejny pojedynek. Będzie to pierwszy półfinał turnieju o RoD Title. Powitajcie przybyłego do nas z Chicago, Illinois. To CM Puuuunk!

Punk wszedł na arenę przy ogromnym aplausie fanów. Widzowie na arenie skandowali "Best in the World"

Lilian Garcia: Przeciwnikiem Punka będzie pochodzący z Winnipeg, Manitoba, Canada, Y2J Chriiiiis Jeriichoooo!

Y2J wszedł na arenę z mikrofonem w ręku.

Chris Jericho: Dlaczego skandujecie hasło "Best in the World" w stronę tego ignoranta i idioty, który na to nie zasługuje? To ja jestem najlepszy na świecie w tym co robię i nikt tego nie zmieni! To właśnie przez takich ludzi jak CM Punk WWE zbankrutowało. Gdy mówiłem Vince'owi, że na CM Punka nie warto stawiać, a warto inwestować w naprawdę najlepszych w swoim fachu. Nie posłuchał mnie i wszyscy wiemy jak to się skończyło. Teraz wejdę do tego ringu i pokażę wam wszystkim jak walczy najlepszy na świecie.

 

RoD Title Tournament - Półfinał

Chris Jericho vs CM Punk

 

Końcówka walki: Y2J trzyma Punka w Headlocku. Wkońcu Brooksowi udaje się wydostać i przerzuca przez siebie Chrisa. Próba High Kicku, jednak Jericho unika. Codebreaker także nieudany. Kanadyjczyk próbuje wykonać Mounsalt, ale Punker odsuwa się, wchodzi na narożnik i mamy Flying Elbow! Philip czeka, aż jego rywal wstanie, mamy wyniesienie i Straight Edge Warrior przy okrzyku Best in the World wykonuje Go To Sleep! 1..2..3.

 

Zwycięzca: CM Punk przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Zwycięzca i finalistą zostaje CM Puuuuunk!

 

Punk zszedł z ringu i podszedł do stolika komentatorskiego po to co w jego dłoniach staje się "bombą",czyli mikrofon.

CM Punk: James, Randy...Czekam na was w finale. BEEEEEEEST IN THEEE WOOOOOOOOOOOORLD!

 

-------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: Kolejne zwycięstwo Punka. Kolejny świetny pojedynek za nami. Trochę szkoda Y2J, chciałbym go jeszcze zobaczyć kiedyś z pasem RoD na ramieniu.

Michael Cole: Ja tam od początku turnieju byłem za Punkiem. Uwielbiam go jeszcze od czasów WWE. Brooks to człowiek godny bycia mistrzem naszej federacji.

Matt Striker: Już za chwilę obejrzymy kolejne już podczas dzisiejszej gali starcie Tag Teamowe. Ale zanim to nastąpi, przeniesiemy się na zaplecze, gdzie AJ ma swojego gościa.

 

-------------------------------------------------------------

 

AJ: Cześć wszystkim! Moim gościem jest połówka Beer Money - Booby Roode. Booby, czy uważasz, że pretensja Jamesa co do twojej osoby są uzasadnione?

Booby Roode: Jasne, że nie! Nie jesteś święty żebym wiedział, kiedy James da radę odklepać, a kiedy nie. To nie przedszkole i skoro Storm nazywa się moim kumplem, to nie powinien napierdalać fochów przez takie błachostki.

AJ: Napewno wiesz, że dzisiaj twój partner zawalczy z Randym Ortonem. Czy myślisz, że ma jakieś szanse?

Booby Roode: Jakie szanse? To oczywiste, że James wygra. Jest lepszy pod każdym względem od Ortona i dzisiaj to udowodni.

AJ: Z tego co mówisz, to chyba ty nie jesteś zły na Jamesa?

Booby Roode: Bo niby za co mam być zły? To prawda, że gniewa się za nic, ale jednak cały czas jesteśmy najlepszymi kumplami. Piwosze zawsze razem!

AJ: Jak widzicie Booby Roode cały czas traktuje Jamesa Storma jak przyjaciele, a ich Tag Team jak wspólny skarb. Oddaję wam głoś Mike i Matt.

Tymczasem kamera pokazała nam Cowboya, który obserował cały wywiad zza kolumny stojącej koło Roode'a.

 

-------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: Nie traćmy czasu i przenośmy się do ringu, bo przed nami kolejna walka.

Michael Cole: Hola, hola. To moja kwestia! Ty jesteś tu tylko gościem.

Matt Striker: A ten znowu swoje...

 

-------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Przed nami walka Tag Teamowa. Pierwszą drużyną są Jimmy i Jey, Theee Usooooooos!

Usosi weszli do ringu praktycznie bez żadnej reakcji widzów. Byli tym trochę podirytowani.

Lilian Garcia: A ich przeciwnikami będą R-Truth i JTG, czyli JJJJJJJ-Truuuuuth!

Natomiast Truth i JTG dostali reakcję, do tego bardzo mocną. Szkoda tylko, że w postaci heatu.

 

Tag Team Match

J-Truth vs The Usos

 

Końcówka walki: Superkick od Jeya dla R-Trutha. Uso wchodzi na narożnik, próba Samoa Splashu, ale jednak nie trafia! Truth szybko wstaje, podnosi rywala i mamy Shut Up! Jimmy Uso i JTG znajdują się poza ringiem, więc nic już nie przeszkodzi Truthowi w pinie. 1..2..3.

 

Zwycięzcy: J-Truth przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Zwycięzcami zostają JJJJJJ-Truuuth!

 

Po walce Truth i JTG zajarali fajke i wypili po jednym piwku.

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Kolejna dobra walki na dzisiejszej gali. Truth i JTG są gotowi na walkę o pasy Tag Team, czego nie można chyba powiedzieć o Usosach.

Matt Striker: Masz rację. Dzisiaj Samoańczykom nie poszło, ale jak dla mnie zawsze są niebezpieczni.

Michael Cole: Tak czy siak, pora już na nasz dzisiejszy Main Event. Randy Orton vs James Storm!

 

-------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Przed nami dzisiejszy Main Event. Proszę powitajcie pierwszego zawodnika. Pochodzi on z Leiper's Fork, Tennessee, to Jaaaaaaaaaaameees Stooooooooooormmm!

Storm wszedł na arenę z puszką piwa. Dostał ogromny pop od widzów.

Lilian Garcia: Jego przeciwnikiem będzie pochodzący z St. Louis, Missouri, Randyyyyyyyy Ortoooooooooooon!

Orton pewnym krokiem udał się do ringu. Otrzymał on jeszcze większy pop od Cowboya.

 

RoD Title Tournament - Półfinał

Randy Orton vs James Storm

 

Końcówka walki: Hangman's DDT od Ortona. Sygnalizacja RKO, James podnosi się, próba finisheru od Randy'ego, ale Storm odpycha go i wysyła Last Call Superkick, jednak Cowboy także chybia i mamy RKO! 1..2..3!

 

Zwycięzca: Randy Orton przez odliczenie

 

Lilian Garcia: Zwycięzcą i drugim finalistą zostaje Randyyyy Ortooooooon!

 

Po walce Randy jak obiecał tak też chciał uczynić. Punt Kick w drodze. Apex Predator ustawia sie przy narożniku. Rozbieg i... BOOOOOOOOM! Szklana butelka piwa ląduje na głowie Vipera! To Booby Roode atakuje Legend Killera. Po czym pomaga wstać Stormowi, przy czym mówi mu następujące słowa: "Przecież nie dam zrobić krzywdy swojemu ziomkowi". Storm i Roode uściskali się, więc chyba znowu wszystko między nimi jest w jak najlepszym porządku.

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Więc to tyle na dzisiaj. Orton i Punk oraz Aries i Wyatt finalistami. Beer Money znowu razem.

Matt Striker: Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na czwartkowe ToughDown, a tam kolejne turniejowe pojedynki.

Michael Cole: Tak więc my się już żegnamy. Show komentowali dla państwa Michael Cole...

Matt Striker: ...i Matt Striker.

 

 

Karta na Disrespect PPV:

 

:arrow: Ladder Match o RoD Continental Title: Austin Aries vs Bray Wyatt

:arrow: Singles Match o RoD Title: CM Punk vs Randy Orton

:arrow: Tag Team Turmoil Match o RoD Tag Team Titles: Motor City Machine Guns vs Los Aviadores vs Beer Money vs Tyler Reks & Curt Hawkins vs J-Truth vs The Usos

 

Edytowane przez Kari
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-291654
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Odcinek był w miarę dobry, ale prawie nic takiego szczególnego się nie wydarzyło oprócz sytuacji po walce drużyn Wyatt/Aries vs Ziggler/Tyson.

 

Szczegółowo:

 

W pierwszej walce zamieściłeś bardzo dobry skład i ze względu na to walkę ciekawie się mi czytało. Starcie miało dobry booking, ale ''świetnie unika'' to stwierdznie głupio brzmi. Sytuacja po walce jak najbardziej na plus. Podoba się mi Twój sposób prowadzenia postaci Bray'a Wyatta i jego nowe proma również się mi spodobało.

 

Czytając nazwę ''J-Truth'', a później jeszcze ''Jay'' liczyłem, że tym Jay'em będzie Jay Lethal, a nie JTG :? Ale nie mówię, że uważam go za słabego zawodnika, bo uważam go za średniego, tylko nastawiłem się na Lethala.

 

i wysyła Last Call Superkick, jednak Cowboy także chybia i mamy RKO! 1..2..3!

Nie lepiej napisać: ''niespodziewany Unik z Last Call Superkick'u w RKO''? Niż najpierw, że wysyła, a dopiero później jest napisane, że jednak nie, gdyż pierwsza część zdania mówi, że jednak trafił...

 

Liczyłem również na feud pomiędzy członkami Beer Money, ale jednak się trochę przeliczyłem :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-291883
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

http://e-fotek.pl/images/79541018232387085800.png

 

 

Tazz: Czwartek wieczór. Piękny dzień. 30 stopni w cieniu. W tym wyjątkowy dzień na ToughDown wita się z państwem Tazz oraz wielokrotny Mistrz Świata WWE oraz WCW ...

Booker T: ...Booker T! Możemy się dzisiaj spodziewać kolejnych walk półfinałowych. Przed nami cztery pojedynki o wejście do finałów, w których nagrodą będą pasy Mistrza Europy oraz Mistrza RoD Wagi Ciężkiej.

Tazz: W walkach o wejście do finału turnieju o Europen Title zawalczą ze sobą Sheamus i William Regal oraz Ryback i Samoa Joe.

Booker T: A co do turnieju o pas Wagi Ciężkiej. Kurt Angle zawalczy z Christianem, natomiast Bully Ray stanie naprzeciwko Cody'ego Rhodesa.

Tazz: Do ringu zmierza już William Regal. Tydzień temu potężnym kolanem powalił swojego dzisiejszego przeciwnika Sheamusa. Czy wywołał w tym gniew u Celtyckiego Wojownika. Jak myślisz Booker jakim wynikiem zakończy się starcie dwóch brytyjczyków?

Booker T: Niewątpliwie będzie to bardzo dobra walka. Obydwaj są fajnymi wrestlerami i myślę, że uda im się wykręcić niezłą walkę. Myślę, że Regal będzie nam miał coś do powiedzenia, gdyż w ręce ma mikrofon.

 

-------------------------------------------------------------

 

William Regal: W zeszłym tygodniu na czaszkę waszego wojownika uderzyło niesamowicie silne kolano. To było kolano przyszłego Europen Championa - mnie. Tak jak wtedy ten Rudzielec został znokautowany, tak samo stanie się dziś. Odliczę go do trzech i na Disrespect zostanę pierwszym mistrzem. Nikt nie jest godzien stawać w jednym ringu z taką legendą jak ja! Jestem jedyny, niepowtarzalny i nie do podrobienia. Jestem prawdziwy i nie muszę udawać jakiegoś wojownika, czy ulicznego chuligana jak ten Irlandczyk. Nie muszę niczego udawać, by być szanowanym, bo na ten szacunek zasłużyłem stylem walki i sercem do tego co robię. Dlatego zapraszam cię blady dupku. Pokonam cię i pokażę ci jak walczą najlepsi.

Na arenie pojawia się Sheamus, który powolnym krokiem zmierza do ringu.

Sheamus: Wiesz co Fella? Zawsze miałem cię za normalnego, fajnego człowieka. Ale na starość kompletnie oszalałeś. Opowiem ci pewną historyjkę. Kiedy byłem jeszcze mały mój wujek był bardzo miłym i uczynnym staruszkiem. Jednak po pewnym nieszczęśliwym wypadku.

William Regal: Czy tym nieszczęśliwym przypadkiem było twoje poczęcie? Nie to żeby coś, ale wiesz, może wujo wiedział, że wyrośnie z ciebie rudy, głupi osioł?

Sheamus: Tak nie będziesz ze mną pogrywał...

Sheamus za pomocą Double Ax-Handle powalił Regala na ring. Irish whip i mamy German Suplex dla Williama. W tym momencie bójkę przerywa wbiegający na ring sędzia i pojedynek oficjalnie rozpoczyna się.

 

RoD Europen Title Tournament - Półfinał

William Regal vs Sheamus

 

Końcówka walki: Wymiana punchy i kopniaków. Serię przerywa jednak Sheamus wbijając w narożnik Regala. William odbija się i mamy roll up. 1..2. Anglik kickoutuje. Sheamus nadal w ofensywie. Wyniesie, próba Suplexu, jednak nieudana gdyż William odpycha rywala i kontruje to w Arm Drag. Starszy z zawodników rozpędza się z wyraźnym zamiarem wymierzenia Knee Trembler, ale próba spełza na nim, gdyż "Great White" powala rywala Clotheslinem. Matthews podnosi się, ale już za chwilę ponownie jest na macie gdyż Celtycki Wojownik wykonuje Fallaway Slam. Sygnalizacja Brogue Kicku. Próba finisheru w wykonaniu Sheamusa, jednak Regal unika ciosu i łapie rękę Sheamusa, po czym zakłada Regal Stretch! Blademu nie udało się dotrzeć do lin, więc nie zostało mu nic innego jak poddanie się.

 

 

Zwycięzca: William Regal przez poddanie

 

 

Justin Roberts: Zwycięzcą i pierwszym finalistą zostaje Williaaaaam Reeeeegaaaal!

Sheamus szybko sturlał się z ringu i udał na zaplecze. William po wygranej walce sięgnął po mikrofon.

William Regal: Już w niedzielę ten pas, który znajduje się w szklanym pudle zawiśnie na moim ramieniu. Nikt nie da mi rady. Potwierdzę to na Disrespect!

 

-------------------------------------------------------------

 

Booker T: Stary Regal po raz kolejny pokazał, że daje rade. Ma rację, że jest najlepszy. Według mnie może wygrać jeszcze wszystko.

Tazz: Ja nie popieram twojego entuzjazmu. Jak dla mnie to czas Williama minął jakieś 10 lat temu, a teraz na siłę pcha się do czołówki. Mam nadzieję, że ktoś z dwójki Ryback, Samoa Joe sprowadzi go na ziemię.

Booker T: Chyba jesteś do niego jakoś uprzedzony.

Tazz: Nie poprostu obiektywnie patrzę na sytuację. Maryse oddajemy ci głos.

 

-------------------------------------------------------------

 

Na telebimie pojawia się Maryse i jej gość Kurt Angle.

Maryse: Witam wszystkich. Wraz ze mną jest jeden z półfinalistów turnieju o Heavyweight Title Kurt Angle. Kurt, już dzisiaj czeka cię pojedynek z Christianem. Jak oceniasz swojego rywala i swoje szanse na zwycięstwo?

Kurt Angle: Christian to świetny zawodnik. Znakomity technik i strateg. Jednak dzisiaj napotka na swojej przeszkodzie osobę o jeszcze większych umiejętnościach. Mam ci do powiedzenia jedno Christianie. Dzisiaj zostaniesz przypięty, bo jesteś moim celem na ten wieczór. A wiedz, że gdy Kurt Angle wyznacza sobie zadanie, to zawsze je wykonuje.

Maryse: Dzięki za wywiad Kurt. Powodzenia w dzisiejszej walce.

Kurt Angle: Dzięki Maryse. Do zobaczenia za tydzień.

 

-------------------------------------------------------------

 

Tazz: Ciekawa wypowiedź Kurta. Bądź co bądź nie będzie miał łatwego zadania, bo przecież Christian to nie ułomek. Napewno panowie będą toczyć wyrównany pojedynek, a o jego wyniku zadecydują detale.

Booker T: Tak masz rację. Zapewne będzie to ciekawe starcie, obwitujące w wiele nearfalli i emocji. Tymczasem przenieśmy się na ring, gdyż przed nami kolejna walka.

Tazz: Będzie to drugi, a zarazem ostatni półfinał turnieju o Europen Title. Ryback podejmie Samoa Joe. Niszczycielska siła przeciwko niszczycielskiej sile. To będzie coś!

 

-------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Przed nami kolejny półfinał. Proszę powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z The Isle of Samoa. Samoooaaaaa Jooeeeeeeeeee!

Joe pewnym krokiem wszedł na rampę. Zatrzymał się przy gablocie z pasem, którą pocałował.

Justin Roberts: Przeciwnikiem Joe będzie pochodzący z Sin City, Ryybaaaaaaackk!

Ryback na wejściu został powitany dużym heatem. Zapewne fani mają mu za złe zniszczenie Drew McIntyre'a z zeszłego tygodnia.

 

RoD Europen Title Tournament - Półfinał

Samoa Joe vs Ryback

 

Końcówka walki: Bodyslam dla Joe od Rybacka. Przejście w pin. Tylko 2 count. Ryback dalej atakuje. Wyniesie i Vertical Suplex. Kolejne liczenie i kolejny 2 count. Skip odbija Joe od lin, próba Back body dropu, nieudana, gdyż Samoańczyk wymierza potężnego kopniaka w twarz oraz Neckbreaker. Człowiek z Sin City podnosi się, ale inkasuje całą serię Clothesline'ów i Atomic Drop. Liczenia. 1..2. Reeves kickoutuje. Submission Machine podnosi rywala i z całej siły pcha go w liny, po czym wyrzuca go z ringu Clotheslinem, jednak przy tym za ring wylatuje także atakujący. Już poza ringiem wrestlerzy wymierzają w siebie serię punchy. Wkońcu Ryback przerywa tę akcję, z całej siły pchając rywala w barierki otaczające ring. Zarówno Ryback jak i Samoa Joe leżą w półprzytomni, natomiast sędzia wylicza ich do dziesięciu. Mamy double count out!

 

 

Zwycięzca: No contest (double count out)

 

 

Justin Roberts: Proszę państwa w wyniki wyliczenia poza ringowego zwycięzcy nie ma.

Na arenie pojawia się dzisiejszy zwycięzca pierwszego półfinału William Regal.

William Regal: Ohoho, to się porobiło. Z tego co widzę, to zwycięzcy nie ma, więc nie ma także mojego przeciwnika na PPV. Co za szkoda. No trudno... niestety będę musiał przyjąć ten pas bez walki!

Sędzia był wyraźnie zmieszany tą sytuacja. Regal ponaglał go i kazał szybko dać mu tytuł. Reff był już blisko oddania pasa Regalowi, jednak na arenie pojawia się nasz niezawodny GM - SCSA!

SCSA: Nie tak szybko Willi! Nikt i nic nie będzie tutaj miało drogi na skróty. Miała być krew, walka na śmierć i życie, więc tak też będzie. Właśnie dlatego na Disrespect PPV odbędzie się Triple Threat Match o Europen Title. Tak jest Regal. Nie dostaniesz tego pasa za darmo. Aha, mam coś jeszcze. Wasza walka będzie walką eliminacyjną, gdzie jedyną drogą do wyeliminowania przeciwnika będzie poddanie go!

William Regal: To jest niesprawiedliwe! Przecież oni nie zasługują na drugą szansę! Nie wygrali, więc nie powinni walczyć. Jeśli nie cofniesz swojej decyzji to...

Stunner! Stuuner! Regal pada na ziemię jak nieboszczyk.

SCSA: And that’s the bottom line, cause Stone Cold said so! Thank you very much, You Son of a Bitch!

W stronę GM'a poleciały dwie puszki z piwem. Złapał je, uderzył jedną o drugą, po czym wlał je dwie do gardła.

 

-------------------------------------------------------------

 

Booker T: Kolejne dobre posunięcie naszego General Managera. Walka trzech rywali dostarczy nam wiele emocji. Jestem tego pewien.

Tazz: Ta, pewnie tak będzie. Jednak mi tak samo jak Cole'owi nie podoba się to jak często Stone sprzedaje Stunnery.

Booker T: Głupoty gadasz. Jak ty byś był tutaj szefem to dałbyś sobie w kaszę dmuchać? Jestem pewien, że nie.

Tazz: Może tak, może nie. Teraz nie jest to ważne. Ważne natomiast jest to, że dostałem info z zaplecza. Dzieje się tam coś ważnego. Przenieśmy się tam!

 

-------------------------------------------------------------

 

Na zapleczu Bully Ray niemiłosiernie okłada swojego dzisiejszego rywala Cody'ego Rhodesa. Rzuca nim o ścianę i wykonuje Chokeslam na stół z przystawkami. Dopiero interwencja sędziów odciąga Bully'ego od Rhodesa.

 

-------------------------------------------------------------

 

Tazz: Straszny atak Raya. Mam nadzieję, że Cody'emu uda się dojść do pełni sił, choć czasu ma niewiele, bo ich walka jest przecież następna.

Booker T: Mimo tego, że bardzo nie lubię Cody'ego to chciałbym, aby zawodnicy byli tak samo sprawni i mogli przesądzić o tym kto jest lepszy w taki sposób jak powinno się zwyciężać.

Tazz: Wydaje mi się iż w ten sposób Nowo Jorczyk pokazał strach przed Rhodesem. Bo niby co innego mogło nim kierować?

Booker T: Może poprostu chciał zaprezentować swoją siłę? Jest naprawdę niebezpieczny, co pokazał jego atak na byłego IC Champa w WWE. No cóż. My tu gadamy, a Justin czeka już na nas w ringu. Za chwilę przekonamy się, czy syn Dusty'ego będzie w stanie walczyć.

 

-------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Przed nami pierwszy półfinał turnieju o RoD Heavyweight Title. Pierwszy zawodnik przybył do nas z "Hell's Kitchen, New York". To Buullyyyyy Raaaaaayyy!

Bully wszedł do ringu powolnym,wolnym krokiem. Powitały go takie okrzyki jak "You suck" czy, "Loooooooooser"

Justin Roberts: Jego przeciwnikiem będzie pochodzący z Marietta, Georgia. Codyyyyy Rhoooodes!

Rhodes wszedł na arenę z opatrunkiem na głowie, lewym kolanie i prawym ramienie. Na jego twarzy malował się grymas bólu.

 

RoD Heavyweight Title Tournament - Półfinał

Bully Ray vs Cody Rhodes

 

Końcówka walki: Cody odbija się od lin i inkasuje Samoan Drop. Bully przechodzi w pin. 1..2. Kick out. Cody jest już bardzo zmęczony, ale nie daje za wygraną. Ray podnosi rywala. Próba Bubba Bombu, jednak Rhodes wydostaje się z chwytu, mocno pcha rywala w narożnik, jednak przy próbie Splashu zostaje powalony poprzez Lifting side slam. Liczenie. 1..2.. Cody kolejny raz odbija barki na dwa! Bully'emu wydaje się, że sędzia klepnął w matę trzy razy dlatego też zaczyna celebrować zwycięstwo. Sytuacja szybko wykorzystuje Cody wykonując Small package, który daje mu pinfall!

 

 

Zwycięzca: Cody Rhodes przez odliczenie

 

 

Justin Roberts: Zwycięzca i pierwszym finalistą zostaje Cooodyyyy Rhooooodess!

Cody szybko wyturlał się z ringu i uciekł na zaplecze widząc złość na twarzy Raya. Ten w amoku zdemolował okolice ringu. Stół komentatorski i gablota z pasem zostały zniszczone.

 

-------------------------------------------------------------

 

Tazz: No ładnie nas urządził nie ma co...

Booker T: Taa, może ktoś jednak pofatyguje się i poskłada nam ten stół.

Tazz: Nie sądze. Nasza ekipa rementowa nie jest zbyt chętna do roboty.

Booker T: Musimy zmienić temat. Dostałem kolejne info, że na zapleczu Maryse złapała swojego następnego gościa.

 

-------------------------------------------------------------

 

Maryse: Moim drugim dzisiejszym gościem jest zwycięzca dopiero co zakończonego pojedynku - Cody Rhodes. Cody jak czujesz się będąc pierwszym finalistą turnieju o najważniejszy pas swojego brandu?

Cody Rhodes: Hmm. Jakoś trudno mi o tym myśleć z opatrunkiem na głowie. Jestem najlepszy w całym rosterze i zasługuje na bycie mistrzem. Nic mnie nie powstrzyma

Maryse: Pokazałaś swoją siłę pokonując Bully'ego Raya, który dodatkowo przed walką brutalnie cię zaatakował. Jak się czujesz? Mocno odczuwas skutki tego ataku?

Cody Rhodes: A czy nie wyglądam jakbym mocno to odczuł? Jednak ten stereotyp o blondynkach to prawda...

W tym momencie w miejsce wywiadu wbiega Bully Ray! Próbuje on powalić Rhodesa Chairshotem w głowę, jednak Cody unika ciosu, odbija się od obok postawionego krzesła i wykonuja Beautiful Disaster! Gdyby tego było mało to zakłada śmietnik na głowę zdezorientowanego olbrzyma i za pomocą krzesła powala Nowojorczyka.

 

-------------------------------------------------------------

 

Tazz: Kurde, Bully to prawdziwy niszczyciel. Jednak tym razem Cody był dobrze przygotowany. To Beautiful Disaster z krzesła było wyborne.

Booker T: Muszę przyznać, kopniak palce lizać. Sam takie wykonywałem będąc w najlepszej formie...

Tazz: Haha, chyba na Xboxie!

Booker T: Dowaliłeś do pieca, że aż zgasło. No cóż, koniec żenujących żartów jednego z komentatorów. Szybko przenosimy się na ring, bo przed nami dzisiejszy Main Event!

 

-------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Przed państwem dzisiejszy Main Event. Będzie to druga, a zarazem ostatnia walka półfinałowa turnieju o RoD Heavyweight Title. Powitajcie proszę pierwszego półfinalistę. Pochodzi on z Pittsburgh, Pennsylvania. To Kuuuuuuurt Annglleeeeee!

Angle wszedł na ring w charakterystycznym dla siebie stylu. Fani zgromadzeni w arenie powitali go największym popem tego wieczoru.

Justin Roberts: Drugim półfinalistą jest pochodzący z Toronto, Ontario, Canada, Chriiistiaaaaaaaan!

 

RoD Heavyweight Title Tournament - Półfinał

Kurt Angle vs Christian

 

Końcówka walki: Seria German suplexów w wykonaniu Angle'a. Pin. 1..2. Kickout Kapitana Charyzmy. Złoty medalista olimpijski wchodzi na narożnik i wykonuje Diving headbutt! Szybkie przejście w pin. 1..2. TYLKO 2 COUNT! Kurt nie może uwierzyć, że nie udało mu się wygrać. Wynosi rywala. Próba Angle Slamu, jednak Cage kontruje to, odpycha rywala, przekręca go i wykonuje Killswitch! 1..2..! KICKOUT! ANGLE KICKOUTUJE PO KILLSWITCH! Kapitan Charyzma ustawia się w narożniku. Sygnalizuje Spear. Rozpęd... Spear nie trafiony. Angle świetnie podcina rywala i przechodzi do Ankle Locku! The Canadian Rage długo walczy z bólem i wkońcu udaje mu się przekręcić ciało i wydostać się z submissionu. Christian rozpędza się, kolejna próba Spearu, jednak ponownie nieudana. Angle wpycha rywala w narożnik, od którego ten odbija się i mamy Angle Slam! Pin. 1..2..3! Kurt Angle w finale!

 

 

Zwycięzca: Kurt Angle przez odliczenie

 

 

Justin Roberts: Oto wasz zwycięzca. Drugim finalistą zostaje Kuuuuurt Angleeeeeeeee!

Angle wszedł na każdy z narożników i celebrował swoje zwycięstwo wspólnie z fanami. Widokiem świętującego Kurta i smutnego Christiana kończymy Thursday Night ToughDown.

 

 

Karta na Disrespect PPV:

 

:arrow: Ladder Match o RoD Continental Title: Austin Aries vs Bray Wyatt

:arrow: Singles Match o RoD Title: CM Punk vs Randy Orton

:arrow: Tag Team Turmoil Match o RoD Tag Team Titles: Motor City Machine Guns vs Los Aviadores vs Beer Money vs Tyler Reks & Curt Hawkins vs J-Truth vs The Usos

:arrow: Singles Match o RoD Heavyweight Title: Kurt Angle vs Cody Rhodes

:arrow: Elimination Triple Threat Submission Match o RoD Europen Title: William Regal vs Ryback vs Samoa Joe

 

Edytowane przez Kari
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-292648
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 047
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2010
  • Status:  Offline

Z gali na galę robisz widoczne postępy i o to chodzi. Wszystko zaczyna się dobrze rozwijać i idzie w dobrym kierunku także start masz udany. Teraz tylko wytrwaj w pisaniu i będzie naprawdę ciekawie. Co do estetyki to nie będę się przyczepiał. Wygląda to dobrze i nic strasznego nie rzuca się w oczy. Nie poddawaj się i pisz dalej bo jest dobrze.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-292819
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Ogólnie: Odcinek fajny i dobry, kilka niespodzianek się pojawiło i za to plus :)

 

Szczegółowo:

 

Pierwszy segment pomiędzy Irlandią, a Anglią wyszedł ciekawie, jak i sama walka również była ciekawa, cholernie cieszy mnie jej wynik :) Ale nie jestem pewien, czy w początkowej wypowiedzi Williama nie powinno być napisane ''moje'', a nie ''mnie'', chodzi mi oto:

To było kolano przyszłego Europen Championa - mnie.

 

Natomiast przyznam się, że przy drugiej walce półfinałowej takiego wyniku nie spodziewałem się. Za co również idzie spory plus. Ale jeszcze bardziej zaskoczyło mnie to, że pomimo porażki ich obu, to i tak dostaną oni drugą szansę na zdobycie pasa, liczę na sukces Samoa Joe.

 

W związku z ponownym atakiem Bully'ego na Cody'ego już po ich walce, jeszcze ciekawiej wyszłoby to, gdyby Ray trafił Clothesline'm w Maryse, a później dopiero wybicie z krzesła i Diaster Kick.

 

A to będzie z pewnością bardzo ciekawe, Cody Rhodes vs Kurt Angle na Disrespect, muszę to przeczytać :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-292821
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

Dziękuje bardzo za komentarze panowie. Co do:

Ale nie jestem pewien, czy w początkowej wypowiedzi Williama nie powinno być napisane ''moje'', a nie ''mnie'', chodzi mi oto: Cytat:

To było kolano przyszłego Europen Championa - mnie.

Przy słowie "mnie" miałem na myśli przyszłego Europen Championa, a nie kolano :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-292824
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

http://e-fotek.pl/images/83831680620253587546.png

 

Michael Cole: Witam państwa na już czwartym Death Zone! Już czwarty tydzień z rzędu zawodnicy naszej federacji dadzą z siebie wszystko.

Tazz: Masz rację Mike. Wydarzenia z ostatnich trzech tygodni przekonują nas o tym, że zawodnicy Ring of Death są gotowi na wszystko.

Michael Cole: Wszystkie pojedynki na Disrespect są już oficjalnie potwierdzone. Na PPV Austin Aries i Bray Wyatt zawalczą ze sobą o pas Continental. Towarzyszyć im będą drabiny. Natomiast CM Punk zawalczy z Randym Ortonem, a stawką ich walki będzie najważniejszy pas federacji - RoD Title.

Tazz: Co do drugiego brandu. Tam o pas Mistrza Europy zawalczą William Regal, Samoa Joe i Ryback. Dodatkowo będzie to pojedynek eliminacyjny, gdzie wyeliminować rywala będzie można jedynie przez submission.

Michael Cole: A o najważniejszy pas brandu ToughDown zawalczą Kurt Angle i Cody Rhodes. Nie ma co, jest na co czekać.

Tazz: Warto też odnotować, że pasy Tag Team także zostaną rozdane. Motor City Machine Guns vs Los Aviadores vs Beer Money vs Tyler Reks & Curt Hawkins vs J-Truth vs The Usos. To wszystko, a może i więcej czeka nas na PPV.

Michael Cole: Ooo tak. Zapewniam państwa, że PPV będzie świetnie. Tymczasem nie traćmy już czasu. Nasz General Manager jest już w drodze na ring, więc pora zacząć show!

 

-------------------------------------------------------------

 

Kamera przenosi nas do ringu, w którym jest już Stone Cold.

SCSA: Jak wiecie już w niedzielę odbędzie się nasze pierwsze PPV - Disrespect. Nie będzie to zwykłe show. Będzie to prawdziwa walka, poleje się krew! Jeśli masz dziecko, to nie pozwól mu tego oglądać, bo może zostać seryjnym mordercą, a napewno pozostawi w jego psychice wyraźne ślady. Jak wiemy wszystkie pojedynki na Disrespect są już wyznaczone, ale mam dla was pewną niespodziankę. Jeszcze dzisiaj na Death Zone odbędzie się Battle Royal, w którym udział wezmą wszyscy wrestlerzy naszej federacji. Ten, który ostatni zostanie na ringu uzyska miano pretendenta do wybranego przez siebie tytułu. Jeśli chcecie obejrzeć tę walkę krzyknijcie Hell Yea!

Fani: HELL YEA!

SCSA: A więc dzisiejszą walką wieczoru będzie Battle Royal! Dodatkowo jeszcze dzisiaj, a nawet za chwilę CM Punk w drużynie z Austinem Ariesem zmierzą się z Brayem Wyatterm i Randym Ortonem! AND THATS THE BOTTOM LINE CAUSE STONE COLD SAID SO!

Stone Cold zszedł z rampy z puszkami piwa. Towarzyszył mu przy tym ogromny pop.

 

-------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Przed nami pierwsza walka dzisiejszego wieczoru. Będzie to Tag Team Match. Proszę powitajcie pierwszego zawodnika. To pochodzący z Chicago, Illinois, CM Puuuuunk!

Punk wszedł na ring przy ogromnej owacji publiczności.

Lilian Garcia: Partnerem Punka będzie pochodzący z Minneapolis, Minnesota, Auuuuustinn Ariiiieeees!

Aries także zebrał niemały cheer. Wszedł na ring i przybił piatkę z Punkiem.

Lilian Garcia: Ich przeciwnikami będą Randyyyyyy Ortooon i Braaaaayy Wyyaaaaaatt!

 

Tag Team Match

Austin Aries & CM Punk vs Randy Orton & Bray Wyatt

 

Końcówka walki: High kick od Punka dla Ortona. Przejście w pin. 1..2. Kick out. Punk podnosi Randy'ego, wyniesienia, próba GTS, jednak Viper kontruje to w Neckbreaker. Brooks podnosi się, próba Clothesline'u - nietrafiona. Punker odbija się od lin i mamy Powerslam! Sygnalizacja RKO. Sam finisher nieudany, Punk odbija od siebie rywala i zmienia się z Ariesem. Ten serią Dropkicków powala Ortona. Pin. 1..2. Kick out. Aries rozpędza się i Legend Killer trafia go Clotheslinem. Mamy zmianę z Wyattem! Ten posyła w kierunku Austina Big Boota i Bodyslam. Próba Running Senton, ale "A Double" w ostatnim momencie unika. Ale co to? Orton wbiega do ringu i wykonuje RKO na swoim partnerze z drużyny! Aries pinuje. 1..2..3.

 

 

Zwycięzcy: Austin Aries & CM Punk przez odliczenie

 

 

Lilian Garcia: Zwycięzcami zostają Auuuustiin Arieeees i CM Puuuuuuuuunk!

Po walce Aries i Punk weszli na narożniki by świętować zwycięstwo razem z fanami. Ich radość trwała do chwili, gdy Orton ściągnął Brooksa z narożnika i wykonał mu RKO. Ta akcja spotkała się z natychmiastową reakcją Ariesa, który wykonał Żmiji Brainbuster. "A Double" jednak już za chwilę sam został skarcony. Wyatt wykonał na nim Powerbomb i Running Senton! Ostatecznie to Bray tryumfuje nad Ariesem. Czy taki sam obrazek ujrzymy na PPV?

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Walki między tymi czterema będą zapewne ozdobą Disrespect. Widać, że i jedni i drudzy mają sobie dużo do udowodnienia.

Tazz: Ladder Match może być ozdobą całej gali. Aż szkoda, że prawdopodobnie nie będzie to w Main Evencie gali.

Michael Cole: Właśnie dostałem informację z zaplecza. Maryse ma już swojego gościa.

 

-------------------------------------------------------------

 

Maryse: Bray, dzisiaj po walce pokazałeś, że jesteś silniejszy od Austina Ariesa. Czy obawiasz się swojego przeciwnika w innych aspektach?

Bray Wyatt: Czy się go obawiam? Kpisz sobie blond włosa szmato? Jestem wysłannikiem Boga, jego informatorem i waszym natchnieniem. Czy wydaje ci się, że ktoś taki jak ja może przegrać z kimś takim jak Aries?

Maryse: Uważaj na słowa grubasie...

Bray Wyatt: Może i jestem grubasem, ale ty jesteś szmatą. Jak myślisz kogo ten na górze bardziej szanuje?

W tym momencie Austin Aries chciał zaatakować Wyatta. Krzesło będące w jego rękach miało trafić Braya w głowę, jednak ten uniknął i Chairshota oberwała Maryse! "A Double" był mocno wystraszony tym co zrobił, co szybko wykorzystał jego rywal z PPV, który wyniósł go pod Gorilla Press Slam i wyrzucił za siebie. Na koniec miał dla niego jeszcze jedno zdanie.

Bray Wyatt: Do zobaczenia na PPV maleńki.

 

-------------------------------------------------------------

 

Tazz: Wyatt jest bardzo pewny siebie. Ciekawa czy ta pewność go nie zgubi?

Michael Cole: Dodatkowo Bray jest jeszcze bardzo silny. To daje mu przewagę. My tymczasem przenosimy się do ringu, bo tam czekają już na nas J-Truth!

 

-------------------------------------------------------------

 

R-Truth i JTG weszli do ringu z mikrofonami w rękach. W zębach każdy z nich miał po fajce.

R-Truth: Witamyy, witamyy. Przed wami najbardziej charyzmatyczny Tag Team w historii Pro-Wrestlingu - J-Truth. Jesteśmy najlepsi w każdym celu, detalu i czym tam jeszcze chcecie.

JTG: Razem jesteśmy czymś nie do przejścia. Nikt nie da nam rady. Pokonanie nas, to coś na miarę zdobycia bazy NASA. Jesteśmy niezniszczalni i każdy o tym wie.

R-Truth: I właśnie dlatego w niedzielę na Disrespect pasy Tag Teamowe znajdą się na naszych ramieniach.

JTG: Ani Usosi, ani MCMG, ani Beer Money, ani Reks i Hawkins, ani ci pierdoleni Meksykanie nie mogą się z nami równać. Nikt! Absolutnie nikt! I wiecie co?

W tym momencie na ring wbiegają The Usos, którzy atakują J-Truth. Następnie w ringu pojawiają się wszystkie pozostałe Tag Teamy z wyjątkiem Beer Money. Pomiędzy drużynami wywiązuje się olbrzymi brawl. Wszyscy atakują wszystkich, a w ringu nie została żadna drużyna.

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: W sumie to żaden team się tutaj zbytnio nie pokazał. W tej walce nie ma zdecydowanego faworyta i do końca będę głowił się nad tym, która drużyna wyjdzie z Disrespect mając na ramieniu pasy Tagowe.

Tazz: Masz rację Cole. Mnie ciekawi jedna rzecz. Dlaczego Beer Money nie było w tej bójce?

Michael Cole: Wydaje mi się, że obydwaj chcą wziąść udział w dzisiejszym Battle Royal i może nie chcieli się zmęczyć.

Tazz: Pewnie tak było. Wiesz co? Chyba jesteś moim ulubionym kumplem z loży komentatorskiej.

Michael Cole: Dzięki i wzajemnie. Proszę państwa ponownie przenosimy się do ringu. Jest tam już "The Viper" Randy Orton!

 

-------------------------------------------------------------

 

Randy Orton: CM Punku. Mam dla ciebie małe ogłoszenie dotyczące main eventu niedzielnego PPV. Wykonam ci RKO tak jak zrobiłem to dzisiaj, odliczę cię do trzech i zostanę pierwszym mistrzem RoD. Potem gdy będziesz zmęczony i bez silny kopnę cię w czaszkę najmocniej jak tylko umiem i twoja kariera dobiegnie końca. Może i uważasz się za najlepszego na świecie. Może i niektórzy nazywają cię nowym Stone Coldem Stevem Austinem, ale doskonale zdajesz sobie sprawę, że tak nie jest. Jesteś tylko małym, zwykłym, szarym człowieczkiem ze sceny niezależnej, któremu ludzie ubzdurali, że jest coś wart.

W tym momencie na arenie rozbrzmiewa muzyka CM Punka i drugi z pretendentów do tytułu RoD jest już w ringu.

CM Punk: Mały szary człowiek ze sceny niezależnej? Mylisz się. Nie jestem taki jak oni. Jestem najlepszy na świecie. Nie jestem żadnym drugim Stone Coldem. Jestem pierwszym CM Punkiem. Może i nie mam ojca Hall of Famera, ale mam charyzmę i umiejętności, które pozwoliły mi być tutaj gdzie jestem, nie dlatego, że mój stary jest wysoko postawiony, a dlatego, że jestem na serio dobry.

Randy Orton: Dobry? Najlepszy na świecie? To presja wywierana na tobie przez tych fanów sprawia, że tak myślisz! Oni chcą mieć swojego bohatera, którego będą kochać i klaskać na niego, a on będzie ratował wszystkich dookoła. Punk jesteś tylko wytworem z marzeń tych widzów! Pogódź się z tym.

Po tych słowach Punk i Orton wypuścili mikrofony z rąk i spojrzeli sobie w oczy.

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: Ojj i jeden i drugi przekroczyli bariery. Mocne słowo poszły w obieg.

Tazz: Jeden i drugi nie szczędzili sobie nieprzyjemności. Bądź co bądź wydaje mi się, że Orton mimo wszystko miał rację.

Michael Cole: Jak dla mnie to i jeden i drugi mieli parę słusznych uwag. No cóż, pora już na dzisiejszy main event. Zawodników będzie wielu, więc solidną dawkę emocji mamy gwarantowaną.

Tazz: Przenieśmy się zatem na ring, gdzie czeka już Lilian Garcia.

 

-------------------------------------------------------------

 

Lilian Garcia: Panie i panowie! Przed nami dzisiejszy Main Event gali. Będzie to Battle Royal, a jego zwycięzca dostanie title shota na dowolnie wybrany przez siebie pas.

 

Battle Royal o miano pretendenta do wybranego przez siebie tytułu

 

Końcówka walki: W ringu pozostało już tylko 5 zawodników: Dolph Ziggler, Bully Ray, Chris Jericho, James Storm i Booby Roode. Storm i Roode wspólnie obijają Bully'ego, a Ziggler i Jericho walczą między sobą. Storm wynosi Raya na barki, Storm rozpędza się z zamiarem trzepnięcia Big Bootem Bully'ego. Ray jednak ześlizgnął się z barków Jamesa, przez co Roode trafił swojego partnera, tym samym eliminując go z walki! Booby zgłupiałym wzrokiem patrzył na wyeliminowanego partnera, co szybko wykorzystał Ray wyrzucając drugiego z członków Beer Money ponad górną liną! Tak więc teraz w ringu zostało ich już tylko trzech. Ziggler i Y2J odrazu rzucili się na najsilniejszego z nich, jednak Bully poradził sobie i z jednym i z drugim mocno odpychając ich od siebie. Człowiek z NY podszedł do Jericho i wyniósł go z zamiarem wykonania Powerbombu za ring. Gdy panowie byli już przy linach Jericho przeniósł ciężar ciała i za pomocą Hurricanrany wyeliminował Raya! Chris ledwo co zdążył wrócić do ringu, a już Ziggler wykonał na nim Superkick eliminując go z Battle Royal! Ziggler zwycięzcą! Ziggler pretendentem!

 

 

Zwycięzca: Dolph Ziggler

 

 

Lilian Garcia: Zwycięzcą i pretendentem do wybranego przez siebie pasa zostaje Doooolph Ziiiglleeeeer!

 

Ziggler zszedł z ringu po mikrofon i po krzesło, które rozstawił obok kwadratowego pierścienia.

Dolph Ziggler: No proszę. Dolph Ziggler, jedyny perfekcyjny, wyłączający show człowiek wygrał Battle Royal. Zapewne teraz wszyscy zadajecie sobie pytania. Co on zrobi?! Jaki pas wybierze?! Po pierwsze nie wykorzystam tego shota na Disrespect. Wykorzystam ten przywilej dopiero na następnym PPV - Rasp. Przykro mi, że będziecie musieli czekać na prawdziwego mistrza aż do następnej gali. Na Rasp zostanę nowym Championem RoD lub Heavyweight Championem i udowodnię każdemu, że jestem najlepszy na świecie.

 

-------------------------------------------------------------

 

Michael Cole: A więc karta na Disrespect się nie zmieni. Będzie co oglądać i komentować. Ladder Match, Submission Match, Tag Team Turmoil i walki o dwa główne pasy. Ahh, nie mogę się już tego doczekać.

Tazz: Zapowiada się naprawdę wybornie. Finaliście to nie byli ułomki, znają się na wrestlingu. Od gali dzieli nas już tylko kilka dni i jedna tygodniówka - ToughDown. A tam towarzyszyć państwu będą Matt Striker i Booker T.

Michael Cole: Za dzisiaj natomiast dziękują państwu Michael Cole...

Tazz: ...oraz Tazz.

Michael Cole: Do zobaczenia na PPV!

 

 

Karta na Disrespect PPV:

 

:arrow: Ladder Match o RoD Continental Title: Austin Aries vs Bray Wyatt

:arrow: Singles Match o RoD Title: CM Punk vs Randy Orton

:arrow: Tag Team Turmoil Match o RoD Tag Team Titles: Motor City Machine Guns vs Los Aviadores vs Beer Money vs Tyler Reks & Curt Hawkins vs J-Truth vs The Usos

:arrow: Singles Match o RoD Heavyweight Title: Kurt Angle vs Cody Rhodes

:arrow: Elimination Triple Threat Submission Match o RoD Europen Title: William Regal vs Ryback vs Samoa Joe

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-293532
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  76
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.04.2012
  • Status:  Offline

Ostatnie Death Zone przed PPV wyszło dobrze. Podobał mi się tag team match: Aries & Punk vs. Orton & Wyatt. Cieszy mnie wynik tej walki. Karta na Disrespect daje rade :D . Oto moje typy:

Austin Aries, CM Punk, Motor City Machine Guns, Kurt Angle i William Regal

Czekam na Disrespect z niecierpliwością. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-293685
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.09.2011
  • Status:  Offline

http://e-fotek.pl/images/79541018232387085800.png

 

 

Matt Striker: Czas na ostatnie ToughDown przed nadchodzącym już w tę niedzielę PPV - Disrespect. Dzisiejszą galę będą komentować dla państwa Matt Striker i Booker T. Booker dzisiaj mamy przed sobą dwa pojedynki. Pierwszy z nich to starcie handicapowe. Pretendenci do pasa Europen zmierzą się z pretendentami do pasa Heavyweight. Natomiast dzisiejszą walką wieczoru będzie potężne starcie 6 vs 6 Man Tag team Match, w którym zawalczą teamy biorące udział w Turmoil Matchu na Disrespect.

Booker T: Obydwa pojedynki zapowiadają się świetnie. Chyba nasz General Manager chce sprawdzić jak przeciwnicy z niedzieli spiszą się dzisiaj jako partnerzy drużynowi. Na bank będzie im trudno, ale dadzą radę.

Matt Striker: Zapewne. Mam jakieś dziwne przeczucie, że PPV będzie doprawdy wyborne. W starciu teamów obstawiam Beer Money pomimo ich ostatnich zgrzytów.

Booker T: Ja natomiast jestem za Gunsami. Uwielbiam ich od zawsze i zawszę będę. To oni są dla mnie idealnymi kandydatami na mistrzów.

Matt Striker: No dobra... koniec bezsensownego gadania, czas na akcję! Przed nami pierwsza walka - Handicap Match z udziałem pretendentów do dwóch tytułów brandu ToughDown.

 

-------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Proszę państwa! Przed nami pierwszy pojedynek dzisiejszego wieczoru. Będzie to Handicap Match. W ringu znajdują się już obie drużyny. Pierwsza składa się z Kurta Angle'aaa i Cody'ego Rhodesaa, natomiast ich przeciwnicy to Samoooaaa Joeee, Ryyybaaack i Wiliaaaam Regaaal!

 

3 on 2 Handicap Match

Samoa Joe & Ryback & William Regal vs Kurt Angle & Cody Rhodes

 

Końcówka walki: Angle chwyta w pasie Samoa Joe i wykonuje tradycyjną dla siebie serię German Suplexów. Przejście w pin. 1..2. Kick out. Kurt czeka aż jego przeciwnik się podniesie, próba Angle Slamu, jednak Joe kontruje to w DDT i zmienia się z Regalem. Ten serią Clotheslineów i Bodyslamem osłabia Angle'a. Brytyjczyk przechodzi w Headlock. Złoty medalista olimpijski po jakimś czasie wstaje na nogi i przerzuca przez siebie przeciwnika. Kurt ledwo co, ale jednak doczołguje się do narożnika i zmienia się ze swoim partnerem - Rhodesem! Cody bez respektu rusza na starszego rywala i po uniknięciu Clothesline'u powala Regala Dropkickiem. Młody American Dream dalej atakuje rywala osłabiając go za pomocą takich akcji jak Alabama Slab, czy Mounsalt. Przejście w pinfall. Jednak sędzia dolicza tylko do dwóch. Cody przygotowuje się na CrossRhodes jednak w tym momencie do ringu wbiegają wszyscy zawodnicy i sędzia ogłasza podwójną dyskwalifikację!

 

 

Zwycięzcy: No contest (double DQ)

 

 

Justin Roberts: Proszę państwa decyzją sędziego walka jest zakończona poprzez No Contest.

Po gongu i ogłoszeniu Robertsa w ringu dalej trwał zaciekły brawl. Angle punchował się z Rhodesem, a pretendenci do pasa Europejskiego walczyli ze sobą nawzajem.

 

-------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: No, no widać, że panowie wcale nie mają zamiaru nigdy ze sobą współpracować.

Booker T: Tyle, że do rozdania są dwa pasy, a zawodników jest pięciu. Ciekawe jak to się ułoży.

Matt Striker: Tak czy siak, każdy z nich będzie miał szansę. A jak ją wykorzystają to już ich sprawa.

Booker T: Ooo, popatrz AJ na titantronie. Chyba będziemy mieli jakiś wywiad...

 

-------------------------------------------------------------

 

Na zapleczu AJ Lee ma już swoich gości. To forsiaści piwosze, czyli Beer Money!

AJ Lee: Cześć chłopaki. Juz dzisiaj będziecie brać udział w 12 osobowym tag team matchu. Jak zapatrujecie się na tę walkę?

Booby Roode: Luzik. Walka jak każda inna.

James Storm: Beer Money zapewni zwycięstwo swojej ekipie. Pokażemy wszystkim już dzisiaj kto jest najlepszym teamem w tej organizacji.

AJ Lee: Cieszę się, że dobrze zapatrujecie się na dzisiejszy Main Event. Teraz być może trochę trudniejsze pytania. Na wtorkowym Death Zone w trakcie Battle Royal Booby wyeliminowałeś Jamesa. Czy może ta sytuacja wywołała jakiś mały spór?

James Storm: No co tyy małaaa. Wypadki chodzą po ludziach, równie dobrze to ja przypadkowo mogłem wyeliminować Booby'ego.

Booby Roode: Jesteśmy najlepszymi kumplami i takie błachostki nie są dla nas ważne. James doskonale wie, że nie zrobiłem tego specjalnie i nie miał mi tego za złe.

AJ Lee: No dobrze. A co do...

W tym momencie przed kamerę pojawiają się J-Truth.

R-Truth: Ojejeje, jakie to słodkie! Mogę już żygać?

JTG: Chłopaaki, nie słodźcie sobie. Przecież wszyscy doskonale wiedzą, że Roode chciał cię wyeliminować Storm. Czy myślisz, że postawił by twoje dobro ponad swoje?

R-Truth: Czy ty żyjesz w innym świecie? Może w tym świecie co Little Jimmy?

JTG: Przecież to oczywiste, że Booby ma na ciebie wyje...

BOOOOOOOM! Butelka po piwie ląduje na głowie JTG'iego. To jednak za mało na Roode'a i rzuca się na R-Trutha! Seria punchy, która trwała do momentu gdy wkońcu James Storm postanowił zareagować. Odciągnął swojego partnera od Trutha i wspólnie weszli do swojej szatni zostawiając oszołomionych J-Truth przy przestraszonej AJ.

 

-------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: Kurdee, sytuacja z Beer Money jest naprawdę nieźle zakręcona. Mimo wszystko chyba jednak Storm cały czas wierzy, że to wszystko był przypadek.

Booker T: Jak dla mnie te wszystkie wydarzenia też są tylko serią niefortunnych zdarzeń. Ale kto wie?

Matt Striker: Ooo, spójrz Samoa Joe na telebimie!

 

-------------------------------------------------------------

 

Samoa Joe: Jak wszyscy doskonale wiecie już w niedzielę Samoa Joe zostanie pierwszym w historii Mistrzem Europy federacji RoD. Chyba nikt nie ma jakiś dziwnych wyobrażeń w typie Rybacka jako mistrza. To ja jestem najbardziej dominującym człowiekiem...

Wypowiedź Samoańczyka przerywa William Regal.

William Regal: Dziwne wyobrażenia? Czy ten tłuszcz z ciała poszedł ci do mózgu? To ja jestem genialnym technikiem, mistrzem submission i największym faworytem naszej walki. Pokonałem już byłego World Championa i WWE Championa Sheamusa. Więc pokonanie ciebie raczej nie sprawi mi trudności.

Panowie spojrzeli sobie w oczy i kamera ponownie przeniosła nas do naszej kochanej pary komentatorskiej.

 

-------------------------------------------------------------

 

Booker T: No i to mi się podoba. Ani jeden ani drugi nie gadał od rzeczy, powiedzieli to co chcieli powiedzieć i gitara.

Matt Striker: Szczerze to nie wiem, który z nich jest tu większym faworytem? Regal ze swoim Regal Stretch, czy może Joe i jego prawdziwa kolekcja najróżniejszych submissionów.

Booker T: A może to Ryback, o którym nikt nie dyskutuje zaskoczy wszystkich i zdobędzie tytuł? Ten 3-way to jedna wielka zagadka.

Matt Striker: Może być i tak jak mówisz. Może to Ryback będzie czarnym koniem tej walki? Dobra koniec gadania o 3-wayu przenosimy się do szatni, gdzie jest już nasz kamerzysta.

 

-------------------------------------------------------------

 

W szatni widzimy Rybacka siedzącego na krześle. Obok siebie Ryback ma kij do kendo i puszki piw.

Ryback: Nikt we mnie nie wierzy... nikt na mnie nie stawia. Dla wszystkich jestem tylko porażką. Czy już nikt nie pamięta czasów, gdy pokonałem Goldberga na Wrestlemanii 29? Czy już nikt nie pamięta, gdy po raz pierwszy zostałem Mistrzem Świata Wagi Ciężkiej pokonując Randy'ego Ortona w brutalnym Extreme Rules Matchu? CZY NIKT TEGO NIE PAMIĘTA?! CZY NAPRAWDĘ NIKT TEGO NIE PAMIĘTA?! Jescze was wszystkich zadziwię, zadziwię was... Zostanę pierwszym Mistrzem Europy i udowodnię wam ile jestem warty. Wtedy już nikt nie będzie pomijał Rybacka. NIKT!

 

-------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: Ta wypowiedź coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że walka o pas Europen będzie ozdobą gali. Nikt nie będzie tam odpuszczał.

Booker T: To są zawodnicy, którzy więdzą ile są warci.

Matt Striker: Skupiliśmy się dzisiaj zdecydowanie bardziej na tym niższej rangi pasie. Na szczęście już za chwilę Cody Rhodes powie nam co nieco o swoim pojedynku z Kurtem Anglem. Do finału awansował po pokonaniu Bully'ego Raya. Warto też przypomnieć, że Bully przed walką brutalnie zaatakował młodego Cody'ego.

Booker T: Ani Kurt, ani Cody nie będą mieć łatwo. Obydwaj mają ogromną szansę i któryś z nich będzie musiał ją stracić.

 

-------------------------------------------------------------

 

Cody powolnym krokiem wchodzi do ringu. Od zgromadzonych na arenie fanów otrzymuje spory pop.

Cody Rhodes: Już w tę niedzielę może stworzyć się historia. Już w tę niedzielę Cody Rhodes może zostać pierwszym RoD Heavyweight Championem. Być może już za dwa dni potwierdzę, że to ja jestem najsławniejszym i najlepszym wrestlerem w swojej rodzinie. Nie mój ojciec Dusty Rhodes, nie mój brat Goldust, a ja! Zawsze byłem w ich cieniu. Zawsze byłem do nich porównywany, zawsze wyśmiewano się ze mnie, że jestem tylko cieniem mojego ojca i brata. Na Disrespect to wszystko się skończy. Odliczę do trzech mojego utytułowanego rywala Kurta Angle'a i raz na zawsze skończę wszelkie porównania.

Dalszą wypowiedź Cody'ego przerywa theme Kurta! Ten powolnym szybkim krokiem wszedł do ringu otrzymując nieco większy pop niż jego rywal z Disrespect.

Kurt Angle: Cody, Cody, Cody. Widzisz gościu. Bardzo cię lubię i szanuję, ale ciąży na topie ogromna presja. Podstawowa różnica między nami w naszym pojedynku jest taka. Ja mogę, ty musisz. Musisz to zrobić, by odciąć się od historii, doskonale wiesz, że ta presja będzie ci przeszkadzać. Możesz jej nie podołać i ty o tym wiesz. Dlatego nie jesteś już pewny siebie, a jestem bezsilny i bez pomysłu.

Cody Rhodes: Wiesz co? W dupie mam to, że mnie szanujesz i lubisz. W czasie naszej walki to nie będzie miało znaczenia. Tam ani szacunek, ani przyjaźń nie będą już nikomu potrzebne. Tam będziemy się liczyć tylko ja i ty. Cała historia przy początkowym gongu pójdzie się pierdolić, a jak będzie po drugim gongu - o tym zadecyduje Bóg.

Cody wypuścił mikrofon z ręki, spojrzał na Angle'a i na tytuł mistrzowski znajdujący się w gablocie, po czym wyszedł z ringu otrzymując największą dawkę popu podczas dzisiejszej gal.

 

-------------------------------------------------------------

 

Matt Striker: Myślę, że nasz komentarz jest tutaj zbędny, nieprawdaż Book?

Booker T: Tak, oczywiście, masz rację Matt. Nie lubię Cody'ego, ale zrobiło mi się go strasznie szkoda. No cóż, pora już na dzisiejszy Main Event!

 

-------------------------------------------------------------

 

Justin Roberts: Panie i panowie! Przed nami dzisiejszy Main Event gali, a będzie to 12 man Tag Team Match! W skład pierwszej ekipy wchodzą: Booby Roode, James Storm, Hunico, Mistico, Chris Sabin i Alex Shelley!

Cała szóstka weszła na ring wsród cheerujących ich fanów.

Justin Roberts: Ich przeciwnikami będą Tyler Reks, Curt Hawkins, R-Truth, JTG oraz Jimmy i Jey Uso!

Druga szóstka dla odmiany otrzymała solidną dawkę heatu.

 

12 Man Tag Team Match

Booby Roode/James Storm/Hunico/Mistico/Chris Sabin/Alex Shelley vs Tyler Reks/Curt Hawkins/R-Truth/JTG/Jimmy Uso/Jey Uso

 

Końcówka walki: Bodyslam od Reksa dla Hunico. Pin. 1..2. Kick out. Tyler wbija rywala w narożnik i zmienia się z Curtem Hawkinsem. Przy zmianie oczywiście panowie wspólnie obili Meksykanina. Curt na wejście zaserwował przeciwnikowi serię Elbow Dropów i Leg Dropów. Pin. 1..2. Połówka Los Aviadores podbija barki na dwa. Hawkins wynosi rywala, próba Powerbombu, ale Hunico świetnie kontruje to w Hurricanranę, posyłając Hawkinsa w narożnik! Mamy zmianę ze Stormem. Double Ax Handle od Cowboya i przeciwnik leży już zamroczony na macie. Bodyslam i Suplex - James cały czas w ataku. Próba pinu, jednak Hawkins odpina się na dwóch uderzeniach. Sygnalizacja Last Call Superkicku, ale niedane było dokończyć to Stormowi, gdyż zaatakował go Tyler Reks wykonując Big Boota! Teraz to Reks jest już na macie, bo Roode poczęstował go Pay Off. Teraz w ringu rozpętała się prawdziwa wojna każdy z zawodników otrzymał po finisherze i koniec końców w ringu zostali tylko Storm i Hawkins. Curt podnosi się szybciej, chwyta rywala. Próba Laugh Riot, jednak Cowboy odpycha Myers i mamy Last Call! 1..2..3!

 

 

Zwycięzcy: Booby Roode/James Storm/Hunico/Mistico/Chris Sabin/Alex Shelley

 

 

Justin Roberts: Oto zwycięzcy: Booby Roode, James Storm, Hunico, Mistico, Chris Sabin i Alex Shelley!

Po walce zwycięska drużyna celebrowała zwycięstwo w ringu. Radość jednak nie trwała długo, gdyż już po chwili do ringu wbiegła drużyna przegranych i w ringu rozpoczął się przepotężny brawl. Każdy walczył z każdym, niekiedy nawet własni partnerzy okładali się nawzajem zupełnie o tym nie wiedząc. Widokiem walczących drużyn kończymy ostatnie ToughDown przed Disrespect PPV.

 

 

Karta na Disrespect PPV:

 

:arrow: Ladder Match o RoD Continental Title: Austin Aries vs Bray Wyatt

:arrow: Singles Match o RoD Title: CM Punk vs Randy Orton

:arrow: Tag Team Turmoil Match o RoD Tag Team Titles: Motor City Machine Guns vs Los Aviadores vs Beer Money vs Tyler Reks & Curt Hawkins vs J-Truth vs The Usos

:arrow: Singles Match o RoD Heavyweight Title: Kurt Angle vs Cody Rhodes

:arrow: Elimination Triple Threat Submission Match o RoD Europen Title: William Regal vs Samoa Joe vs Ryback

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/30278-ring-of-death/#findComment-293839
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Już w AEW nie mógł korzystać z tego ring name prawa ma bodajże AAA podobnie jak do Penatgon Dark ma Lucha Underground dlatego w AEW pojawił się chwilowo jako Penta Oscuro. Sam debiut fajny, ale theme song mógłby być lepszy. Co do singlowych szans nie wiem czy większych nie ma jego młodszy o 5 lat brat Rey Fenix starcie dwóch Reyów tam są $$$. Spoko iż mówią , że był mistrzem w TNA czy Lucha Undergrund co było około 7 lat temu a nie wspominają o tytułach w AEW( czyli kolejne lata kariery nic nie robił i dlatego jest jednym z największych obecnie wolnych agentów) tak wiem, że to ich rywal, ale to tak jakby np pozyskać np. Roberta Lewandowskiego a wspomnieć , że strzelał gole dla Lecha Poznań a sukcesy w Barcelonie czy w Monachium olać bo to nasi rywale w lidze mistrzów a Lech to nam buty może czyścić. Skoro podają już takie ciekawostki statystyczne to mogliby być rzetelni mimo wszystko. A Pat wspominając, że oglądał go w Tv przyznał sie do oglądania konkurencji czytaj AEW
    • TheRealE9
      Jako wielki fan Pentagona z czasów LU ... ciężko mi się go ogląda w tej mainstreamowej formie. Debiut na Netflixie wypadł na pewno zdecydowanie lepiej, niż jego występy u Khana (ot kolorowy luchador z tag-teamu). Cieszy ciut mroczniejsza forma prezentowania postaci, cieszą małe elementy brutalniejszego charakteru, cieszy fakt, że nie uwalili mu połowy repertuaru. Git ! 👍 Jednak dla mnie to nadal nie to ... przed oczami ciągle mam chu*a łamiącego ręce przeciwnikom/przeciwniczkom na lewo i prawo. Ah ... 😪 Bądź, co bądź - debiut na plus. 
    • HeymanGuy
      Jakieś ramy czasowe ustalamy, czy do końca kariery? Chętnie się napiję
    • CzaQ
      Założę się o browara, że nie ;P Nawet nie liźnie głównego pasa. IC/US to max.  A przegrany postawi piwo na kolejnym zlocie Atti jeśli takowy się odbędzie.   ....poza tym nie wiemy czy nie ma jakichś problemów ze wzwodem  
    • MattDevitto
      Juan Cena mówi to panom coś? Vince go uwielbiał....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...