Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

TNA, czyli kwintesencja wrestlingowego syfu.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  10 212
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Świetna robota, Bonku! Fajnie było sobie przypomnieć sobie te wszystkie perełki i pobrechtać się do monitora :D Jeżeli, tak jak piszesz, w 90% trzaskałeś to z głowy, to przyznam, że mi osobiście klapki spadają z wrażenia dla Twojej pamięci (w końcu to nasz forumowy Omnibus, nie? :wink: ), bo sporo z tych mało chlubnych wydarzeń - utonęło już gdzieś w mrokach mojej niepamięci i dopiero podczas czytania, zaczynałem sobie to wszystko przypominać.

Pewnie pojawią się głosy, że nie wszystko co wymieniłeś jest zjebane do końca (np. Eric Young, który poza debilnymi gimmickami a'la Santino Marella, często potrafi robić bardzo solidną robotę w ringu), ale tak jak rozmawialiśmy wcześniej - wiem, że chciałeś się skupić wyłącznie na rzeczach kuriozalnych i pod tym kątem wyszło Ci to zajebiście.

Co do Black Machismo, to ja także nigdy nie trawiłem tego gimmicku, który nie był dla mnie ani zabawny, ani też nie przewidywałem, że zaprowadzi Lethala na "salony". Ogólnie nie lubię gimicków mających być klonami jakiegoś wrestlera, bo zawsze wychodzi to idiotycznie i nie wiem kogo może bawić taki słabej jakości kabaret :roll:

Jeżeli miałbym z czymś tu polemizować, to chyba tylko z gimmickiem Black Reign'a, który dla mnie miał potencjał niemal na miarę pierwszego Mankinda (wiem, że trochę tu przesadzam :wink: ), ale oczywiście go zjebano. Gdyby bookowali Runnelsa poważniej i nie wypuszczali go z tym kretyńskim szczurem, to postać psychola z rozdwojeniem jaźni, który najpierw Ci przypierdoli, a później nie będzie wiedział o co się do niego czepiasz - była bardzo ciekawa i miała niezły potencjał. Jeżeli dodamy do tego solidne skillsy w kwestiach odgrywania gimmicków, jakie posiada Ex-Goldust, to dostaniemy nie "kijowy" gimmick, a po prostu postać, którą totalnie pogrzebali bookerzy, a z której mogło wyjść coś na prawdę interesującego.

 

P.S. Twoje artykuły powinny mieć klauzulę "ściśle tajne", bo to jak bomba atomowa dla osób, które pyszczą, że wrestling to rozrywka dla idiotów. Jeżeli byłbym laikiem w temacie i przeczytał Twoje arty, to trudno by mi się było nie zgodzić z tamtymi osobami :lol:

 

P.S.2 Aż dziwne, że Arthur jeszcze nic tu nie skomentował... Zaczynam się obawiać o jego zdrowie (zawał? Wylew?) :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-277430
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ceglak

    4

  • -Raven-

    2

  • Stylu

    2

  • Schoop

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

P.S.2 Aż dziwne, że Arthur jeszcze nic tu nie skomentował... Zaczynam się obawiać o jego zdrowie (zawał? Wylew?) :twisted:

Raczej powrót na stare śmieci :D

 

Zajebisty tekst, wielkie propsy dla Bonkola. O wielu rzeczach nie wiedziałem, kilka mi również przypomniałeś i liczę na to, że znajdziesz czas i motywację, żeby zrobić takie podsumowanie crap'u w WWF/E.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-277436
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 212
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

P.S.2 Aż dziwne, że Arthur jeszcze nic tu nie skomentował... Zaczynam się obawiać o jego zdrowie (zawał? Wylew?) :twisted:

 

Raczej powrót na stare śmieci :D

 

A co, tam nikt nie reaguje na jego "wrestlingowe SF"? :lol: He, he - Ceglak nerwowo wykończył biedaka... :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-277470
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  759
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.12.2010
  • Status:  Offline

He, he - Ceglak nerwowo wykończył biedaka... :twisted:

 

I chwała mu za to, chociaż zabił cała dyskusję w tematach związanych z TNA. :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-277497
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  359
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2011
  • Status:  Offline

Artykuły dobre, świetnie się czytało - mimo długości - i ogólnie fajnie napisane. W pewnych rzeczach się oczywiście nie zgodzę, ale odniosę się do jednej - Abyss jako mistrz X Dywizji ja odbierałem jako próbę zniszczenia X Division i to nie jest tak, że to sobie wymyśliłem, bo z tego co pamiętam to były segmenty w których Hulk i Eric otwarcie mówili o końcu X'ów. Jakby Monster pokonał Kendricka to pas by zmienił nazwę na Xtreme Championship.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-277503
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

I chwała mu za to, chociaż zabił cała dyskusję w tematach związanych z TNA.

 

dyskusja polega na odpowiadaniu na argumenty, a nie tworzenie nowych wywodów nie mających wiele wspolnego z poprzednimi wpisami ;P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-277552
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Ciesze sie, ze za calokszatl zostali podsumowani Ci, ktorym zycze zwolnienia od lat. Wiekszosc sie ze mna nie zgadza, ale ja serio mam dosc Abyssa i Younga w Dixielandzie.

 

Tak się zastanawiam i nie wiem czy zwolnienie akurat tych wrestlerów byłoby dobrym ruchem, bo jednak jeżeli się słyszy Abyss czy Eric Young to jednak pierwsza myśl jaka jest to TNA. Jeżeli jednak ich przyszłość ma wyglądać tak jak ostatnio to chyba lepiej jakby im podziękowano.

 

Wspomniałes o tym że o WWE też napiszesz,a masz tyle czasu żeby ten cyrk opisać ?!

 

WWE zostanie pewnie podzielone na 5 części i będzie się ukazywać w odstępach kilkudniowych i jakoś czas się ogarnie, ale żeby było to łatwe zadanie to nie powiem, bo wiadomo jak w tej federacji sprawa wyglądała i wygląda jeżeli chodzi o "syf". :twisted:

 

Walka Robbie E vs Eric Young - przegrany ubiera strój indyka, to kolejny z brzegu przykład, że Dixieland zamiast uraczyć nas czymś bardziej sensownym i dojrzałym niż momentami WWE, robi dokładnie to samo, co ich oponenci.

 

Myślałem nad indykiem dość poważnie, ale koniec końców o nim zapomniałem. Żałuje tym bardziej, bo to o czym piszesz to nie był jedyny taki motyw, a oprócz indyka był np. renifer. :lol:

 

Bonkol, wspomniałeś o Rellik`u, ale zapomniałeś go dodać.

 

Odpuściłem, bo był stosunkowo krótko, a i tak większość monsterów ode mnie oberwała.

 

Puppet wymachujący pistoletem, to w sumie to samo co Austin celujący do McMahona, mam nadzieję, że nie zapomnisz o tym pisząc o WWF/WWE :)

 

Nie zapomnę, bo nawet w tym tekście się do tego odniosłem. :wink:

 

2. Diamonds in the Rough nie byli dla mnie niczym więcej niż jobberami na dobrą sprawę i nie zasługują raczej na kategorię syfu. To jest jeden z niewielu punktów, gdzie bym się nie zgodził z Bonkolem

 

Nie umieściłem "Diamencików" za ten ich gimmick, ale skoro każdy z nich oprócz Elixa miał coś syfiastego to podciągnąłem to pod tą stajnie. Wiem, że trochę poszedłem na łatwiznę, ale co tam.

 

Zdziwiła mnie trochę obecność na liście Suicide (lubiłem tą postać, nawet bardzo, a feud Suicide vs MCMG & Lethal Consequenes wzbudzał we mnie duże zainteresowanie)

 

Suicide znalazł się tutaj głównie przez to jak został zmarnowany potencjał tej postaci jeszcze przed debiutem. Wielkie przeciąganie, a potem z tygodnia na tydzień fani mieli już dość prom i gdy już ostatecznie się pojawił to było to dla większość dość obojętne.

 

Jeżeli miałbym z czymś tu polemizować, to chyba tylko z gimmickiem Black Reign'a, który dla mnie miał potencjał niemal na miarę pierwszego Mankinda (wiem, że trochę tu przesadzam :wink: ), ale oczywiście go zjebano.

 

No właśnie, potencjał był, ale wszystko zostało totalnie zmarnowane. Od razu przypomniały mi się gimmicki z WCW, które może przez moment miały potencjał, a później okazywały się totalną klapą. Zresztą późniejszy Goldust też zaczynał ssać. Dustin widać ma pecha albo po prostu za łatwo godzi się na różne pomysły.

 

P.S.2 Aż dziwne, że Arthur jeszcze nic tu nie skomentował... Zaczynam się obawiać o jego zdrowie (zawał? Wylew?) :twisted:

 

Wydaje mi się, że zrobiłem błąd dorzucając filmiki i chłopak po prostu oślepł. :twisted:

 

Dzięki wszystkim za miłe słowa, odzew jest dość spory i jestem pozytywnie zaskoczony. Samo pisanie sprawiło mi dużo radochy, bo jednak sam często wybuchałem śmiechem przypominając sobie niektóre akcje, a takie pozytywne posty na pewno sprawiły, że z jeszcze większym zapałem zasiądę do tworzenie WWE, a uwierzcie mi mam kilka absolutnych rarytasów. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-277634
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  489
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  17.08.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie ukrywam, że mój post jest kolejnym z cyklu "dobra robota, Bonkol" (plus poklepywanie po ramieniu). Opadła mi szczęka kiedy zobaczyłem, jaką masę roboty odwaliłeś. Szacunek, czekam na zapowiadany dalszy ciąg ;)

 

Może jestem dziwny, ale motyw w którym Eric wygrał Bikini Contest wspominam ze szczerym rozbawieniem :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-277672
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
billiga webbhotell kan hje4lpa dig utve4lja ett se4kert, slitabt och billigt webbhotell. Det ge5r att hitta me5nga webbhotell pe5 marknaden och re4tt se5 me5nga e4r mycket bra medans vissa orsakar bekymmer pe5grund av icke-etisk marknadsff6ring men ockse5 oe4rliga lovanden ange5ende funktioner, utrymme och resurser.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/28926-tna-czyli-kwintesencja-wrestlingowego-syfu/page/2/#findComment-288003
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Aigor
      •MLW World Heavyweight Championship Match: Satoshi Kojima (champion) vs. Matt Riddle •MLW Women’s World Featherweight Championship – Title vs. Hair Match: Janai Kai (champion) vs. Delmi Exo •KENTA vs. Donovan Dijak •Gravity Gamble Ladder Match: AKIRA vs. Mads Krule Krugger vs. BRG vs. Matthew Justice vs. Kevin Knight •CMLL Lucha Libre Showcase: Atlantis & Atlantis Jr. vs. Blue Panther & Dark Panther
    • -Raven-
      Podpowiedź - koleżka nie poprzestaje na podglądaniu parki...
    • MattDevitto
      Kurczę patrząc na te wszystkie strony i  komentarze muszę przyznać, że poza atti to kojarzę jedynie te największe strony typu WF czy BGZ. Inną, którą kojarzę jest niezawodny Przyjaciel wiadomo kogo od której rozpoczęła się moja przygoda w necie z wrs. Tam czytałem pierwsze informacje o tym biznesie i tak też wchodziłem bardziej w ten świat. Wcześniej natomiast z pełnym uśmiechem łykałem wszystko z tv
    • MattDevitto
      Zaczął się czas kiedy to WWE będzie zamieszczać różne RR matche z przeszłości na swoje kanały
    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...