Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Podsumowanie roku w MMA według Eurosportu


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Hey,

 

Zapraszam do lektury i ew. dyskusji. Pewnie będzie kilku rzeczy-walk-zawodników brakowało, ale nie wydaje mi się, by braków było aż tak dużo :)

 

Pozdro.

 

Podsumowanie roku w MMA. Najlepsi to... (WIDEO)

 

Kto był najlepszy w Polsce i na świecie w mijającym roku? Jaka walka zasługuje za wielkie brawa? Jak na tle KSW wypadła debiutancka gala MMA Attack i kto już nigdy więcej nie powinien walczyć? Oto podsumowanie polskiego i światowego MMA za 2011 r.

 

NAJLEPSZY ZAWODNIK

POLSKA. Mamed Chalidow. Czeczen z polskim paszportem po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszym zawodnikiem w Polsce bez podziału na kategorie wagowe. Trzy błyskawiczne zwycięstwa: dwa nad doświadczonymi, ale jednak wypalonymi Jamesem Irvinem i Mattem Lindlandem oraz triumf nad zdecydowanie groźniejszym Jesse Taylorem sprawiły, że nie mogło być inaczej i zajął pierwsze miejsce. Do tego warto przypomnieć, że Mamed zaczyna przejawiać zmysł biznesowy i wypuścił własną linię... bielizny. Jego produktów oceniał nie będę, bo nie nosiłem, ale klasę sportową mogę i daję mu 5+. Czas na starcia ze zdecydowanie groźniejszymi rywalami, młodszymi, z sukcesami i do tego głodnymi zwycięstw. Dla Chalidowa 2012 r. powinien być absolutnie przełomowy. Warto wyróżnić: Jan Błachowicz, Marcin Held.

ZOBACZ HIGLIGHT MAMEDA CHALIDOWA

 

 

 

ŚWIAT. Jon Jones. Podobnie jak w przypadku Mameda nie mogło być inaczej. Do walki o mistrzostwo świata UFC w kategorii półciężkiej wskoczył w miejsce kontuzjowanego Rashada Evansa. To, co zrobił z czempionem w osobie Mauricio "Shoguna" Ruy było niewiarygodne. Jones zdobył tytuł, a później bronił go skutecznie i pewnie w konfrontacjach z innymi wielkimi tego sportu: Quintonem Jacksonem i Lyoto Machidą. Wydaje się, że tylko zmiana kategorii wagowej na ciężką może sprawić, że ktoś inny zdobędzie pas. Warto wyróżnić: Dan Henderson, Nick Diaz.

ZOBACZ HIGHLIGHT JONA JONESA

 

 

NAJLEPSZA WALKA

POLSKA. Michał Materla vs. James Zikic - KSW 16. Nie było lepszych? Gdyby nie kontrowersyjny werdykt, który później został zmieniony przez organizatorów, wybrałbym konfrontację Borysa Mańkowskiego z Peterem Sobottą z debiutanckiej gali MMA Attack. W tej sytuacji stawiam na triumf Michała Materli nad mającym patent na polskich zawodników Jamesem Zikicem. "Cipao" pokazał w tej walce bardzo solidną, poprawioną stójkę, dominował nad przeciwnikiem w parterze i w sumie obaj zapewnili 10 minut MMA na wysokim poziomie. Warto wyróżnić: Tomasz Drwal vs. Gary Padilla (MMA Attack), Jan Błachowicz vs. Thierry Rameu Sokoudjou II (KSW 17)

MATERLA KONTRA ZIKIC (WALKA)

 

RESZTA TEKSTU TUTAJ

46204812740b7d45acaa48.gif

  • Odpowiedzi 12
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    5

  • Deliquent

    3

  • N!KO

    2

  • ajfan

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do najlepszej walki, to mimo wszystko postawiłbym na "Edgar vs. Maynard III" niż na II ich odsłonę. W "trzeciej" dramaturgii było w podobnej ilości (standardowo Edgar w pierwszej rundzie zaliczał nokdaun za nokdaunem), ale Frankie potrafił ją zakończyć przed czasem i nie pozostawił żadnych kontrowersji, jak było to po ich II starciu.

 

Co do poddania roku, to ja jednak postawiłbym na "Mir vs. Nogueira". Niby to tylko "zwykła" Kimura i nic tak efektownego jak twister Chang-Sung Jung'a, ale poddanie tak utytułowanego weterana BJJ, po zaliczeniu przez Mir'a "niemal TKO" i wydostaniu się z Gilotyny - to dla mnie jako całość, coś wręcz niesamowitego i wręcz historycznego.

 

KO roku to dla mnie bez dwóch zdań KO z walki Adam Khaliev vs Alexei Belyaev, czyli przepiękne kopnięcie z wyskoku, prosto na szczenę rywala. Było to dla mnie o wiele bardziej widowiskowe niż KO w wykonaniu Machidy (w stylu Seagala) na Randym C.

 

P.S. Szkoda Zwiechu, że jak wrzucasz na Forum jakiś stuff, to później nie bierzesz udziału w dalszej dyskusji.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Co do Edgara z Maynardem II bardziej przypadła mi do gustu. Natomiast poddanie w wykonaniu Junga zrobiło na mnie piorunujące wrażenie. Widziałem coś takiego tylko raz w życiu. Zgadzam się, że poddanie Mira również może kandydować do poddania roku. Po prostu to co zrobił Jung zdarza się raz na kilka lat.

 

A co do nokautu... Tak, kopnięcie z gali w Rosji było fenomenalne. Jednak walczyli tam niedoświadczeni zawodnicy (w MMA) w przeciwieństwie do starego wygi Couture'a i Machidy. Tak jak argumentowałem - akcja Brazylijczyka była równie ładna, a do tego miała wymiar historyczny. Dlatego, z całym szacunkiem dla Khalieva i Belayeva, postawiłem na Machidę. "Kapitan Ameryka" padł jak ścięty, stracił dwa zęby i został odesłany na emeryturę. I to w takim stylu. Można powiedzieć, odszedł z klasą...

46204812740b7d45acaa48.gif


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na szybko, to mnie ten Cormier razil tylko po oczach. Wiem, ze olimpijczyk jest niezly, ale obawiam sie, ze jak dostanie kogos z lepsza stojka (jakiegos killera), to szybko padnie na cztery litery. Nie wiem, czy zasluguje na to miano tak jak Kowboj. Donald powoli kroczy po tytul. Podejrzewam, ze po Diazie bedzie czekac na niego juz tylko walka o pretendenta. Chlopak mial niesamowicie efektowny rok, i taka osoba powinna byc "odkryciem". Osoba, ktora bedzie siala strach w swojej dywizji.

Jesli chodzi o KO to postawilbym raczej na Kongo. Ten comeback wpisal sie na dlugo w moja glowe. Powrot niesamowity, ale widac, ze brali pod uwage ten konczacy cios, a nie calosc. Czemu Machida wygral, a w wyroznieniach nie ma nawet Pajaka z Belfortem? Jak stwierdzili, ktory kopnal lepiej? Seagal im powiedzial? :wink:

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na szybko, to mnie ten Cormier razil tylko po oczach. Wiem, ze olimpijczyk jest niezly, ale obawiam sie, ze jak dostanie kogos z lepsza stojka (jakiegos killera), to szybko padnie na cztery litery.

 

N!KO, jeżeli Cormier dostanie kogoś z mocną stójką, to natychmiast będzie obalał, a przy jego zapasach - gość nie stanie na nogach do końca rundy. Wg mnie - nominacja jak najbardziej słuszna. Wcale za specjalnie się nie zdziwię jak Cormier w finale turnieju, właśnie w stójce przetrzepie Barnett'a, broniąc jego sprowadzeń.

 

Zwiechu - co sądzisz o nominacji Cowboy'a? Jeżeli uznaje się go za "odkrycie roku" (co jest oczywiście jak najbardziej ok), to jak wtedy określić Bensona Hendersona, który "z buta" wjechał na salony UFC i odnosił jednak bardziej znaczące zwycięstwa od Cerrone'a + wywalczył sobie finalnie title shot'a. Nominacja Cowboya mi zupełnie nie przeszkadza (bo miał kurewsko dobry rok), ale jednak Bendo dla mnie zabłysnął w 2011 jeszcze jaśniej i to on powinien - wg mnie - zgarnąć nagrodę w kategorii "Odkrycie roku".

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Czemu Machida wygral, a w wyroznieniach nie ma nawet Pajaka z Belfortem? Jak stwierdzili, ktory kopnal lepiej? Seagal im powiedzial? :wink:

 

Skończył karierę Couture'a :)

 

Jak dla mnie można się przyczepić do walki roku, wiadomo każdy szuka czegoś innego w MMA. Co do reszty kategorii, pełna zgoda. Szczególnie podoba mi się opinia o Ortizie- to jednak nie jest zawodnik który będzie w stanie wygrać z kimś z top5 LHW.

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

N!KO napisał/a:

Czemu Machida wygral, a w wyroznieniach nie ma nawet Pajaka z Belfortem? Jak stwierdzili, ktory kopnal lepiej? Seagal im powiedzial? :wink:

 

 

Skończył karierę Couture'a :)

 

To akurat nie powinien być wg mnie czynnik decydujący o przyznaniu KO roku, bo jeżeli na miejscu Machidy byłby ktokolwiek inny z TOP5 LHW, to także bez problemu wysłałby Randala na emeryturkę (a samo kopnięcie było tej samej jakości jak Pająka na Belfort'cie).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline

Skoro było tej samej jakości to zaważył ten malutki niuansik (mówię o wyższości Machidy nad Silvą a nie o KO roku)

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.03.2011
  • Status:  Offline

Podsumowanie w miarę przyzwoite, nie ma się do czego jakoś szczególnie przyczepić. Chociaż co do walki roku to ja bym rozmyślał między Shogun vs Hendo a Diaz vs Penn.

  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

N!KO, jeżeli Cormier dostanie kogoś z mocną stójką, to natychmiast będzie obalał, a przy jego zapasach - gość nie stanie na nogach do końca rundy. Wg mnie - nominacja jak najbardziej słuszna. Wcale za specjalnie się nie zdziwię jak Cormier w finale turnieju, właśnie w stójce przetrzepie Barnett'a, broniąc jego sprowadzeń.

 

Mysle, ze Josh go szybko posklada. Po prostu nie sadze, ze to juz ta chwila, by tak wychwalac Cormiera.

 

to jak wtedy określić Bensona Hendersona, który "z buta" wjechał na salony UFC i odnosił jednak bardziej znaczące zwycięstwa od Cerrone'a

 

Chyba jedynym wytlumaczeniem jest to, ze po Benie sie od razu spodziewali takich efektownych zwyciestw. Kowboj byl sciagniety do UFC, ale wspina sie po szczeblach bardzo powoli. Stopniowo sklada kazdego, i dla wielu moze byc to zaskoczenie. Nie wiem jak wygladaja ich statystyki z WEC, ale moze one by potwierdzily taka teorie.

 

Skończył karierę Couture'a

 

To akurat nie powinien być wg mnie czynnik decydujący o przyznaniu KO roku

 

Dokladnie. Wrecz mysle, ze odeslanie na emeryture dziadka, powinno bardziej faworyzowac KO Silvy. Zdaje sobie sprawe, ze Randy to wielkie nazwisko tego biznesu, ale metryki nie zmieni nic. Ubzdural sobie walke z Lyoto, i po prostu padl.

50608915156a3743c1fa34.jpg


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak sobie ostatnio myślałem co do walki roku i... wg mnie, ani starcie Shoguna z Hendo, ani też Edgara z Maynardem, nie dostarczyło mi tyle emocji i wrażeń, co finał turnieju Bellatora i pojedynek Chandlera z Alvarez'em. Po prostu przepiękna walka, pełna dramaturgii, zmian "przewag" (obydwaj wyłapywali "dechy") i z niesamowitą, niespodziewaną końcówką. Jak dla mnie - to właśnie było starcie roku 2011.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Raven - zgadza się, ich walka była świetna. Nie wiem jakim cudem mogłem o niej zapomnieć. Jednak na zwycięzcę bym jej nie wybrał. Dwie wyróżnione bardziej przypadły mi do gustu.

 

Co do Bensona i Cerrone... Sądziłem, że Benson będzie jechał praktycznie z każdym od początku i jego sukces mnie nie dziwi. Natomiast Cerrone robi świetną robotę w wadze lekkiej wygrywając z byłymi zawodnikami WEC i zawodnikami UFC, wskoczył na kolejny poziom jak dla mnie. Jego walki również świetnie się ogląda. Po prostu zasłużył chłopina na wyróżnienie moim zdaniem.

46204812740b7d45acaa48.gif


  • Posty:  10 260
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Raven - zgadza się, ich walka była świetna. Nie wiem jakim cudem mogłem o niej zapomnieć. Jednak na zwycięzcę bym jej nie wybrał. Dwie wyróżnione bardziej przypadły mi do gustu.

 

He, he - ja mam tutaj podobnie jak Ty w przypadku Bendo i Kowboja. Po prostu po Shogunie i Hendo oraz Edgarze i Maynardzie - spodziewałem się zaciętego, wyrównanego pojedynku (taki też dostałem). Co do Alvarez vs. Chandler, to myślałem, że Eddie raczej łatwo zdominuje w stójce dość "no-name'owego" Chandlera (chociaż wygrana nad Freire dawała jednak do myślenia), a tu Michael nie dość, że dał w stójce srogą lekcję Mistrzowi (pierwsza runda), to jeszcze po typowym "wystrzelaniu się" w drugiej odsłonie i zdecydowanie wskazującej, że już nic nie ugra - rundzie trzeciej, chłopak miał reaktywację i poddał w czwartej Alvareza przez RNC :shock: Aż takich emocji nie zapewniły mi dwa wcześniej wymienione starcia, dlatego ja postawiłbym tu akurat na walkę z Bellatora :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 118 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 583 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • IIL
      Sabu zakończył karierę na gali Joey Janela Spring Break w No Ropes Barbed Wire i mimo, że to jego ostatnia walka, nie poszedł na skróty...  
    • LegendKiller
      Dobra, powiem to całkiem szczerze — już po tym RAW, kiedy Rollins rzucił Heymanowi, że “wisi mu przysługę”, miałem przeczucie, że Gruby wydyma i Punka, i Romana. I co? Dokładnie tak się stało. W normalnych okolicznościach marudziłbym jak ostatni skurwysyn — że przewidywalne, że naciągane, że “sratatata”. Ale nie tym razem.   Całokształt tego main eventu, tempo walki, emocje, a przede wszystkim absolutnie fenomenalna gra aktorska Heymana sprawiły, że oglądało mi się to z kurewską satysfakcją. A to się u mnie, zgryźliwego dziada, nie zdarza często. Mało która walka potrafi mnie jeszcze poruszyć na tyle, żebym po wszystkim powiedział: „No kurwa, to było dobre.” A tu? Tu się udało. I to z nawiązką. Jednym z najlepszych momentów był ten szalony spot, gdzie każdy każdemu odpalił jego własny finisher. Kurwa, jak to było świetnie rozpisane i zrealizowane — totalna uczta dla fanów. Czysty chaos, ale kontrolowany i cholernie efektowny. MVP tej walki — ba, całej pierwszej nocy WrestleManii — to bezapelacyjnie Seth. Pieprzony. Rollins. Gość udźwignął ten storytelling jak nikt inny. Po jego drugim łomie aż podskoczyłem z kanapy i z takim impetem zajebałem ręką w półkę, że świeczka się rozjebała, a żona się wkurwiła. Warto było. Coś pięknego. Ten match dosłownie uratował tę miałką, nijaką pierwszą noc. Dla mnie: absolutny five-star. Zero gadania. Po prostu mistrzostwo. No ale żeby nie było za słodko — były też momenty, które wywołały u mnie co najwyżej wzruszenie ramion albo lekką irytację. Na pierwszy ogień: opener. Nie wiem, może jestem już skrzywiony przez najbardziej gejowski chant we współczesnym sports entertainment i przez samego Jeya Uso (dla mnie to tylko i aż bardzo dobry tag wrestler), ale serio — miałem wrażenie, że oglądam Sami Zayn vs Gunther, tylko że w wersji z Temu. Jay ma tyle wspólnego z ringową psychologią co ja z lewicą. A to, że walka o World Heavyweight Championship wyglądała bardziej jak segment mający rozgrzać publikę wejściem Jeya, to dla mnie totalne nieporozumienie. I nie zrozumiem nigdy, dlaczego TLC match – który idealnie pasowałby jako opener, żeby dać ludziom konkretny zastrzyk adrenaliny – został przesunięty na… SmackDown. Kto to kurwa bookował? Jeszcze słówko o Guntherze. Reign tragiczny. Jedna naprawdę dobra walka z Ortonem, poza tym wieczne tkwienie w tle i absolutny brak momentów, które by coś znaczyły. Porównanie jego IC title runu do tego WHC to jak porównywać gówno z czekoladą. Bez smaku, bez mocy, bez sensu. Z rzeczy, które mnie zaskoczyły na plus — Charlotte Flair. Serio, nie sądziłem, że to powiem, ale szacunek za to, że schowała ego w kieszeń i czysto jobbnęła Tiffy. Niestety, sama walka do zbyt dobrych nie należała — Stratton momentami wyglądała jakby zgubiła mapę. Jeszcze sporo nauki przed nią, bo na razie to raczej vibe NXT niż Mania. Fatu vs LA Knight oraz Jade vs Naomi — tu zapamiętałem głównie dwa momenty: piękną kontrę moonsaulta w BFT i ten brutalny powerbomb z pozycji electric chair dropa. Reszta? Meh. No i tag teamy… totalny filler. Nawet nie próbuję udawać, że oglądałem — robiłem sobie w tym czasie śniadanie.  
    • IIL
      Obudzić się do takiego newsa w trakcie weekendu WM to jakiś scenariusz z horroru...      Niezbyt mnie to cieszy. Monopol w wrestlingu do niczego dobrego nie prowadzi. Odbito też piłkę odnośnie kolaboracji CMLL/AEW w Arena Mexico i WWE zorganizuje w czerwcu supershow AAA/NXT... JBL w story przejął AAA, komplementuje Alberto Del Rio i nazywa Meksyk krajem trzeciego świata...    Co dalej? Impact? NOAH?   
    • rtjftdjtf
      hmmm....  
    • Kaczy316
      Dobra lecimy z tą Wrestlemanią, ostatecznie road to WM wyszła przeciętnie/okej, mogło być gorzej, więc teraz zobaczmy jak wyjdzie sama WM! Osobiście mam jakieś oczekiwania, może je trochę obniżę, żeby się nie zawieść, chociaż mam nadzieję, że Tryplak nie zawiedzie i ostatecznie da kozak WM. Oj tak samą WM zaczynamy od Huntera WELCOOOOMEEEE TO WRESTLEMANIAAAAAAAA!!!   1.Gunther vs Jey Uso, World Heavyweight Championship Singles Match Opener czyli nasz mistrz Gunther kontra zwycięzca Royal Rumble 2025, z którym niestety za wiele nie zrobiono Jey Uso! No cóż sam program był jaki był, ale może pojedynek odda, trzeba na to liczyć, obojętne dla mnie tutaj kto wygra, ale niech dadzą coś, co można zapamiętać, nawet squash na Jeyu będzie godny zapamiętania, bo tego nikt się nie spodziewa, a wygranej Jeya spodziewa się każdy xD. Jey Uso ma fajne wejście oj fajne, jeszcze przez trybuny, publika go uwielbia chociaż mam wrażenie, że mało osób coś yeetuje xD, jakoś połowa areny? Tak mi się zdaję, ale może to tylko takie wrażenie przez to, że sam stadion jest ogromny. Gunther wbija i stage wygląda świetnie, bardzo fajnie zrobiony, Gunther standardowa wejściówka. No i co mogę napisać solidnie rozpisana walka, bookingowo ciężko było lepiej to rozpisać, chociaż końcówka niezbyt mi się podobała, w sensie odklepanie Gunthera i to w tak szybki sposób po jego własnej akcji kończącej, mocna ujma na postaci, ale jaki reign takie i jego zakończenie, Jey powinien mieć lepszy reign, mam nadzieję, że jakoś odbuduję ten tytuł, bo reign Gunthera był okropny, reign Jeya nie zapowiada się lepiej, ale jak coś nie zapowiada się lepiej to zazwyczaj jest lepsze, więc miejmy nadzieję, że takie będzie, sam pojedynek to mówiąc wprost dopiero jakoś od połowy się wkręciłem, od tego jak Gunther przywalił pasem Jeyowi, ale mamy piękny WM Moment razem z Jimmym można iść dalej, sama walka trwała około 15-16 minut, odpowiedni czas według mnie, ale publika trochę śpi, w sumie może kwestia podbudowy tego pojedynku, ale zobaczymy jak będzie dalej.   2.War Raiders vs The New Day, World Tag Team Championship Tag Team Match Jest tutaj coś do pisania? Walka dodana od tak z niczego, ale liczę na dobre ringowo show, chociaż to proszę! I my dostaliśmy to, gdzie publika spała przez cały pojedynek zamiast TLC Matchu o pasy WWE Tag Team? Tryplak podejmuję co raz gorsze decyzję, spodziewałem się wygranej The New Day, walka skończyła się po 9 minutach i tak naprawdę jak się rozkręciła to zaraz się skończyła, mierny pojedynek, Panowie się starali, ale no cóż oni mogli zrobić bez podbudowy i z takim bookingiem, masakra, ale widać było starania ze strony zawodników, więc to można docenić, nie ich wina, że ten booking woła o pomstę do nieba.   3.Jade Cargill vs Naomi, Singles Match Ehh nie wiem co napisać, po poprzednich walkach się spodziewałem wiele, a okaże się zaraz, że to pojedynek po którym się niczego nie spodziewałem dowiezie o wiele bardziej. Kurde Panie dostały 9 minut i jak dla mnie wykorzystane w 100%, chociaż jak na to, że to WM to trochę boli fakt, że walki typu Jey vs Gunther czy War Raiders vs The New Day wyszły tak słabo i publika nawet obudziła się dopiero na Jade vs Naomi, a ja sam się spodziewałem, że to będzie jedna z gorszych walk xD, niemniej jednak Panie dowiozły, takie 6,5-7 bym dał na cagematchu, zobaczymy jak inni dadzą, Jade wygrywa zgodnie z przewidywaniami.   4.LA Knight vs Jacob Fatu, United States Championship Singles Match No i co kolejny pojedynek co do którego miałem wątpliwości jeśli chodzi o to czy dowiozą w ringu, ale po 2 świetnych pierwszych walkach i Jade vs Naomi to jestem dość spokojny, Panowie nawet nie będą musieli się starać, chciałbym tutaj Knighta, nie był to program na miarę wygrania przez Jacoba imo, to powinien być większy moment, nawet przy pasie mid cardowym, a w obecnym momencie to imo Fatu niewiele zyska na wygraniu tytułu ot kolejna wygrana na koncie i tyle, Knight jako mistrz US mnie bardziej interesuję na ten moment, zobaczymy na co Tryplak postawi, kurde Knight jaki wjazd to było lamborghini? 11 Minut bardzo dobrej walki, kurde martwiłem się o ten pojedynek, a na razie wypadł najlepiej ze wszystkich, Knight i Fatu mieli ze sobą niesamowitą chemię, publika tutaj w końcu ożyła i pomimo tego, że wolałem Knighta to Jacob mi tu nie przeszkadza jako zwycięzca, trochę boję się o jego reign, ale walka była wybitna, Panowie dali radę nawet bardzo, kontra z Moonsaulta na BFT była wybitna, bardzo fajny pojedynek oj tak, także brawa dla nowego mistrza United States!   5.Rey Fenix vs El Grande Americano, Singles Match Mała zmiana, bo będziemy mieli Reya Fenixa, ale jak dla mnie na plus, Rey Fenix w ringu da lepsze show niż Mysterio, więc będziemy mogli liczyć na genialny pojedynek, a szansę na wygraną El Grande trochę wzrosły, chociaż wydaję mi się, że Rey to ostatecznie ugra, ale walka ma potencjał na bycie showstealerem, tak samo w sumie jak pojedynek Tiffy z Charlotte, ale zobaczymy jak to wyjdzie, pytanie czy jak postawiłem na Reya Mysterio w typerze to automatycznie mam to zmienione na Fenixa i zaliczy mi się punkt? Mam nadzieję, że tak, ale też pewnie się przekonamy później. Fajny pojedynek i cieszy mnie wygrana El Grande Americano w debiucie na WM, szkoda Fenixa co prawda, ale taka przegrana mu nie zaszkodzi imo, El Grande był sprytniejszy, ale szkoda, że te walki takie krótkie, tak naprawdę tylko opener, który był po prostu solidny dostał więcej czasu niż standard na tygodniówce, szkoda, ale no jest jak jest, Gigachad w końcu z wygraną, dobrze i to na WM! 8 minut walki, za krótkie jak na WM.   6.Tiffany Stratton vs Charlotte Flair, WWE Women's Championship Singles Match No i pora na walkę, która miała jeden z najgorszych feudów, ale ringowo może wyjść najlepiej z całego pierwszego dnia, a nawet bym powiedział, że i z całej WM, oczekiwania mam spore, kurde obym się nie zawiódł xD. Świetne promo przed walką, pomimo kiepskiego feudu to materiał promocyjny zrobiony tak dobrze, że dał mi hype na ten pojedynek, entrance Tiff też przyjemny, bardzo pasujący do jej postaci. 20 minut dobrej ringowo, ale mega dziwnej walki, nie było to stricte złe, ale wyglądało jakby Panie chciały to jak najszybciej skończyć, czasem nie wiedziały co zrobić, ale przez to, że są bardzo dobre ringowo to jakoś to wychodziło, wygrana Tiff to największy pozytyw tej walki, ale dalej uważam, że Knight vs Fatu to najlepsza walka gali jak na razie.   7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match No i czas na main event, kurde szybko to leci, ale jest hype, oj jest, mam nadzieję, że nie wymyślą tu jakiegoś durnego bookingu, ale ciężko wymyślić tu jakieś gówno, którego by ta trójka nie udźwignęła, to zbyt wielcy zawodnicy, żeby nawet ze słabym bookingiem dali kiepskie show, więc zawód tutaj nie wchodzi w grę jak dla mnie. Seth dostał piękną wejściówkę tylko dlaczego na Netflixie zrobił się nagle czarny ekran podczas tego wejścia xD, mam nadzieję, że na yt dadzą jakąś powtórkę czy coś, bo chciałem zobaczyć co się wtedy działo. Klimatyczna wejściówka CM Punka, najpierw mocne promo z The Fire Burns w tle, a potem już standardowo Cult Of Personality grane na żywo! Nie wiem co napisać targają mną takie emocję, że to jest niesamowite, genialna walka, genialny feud, genialny booking, wszystko tu zostało zrobione idealnie i perfekcyjnie, Punk się świetnie bawił, Roman nie wygrał, bo nie musiał, Heyman to geniusz, prawdziwy adwokat diabła, Seth wypadł niesamowicie i generalnie tak, Seth ma dalej niepokonany streak w Triple Threatach na WM już 3:0 z czego drugi Triple Threat, w którym to pinuję Romualda i to w ME WM.....ZNOWU! Jak ktoś mi jeszcze raz powie, że Roman lepszy od Setha to go zapytam, a Roman wygrał kiedyś z Sethem na PLE? Hehehe, za to Seth przypiął dwukrotnie Romualda w ME WM hehehe i elo, ogólnie to nie wiem co było lepsze, zakończenie tego main eventu czy main eventu WM 40 Night 2, dwie różne sytuację, ale emocję te same.   Match Of The Night: 7.Roman Reigns vs CM Punk vs Seth Rollins, Triple Threat Match   Plusy: Solidny opener Jade vs Naomi Jacob vs Knight i Fatu nowym mistrzem US! El Grande Americano vs Rey Fenix i Gigachad w końcu z wygraną! Tiffany wygrywa z Charlotte Main event ABSOLUTE CINEMA!   Minusy: Tragiczny pojedynek o pasy World Tag Team Mega przeciętny dzień poza main eventem   Podsumowanie: Mówiąc wprost nie wiem co mam powiedzieć, ale tak się spodziewałem, że będzie po ogłoszeniu kart na obydwa dni, pierwszy dzień będzie mocno przeciętny z genialnym main eventem, z kolei drugi dzień wynagrodzi przeciętność pierwszego, ale za to ze średnim main eventem, zobaczymy czy druga część mojej przepowiedni się sprawdzi, ogólnie to powiem tak, nie patrząc na ME to dałbym za ten dzień takie 5,5-6/10, ale ME zrobił taką robotę, że co najmniej 7/10, kurde ciężko to ocenić tak jednoznacznie, bo niby to tylko jedna walka, a reszta mega przeciętna, ale za to jaka to była walka....Nie no walka mogła być 10/10 i taka była imo jak i cały program i booking, ale gala jako całość to imo max 7/10 jedna walka nie zakrywa przeciętności całej reszty niestety, tak samo jutro jak większość walk dowiezie poza ME to będzie to po prostu lepszy dzień jako całość, także do zobaczenia jutro! TO JESZCZE NIE KONIEC WM!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...