TNA Genesis 2012 (zapowiedź, spoilery, komentarze)

[Arthur Credible]

No i biorę dyktafon, potem wrzuci się na portal wszystko

 

Aleś ty uparty, od dawna wiem ze masz przerośnięte ego, ale że aż tak? Nie no rób co chcesz, mi raczej zależy na tym żeby normalnie pogadać, myślę że osobiście jestem w stanie ci jakby wytłumaczyć mój punkt widzenia. Ja się nie mam zamiaru kłócić, bo i tak pewnie na końcu wyjdzie że każdy ma trochę racje na swój sposób, bo tego biznesu nie da się odbierać jednoznacznie.

 

Na pewno w kwestiach takich typowo jakby historycznych, to z tobą nie mam szans,bo po prostu aż tak długo nie interesuję się wrestlingiem, a tym bardziej TNA, ale w kwestiach takich czysto bookerskich, no to myślę, że mam co nieco do powiedzenia.

[Ceglak]

juz sie nie tlumacz.

 

Z góry zaznaczam ze sama gala mnie nie interesuje i pewnie bede zaraz po niej(albo pod koniec jej trwania, chyba ze jakis madry czlowiek wymysli godziny popoludniowe... w kazdym badz razie oby nie zaczela sie szybciej jak o 20) dopiero na tym wypizdziejewie, bo mam swoje zajecia, takze po gali podyskutujemy, a dyskusje poslucha cale forum, ciekawy jestem jakie brednie bedzie wymyslal na biegu...

 

 

 

po namysle i sprawdzeniu terminow widze ze jednak dam rade

Edytowane 26 Grudnia 2011 przez Ceglak

[Arthur Credible]

Gala się zaczyna chyba o 18.

 

 

No ale widzisz jaki ty jesteś, dla ciebie najważniejsze to jest udowodnić że jesteś najwyższym kapłanem na tym forum, mnie to osobiście szczyka, bo kłócić się o takie coś, no to po prostu ręce opadają. Ty masz swoją filozofie, ja mam swoją i koniec, a o że ty nie dopuszczasz do siebie żadnych argumentów które się nie zgadzają z twoją ogólną wizją, no to już twoja sprawa.

[Ceglak]

jeszcze chcesz sie czyms pożalić? Do zobaczenia w twardogórze, a w międzyczasie będzie pewnie podbudowa pod to starcie na forum...

[theGrimRipper]

p.s.

Kiedyś byłem 1/2 znakomitego tag teamu, gdzie świetny PR robił... GRIMREAPER. Grim jeśli to czytasz, wróć i wspomóż ten szczytny Event siejąc dobrą nowinę!

 

... ekran wygasa... robi się czarny... powoli pojawiają się na nim litery T...N...A...

 

(Krystyna Czubówna czyta:)

 

Lew jest królem zwierząt - // obraz lwa pojawia się na chwilę i znika //

 

Słoń to najsilniejszy lądowy ssak - // wizerunek słonia, krótki niczym łopot skrzydeł kolibra, rozmazuje się na ekranie //

 

Nosorożec - gdy szarżuje, lepiej schodź mu z drogi - // widzimy Ceratotherium simum, tratującego wszystko na swej drodze, ale i ten obraz się zamazuje //

 

(Krystyna Cz. robi pauzę i po paru sekundach znowu słyszymy jej kojący głos:)

 

Ale nie oni są symbolem tego człowieka. Czy chce, czy nie, jest nim...

 

// pojawia się kadr z filmu "Uciekające kurczaki" //

 

no, chyba, że podejmie wyzwanie Ceglaka f.k.a. Mr. Brick, the part of Brick'n'Grim Connection, tag-team partner of the loudest loudmouth ever seen in the Quiz PPV

 

(Krystyna robi kolejną pauzę, po czym z namaszczeniem, właściwym koreańskim spikerom telewizyjnym czytającym wiadomości o śmierci Kim Dzong Ila:)

 

I niech Bischoff ma Cię w swej opiece, drogi ArthurzeWF!

 

// fading to black // (przy dźwiękach Metalliki oczywiście)

[xero]

Publika zamiera na chwilę po czym słychać chanty: let them fight! oraz match of the year!

[Icon]

PO chwili publika znów zamiera, słysząc syrenę "milicyjną"

 

W tle: STEINER !!! STEINER !!!!!!!!!!!!!!!!

 

- odgłos buczenia wywołany zawodem z faktu, iż to nie Scot pojawią się przy owej "muzyce" -

 

W tle: We want Steiner !!!!

 

 

 

 

Swoją drogą to PPV zapowiada się aż tak marnie?

A, mając na uwadze fakt, iż żadne ppv TNA nie wyszło w mijającym roku tak dobrze jak się zapowiadało ( nawet znakomite Dest, X ) mogę założyć się o 0,5l mojego domowego bimberku, że to będzie najgorsze PPV (TNA) roku.

[Catarax]

@Icon, weź pod uwagę, że często miodnie zapowiadające się ppv wypadają kiepsko.. i odwrotnie. TNA może zaskoczy.

[ujko]

A, mając na uwadze fakt, iż żadne ppv TNA nie wyszło w mijającym roku tak dobrze jak się zapowiadało ( nawet znakomite Dest, X ) mogę założyć się o 0,5l mojego domowego bimberku, że to będzie najgorsze PPV (TNA) roku.

 

To PPV będzie należeć do następnego już roku, także strasznie odważna teza o najgorszym PPV roku.

[Icon]

 

To PPV będzie należeć do następnego już roku, także strasznie odważna teza o najgorszym PPV roku.

 

Fakt. Moja nieuwaga.

Więc możemy dwojako interpretować moją tezę.

ALbo to będzie swego rodzaju przełomowy rok dla TNA, albo dalej będzie jak jest.

Czyli najgorsze - pozytywnie, bo będzie dobre acz inne będą jeszcze lepsze

najgorsze z najgorszych, czyli będzie lipa.

[Tupak]

Dzisiaj PPV, więc trzeba coś napisać o nim

 

World Heavyweight Championship: Jeff Hardy vs Bobby Roode ©

Tutaj licze na dobry pojedynek. Mam nadzieje, że Bobby jednak wygra tą walkę i pewnie dalej pociągną ten feud, w który powinien już się powoli włączać James Storm, aby na LockDown dostać Storm vs Roode. Jeżeli Hardy wygra to ten feud i tak będzie, ale jednak o pas byłoby większym wydarzeniem taki pojedynek. Licze tutaj na wygraną Roode'a może nawet jakimś kantem ( sam mówił w wywiadzie, że chce być największym chamem w biznesie ), ale on to musi wygrać poprostu.

 

Kurt Angle vs James Storm

Pojedynek na który czekam. Na Final Resolution ten pojedynek wyszedł dobrze, ale miałem wrażenie, że nie dali z siebie 100 % i teraz możemy to dostać. Szkoda jedynie, że walka bez żadnej stypulacji ( chyba, że dodadzą podczas gali ). Chętnie zobaczyłbym ten pojedynek w stypulacji two out of three falls match i najlepiej w klatce, ale wiadomo teraz Kurt nie może zbyt ryzykować. Jedno jest pewne musi tutaj wygrać Storm.

 

"The Pope" D'Angelo Dinero vs Devon

Walka będzie słaba, w którą wmieszają się synowie Devona. Czemu The Pope musi się marnować z takim człowiekiem?

 

Monster's Ball Match: Bully Ray vs Abyss

Na ten pojedynek czekam najbardziej. Mam nadzieje, że TNA nas nie zawiedzie i pokażą nam naprawde dobry hardcorowy pojedynek. Mamy dwóch zawodników, którzy nie boją się krwi, więc nie ma szans, żeby popsuć ten pojedynek. Dać im tylko sporo czasu i wiele wiele przedmiotów, a ja osobiście będę bardzo zadowolony.

 

Knockouts Championship: Gail Kim © vs Mickie James

Po ostatniej ich walce ( ostatni impact w 2011 r ) mam wielkie oczekiwania co do tego pojedynku. Mam nadzieje, że dostaną sporo czasu, bo obie panie potrafią się w ringu bardzo dobrze zaprezentować. Liczę tutaj na wiele ciekawych akcji, co do zwycięzcy to raczej będzie to Gail Kim, która spisuje się dobrze ( mogliby jej finisher jakiś inny dać i byłoby świetnie ).

 

X Division Championship: Austin Aries © vs Jesse Sorensen vs Kid Kash vs Zema Ion

To powinien być najlepszy pojedynek na gali. Trzech heeli i tylko jeden face, ale to chyba on ( nie licząc Ariesa ) ma największe szanse na wygranie pasa. Powinniśmy dostać naprawde dobry pojedynek. Tempo walki pewnie będzie dość dobre, sporo akcji i mamy dobrą walkę.

Osobiście chciałbym zobaczyć ten pojedynek w jakieś stypulacji, może Ultimate X Match? Napewno byłoby ciekawiej.

 

Tag Team Championship: Matt Morgan & Crimson © vs Magnus & Samoa Joe

Musze przyznać, że TT Magnus & Samoa Joe coraz bardziej mnie przekonuje. I teraz nasuwa się pytanie, kto wygra ten pojedynek? Mistrzowie się rzadko pokazują, widać że brakuje pomysłu na nich, więc może zmiana mistrza. Osobiście jestem za tym, żeby pasy zmieniły właściciela i do Angli pojadą jako champowie co może się spodobać bardziej fanom.

 

Gunner vs RVD

Perfidny zapychacz i zupełnie niepotrzebny. Chyba, że RVD zostanie skontuzjowany to będę miło wspominał ten pojedynek.

 

Genesis, więc może kto zadebiutuje / wróci?

Według mnie najbardziej prawdopodobną osobą jest Chavo Guerrero, który wypowiadał się dość dobrze o TNA i współpracują podczas projektu w Indiach. Możliwe, że wmiesza się do walki Xów przez co Austin Aries może stracić pas.

Innych takich kandydatów nie widze, bo Morrison raczej wróci do WWE, a nikogo więcej nie potrzeba w TNA.

[marcel]

Jeff Hardy vs Bobby Roode - Ćpunek niebezpiecznie zbliżył się do pasa. Mam nadzieję, że nie wyjdzie ze złotem i Roode będzie dążył do wszelkich kantów, żeby tylko zachować tytuł. Musi pozostać mistrzem, nieważne jaką miarą. Zbyt wcześnie jest rezygnować z takiej świetnej, heelowej postaci. Szczególnie mając w odwodzie Storma.

 

Kurt Angle vs James Storm - Feud o niewykorzystanym potencjale. Dzisiaj w końcu możemy dostać to, na co oczekujemy - show stellera. Storm i Kurt zdrowi na 100% to gwarancja świetnej walki i jeśli unikną głupiego bookingu, jak do miało miejsce na FR, to dostaniemy walkę wieczoru. Stawiam na Storma, ostateczne zakończenie feudu i jego drogę do złota.

 

Pope vs Devon - W ogóle mnie ta walka nie interesuje i chciałbym szybkiego rozstrzygnięcia. Zanosi się na to, że pociągną to przez kilka gal, więc Pope kantem przypnie Devona.

 

Bully Ray vs Abyss - Po roku przerwy wraca najbardziej barbarzyńska stypulacja. Fani żądają dawno niewidzianego hardcoru i nie mogą zawieść oczekiwań. Zapewne największe spoty przyjmie na siebie Abyss, ale Ray też powinien przyjąć odważne akcje, jak przystało na ECW Originals. Odradzający się Abyss wręcz musi wygrać w stypulacji, którą sam wskrzesił.

 

X Division Championship - Oby ta walka dostała sporo czasu, żeby każdy miał szansę się pokazać z jak najlepszej strony. Nie chcę szybkich pinów, aż do wyłonienia dwóch zawodników. Trzech heeli w składzie trochę niepokoi. Mam nadzieję, że nie dostaniemy oklepywania Sorensena przez 2/3 walki. To zabije jej potencjał. Walka zapowiada się na tyle interesująco, bo po gongu może się sporo ciekawego wydarzyć. Możliwość debiutu Chavo jest spora, JoMo dużo mniejsza, ale wykluczyć go do końca nie można.

 

Matt Morgan & Crimson vs Magnus & Samoa Joe - Joe na PPV w konkretnej walce to już jest duży plus tego starcia. Walka, wobec której mam spore oczekiwania. W składzie sami masywni zawodnicy i zapowiada się na ostrą wymianę power movesami. Obydwa teamy zaczęły mnie do siebie przekonywać, a pretendenci nawet bardziej. Tutaj mistrzowie obronią jeszcze tytuły, ale niewykluczone, że przed Impactem w Londynie Joe z Magnusem zgarną pasy, żeby Anglicy mieli swojego mistrza.

 

Gunner vs RVD - Najmniej atrakcyjna walka gali. W ogóle niewypromowana i dodana z dupy. Nie ma sensu dawać im zbyt dużo czasu, bo i tak nie są w stanie zaprezentować nic ciekawego. Nie ma szans na przypięcie wielmożnego pana RVD. Przynajmniej czysto.[/b]

[Petter]

Gala zapowiada się dużo ciekawiej niż jeszcze 2 tyg temu.

 

World Heavyweight Championship: Jeff Hardy vs Bobby Roode ©

 

Tu musi wygrać obecny champ. W przeciwnym razie TNA popełni niewybaczalny błąd. Hardy ma przegrać i odsunąć się od WHC - tak w okolice TV title (nawet nie wiem kto to teraz ma).

 

Kurt Angle vs James Storm

 

Ciekawe czy Kurt pozwoli na porażkę, przecież już chyba trzecią z kolei, czy nadal ma być gwiazdą pierwszego formatu i pojedynek wygra... Może być nieczyste zwycięstwo Kurta.

 

"The Pope" D'Angelo Dinero vs Devon

 

Popa dałbym do feudu z Hardym o TV title, a Devona pogonił w pizdu. Niech przegra i odejdzie z TNA dla dobra siebie, widzów i rodziny

 

Monster's Ball Match: Bully Ray vs Abyss

 

Ja jestem przekonany że wygra Bully. Tylko tych dwóch teraz może dać dobrą walkę w takiej stypulacji. Będzie ciekawie.

 

Knockouts Championship: Gail Kim © vs Mickie James

 

Gail jest świetną mistrzynią ale pas ma już jakiś czas a Mickie kolejny raz będzie próbowała go zdobyć. I chyba tym razem jej się uda.

 

X Division Championship: Austin Aries © vs Jesse Sorensen vs Kid Kash vs Zema Ion

 

Aries pas ma już bardzo długo i tu zmiana chyba nastąpi. Może być że z pomocą jakiegoś debiutanta...

 

Tag Team Championship: Matt Morgan & Crimson © vs Magnus & Samoa Joe

 

To wbrew pozorom bardzo ważna walka dla federacji - jej kierunków rozwoju jak i samych zawodników. Przegrany tag team prawdop. się rozleci, bo oba są dość świeże i zlepione naprędce, a każdy z tej czwórki może z powodzeniem powrócić do kariery solowej.

 

Gunner vs RVD

 

Heel turn albo kontuzja RVD przez Gunnera. Pierwsze niemożliwe więc drugie. Innego rozwiązania nie przyjmuję do wiadomości.

[MelinaFan]

Tu musi wygrać obecny champ. W przeciwnym razie TNA popełni niewybaczalny błąd. Hardy ma przegrać i odsunąć się od WHC - tak w okolice TV title

 

Dokładnie rok temu pas zdobył Anderson i tak szybko jak go zdobył, później stracił. Więc tych niewybaczalnych błędów było już trochę. A poza tym przypomina mi się jakiś wywiad z Hoganem, ok. BFG 2011, w którym stwierdził, że Jeff Hardy jest bardziej gotowy na to, żeby być twarzą TNA niż Roode, więc jak dla mnie wynik tego pojedynku jest sprawą otwartą. Nawet z małym wskazaniem na Jeffa.

Ogólnie karta zawodów nie powala. Przydałbym się jakiś nowy impuls dla TNA, bo po BFG jakby brakowało pomysłu.

[Petter]

Ja już o Andersonie zapomniałem...