Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

DDW Koniec Świata


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  77
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Interesuje mnie tylko co zagnało DDW do Rzeszowa. To chyba jedyne takie miasto może oprócz Świnoujścia, gdzie do większości miast jest dalej niż bliżej. Miasto leży w rogu Polski i całe pomorze mazury i wielkopolska ma kawał drogi. Oczywiście robiąc szkółkę nad morzem to górale i Ślązacy by narzekali. Czy nie najlepszym miejscem było by miasto w centrum Polski. Łódź Warszawa. Miasta o podobnej wielkości. Nie wiem nawet czy Łódź nie była by tańsza dla DDW. A Warszawa.... Klub Karuzela. Z mieniam zdanie niezbyt dobry na gale ale pokazy adeptów i treningi czemu, nie?

PS: czytając ten wątek widzę mnóstwo ciekawych propozycji dla Don Roid jak wyprowadzi DDW z dołka. Wystarczy tylko pomyślę przedyskutować i jak widać społeczność Attitude, pomoże dobrą radą. Z takimi podpowiedziami DDW nie może się rozpaść

_________________

Trzymaj gardę Dżon!!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273424
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Natan

    8

  • misteriofan

    7

  • Koper

    6

  • MattMiyagi

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Pokazy adeptów raz na dwa-trzy miesiące to byłby świetny sposób na to, żeby nie dać o sobie zapomnieć. Byłby to jasny sygnał: żyjemy, ciągle trenujemy nowych ludzi, a nawet chcemy ich wam pokazać. I nawet gdyby przyszła garstka (pokaz powinien być oczywiście darmowy, chyba że oprócz adeptów wystąpiliby jacyś goście specjalni, tak jak Kovac i Generico w Karuzeli), to sam fakt, że DDW stara się sobą zainteresować i że toczy się na ten temat dyskusja, wpłynąłby pozytywnie na jego wizerunek. A tak ludzie pytali tylko, czy DDW jeszcze istnieje, bo nic o nim nie słychać, więc trudno się dziwić, że stracili zainteresowanie czymś, co przypomina o swoim istnieniu raz na rok. Nie wiem, czy można to jeszcze odkręcić, bo w sytuacji, w której do Polski przyjeżdża WWE, fani mają już inne oczekiwania. Sama gala wrestlingu nie wystarczy - na tej gali musiałyby wystąpić znane nazwiska sceny niezależnej. A i to nie gwarantowałoby sukcesu, bo to miejsce nie takie, bo cena biletów za wysoka itd. Tak jest zawsze, było tak nawet w przypadku gali WWE (choć bardziej chodziło o miejsce niż o ceny), więc nie jest to z mojej strony czarnowidztwo ;).

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273427
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.10.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Każda szanująca się organizacja, która pragnie rozwoju koniecznie musi posiadać stałą siedzibę. Najlepiej oczywiście w miejscu reprezentacyjnym, gdzie dojazd, zakwaterowanie i wszystko powiązane nie stanowiłoby problemu dla nikogo. Układ komunikacyjny Polski jest taki, że proponuje Roidowi wrócić do Karuzeli i tam zacząć się znów przebijać. Lotnisko, hotele, dworce sprawią, że można przy odrobinie szczęścia pokusić się o przyjazd czystej legendy do wynajęcia jakich w branży nie brakuje np. Jake "The Sneake" Roberts. lub podobnego pokroju. Z pewnością miło zrobi się adeptom, gdy zobaczą, że na Konarskiego siedzi taki ktoś i ogląda ich poczynania. Osobną kwestią jest to, że mając stałe miejsce w Warszawie, Karuzela zostałaby rozreklamowana i nie byłoby problemu z jej tożsamością. Uważam, że wracając do stolicy i zaczynając budować w okół tego miejsca akcję promocyjną pielgrzymki waliłyby drzwiami i oknami. I nie wspominajcie o tym, że dwa lata temu coś nie wyszło w Stodole, bo sam wtedy nie znałem DDW. Na koniec jeszcze wspomnę o pożegnaniu z pseudo organizatorami. Ludzie chętnie zapłacą za produkt, którego oczekują bez żadnych pośredników. Tylko producent i odbiorca. Jak to się mówi zapach szatni i jej klimat...Zdjęcie z bramkarzem, który za moment pojawi się w ringu może być dla wielu odpowiednią zachętą. I pomyśleć, że był moment, kiedy Bemowo News zaczęło się poważnie przyglądać sprawie...niestety efekt żaden, bo kilka słów i parę zdjęć, to porażka jej managera, którego naturalnie cenie i pozdrawiam. Reasumując- stałe miejsce siedziby marki DDW, odpowiedni kontakt, menagering i kilka gal w roku nawet z udziałem adeptów pozwolą wyjść na prostą. Nie konkurujmy i nie kopiujmy nikogo, a budujmy spokojnie swoje oblicze.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273436
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Można godzinami rozprawiać o tym, jak by to było dobrze, gdyby DDW było w Warszawie, a na galach pojawiały się wielkie nazwiska. Taka dyskusja nie ma jednak sensu, bo notorycznie pomija się w niej aspekt finansowy. To znaczy, że każdy pisze, jaką federację chciałby oglądać, ale mało kto zastanawia się, czy DDW byłoby na to stać. I właśnie dlatego to bezwartościowa gadka-szmatka, z której każdy wychodzi przekonany, że znalazł receptę na rozwój DDW, a tylko Don Roid i jego fanaberie ten rozwój utrudniają. Powiedzmy sobie wprost: gdyby DDW miało kasę, nie ruszyłoby się z Warszawy.

 

A z galą w Stodole rzeczywiście było tak, że była ona słabo promowana "na zewnątrz" (słaba promocja stała się zresztą niechlubną tradycją DDW), ale informacją o tej gali żyły chyba wszystkie fora (w końcu miał przyjechać Aries), więc wiedziało o niej wystarczająco wiele osób, by mogła odnieść sukces. Jest to więc miarodajny przykład, tym bardziej, że przez ostatnie dwa lata czasy się jakoś nie zmieniły :).

_________________

1005187806541accfacb3d6.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273446
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wchodzac na głowna strone Atti bardzo sie zdziwilem widzac news o tym ze gali nie bedzie niby nie mozna nas wtajemniczac ale jako fani powinnismy wiedziec co sie tak naprawde stalo zeby DDW bylo znane w Europie czy na Swiecie to nie mozna odwolywac gal tak sie nie robi jesli tak bedzie to powiedzcie czy fan ktoremu gala byla obojetna lecz kupil bilety to czy kupi je jeszcze raz a takich fanow jest najwiecej malo jest tych fanow ktorzy kupia bilet na kazda gale ja sam niewiem czy pojade na nastepna
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273459
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.10.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tak, temat finansów jest najważniejszy i z tym nikt nie zamierza polemizować. Wydaje mi się jednak, że Roid, jako główny strateg odpowiedzialny za działanie organizacji powinien wiedzieć, że bez zapewnienia środków budżetowych nigdy nie uda się zorganizować żadnej gali. Skacząc z miejsca w miejsce nikt rozsądny nie zechce współpracować wiedząc, że pokazy planowane są gdzieś w dalekim miejscu...Zacznijmy więc analizować gdzie osiąść, gdzie trenować adeptów, jak zdobyć odpowiednich sponsorów i do boju. Zdobycie pieniędzy i odpowiedniej reklamy w Warszawie jest możliwe, ale nie można znów z niej uciekać...
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273479
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

To Ty tak twierdzisz, VebVe. Gdyby iść za Twoim tokiem rozumowania, nie byłoby sensu kibicować naszym zespołom/zawodnikom w dowolnej dyscyplinie sportu. No bo niby dlaczego? Dlatego, że pochodzą z Polski? Kibicowska "miłość" rzadko ma cokolwiek wspólnego z rozsądkiem - wspiera się swoich ulubieńców na dobre i na złe, niezależnie od okoliczności.

 

Po co mam kibicować DDW? Zawsze byłem negatywny nastawiony do DDW i ten jedyny raz kiedy dałem szanse DDW, poświęciłem kupe czasu i energii żeby tam pojechać oni dali w ramach podziękowania mi centralnie w ryj. DDW nie chce mieć fanów.

 

Polskiemu rządowi też kibicujesz dlatego że POLSKI?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273481
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Wiec tak widze zenorbee, jest fanem DDW ma zdjecie z El Generico zgadzam sie po troche z nim i z VebVe,DDW prawdzie mowiac zrobiło sobie z nas jaja niewiem czy pojade na kolejna gale bo pewnie i kolejna zostanie odwołana ale nie nalezy tez skreslac od razu DDW mam nadzieje ze wyjda z dolka i beda zapraszali na gale zawodnikow pokroju El Generico czy Rob Cage a ja proponuje gale robione dalej po calej Polsce wystarczy tylko lepsze zorganizowanie
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273486
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  492
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  17.08.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Po co mam kibicować DDW? Zawsze byłem negatywny nastawiony do DDW i ten jedyny raz kiedy dałem szanse DDW, poświęciłem kupe czasu i energii żeby tam pojechać oni dali w ramach podziękowania mi centralnie w ryj. DDW nie chce mieć fanów.

 

Polskiemu rządowi też kibicujesz dlatego że POLSKI?

 

Nasza dyskusja powoli zaczyna zmierzać donikąd. Po co masz kibicować DDW? Dobre pytanie. A dlaczego ja mam nie kibicować tej federacji? Bo ciągle jej coś nie wychodzi? Cytując Jakuba Wędrowycza: "Ten się nie myli, kto nic nie robi". A DDW coś tam robić próbuje i jest w tej chwili jedyną opcją dla ludzi zainteresowanych naszymi rodzimymi zawodnikami. I nie chcę być tutaj postrzegany jako jakiś straszliwy "patriota lokalny", po prostu chciałbym kiedyś zobaczyć Polaka walczącego w jakiejś uznanej federacji. Gale WWE raczej mi tego nie zapewnią. A na to, że masz uraz do DDW nic nie poradzę. To już problem twój i samej federacji ;)

 

Co do kibicowania Polskiemu rządowi: byłoby miło, gdyby wszystko zaczęło iść we właściwym kierunku, nie sądzisz? Więc tak, w tym sensie, gdzieś tam w głębi serca kibicuję tym z polityków, którzy reprezentują sobą moją definicję normalności (inna sprawa, że nie jest ich zbyt wielu). To jednak nie jest przedmiotem tej dyskusji, więc proponuję odpuścić ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273526
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  599
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  13.08.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Niejaki Max poinformowął mnie, że na blogu mister Pawłowskiego po odwołaniu tej gali dał komentarz : "szkoda... do zobaczenia za rok" . WeeMan zedytował to jednak do samego "szkoda...."

Okazuje się, że to nie pierwszy raz, bo kiedyś Max pisał tam o tym, że "DDW jeździ do miejscowości, gdzie psy dupami szczekają" - zostało to usunięte i Weeman pogroził mu banem (którym oczywiście średnio się przejął :P )

 

Cóż, byłem na All or Nothing i od tego czasu zawsze trzymałem kciuki za DDW, ale tak jak i wielu z was, sytuacja taka jaka jest, troszkę mnie zniechęca do tej.... fedki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273645
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  57
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Nie jestem pewny czy DDW zmieni organizacje tzn. bedzie robic gale w Rzeszowie lub jak niektórzy pisali w Warszawie lecz ja bym wolał zeby dalej organizowano gale w mniejszych miejscowosciach jest to promocja dla tych no mozna nazwac wsi i to ze kazdy moglby byc na jakiejs gali z powodu ze jesli bedzie np gala 1 na południu gala2 na polnocy gala 3 na zachodzie i gala 4 na wschodzie i wtedy moga wszyscy przyjsc ja wierze ze DDW jeszcze bedzie na szczycie
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273727
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  114
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.10.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Tak, temat finansów jest najważniejszy i z tym nikt nie zamierza polemizować. Wydaje mi się jednak, że Roid, jako główny strateg odpowiedzialny za działanie organizacji powinien wiedzieć, że bez zapewnienia środków budżetowych nigdy nie uda się zorganizować żadnej gali. Skacząc z miejsca w miejsce nikt rozsądny nie zechce współpracować wiedząc, że pokazy planowane są gdzieś w dalekim miejscu...Zacznijmy więc analizować gdzie osiąść, gdzie trenować adeptów, jak zdobyć odpowiednich sponsorów i do boju. Zdobycie pieniędzy i odpowiedniej reklamy w Warszawie jest możliwe, ale nie można znów z niej uciekać...

 

Wg. Mnie lepszym rozwiązaniem jest właśnie jak to napisałeś "skakanie z miejsca na miejsce". Gale w 1 i tym samym miejscu prędzej czy później nie będą przynosić profitów a to za sprawą laików którzy "raz zobaczyłem i wystarczy", a sam sektor Attitude raczej nie podtrzyma tego miejsca. W takim bądź razie wspieranie mniejszych wiosek jest jak najbardziej an miejscu. Przypominam teraz galę w kątach wrocławskich gdzie frekwencja była dobra (ok. 400 ludzi) gdzie sam właściciel sali gratulował Roidowi i zapraszał go ponownie. Nie oszukujmy się jednak Kąty to było dość nieźle prosperujące miasteczko w tym również ludzie z niedalekiego Wrocławia mieli łatwy dojazd.

Moja rada - organizować to w takich wioskach które są w miarę blisko jakiejś większej "betonowej dżungli" bo i wtedy będzie się mieć fanów (szybko zlecą się z miasta) oraz da radę się wypłacić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273755
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  29
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.10.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Gale odbywające się cyklicznie w jednym miejscu z pewnością się nikomu nie przejedzą, gdyż można stale je uatrakcyjniać. Wsłuchując się w głos ludu, Don Roid może stale podnosić ofertę swojego produktu (DDW) i za każdym razem wprowadzać innowacje. Poza tym doprawdy lepiej mieć jedno pewne miejsce, gdzie istnieje zawsze szansa kogoś spotkać (z DDW, lub choćby Forum), że do Karuzeli przylgnie etykietka "Mekki polskiego wrestlingu" :smile: W kwestiach finansowych, czy jak kto woli biznesowych rozważyłbym emisje cegiełek, lub czegoś w rodzaju piłkarskich Kart Kibica, za których pozyskane środki moglibyśmy przeznaczyć na np. efektowniejszy wystrój sali. Pomysłów kilka się znajdzie. Potrzeba tylko woli współpracy z Roidem, a to raczej w zaistniałych okolicznościach jest możliwe, a wręcz konieczne.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27979-ddw-koniec-%C5%9Bwiata/page/6/#findComment-273971
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Mam na myśli bardziej czas rekonwalescencji oni zawsze wracają w innym czasie niż podają.
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1367 Data: 31.10.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Salt Lake City, Utah, USA Arena: Delta Center Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Michael Cole & Corey Graves Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: CMLL Rey Del Inframundo 2025 Data: 31.10.2025 Federacja: Consejo Mundial De Lucha Libre Typ: Online Stream Lokalizacja: Mexico City, Distrito Federal, Meksyk Arena: Arena Mexico Publiczność: ca. 16.000 Format: Live Platforma: YouTube.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Lucha Libre - dyskusje ogólne
    • Kaczy316
      Lecimy z ostatnim SD przed Saturday Night's Main Event! Może będzie coś ciekawego? Z zapowiedzi to mówiąc wprost interesuję mnie bardziej jedynie United States Championship Open Challenge, ale może wymyślą jeszcze coś ciekawego.   Tiffany otwiera SD i to jeszcze nawet przed oficjalnym rozpoczęciem, jeszcze jak muzyka leciała w tle ta co zawsze przy początku i komentatorzy sobie mówili, ale Tiffy od razu chciała Jade i nie zmierzała czekać, jednak wychodzi Nick Aldis, ostatecznie Stratton nazywa Jade tchórzem, ale Jade jednak się pojawia, jednak Aldis powstrzymuję obydwie zawodniczki, bo nie chcę fizycznego kontaktu pomiędzy nimi przed ich pojedynkiem o tytuł, a Cargill mówi, że Tiffy Time się skończy jutro, Tiffany chcę ją zaatakować, ale ochrona ją powstrzymuję i w sumie tyle z segmentu początkowego, wygląda na napisany na szybko albo ucięty, nikt prawie nic nie powiedział, była lekka frustracja, ale to trochę mało, no taki zbędny segment, lekko może podbudował feud, ale nie jestem jakoś mega zadowolony, po prostu się odbył xD.   Uwielbiam Ilje Dragunova i dostał świetne wideo promo "Suffering is a true test of life" Oj prawda i to zdecydowanie.   R-Truth w stroju Mikołaja życzy wesołych świąt dla Motor City Machine Guns xDDDDDDDD, Oni mówią mu, że to dzisiaj jest Halloween, a nie Święta, a ten mówi, żeby pobłogosławili swoje serca z tego co zrozumiałem i odchodzi xD, ale podbija Solo i ostatecznie pewnie dojdzie do jakiejś walki, bo Solo będzie chciał pogadać o tym z Aldisem.   Pora na United States Championship Open Challenge! Dawajcie mi tego Dragunova i jakiegoś solidnego rywala dla niego! Ulala FRAXIOM! Który z nich zawalczy? Chyba żaden, bo wszystko przerywa też Tommaso Ciampa! Wszyscy wchodzą do ringu i Ciampa mówi, że nie zdzierży tego, żeby dawać tym nerdom Title Shota, ale Nathan od razu go popycha, Ciampa jeszcze chcę coś powiedzieć, jednak Frazer wytrącił mu mikrofon z ręki i mamy przepychankę, ale Ilja to przerywa mówiąc, że Open Challenge jest dla wszystkich, a Nathan był pierwszy i nie ma nagrody dla "Jackass" kierując te słowa do Ciampy i ten powoli wycofuję się z ringu o dziwo, ale pewnie jeszcze namiesza, ale wracając do walki OJ TAK NATHAN VS ILJA, ALE TO BĘDZIE SIEDZIAŁO! Co to było za starcie, jedno z najlepszych w tym roku, nie wiem czy to nie była najlepsza walka jaką widziałem odkąd wrócił United States Championship Open Challenge, ta szybkość to tempo, Nathan ładnie szybkością robił Ilje, ale ten też często mu dorównywał i nie dawał się zrobić, świetny pojedynek brawa dla obu Panów, Nathan się pokazał z niesamowitej strony, a Dragunov to Dragunov, prawie 19 minut starcia, mega dużo dostali i wykorzystali to w 100% sporo kontr, ciekawych akcji i ten Ilja co w pewnym momencie jak wykonywał German Suplexa poza ringiem to powiedział do Frazera "It's nothing personal", naprawdę mega dobrze to wyszło, a po walce jeszcze Ciampa zaatakował Nathana i....reklamy xD, niezły moment na reklamy i dopiero po reklamach pokazali nam powtórkę i dalej mamy brawl, wbił jeszcze Gargano i brawl pomiędzy DIY i Fraxiom, chociaż Dragunov próbował to przerwać, Ilja ostatecznie jak się tylko odwrócił to zauważył Tama Tonge, który trzyma jego tytuł i mówi "Yayayayayaya" Oj tak, to będzie kolejny rywal, kolejna świetna walka się szykuję.   Kit Wilson vs Carmelo Hayes, pojedynek może być niezły, Melo powinien to ugrać. Walka trwała lekko ponad 3 minuty, nie ma co za bardzo tutaj komentować, dobrze to wyglądało, ale szybko się skończyło, Kit ładnie się pokazał, Miz ingerował w walkę i zaatakował Carmelo, ale ostatecznie i tak Hayes to ugrał, więc dobrze, ale po walce otrzymał Skull-Crushing Finale i koniec, feud trwa dalej, ciekawe jak się rozwinie.   Alexa i Flair na backu w wywiadzie, mówią o The Kabuki Warriors.   Sami na backu prosi Aldisa, żeby mógł być przy MCMG podczas ich walki z MFT, bo wie jak to może się skończyć, ale nie jest ogólnie dopuszczony do akcji w ringu, więc Nick niezbyt to widzi i pojawia się Cody Rhodes! Który mówi, że jest dumny z Samiego, z kolei Zayn życzy mu powodzenia w walce z Drew, ooo Aldis wprost pyta Kodeusza czy miał coś wspólnego z atakiem na Jacoba, kurde no nawet WWE nam to sugeruję, że to mógł być Rhodes xD, ale Rhodes mówi, że lubi Jacoba i nie miał z tym nic wspólnego, ciekawe czy to prawda, ale pewnie tak, jednak podoba mi się, że sam Aldis takie coś podejrzewa i zasugerował, że tak może być, to jest ciekawa sprawa, a potem rozmawiali o podpisaniu kontraktu dzisiejszego wieczoru.   Kolejny pojedynek to Alexa vs Nia, byłe przyjaciółki, ale jakoś nie jestem zainteresowany tą walką, chociaż może wyjdzie ciekawie, zobaczymy. Prawie 9,5 minuty starcia, takiego dość dobrego, w sensie nic co by ktokolwiek zapamiętał, ale walka była w porządku, Alexa to ugrała przy pomocy Charlotte, więc jest git i w sumie tyle można powiedzieć.   Na backu MFT spotyka Reya Fenixa, który nie chcę walczyć z Solo, ale chcę walczyć z Talla Tongą xD, to nie jest chyba dobry pomysł.   Bardzo fajne wideo promo w wykonaniu Priesta w kierunku Aleistera, dobrze to wyglądało, Black wie kiedy to nadejdzie i wie dlaczego to nadejdzie.   Na backu mamy kłótnię pomiędzy Giulią i Kianą, a Tiffany, ale potem Tiffy odchodzi, a podbija Chelsea, która chcę walki od Aldisa, bo przy tym wszystkim był też Nick xD. Nick mówi, że Chelsea będzie miała walkę w przyszłym tygodniu, ale nie wiem jeszcze z kim, na koniec wszyscy uciekają od Nikki Storm, która jest straszna nie tylko w Halloween xD.   Dostajemy następną walkę, która była zapowiedziana już wcześniej na tym show czyli Motor City Machine Guns vs MFT, które będzie reprezentowane przez Tama Tonge i JC Mateo, walka może być mocna. Prawie 9 minut starcia, które było bardzo dobre, obydwa teamy ładnie się pokazały, dość szybkie tempo, nie ma na co narzekać moim zdaniem, w zeszłym roku to MCMG ich pokonali i wygrali tytuły, a w tym w ramach zwykłego pojedynku to MFT wygrali oczywiście przy pomocy sojuszników, ale jednak, po walce mamy atak na Chrisa i Alexa, ale na pomoc przybiega Rey Fenix! Ale też zostaję rozwalony i....Nakamura także się pojawia! Jednak Talla Tonga też go niszczy, to chyba podbudowa pod bardzo losowy War Games, MFT vs Rey Fenix, Shinsuke Nakamura, pewnie Sami Zayn i chyba Motor City Machine Guns, ale w takim razie kto piąty do MFT? Bo nagle Wyatt Sicks się nie pojawia, nie wiem, trochę chaotycznie jest wokół MFT i nie wiem czy zawalczą z tymi losowymi face'ami na War Games czy jednak z W6, ale zobaczymy, wyjaśni się to pewnie niedługo.   Next Week: Rey Fenix vs Talla Tonga, to może być ciekawy pojedynek i coś nowego. Oczywiście kontynuacja naszego ukochanego United States Championship Open Challenge'u, ja fan. Charlotte Flair vs Nia Jax meh, poza ostatnim pojedynkiem to zapowiada się przyjemne show.   Czas na podpisanie kontraktu na walkę Cody Rhodes vs Drew McIntyre o Undisputed WWE Championship na Saturday Night's Main Event! Ciekawe czy coś się tu wydarzy, niby jeszcze 16 minut gali, ale same wejścia zajmą pewnie z połowę, szczególnie Kodeusza, więc zobaczymy czy coś się wydarzy, jeszcze jakaś reklama podczas wejść by się przydała xD. Cody po wejściu od razu bierze mikrofon, no to zobaczmy co ma nam do powiedzenia, standardowo pyta się fanów o czym by chcie.....A nie najpierw życzy im Happy Halloween, zdziwił mnie i w sumie tyle, teraz wbija Scottish Psychopath DREW MCINTYRE! Obaj siadają na swoich miejscach i jeden drugiego zachęca do podpisania kontraktu jako pierwszy xD, ale nagle Drew mówi, że nie może tego podpisać, ale Cody mimo to podpisuję kontrakt, nie ogarnąłem, co to znaczy "Lopsided"? Wpisałem w tłumacza, ale wyświetla mi, że to "przechylony" Nie ogarnąłem tego xD, chyba chodzi o to, że jest zły i przekombinowany, może coś na tej zasadzie, ale Aldis mówi, że to standardowy kontrakt, ale Drew i tak nie chcę tego podpisać, Drew ładnie to rozgrywa, chodzi mu o sytuację, która miała miejsce ostatnio w walce z Codym jak ten uderzył go tytułem, czyli, że Cody jak to zrobi, jak zostanie wyliczony czy będzie DQ to Rhodes mimo to zachowa tytuł i to się nie podoba McIntyre'owi i to uważa za "Lopsided" Nick po prostu jednak ma w to wywalone i mówi, że wiele osób będzie chciało być na miejscu Drew, więc nie będzie problemu z daniem shota komuś innemu, kto chcę podpisać kontrakt i mieć shota na tytuł Cody'ego podczas jutrzejszej nocy, a Drew.....zdziwił mnie, bo powiedział "Okey, get one of them" Kurde ale to było mega dobre, nie spodziewałem się takiego zachowania i sobie wychodzi xDDD, prawdziwy sigma, lecz Cody go zatrzymuję, który wie czego chcę Drew, bo no w sumie nie powiedział tego wprost, ale wszyscy wiemy o co mu chodzi, że jak Cody zostanie wyliczony albo zdyskwalifikowany to straci tytuł i Rhodes się na to zgadza. Nick nie jest przekonany do tego pomysłu, ale Cody mówi, żeby to zrobił i ostatecznie dostajemy to! Kurde może Drew dostanie tytuł chociaż na chwilę? Naprawdę jest na to szansa. McIntyre mówi trochę o Codym, a samego siebie nazywa "Real American Dream" xD śmiesznie to zabrzmiało, a Cody za to powiedział różnicę pomiędzy Drew i Nim, Rhodes miał jaja, żeby odejść z WWE, a Drew został zwolniony, a na koniec życzy powodzenia dla Szkota powodzenia jutro, McIntyre jednak nie może tego znieść i mówi prawdę dla naszego Champa, że On tylko daję, daję i daję, a fani tylko biorą, biorą i biorą, ale kiedyś odwrócą się od niego, na koniec jeszcze wspomina jego córki, Cody nie jest z tego powodu zadowolony i mamy brawl, ale Drew ucieka przed ostatecznym uderzeniem tytułem, z kolei Rhodes zastanawia się co chciał zrobić, kurde podoba mi się taki Cody, zastanawiający się, dobrze to wygląda, ostatecznie wykorzystuję to Drew, który wraca do ringu i wykonał mu Claymore'a, a potem jeszcze Powerbomba na stół, może Szkot faktycznie to ugra? Do twarzy mu z tytułem, ale jak mawia stara zasada wrestlingu, kto ostatni brawl przed walką, ten przegrywa samą walkę i tutaj pewnie też tak będzie, a szkoda, ogólnie bardzo dobry segmencik, mega mi się podobał i niesamowicie podbudował ten feudzik, oj tak.   Podsumowanie: Pora na jakieś podsumowanko, więc lecimy, w sumie dobre SD, nie jakieś wybitne, ale moim zdaniem dobre, podbudowało feudy przed dzisiejszym Saturday Night's Main Event, segment początkowy dość średni i na szybko miałem wrażenie, ale był, walki no nie było złej, jedynie Alexa vs Nia mi średnio siadło, ale to było raczej pewne, reszta dobra lub bardzo dobra albo świetna jak w przypadku Dragunova i Nathana, segment końcowy siadł mocno, dobre SD jako ostatni przystanek przed fajnie szykującym się SNME.
    • -Raven-
      Dwa razy tego samego by chyba nie odstawiali, tym bardziej, że Rollas powróci raczej jako face.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...