Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Koniec EVOLVE!, CZW, JoshiMania, IWA MS, ROH


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

EVOLVE po blisko 2 latach obecności na scenie niezależnej kończy swoją działalność i tym samym staje się integralną częścią Dragon Gate USA. Ta wiadomość z pewnością szokuje wielu fanów indys, tym bardziej, że pomimo iż federacja zorganizowała nawet nie 10 gal, to jednak przez minione kilkanaście miesięcy...


... przeczytaj wiecej na stronie Attitude : http://www.attitude.pl/news-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh.html
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 16
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • VebVe

    6

  • RVD

    4

  • Bonkol

    3

  • PH93

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Co do sugerowania że CoD Deathmtach może być deathmatchem roku... No cóż dużej konkurencji nie ma. Można usiąść i płakać kąciku porównując rok 2009 z 2011, aczkolwiek w 2010 nie było jeszcze tak tragicznie (jeśli chodzi o stan UltraViolentu w USA).

 

W ogóle IWA-MS mnie zaskoczyła. Kiedy byłem pewien że umarła BAM King of the deatmtaches. Teraz kolejna gala, plakat o dziwko bardzo fajny i gdyby nie Masada w karcie mógłbym się pokusić o stwierdzenie że szykuje się dobra gala.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266852
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Miałem tutaj na myśli main event "International Indie Summit" czyli Shattered Dream Match a nie Cage of Death Match z wieczornego COD 13. Po prostu, walka z popołudniowej gali bardziej do mnie przemawia, zwłaszcza pod względem samej obsady gdzie praktycznie cała czwórka nie będzie musiała się oszczędzać (jedynie Havoc stoczy dodatkowo death match z Tremontem na COD). Poza tym 3/4 osób biorących udział w tej walce, to Japończycy więc śmiało mogą na siebie wziąć ciężar prowadzenia walki. Jeśli do tego dojdzie, to tak jak mówiłem, możemy mieć death match roku w USA.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266859
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

W ogóle IWA-MS mnie zaskoczyła. Kiedy byłem pewien że umarła BAM King of the deatmtaches. Teraz kolejna gala, plakat o dziwko bardzo fajny i gdyby nie Masada w karcie mógłbym się pokusić o stwierdzenie że szykuje się dobra gala.

 

Gdyby nie Masada w karcie to szykuje się dobra gala? :roll: Przecież on potrafi zrobić dobrą walkę nawet bez elementów hardcore'u i zazwyczaj jest w bardzo równej formie. Głowę daje, że wypadnie lepiej niż B-Boy, Necro Butcher czy przynudzający czasem Devon Moore.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266863
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Pewnie VebVe ma w głowie to, że MASADA kontuzjował trwale Thumbtack Jack'a po czym ten musiał zakończyć karierę (co nie do końca jest prawdą, gdyż jednym z powodów końca kariery TJ'a było skupienie się na studiach w Monachium) :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266865
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Polecam walkę BJ Whitmer vs Masada z drugiego dnia KODM 2011.Swoją drogą ja się na te deathmatche już się tak nie napalam po ToD gdzie każda walka kompletnie mnie zawiodła. :sad:
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266877
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Pewnie VebVe ma w głowie to, że MASADA kontuzjował trwale Thumbtack Jack'a po czym ten musiał zakończyć karierę (co nie do końca jest prawdą, gdyż jednym z powodów końca kariery TJ'a było skupienie się na studiach w Monachium) :)

 

No kurde połamał kręgosłup zawodnikowi któremu markowałem jak cholere i to na chwilę przed tym jak miał wrócić do UltraViolentu. I z tego co wiem głównym powodem było to że otarł się o trwałe kalectwo i to że lekarze tak czy siak mu zabronili. Ja jako fan mogę powiedzieć tylko tyle że TJ podjął jak najbardziej słuszną decyzje, ale nie musiało do tego dojść.

 

Zresztą Masada zawsze mi się kojarzy z osobą która robić bumpy to bardzo chętnie, ale przyjmować już nie za bardzo. Rzucała co się szczególnie podczas deathmtachy gdzie w prawie każdej walce to on obija, a nie jest obijany. Mnie to osobiście irytuje. Poza tym nie lubię takich dużych drętwych zawodników jak Brian Damage czy Masada. Tylko że tego pierwszego może pieprznąć ciężarówka i nic sobie z tego nie robi. Do tego kontuzjowanie TJ-a to dla mnie za dużo żeby tolerować go na scenie Indy.

 

W moich oczach to jego przeciwnicy muszą zawsze pracować za dwóch.

 

Swoją drogą ja się na te deathmatche już się tak nie napalam po ToD gdzie każda walka kompletnie mnie zawiodła. :sad:

 

Ja widząc wynik sobie odpuściłem, ale z tego co widze zbyt dużo nie straciłem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266893
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

Zresztą Masada zawsze mi się kojarzy z osobą która robić bumpy to bardzo chętnie,

Heh...coś w tym jest bo jak sobie przypominam walki Masady które oglądałem to rzeczywiście "najdziksze akcje w danym meczu" przyjmowali jego rywale...chociaż to może być przypadek.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266896
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Aż zapomniałem skomentować Evolve. Największy ból Evolve to to że mieli strasznie restrykcyjnie politykę anty piracką... Bądź co bądź to te federacje indy do których jest najlepszy dostęp do mediów najszybciej się rozwija. Przykład CZW. Już pomijam zdobywanie popularności w takich miejscach jak Europa, ale w USA pewnie ogromna cześć fanów wielu fedek niezależnych poznała je przez rzekomą kradzież i przyjechała na show itd. Bądź co bądź w świcie wrestlingu przymykanie oka na piractwo może przynieść profity. Bo PWG czy CZW idą do przodu, a Evolve umiera.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266897
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 040
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.12.2010
  • Status:  Offline

PWG przymyka oko na piractwo?! Hahah
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266904
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

PWG bardziej straszyło, może usuwało linki tak samo jak CZW. Ale Evolve niby nawet próbowała jakieś sprawy wnosić do sądu itd.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266906
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline

Co do sugerowania że CoD Deathmtach może być deathmatchem roku... No cóż dużej konkurencji nie ma. Można usiąść i płakać kąciku porównując rok 2009 z 2011, aczkolwiek w 2010 nie było jeszcze tak tragicznie (jeśli chodzi o stan UltraViolentu w USA).

 

Ja widząc wynik sobie odpuściłem, ale z tego co widze zbyt dużo nie straciłem.

 

Skoro odpuściłeś najważniejszy turniej UV jeżeli chodzi o scenę niezależną to na podstawie czego sądzisz, że cały rok jest tragiczny? Co obejrzałeś?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266907
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

W ilu federacjach Togo jeszcze będzie kończył karierę, 100 ?

To już sie śmieszne robi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266917
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  465
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2010
  • Status:  Offline

Skoro odpuściłeś najważniejszy turniej UV jeżeli chodzi o scenę niezależną to na podstawie czego sądzisz, że cały rok jest tragiczny? Co obejrzałeś?

 

Jeśli o USA to nawet za dużo tego nie było z turnieji KotM bo IWA-DS chyba upadła (nie wiem, przyznam się i nie wiem co z Carnage Cup, zresztą ten turniej zawsze był słaby), a Pondo odpuścił sobie IWA-EC i nie było w tym roku strasznie lubionego przezemnie Masters of Pain . Swoją drogą jeśli chodzi o ten niby najważniejszy turniej wystarczyło popatrzeć na kartę. Skusiłem się jedynie na jedyną dla mnie wiążącą jakąś nadzieje walkę Havoc vs Numazawa. Wyszło średnie. W CZW w tym roku najlepsza walką chyba jednak było Danny Havoc vs Jun Kasai. Nie ma się co okłamywać wraz z odejściem Thumbtack Jacka, śmiercią JC Baileya, pójściem do więzienia Nicka Gage i polityką DJ Hyde-a mogę śmiało stwierdzić że Ultraviolent umarł w USA i jedyna rzecz która go teraz ratuje to tylko i wyłączni roster BJW.

 

Nie ma się co okłamywać obecnie w USA nie konkurencji jeśli chodzi o UltraViolent. To niestety nie te czasy Nicka Mondo, XPW, wielkości IWA-MS, Zandiga i całej plejady gwiazd które zawsze będą u mnie jako ci najlepsi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266920
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 014
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.11.2003
  • Status:  Offline

Euz - Togo ostatnio kończył karierę w wXw jakby co. W tym tygodniu oprócz CZW, będzie kończył karierę jeszcze gdzieś chyba w Kalifornii. Normalnie swoiste "Retirement Tournee" :)

 

Czy ultraviolent w USA zamiera? Dobry materiał na felieton, tym bardziej że na scenie niezależnej ostatnio sporo się wydarzyło. Aczkolwiek patrząc na to, co bądź co bądź CZW wyprawia a także na ostatnie IWA MS KOTDM, ten rodzaj wrestlingu nadal się trzyma. CZW może i robi nieco słabsze death matche, jednak to oni nadal nakręcają rynek w USA i wyznaczają pewne standardy. W USA nadal jest masa federacji które organizują dzikie pojedynki (głównie w głębokim undergroundzie) aczkolwiek ich poziom daje bardzo dużo do życzenia.

 

Co do wałkowanej kontuzji TJ'a to tak na dobrą sprawę ultraviolent jest strasznie kontuzjogennym rodzajem wrestlingu więc ja się nie dziwie, że do tego doszło. Nie zrzucajmy też winy w 100% na MASADA'e, bo widzę, że głównie za tobą VebVe przemawia osobista nienawiść do niego. Wina może leżeć po środku.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/27928-koniec-evolve-czw-joshimania-iwa-ms-roh/#findComment-266953
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Mr_Hardy
      Niezbyt dobrze się dzisiaj czuję i obejrzenie Collision zajęło mi z pół dnia. Ogólnie solidna tygodniówka, dobre walki, fajne proma Hangmana i Danielsa. Ciekawe, co będzie dalej z House of Black. Walka Mariah z Harley taka zwykła, bez fajerwerków, ale uczta dla oczu była 😉. Na koniec dostaliśmy klasyczny, fajny brawl. Szczerze, to nie mogę się doczekać, aż Moxley straci pas, lecz Hobbs mu go nie odbierze. Nie ma na to szans, za cienki na ten pas jest. Jakoś mi ta jego grupa Moxa nie przypada do gustu. Ciekawe, kiedy Christian wykorzysta swój kontrakt. Specjalny odcinek Dynamite zapowiada się bardzo dobrze.
    • HeymanGuy
      Zostałem wywołany, więc nie pozostanę dłużny. Czuję, że 2025 będzie kozackim rokiem w wrestlingu, więc opowiem Wam, jakie i dlaczego te federacje są warte uwagi według mnie i czego się po nich spodziewam. WWE - Król wciąż na tronie, bo kto inny? WWE to klasyk. Love them or hate them, ale oni zawsze mają coś, co przyciągnie. Storytelling, oprawa, ogrom gwiazd – to ich gra, są pionierem jakby nie było. W 2025 spodziewam się, że Triple H dalej będzie pchał kreatywność na wyższy poziom, może więcej pozytywnych zaskoczeń niż w roku minionym. Bloodline to pewnie już przeszłość, ale kto wie? Chętnie bym zobaczył rozrost Jacoba Fatu, bo imo zjada Solo bez gryzienia. Może Cody straci pas na kogoś bardziej perspektywistycznego, albo Gunther zostanie naprawdę topowym heelem bez ustępowania komukolwiek z Bloodline Main Eventów? A może Logan Paul zdobędzie główny tytuł (kontrowersje = $$$). Dlaczego oglądać?: Premium Live Eventy oddawały w zeszłym roku, w tym myślę, że nie będzie inaczej – WrestleMania, Royal Rumble, Summerslam – każda gala ma swój vibe i uważam, że każda z tych odsłon będzie lepsza niż rok temu m.in. Raw i SmackDown? Zależy od tygodnia, ale zawsze coś się znajdzie. NXT? Tu nie widzę jakichś większych sukcesów na 25, ale kto wie? TNA - Powrót Legendy?  TNA to taki feniks wrestlingu – upada, wstaje i znowu robi zamieszanie, choć z mainstreamu to oni dawno wypadli. Gdzieś z rok temu wrócili do nazwy TNA, co we mnie wzbudza nostalgię jako fana z dawnych lat. Zawsze mają świetny mix talentów – młodych kotów i legend, które nadal mają „to coś”. 2025? Liczę na więcej szalonych walk i hardkorowych feudów, które kiedyś były ich znakiem rozpoznawczym. Mają zupełnie inny vibe niż mainstream. Jak jesteś zmęczony „grzaniem merchu” w WWE, to tutaj znajdziesz coś bardziej surowego. Mam nadzieję, że w końcu postawią na tego Hendry'ego, bo w końcu WWE go zawinie i ciężko będzie im o kogoś bardziej over, bo Nemeth to niestety nie jest tym DZ co 10-15 lat temu się zapowiadał.  ROH - Old School w New Schoolu - Czas na przełom ROH znowu złapało wiatr w żagle, głównie dzięki Tony'emu Khanowi, który może i chce, ale nie bardzo potrafi. Ktoś słusznie zauważył, że on chyba chciałby załatwić im deal, którego nie jest w stanie się załatwić dla produktu pobocznego. W 2025 roku pewnie zobaczymy jeszcze więcej crossoverów z AEW. ROH to taka mekka dla fanów technicznego wrestlingu – jak ktoś robi 5-gwiazdkowe walki, to pewnie pierwsze kroki stawiał w Ringu Honoru. Kibicuję im jak co roku, żeby dostali większą widownię, bo zasługują na to jak mało kto. Wrestling w najczystszej formie. Tam się nie liczy show, tylko jakość walk. Jak lubicie techniczne klasyki, to jest to Wasz dom. I tak nie skończyli tak źle, bo pamiętamy jak ledwo zipali podczas i po pandemii. Przed też nie było kolorowo. Wierzę, że przyjdzie ich moment. AEW - Dom szaleństwa i kontrowersji AEW to nadal najbardziej nieprzewidywalna federacja na świecie, bo kto by się spodziewał, że wskoczy Moxley w środku roku i dostanie pas na tacy? W 2025 roku liczę na jeszcze większe gale i może jakieś epickie feudy (Przede wszystkim jakieś lepsze, większe debiuty, bo Lashley i Cope to chyba nie jest to na co liczyliśmy). Tony Khan czasem przesadza z bookingiem, ale dynamika w ringu i świeżość, jaką daje AEW, to coś, czego nie znajdziesz nigdzie indziej. AEW to mix szaleństwa i emocji. Dynamite to co tydzień rollercoaster, Collision dodaje jeszcze więcej. Jak lubicie wrestling z dawką chaosu, to tu znajdziecie swoje miejsce. NJPW – Wrestling dla koneserów A teraz coś z zupełnie innej beczki. NJPW to taki odpowiednik Champions League. Tam nie ma żartów – storytelling w ringu, długie walki na najwyższym poziomie i feudy, które rozwijają się miesiącami, a nawet latami. Wrestle Kingdom było prawdziwym świętem wrestlingu. W 2025 życzyłbym New Japan powrotu Okady, bo szczerze? Tam gdzie jest teraz, nie spełnia roli jaką powinien. Jak dla mnie nie powinien odchodzić w ogóle z Japonii, ale nie mam na to wpływu żadnego xD Szykujemy popcorn, siadamy wygodnie i zobaczymy, co mi sprezentuje każda z tych fedek. 
    • MattDevitto
      Odświeżam temat, bo ostatnio spory ruch na forum, więc może ktoś jeszcze dołączy ze swoimi przemyśleniami. Szczerze to najbardziej jestem ciekawy @ HeymanGuy  jak to u Ciebie wygląda, bo ty znajdujesz czas nawet na ROH U mnie na ten moment wygląda to tak, ale sytuacja jest dynamiczna - WWE - ppv's + raz na jakiś czas tygodniówka, NXT, - New Japan/Stardom/Marigold - wybrane gale. W tamtym roku starałem się oglądać praktycznie wszystko z NJPW, aż musiałem sobie ostatnio zrobić przerwę i nie wiem kiedy ponownie do tego wrócę.  - no i retro przy którym bawię się najlepiej. W końcu chcę obejrzeć całe LU, teraz jeszcze doszedł kanał Vault, więc jest co oglądać. - oprócz powyższych to już raczej pojedyncze rzeczy by się pośmiać czy zobaczyć coś ciekawego W ciągu roku z różnych względów pewnie będę zaniedbywał niektóre fedki, bo tak to już jest, że wrs z roku na rok przechodzi na dalszy plan....
    • MattDevitto
      Kiedyś Taazy gadał, że nie musi chodzić na treningi, bo patrzy jak inni wykonują jakieś akcje i jedynie powtarza Pasuje idealnie.
    • Grins
      O podbijam, on nie jest już do niczego potrzebny, doszczętnie zakopali charakter Final Boss'a, tak spierdolić koncertową postać to tylko WWE potrafi, teraz już Rock nie jest do niczego potrzebny na tych tygodniówkach bo zabiera tylko czas antenowy innym zawodnikom. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...