Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Możesz przyśpieszyć proces logowania bądź rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach. 

SPOJLER RR - Opinie


LegendKiller

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 222
  • Dołączył/a:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jak widać po nazwie topicu zbyt zadowolony w tej chwili nie jestem..ale po kolei..

 

Cruisweight Championship Match : Bez kitu...najlepsza walka wieczoru, tylko tutaj coś się działo, zwycięstwo Helmsa, czy to dobrze ? A tak sobie...I tak WWE nie miało co z nim zrobić, no to go do cruiserów wepchnęli..

 

Diva's Match : Ashley zbyt dobrą wrestlerką nie jest i to było widać, walka nijaka..Zwycięstwo Mickie i to jej raczej WWE da teraz women championship.

 

JBL vs Boogeyman : No i tutaj kompletna kompromitacja WWE..Boogeyman pojawił się, postraszył, pare ciosów JBL, kontra pumphandle i pin..dno! Boogeyman chyba naprawde nic poza tym nie potrafi...szkoda JBL.

 

Royal Rumble : No i tutaj mamy największą kompromitację w historii WWE, bez przesady...Dobra, na ringu zostali Orton, HHH i Rey ( Orton nr 30, HHH 1, Rey 2) Byłem pewien że RR wygra HHH, dobra wypadł, ciesze sie żę Orton wygrał a tu dupsko kurwa blade! Wygrał Rey! I to on, Rey Mysterio będzie walczył w ME Wrestlemanii! Kpiiina! Wiem, wiem że z Kurtem potrafią zrobić naprawde niezłe widowisko, ale to nie jest walka na ME WM!

 

Cena vs Edge : Tutaj wynik był znany jescze przed rozpoczęciem walki, walka nieciekawa, chociaż Edge starał się jak mógł. Wygrał Cena po FU i STFU (swoją drogą jescze nie widziałem żeby ktoś wykonywał to tak chujowo) Johny Boy znów mistrzem..niestety :(

 

Wieprz vs Angle : Heh, któś napisał już że z tą świnią to nawet Kurt dobrej walki nie zrobi , no i nie zrobił! Walka jescze gorsza od poprzedniej! Wkurwia mnie to łamania Ankle Locka przez Henry'ego. Wygrał Kurt po..roll up (sic!) Po walce pojawił się Taker..tylko po co?! Tego pana wszyscy, ale to wszyscy mają już serdecznie dosyć! A jescze go będziemy musieli na NWO oglądać...

 

Podsumowując : Myślałem że po słabiutkim nYr WWE odbije się od dna i zaserwuje nam jakiś smakowity kąsek, przeliczyłem sie..ta gala już teraz może kandydować do miana niewypału roku!

 

Plusy :

 

- Yyy...Śmieszny segment z Jim'em Dugganem ?

 

Minusy :

 

- Ani jednej naprawde dobrej walki

- Tragiczna końcówka RR

- Rey w ME WM!

- Zeszmacenie na maxa Kane'a (bęcki od Lashleya, odpadnięcie już na początku)

- Cena odzyskał tytuł...

Edytowane przez LegendKiller
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  483
  • Dołączył/a:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Tez sie załamełem po obejrzeniu a szczegolnie po tym jak Cena znow wygrał.

Centralnie myslałem ze Edge potzryma ten pas do WM i bedzie tam 3 way dance HHH vs Cena vs Edge a tu takie gowno zaserwowali ehh szkoda słow

 

Co do RR to jest to chyba najgorsze RR ze wszystkich centralnie procz zeszmacenia wielu dobrych wrestlerow czyt Kane , Booker T, HHH przeciez on tam dostawał bencki od kazdego dosłownie kazdego i tylko czasami kulejac na nogach kogos wywalił :/ Chociaz mu to nie zaszkodzi. No i koncowka... tak bardzo chciałem zeby orton wygrał a tu Rey nagle okazał sie bogiem i wywalił 2 czołowych wrestlerow. ok rozumiem jakby wygrał jakos inaczej... nie wiem oni wyeliminowali by sie nawzajem albo cos... ale taka dominacja przez Reya w ogole do mnie nie przemawia i to przez całe rąbane RR :/

 

Jedyne co ratowało dla mnie to RR to powrot RVD :D Poprostru az miałem ciarki jak ludzie skandowali RVD!! RVD !! RVD!! boskie :D

 

Angle Vs Prosiak.... ehh biedny Angle probował probował i dzieki bogu ze nie wpadli na genialny pomysł by Angle przegrał bo centralnie bym czymś cisnął w monitor!!

 

Boogeyman Vs JBL ... poprostu niewypał totalny

 

Tyle oczekiwania tyle nadzieji zwiazanych z tym RR tyle pomysłow i domysłow i wszystko zrobili na odwrot :D no K...wa... przegiecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 762
  • Dołączył/a:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Niestety niewidzialem walki kobiet bo akurat storyline miedzy Mickie a Trish mi sie podoba a i Mickey powinna zdobyc champa bo umiejetnosci(jak na dive) ma.

Boogeyman skad oni wzieli ta pokrake :shock: zalosne poczawszy od wygladu po umiejetnosci,dretwy ze tez jobbuje mu JBL. Walka dno a szczegolnie pokraka czerwona.

Edge-Cena to bylo do przewidzenia pajac ktory postura wypad conajwyzej do cruseiweight a umiejetnosciami do jobbowania wygral po raz kolejny,zygac sie che.

Kurt-tucznik beznadziejna walka bo jak kupe miecha co sie rusza jak mucha w gownie mozna wogole brac do takiej walki.

Battle Royal co mnie jedno wkurzylo to nie zwyciestwo Reya,tylko te jeko wrzaski Edge Edge! ile jeszcze z tragedi beda robic przedstawienie? To bylo zalosne,jak i to ze dali wygrac Reyowi tylko ze wzgledu wlasnie na walke w pamieci Guerrero.

WWE zaczelo dobrze rok i na chwile nawet sie zapomnialo ze to tylko WWE i zaraz cos spieprza :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 492
  • Dołączył/a:  23.03.2004
  • Status:  Offline

Rey zasługuje na wygranie RR, za umiejętności, ale nie zasługuje za gabaryty... Za cholerę nie jest wiarygodny, jak World HEAVYWEIGHT championem może być ktoś kto ma mniej niż 170 cm wzrostu i nie waży nawet 75 kg???

Teraz podobno plany są takie, że Angle będzie walczył z Ortonem na WrestleManii, a Mysterio przeskoczy na RAW i będzie walczył z Ceną który przejdzie heel turn... Man it sux hard!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Dołączył/a:  20.12.2004
  • Status:  Offline

- Co sądzisz o WWE?

- Szczerze? Je*ie mnie to!!!

 

Tak moim zdaniem powinien się od dziś zaczynać niemal każdy dialog dwóch fanów wrestlingu. Prestiż Royal Rumble - jednego z najważniejszych ppv federacji WWE - został zeszmacony bardziej, niż Tommy Dreamer. Nie wiem, o czym napisać najpierw? Walka Boogeyman vs JBL? O czym tu kuźwa pisać, skoro sama walka trwała minutę i 59 sekund, a mimo to była jednym wielkim sleeperem (!sic). Co można powiedzieć, skoro ex-WWE Champ (jakby nie patrzeć trzymał pas przez cały rok) jobbuje pokrace (jak dobrze określił to Streetovs), której arsenał ciosów jest uboższy niż Johna C.??? Pump handle był chyba pierwszą akcją Bugiego w tej walce (jeśli nie liczyć złapania za cycki Jillian i jednego chopsa)... 1:59... To kuźwa lepsze niż 3:16... Niech sobie Boogeyman na klacie namaluje czerwoną farbką te trzy cyfry... 1:59... nie mam pytań!!!

Walka Cena vs Edge? Paradoksalne, ale była to jedna z dwóch najlepszych walk na gali. Nie da się o niej powiedzieć nic dobrego, ale wiele złego też trudno znaleźć. Koniec tematu.

Walka Kurt vs Prosiak? Dwa przerwane Ankle Lock'i, 2 count po Olympic Slam (przypominam, że ten chwyt rzucał na kolana niemal wszystkich "wielkich" w WWE). Dlaczego miernota zwana Sexual Chocolate przy pierwszej próbie Angle Slam'u nie pozwala się w ogóle poderwać z ziemi (podczas, gdy dobre 100 funtów cięższy Big Show kikakrotnie fruwał przy tym chwycie jak piórko, że wspomnę chociażby Survivor Series 2001)??? Jeśli ta walka miała uniewiarygodnić Kurta jako World Champ'a, to plan Vince'a powiódł się w 200%!!!

Walka Royal Rumble? Mistrzowie tag team wylatują z ringu jak ostatnie leszcze, wcześniej ten los spotyka IC Champ'a. Najmniejszy i najbardziej przepushowany z cruiserów (właściwie to jedyny cruiser, który dostaje push) wchodzi z numerem drugim, eliminuje main-eventerów i wygrywa RR... I jeszcze ta pretensjonalna dedykacja... Ile jeszcze WWE ma zamiar wykorzystywać śmierć Eddiego? Może do śmierci kolejnego wrestlera (odpukuję w niemalowane), na którego dla odmiany zaczną się powoływać??? This really suxxxx!!!

Walka o Cruserweight Title? Jedyny ciekawy moment tej gali. Ale czy London, Funaki czy Noble nie zasługują bardziej na ten tytuł niż Helms. Czy gość który jako superbohater Hurricane wykonywał chokeslam'y z wysokości swoich "marnych" 180 cm, pasuje z taką przeszłością do dywizji wagi lekkiej? Helms mistrzem - ciekawy, acz nie do końca przemyślany wybór...

Walka kobiet? Jeżeli na ringu nie stoją Lita, Victoria, ew. Trish - omijam walkę szerokim łukiem. Wolę obejrzeć sobie zdjęcia div na wwe.com... Przynajmniej zmysł estetyczny zostaje po części zaspokojony...

Backstage - no comments, losowanie numerów - totalna chujoza... Jedyny ciekawy motym to Vince oglądający tatauże na ciałach div...

Ocena PPV: 2,5/10 (i to kurwa naciągane!!!)

Edytowane przez theGrimRipper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  234
  • Dołączył/a:  20.01.2006
  • Status:  Offline

Na Boga, Mysterio ... Jedno jest pewne. Ci ktorzy narzekali na przewidywalnosc WWE, pod koniec Battle Royal narzekac nie mogli.. Ktos w Typerze postawil an Rey'a (chyba J-Ro?) i przyznam wtedy, ze parsknalem sobie w duchu z pogarda...

W trakcie ogladania Rumble'a bylem przekonany ze bedzie znowu gadanie, jak to przez iles tam minut Mysterio bohatersko wytrzymal, ze byl tak blisko bla bla... a tu Orton wypada :o

Jezeli WWE tego nie odkreci, to szczerze powiem ze dla mnie szykuje sie kuriozalny i zenujacy ME Wrestlemanii...

 

P.S - i budujace jest to, ze nie tylko ja mam juz Takera dosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 222
  • Dołączył/a:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie chciałem gadać o Eddie'm żeby nie poruszać tego tematu jednak o tym trzeba po prostu wspomniec! Od śmierci minęło pare miechów a Reyowi teraz przypomniało się żeby sie pomodlić, no i ten segment z Benoitem..ehh...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  170
  • Dołączył/a:  10.11.2005
  • Status:  Offline

Ja jeszcze od siebie dodam ze na maxa wkur.... mnie to ze Rey na ring jedzie low riderem eddiego.Ten zaczyt powinien przypaśc bratowi Eddiemu Chavo Guerrero a nie jakiemus 6:19 :|:|:|:| Co do Royal Rumblr matchu to nie był taki zły tylko wkurwiło (a) mnie koncówka no i to ze Psicosis ,Booker T i Rick Flair odpadli tak szybko :|:|
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  5 045
  • Dołączył/a:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ja jeszcze od siebie dodam ze na maxa wkur.... mnie to ze Rey na ring jedzie low riderem eddiego.Ten zaczyt powinien przypaśc bratowi Eddiemu Chavo Guerrero a nie jakiemus 6:19 :|:|:|:| Co do Royal Rumblr matchu to nie był taki zły tylko wkurwiło (a) mnie koncówka no i to ze Psicosis ,Booker T i Rick Flair odpadli tak szybko :|:|

 

Samo RR całkiem niezłe ale zwycięzca to już nieporozumienie(jak dla mnie) no i bardzo mnie wkurwiło że Kane został tak szybko wyeliminowany a jak wiemy zawsze słynoł z oczyszczania ringu a HBK po wyeliminowaniu paru pionków został wyrzucony przez Shane który wogóle nie brał w tym wszystkim udziału :x

 

Booker wyleciał szybciej niż Coach to mnie troche rozbawiło :twisted: ale są też pozytywy takie jak według mnie bardzo udany powrót RVD a także Tatanki i Goldusta oraz Eugene(jednorazowo mam nadzieje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  181
  • Dołączył/a:  08.12.2003
  • Status:  Offline

Ale jedno trzeba przyznać - napewno w tym roku WWE szokuje na całej linii - zwycięstwo Edga na New Year Resolution, Kurt Angle WWE Championem, teraz odzyskanie pasa przez Johna Cena, zwycięstwo Rey na Royal Rumble. W tym roku na nudę nie należy narzekać, mimo że są to dość kontrowersyjne posuniecia, ale jednak zaskakujące. Rey jak widac jest chyba najmocniej pushowanym cruserweightem w historii wrestlingu - no chyba że się mylę:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 222
  • Dołączył/a:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Nie, nie mylisz się...

 

[ Dodano: 2006-01-30, 20:12 ]

Btw. To co robił Kurt było na maksa heelowym zachowaniem! Krzesło ? Odwiązanie poduszki ? Toż to kurwa zachowanie rasowego heela a nie rzekomego babyface'a #1! Troche konsekwencji!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 334
  • Dołączył/a:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Rey jako zwyciezca Royal Rumble - chyba nikt (poza garstka typujacych RM'owiczow) sie tego nie spodziewal ;)

 

Moja pierwsza reakcja po przeczytaniu tej wiadomosci byl wielki szok..ale teraz mysle, ze jesli moze byc cos lepszego od WMowskiego main eventu Kurt vs Orton, to z cala pewnoscia moglby to byc 3-Way Dance z udzialem Reya. Wszystko sie calkiem ladnie uklada - ostatni dwaj na ringu, urazona ambicja Randy'ego, byc moze rozkrecenie jakiegos feudziku na najblizszych Smackach. Wbrew temu,gali co moglibyscie myslec, to moze byc bardzo wybuchowa mieszanka - maestria techniczna Angle'a, high flying Reya, a dodatek Orton, ktory jak wiemy swieci w ringu tym mocniej, im lepszych ma przeciwnikow ;) Przyznam, ze nie jestem w stanie przewidziec przebiegu ani poziomu tej rywalizacji, ale...spodziewam sie czegos naprawde duzego :D

 

I przy tej okazji mam nadzieje, ze news Weemana o przeskoku Reya na RAW i jego walce o pas z Cena okaze sie nieprawdziwy...

 

A co do heelowego zachowania Kurta...gali nie ogladalem, ale zdecydowanie wole go w roli SOBowskiego tweenera niz babyface'a. Warto tez zwrocic uwage, ze tak naprawde jego face turn przebiegl niejako z musu, kiedy fani zaczeli cheerowac mu, gdy byl heelem, jednoczesnie wygwizdujac Cene. Jako face ukazuje sie na SD! raptem od dwoch tygodni, wiec na ostateczne wylkrystalizowanie sie jego orientacji jest jeszcze za wczesnie...

 

A na Wrestlemanski ME RAW wybieram po drobnej modyfikacji batalie Ceny z Hunterem w "piekielnej klatce" i (rok temu na pewno nie podejrzewalbym siebie o napisanie czegos takiego ;) ) przechwycenie pasa przez Trypla ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Dołączył/a:  03.01.2005
  • Status:  Offline

a ja doznaje chyba deja vu... kiedyś dawno temu, w pewnej nieistniejącej już federacji też chciano na siłe zaskakiwać, bądź to z pospiechu, bądź innych zawirowań... w każdym razie na dobre im to nie wyszło w dłuższym rozrachunku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Dołączył/a:  09.11.2003
  • Status:  Offline

A ja mam prośbę do LegendKillera - czy mógłbyś do jasnej cholery zakładać tematy w ten sposób żeby nie wskazywać na to, że nie wygrał Twój ulubieniec?!

 

maro: Chavo to nie brat tylko bratanek Eddiego. Więcej błędów merytorycznych w Twoim poście nie zaobserwowałem, a językowych nie będę wypominał ;).

 

PS: Dlaczego na Twojej sygnaturze jest napis "Bogo & Beule"? Przyznaj się skąd ją ukradłeś! :P

 

Jezeli WWE tego nie odkreci, to szczerze powiem ze dla mnie szykuje sie kuriozalny i zenujacy ME Wrestlemanii...

 

Żenujący? W jakim sensie, bo chyba nie stricte wrestlingowym?

 

Moja pierwsza reakcja po przeczytaniu tej wiadomosci byl wielki szok..ale teraz mysle, ze jesli moze byc cos lepszego od WMowskiego main eventu Kurt vs Orton, to z cala pewnoscia moglby to byc 3-Way Dance z udzialem Reya.

 

Zgadzam się w 100%! :)

 

A teraz moje spostrzeżenia.

 

Boogeymana nie da się oglądać w ringu. W walce z JBL pokazał wszystko na co go stać, czyli nic. Im szybciej zniknie z WWE tym lepiej. Na tle takiego przeciwnika jak Boogeyman nawet ja mógłbym być bogiem wrestlingu. Szkoda JBL, w porównaniu do Johna Ceny, który na nieszczęście ponownie wszedł w posiadanie pasa był naprawdę dobrym mistrzem.

 

Kurt Angle próbowal wyciągnąć z Marka Henry'ego co się dało, ale co z tego? Walka do niczego. Henry nie potrafi nawet dobrze upaść przy Ankle Lock. Zresztą przy School Boy Angle'a też się nie popisał. Niech odejdzie z WWE jak najszybciej.

 

Wynik Royal Rumble był dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Czy ciesze się ze zwycięstwa Reya Mysterio? Trudno powiedzieć. Z jednej strony się cieszę, ponieważ wkład Mysterio został doceniony, z drugiej czuje pewien niedosyt, bo przecież on nie ma warunków aby być równorzędnym przeciwnikiem dla Angle'a, a poza tym byłem przygotowany na to, że wygra Randy Orton :). Mam nadzieję, że scenariusz pójdzie w tym kierunku, o którym napisał SPoP. Sinner napisał, że Mysterio okazał się bogiem i wyeliminował dwóch czołowych wrestlerów. Moim zdaniem Royal Rumble na boga wygreowało Triple H, którego momentami próbowała wyeliminować połowa wrestlerów stojących na ringu :). Mysterio tymczasem większość czasu przeleżał w narożnikach. Nie napiszę, że jego zwycięstwo jest kpiną, bo w moim przekonaniu tak nie jest. Natomiast nie wiem czy WWE idzie w dobrym kierunku.

 

Śmieszny segment z Jimem Dugganem.

 

Na koniec mam cztery słowa dla mojego kolegi ze Stanów Zjednoczonych, który niestety nigdy tego nie przeczyta:

 

Johnie Cena nienawidze Cię!

 

Chyba doczekaliśmy się drugiego Lexa Lugera, z którego twarzy przed walką będzie można odczytać jej rezultat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  234
  • Dołączył/a:  20.01.2006
  • Status:  Offline

Czy ciesze się ze zwycięstwa Reya Mysterio? Trudno powiedzieć. Z jednej strony się cieszę, ponieważ wkład Mysterio został doceniony, z drugiej czuje pewien niedosyt, bo przecież on nie ma warunków aby być równorzędnym przeciwnikiem dla Angle'a.

 

Moja opinie uzasadniam Twoja wypowiedzia - dokladnie dlatego wlasnie uwazam, ze taki main event najwiekszego PPV roku bylby zenujacy. Walki Davida z Goliatem dobre sa raz na 3 miesiace na SmackDown!, ale ile mozna. Akcje pod koniec Battle Royal na duecie HHH / Orton byly dla mnie przesada. Jestem bardzo subiektywny, ale jakos nie przemawia do mnie magia 619.

 

Moim zdaniem wklad Mysteria zostal doceniony juz sporo czasu temu. Tag titles, kumplostwo z champem Batista, ledwo co przegrane Battle Royal o Heavyweight Title, walka o nr .1 contendership. Przepraszam wszystkich fanow Mystka, ale dla mnie jest on duzo bardziej wiarygodnym przeciwnikiem dla Helmsa o Crusierweight Title niz dla mistrzujacego HEAVYWEIGHT champa... (ba, niech pobije w mistrzowaniu nawet Trish, niech bedzie trzymal ow pas nawet 3 lata bez przerwy)

 

Musi, MUSI powstac z tego three way dance. Inaczej sie obrazam :wink:

 

A Cena musi zostac turniety w heela, znowu slychac bylo 'Cena sucks'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Poleć znajomemu

    Podoba Ci się Attitude Wrestling Forum? Podziel się tym ze znajomym!
  • Najnowsze posty

    • Poziom zwolnień na tę chwilę tak samo słaby jak poziom programów od WWE  
    • Emma: Rick Boogs: Mustafa Ali: Aliyah: Top Dolla/Riddick Moss/Elias też polecieli.
    • Poniższe newsy zawierają podsumowanie wydarzeń z AEW Dynamite Grand Slam! Tegoroczne Dynamite Grand Slam od razu rozpoczęliśmy od mocnego starcia Eddiego Kingstona z Claudio Castagnolim. Po wyrównanej walce Eddie zdołał pokonać Claudio i tym samym został po raz pierwszy w karierze ROH World Championem. Warto podkreślić, iż po walce panowie uścisnęli sobie dłonie. Link do filmu W kolejnym pojedynku Chris Jericho okazał się lepszy od Sammy'ego Guevary. Sammy po walce niespodziewanie odwrócił się od Y2J'a i wymierzył Low Blow, po czym na arenie pokazał się Don Callis, co wyraźnie zwiastuje ich współpracę. Link do filmu Dużą niespodzianką była zmiana AEW International Championa. Rey Fenix pokonał Jona Moxleya i tym samym ten zakończył panowanie zaledwie po siedemnastu dniach. Natomiast końcówka walki i jej przebieg wywołały dużo pytań o stan zdrowia Moxleya. Z pierwszych doniesień wynika, iż były mistrz był długo badany na zapleczu i niemal pewne jest wstrząśnienie mózgu. Tym samym nie jest wykluczone, że ta zmiana mistrzowska nie była planowana. Toni Storm próbowała przechytrzyć Sarayę, ale ostatecznie ta utrzymała mistrzostwo kobiet. Link do filmu MJF przetrwał walkę z Samoa Joe i jest nadal mistrzem AEW, choć zrobił to przy interwencji Adama Cole'a. Nie jest wykluczone, że tutaj Cole także doznał kontuzji - biegnąc na ring, miał mieć problemy z kostką. Musimy czekać na informację odnośnie do tego, jak poważny byłby to uraz. Link do filmu Dla przypomnienia - najbliższe Rampage także będzie pod motywem "Grand Slam". Zaplanowano: - Santana vs. Bear Boulder - Orange Cassidy, Kris Statlander & Hook vs. Anna Jay, Matt Menard & Angelo Parker - Darby Allin & Sting vs. Luchasaurus & Christian Cage - Julia Hart vs. Skye Blue - #1 Contender's for ROH Tag Team Championship: The Kingdom vs. The Hardys vs. Best Friends vs. The Righteous - AEW Trios Championship: The Acclaimed & Billy Gunn vs. Dark Order - ROH Six-Man Tag Team Championship: Mogul Embassy vs. Hangman Page & Young Bucks Z kolei na Collision zobaczymy: - Rob Van Dam w akcji - Jay White vs. Andrade El Idolo - Texas Death Match: Ricky Starks vs. Bryan Danielson - AEW Tag Team Championship: FTR vs. The Workhorsemen - AEW TNT Championship: Luchasaurus vs. Darby Allin vs. Christian CagePrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Dynamite Grand Slam wypadło dobrze. Szkoda, że Moxley i Cole zostali kontuzjowani. Obaj są main eventerami i zapewne będzie się to wiązać z zmianą w planach...  Eddie Kingston vs Claudio Castagnoli - Eddie otrzymał niesamowitą reakcje i cieszy mnie fakt, że wygrał główne mistrzostwo ROH pokonując znienawidzonego rywala w swoim mieście. Piękny, zasłużony moment.  Chris Jericho vs Sammy Guevara wyszło ok, ale Sammy powinien to oczywiście wygrać. Piękne przejście z moonsaulta w codebreaker.  Mox vs Fenix miało szansę skradnąć całą galę, ale kontuzje niestety pokrzyżowały te plany. Najpierw suicide dive Fenixa z rampy, który dziwnie przyjął Moxley, a następnie dwa piledrivery gdzie jego głowa miała kontakt z matą. Sędzia powinien doliczyć po pierwszym, ale się zawahał i... co chyba najdziwniejsze w tym wszystkim, zamiast zakończyć to od razu, postanowili złamać kark Moxa drugi raz... Rey Fenix, to dobry materiał na mistrza, ale na 100% tego tutaj nie planowano.  Saraya vs Storm było w porządku, było kilka ciekawszych akcji, ale wolałbym Toni jako wygraną tego spotkania.  MJF vs Samoa Joe - moja walka gali. MJF kontynuuje zajebisty title run, a Joe w tym roku prezentuje się najlepiej od kilku ostatnich lat. Nowy Jork dał MJF'owi sporo poparcia i reakcja na Kangaroo Kick była bezcenna. Wynik i uduszenie Joe cieszy. Mam nadzieję, że z Adamem to nic poważnego...  Gale oglądało się przyjemnie, mało prom i innych przerywników, za to duzo wrestlingu. Jeżeli ktoś nie ma czasu na całą galę, to na pewno warto zainteresować się openerem Castagnoli/Kingston i main eventem MJF/Joe. Polecam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...