Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Najbardziej niedocenieni wrestlerzy w WWE i WWF


AX

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

W WWF bylo kilkku takich wrestlerow, którzy nigdy nie "wygrali" zadnego pasa. Oto moja lista, którzy MOGLIBY dostac pas(y)

WWF

Tatanka - był dobry jako face a potem jako heel, do dzis pamietam jego walke z Shawnem Michaelsem na WM 9, kiedy wszyscy mysleli ze zdobyl pas... a tu dupa

 

Lex Luger - tu mam watpliwosci, choc nie zdziwilbym sie gdyby spinnowal Yokozune na Summerslam' 93

 

Big Bossman, Papa Shango, Jake The Snake, Rick Martel, Crush - mieli niezle gimmicki, nie byloby tragedii gdyby dostali Intercontinental Champion.

 

Dla tych 5 ostatnich najlepszy ich czas pokrywl sie z panowaniem Mr. Perfecta a pozniej Breta

dlatego nie mozna miec pretensji do WWF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • SixKiller

    5

  • -Raven-

    4

  • AX

    4

  • LegendKiller

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

akurat Luger był jedynym na którym sie McMahon w pore poznał i go wyrzucił
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  181
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.12.2003
  • Status:  Offline

Owen Hart, Big Van Vader, RVD, Booker T
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 249
  • Reputacja:   29
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

RVD, a przede wszytskim, najlepszy Heawyweighter w WWE Kane ,nigdy nie dotał WHC ani też WWE Title, jawna kpina! No ale po co mu dawac ten tytuł skoro moze go miec Cena lub Edge :/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Rozumiem, że mówisz o tym co się działo po podziale rosterów, bo przecież wcześniej Kane posiadał World Heavyweight Title.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 249
  • Reputacja:   29
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Tia...tylko po ty by dzień później, jak Austin mu go odbierał ratingi były wyższe...chyba rozumiesz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ale miał, więc nie można powiedzieć, że nie miał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 762
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Przedewszystkim Vader nierozumiem jak mu mogli nie dac pasa dalej RVD,Owen Hart,Roddy Pipper,Tatanka,Booker T,Bam Bam Bigelow i jeszcze paru innych ale tych wymienionych na szybko wpisalem i wedlug mnie zaslugiwali bardziej niz niektore wynalazki co dostawaly pas oczywiscie chodzi mi o HW champ.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Streetovs, Roddy Piper mial przeciez przez 2 miesiace IC, Owen Hart i RVD kazdy z nich mial Tag Team Championship wiec nie mozna do koncqa mowic ze sa niedoceniani, Owenowi dali jeszcze KOTR, ktory nie mial co prawda duzego znaczenia ale zawsze jakies wyroznienie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 762
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

AX Napisalem wyraznie ze chodzilo mi o HeavyWeight champ a nie podrzedne pasy :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 936
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

fakt, moje niedopatrzenie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 183
  • Reputacja:   197
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Przede wszystkim Vader - podczas jego feudu z HBK'em byłem przekonany, że Vader skroi go z pasa, ale niestety...

 

Owen Hart - miał wszystkie atuty, oprócz gabarytów. Szkoda, że Vince widział w nim tylko midcardera, bo Owen miał ogromny potencjał. Mógł spokojnie (przy odpowiednim prowadzeniu i pushu) pójść w ślady brata...

 

DDP - zajebisty worker, który był niewątpliwą ikoną WCW. Zasługiwał na karierę w WWE a to co z nim tam zrobiono, to największa hańba i dziadostwo (jobbowanie żonie Takera. Geeeez...)...

 

A zwycięzcą wyliczanki jest...

 

Tommy Dreamer - ikona ECW, jej kamień węgielny, jeden z najlepszych workerów ever, człowiek skromny, dający z siebie wszystko dla dobra federacji, niejednokrotnie - także swoim kosztem. Jeden z najbardziej szanowanych przeze mnie wrestlerów, który w WWF nie został nawet midcarderem i któremu dano upokarzający gimmick debila, który wyżera syfy ze śmietnika (znienawidziłem Vince'a jeszcze bardziej za ten motyw, kiedy Tommy musiał żreć przeżuty i wypluty tytoń Takera. Normalnie nóż mi się w kieszeni otwierał...). Dla mnie Dreamer to ta sama kategoria wrestlera i człowieka co Mick Foley, tym więc bardziej ciężko mi było oglądać kiedy kurwili tego świetnego wrestlera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

Tommy Dreamer - ikona ECW, jej kamień węgielny, jeden z najlepszych workerów ever, człowiek skromny, dający z siebie wszystko dla dobra federacji, niejednokrotnie - także swoim kosztem. Jeden z najbardziej szanowanych przeze mnie wrestlerów, który w WWF nie został nawet midcarderem i któremu dano upokarzający gimmick debila, który wyżera syfy ze śmietnika (znienawidziłem Vince'a jeszcze bardziej za ten motyw, kiedy Tommy musiał żreć przeżuty i wypluty tytoń Takera. Normalnie nóż mi się w kieszeni otwierał...). Dla mnie Dreamer to ta sama kategoria wrestlera i człowieka co Mick Foley, tym więc bardziej ciężko mi było oglądać kiedy kurwili tego świetnego wrestlera...

 

Nic dodać, nic ująć. Prawdziwa ikona ECW, człowiek który dla dobra ukochanej federacji ryzykował nie tylko zdrowiem, ale czasem też życiem. ECW upadło, zatrudnia go WWE. I co się dzieje? Z kapitalnego, pełnego poświęceń wrestlera robią skonczonego debila i idiote jedzącego własne włosy i pijącego wodę z toalety [gimmick w stylu Johnniego Knoxville'a]. Ten człowiek powinien trzymać pas przez dług czas za samo poświęcenie, o umieetnościach nie mówiąc. W jednym z wywiadów Dreamer miał 2 marzenia - jednym z nich był występ na Madisson Square Garden. I WWE mogło mu to umożliwić. Ale oczywiście Vince postawił na przepakowanych gości. Chyba to daje jakiś obraz czemu nie luubie WWE?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 861
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline

Jak dlamnie do tego towarzystwa dochodzi jeszcze Jimmy Snuka, który przez problemy w życiu osobistym (podobne do tych Roberts'a) także nigdy nie dostał pasa HW, a moim skromnym zdaniem na niego zasługiwał (Roberts zresztą też).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  742
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Kamala
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 439 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Monday Night Raw!
      • 17 797 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 810 odpowiedzi
    • AEW All In 2024
      Data: 25 sierpień 2024
      Lokalizacja: Londyn, UK

      AEW World Championship: Swerve Strickland (c) -vs- Bryan Danielson
      AEW Womens Championship: Toni Storm (c) -vs- Mariah May
      AEW International Championship: MJF (c) -vs- Will Ospreay
      • 81 odpowiedzi
    • WWE SummerSlam 2024
      Lokalizacja: Cleveland, Ohio
      Data: 03.08.2024

      Undisputed WWE Championship: Cody Rhodes © -vs- Solo Sikoa
      World Heavyweight Championship: Damian Priest © -vs- Gunther
      CM Punk -vs- Drew McIntyre

      ...

      CM Punk czytający na backu skrypt MiTB '24


      ...
        • Dzięki
        • Lubię to
      • 45 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. "Hangman" Adam Page vs. Jay White - zajebisty opener. Może popadam w lekką przesadę, ale po bookingowym potworku na Bad Blood, tą walkę powinni puszczać każdemu, na pierwszej lekcji bookerskich szkoleń. Nawet jeżeli odjęlibyśmy tam tych kilka mocnych spotów, to walka nic by nie straciła, bo obaj zawodnicy byli rozpisani tak świetnie, że nawet klasyczne akcje oglądało się z bananem na mordzie, bo jeden i drugi kontrowali się co chwilę i nawet przez moment nie szło się nudzić. Poza tym, do końca nie było pewności co do zwycięzcy (Biały bardzo potrzebował mocnej wygranej po powrocie, a Wisielec po wygranej ze Stricklandem zyskał bardzo mocną pozycję). Niby obstawiałem wygraną Jay'a (bo Kowboj ma na pieńku z kilkoma osobami i myślałem, że ktoś zainterweniuje), ale nie myślałem, że pójdą na całość i dadzą mu ją czysto. Baaardzo dobra walka. 2. Mariah May (c) vs. Willow Nightingale - krótka i dość przyjemna dla oka walka (żaden cud, ale na raz - w sam raz ). Podoba mi się jak Maryśka heeluje grając twarzą. Dobra jest w te klocki. Trochę za mocno rozpisali Majkę (tym bardziej, że raczej nie było opcji żeby w tej walce straciła pas), ale i Grubcia miała w tym starciu swoje mocne momenty. Solidny finisz. Po takim kombosie trudno coś zarzucać Wierzbickiej, że poległa. 3. Jack Perry (c) vs. Katsuyori Shibata - nie podobała mi się ta walka. Nie było tam nic, co by mnie w nią jakoś bardziej wkręciło. Irytowały mnie te strong stylowe pojedynki na chopsy czy kicki, które zamulały i tak wolne już tempo tego starcia. Na mały plusik heelowy finisz, gdzie zduszony Jacek fartem przypina Skosa. Dobre sceny po walce. Powrót MJF-a i Cole'a, gdzie Adaś przechodzi instant face turn i będzie kontynuował feud z kudłatym już jako good guy. Garcia idzie na Kozła i tu może być ciekawie, bo Daniel przedłużył ostatnio kontrakt i mogą go teraz mocniej promować. 4. Will Ospreay (c) vs. Ricochet vs. Konosuke Takeshita - zajebisty spot-fest, ale z takim składem nie mogło być inaczej. Fajnie, że sporo było czasu kiedy cała trójka lała się w ringu. Mocarnie rozpisany Gówniak. Momentami Rykoszet i Ospraey musieli trzymać sztamę, żeby dać mu fizycznie radę. Pozostała dwójka także czarowała w ringu. Dobrze, że zrzucili pas na Konusa. Skos jest zajebisty i należało mu się, a Willa on i tak tylko ograniczał, bo przy jego promocji i tym, jak ludzie go kupują - powinien iść na Złoto. Niestety najpierw będzie pewnie musiał rozjebać członków Rodziny Cialisa. Cóż... co się odwlecze, to nie uciecze. 5. Hologram vs. The Beast Mortos - bardzo dobre ringowe widowisko, bo obaj potrafią w te klocki, tylko trzeba było przymknąć oko, że to walka bez większej historii i tak też do niej podeszli bookerzy, nie pomagając zbytnio zawodnikom i rozpisując to starcie na kolanie. Mimo to, sama ringowa akcja mogła się na spokojnie podobać. 6. Darby Allin vs. Brody King - walka spod znaku jednostronnego bookingu, ale nikt raczej nie spodziewał się niczego innego. Woody Allin miał pięknie cierpieć i być mordowanym przez 90% czasu, żeby później pokazać serducho, przetrwać cały ten wpierdol, skontrować i skraść zwycięstwo wielkoludowi. Ta walka jest jak film, który już kilka razy się widziało, ale jak leci w TV, to człowiek i tak przysiądzie i chętnie rzuci okiem. Takie typowe guilty pleasure. 7. The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) (c) vs. Private Party (Zay and Quen) - świetne widowisko, pełne akcji podwyższonego ryzyka i niezłych near falli. Można nie lubić Jacksonów jako osób, ale jako zawodnicy - to w chuj kozacy, tak ringowo, jak i w kwestii odgrywania (?) wkurwiających chujków. Tutaj na dokładkę złapali fajną chemię z Prywaciarzami i tak jedni, jak i drudzy pokazali kawał dobrego wrestlingu w kwadratowym pierścieniu. Szanuję tego typu walki, gdzie niby wiesz, że pretendenci wychodzą żeby widowiskowo jobnąć Mistrzom, ale poprzez niezły booking, zaczynasz się momentami zastanawiać, "czy aby na pewno?". 8. Mark Briscoe (c) vs. Chris Jericho - jakoś nie kupiła mnie ta walka (jak większość ostatnio z Y2J'em w składzie). Zrobili z Briscoe zbyt dużego Terminatora + Maras spierdolił (zasygnalizował) najważniejszy kick out w tym pojedynku (po wyłapaniu bejzbolem). Niby sporo się tam działo w końcówce, ale oglądałem to jakoś bez większego zaangażowania. 9. Bryan Danielson (c) vs. Jon Moxley - mam mieszane uczucia. Z jednej strony świetna ringowa psychologia, odgrywanie nienawiści i walka kipiąca emocjami, a z drugiej - spodziewałem się ciekawszej strony ringowej i lepszego rozpisania starcia (bardziej wyrównanego i z częstszymi zmianami przewag). Nie, no to był kawał dobrej walki, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej, po "ostatnim tańcu" Danielsona. Mocne sceny po zakończeniu, gdzie Yuta przechodzi na ciemną stronę mocy, a frakcja Moxa robi totalny rozpierdol. Szkoda, że Moxley przejął pas (niby obstawiałem że tak będzie, ale cichcem liczyłem na jakieś szokujące zaskoczenie), ale skoro tak teraz promują jego stajnię, to pewnie za szybko go nie straci. Wolałbym żeby swoim końcem kariery Bryan wypromował kogoś kto tego bardziej potrzebuje niż main eventera o ustalonej pozycji jak Mox. Reasumując - solidna gala, gdzie przez 4h bawiłem się wyśmienicie. Tylko 2 walki po mnie jakoś spłynęły, a cała reszta trzymała wysoki poziom. To mi się właśnie podoba w AEW. Nie perełki pokroju triple threata (chociaż to też ), ale to, że ich PPV's mają w większości równy, wysoki poziom, przez co świetnie się je ogląda jako całość. Poza tym - tu przynajmniej nie czuję zażenowania stroną bookingową. Moja ocena: 4,5/6 Ogólnie ostatnio zauważyłem, że jak nadchodzi czas na kolejne PPV od WWE, to czuję wyłącznie irytację, że pewnie znowu spierdolą mi ponad 3 godziny życia (ale i tak oglądam, z przyzwyczajenia), ale jak zbliża się PPV od AEW, to czuję już tylko ekscytację nadchodzącą rozrywką (pomimo, że przecież oni też nie są idealni i Khan ma sporo za uszami).
    • KyRenLo
      The Rock: Kolejna przestrzelona informacja od tego Pana. Może po prostu powinien się w pełni skupić na tych gwiazdkach i tyle.
    • KyRenLo
      Chciałem strzelać w kradzież serca pięknej kobiety, czy w kierunek rowerowy, ale buźka na końcu zradziła mi, że odpowiedź powinna być bardziej wyrazista i rzeczywiście jest ona dosyć ciekawa. Jak to napisać, żeby wyszło jakoś zgrabnie. Typ sobie robił kupę, a dwójka dzieciaków podstawiła łopatę i tego kupsztala zabrała. Typ się podniósł i patrzy, a tam nic nie ma.  Interesująca zagadka.
    • Nialler
      Ja tam nawet nie zwracam uwagi na gwiazdki żadnego dziennikarza czy kim tam on jest. Dla mnie ten HiAC (zaznaczę tylko, że oglądam WWE od 2010 roku) był czymś w zasadzie nowym, bo tyle krwi w dabjlu to nie widziałem nigdy na żywo. Historia dla mnie nawet spoko, cała otoczka taka sobie, walka dała radę mimo wieku i jednak ring rustu Punka przyjemnie się oglądało, ale żaden "mój" fajw star to to nie był. Zdecydowanie lepiej ogląda mi się Hiac Usos vs. New Day bo oglądałem to już trzy razy, a do Punka i McIntyre'a nie wrócę chyba nigdy. Dobre, ale na raz.
    • KPWrestling
      Na kolejny zjazd treningowy Szkoły Wrestlingu KPW zapraszamy w nadchodzący weekend. Pełen harmonogram treningów dostępny jest na naszej stronie internetowej: http://kpwrestling.pl/szkola Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...