Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

TNA Tourming Point


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.02.2005
  • Status:  Offline

Witam, i'm back! Wlasnie kilka dni temu luknalem tna ppv. Jak zawsze po tych galach spodziewam sie duzo. Tym razem wedlug mnie ppv bylo średnie. Barbed Wire Match byl nawet niezly jak na poczatek. Potem bylo juz gorzej, 3d vs amw byla żalosna... krotka i nudna, zadnych fajnych ciosikow, juz wolalbym zeby to bylo zwykle tables match... Main event tez nie byl za specjalny, wkurza mnie juz ze jerret ciagle ma pas i "frajersko wygrywa". Walka wieczora byla niewatpliwe joe-aj styles. Najlepsza walka jaka widzialem od lat. Szacuneczek dla aj styles za to ile bumpow przyjąl. Momentami czułem sie jak doslownie jakis mark. Walka szybka emocjonujaca. Podsumuje ja tak: każdy komu znudzil sie wrestling i nie zamierza juz go ogladac, niech zobaczy ta walke i przemysli swoja decyzje... a jakie sa Wasze opinie na temat tej gali?
www.pioro1986.blog.onet.pl moj blog wchodzcie:))

1129067717453a6bc46302d.jpg

  • Odpowiedzi 11
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Ceglak

    3

  • Pioro

    3

  • aj styles

    3

  • Sinner

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  14
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.10.2005
  • Status:  Offline

moim zdanie gala byla dobra ok zgodze sie ze main event był średni ale ja sie ciesze ze jarrett wygrywa tables match był tez taki sobie ale reszta walk bardzo mi sie podobał ze względu na wiele czynnikow ocena 5-

  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.02.2005
  • Status:  Offline

Bardzo mi sie podoba w Tna, ze publika chyba wie po co przychodzi na gale. Po meczy barbed wire publika klaskała gdy Abyss podnosil sie, slychac tez bylo głosne "thank you, thank you" tak samo bylo podczas walki joe-styles publika po kazdym zagraniu "nagradzala" JOe lub styles'a i o to wlasnie chodzi, niestety w wwe tego nie ma...
www.pioro1986.blog.onet.pl moj blog wchodzcie:))

1129067717453a6bc46302d.jpg


  • Posty:  14
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.10.2005
  • Status:  Offline


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

main event miał pare dobrych punktów:

- Rhino lądujący na stole ECW! ECW! ECW!

- i Jarrett przyjmujący GORE przez stół - to akurat im swietnie wyszło, włączył mi się mark mode i co chwile sobie ten moment powtarzałem(no dobra może to nie było tak świetne, ale z uwagi że sponiewierano JJ było przepiękne wizualnie :lol: )

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  14
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.10.2005
  • Status:  Offline

ale ten gore troche im nie wyszedl :lol:

  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

fakt, stół się nie złamał, co uświadomił mi kumpel "fallen angel"(thx Siara) ale przy włączonym mark mode gdzieś mi to uciekło, bo wyglądało na początku jakby się łamał u podstaw, zresztą... liczy sie pomysł :D:D:D:D
Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  483
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

A mnie tam Turning Point sie podobał z reszta jak kazde PPV TNA przynajmniej zawsze sa solidne nie to co PPV WWE Co do walk najbardziej oczywiscie przypadła mi do gustu AJ Vs Samoa Joe :D Ale oni nie sa w stanie zrobic złej walki :P no dobry poziom tez był w walce Shelly &Strong Vs Aries & Bently :D Ostatnio ostro markuje A. Shelly :D Gosc ma w sobie haryzme :) Natomiast Abyss Vs Sabu jednak troszke mnie rozczarowało chociaz nie było zle... tylko ze momentami troszke wolne i nudnawe ale czego sie spodziewac jak zamiast lin sa druty kolczaste :D Sam bym sie tam poruszał jak busy po szkle :P Team 3D Vs AMW ... szczeze mowiac poprzednie ich walki były duzo lepsze ta jakos nie miała zadnego przebiegu chaos jednym słowem poszły 2 stoły i tyle :/ No i Main evant... Starali sie chłopaki i przyznam ze im wyszło bo nie wiało nuda chociaz od poczatku było wiadomo kto wygra :) Aaa i zostało mi 4LK Vs Team Canada ... nuda strasznie nie lubie 4Lk i 3LK tez było juz do dupy cieszyło mnie tylko to ze sie w koncu rozpadli z wielkim bananem na twazy to przyjełem :P Łoooj i zapomniałem o Christian Vs Monty :) Jak na Christiana przecietna walka ale pewnie nie do konca to jego wina mysle ze na debiut na PPV bardziej by mu sie przydał ktos pokroju Petey Willims niz Monty a montiego mogli dalej puscic w pogon za pasem a tak to wszystko takie troszke bez sensu sie wydaje... No ale zobaczymy jak to bedzie dalej sie toczyc :) Ogolnie gale oceniam na 8/10 Takze przyzwoicie :D
Largen then life.....

194233445040d59a169eb2d.jpg


  • Posty:  527
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2003
  • Status:  Offline

Niektorzy sie zbytnio czepiaja. Gala byla solidna a wrecz dobra. Walka Sabu vs Abyss mogla na pierwszy rzut oka wydawac sie zbyt krotka i rozczarowywujaca. Wszak panowie mogli troche jeszcze "powrestlingowac" a potem dopiero skupic sie na rozpruwaniu sobie cial a nie od razu w druty:D Jednak po obejrzeniu jej drugi raz stwierdzam ze byla solidna, a wiekszych bumpsow nie mogli przyjac. Kto widzial Abyssa na Impaktach po TP ten wie o czym mowie.

Rozpad 4LK to bardzo dobry pomysl. W koncu powieje swiezoscia w tag-team division. New Age Outlawz, grupa heelowa Konana no i Truth zapewne bedzie z Hardym. Sama walka nudna ale przynajmniej dlugo nas nie meczyli.

O ile pomysl sprowadzania do walki z Ravenem rywali z przeszlosci jest mozliwy o tyle sama walka z Kanyonem byla beznadziejna. Moim zdaniem nie powinni zatrudniac Kanyona. Chlopak ma talent ale w TNA powinni skupic sie na swoich gwiazdach a nie promowac starych. Z kolei Kanyon nie nadaje sie do promocji innych gdyz ma bardzo niska popularnosc i wygrane nad nim niewiele znacza.

Walka z serii "#1 contender czyli wygraj a title shoota dostanie ktos inny" byla srednia. Wine jednak ponosi Monty Brown. Christian nie za bardzo potrafil go prowadzic w walce. Juz Jarrett robi lepsze walki z Brownem. Sama koncowka mnie rozczarowala. Alpha Male dostawal spory push a czysty job mimo uzycia naroznika troche niszczy jego wizerunek monstera (niedawno kickoutowal po 2 stroakach i gitarze)

Ku memu pozytywnemu zaskoczeniu base brawl match okazal sie byc bardzo solidny. Nie ma to jak Dutt, Sabin i Skipper.

Drugi tag match z udzialem zawodnikow x division tez dal rade. Shelly dostanie pusha gdyz jako jeden z nielicznych ma jako taki gimmick w division x.

Bedac juz przy tej dywizji to moim zdaniem walka AJ'a i Samoa Joe byla dobra, ale zabraklo w niej jakies wyjatkowej akcji. Szkoda ze Joe nie wykonal Muscle bustera ze slupka. Przyznam jednak ze koncowka byla dobrze zabookowana. O wiele lepiej niz koncowka najlepsze moim zdaniem walki tego roku (z TNA/WWE - innych federacji nie sledzilem wiec nie wiem) miedzy Danielsem, Joe a Stylsem. Dobrze ze Samoa nie stracil swojej winning streak. Mam nadzieje ze bedzie ja mial do walki z Jarrettem :D

W przeciwienstwie do osob ktore sie wypowiadaly powyzej uwazam ze tables match byl dobry. Nie byl on zabookowany tak dobrze jak moglby byc w WWE ale mi wystarczyl.

Sam ME byl lipny. Wiadome bylo kto wygra tylko nie wiadomo bylo kiedy. Nadzieje na niespodzianke mialem tylko przez sekunde. Uzycie Teamu Canada w koncowke nie bylo jednak niczym wyjatkowym a wrecz irytujacym (znowu oni)

Ogolnie gale oceniam na 4 (na 5) lub jak kto woli 8.5/10 i jest to najwyzej ocenione przeze mnie ppv ktore widzialem z federacji WWE/TNA w tym roku.

Dallas Horsemen <> ////

191681509045cd1f88a17b0.jpg


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

co do walki Kanyona z Ravenem to była conajmniej przyzwoita, brakowało tylko podbudowy dla Kanyona, po prostu pojawił się i... przegrał.

 

DDP, Kanyon przynajmniej wg mnie, pasuje do TNA(powody czysto wrestlerskie). Jak sam wspomniałeś talent ma, jest świetnym workerem, ma duży arsenał ciosów ofensywnych, pamiętam z czasów już dość "zamierzchłych" że i bumpy przyjmował dość ostre jak na możliwości WCW, no i mikrofon nie jest mu obcy.

 

Promować też by mógł, mimo wszystko, i nie chodzi o samą popularność, bo takową niewątpliwie ma(troszkę zatracił po odejściu z WWE, ale jego czasy w WCW wspominam całkiem dobrze, więc fani w stanach niewątpliwie też) a walka Kanyon - Roode mogłaby być smakowitym kąskiem przy odpowiedniej podbudowie(skoro mają pushować Roode`a w nowym roku to Kanyon byłby odpowiednim przeciwnikiem na początek)

Bryan Alvarez: 'what the hell is CRIMSON, what that has got to do with Amazing RED?'

11779036984f6668615c651.jpg


  • Posty:  148
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.02.2005
  • Status:  Offline

no wlasnie dziwnie zrobili z montym, niby mial dostac push niedawno a z christianem przegrywa... a main event byl rzeczywiscie nudny, a jerret boze nie trawie jego juz... ale gore byl fajny:)) gore gore gore:P tables match byl kiepski tylko dwa stoły poszły i jeden wielki chaos ale gale oceniam na 8/10 glownie ze wzgledu na joe-aj styles:) pozdro
www.pioro1986.blog.onet.pl moj blog wchodzcie:))

1129067717453a6bc46302d.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Gala jak na TNA srednia. dobre walki to Sabu vs Abyss wrescie dali wygrac Sabu ,Aj Styles vs Samoa Yoe niestety dalej pushuja grubasa nielubie go ale to b. dobry wrestler no i X Division Tag Team Match tez nieza

Srednio dobre to Jarret vs Rhino i Dudleys vs AMW.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 873 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Oj tak moje ulubione, dodatkowo, żeby zebrał większe buczenie to niech co tydzień wyzywa miasto, w którym odbywa się gala, pociśnie ich drużynę hokejową czy koszykarską i najlepsze co może być, niech podczas walk stosuje jedynie headlocki i ślimacze tempo, a na koniec niech schowa stół wyjęty przez przeciwnika, ale będzie buczonko, heel jak ta lala  
    • PTW
      Pod koniec wywiadu dla Fansportu.pl pomiędzy Prezesami zrobiło się bardzo niezręcznie... Dziś o 20:00 na naszym kanale YouTube wywiad z Prezesem Okonskim, w którym ma wyjawić prawdę na temat Arkadiusz Pan Pawłowski, cokolwiek to oznacza. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta, a już w sobotę gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #284 Data: 12.03.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fresno, California, USA Arena: Save Mart Center at Fresno State Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz & Tony Schiavone Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #65 Data: 09.03.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Oberhausen, Nordrhein-Westfalen, Niemcy Arena: Turbinenhalle 1 Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • -Raven-
      1. MJF vs. "Hangman" Adam Page - solidny, intensywny opener, z kilkoma mocnymi spotami i dobrze, wyrównanie rozpisanymi zawodnikami. Wisielec ostatnio przegrywał najważniejsze walki i myślałem, że tutaj też umoczy (np. po interwencji i turnie Danielsa), tak więc mocno zaskoczył mnie finisz i czyste podłożenie MJF-a. Prawda jest taka, że Page potrzebował mocnej wygranej jeżeli teraz mają go promować i ma coś znaczyć w angle'u ze stajnią Moxa, tak więc booking był tutaj logiczny. MJF-owi za wiele i tak przez to nie ubyło. Sama walka wciągająca. Bardzo dobrze mi wjechała jako opener. 2. Mercedes Moné (c) vs. Momo Watanabe - nie kupiła mnie ta walka. I to już nawet nie to, że nie trawię Moneciary i podkładania jej kolejnego tabuna rywalek. Po prostu jak dla mnie to nie było chemii ringowej pomiędzy tą dwójką, przez co walka się ciągnęła i byłem kompletnie "obok niej". Męczące starcie. Musiałem kilka razy cofać, bo łeb mi poleciał. 3. Swerve Strickland vs. Ricochet - no i ta waleczka rozbudziła mnie na dobre. Świetnie rozpisany jeden i drugi, liczne zmiany przewag, kontry i kick outy po najcięższych działach. Do tego, do końca nie było wiadome, kto to ugra, bo tak tu rozpisali Nanę, że mógł się on przyczynić do przegranej swojego podopiecznego. O takie walki właśnie nic nie robiłem! 4. Kazuchika Okada (c) vs. Brody King - źle rozpisana walka, której booking był jednym wielkim spoilerem. Nie żeby się to źle oglądało, bo dla mnie demolki Brodatego Kinga - są zawsze na propsie, ale kiedy słabiej wypromowany pretendent, przez większość czasu tak poniewiera Mistrzem, to wiadome, że wygrana tym bardziej nie jest mu tu pisana. Szkoda, bo przy bardziej przemyślanym bookingu, szło sporo więcej z tej walki wyciągnąć. 5. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Outrunners (Turbo Floyd and Truth Magnum) - tygodniówkowe starcie, gdzie pretendenci byli bez szans, a Mistrzowie mieli wypaść mega-mocno. Szkoda czasu z czymś takim na PPV. 6. "Timeless" Toni Storm (c) vs. Mariah May - o, kurwa! Babeczki zrobiły pierwszej klasy rzeźnię, montując krwawy spektakl. Świetnie odgrywały tą nienawiść, wręcz się czuło, że pragną się tam pozabijać. Chemii więcej niż w McDonald'sie. Szkoda, że pas nie wrócił do Majki (przewidywałem zdradę Lexa Luthera). Uważam, że nie dali jej w pełni wykorzystać potencjału jako Mistrzyni. Sztormiaczka przed ich feudem, wymiotła większość poważnych rywalek i dawanie jej ponownie pasa jest dla mnie trochę dziwnym zagraniem. Co do samej walki - sztos. Wjechała jak zimny browar w gorący, letni dzień. 7. Konosuke Takeshita (c) (with Don Callis) vs. Kenny Omega - podchodząc do tej walki chyba jednak nie wziąłem pod uwagę tego, po jak ciężkich problemach zdrowotnych wraca Kenny. Widać po nim było, że wydolnościowo to nie jest już to samo co kiedyś i miało to przełożenie na tempo walki, które momentami mocno zwalniało. Pomimo tego, pojedynek i tak był dobry, ponieważ taka dwójka nigdy nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Były niezłe kontry, solidne spoty i ogólnie było widowiskowo, tylko to tempo... No, Omega przyzwyczaił nas do większych fajerwerków pod tym kątem. Konus przegrywa przez rolkę, tak więc jakiejś wielkiej ujmy mu to nie przynosi. Cholera, rozumiem skąd taka a nie inna forma Omegi, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej po tym zestawieniu (chociaż ogólnie walka i tak mi się podobała). 8. Will Ospreay vs. Kyle Fletcher - ta dwójka już udowadniała, że potrafi zrobić zajebistą walkę i tutaj także stanęli na wysokości zadania. Było sporo szaleństwa, popierdolone spoty, konkretny hardcore i stiff'owe akcje. Obaj zostali rozpisani prze-kozacko i Ospraey świetnie wypromował Fleczka, który z mało znanego tagowego zawodnika, wyrósł na mocnego singla, zajebiście odgrywającego heela. Podobał mi się finisz, gdzie Angol pokonuje Młodego, ale go nie potrafi finalnie "złamać" (ten do samego końca go przeklina i mu złorzeczy). Tiger Driver był tu wręcz konieczny, żeby ta historia dostała odpowiednią kropkę nad "i". Świetna walka, z zajebistą chemią ringową pomiędzy tą dwójką. 9. Jon Moxley (c) vs. Cope - serio w walce wieczoru odjebali takie gówno, po tak kozackim co-main evencie? Było wolno, nudno i bez czegokolwiek, co na dłużej potrafiłoby mnie wkręcić w to starcie. Serio wrzucili Yutę, jako to "zaskoczenie" po której stronie opowie się Skos? Próbowali zaskoczyć też finiszem (spierdolili kontrakt Cage'a chyba tylko po to, żeby Edge nie musiał jobnąć bezpośrednio Mox'owi), a wyszło kuriozalnie. Mox jest po 3 Spearach, a Chrystek atakuje Copelanda, zamiast wyjebać go z ringu i pinować Jona? Jedyny plus, że Mox obronił pas, bo z tytułu powinien go skroić ktoś młody i perspektywiczny, kogo by to wyjebało na orbitę pushu (vide: Ospraey), a nie stare dziady, pokroju Edge'a czy Chrześcijanina. Chujowy main event, kompletnie zjebany pod kątem bookingu (nudny i ciągnący się jak wóz z węglem) i tym bardziej wkurwiający, że ta dwójka potrafi zmontować dobry pojedynek. Reasumując - mocno nierówne PPV, gdzie 5 wartych obejrzenia walk, przeplatało się z 4 słabiakami. Arytmetycznie wychodzi mi 3,5/6, ale wyjebane walki takie jak Antośki i Majki oraz Willa i Fleczka (oraz pozostałe trzy z tamtej piątki, które mi mocno wjechały), powodują, że daje naciągane 4=/6. Na więcej nie jestem w stanie naciągnąć. Zjebany main event, po którym sporo sobie obiecywałem, skutecznie mi to uniemożliwia.   Niestety amigo, jak gala nie wypada w weekend (z soboty na niedzielę), to w tygodniu słabo u mnie z czasem, żeby móc ciurem poświęcić ponad 4h. Wieczorami jestem za bardzo dojebany i często wyłapuje KO podczas oglądania
×
×
  • Dodaj nową pozycję...