Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

TNA Destination X 2011 (zapowiedź, spoilery, komentarze)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  580
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.06.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Osobiście mam nadzieję, że Low Ki i Austin Aries podpiszą kontrakty na dłuższy okres. Z pewnością X dywizja tylko by na tym skorzystała.

Wydaje mi się, że Austin już podpisał kontrakt na dłużej co do Low Ki też chciałbym zobaczyć go po raz kolejny na dłużej w TNA (sorry Impact Wrestling :P), ale jakoś bardziej podobał mi się gdy występował pod ring name'm Senshi.

I'm the best in the world at what I do

Sometimes a blessing can be a curse

Cody Rhodes #1 Fan!

212326867586a795fd12c5.jpg

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • marcel

    7

  • Icon

    7

  • ujko

    3

  • mrelloziom

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Z racji, że do 10 lipca jeszcze chwila, polecam wszystkim DVD dostępne na forum.

 

 

Nic, tylko ściągać i oglądać. Nikt nie powinien żałować ani jednej sekundy poświęconej na owe DVD.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  305
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.03.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Destenation X będzie pierwszą galą TNA po Turning Point 2010, którą obejrzę i to na dodatek z miłą chęcią. Znamy dopiero cztery pojedynków, jednak trzy zapowiadają się ciekawie, ale po kolei:

 

Brian Kendrick vs Abbys - zaczynam od najsłabiej wyglądającego w karcie pojedynku. Nigdy nie byłem fanem i zwolennikiem Kendicka`a w TNA i nadal nim nie jestem. Po zobaczeniu w akcji Abbysa na tegorocznej Triplemanii, dochodzę do wniosku, że to już nie ten sam "Monster". Nie wiem jaki jest storyline i dlaczego Abbys ma pas dywizji X, jednak mam nadzieję, że go straci na rzecz Kendricka, który na pewno będzie adekwatnym mistrzem do pasa. Wracając do samej walki, będzie po prostu słaba, nie widzę innej opcji.

 

AJ Styles vs Christhoper Daniels - bardzo dużo osób, w tym i ja żałuje, że nie ma tutaj Joe. Jednak mimo to walka i tak powinna być fenomenalna. Nie wyobrażam sobie czegoś innego. Styles i Danielas to jedni z najlepszych zapaśników na świecie, posiadających świetne move sety ( nie wiem czy dobrze napisałem ), potrafiący zrobić świetną walkę ( co już nie jednokrotnie robili ). Liczę na szybkie tempo, wiele kontr, dramaturgię, zmianę przewag itd. i myślę, że może to być jedna z lepszych walk w TNA ostatnimi czasy.

 

RVD vs Jerry Lynn - znów wrócę do tegorocznej Triplemanii, na której również niestety wystąpił RvD i to na dodatek w walce wieczoru. W skrócie: pojedynek był słaby, Rob popełnił kilka błędów i sprawił, że gali spokojnie można odjąć oczko od oceny. Dawno nie widziałem Jerry`ego w ringu i nie wiem jak u niego z kondycją i z formą. Miejmy nadzieje, że dobrze. Jeśli te wymagania zostaną "spełnione" a RvD zaprezentuję się z zadowalający sposób, jak dawniej i nie będzie przesadzał z tauntami ( ta... już to widzę ) to również możemy zobaczyć ciekawe starcie.

 

Samoa Joe vs Kazarian - tutaj też nie wiem jak z formą, szczególnie w przypadku Joe, o Kaza się nie boję, gdyż chyba występuje regularnie i jest niezły w ringu. Jeśli Joe nie nawali, pojedynek też może być fajny i emocjonujący.

 

Czy Destenation X może być jedną z lepszych jeśli nie najlepszym MainStream`owym PPV tego roku? Myślę, że zadatki ma. Liczę jeszcze na pojedynki z innymi zawodnikami dywizji X, jak np. Amazing Red. Z niecierpliwością będę wyczekiwał newsów na temat gali. Hmm... może jakiś Impact obejrzę.

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  574
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.10.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Na IW doszła jeszcze jedna walka: Ultimate X for #1 Contendership Alex Shelley vs Shannon Moore vs Robbie E vs Amazing Red. Bez wątpienia zapowiada się zajebista gala, o tak! :twisted:

  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Znamy już całą kartę, więc pora się wypowiedzieć. Na początek bura za brak Sangriento. Wprowadzili tą postać specjalnie pod Destination X, a w karcie go nie ma :lol: Szkoda, że nie będzie World X Cup. Bardzo lubiłem pomysł ze ściąganiem zawodników z Meksyku czy z Japonii.

 

Kendrick vs Abyss - Boję się o tą walkę, bo wiadomo jaki jest Parks. Bez hardkorowej stypulacji ciężko się go ogląda. To on jako ten większy będzie prowadził walkę i znęcał się nad rywalem. Muszą dobrze to rozpisać pod względem emocjonalnym, żeby dało się tą walkę oglądać. Może nawet Janice pójdzie w ruch. Kendrick oczywiście zdobędzie pas dla "swoich".

 

RVD vs Lynn - Fajnie, że wrócili do tego, czego nie udało się zrealizować na Hardcore Justice. Ich walki z ECW owiane są legendą, bardzo często lubię do nich wracać, bo to kwintesencja wrestlingu w wykonaniu high flyerów. O formę Lynna jestem spokojny. Na ostatnim IW pokazał, że jest dobrze przygotowany. Bardziej martwię się o to, co pokaże RVD. Na Triplemanii zepsuł kilka akcji, a w 4 Conrners Match na IW spisał się najgorzej. Mam sentymentalne podejście do tej walki i liczę na dobry pojedynek.

 

Daniels vs Styles – Obydwaj sklejali ze sobą same dobre walki, jedna lepsza od drugiej. Niby Fallen Angel obiecał, że bez względu na wynik pozostaną przyjaciółmi, ale ja obstawiam jego heel turn i feud z przyjacielem. Obydwaj po gali nie będą mieli żadnego programu i to będzie najprostsze rozwiązanie.

 

Ultimate X Match - To będzie świetna walka, tylko wymieniłbym Robbiego za któregoś z Bucków. Ta stypulacja nigdy nie zawodzi, a że są tutaj mistrzowie podniebnych lotów to walka zgniecie nam jaja. Dodatkowo na szali #1 Contender. Shelley wydaje się być faworytem (do powrotu Sabina musi dostać solowy program), ale on jest facem i boję się, że Robbie to wygra, zęby był feud face vs heel o pas.

 

Winner Gets Contract – To będzie rozpierdol, że się tak wyrażę. W składzie są same zajebistości i ten młodziak Zima Ion (Zima czy Zema, bo inaczej po przedstawili na IW i w karcie?). Chłopaka czeka nie lata zadanie, bo wszyscy będą patrzeć na jego rywali o uznanych markach, a on sam jest świeży w tym biznesie. Muszą go dobrze rozpisać, żeby stał się wiarygodnym kandydatem do zwycięstwa. Evansa upatrywałbym w roli faworyta. Ostatnio widać współpracę na linii TNA-AAA i myślę, że to nie będzie jednorazowy występ, a dłuższa przygoda z dixielandem. Zresztą, kto by nie wygrał to myślę, że rozwiążą to tak żeby cała czwórka dostała kontrakty, a już na pewno dostanie go Zima Ion (młody, nieznany szerzej, wciąż rozwijający się chłopak, a takich do X Division zawsze ściągali).

 

Joe vs Kazarian - Najwyższy czas, żeby Joe pokazał swoje umiejętności, bo nie przypominam sobie jego dobrej walki na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Obydwaj jeszcze nigdy w TNA nie mieli walki 1na1, więc może być ciekawie. Niech Joe to wygra i zacznie gonić konkurentów w tabeli BFG Series.

 

Open Challenge - Takiej walki się nie spodziewałem, ale nie wydaje mi się żeby przyszykowali jakąś niespodziankę. Zawsze w takich wypadkach tożsamość tajemniczego zawodnika wyciekała do sieci, a teraz jest cicho. Pewnie będzie ktoś z rosteru, kogo nie ma w karcie. Może któryś z Bucków.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  5
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

sorry za offtop, ale mam 2 pytania :-)

 

o której się zaczyna (wg czasu polskiego) destination x

i czy będzie podany stream, ew czy ktoś może mi podać?

 

z góry dzięki


  • Posty:  3 942
  • Reputacja:   1 261
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

BRIAN KENDRICK VS © ABYSS - średnio interesuje się tą walką, która tak naprawdę przyjęła na tym PPV boczny tor. Niby walka o pas, jednak bardzo mało promowana. W zasadzie oprócz jednego czy dwóch segmentów, nie pamiętam dłuższej konfrontacji tej dwójki na tygodniówkach. Mam nadzieję, że pas zmieni w końcu właściciela, bo Abyss kompletnie mi nie pasuje na mistrza. Nie mogę już na niego patrzeć i liczę na to, że zrobi sobie może jakąś małą przerwę lub jego postać zostanie choć trochę odświeżona. Walka na pewno nie będzie wybitna, jednak dzięki Kendrickowi powinna być zjadliwa.

 

CHRISTOPHER DANIELS VS AJ STYLES - jeden z tych pojedynków na które bardzo czekam. Mam wielki sentyment do walk tej dwójki. Ich konfrontacje mógłbym oglądać w nieskończoność. Pojedynek powinien być dobry, jednak martwię się o Danielsa. Od kilku miesięcy Chris zaczął mnie po prostu nudzić w ringu i rzadko zaskakuje pozytywnie, mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Powinno tak być, ponieważ FA walczy z AJ'em, który praktycznie z każdym potrafi sklecić dobrą walkę. Tak też powinno być i tym razem. Ciekawe czy po walce Daniels przejdzie heel-turn, ponieważ na to się zanosi. Osobiście, nie chciałbym feudu pomiędzy tą dwójką, ponieważ bodajże dwa lata temu panowie zakończyli program miedzy sobą, gdy AJ był na szczycie.

 

ROB VAN DAM VS JERRY LYNN - z jednej strony Jerry, którego od zawsze bardzo ceniłem i lubiłem patrzeć na jego walki. Natomiast z drugiej RVD, który odkąd jest w TNA zawodzi. W ringu prezentuje się słabo, a za mikrofonem jeszcze gorzej. Walka tej dwójki tak więc powinna być solidna, jednak bez rewelacji. Czekałem na ten pojedynek, ale TNA mnie z niego " wyleczyło " w czwartek. Zupełnie niepotrzebna konfrontacja na zwykłej tygodniówce. Oczekiwań do tej walki specjalnych nie mam. Ot, taki zwykły ( miły) przerywnik na gali.

 

SAMOA JOE VS KAZARIAN - powinien wyjść całkiem solidny match, a nawet bardzo dobry. Jeśli panowie dostaną sporo czasu to mogą wykręcić naprawdę ciekawy pojedynek. Walka praktycznie nie promowana, oprócz krótkich wstawek. Tak czy inaczej powinno być dobrze. Mam nadzieję, że Joe w końcu wygra i odbije się od dna. Kaz według mnie nie potrzebuje zwycięstwa w tej walce, tak bardzo jak Joe.

 

ULTIMATE X MATCH FOR #1 CONTENDER - patrząc na skład można powiedzieć, gdyby nie ten Robbie E ... Cóż, mimo tego skład wygląda obiecująco. Powinna być bardzo szybka, dynamiczna walka, a dzięki stypulacji nie może wyjść źle. Nie pamiętam słabego pojedynku właśnie w tej stypulacji. Powinno być dobrze. Co do wyboru pretendenta, a co za tym idzie zwycięzcy tej walki mam mieszane uczucia. Chciałbym, aby ten match wygrał Alex albo Red. Obaj na to z pewnością zasługują, jednak TNA lubi nas zaskakiwać swoimi decyzjami i wcale nie zdziwiłbym się gdyby tą walkę wygrał wcześniej wspomniany Roobie.

 

OPEN CHALLENGE - geneza tej walki w iście hollywoodzkim stylu. Kapitalne segmenty, epickie zapowiedzi i proma, pojedynek promowany przez kilka tygodni... Tak na poważnie typowa walka, żeby jakoś wypełnić czas. TNA przypomniało sobie, że brakuje jednej walki i po prostu wrzuciło coś takiego do karty. W zasadzie jedyną zaletą tej walki jest to, że nie znamy przeciwnika Williamsa i to tyle.

 

WINNER GETS CONTRACT - perełka. Walka na którą chyba najbardziej czekam. Świetne walki na tygodniówkach poprzedzające ten pojedynek. To może być walka gali. Czterej atleci, którzy mogą wykręcić znakomity match. W zasadzie każdy z nich z miejsca powinien dostać kontrakt w federacji. Osobiście chciałbym, żeby tą osobą był Low Ki lub Aries, jednak TNA chyba postawi na najmniej znanego zawodnika w tym gronie, czyli Iona. Bookerzy mogą wtedy postąpić podobnie jak w przypadku Crimsona i bedą mogli rozwijać nową postać w dowolny sposób.

 

 

Gala może być najlepszym PPV w mainstreamie w tym roku. Bardzo dobra, a co za tym idzie ciekawa karta. Kilka dobrze zapowiadających się pojedynków. Powinno być ok. Oby TNA tego nie zepsuło. No i kolejny plus, czyli powrót starego ringu. Ta gala nie może wyjść źle.

 

 


  • Posty:  1 623
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.05.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

BRIAN KENDRICK VS © ABYSS

Słabo promowana ta walka, ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Z Abyssa da się sporo wyciągnąć pomimo jego postury także źle nie powinno być. Wydaje mi się, że Brian Kendrick zwycięzy zdobywając pas.

 

CHRISTOPHER DANIELS VS AJ STYLES

Jeden z tych pojedynków, które napewno wyjdą bardzo dobrze. Walka została wypromowana w przyjaznej atmosferze, ale mam przeczucie, że tak się nie zakończy. Będzie to ME, więc pewnie będą chciali zakończyć z hukiem i Daniels przejdzie heel turn. Sam pojedynek napewno będzie godny ME. Liczę na wygraną AJ.

 

ROB VAN DAM VS JERRY LYNN

Jerry Lynn jest w dobrej formie, więc nie powinno być źle. Tak jak walka powyżej wypromowana została w przyjaznej atmosferze. Chciałbym tutaj zwycięstwa Jerry'ego bo za RVD jakoś nie przepadam. W dodatku wygrał na Impact Wrestling.

 

SAMOA JOE VS KAZARIAN

Walka słabo promowana, ale napewno pojedynek wyjdzie dobrze. Wygra raczej Kazarian, bo Samoa Joe narazie jest szmacony przez CT. Miejmy nadzieje, że dostaną sporo czasu.

 

ULTIMATE X MATCH FOR #1 CONTENDER

Skład wygląda bardzo dobrze nawet Robbie E mi nie przeszkadza. Bardzo się ciesze, że będzie to Ultimate X Match, ponieważ jest to jedna z moich ulubionych stypulacji. Napewno dostaniemy wiele ciekawych spotów i emocji co w takich pojedynkach jest to najważniejsze. Trzeba poczuć tą adrenalinke i całkowicie się wczuć w pojedynek. Oby dostali sporo czasu, a pojedynek może wyjść rewelacyjnie.

 

OPEN CHALLENGE

Podobno mają być dwa takie pojedynki. W jednym ma być Williams, a w drugim GM. Jestem ciekaw z kim będą walczyć, bo podobno w jednej z tych walk ma pojawić się dawna gwiazda TNA.

 

WINNER GETS CONTRACT

Co tu dużo mówić ta walka urwie jaja. Mamy bardzo dobrych zawodników i poprostu nie może być źle. Mam nadzieje, że dostaną sporo czasu.

 

Ogólnie myślę, że będzie to gala roku w MS i oby tak się stało. Oczekiwania są duże i mam nadzieje, że TNA nas nie zawiedzie.

 

armen13, tak jak zawsze o 2 w nocy z niedzieli na poniedziałek :)

1 miejsce w typerze TNA w 2011 r

 

http://total-nonstop-action.blogspot.com/ --> najlepszy blog o TNA

 

Fan wrestlingu od 25.02.2005r

 

Reprezentant TNA Originals


  • Posty:  46
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Destination X chwilowo zapowiada się na najlepsze ppv roku w impact wrestling. Mamy powrót sześciokątnego ringu i conajmniej jedną walka która może być najlpesza w dixielandzie w tym roku.

 

Winner gets contract Jack Evans vs Austin Aries vs Low Ki vs Zima Ion. -Prawie pewnym kandydatem do wspomnianego wyżej tytułu można już nazwać tą walkę. Mamy w składzie conajmniej 3 (o umiejętnościach Zimy jeszcze pewien nie jestem) bardzo dobrych wrestlerów i jedną niewiadomą. Sądzę, że możemy się spodziewać naprawdę szybkiego i interseującego pojedynku w stylu starej x dobrej dywizjii. Mam nadzieję, że Zima nadąży nad całą 3, i nie pozostanie daleko w tyle, bo jeśli tak możemy spodziewać się dużej ilości botchy z jego strony. Jeśli chodzi o zwycięzcę to dla mnie jest dość oczywisty, a jest nim Low-Ki. Zima Ion jako jedyny nie złapał kontaktu z publicznością podczas triple threatu na impactie, a jack evans ma obecnie dwa tytuły w aaa więc nie sądzę, by mógł zostać na stałe. W teorii zostaje jeszcze Austin Aries, którego mam nadzieję zobaczyć w x dywizji na stałe, ponieważ byłby niesamowitym wzmocnieniem oraz możeby wywaliłby z title picture takiego m.in. robbie'go e.

 

Ultimate X o no.1 contendera - To kolejna walka po której naprawdę dużo się spodziewam. Mamy 2 naprawdę bardzo dobrych wrestlerów(Red i Shelley), 1 średniego (Moore) i 1 kiepskiego (Robbie E). Dzięki bogu w mojej opinii conajmniej jeden z dwóch dobrych ma jakąś szansę na bycie pretendentem, ponieważ nieukrywajmy tacy np. Moore i Red tak właściwie zostali tu wciśnięciy na siłę, bo od miesiąca się chyba na impactie nie pojawili. To samo z Robbie'm E . Już lepszy Kaz by był, albo Generation Me od Robbiego i Shannona. Zwycięzca? Jak dla mnie znów jest dość oczywisty, czyli jedyny tu zawodnik, kóry jest choć w miarę wypromowany czyli Alex Shelley. Sabina i tak nie ma do końca roku, więc czemu Alex ma nie wzmocnić x dywizji, w końcu to świetny zawodnik i jest wręcz idealny na mistrza x dywzjii. Tak więc zapowiada się dość dobra walka pomimo obecności Robbie'go E, z niestety dość oczywistym zwycięzcą.

 

AJ Styles vs Christhoper Daniels - kolejna walka wyróżniająca się na tle karty. Nie tylko dlatego, że jak zawsze dobrze się zapowiada, ale odbywa się już po raz 823742094872091 w tna. Nie mam nic przeciwko temu by się ona odbywała, wręcz przeciwnie o wiele bardziej wolę ich niewiadomo którą walkę, niż jakiekolwiek starcie Roba Terry'ego. Jedni żałują że ta walka prawie wogóle nie jest wypromowana, ale takiego starcia nawet nie trzeba promować. Stoczyli ze sobą już chyba wystarczjącą liczbę pojedynków i nawet byli mistrzami tag team'owymi. Jeśli miałbym typować zwycięzcę to sądzę, że byłby nim oczywiście AJ Styles. Daniels przed zapowiedzeniem tej walki nawet w tv się nie pojawiał, a teraz ma wygrać na ppv z AJ'em? No way!

 

Samoa Joe vs Kazarian - walka z dupy wzięta i kompletnie niepotrzebna. Już nawet lepiej by było wrzucić Kaza za Robbie'go do ultimate x i joe do danielsa i styles'a. A tak mamy walkę po której nie wiem czego się spodziewać. Joe ostatnio wkółko robi słabe walkii to nawet z zawodnikami utalentowanymi jak np. pope. Nie wiem czy chłopu się poprostu nie chce (swoją drogą komu by sie chciało? Od przyjścia HH i Bischoffa Joe nie wiem czy nawet połowę tej pozycji co wcześniej). Najgorsze jest to, że w mojej opinii Kaz nie jest aż tak utalentowany by móc coś z Joe wyciągnąć, kiedy on się najzwyczajniej w świecie opie*dala. Jeśli mam typować zwycięzcę to chyba postawię na Joe, w końcu jest w tym całym bfg series, a kaz nie.

 

Rob Van Dam vs Jerry Lynn - czyli jak w przypadku stylesa i danielsa 789614872642876 pojedynek między dwójką, który jest już tak pamiętny, ze nie wymaga wypromowania. Po ostatnim impactie można wywnioskować, że jednak Jerry pomimo swego wieku (48 Lat!) jest jeszcze w stanie coś pokazać w przeciwieństwie do RVD. Owszem nie jest z nim tak źle jak ze Steinere'm co dosłownie nic nie pokazuje, ale pokazuje się z gorszej strony niż Jerry, a przecież jest aż 8 lat młodszy. Mimo wszystko mam nadzieję, że panowie dadzą z siebie wszystko i zobaczymy nienajgorszą walkę. A zwycięzca jak dla mnie jest dość oczywisty czyli ROB...VAN...DAMME.

 

Brian Kendrick vs Abbys o pas x division - ironia losu na ppv x dywzji najgorzej ze wszystkich walk zapowiada się walka o jej główny pas. Niestety bardziej niż to z winy Kendricka (który w ciągu ostatnich 2 miesięcy pokazuje się lepiej niż zwykle), to jest to z winy naszego ,,mistrza" Abbysa, który nieukrywajmy, ma z x dywizją tyle wspólnego co big show z dywzją cruiser'ów. Niespodziewam się tu cudów i ich tutaj nie będzie, poza tym, że Kendrick zostanie mistrzem. Ten wynik jest nieunikniony, w końcy czy to miałoby sens gdyby ,,non-x division" Abbys skończył z pasem na ppv poświęconym tej dywzji? Raczej nie, ale ciężko spodziewać się sensu gdy Russo jest w ct.

 

Doug Williams vs ??? - typowy zapychacz. Mam nadzieję, że tymi 3 znakami zapytania okaże się być jeden z bucks'ów, ponieważ nie zniósłbym gdyby nie było na tym ppv jednych znajlepszych wrestlerów w x dywizji. Jeśli okaże się nim być max lub jeremy to walka zapowiada się bardzo dobrze. Zwycięzcą prawdopodobnie zostanie oczywiście Doug Williams, w końcu to jego open challenge i teraz przechodzi face turn.

 

Ogólnie prawie wszystko fajnie tylko wciąż odczuwalny jest brak world x cup'u lub zawodników z Japonii lub Meksyku, pomimo współpracy z AAA i NJUPW (Evansa się nie liczy) jak np. kanemoto, liger czy extreme tiger.


  • Posty:  125
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Postaram się opisać moje odczucia na świeżo po gali.

 

Kaz vs Joe

Czyli szmacenia jednego z najlepszych wrestlerow TNA ciąg dalszy. Joe moglby sobie odpuscic TNA i wrocic do ROH. Walka słaba, nie podobała mi się, nie była porywająca. Według mnie najgorszy opener jaki mogl byc. Powolny, nudny, aż przysypiałem. Joe pokazał się z dobrej strony a i tak wpierdol dostał...

 

Williams vs Haskins

Gościa kojarze z eventów TNA w UK, przewijało się jego nazwisko. Pierwsze co przyszło mi na myśl gdy go zobaczyłem to, że jakaś podróbka Morrisona z WWE, futro, wiesniacki gimmick. Kolejna słaba walka, nie zapamiętałem z niej nic, oprócz tego, że Doug odesłał gejuska i wrestlera gorszego od Masona Ryana do szatni.

 

Segment z Youngiem mi sie podobał ze względu na Sharkyego i Curry mana, lecz niestety było widac ze to nie Daniels.

 

GM vs Young i Sharky

Walka słaba, ale Sharky i Eric nadrobili humorem. GenMe pokazało kilka fajnych tagowych akcji, lecz kto za tydznien bedzie o tej walce pamietal ?

 

Ultimate X

Zawiodłem się na tej walce. Plusem jest zwycięzca i Red, który pokazał się z fajnej strony. Ale spodziewałem się fajerwerków a dostałem niedziałające sztuczne ognie. Za wolno jak na X'sow. Jednak na tą chwile najlepsza. I fajnie, że sie pojawił Sabin.

 

Swoją drogą najgorszą rzeczą gali były Hemme (nie umie zapowiadać) i Val, na którą nie mogłem patrzeć. Wolałbym tam Velvet <3

 

RVD vs Lynn

Zaraz po walce o kontrakt najlepsza na gali. Lynn dalej trzyma formę , RVD tez nie zamula tak strasznie. Było na prawdę OK, i jak nie lubie TNA to propsy za tą walke, tylko końcówkę na pewno bookował Russo, albo ktoś z WWE. No to były jaja. Lynn całą walke obija RVD (wkurzający ma theme), a tu jeb. Dwie akcje i koniec walki. To nawet Cena i Orton robią 3 w porywach do 5.

 

4Way o kontrakt

This is Awesome! MOTN! Jedna z lepszych walk w tym roku TNA. Ta walka rozjebała system. Esencja X Dywizji. Szkoda tylko, że Aries wygrał. Zdecydowanie bardziej wolałbym go znów w RoH, tak jak Senshiego, a w TNA zostawiłbym Evansa, ale to tylko moje zdanie. Walka ta spokojnie może kandydować do walki roku w TNA.

 

X-Title

Po tej walce nie spodziewałem się nawet sztucznych ogni. To nie mogło się udać. Kolejny sleeper na gali. Plus, że pas zmienił posiadacza.

 

Daniels vs Styles

Kolejny zawód. Spodziewałem się walki przynajmniej na ****1/2, bo tych wrestlerów na to stać, co wiele razu pokazywali. Co prawda częśc walki szukałem streama, ale to co widziałem (3/4 walki) mnie nie porwało. Końcówka już w miare lepsza, kontry finisherów, ale za mało near fali. Spokojnie mogli zrobić z tego bardzo dobrą walkę, lecz wyszła tylko solidna.

 

Reasumując, 2 dobre/bardzo dobre walki, 2 solidne i 4 słabe. Moja ocena: 3-/6.


  • Posty:  1
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.07.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Może i ja opiszę to PPV, bo forum przeglądam już od bardzo dawna a jakoś nigdy się zarejestrowałem :roll:

 

Kaz - Joe

 

Nudny opener, jak dla mnie pewnym było zwycięstwo Kaza. Mam tylko nadzieję, że od teraz Joe zacznie odbijać się od dna, bo aż żal patrzeć :(

 

Wiliams - Haskins

 

Niezbyt porywająca walka, o której zapewne wszyscy szybko zapomną.

 

GenMe - Shark & EY

Mnie się ogólnie podobało, bo lubię Erica. Oczywiście nie było szans na 5stara ale nie to tu chodziło przecież, po za tym fajny segment na backu.

 

Ultimate x

 

Nie spodziewałem się wygranej Alexa, bardziej skłaniałem się do zwycięstwa Robiego ub Shanona, ale to nawet lepiej. Wracając do samej walki Tempo nie było mega wysokie, ale dosyć przyjemnie się to oglądało

 

RVD - Lynn

Kolejne strawne starcie, wcześniej bałem się o formę Lynna, ale jak udowodnił to w czwartek było to bezpodstawne.

 

4Way o kontrakt

 

Poważny kandydat do walki roku TNA, były momenty że sam chciałem krzyczeń THIS IS AWESOME :shock: , mam tylko nadzieję, że w jakiś sposób wkręcą pozostałych panów do rosteru. Miałem pewne obawy co do Zimy, ale chłopak udowodnił że się nadaje

 

X Title

 

Nie spodziewałem się żadnych fajerwerków, dobrze że Betoniara Abyss stracił pas, a i miny Immortal na rampie mnie rozbawiły do łez :lol:

 

AJ - Daniels

 

Trochę się rozczarowałem, bo spodziewałem się walki nie odbiegającej zbytnio od 4waya, ale nie umniejszając obu panom wyszedł solidny Main Event :smile:

 

Inne:

- W TNA brakuje solidnej osoby do zapowiadania walk, ponieważ czasami aż nie chce się słuchać Christy, niech wróci na back a walki niech zapowiada JB ;)

- Walka o kontrakt powinna być Main Eventem :razz:

 

Podsumowując było to solidne PPV, ale spokojnie mogło być jeszcze lepsze dlatego 3/5

20598393284e1af67b856ff.jpg


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

PPV zapowiadało się konkretnie, a jak wyszło? Po kolei...

 

 

Solidny opener... Oczywiście patrząc na X Division można stwierdzić, że było ciut za wolno, ale nie przesadzajmy. Bardzo fajnie zabookowany Joe, kontrowanie każdej z prób Kazariana wyglądało na prawdę fajnie, a dodając do tego "arogancki" uśmieszek Samoa Joe wyglądało to na prawdę dobrze. Boli oczywiście końcówka i jeżeli nie mają czegoś w planach dla Joe to mogą wiele stracić. Koleś jak dla mnie zawsze miał ogromny potencjał na bycie genialnym tweenerem, taki Stone Cold z TNA... wyjebane na każdego, interesuje się tylko sobą, nie uznaje podziałów na złych i dobrych. No ale co zrobić, przynajmniej publiczność pokazała mu, że ciągle go "kochają".

 

Williams vs Hawkins... powiem szczerze, że przewinąłem, bo nie za bardzo mnie to interesowało.

 

Gen Me vs Young/Shark Boy... Rozjebała mnie ta kamizelka Austina! :D Nie interesowałem się wcześniej postacią tego kolesia, więc pytanie, on zawsze podszywał się pod Stone Colda i ubarwiał swój move-set jego akcjami? :D Walka po prostu na poziomie, dobra. Young jest najlepszym komediantem jakiego od długiego czasu widzę, koleś w roli debila miażdży cycki.

 

Ultimate X... nie widziałem wielu tego typu walk, ale oglądając przedwalkową zajawkę i porównując to z walką to było chyba przeciętnie jak na ten rodzaj pojedynku. Było kilka fajnych akcji i tempo tragiczne nie było, ale po tej dywizji oczekuje się chyba więcej. Cieszy zwycięzca, to na pewno.

 

RVD i Lynn... publika znowu odżyła i powiem szczerze, że nawet będąc hejterem postaci RVD to pojedynek fajnie mi się oglądało. Oczywiście tempo nie było najszybsze, ale nie o to w tej walce chodziło. Booking pokazał, że odwieczni rywale znają się od podszewki i ciężko było znaleźć faworyta, duży plus za to. Tak w ogóle, WWE jest jakie jest, ale reguł walki i sędziowania się trzyma. W TNA to czasami boli jak cholera... mamy zwykły Singles Match, a to używamy krzesła, a to Sting z Andersonem godzinę biegają po trybunach, sędzia to widzi i nie reaguje. Kuje strasznie...

btw. mam wątpliwości, ale czy RVD nie krwawił przypadkiem całkowicie bez nacięcia? Wyglądało to cholernie szybko i nie zauważyłem nawet momentu kiedy mógłby się naciąć...

 

4 Way... miazga! Tempo, widowiskowość, stiffowy sposób wykonania niektórych akcji, geniusz i cała esencja Dywizji X! Osobiście liczyłem na wygraną ex. Kavala to najbardziej z tej 4-ki lubię właśnie jego postać, ale na Ariesa też nie ma co narzekać. Liczę, że Low Ki mimo wszystko zostanie zatrudniony i tyle. A o walce nie ma co więcej pisać, IT WAS AWESOME!

 

Walka o pas... Panowie zmarnowali potencjał historii i zakończyli ją za wcześnie. Abyss jako posiadacz pasa mógł trochę poniszczyć i parę miesięcy ten pas potrzymać. Storyline ten powinien zacząć się o wiele wcześniej, mielibyśmy bunt "małych lotników" i kolejnych chętnych do odebrania mu pasa co kończyłoby się blamażami. Oczywiście odebranie mu pasa na Destination X byłoby fajnym momentem kończącym tą dominację, wtedy nawet ta feta miałaby fajne odzwierciedlenie. W takim wypadku wygrana Kendricka jak dla mnie trochę z dupy. Zobaczymy co teraz...

 

ME... można było wyciągnąć z tej walki o wiele więcej. Końcówka zaczęła nadrabiać, ale to za mało jak na tą dwójkę i taką podbudowę z kilkuletnią podbudową jakby nie patrzeć.

 

 

Reasumując... przyzwoicie. Ocena byłaby na pewno wyższa jakby gala odbyła się w jakiejś innej hali. Impacty w Orlando mi nie przeszkadzają, ale oglądanie PPV na tej samej hali i bez dodatkowej oprawy psuje tą całą otoczkę.


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Nie interesowałem się wcześniej postacią tego kolesia, więc pytanie, on zawsze podszywał się pod Stone Colda i ubarwiał swój move-set jego akcjami?

 

Tak. Dean Roll na każdym kroku podkreśla, że Austin jest jego ulubionym wrestlerem. Stąd te wszystkie akcenty w jego gimmicku i podobny move-set. Chciał w ten sposób go uhonorować.

Galę ocenię wieczorem. Na razie obejrzałem trzy walki i póki co jestem zadowolony.

"Even the man with three H's would be proud of the way we buried this young, promising talent." - Broken Matt Hardy (Total Nonstop Deletion 15.12.2016)

  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Czy ktokolwiek spodziewał się zwycięstwa Joe nad Kazem? Zwłaszcza gdy ten pierwszy dominował 95% walki? Szkoda gadać, dobrze iż chociaż publika była w 100% za Samoańczykiem. Samoa ciągle jest over z fanami i na litość - niech ktoś to w końcu wykorzysta! Komentarz publiki po walce: 'bullshit'.

Starcie Williamsa to stara czasu na PPV, mogli rzucić jakiegoś poważnego rywala a tak wyszło bez większych emocjo. Komentarz publiki "who are you?".

Cieszy zwycięstwo Ariesa bo zdecydowanie jest on najbardziej wartościowym i wszechstronnym wrestlerem z całej 4 ale które to już jego podejście do TNA? Czwarte? Coś koło tego, zobaczymy jak tym razem to rozegrają bo Austin ma bez wątpienia potencjał na bycie nawet Main Eventerem. Komentarz publiki: 'everybody, clap, clap, clap...'

ME to zdecydowanie najbardziej solidna i pełnoprawna walka na tym PPV. Zarówno Daniels i AJ pokazali, że mogą latać, mogą zbudować techniczną walkę oraz wiedzą co to psychologia ringowa. Szkoda mi trochę zwycięstwa Stylesa bo zawsze byłem większym fanem upadłego anioła a to była jego okazja do wybicia się. Rozumiem jednak, że skoro walka była promowana o miano 'najlepszego wrestlera x-diwizji' to nie było za bardzo innego wyjścia. Komentarz publiki: 'wrestling - yeee, hogan - booo".


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Klasyczny

Kaz vs Joe

Walka wyszła całkiem w porządku, ale Joe ciągle nie może odnaleźć dawnej formy i jego walki na razie nie są zbyt porywające. A co do szmacenia to ja myślę, że to już jest początek podbudowy jego postaci pod BFG. Zauważcie, że ostatnio przegrywa w głupi sposób po roll-up'ach, albo przez to, że koniecznie silił się na zwycięstwo przez submission. Po każdej walce pokazują jaki jest wkurwiony, więc myślę, że po prostu wreszcie nie wytrzyma i będziemy mieli powrót Joe niszczyciela i takiego chcę go widzieć jak najszybciej.

 

Williams vs Haskins

Pierwsze wrażenie jak zobaczyłem Haskinsa: jakaś marna podróbka Morrison'a (futro, okularki i takie unoszenie ręki). Walka raczej nudna. Haskins 2 razy przybotch'ował na linach (swoją drogą to jakieś zjebane chyba były te liny bo wielu zawodników miało problem z utrzymaniem równowagi na narożnikach lub przy springboard'ach.

 

GenMe vs Young i Shark Boy

Fajny segment z szukaniem przez Young'a partnera. O dziwo nawet pojawił się smaczek w wypowiedzi Curry Man'a, że broni "Fired Championship". Aż dziw, że o tym pamiętali. Co do walki to zrobiona tylko dlatego, że gala poświęcona X-Division bez GenMe to byłby grzech. Kilka spotów GM i trochę komedii. Walka była i to wszystko co można o niej powiedzieć.

 

Ultimate X Match

Mogło być lepiej, obsada się trochę równoważyła: Shelley i Red co chwilę walnęli jakiś ciekawy spot, natomiast Moore i Ulubieniec Większości Forumowiczów Robbie E co chwilę zwalniali tempo. Zabrakło mi jakiegoś naprawdę mocnego spota z wykorzystaniem kabli, bo sama przechadzka Moore'a po szczycie konstrukcji to jednak za mało. Ogólnie walka niezła, ale to i tak niewiele jak na Ultimate X.

 

RVD vs Lynn

Walka na początku trochę przynudzała (może dlatego, że klimaty ECW i wcześniejszych pojedynków tej dwójki są mi obce, więc nie było dla mnie jakiejś wartości sentymentalnej). Rozkręciła się pod koniec od momentu wprowadzenia do zabawy krzesła. Ogólnie walka średnia, tylko czemu na ch... wygrał Mr. Taunt. Wygrał na IW, wygrał na Destination X. O jedną walkę za dużo.

 

4Way o Impact Wrestling Contract

To się nie mogło nie udać. Walka zajebista, szybkie tempo, fajne spoty, bardzo łatwo było się w nią wkręcić nawet oglądając na kompie. Zastanawiałem się czy Zima Ion podoła wyzwaniu reszty, ale spisał się wyśmienicie. Nie pozostaje nic innego jak podpisać się obiema łapami pod chantami publiki: "Sign them all! Sign them all!"

 

X-Title

Cudów nie można było się spodziewać i zgodnie z przewidywaniem nic specjalnego nie dostaliśmy. Walka miała na celu pokazać, że w kupie siła i mali X'owie dali radę pokonać "potężnych" Immortal. Ostatecznie na swojej gali X-Division zwyciężyło. Baśń w iście amerykańskim stylu.

 

Daniels vs Styles

Walka bardzo dobra, Daniels i Styles pokazali nam kompletny wreslting, było trochę High Flying'u, trochę techniki, psychologia ringowa, jednym słowem pojedynek kompletny. Czego brakowało to trochę więcej near fall'i żeby bardziej podbudować napięcie. Nie mniej jednak walka bardzo solidna jak na tych dwóch zawodników przystało.

 

Podsumowując: Gala jest ciężka do ocenienia, bo z jednej strony bezsprzecznie najlepsza gala TNA w tym roku, ale jednak oczekiwania były znacznie wyższe. Rzucił mi się w oczy brak jeszcze kilku gwiazd mocno kojarzonych z X-Divison np. Petey Williams, Sonjay Dutt, Jay Lethal, Homicide. Gdyby udało się ich ściągnąć i zastąpić kilka osób z tej gali: Haskins, Robbie, Moore. To wydaje mi się, że gala wyszłaby znacznie lepiej. Jednak mimo to obejrzałem ją z przyjemnością i według mnie gala zasługuje na solidne 4/5 w perspektywie innych PPV TNA.

11210267854ec833ae4df82.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • IIL
      Z pozostałych pasuje mi najbardziej L.A Knight. Gościu nie miał jeszcze głównego pasa, a jego momentum było systematycznie używane do podkarmiania runów Romana czy Cody'ego. Zwycięstwo nad Cena w ostatniej walce, to coś jak złamanie streaku Takera - zawsze będziemy o tym pamiętać i tego mu życzę.
    • KyRenLo
      Teraz to ja już mam podobnie. Zapowiada się na finał Jey vs. Gunther (Walka numer 100) lub LA Knight vs. Gunther. I o ile lubię LA i chciałbym go kiedyś zobaczyć z głównym pasem to nie pasi mi na finałowego rywala Ceny. Uso nawet nie będę komentował. Rozczarował mnie ten jeszcze nie zakończony turniej.
    • KyRenLo
      AEW: Worlds End 2025 Data: 27/12/2025 NOW Arena Hoffman Estates, Illinois
    • Grins
      To akurat mnie rozśmieszyło   
    • xAttitude
      AEW FULL GEAR 2025 NEWARK • Prudential Center • 22.11.2025 ŚREDNIA OCENA WYDARZENIA 8.40 (242 głosów)   Szczegóły Wydarzenia Data: 22.11.2025 Promocja: All Elite Wrestling Typ: Pay Per View Lokalizacja: Newark, New Jersey, USA
×
×
  • Dodaj nową pozycję...