WWE Capitol Punishment PPV (spoilery/komentarze/karta)

[Ghostwriter]

Punk przed walką udziela wywiadu o tym, że on jest jedynym uczciwym wrestlerem. Później podczas walki nie używa żadnych niedozwolonych chwytów i wchodzi sam do ringu. Jakoś bardzo mi się to kojarzy z face turnem do gimmicku ucziwego SES. Co o tym sądzicie ?? Może być ciekawie. Lub tweener który nadal gra rolę SES ale nie używa niedozwolonych chwytów

 

Ja przebolałbym faceturn Punka, gdyby miało to oznaczać jakieś sukcesy - np. wygraną w Royal Rumble, zdobycie przez niego pasa WWE, wygrane walki w main eventach. Chociaż oczywiście uważam, że o niebo lepszym pomysłem jest tweener. I oczywiście lubię go jako heela.

 

Gadkę CM Punk zasunął pierwsza klasa. To zabrzmiało szczerze i fajnie. Ale sens przemowy Punka można by zamknąć też jednym zdaniem: koleś stwierdził, że wszyscy są źli (także on), ale w przeciwieństwie do innych on nie udaje, że jest inaczej. Ja bym nie wieszczył mu z tego powodu jakiegoś turnu. Tak samo w przypadku czystej wygranej. Ale już twoje spostrzeżenia o braku Nexus u boku Punka są rzeczywiście zastanawiające.

[Streetovs]

Trudno się nie jarać, kiedy CM czysto pokonuje Reymonda i to po finiszerze Krasnal coraz bardziej zyskuje w moich oczach, bo w końcu wziął się za promocje innych.

 

A moim zdaniem to krasnal ma gówno do powiedzenia. Nie wierze, patrzac na rozne wypowiedzi i czytajac newsy za kulis, zeby krasnal chcial kogokolwiek promowac. To bufon, poprostu w pewnym momencie mu odwalilo.

tVince go coraz bardziej jobbuje, wie ze mały ma swoje lata, nastepca z maska juz jest, a jak nie to wymysla innego, biznes sie kreci.

Do tego nie bez powodu pozostalo buczenie, krasnala o to ze nie jest w main eventach.

Moim zdaniem, z tym chwaleniem to troche sie zagolopowales Raven, ale moge sie mylic ( choc nie sadze, powody podalem).

 

Co do ppv, podobal mi sie opener, szczegolnie ze lubie Dolpha i Kingston tez nie najgorszy, choc taki troche bez barwny, nie osiagnie nic w biznesie entraitmentowym, match Punk-Rey w miare ok, reszta slabo. Christian-orton to obecnie, beda same standarty, nic juz z inch nie wyciagna, moga jeszcze uratowac ta nude stypulacja.

[MoonBloods]

http://img837.imageshack.us/img837/9071/rileyinjury.jpg

To nie wygląda dobrze...

[-Raven-]

-Raven- napisał/a:

Trudno się nie jarać, kiedy CM czysto pokonuje Reymonda i to po finiszerze Krasnal coraz bardziej zyskuje w moich oczach, bo w końcu wziął się za promocje innych.

 

 

A moim zdaniem to krasnal ma gówno do powiedzenia. Nie wierze, patrzac na rozne wypowiedzi i czytajac newsy za kulis, zeby krasnal chcial kogokolwiek promowac. To bufon, poprostu w pewnym momencie mu odwalilo.

tVince go coraz bardziej jobbuje, wie ze mały ma swoje lata, nastepca z maska juz jest, a jak nie to wymysla innego, biznes sie kreci.

Do tego nie bez powodu pozostalo buczenie, krasnala o to ze nie jest w main eventach.

Moim zdaniem, z tym chwaleniem to troche sie zagolopowales Raven, ale moge sie mylic ( choc nie sadze, powody podalem).

 

Nie sądzę, Street. Krasnal ma cały czas mocną pozycję, bo Sin Cara nie spełnia do końca pokładanych w nim nadziei Vince'a i nie jest na chwilę obecną tak mocno wypromowany (ani też jeszcze tak bardzo kochany przez dzieciarnię), aby na cito zastąpić Rey'a, gdyby ten chciał iść na udry z Vince'em. Mogę się mylić, ale gdyby Rey się uparł, to nie jobnąłby Rhodes'owi, Truth'owi czy Punkowi i McMahon jeszcze teraz musiałby to wziąć na klatę. Oczywiście szybko by zaczął promować nowego luchadora, ale na dzień dzisiejszy Reymond nadal mu jest niezbędny. Sądzę, że jednak Krasnal trochę wyluzował i jeśli kasa się zgadza, to wiedząc że to jego ostatnie zawodowe lata, skitrał troszkę dumę w kieszeń i idzie bookerom na rękę. Mogę się oczywiście mylić, ale z logicznego punktu widzenia, tak to właśnie dla mnie wygląda.

[PH93]

UWAGA UWAGA!:

Czy tylko ja zauważyłem ze powróciło słowo WRESTLING do WWE!!

 

Dolph vs Ghańczyk.

Solidny opener ale nic więcej,nie rozumiem tych zachwytów że była to najlepsza walka tych panów albo nawet gali(Radzę obejrzeć SummerSlam 2010).Cieszy zmiana pasa,ale smuci głupota komentatorów-Ziggler najnormalniej w świecie zakłada submission,Kofi odlatuję,koniec walki a ci nie wiedzą kto wygrał i dlaczego! Really?

 

A-Ry vs The Miz

Wiedziałem,wiedziałem ze Riley wygra mimo tego że regularnie okładał Miza na tygodniówkach.Sam pojedynek tak rysał banie jak dobra "komedia romantyczna made in Poland"

.Przebieg walki polegał na 99% sięrmiężnym obijaniu i wbijaniu w słupek ten 1% zostawiam na finishery.Mimo iż wiedziałem ze bookerzy dadzą wygrać nowej gwiezdzie czerwonej gali to nie podoba mi się to w ogóle-gdyby Miz był tym starym Mizem to bym to kupił,ale on jest ME wrestlemanii 27 Sic!

 

Show vs ADR

Stawiałem na Showa bo nie liczyłem na interwencje nikogo z zewnątrz a wiadomo ze w takiej sytuacji wściekły,żądny zemsty Paul był by nie do pokonania co pokazał początek walki,na szczęscie pojawił się Henry i zdemolował giganta.Gdyby w tej sytuacj nie wygrał ADR to nie wiem gdzie by był w hierarchi w tym momencie:?

Słaba walka polęgająca na tym "CZY BIG SHOW ZDOŁA POKONAĆ BÓL,CZY WYGRA!?-Dowiemy się w na......."

 

 

Big Zeke vs Łejd Bara

Co za nudy-najgorsza walka oprócz tej wyżej.Zero dramaturgi-bo tak ja wspomniał -Raven- czy ktoś wierzył ze Ezekiel nie przełamie finishera Wade Barretta?!.Jedynym plusem tej walki było to że dano mikrofon Anglikowi i trochę pogadał fajnie.

 

Rey vs CM Punk!!!

THIS IS AWESOME!!.Walka gali,zawacham się użyć stwierdzenia że ich najlepsza w latach 2010-2011 a co !? Nie wolno? Po raz kolejny nie rozumiem tych gadek że było słabo jak na tych dwóch panów,mogli pokazać więcej Etc... Ludzie czego wy chcecie-obaj wrestlerzy pokazali to co jest najlepsze w wrestlingu a co najważniejsze nie żerzneli walki z RAW jak zrobił to np:Swagger z Sydalem.Mieliśmy Near Falle,przełamania finisherów(wielokrotne),wymiana za wymianą signature movesów.Zresztą posłuchajcie komentatorów(to był autentyczny zachwyt).To że wygrał CM Punk jest mega zaskoczeniem jak dla mnie,niedługo zacznę się dopominać o wygraną Reya:) Sic!.Publika była Zajebista!

 

 

Randall vs CC

Jaki ja byłem głupi że w ogóle dawałem szanse Chrstianowi(postawiłem w typerze na niego),Jaki ja byłem głupi że dawałem im szanse na lepsza walkę niz ta z OTL.Na prawdę lepiej jakby Ortona do tej walki nie dopuścili bo tak dostaliśmy najgorszą opcje.Czyli Ortona wygrywa czysto w krótkiej walce by się nie przemęczał.Ogólnie bardzo mi szkoda Christiana nie tylko tego że przez 2/3 walki jest w defensywie a i tak przegrywa ale tego że nawet Spearem nie umie wykończyć zmiji.Jak on wygląda w ten sposób przy Edgu?

 

 

R-Truth vs John Cena vs Little Jimmy

 

R-Truth nie był tu na pewno faworytem bo wiadome było ze rzuca się na niego od pierwszego gongu Cena z Jimmym.Jednak ku mojemu zaskoczeniu to "Prawda" przez 70% walki była w natarciu pokazaując że jest we właściwym miejscu.Jednak końcówka jak to końcówka w meczach z Ceną należała do niego co zapewniło mu wygraną,Jednak kto wie jak potoczyły by się losy gdyby nie pomoc LJ.Nie rozumiem dlaczeog sam nie powalczył o końcowcy sukces? Może tag team z mistrzem WWE!?

 

 

 

4/10

 

[

[sebbo23]

R-Truth vs John Cena vs Little Jimmy

 

R-Truth nie był tu na pewno faworytem bo wiadome było ze rzuca się na niego od pierwszego gongu Cena z Jimmym.Jednak ku mojemu zaskoczeniu to "Prawda" przez 70% walki była w natarciu pokazaując że jest we właściwym miejscu.Jednak końcówka jak to końcówka w meczach z Ceną należała do niego co zapewniło mu wygraną,Jednak kto wie jak potoczyły by się losy gdyby nie pomoc LJ.Nie rozumiem dlaczeog sam nie powalczył o końcowcy sukces? Może tag team z mistrzem WWE!?

 

Tak jest zawsze, Bookerzy dają powalczyć przeciwnikom Jaśka żeby chociaż coś mieli z tego meczu, bo i tak wiadomo kto wygra. Jak ktoś wcześniej napisał: Little Jimmy to złagodzenie porażki Trutha. Każdy widział, że Prawda znalazł się na właściwym miejcu, we właściwym czasie i postanowili mu to choć trochę wynagrodzić. Zapewne będzie się domagać rewanżu pod pretekstem typu: "To było zamierzone, żądam rewanżu!" i tak mamy kontynuację feudu.

[7star]

WWE United States Championship Match

Ziggler vs. Kofi

Bardzo cieszy mnie wynik tej walki. Jest nadzieja, że prócz jednego pasa na Raw zobaczymy dwa. Błędem w ogóle było dawać ten tytuł Kingstonowi. Był całkowicie bezbarwny, posiadając taką charyzmę może wraz z Evanem walczyć w openerach Supestars i tworzyć ***** walki. Natomiast Dolph, Drew, Swaggger, Del Rio i JoMo mogą znacznie podnieść wartość tego pasa. Oczywiście pozostali dwaj zawodnicy w oczekiwaniu na swoją szansę w ME mogliby potrzymać pas mistrzowski US. Skoro Rejusz i Y2J mogli to czemu nie oni.

 

Alex vs. Miz

Strasznie nudna walka. Przypomniał się feud z Bryanem. Jednak wtedy Miz stracił pas US, aby pójść w górę, a nie przegrywał z gościem biorącym kiedyś udział w NXT. Wygląda na to, że CT za bardzo zwrócił uwagę na reakcję publiki. Przecież nawet nie wypada tak podkładać gościa, który wygrał parę miesięcy temu ME WrestleManii...

 

Del Rio vs. Big Show

Zwykły zapychacz, po którym spodziewałem się wygranej Alberto i chyba teraz można iść w górę. Giant zajmie się Henrykiem, a R-Truth już miał swoją szansę na wygranie tytułu. Teraz można zrobić całkiem niezłą podbudowę pod SummerSlam.

 

WWE Intercontinental Championship Match

Ezekiel vs. Wade

Barrett na początku fajnie pogadał i w tym momencie zadałem zadałem sobie jedno zajebiście ważne pytanie "czemu on do k... nedzy lata z tym pasem?". Należy mu się zdecydowanie coś bardziej prestiżowego jak IC i feud z Jacksonem. Nic ciekawego się nie działo podczas walki, po za końcówką, a jeszcze ta gadka na koniec Zeke'a.... Kompletna porażka. Dobrze, że Wade'a uwolnili od tego pasa. Teraz powinno się stać to samo co w przypadku Miza, czyli ME. Natomiast ta góra mięśni może mieć program z równie charyzmatycznymi wrestlerami co on, Barreta, Masters, Kidd, Gabriel czy Slater.

 

Rey Mysterio vs. CM Punk

Panowie wykręcili najlepszą walkę wieczoru. No i oczywiście cieszy wynik. Nie wiem w jaki program mogą mu dać. Kompletna pustka... Oby wymyślili coś co będzie miało ręce i nogi.

Nareszcie Punk wygrywa na PPV i przerywa swój losing streak który wynosił już 13 porażek!

To mówi samo za siebie. Wtedy gdy chce odejść jeden z najlepszych wrestlerów daje mu się wygrać. Miłych wakacji Punk

 

World Heavyweight Championship Match

Orton vs. Christian

Trochę się zawiodłem, ale było do przewidzenia, że tym razem będzie gorzej. W dodatku używanie finishera Edge'a. Rated R już nie walczy, prawie wszystkim jest smutno z tego powodu, ale Christian co PPV nie musi wykonywać speara. Przecież Cage ma na tyle duży moveset, że da radę i bez tego. Ogólnie walka wyszła średnio i czekam na kontynuację... bez wspominek o Edge'u. Nudne to się robi.

 

Bourne vs. Swagger

Niech zakończą ten nędzny feud. Mam dylemat, ale już chyba wolałbym kolejny pojedynek o pas Divas.

 

Cena vs. R-Truth

Lepiej zabookowany niż match z Mizem. Obawiałem się powtórki z rozrywki... Zostałem tutaj miło zaskoczony, ale poziom pozostawiał wiele do życzenia. Zdziwiłem się, że Truth wykonał swój finisher, ale o zagrożeniu utraty pasa nie było mowy ani na chwilę. Tutaj tak samo jak w przypadku WHC spodziewam się kontynuacji, bo przecież winnym przegranej Rona jest Little Jimmy. Jednak chciałbym, aby w to wszystko wmieszał się Alberto, bo w końcu już nie długo minie 6 miesiąc od kiedy planowano dać mu pas.

 

Co do wstawek z "Obamą" równie zabawne jak Horns.

 

Podsumowanie:

 

Najciekawszy moment Miz vs. Alex, Take Care Spike your Hair

http://i751.photobucket.com/albums/xx159/RMC7star/tc.jpg

 

Botch Ortona, a może to Christian źle się ustawił?

http://i751.photobucket.com/albums/xx159/RMC7star/dsdss7d.gif

 

 

http://i751.photobucket.com/albums/xx159/RMC7star/dsdssd.gif

 

'Obama' dance

http://i751.photobucket.com/albums/xx159/RMC7star/dsdss327d.gif

 

Little Jimmys odnlezieni!

http://i751.photobucket.com/albums/xx159/RMC7star/dsds32s327d.gif

 

Screwjob by Little Jimmy

http://i751.photobucket.com/albums/xx159/RMC7star/dsds3232s327d.gif

 

[PH93]

http://i751.photobucket.com/albums/xx159/RMC7star/dsdssd.gif

 

To dla tych co ich walka Rey z Punkiem rozczarowała.Burżuazja jeb***

[maly619]

Obrazek

 

To dla tych co ich walka Rey z Punkiem rozczarowała.Burżuazja jeb***

 

Końcówka byłą naprawdę dobra, ale większość walki była jednak prowadzona dość wolno.

[TheBeast]

A ja podsumuje krótko:

WWE po raz kolejny pokazało kilka swoich umiejętności:

- jak szybko potrafi z Main Eventera, który był jednym z najdłużej trzymających pas, zrobić totalną ciotę (Miz)

- jak zwykła zmiana face-heel potrafi znacząco poprawić jakoś zawodnika (Truth)

- Cena jest nieśmiertelny i jego AA jest mocniejsze niż 10 spearów, 12 RKO i 7 chockeslamów razem wziętych ( swoją drogą lepiej by było jakby ten dzieciak zaczął np okładać trutha i sędzie by przerwał walke i zdyskwalifikował Cene, Truth miał by kolejne powody do nie lubinia Jimmich )

 

PS.

Jak był Ladder match na TLC o InterChamp to komentatorzy 100 razy powtarzali, że aby wygrać trzeba ściągnąć pas i stanąć obiema nogami na ziemi. Nie wiem czy pamiętacie ale pas wtedy zgarnął Ziggler po tym jak spadł on na ring.

Dlaczego o tym wspominam?

A no dlatego, że od jakiegoś czasu (a nasiliło się to na tym PPV) komentatorzy cały czas powtarzają, że Punk jest jedynym na świecie "2 Time MiTB Ladder Match Winner". Mam dziwne przeczucie, że to on zgarnie walizke.

[adrhbk]

TheBeast,

jeśli chodzi Ci o Punka, to wykluczone, bo na MITB będzie walczył w ME, czy w ladder matchu go zabraknie. Jeśli nie chodzi Ci o Punka, to nie rozumiem.

[RR]

Paradoksalnie w WWE nie ma być słowa wrestling, nie było czy się pojawiło, lecz to nie jest ważne, gdyż dostaliśmy porcję solidnego wrestlingu.

Walka o pas wagi ciężkiej wciągnęła mnie jak diabli. Niby jest trochę durny motyw złego stanu zdrowia Randala w tle, lecz ci dwaj main eventerzy odwalili zajebistą walkę godną znaczenia tego pasa.

Punka i Reya dostałem chyba już po raz setny, lecz były cruiserweght z WCW oraz były mistrz ROH, ECW i Wagi Ciężkiej naprawdę potrafią rozjebać momentami atmosferę. w ringu.

Końcówka byłą naprawdę dobra, ale większość walki była jednak prowadzona dość wolno.

Musiała, gdyż Punk chciał pokonać mniejszego face'a przez poddanie, zmęczenie i zadanie mu bólu- proste i logiczne

Swagger i kolejny maluch z RAW bardziej mnie poruszyli aniżeli main event, który nastąpił po tym pojedynku. Były mistrz wagi ciężkiej został zjobowany, lecz mówi się trudno, było tyle się w szatni nie wozić Poza tym, po co promować jakiegoś Latynosa by zawładnął sercami dzieciaków i portfelami ich rodziców w zamian za Reya? Jest latający Bourne z ładną buzią, takie połączenie Mysterio i Ceny (choć wiem, w tym wypadku maski już się nie sprzedadzą)

 

Bravo za odwagę i zmianę pasów- Interkontynentalnego oraz Stanów Zjednoczonych. Mhhh...czarnoskóry Lex Lugger oraz Mr. Perfect z XXI wieku

Szkoda, że momentem kulminacyjnym walki Alberto vs Big Show był slam wykonany na tym drugim przez osobę z zewnątrz, czyli przez Henry'iego.

[Duke]

Tak propo nie wiem czy ktoś zauważył ale jak Prawda wykonał na Cena'ie swojego finishera to położył się, że niby zmęczony, Cena coś do niego powiedział a ten szybko zabrał się za pinowanie. Śmiesznie to wyglądało.

[TheBeast]

TheBeast,

jeśli chodzi Ci o Punka, to wykluczone, bo na MITB będzie walczył w ME, czy w ladder matchu go zabraknie. Jeśli nie chodzi Ci o Punka, to nie rozumiem.

 

Po prostu jak pisałem tego posta, to nie oglądałem jeszcze RAW i nie wiedziałem co tam się wydarzyło

[Chajan]

Kofi Kingston vs Dolph Ziggler

Wskazując na potencjał dwóch Superstarsów, powinna być ciekawa walka. gdyby nie początek to by była zajebista walka! Walka potem dostała przyspieszenia i było ciekawie, fajne Crossbody Kofiego i końcówka bardzo fajna. 7/10

 

The Miz vs Alex Riley

Cała publika czekała na wygraną Riley'a, doczekała się.

Walka okej, ale opener lepszy. Cenna wygrana dla Riley'a, licze na to że pofeuduje z kimś dobrym żeby sobie usadowił pozycje w fedzie. Pragne zaznaczyć jak znów duży wkład w wyypromowanie nowej gwiazdy miał The Miz. Podobnie było z Danielem Bryanem który teraz niestety stanął w miejscu. 5/10

 

Alberto del Rio vs The Big Show

HENRY! WORLD'S STRONGEST SLAM NA STÓŁ! Mocny początek! . Wiedziałem że Del Rio nie wygra jakoś specjalnie czysto, ale dałem sobie jaja do taboretu przybić że Mexican Aristocrat wygra z The World's Largest Athlete wygra skoro mają go podpushować do feudu z Ceną i walki z nim na Summerslam. Sama walka taka sobie. Fajny move ze strony Del Rio - Cross Legbraker 5/10

 

Ezekiel Jackson vs Wade Barrett

Walka dosyć wolna, ale mi nawet przypadła do gustu.

Kick out po finisherze, pare body slamów i nowy finisher Zeke? Nie wiem nie oglądam tygodniówek . Zeke jest dobry, ale niczym szczegółnym się nie wyróżnia, a jak jego pushują pod "Domination" to ja tego nie kupuje, bo jest wielu mega siłowych Superstarsów a on by był tylko następnym w tym gronie. (Mark Henry, Big Show, Kane, Great Khali) Pas IC mu się z pewnością przyda. Z Wade'm jest nieco inaczej, bo deczko się zawodze na jego postaci teraz. Wcześniej wrzucili go na głęboką wode: NXT u boku Jericho, wygrana NXT, potem stajnia NeXus w której stał na czele, feudy z Ceną i Ortonem i w pewnym sensie status Main Eventera. A teraz? Same niewypały: transfer na Smackdown, założenie The Corre a następnie jej rozpad, kiepski run z pasem IC i w końcu jego strata na korzyść Zeke'a. Na Raw był barwniejszą postacią. 5/10

 

No i chyba Santino zostanie zdegradowany za użycie w segmencie słowa: Wrestling!

 

CM Punk vs Rey Mysterio

Bardzo fajna walka, dobrze że dostali więcej czasu antenowego. Walka techniczna, dużo fajnych akcji i mnóstwo kontr. Tak czy inaczej, tęsknie za tym face'owym Punkiem z czasów pierwszego posiadania WH Title. Czekam na pojedynek Punka z Ceną. 8/10

 

Christian vs Randy Orton

Odkąd Orton przejął pas wszystko się popierdoliło.

Było dobrze, ciekawie zaczynał sie run CC a tu dupa. Jakiś jebany heel turn CC, i po chuj to? Złym był face'm? Ja pierdole no comment... Oczywiście Main Event na Smackdown nie istnieje, jedynym wyjściem jest powrót Y2J ale to chyba niemożwlie. Mark Henry i Sheamus nawet w połowie nie łatają dziury po genialnym Edge'u. Skutkiem tego jest ciągne malejąca oglądalość piątkowego show. Walka bardzo fajna, trzymająca poziom. Końcówka z użyciem Spear'a też fajna. Myślałem już że CC dotkie nogą lin a tu dupa. 8/10

 

Po reklamie MitB PPV zagrało theme Shane'a McMahona

 

Evan Bourne vs Jack Swagger

Walka z dupy. Airbourne, najbardziej chujowo wykorzystywany zawodnik w WWE, potencjał ogromny.

Walka niezła, publika troche przycichła na ten czas. Wygrana Bourne'a, dobre posunięcie. Jednak bym nie skakał z radości i tak jego pozycja w fedzie się nie wzmocni. 6/10

John Cena vs R-Truth

Nawet nawet uszło w tłoku, tempo walki okroooopne. Truth w tej walce pokazał że dużo mu brakuje chociażby del Rio czy The Miza, bo nie jest taki aż zajebiście dobry, ma swoje lata już. Ale fajnie było obejrzeć taką odmianę, a nie tylko Cena vs Miz, Cena vs Orton łeee. 6/10

Edytowane 24 Czerwca 2011 przez Chajan