Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

WWE Capitol Punishment PPV (spoilery/komentarze/karta)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Ej, a czasem Santino Marella nie pokonał jakiś czas temu na RAW Davida Otungi czy tam Michaela McGilicośtam i nie zapewnił sobie i swemu TT partnerowi miana pretendentów do pasów Tag Teamowych? Pamięta ktoś może? Ciekawi mnie, czy WWE zapomniało o tym, czy przełożyli to po prostu na inne PPV, czy tygodniówkę.
  • Odpowiedzi 228
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Peck

    15

  • hadaszyszek

    12

  • MJ

    12

  • menelag1

    11

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  217
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.02.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Miz spada, przegrywa, co zmusza mnie do zastanowienia, czy... nie wygra czasem MITB dla RAW? Wygrałby drugi raz, ale oznaczałoby to feund z Januszem,a tego byśmy nie chcieli po tak krótkiej przerwie... Bo nie sądzę,aby spadał ot tak.
And if you're not down with that, I've got just two words for ya!

  • Posty:  168
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Miz nie spadnie.Wygrał na WM27 z Johnem Ceną był dość długo mistrzem WWE i dali mu szanse.A takiej szansy sie nie daje okresowo tylko już ciągną to

Ja nie chciałbym aby wygrał walizkę bo nie chce widzieć go znów z ta walizeczką ale chce aby był main eventerem.W walce z Rileyem na pewno dużo stracił(przegrał z dawnym żółto dziobem)lecz myślę że dadzą mu szanse-muszą!!!!!

If you smell what The Rock is cooking!!!

256089434dd7a45d767df.jpg


  • Posty:  87
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.05.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kolejne PPV, z którego większość osób nie jest zadowolona... Kiedys WWE było bardziej emocjonujące (jak dla mnie), chociazby rok, dwa lata temu. Nie wiem, wszystko przez ta ere Attitude i przez wzgląd na GŁUPIE dzieciaki? ehh... :x :x :x :x :x :x :x co ta kasa robi z mózgiem Vince'a :?: :|

8937594774fac0f0ee7a5f.jpg


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.05.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Oglądanie CP było -zgodnie z nazwą- Punishmentem. Booking na ww. gali był K-R-E-T-Y-Ń-S-K-I. Dolph Ziggler był zabookowany trochę jak Cena - No bo kto inny podnosi się po Boom Dropie poprzedzającym S.O.S, a potem po Facebusterze z 3 liny i Crossbody z tejże liny? No kto?

Miz vs Riley - Really? Really? Miz zostaje zgnieciony przez Riley'a?Mam nadzieję, że albo na dzisiejszym RAW Riley dostanie mocny wpierdol od Pana Awesome, albo Miz równie dobrze może być pretendentem do pasa... US.

Byk Szoł vs Allllbeeeeertoooo - Kolejny idiotyzm. Wątpię, czy nawet 8 latki uwierzyły w to, że Big Show stawiał opór po byciu potrąconym przez samochód i oberwaniu World's Strongest Slamem przez stół od kogoś kreowanego na Najsilniejszego Człowieka Świata?

Przez chwilę wątpiłem czy Albert wygra ale na szczęście...

Ezekiela z Wade'm pominąłem, i zobaczyłem tylko końcówkę. Mam nadzieję, że nie znaczy to że Barret spadnie jeszcze niżej, a raczej to że odzyska swoją utraconą pozycję Heelowego Main Eventera. Nosz kurwa, rok temu ten gość prowadził stajnie której wszyscy się bali, pokonał (prawie) czysto Cene, i miał pojechać Ortona, a teraz jobbuje Ezekielowi ? o.o

CM Punk vs Rey Mysterio - Najlepsza walka na gali. Od razu mówię, że przy końcówce markowałem w chuj.Po tym jak Rejmond dostawał solidny wpierdol, to byłem pewien że użyje swojej karlej magii. Zwłaszcza po tym jak kontrował GTS'a na 619, to już chciałem wyłączyć galę. Na szczęście poczekałem, i co widzę...? GTS! 1!2!3! :D :D :D :D Dawno się tak nie cieszyłem. Punk drugi raz w tym tygodniu czyściutko pokonał Face'owego Terminatora. Czekam tylko na przedłużenie kontraktu, program z Ceną, i wygranie pasa WWE.

Orton vs Kryszczyn - Ja pierdole :/. Ta walka w porównaniu do reszty ich starć była zwyczajnie słaba. Cieszy tylko to, że Christian nie przegrał czysto. Ale i tak chujowo, bo jak będą ciągnąć program do SummerSlam to już każdy będzie tym rzygał...

Bourne vs Swagger - Szmacenia byłego WHC ciąg dalszy. I to jeszcze w jakieś mniej niż 10 minut. Ble.

Cena vs R-Truth. - I znowu porażka. R-Truth, najlepszy heel w WWE od jakiegoś czasu, pada po bodajże jednym AA. I jeszcze słodko-bohaterskie zakończenie. Weeee.

 

Gale oceniam na 3-/10. A to tylko za to, że Wygrał Punk i Adolph dostał pas. Słabizna Winsie, Słabizna.

1822912563511427a3754ee.jpg


  • Posty:  1 025
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.10.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Miz zostaje zgnieciony przez Riley'a?Mam nadzieję, że albo na dzisiejszym RAW Riley dostanie mocny wpierdol od Pana Awesome, albo Miz równie dobrze może być pretendentem do pasa... US.

Ja pierd... gdzie ty widziałeś, by Riley "zgniótł" Miza? Bo ja widziałem pojedynek, w którym to Miz dominował przez 2/3 walki, a przegrał przez to, że sędzia lekko pokrzyżował mu plany i dostał szybkie DDT. Chętnie poznam tę definicję słowa "zgnieciony". Jak Santino walczył z Sheamusem, gdzie Rudy dominował 99% walki, a Marella wygrał po roll upie, też zgniótł Irlandczyka? :| Jak WWE promuje nowe gwiazdy, jest źle. Jak tego nie robi - też jest źle. Widać, że Polacy to trudny naród.

 

Jedna uwaga - czy przypadkiem Orton, po uderzeniu Christiana pasem, gdzie już zabrzmiała jego muzyka, nie powiedział m.in. "bitch"? Wypowiedział jakieś zdanie, a ostatnie słowo to najprawdopodobniej to, przynajmniej takie mam odczucie. Prosiłbym o poprawienie, jeśli się mylę.


  • Posty:  288
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Miz zostaje zgnieciony przez Riley'a?Mam nadzieję, że albo na dzisiejszym RAW Riley dostanie mocny wpierdol od Pana Awesome, albo Miz równie dobrze może być pretendentem do pasa... US.

Ja pierd... gdzie ty widziałeś, by Riley "zgniótł" Miza? Bo ja widziałem pojedynek, w którym to Miz dominował przez 2/3 walki, a przegrał przez to, że sędzia lekko pokrzyżował mu plany i dostał szybkie DDT. Chętnie poznam tę definicję słowa "zgnieciony". Jak Santino walczył z Sheamusem, gdzie Rudy dominował 99% walki, a Marella wygrał po roll upie, też zgniótł Irlandczyka? :| Jak WWE promuje nowe gwiazdy, jest źle. Jak tego nie robi - też jest źle. Widać, że Polacy to trudny naród.

 

Jedna uwaga - czy przypadkiem Orton, po uderzeniu Christiana pasem, gdzie już zabrzmiała jego muzyka, nie powiedział m.in. "bitch"? Wypowiedział jakieś zdanie, a ostatnie słowo to najprawdopodobniej to, przynajmniej takie mam odczucie. Prosiłbym o poprawienie, jeśli się mylę.

 

Mi się wydaje że powiedział son of a bitch.

 

Co do gali słabiutka tylko 3 walki w miarę dobre czyli Legend Kiler vs Christian, Punk vs 619 i Niemiec vs Ghanyjczyk.

7888236935487467758dd1.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jedna uwaga - czy przypadkiem Orton, po uderzeniu Christiana pasem, gdzie już zabrzmiała jego muzyka, nie powiedział m.in. "bitch"? Wypowiedział jakieś zdanie, a ostatnie słowo to najprawdopodobniej to, przynajmniej takie mam odczucie. Prosiłbym o poprawienie, jeśli się mylę.

 

"Payback is a Bitch" - to powiedział Orton ;)


  • Posty:  172
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.05.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Miz zostaje zgnieciony przez Riley'a?Mam nadzieję, że albo na dzisiejszym RAW Riley dostanie mocny wpierdol od Pana Awesome, albo Miz równie dobrze może być pretendentem do pasa... US.

Ja pierd... gdzie ty widziałeś, by Riley "zgniótł" Miza? Bo ja widziałem pojedynek, w którym to Miz dominował przez 2/3 walki, a przegrał przez to, że sędzia lekko pokrzyżował mu plany i dostał szybkie DDT. Chętnie poznam tę definicję słowa "zgnieciony". Jak Santino walczył z Sheamusem, gdzie Rudy dominował 99% walki, a Marella wygrał po roll upie, też zgniótł Irlandczyka? :| Jak WWE promuje nowe gwiazdy, jest źle. Jak tego nie robi - też jest źle. Widać, że Polacy to trudny naród.

 

 

OK, przesadziłem. ALE! The Miz trzymał pas przez ~6 miesięcy, pokonał (może nie do końca czysto, ale co tam) Ortona 2 razy, zrobił to również na WrestleMani przeciwko CENIE, a teraz? Na Over The Limit przez pół godziny razem z Aleksem dominował w zasadzie całą walkę, używał Singapore Cane'ów, używał mikrofonu, używał krzesełek itp. Nic to nie dało. Cena powstał, STF'a założył, The Miz quitował. Dobra, wiem. Tak wygląda każdy "I Quit" match Ceny (no może oprócz tego z JBL'em w 2005 roku. Tamta walka była boska). Ale jak potem przez 4 tygodnie dostaje solidny wpierdol od swojego podopiecznego, na PPV Riley wytrzymuje wszystko co może zaoferować The Miz,a na koniec jeszcze wygrywa - To jednak mogę powiedzieć że został zgnieciony.

 

A tak btw, teraz czeka nas feud na linii Big Show-Mark Henry. Suuper -.- .

1822912563511427a3754ee.jpg


  • Posty:  567
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Miz zostaje zgnieciony

 

Mi się wydaje że powiedział son of a bitch.

 

 

Ja tam usłyszałem "Payback time bitch". :P

 

Edit: Mały był szybszy.


  • Posty:  1 184
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.06.2009
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ciężko coś powiedzieć o tym PPV. Takie gale powinny być czymś konkretnym i powinny zaskakiwać. A tu nie dostaliśmy nic, zupełnie nic...

 

 

Zacznę od razu od walki CM'a i Krasnoluda. Mimo, że technicznie było bdb i oczywiście nudą nie wiało to momentami brakowało tej płynności i historii, jednak to co skleili w końcówce to była magia. Muszę podeprzeć się tym co napisał Opportunist, bo w ostatnim momentach walki markowałem aż miło. Gdyby całą walkę rozpisali im z taką intensywnością i dramaturgią to dostalibyśmy jeszcze coś ciekawszego od tego co wykręcił Orton z Christianem na OTL. Cholernie cieszy zwycięstwo Punka, co więcej w momencie przejścia do GTS na koniec walki dostał nie mały pop, z resztą przez czas trwania tej walki publiczność cheerowała go, nie Reya. Przyznaję się bez bicia, odliczałem razem z publiką i sędzią... I za to lubię ten biznes, dla walk, które Cię wkręcą na maksa warto to jeszcze oglądać.

 

Randy i CC... nie było źle, było po prostu przyzwoicie. Co cieszy? To, że Orton poszerza swój move-set i wraca do niektórych "zagrywek", których używał za czasów gimmicku Legend Killera. Jakby jeszcze wrócili do prowadzenia go jako tweenera z krwi i kości to na prawdę zaczynałbym go przyjmować w tej postaci. Christian przegrywa po błędzie sędziego, Orton się rewanżuje i feud bd ciągnięty dalej. To cieszy, a czuję po kościach, że CC w końcu ten pas zgarnie. Znając życie nie zrobi tego czysto, ale go zdobędzie.

 

Po raz kolejny... Truth miażdży. Koleś staje się z dnia na dzień najbardziej wyrazistym heelem w WWE i mam nadzieję, że któregoś dnia dostanie szanse na pas. Segment otwierający galę, wjazd limuzyną, pocisk po Eve. Niby oklepane, ale w jego wykonaniu to ma "moc". Zaczynam kolesia uwielbiać.

 

 

I to w sumie tyle z mojej strony. W zasadzie tylko to mnie na tej gali interesowało, resztę obejrzałem z obojętnością, więc... więc po co pisać.


  • Posty:  75
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.06.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

http://rapidupdates.info/dailymotion/?url=kaNXQeddAXa9vP2cMjT

Coś od Od 1- 34.

 

Orton to jednak nie taki pluszak dla dzieci, jakby mogło sie wydawac :P .

17284474305040b4340db5a.jpg


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

1. Opener Kofi Kingston vs Dolph Ziggler można by było uznać za walkę wieczoru, bo obaj panowie pokazali kawał dobrego wrestlingu, ale też ta entuzjastyczna ocena jest winą dość przeciętnego lub słabego poziomu innych starć. (Moi faworyci - mimo zadowalających wyników - nieco rozczarowali). Przy niektórych pinfallach autentycznie się emocjonowałem co rzadko mi się zdarza. Cieszy zwycięstwo Dolpha.

 

2. Rwę resztki włosów z głowy, bo czułem, że Alex może wygrać tą walkę z Mizem ale w typerze obstawiłem tak jak większość. A tak miałbym komplet punktów… Walka była - krótko i kolokwialnie mówiąc - do kitu. Na początku, gdy jeden z fanów z transparentem oświecił mnie, że Riley walczy na „swoim terenie” znałem już wynik pojedynku. Feud ma w końcu potencjał, żeby go jeszcze trochę pociągnąć więc kiedy uczestnik drugiego sezonu NXT miałby wygrać jakieś starcie ze swoim mentorem jak nie teraz? A gdy już Miz zaczął szmacić Rileya to już spokojnie mogłem położyć palec pod nóż i powiedzieć „tnijcie jak Alex przegra”.

 

3. Alberto vs Big Show. Na początek cytat:

Big Show vs. Alberto del Rio - na początku Show atakuje Del Rio i już pomyślałem, że chyba spełni się moje najgorsze przypuszczenie, czyli Big Show łatwo wygra walkę.
Ja właśnie zareagowałem przeciwnie. Skojarzyłem to z Royal Rumble, gdy Meksykanin długo celebrował swoje wejście na ring i w końcu zaczął go poniewierać Randy Orton. A jak się skończyło - wszyscy wiemy. Uznałem to więc za dobry prognostyk dla Alberto i utwierdziłem się w przekonaniu, że jeden z moich ulubieńców wygra. Co do walki - naiwnością byłoby wierzyć, że Alberto czysto pojedzie z olbrzymem. To musiało tak wyglądać. Taki los heeli ery PG. I potrafię to od biedy już zaakceptować, bo zwycięstwo to w końcu zwycięstwo. Zastanawia mnie tylko mała aktywność w ostatnim czasie tryumfatora Royal Rumble w ringu. Czy on ma jakąś kontuzję?

 

Oglądając tą walkę oczami wyobraźni już widziałem wpisy młodzieży polskiej na różnych stronach i forach „K…a!!! Alberto to ch.., sk..iel i ciota nie potrafiąca się bić. Gdyby nie ten cwel Henry (ktury kiedyś był wporzo ale się zeszmacił) to Big Szoł rozniusłby del Rija z palcem w dupie” (błędy celowe). I powiem szczerze, że wrednie uśmiechałem się pod nosem myśląc o takich reakcjach.

 

4. Ezekiel Jackson vs Wade Barrett. W tym przypadku odwrotnie niż w przy walce Riley vs Miz zasugerowałem się w typerze głosami innych i dobrze na tym wyszedłem. Walka słaba, ale nie aż tak jak na Over The Limit. Ciekawe co teraz będzie z Wade’m. Na dwoje babka wróżyła. Miał świetny speech wchodząc na ring, który na pysk bije to na co silił się po walce Ezekiel.

 

5. CM Punk vs Rey Mysterio. Czyżby naprawdę Punk dogadał się z Vincem? Oby. Walka była średnia jak na możliwości obu panów. Ale przyznam też, że gdy tylko Straight-Edge Savior pokonał Reya to uniosłem ręce w geście tryumfu i krzyknąłem „Jeeessst!”. Mam tylko nadzieje, że ten feud nie będzie kontynuowany, żeby np. Rey mógł jeszcze udowodnić swoją wyższość nad Punkiem tak jak miało to miejsce w przypadku - chociażby - Cody Rhodesa. Mam też nadzieję, że CM Punka nie wrzucą na pożarcie Januszowi. Teraz w końcu trzeba Punkowi poprawiać statystykę (nie widzę możliwości podłożenia Punka komukolwiek) aż do przyszłorocznej WM-ki, na której odeśle na emeryturę Undertakera. ;)

 

6. Randy Orton vs Christian - Dobra walka. Tylko „dobra”, bo to co obaj panowie pokazali podczas Over The Limit jakoś bardziej mnie emocjonowało. Zrobili natomiast ten sam błąd co przy poprzedniej walce. Mogli dać podnieść się Christianowi po RKO - wtedy emocje byłyby większe.

 

7. Co prawda lubię patrzeć na piękne kobiety ale niekoniecznie jak się szarpią za kudły (wydzierając się przy tym wniebogłosy) dlatego też byłem zadowolony, że zamiast walk div WWE zafundowało nam pojedynek Jack Swagger vs Evan Bourne. Przebieg walki - rzekłbym - standardowy jeżeli chodzi o tych panów.

 

8. R-Truth vs John Cena. Przyznam, że w pewnym momencie zacząłem wyrywkowo oglądać tą walkę, bo wcześniej poznałem wynik i emocje siadły na dzień dobry. Niezaprzeczalną zaletą tegoż pojedynku było to, że trwał krótko. Zawsze mogliśmy dostać taką drogę krzyżową jak na OTL ale tym razem bookerzy byli łaskawi. :)

 

Segmenty z Obamą nie podobały mi się. No może poza tym jednym tekstem „prezydenta”, że zamiast w nocy pracować nad budżetem ogląda Raw. Tak w ogóle to niezbyt przypominał ten koleś Baracka.

 

Cała gala - raczej słaba. Ale cieszą zwycięstwa Alberto i Punka, moich ulubionych wrestlerów dzisiejszego WWE.

Edytowane przez Ghostwriter

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Powiem jedno. Gala w miare mi się podobała. Miz vs Riley wypadło ponad oczekiwania. Jednak największe rzecz, która zwróciła moją uwagę to sytuacja po pojedynku Orton vs Christian i oczywiście sędzia, który lubi niszczyć końcówki patrząc na powtórki (tak ten sam, który sędziował na TLC RKO vs Miz i Miz vs Cena po ER). Tutaj już nie popatrzył się na powtórkę i zajebiście się wkurwiłem, gdyż myślałem, że jednak sprawiedliwość to sprawiedliwość.

 

Do tego publika zajebiście zareagowała na "zemstę" Ortona po meczu. Cheer znikł i pojawiły się małe buczenia :D

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  615
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  06.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

http://rapidupdates.info/...QeddAXa9vP2cMjT

Coś od Od 1- 34.

 

Orton to jednak nie taki pluszak dla dzieci, jakby mogło sie wydawac :P .

 

O co chodzi? Że Randy nie pobiegł przybijać piątek po wygranej walce, tylko wziął pas i wyszedł? Przecież on tak robi zawsze, nie widziałem jeszcze, żeby Randy kiedykolwiek przybijał piątki fanom. Jak się mylę to pokażcie mi taki filmik :)

 

Właśnie, przypomniałem sobie moment z walki, który mnie rozśmieszył. Jak Randall chciał przydeptać głowę Christiana (stomp bodajże, ja dzisiaj nie myślę) to za pierwszym razem nie trafił, po chwili złapał równowagę i dopiero pomyślnie wykonał ową akcje.

 

Swoją drogą chyba były plotki o walce Big Show vs Kevin Nash na SummerSlam, więc pewnie nie dogadali się z tym drugim panem i dojdzie do walki "olbrzymów", ale nie z Dieselem a Markiem Henrym.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Pamiętam jak wtedy LU miało premierę to faktycznie na początku Penta przegrywał i zaliczał średnie wyniki, ale też od razu było widać w nim duży potencjał. Miał tę swoją aurę, a fani szybko podłapali 0 miedo
    • Kaczy316
      Ostatnie Monday Night Raw przed Survivor Series, zobaczmy co Hunterek nam dzisiaj zaserwuję!   Raw rozpoczyna Romuald! Oczywiście wcześniej była powtóreczka tego co wydarzyło się tydzień temu, ale zobaczmy co nasz Tribal Chief ma nam do powiedzenia! W sumie za dużo nie powiedział, posłuchał chantów i kazał siebie uznać i tyle i wszystko przerywa Cody Rhodes! Wymiana zdań tych dwóch zawodników akurat może być ciekawa. Cody pyta się fanów o czym chcą porozmawiać, a potem jednak zwraca si
    • MattDevitto
      World Tag League 2025 (IV) Monster Sauce (Alex Zayne & Lance Archer) vs. United Empire (Callum Newman & Great-O-Khan) - całkiem zgrabnie poprowadzony pojedynek, aż do samego końca, gdzie warto zaznaczyć United Empire zgarnęło zwycięstwo odwracając uwagę sędziego. Nic specjalnego, ale dało się obejrzeć, El Phantasmo & Hiroshi Tanahashi vs. David Finlay & Hiromu Takahashi - trochę mi się dłużyło, ale parę akcji naprawdę fajnych, szczególnie, gdy w ringu przebywał El Phant
    • Bastian
      W ringu jest bardzo przeciętnie, przy mikrofonie Punk to czołówka WWE. Nie słyszy się o żadnych kwasach na zapleczu, więc ego chyba Phil trzyma na wodzy. Przydałoby się zacząć promować innych. Chciałbym zobaczyć Punka w poważnych programach z Knightem, Loganem czy nawet Rhodesem.
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW World Tag League 2025 - Dzień 4 Data: 25.11.2025 Federacja: New Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Koriyama, Fukushima, Japan Arena: Big Palette Fukushima Publiczność: 699 Format: Live Platforma: NJPWWorld.com Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...