Jak trafiliście na forum?

[Viruss]

W sumie nie wypoiadalem sie w tym temacie ale co mi tam - szczerze mowiac gdyby .... nie pomylka (reka zjechala mi na link z google nizej) to mozliwe ze by mnie tu nei bylo ale tak juz chyba 3 lata minely i ... pomylki sa fajne

[estevez]

ja postanowiłem wrócić do wrestlingu po kilku latach (6 lub 7). jako że kiedyś oglądałem go na Wizji Sport, później stacja przestała istnieć to porzuciłem oglądanie... jak założyłem sobie internet, postanowiłem, że coś poszukam, w google wyszukałem portal Attitude i Forum Attitude, zarejestrowałem się i nic... dłuuuugo nie napisałem posta ani wogóle nie przeglądałem forum, sam nie wiem czemu, dopiero pod koniec 2006 zaczełęm normalnie udzielać się na forum, ściągać gale i odnowiłem moją przyjaźń z wrestlingiem

[joncek]

hmmm ja tez jeszcze nie pisalem jak sie tu dostalem... wiec tak ... jeszcze kolo roku temu nie wiedzialem co to wrestling. kiedys poszlem do kolegi i przy okazji zobaczylem ze oglada jakas gale (raw chyba to byl) . i pytam co to ... on zaczol opowiadac troche, zebym wiedzial najwazniejsze rzeczy, podstawy. zaciekawilo mnie to wiec postanowilem poszukac troche w http://www.google.pl <--(reklama dla mniej inteligentnych ). wpisywalem rozne hasla zwiazane z wrestlingiem ... i juz kilka razy to forum odwiedzalem jako gosc zupelnie z przypadku. jakos nie zwrocilo mojej uwagi/ w koncu zauwazylem ze duzo szukanych przeze mnie hasel znajduje sie na tym forum. no i tak o to postanowilem sie zarejestrowac i jestem

 

p.s. wiem, wiem... historia nudna itp ale nei mam co robic to i ja sie w tym temacie wypowiedzialem

[buffon93]

Ja tu trafiłem gdy zacząłem szukać gier o wreslingu ( nie myślscie sobie, że tylko gram:D), a tak teraz dopiero zacząłem pisać, od dość dawna odwiedzam forum, ale dopiero teraz się zarejestrowałem.

Niekiedy pooglądam wrestling, najczęściej federację TNA, albo WWE, choć ta pierwsz mi bardziej przypadła do gustu.

[Marci95]

a ja interesowałem i interesuje sie wreslingiem gdy szukałem gry encore to znalazłem tę strone na początku sie nie rejestrowałem ale na forum znajdowałem wszystko

dowiadywałem sie nadchodzących gal itd.więc sie zarejestrowałem aby sie dzielić z innymi wiedzą

[Mortanius]

Ja osobiście szukałem jakiejś gierki na pc o tematyce wrestlingu i tak trafiłem na linki do WWE Raw i Wrestling Encore. Potem zobaczyłem że ludzie tu piszą fajne posty więc postanowiłem zarejestrować sie na tym forum.

[Euz]

Pierwszą stronką którą odwiedzałem na scenie było wrestling24 (??) czy jak to się tam nazywało..a było to przed sylwkiem '03. Mniejwięcej w tym samym czasie odkryłem RM (przez google mejbi), jednak się nie zarejestrowałem.

 

Regnąłem sie dopiero gdzieś na wakacje 2004 jak wziąłem neo 1 miesiąc za 1 zł

Po skończeniu się promocji, zostałem parę miesięcy bez neta.

Z początku 2006 jak dobrze pamiętam, zaregowałem sobie nowe konto (bo zapomniałem starego loginu )...jednak niedługo po tym, dostałem bana (to nie ma znaczenia za co ) więc zacząłem przesiadywać na innych forach. W końcu, w grudniu 2006 mogłem znów jakimś cudem wejść na RM...zarejestrowałem się po raz kolejny i zostałem do dziś

[majonez]

Kilka lat temu dorwałem się na stałe do internetu. Gdy już nie musiałem bacznie uważać na programik 'bankrut', który pokazywał impulsy w przeliczeniu na złotówki, mogłem spokojnie ściagać gale i zgłębić temat wrestlingu. Na Attitude trafiłem przez Google, zarejestrowałem się... i napisałem pierwszego posta po roku czasu

 

Dzięki forum Attitude zainteresowałem się scena indys. Gdy zorientowałem się, że ówczesne WWE shitowieje, zacząłem lukać za innymi fedami. Powolutku, powolutku przekonywałem się do federacji, których skróty słyszałem pierwszy raz w życiu poczawszy od Japonii po ultraviolent. Wówczas znowu "uwierzyłem" we wrestling, to znowu był to co mnie tyle lat elektryzowało Dział Independent Zone miał w tym wielki udział, a głównie dwie persony: RVD i Dejv. Pamiętam z początków poznawania indys, że wchodziłem na IZ i czytałem głównie ich rozmowy. Nie kumałem do końca o czym piszą i z postu na post miałem coraz więcej pytań, ale czas zrobił swoje. Szkoda tylko, że teraz gdy mógłbym podyskutowac o indys ich już nie ma na forum

 

Jestem wdzięczny Attitude za dział Independent Zone. Dzieki za wszystkie felietony i podobne teksty o indys. Świetne archiwa, na szczęście strony internetowe nie płowieją Dzięki Attitude za poznanie tylu świetnych ludzi

[Elliott]

Gdy skończyłem oglądać WCW Nitro pod koniec 1999 roku miałem przerwę do końca 2004 roku od wrestlingu. Wtedy to najpierw trafiłem na stronę wrestlingmedia.ru (czy jakoś tak), która chyba już nie istnieje, potem ściągnąłem torrentem dwie gale RAW (gdy Benoit i Orton byli GM'ami). Jedna taka gala zajmowała... 36MB !!!!!! Poszukałem lepszej wersji i znalazłem forum Pukeboy (też już chyba nie istnieje). No a potem poszukałem polskiego forum i tak o to trafiłem na to forum, wtedy jeszcze razormedia.prv.pl

[Gość]

Byłem od zawsze..

[SPoP]

Dzięki Attitude za poznanie tylu świetnych ludzi

 

 

Cala przyjemnosc po Twojej stronie

 

A zeby nie off-topowac napisze pare slow o moich poczatkach na forum. Mialem dluga przerwe ciagnaca sie jakos od 2000 roku, ale dla swiata odkurzyl mnie nieoceniony Y2J, ktory rozpoczal i przez pewien czas aktywnie prowadzil Quiz PPV's. O ile dobrze pamietam, to bylo jakos na poczatku 2004, a moze w polowie. Y2J zamarzyl sobie pojedynek legend, lesnych dziadkow z pierwszej generacji dzialalnosci sceny miedzy mna, Bullzeyem, a J-Ro. Sobie znanymi sposobami odgrzebal gdzies moj stary adres e-mailowy i zaprosil do udzialu w meczu. Walka byla bardzo wyrownana do ostatniego pytania, ostatecznie przegralem z J-Ro o wlos, ale tak powoli zaczal sie moj re-debiut

 

O ile dobrze pamietam przez dlugi czas bylem nieaktywnym userem, bez zadnych postow, ale po jakims tam okresie przelamalem sie i zaczalem pisac Dzis udzielam sie juz tylko okazjonalnie, ale pare fajnych, mam nadzieje, tekstow udalo mi sie stworzyc (W tym jeden pijacki audio-felieton z Grimem, ktorego z tego miejsca serdecznie pozdrawiam )

 

Aktualnie mniej wiecej od czasu Wrestlemanii odpoczywam solidnie od biznesu, czytajac tylko od czasu do czasu recapy, ale takich odejsc i powrotow mialem w swojej karierze sporo. W kazdym razie na forum rzucam okiem na biezaco i mam swoje przemyslenia...niezbyt pozytywne, ale z perspektywy czasu zawsze tak to chyba wyglada - mysli sie, ze kiedys bylo lepiej

 

Pozdrawiam

[Rambo78]

Potrzebowałem rady dotyczącej możliwości ściągania wrestlingu przez internet i pewnego ładnego dnia kolega Koper...

 

Koper (8-04-2006 10:09)
http://forum.attitude.pl/viewforum.php?f=24
Koper (8-04-2006 10:09)
tu jest kilka poradnikow

 

... i tak to się wszystko zaczeło. Przy okazji serdecznie wszystkich pozdrawiam

[Etycja]

To mój pierwszy post na tym forum, więc WITAM WSZYSTKICH

 

Po kilkuletniej przerwie, znowu zaczęłam się interesować tym co się dzieje w świecie wrestlingu. Szukając historii TNA trafiłam na stronkę ATTITUDE i coś mnie podkusiło, żeby napisać do redakcji. W odpowiedzi między innymi zostałam zaproszona na forum za co bardzo dziękuję. Podejrzewam, że przez jakiś czas będę się czaić gdzieś w kąciku czytając wypowiedzi innych, ale w którymś momencie i ja będę mieć coś ciekawego do powiedzenia

[-Raven-]

To mój pierwszy post na tym forum, więc WITAM WSZYSTKICH

 

Witamy na forum przedstawicielkę płci pięknej (której jest tu zdecydowany niedobór:) i zapraszamy do włączania się w dyskusje. Wszakże kobiety łagodzą obyczaje a my z chęcią poznamy kobiecy punkt widzenia na sprawy wrestlingu:)))

 

Żeby nie było off-topu:) Moja internetowa (bo ta "prawdziwa" zaczęła się o wiele wcześniej) przygoda z wrestlingiem zaczęła się jakieś 6-7 lat temu. Pewnego dnia stałem się szczęśliwym posiadaczem modemu i od razu zacząłem szukać czegoś "polskiego" na temat mojego hobby jakim był od dawna wrestling. Za sprawą google trafiłem na ówczesną jedyną polską stronę dotyczącą tego "sportu". Stronka była merytorycznie świetna (do dzisiaj jest) - dowiedziałem się z niej na prawdę sporo o tym co się dzieje w świecie wrestlingu, zwłaszcza "od zaplecza" - czyli wszystkiego tego, czego nie widać w TV. Przez długi czas byłem tylko "czytelnikiem", ale po jakimś czasie Stinger (ówczesny wrestlingowy guru w "polskim necie") zaczął mnie wkręcać w dyskusje (najpierw korespondowaliśmy na maila, później dyskutowaliśmy na stronce) i tak już zostało. Jedynym problemem strony był jej admin. Koleś miał typowe zapędy dyktatorskie i potrafił być bardzo niemiły dla osób, które śmiały mieć odmienne zdanie od niego, zwłaszcza jeżeli ich nick niewiele mu mówił (tzn. miały niewielki staż na stronce). Pewnego razu niebacznie ośmieliłem się włączyć w dyskusję na temat Goldberga (temat-bomba atomowa. Chcesz wywołać III Wojnę Światową - porusz temat Goldiego:), stanąć po "niewłaściwej stronie mocy":) i wyrazić swoją niepochlebną opinię na temat tego "wrestlera" (cudzysłów zamierzony;). Komentarz admina-watażki był taki, że w ogóle osoby mojego pokroju, które są tu nowe a co za tym idzie - gówno znają się na rzeczy, nie powinny się wtrącać pomiędzy wódkę i zakąskę, a za takie komentarze jak moje (a były przecież typowo merytoryczne, żadnych osobistych wycieczek) to normalnie można dostać po łbie:))) Centralnie mnie to rozwaliło, bo "w temacie" byłem tyle samo lat co owy admin (o czym on oczywiście nie wiedział), a to że nie udzielałem się na stronie - o niczym przecież nie świadczyło. Oczywiście nie przejąłem się tym zbytnio (chociaż niesmak pozostał...) i jeszcze niejednokrotnie dyskutowałem sobie z ludźmi na stronie (gromadziło się wtedy tam na prawdę sporo osób z którymi można było na spokojnie powymieniać doświadczenia i po prostu miło pogadać o ulubionej rozrywce). Do pewnego czasu nie było żadnej alternatywy, a więc pomimo mankamentów (admin z permanentnym "monopolem na rację", usuwanie "niewygodnych" postów kiedy rozmowa stawała się bardziej zacięta, bez żadnej konkretnej - typu: chamstwo, bluzgi, osobiste wycieczki itp. - przyczyny itd.) udzielałem się tam dalej. Kiedy powstało forum RazorMedia od razu postanowiłem je "wypróbować" (zwłaszcza, że tworzyły je spoko osoby - czyt. "nie-pieniacze":) a i przeszła tam większość osób które siedziały długo w temacie i fajnie mi się z nimi rozmawiało), chociaż na początku ograniczyłem się tylko do czytania (akurat pisałem wtedy magisterkę i czasu na konkretne udzielanie się nie miałem wcale) - przez co zostało mi zamknięte konto i bezpowrotnie utraciłem prawo do mojego nicku (Raven) )). Po pomyślenej obronie magisterki założyłem ponownie konto (stąd też lekko zmodyfikowany nick "-Raven-":) ), zacząłem się trochę bardziej udzielać w dyskusjach i tak to idzie do dziś To co mi się podoba na RM, to to, że pomimo tego, iż dyskusje czasem są na prawdę zacięte (pozdro Six:), pozdro SPoP:) ), to prawie zawsze odbywają się z kulturką i poszanowaniem rozmówcy. Nie ma tu "niewygodnych tematów" i każdy może się wypowiedzieć na jakikolwiek temat bez obawy, że reszta "speców" go zgnoi za to, że śmie mieć odmienne od nich zdanie. I tak właśnie powinno być - w końcu to "tylko" wrestling:)))

 

P.S. Zbieżność powyższego tekstu z istniejącymi stronami internetowymi o tematyce wrestlingowej i ich administratorami jest czysto nieprzypadkowa. Autor niniejszego posta zdecydowanie ponosi pełną odpowiedzialności za ich podobieństwo do stron i postaci egzystujących do dziś na "polskiej scenie wrestlingowej":))))

[SixKiller]

-Raven-, przeszliśmy tę samą drogę . Z tym, że ja nigdy się nie przełamałem i nie zacząłem traktować Hydeparku jak dobrego miejsca do dyskusji. Owszem, kilka razy pozwoliłem się wciągnąć, ale nigdy nie było tak, jak na forum. Chociaż gdy ktoś czegoś nie wiedział, to właśnie tam kierował pierwsze kroki . Ale łatwo się było pod kogoś podszyć, a wgląd do szczegółów miał tylko admin. No i też oberwało mi się za obrazę majestatu, tzn. Goldberga . Nie raz zresztą.

 

PS: Dziwię się tylko, że na coś takiego, jak forum, ktoś zdecydował się dopiero w 2001/2002 r. gdy wrestling po polsku miał w sieci jakieś cztery-pięć lat.