Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Destroyerzy


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

mam takie przemyslenie:

 

widze ze wiele osób uważających sie za smakoszy wrestlingu (bez przekąsu to mówie), nie toleruje postaci typu Batista, Lashley, Goldberg, - bo cóż taka postac ma do zaoferowania:

- nie zbierze sick bumpsów

- nie biega za szybko ( a szczególnie Batista heh)

- nie skacze po linach

- średnia technika zwykle, jesli wogole wystepuje

- podsumowanie powyższych: średnie conajwyżej walki, nudne, powolne, czytelne, nioezaskakujące, szablonowe, patetyczne, przejaskrawione, itd itp.

 

wyobraźmy sobie ze w WWE nie ma JBL, Lashleya, Big Showa, Lesnara, Goldberga, nie bede wymienial .... ze pozostali tylko tacy jak Jerricho, HBK, Benoit, szybcy zwinni, technicy, osobiscie sądze ze to byłby świetny wrestling wizualnie ....

 

jednak power wrestling - ta część oparta na monsterach niestety jest też potrzebna .. nie kazdy bedzie potrafil tyle co Scott Steiner - chyba najlepiej wyszkolony technicznie potwór jakiego widzialem, a przynajmniej zawsze mialem takie wrażenie ... zastanawiałem sie jakby wyglądał ten feud: Raw vs SD gdyby składy były np takie:

 

RAW: HBK, Benjamin, Angle, C.Cool, Edge

SD!: Benoit, Mysterio, Hardy, BookerT, Orton,

 

nie było by chokeslamów, nie było by kontuzji kapitana, niepotrzebna by była praca zespółowa bo nie było by BigShowa, ale nawet Video Promo wyglądało by ubożej, bo czlowiek nie czułby sie tak mocno zainteresowany ....

 

czy dało by sie cos podobnego zrobic w TNA? wyszło by na ring 7 gości o wzroscie okolo 183, różniących się ubiorem (wiem że spłycam ale to moje osobiste wrażenia) oraz Hoyt, Rhyno (porządna postać - szkoda ze taki mikry) i Abyss .... ehh .... lubie jak mi sie włącza Mark Mode podcdzas oglądania WWE i lubie popatrzec na skillsy w TNA :) ...

 

uważam że Lashley, Brown mają pewne braki których nie było widac u Goldberga ( jasne ze on nie wytrzyma 10 minut na ringu ale to inna historia :))... podczas SS Lashl;ey ze swojego repertuaru zaprezentował dwa razy ten sam suplex .... wygląda ze po za finisherem tylko tyle potrafi ... Monty Brown nie pokazał wiele więcej ( Fallaway Slam :)).... a Goldberg - utarte schematy - owszem ale i duża mnogość dostępnych ciosów, rzutów, niektóre zaskakujące i robiące wrażenie npaprawde ... no i miodne Spear .... WWE długo nie bedzie miało takiego gościa .... więc Lashleya moga sobie juz spokojnie darować ... albo wysłac na solidny trening do OVW ....

 

Bez takich gosci nie bylo by tak przekonującego NWO: Nash i Hall ( Hall coś tam jeszcze umiał :)), no bo jakby NWO zapoczątkował .... hmmm .... na [przykład The Thrillerseekers: Lance Storm i Chris Jerricho ..... eeee ... widzicie to ? :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-25883
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 31
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Rabol

    6

  • Alacer

    6

  • Ceglak

    5

  • theGrimRipper

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

co do potworów, nie miałbym nic do tego, jeżeli rzeczywiscie coś już by potrafili... Jedynymi wyjątkami są tu Andre, Baba(akurat on był świetny), Big Show(The Giant) bo ich trzeba "mierzyć innymi miarami.

 

co do Steinera, tu trzeba sie zgodzić co do jednego, zanim nie przesadził(wiadomo czym) był rzeczywiście wyjątkowym wrestlerem, natomiast po przepakowaniu stracił dużo ze swoich walorów, ale i tak jego walki były zjadliwe siedząc przed odbiornikiem(bo w hali można przełknąć największe gówno, byle tam być) i tzw "potworów" mógłby i tak ośmieszyć w ringu

 

no i powiedzmy sobie jedno, potwór sam się nie kreuje, najpierw ktoś musi mu pomoc i tu należy się chwała całej masie wrestlerów którzy byli gotowi się "podłożyć" itd

 

co do aspektów wizualnych się zgodzę, z tym że jak łatwo zauważyć potwory trzeba kreować co jakiś czas(co jakieś cztery lata) bo się po prostu nudzą, a widownia oczekuje jednak z czasem czegoś więcej.

NAtomiast spojrzmy jak długo na topie(albo conajmniej w kręgu zainteresowań fana) utrzymują się "techniczni"(benoit, jericho, angle, michaels, hitman,niezbyt dobry przykład: Rey itd) wystarczy porównać jak długo trwa kariera goldberga, lesnara(długo się utrzymuje Giant, ale musi być on co jakiś czas "odświeżany) a jak długo trwała czy trwa Hitmana, flaira i innnych

Trzeba przyznać że potwory po prostu trzeba szybko zmieniać i tyle z mojej strony

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-25900
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Ja jestem negatywnie nastawiony do, jak ich ladnie nazwales, destroyerow (rozumiem, bo niszcza dobre matche ;) ). Nie masz sie jednak co martwic, destroyerzy sa, byli i beda bo to kupuja amerykanskie dzieciaki ;)

Pozatym dostroyerzy to latwy do zdobycia towar. Wystarczy przejsc sie do najblizszej dyskoteki, wziac pierwszego lepszego nakoksowanego bramkarza, dac go na pol roku do OVW i voila - mamy Batiste :D

Piekne, prawda ?

 

Wydaje mie się, że ci destoyerzy to typowy upuchacz, jeśli trudno jest pookazać walki na wysokim poziomie to wtedy pokazuje się takich destroyerów.

W latach 99 typowym wypychacze mającym odwrócić uwagę od spadającego poziomu walk były tzw. div'y, woman wrestling.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26259
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.07.2005
  • Status:  Offline

Jakos nigdy nie przepadałem za tego typu wrestlerami...najwiekszą antypatie czuje do Goldberga który według mnie wrestlerem jest srednim...ale wypromowanym mistrzowsko.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26379
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

wrestlerem jest srednim

 

Goldberg nie jest wrestlerem.

 

[ Dodano: 2005-12-14, 22:06 ]

taka postac ma do zaoferowania:

nie zbierze sick bumpsów

 

Bumpy i ultraviolent to takie samo gowno jak Goldberg vs Lesnar.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26384
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Bumpy i ultraviolent to takie samo gowno jak Goldberg vs Lesnar.

 

Właściwie mogę się z tym zgodzić, ultraviolent tylko w porywach do mnie przemawia :) ale bumpy jakie przyjmowali choćby Tanaka, Foley czy Sabu w ECW nie były aż takie gówniane jak wspomniana walka ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26385
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

Bumpy i ultraviolent to takie samo gowno jak Goldberg vs Lesnar.

 

Jak to ktoś mądry powiedział "O gustach się nie rozmawiawia, chyba że o tych złych". Do mnie osobiscie UV, Garbage i Hardcore jak najbardziej przemawia, zwłaszcza nieśmiertelne ECW z Sabu, Dreamerem, Cactus Jackiem i Sandmanem na czele.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26386
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Coz - Rabol - Napisales ze Goldberg nei jest wrestlerem. Jakbys mogl podac kim jest wrestler? nie z etymologi bo to oznaczac bedzie wlasnie zapasnika. A zapasy jako takie czy wolne czy klasyczne w swoim zalozeniu sa wolne od wszelkiego ustawiania zakulisowego. Chce powiedziec ze praktycznie kazda osobe, ktora nawiedzila ring i miala okazje "zrobic" kilka meczow mozna by nazwac wrestlerem. Ale to bylo by uproszczenie, bo zaliczylibysmy do nich takze Rodmana i Carla Malone'a na ten przyklad. Taka osoba po za meczami musialaby przejsc konkretny trening, nauczyc sie kilku chwytow, rzutów, wszyscy wiemy czego. Niech nikt nie wierzy ze taki Goldberg nie przeszedl czegos podobnego ...

 

"# 1996: Bill Goldberg signed with World Championship Wrestling..

# Goldberg underwent intensive training at WCW's Power Plant with Dwayne Bruce..

# June 24, 1997: Goldberg debuted as Bill Gold defeating Buddy Landell.."

 

Zabralo mu to rpzynajmniej pol roku zachrzaniania na Power Plancie.

 

The point is ... ze uwazam iz o ile takie miesniaki technicznie nie maja czesto zbyt wiele do zaoferowania nie mozna odmowic im tego ze sa wrestlerami. I moze w TNA nie sa oni za bardzo potrzebni, czy w CZW, ROH, czy gdzies tam jeszcze ... pamietajmy jednak ze wrestling to od pcozatku praktycznie zakulisowo ustawiana rozrywka, jako taka ma robic pieniadze i na razie nejawiecej generuje ich Vince McMAhon. a ten gosc uwielbia Destroyerow ... jasne ze nie kazdy mu sie uda ... ale czlowiek to tylko i ma prawo sie mylic.... i ciesze sie ze jakkolwiek wlee sie przy WAs nauczylem to czesto wlacza mi sie MArkMode podczas ogladania WWE, mam przez to przyjemnosc tam gdzie niektorzy nie maja :)

 

 

P.S. dzisiaj ogladajac najswiez\sze RAW, patrzac na McMAhona, nagle pomyslalem sobie ze jestem cholernie ciekaw jakie beda losy wrestlingu po Jego smierci ... wzglednie po emeryturze jesli bedzie na niej umial powstrzymac sie od ingerencji.....

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26387
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

To moze i ja dodam swe jakies 3 grosze :)

 

Dla pasa HC w TNA jakos nie bardzo widze miejsca bo kilku zawodnikow powinno by walczyc i w HC i WHC kategorii :-) a mi to sobie trudno wyobrazic.

 

Wracajac do MB i Lashley'a to jak juz duzo osob zauwazylo ten drugi narazie sie prezentuje w squashach (czy jak to sie tam pisze poprawnie :P ) bo dluzszych walk z jego udzialem nie widzialem. Co do MB uwazam ze chlop sie prezentuje niezle od samego poczatku "szkoli sie" dalej no i jego walki ktore trwaja 15 min nie sa nudne ;)

Tez jak ktos zauwazyl jest jeszcze w TNA Abyss ktory ... jest jaki jest i kazdy to widzi kto ogladaj jakies jego walki 8)

 

That's all

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26393
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

po okazji walki Christian Cage vs Monty Brown dostrzegłem jak wiele jeszcze drogi przed MOntym i jak bardzo razi mnie brak skoordynowania momentami tych "wiekszych" gości
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26395
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Zgadzam sie z Toba Cegła ale trza jeszcze jedno dodacf ze Monty przynajmniej speeche ma fachowe w porownaniu ro reszty wielkich :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26397
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

Alacer - sorry, ale jesli mam zaczac tlumaczyc Ci na czym polega luzne uzycie terminu wrestler w tym 'sporcie' oraz roznice pomiedzy gosciem ktory nauczyl sie podstaw sellingu, wykul na pamiec kilka spot'ow itp a gosciem ktory w ringu potrafi zrobic cos z niczego (i wcale Bret'a Hart'a do tego nie potrzeba, wystarczy znac podstawy zapasow), to ja podziekuje.

 

Itchy - przepraszam jesli Cie urazilem. Chodzilo mi raczej o to ze z technicznego punktu widzenia, taka walka Lesnar/Goldberg i ultraviolent to jedno i to samo a wrestling to, jak to Bret Hart powiedzial, sztuka (zastanow sie nad tym Alacer bo wrestling a wrestling, jak glupio by to nie brzmialo, to dwa rozne pojecia).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26399
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  576
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.06.2004
  • Status:  Offline

Rabol - Nie uraziłeś mnie. Doszedłem do wniosku, że to była tylko twoja subiektywna ocena, a nie narzucony tok myślenia xD. A co do techniki w UV to trudno się nie zgodzić, ale zauważ gdzie popularność zdobyli np. Jericho i Benoit - w ECW. Także wyjątki się zdarzają, ale one zazwyczaj potwierdzają regułę.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26400
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  789
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.09.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tobie Rabol chodzilo o umiejętności, achodzi mi o doslownosc, dlatego ze dokladnie wiem jaka jest roznica pomiedzy wyrobnikiem ktory struga z drewna kolki do foteli a artysta ktory dostaje wykrzywiony korzen i robi z tego oltarz w Kosciele MAriackim w Krakowie (lekka abstrakcja :)). tak czy siak jeden i drugi uprawia to samo rzemioslo, tylko ze w innej lidze .... z innym talentem, vide pilkarze ... np Van Den Sar kontra bramkarz Garbarni Krakow na ten przyklad :) ... a i jeden i drugi wklada duzo zdrowia w treningi, czesto tez zaangazowania, tak samo mozna ich nzawac .... pilkarze, choc jeden z nich jest pilkarzem bardziej niz drugi :) ...

 

P.S. sorki za nacjonalistyczne przyklady z Krakowa ale to mi przyslzo do glowy ino :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26407
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  970
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.11.2003
  • Status:  Offline

ale zauważ gdzie popularność zdobyli np. Jericho i Benoit - w ECW

 

Gdzie prezentowali glownie czysty wrestling wspolnie z Eddiem, Malenko itd, a popularnosc tak naprawde zdobyli dopiero w WCW.

 

[ Dodano: 2005-12-15, 21:59 ]

Alacer - nie do konca o umiejetnosci. Powiem tak, Goldberg to sports entertainer, Bret Hart to wrestler.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/2484-destroyerzy/page/2/#findComment-26409
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...