WrestleMania XXVII (spoilery, komentarze, opinie)

[-Raven-]

attitude.pl napisał/a:

Dzisiaj na stronie wwe.com pojawiła się informacja dotycząca Main Eventu Wrestlemanii 27. Walką wieczoru będzie walka The Miz vs. John Cena o pas WWE Title, a nie jak pierwotnie zapowiadano pojedynek Undertakera z Triple H`em.

 

 

Według Was dobrze , czy źle ? Cóż, może to lepiej, że walka dwóch wrestlerów, z których jeden nie ma porywających ring-skillów, a drugi powraca po kontuzji, i walczy 'od święta', nie została Main Eventem? Przecież walka o WWE Title tez nie będzie prawdopodobnie na wysokim poziomie, głównie przez umiejętności The Miza. A może CT planuje włączyć do niej w jakiś sposób The Rocka - czego bardzo bym chciał. Jakie jest Wasze zdanie?

 

Dla mnie to już na 100% wiadomo że Taker obroni streak (jeżeli "Kreatywni" coś by kombinowali w tym kierunku, to walka byłaby bankowo w main evencie.

Main event Cena vs. Miz to pomysł z dupy, ale może oznaczać, że będzie z nim związane jakieś spore wydarzenie (bo przecież nie dają tej walki tam za jej stronę wizualną, czy hype jaki generuje) lub kontrowersje. Może to być jakaś interwencja Rocka (mało jest prawdopodobny jego klasyczny udział w walce, czyli triple threat), heel turn Ceny lub Rocka, wygrana Miza dzięki pomocy Rocka (który go wyznaczy na swojego następce, oleje fanów i wróci kręcić filmy ) itp. Możliwości jest wiele, ale sądzę że podczas tej walki ma się wydarzyć coś sporego (przynajmniej w mniemaniu Vince'a) dlatego też wydymali z main eventu Takera z Tryplem i Copelanda z Del Rio.

[IOOT_DZIKO]

..nominowało do tej roli Barreta.Trochę by to wyglądało dziwnie Shawn Michaels Już za kilka dni Hall of Famer legenda bardzo doświadczony i próbował 2 razy i się nie udało a taki debiutant co w WWE jest od roku i już przerywa Streak..

 

...wiesz, w WWE takie rzeczy pojawiają się i potem są tuszowane i wymazywane z pamięci. Nie wiem czy pamiętasz ,ale takie jedno 3-metrowe drewno , które aktualnie pogina w różowych gaciach i uchodzi za symbol seksu z Punjabi , kiedyś jak jeszcze nie stylizował go jacyków i spodnie miał czarne - interweniował w pojedynek Taker'a z Markiem Henrym , gdzie grabarz witał się z matą po jednym śmiertelnym ciosie... Dzisiaj nawet nie potrzeba kilku ludzi do wyrzucenia takiego giganta z Rumble. Wystarczy taka chociażby beth phoenix ... czy to nie wygląda dziwnie ?

[Pinio]

wwe.com poinformowało o tym, że na WrestleManii będzie Snoop Dogg. Cieszy mnie ta wiadomość. Wie ktoś czy da występ czy może po prostu będzie VIP'em?

[N!KO]

Garść dni do WrestleManii, wiec wypada rzucic pare slów o karcie tej gali, która ma niestety kilka słabszych punktow (ktora karta nie ma), ale nie na tyle by narzekac. Glownym "pocieszaczem" przed ogladaniem tej gali, jest moj ulubiony wrestler, ktory dostal role gospodarza. Nie wiem jak to bedzie wygladac, ale kilka "wejsc", w postaci segmentow z zaplecza + jedno na ringu (nie liczac interwencji w Main Evencie), na pewno dostaniemy. Oby Rocky przygotowal jakies ciekawe teksty, zeby bylo sie czym nacieszyc. Mniejsza jednak o niego...

1. The Corre vs Kane/Show/Marella/Kozlov - Niestety, z braku MitB, WWE musialo sie poniesc na kilka walk pokroju "wrzucmy ich tam jak najwiecej". To jedna z dwoch, ktore rażą po oczach. Troche mozna zalowac, ze nie poniesli sie na Nexus vs Corre, bo jakos sie na to nastawilem, ale nadmiar małolatów, moglby sie zle skonczyc. Szajka Barretta dala rade doczłapać się na najwieksza gale roku, a zoltodziony z "N" przestaly istniec. Widocznie WWE moze miec tylko jedna heelowa stajnie w federacji, a i tak nie sa w stanie jej poswiecic wystarczajaco czasu. Pasy zdobyte bez wiekszej historii, i tak samo moga tracic blask przy obecnych wlascicielach. Opozycja jest jednak gorsza. Narzekalem, ze team bedzie wygladal dziwnie, gdy dolaczy do nich Christian i Kofi. Pierwszy poszedl pomoc swojemu przyjacielowi, a na Jamajczyka bylem sklonny stawiac kazde pieniadze. Nie lubie go, ale jest widowiskowy w ringu, i zawsze mozna liczyc na jakis spot, ktorym wpisze sie w przyszloroczne highlighty. Do tego doszedl fakt, ze stracil pas na rzecz "lidera" Corre, ale to nic mu nie dalo. Smiem twierdzic, ze dzien w dzien, partnerzy gigantow sie zmieniali. Nie wiedzieli na kogo postawic, i wybrali tragicznie. Ciezko po walce oczekiwac czegos konkretnego, ale mimo wszystko, stawiam na kolektyw. Show zwykle na WM jest straszakiem, ktory groznie wyglada, ale zdecydowana wiekszosc walk przegrywa. To moze byc kolejna porazka na jego koncie. Feud byl pisany na kolanie, na potrzeby najwiekszej gali roku. Gdyby wygrala ta zbieranina, to mam wrazenie, ze bysmy mieli kontynuacje, i pogon tej czworki za zlotem. Nie chce tego. Pewnym jest to, ze Gabriel bedzie mogl wykonac swojego finishera, na ktore Vince ma parcie (wpycha to przy kazdej mozliwej okazji). Mozliwe, ze nawet tak wylicza wielkiego Paula.

2. Morrison/Stratus/Snooki vs Ziggler/LayCool - Druga z walk "wrzucmy ich jak najwiecej", ale ta ma dodatkowy "smaczek". Gwiazde, ktora przyciagnie pewnie spora grupke zagorzalych fanatykow Jersey Shore. Smutny to bedzie widok, gdy ona odlicza ktoras z Pań, ale tak to się zapowiada. Drugą opcją, jest jakieś "widowiskowe" przegonienie otylej Vickie. Przyjdzie i zgarnie gruby czek (prawdopodobnie grubszy od niej samej). Nam pozostaje miec nadzieje, ze Morrison i Ziggler beda w ringu jak najdluzej. W 5min beda potrafili dac niezle show, i uratowac ta walke przed kleska. Cieszy powrot Trish, ale ta Snooki wadzi niemilosiernie...

3. Bryan vs Sheamus - Skoro mamy juz fanow Jersey Shore, to sprobujmy zaciekawic zwolennikow federacji niezaleznych, ktorych spora czesc, i tak by siegnela po ta gale, bo jest to po prostu "swieto wrestlingu". Nie sadze, zeby Panowie dostali jakos duzo czasu. Nie widze w tym rowniez walki na WM, bo gdyby sie odbyla na kazdym innym PPV, to tez bysmy ją traktowali bez szału. Parcie na wrzucenie Daniela mieli duze, wiec sadze, ze odzyska swoje zloto. Gdyby obronil pas z Rudym, to o walce nie pamietalby juz nikt we wtorek. Jesli zdobedzie tytul, to troche podniesie range tego (slabo wypromowanego) pojedynku

4. Rey Mysterio vs Cody Rhodes - Cody dawal rade w segmentach. Ciekawie odszedl od poprzedniego gimmicku na czas rehabilitacji. Niestety, Meksykanska Pchla jest faworytem "bukmacherow". Szkoda by bylo, bo on na pewno nic nie zyska po tym zwyciestwie, a Rhodes moze byc przyszloscia federacji... midcarderowa, ale zawsze przyszloscia. Emocji brak (poza mlodymi, ktorzy zawsze sie ciesza widzac Reya), ale ringowo moze byc niezle.

5. Lawler vs Cole - Tutaj beda emocje, ale ringowo nie zobaczymy nic. Krotki pojedynke, w ktorym Michael pokozaczy troche, a pozniej bedzie najpewniej uciekal. Ktos zaskakujaco stanie w narozniku Krola, i upewni sie, ze sepleniacy trener nie namiesza w walce. MC odwalal kawal swietnej roboty, i zasluzyl na ten moment. Niemilosiernie sie rozwinal (kiedys byl posmiewiskiem). WWE poczulo sie, by dac Kingowi walke na WrestleManii, wiec inny wynik jak zwyciestwo (ku uciesze fanow) nie wchodzi w gre.

6. Randy Orton vs CM Punk - Na dobra sprawe, moi dwaj ulubiency z czerwonego brandu, choc obecny Orton do mnie srednio przemawia. Mimika twarzy na bardzo wysokim poziomie, ale gimmick Legend Killera, byl blizszy memu sercu. Sporo emocji gwarantuja Ci Panowie. Obaj sa charyzmatyczni, i stoja po przeciwnych stronach barykady (jeden z bardziej lubianych facow vs jeden z bardziej znienawidzonyc heeli). RKO mi przez ta noge z ostatniego RAW, wychodzi na faworyta, a mialem cicha nadzieje, ze po zniszczeniu calego wsparcia, SESavior da rade wygrac. Tak czy siak... feud bedzie kontynuowany. Walka nie zakonczy sie pewnym zwyciestwem ktorejkolwiek ze stron. Jeszcze sporo mozna wycisnac z tej dwojki, przy czym ich na troche odciagnac od tytulowego obrazka.

7. Undertaker vs HHH - Dwie ikony (legendy), ktore nie potrzebuja zbyt wielkiej promocji, by wzbudzic emocje. Wrzawa będzie jak tylko staną przed gongiem naprzeciw siebie. Nie wierzę by streak został przerwany. To byłaby głupota, pchać coś tak wartościowego, w ręce człowieka, który ma przed sobą jakieś dwa lata (jak nie mniej) w WWE. Skoro doświadczeni są za starzy, żeby inwestować w nich, dając pokonać Grabarza w jego ogródku, a młodzi są zbyt niepewni, i WWE boi się zaryzykować, to chyba możemy spać spokojnie, i nie ma opcji, by ta piękna historia Marka Calawaya się zakończyła. Jeśli nie będziemy przyrównywać tego do epickich walk z Shawnem, to nie powinno być wielkich narzekań.

8. Alberto Del Rio vs Edge - Świetnie, że ktoś nowy, i świeży, wygrywa na Royal Rumble, bo dzięki temu możemy widzieć kogoś innego w Main Evencie największej gali roku. Na walkę czekam, z prostego względu, że lubię meksykańskiego arystokratę. Jeden z ciekawszych pomysłów ostatnich lat. Bezsprzecznie zasługuje on na pas w niebieskim rosterze, i wszystko wskazuję na to, że dokona tego już na początku kwietnia. Liczyłem na lepsze rozwiązanie sytuacji z Christianem, ale o tym juz pisalem. Teraz Captain Charisma i Brodus Clay sa zapowiadani w naroznikach obu Panow. Mamut ciesyz, bo szybko awansowal, i wdal sie w laski zarzadu, a Christian bedzie tą niewiadoma, z ktorej oka nie mozna spuscic. Idzie to rozwiazac heel turnem bylego Cage'a z TNA. Wszyscy sa zadowoleni, bo Alberto wychodzi ze zlotem, a Edge i Christian rozpoczynaja (pewnie bardzo dobry) program. Rated R Superstar zachowuje przy tym twarz. Dla mnie opcja najlepsza, ale dosc oczywista. Wiekszosc trabi o ewentualnym przejsciu na zla strone mocy Kryśki, wiec Vince na sile moze wyjsc na przeciw spoleczenstwu, jak to ma w zwyczaju robic. Oby tym razem dal sobie spokoj. Jesli nie na samej WM, to chcialbym, zeby na SD po, Christian przeszedl heelturn. W koncu on pokonal Del Rio dwukrotnie przed najwieksza gala w roku, a Edge polegl i stracil pas - to moze oburzyc kapitana C.

Miz vs John Cena - Jest Rocky, który może zainterweniować w trakcie starcia, i przeszkodzić Jaśkowi w zdobyciu złota. Jest Cena, którego wciąż uwielbiają, i Miz, którego coraz bardziej nienawidzą. Wstępnie zakładam, że pas zostanie jeszcze w rękach Mizanina. On jest heelową wersją swojego przeciwnika. W WWE potrzebują człowieka, który będzie twarzą federacji, i kocha ten biznes. Obaj odwalają na tej płaszczyźnie świetną robotę, ale ostatnio pojawila sie informacja, ze ma to byc danie glowne. Main Event WrestleManii zostal wygrany przez heela tylko raz. Bylo to na WM2000 (16), o ile mnie pamiec nie myli, a zwyciezyl HHH. WWE jakos ma uraz do tamtego motywu, i unika go jak tylko mozliwe. Przestawia walki tak, zeby konczyly sie zwyciestwem dobra, i zeby fani poszli do domu z usmiechem na twarzy. Tu jednak jest ten Rock, ktory wszystko moze zmienic. Konczacy pin, raczej nie bedzie koncem gali. Cos jeszcze sie stanie, ale to jest zagadka ciezka do rozszyfrowania. Owszem, opcja najprostsza, to rewanz Peoples Champa na raperze, i uniemozlwienie mu zdobycia zlota, ale glupota WWE nie zna granic. Jesli beda chcieli pozegnac Rockyego jako face'a (bardzo prawdopodobne), i zachowac Jasia jako face'a (jeszcze bardziej prawdopodobne), to wypada wykonac beznadziejny, glupi, i tandetny manewr z Rockiem atakujacym obecnego Championa. Gwiazda przeszlosci z gwiazda terazniejszosci, podalyby sobie rece, a Rock na nastepnym RAW powiedzialby, jakiego szacunku nabral ostatnimi dniami dla bezdomnego Power Rangera... Wiem, ze byloby to glupie, i wiekszosc czulaby sie, jakby im napluli w twarz, ale w koncu to wrestling... Ciezko mi sobie wyobrazic Rocka, ktora odchodzi jako ten zly, i Jasia, ktory przechodzi na ta strone mocy

[Hawok]

Tak się WWE podnieca spektakularne 4 godzinne WM... każde WM ma 4 godziny ...

Z czego godzina nam ubywa i są tylko 3 godziny walk albo i mniej

 

15minut już zlatuje na początek śpiewania laski + proma

15 minut albo i i więcej to same wejscia i zejscia zawodnikow z ringu

proma walk np taker vs hhh i inne kolejne 15 minut nie nasze ;d

drobne reklamy czy jakieś tam sagmenty

 

zostaje niecałe 3 godziny walk

[hadaszyszek]

Jeszcze przedstawienie klasy 2011 Hall of Fame.

 

Tyle, że same trzy godziny walk to i tak dość dużo. Zwykłe, standardowe PPV ma jakieś dwie i pół godziny CAŁE, więc to i tak jakaś godzina więcej samych walk. A te wszystkie duperele, które zajmują dodatkową godzinę to wizytówka każdej WrestleManii i wprowadzenie fajnego klimatu więc ja tam nie narzekam .

[pawlos]

zostaje niecałe 3 godziny walk

Niecałe? Popatrz na newsy jak piszą że np. na 1,5 godzinnym RAW było 20 minut walk. NA PPV będzie jakieś 2 godziny. 3 godziny walk to naprawdę bardzo dużo. A co do WM:

1.The Corre vs Kane/Show/Marella/Kozlov

Nudne to, wrzucone na siłę żeby zapchać kartę zamiast MitB. Corre to nikt wielki nawet mimo tego że mają 3 pasy. Próbują z nich zrobić wielkich gigantów a tak na serio to nic z tego nie będzie. Walka będzie nudna, jeśli wygra Corre to przez nieczysty atak, a jak ich przeciwnicy, to pewnie przez jakąś głupią akcje(np. Cobra)

 

2.Morrison/Stratus/Snooki vs Ziggler/LayCool

Babki w tej walce służą jako promocja programów i podniesienie ratingów. Jeśli w ringu będzie dużo Johna i Dolpha to będzie naprawdę fajny pojedynek.

 

3.Bryan vs Sheamus

Pod względem wrestlingu to ten mecz będzie na pewno fajny, ale tak mało znaczący pas jak US to zrobią z tego szybką walkę i koniec. Nie zdziwiłbym się jakby to był opener.

 

4.Mysterio vs Rhodes

Tutaj też będzie fajnie ringowo, feud między tymi zawodnikami też jest niezły. Jedyne co ssie to to że Rey na 99% wygra nawet mimo tego że nic mu to nie da a Rhodesa bardzo chętnie bym widział jako przyszłość federacji.

 

5.Lawler vs Cole

To będzie na pewno bardzo fajne, mecz totalnie zrobiony żeby było w nim jak najmniej wrestlingu a jak najwięcej emocji i jestem pewien że to się uda. Zwłaszcza że mamy jeszcze Swaggera i Austina. Czekam na tą walkę.

 

6.Randy Orton vs CM Punk

Walka by była bardzo fajna gdyby odbyła się jakieś 4 lata temu, gdy CM Punk był solowym wrestlerem, wojownikiem SxE z długimi włosami, a Randy był porządnym heelem. Obecnie CM Punk jest po prostu... inny. Bardzo go lubię jako wrestlera ale to co z nim robią (różne stajnie, głupie feudy gdzie jest szmacony) to po prostu woła o pomstę do nieba. Punk jest zajebisty jako solowy wrestler w feudach z porządnymi zawodnikami, i takiego go oczekuję w najbliższym czasie po WM.

 

7.Undertaker vs HHH

No pod względem ringowym to będzie ciężkie do oceny. Bo z jednej strony mamy dobrego Takera który jednak ma już swój wiek i jest zniszczony kontuzjami, a z drugiej mamy drewnianego Tryplaka. Walka pod względem emocji na pewno będzie bardzo dobra(w końcu to dwie wielkie legendy) zwycięzca jest z góry znany.

 

8.Edge vs Alberto Del Rio

Tu na pewno będzie fajnie ringowo. I wynik jest raczej łatwy do przewidzenia, skoro Rio wygrywa RR które jest bardzo ważnym meczem to na pewno wygra na WMce. Z jednej strony to fajne, że WWE inwestuje w młodych, ale z drugiej ja bym jeszcze chętnie oglądał Edge'a jako mistrza bo on jest teraz po prostu taki zajebisty że mógłbym go jeszcze oglądać i oglądać. Niby jest facem nr1 na SD ale nie liże dupy fanom, dobrze walczy, wie co mówić, nie zamula. Szykuje się porządna walka.

 

9.John Cena vs The Miz

No tu ringowo będzie kiepskawo. Emocje na pewno nie zawiodą. W końcu w tej walce jest face nr1 federacji, heel nr1 federacji i na pewno jeszcze się wplącze The Rock który też jest bardzo dobrze odbierany.

 

 

Ogólnie karta zapowiada się naprawdę fajnie. WMka będzie miała swoje plusy w postaci walk oraz w postaci gry na emocjach. Szykuje się naprawdę dobre show.

[ArriS]

"John Cena - God himself can't save you from the ass kicking I will give you this Sunday at Wrestlemania. TEAM BRING IT"

 

Wpis The Rocka z Facebooka. Może być ciekawie.

[Albros]

"John Cena - God himself can't save you from the ass kicking I will give you this Sunday at Wrestlemania. TEAM BRING IT"

 

Wpis The Rocka z Facebooka. Może być ciekawie.

 

Odnośnie tego wpisu to wydaje mi się że chodzi o interwencje The Rocka podczas walki Ceny z Mizem na WM i tym samym "zemste" za AA które mu wykonał Cena na ostatnim RAW.Z tego można wywnioskować że Miz jednak obroni pas.No ale to tylko moje przypuszczenia.

[Brutal44]

Nie wiem czemu ale jakos przeczuwam, ze heel turn moze przejsc Edge a nie Christian...

Nie wiem jak to do konca mogloby wygladac, ale moze cos w stylu, zewtraci sie Brodus lub Ricardo i Christian bedzie chcial ich przegonic, a niechaco uderzy lub rozproszy Edge`a.

Alberto wygrywa, a Edge ma pretensje do Christiana i go atakuje co skutkuje heel turnem.

 

W sumie nie wiem co na WMce robia Kozlov i Santino, ale to chociaz tyle dobre, ze Corre ma wieksze szanse na zwyciestwo bo gdyby walczyli przeciw Bigshowowi, Kane`owi Christianowi i Kofiemu to 0 szans na wygranie.

 

Cos sie obawiam o poziom walki Taker vs HHH.

Taker coraz starszy, w feudzie z Kanem nie zachwycal a potem dluga przerwa, Triple HHH to juz w ogole zapomnialem jak walczy;p

[chudinho94]

Wygrana Ceny była pewna od początku, od kąt wygrał EC to wszyscy pisali o końcu Miza. A wszystko zaczęło się tak niewinnie. Rock o Cenie, Cena o Rocku, Miz o Cenie, Cena o Mizie, Miz o Rocku i spotkali się we troje w ringu. Od Raw gdzie Mizanin zmienił tytuł na MIZtrzowski od tej pory uważam że Mike wygra tę walke w cuglach, po ataku Rocka. Ale my zapominamy cały czas o jednej, bardzo ważnej rzeczy. W tej walce... Są zasady i jak widać może być DQ. W tej walce poziom ringowy nikogo nie bd interesował bo bd ttyle emocji. Co do reszty.

 

The Corre: Mam nadzieję że wygrają, dodatkowej pikanterii dodałby fakt gdyby walczyli o wszystkie pasy.

 

Snooke wykończy Layle.

 

Grabarz znowu strzeli gola na 19:0

 

Edge a ADL omijam bo wiadomo jak bd...

 

Terminorton zniszczy Punka... A szkoda

 

Rudy wygra

 

Rhodes wygra

 

Cole po kozaczy. A wygra SCs..... Ej sorka wygra Law... Po SCStunner na colu

[Revan]

Nie wiem czemu większość myśli, że Christian przejdzie heel turn. No fakt, jest to możliwe, ale to byłoby w gruncie rzeczy pozbawione sensu. Alberto wykluczył go z walk na pół roku (kayfabe ofc) i naprawdę głupio by było gdyby na WMce Christian stanął po jego stronie. Ja sam wolałbym, by Alberto zdobył pas, a E&C zajęli się walkami TT, bo dywizja Tag Teamowa jest w WWE bardzo uboga (Corre, Santino z Kozlovem, Usos i może Nexus). Każda opcja jest prawdopodobna, jednak najmniej wg mnie - heel turn Christiana. Widzę, też, że wielu użytkowników myśli, że Miz obroni pas dzięki Dwayne'owi. Ale jeśli Rock miałby się wtrącić w walkę to czemu tylko po to, by zaatakować Cenę? Przecież z Mizem też ma na pieńku i wszyscy trzej panowie się nie znoszą. Skoro walka jest ME Wrestlemanii to trzeba się przygotować na coś zaskakującego, taką mam przynajmniej nadzieję. Włączenie Santino i Kozlova do walki z Corre ma swoje plusy i minusy. Lepiej "wyglądałoby" gdyby dwaj giganci sami podejmowali czterech zawodników Corre. Z drugiej strony Marella i Kozlov również mają rachunki do wyrównania, a i mieli też dostać w niedalekiej przyszłości title shota na tytuł Gabriela i Slatera. Sam na razie nie wiem co myśleć o tegorocznej Wrestlemanii. Szkoda trochę, że zabrakło MitB, a sama karta nie jest zachwycająca. Pozostaje jedynie czekać do niedzieli i mieć nadzieję, że nasza cierpliwość zostanie wynagrodzona .

[hadaszyszek]

Nie wiem czemu większość myśli, że Christian przejdzie heel turn. No fakt, jest to możliwe, ale to byłoby w gruncie rzeczy pozbawione sensu.

Z punktu widzenia marka działania heela muszą być pozbawione sensu. Takie zaburzenie wartości u zawodnika: bardziej lubię kolesia, który mnie wykluczył na 6 miesięcy niż kolesia, który jest de facto ode mnie gorszy (bo nie umiał sobie poradzić z Del Rio, a ja z nim dwa razy wygrałem bez większych problemów), miał jakieś 11 więcej tytułów mistrza świata w WWE, a ja zawsze byłem w jego cieniu.

 

Ot, typowa zazdrość, która mogłaby pozwolić Christianowi wejść do Main Eventu. I w obliczu ostatnich wygranych CC nad Alberto nie wydaje się to być jakoś bardzo niemożliwe (bo jakaś przyczyna tych wygranych chyba jest). Ba, sam feud Edge'a i jego brata/przyjaciela byłby z pewnością czymś bardzo dobrym.

[chudinho94]

jeszcze należy się spodziewać walki o pas Dziw...

[Albros]

Jeśli chodzi o walki to tak:

 

1.The Corre vs Kane/Show/Marella/Kozlov

Walka zapowiada się nawet ciekawie.Jest raczej 80% szans że wygra drużyna Big Show'a no ale mogą być tam ciekawe akcje.

 

2.Morrison/Stratus/Snooki vs Ziggler/LayCool

Walka na wysokim poziomie na pewno nie będzie chociaż bardzo mnie ciekawi występ Snooki w tej walce czy będzie często w ringu lub czy tylko dadzą jej wykonać pin na końcu walki.

 

3.Bryan vs Sheamus

Jak dla mnie to walka jest tak na prawdę tylko po to aby zapchać miejsce bez sensu taka walka już o pasie nie wspomnę który gówno tu jest warty.Jedyne co tu może być ciekawe to to czy w narożniku Bryana będzie Gail Kim a czy w narożniku Sheamus'a Bella Twins.

 

4.Mysterio vs Rhodes

Tutaj na pewno będzie ciekawie ringowo i tutaj stawiam na Rey'a.Większość gada tutaj że tylko małe dzieci go lubią ja do niego nic nie mam i powiem szczerze że dużo bardziej mi się chce go oglądać niż Rhodes'a który jest szmacony na całego.To że wychodził i oglądał się w lustrze to było fajne ale z tą maską to już drobna przesada.

 

5.Lawler vs Cole

Walka która na 100% będzie ciekawa ze względu na SCSA jako sędziego i Swaggera w narożniku Cole'a.Tutaj wynik walki jest już praktycznie znany bo wątpliwe aby Michael Cole wygrał.

 

6.Randy Orton vs CM Punk

Tutaj raczej wygra Orton ale i tak stawiam na CM Punka.Walka zapowiada się ciekawie.I to chyba wszystko co na temat tej walki można powiedzieć.

 

7.Undertaker vs HHH

Walka fajna ze względu na stypulację.Raczej wygra tu Taker no ale na pewno będzie dużo dobrych akcji głównie ze względów takich że obydwaj panowie już raczej długo walczyć nie będą Undertaker ma już swoje lata a Triple H ma podobno zostać kimś w rodzaju menager'a.

 

8.Edge vs Alberto Del Rio

Walka na pewno będzie ciekawa ringowo ale zastanawiający jest jeszcze jeden fakt a mianowicie obecność Christiana w tej walce.I to on na pewno będzie tutaj czynnikiem decydującym.Albo stanie po stronie Del Rio i zobaczymy jego heel turn (raczej mało prawdopodobne)lub pomoże Edge'owi wygrać i wszystko zakończy się Happy Endem.

 

9.John Cena vs The Miz

Tak na prawdę to jedyną rzeczą jaka w tej walce może być ciekawa to obecność The Rocka.I tutaj znów nasuwa się kilka wersji wydarzeń czy The Rock pomoże Mizowi i tym samym zemści się na Cenie za AA które mu wykonał na RAW lub też stanie po stronie Ceny i się dogadają.Lub może trzecia opcja możliwe że wystąpi ta sama sytuacja co z HBK'em na RR 2009 czyli The rock przyjdzie jak sędzia będzie "ogłuszony" i zaatakuje oby dwóch zawodników.

 

Podsumowując gala zapowiada się ciekawie.Brakuje tu jednak MitB.Jednak dużo lepiej by było zamiast walk typu Bryan Sheamus wstawić MinB no ale już trudno.