Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Mijający rok 2010


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

Nieubłaganie mija rok 2010 mam do was parę pytań dotyczących tych właśnie mjających dwunastu miesięcy.Otóż chciałbym się was zapytać co w roku 2010 najbardziej was:

-zaskoczyło

-załamało

-przez co najbardziej się cieszyliście?

Może ja:

-Najbardziej zaskoczyła mnie wygrana pasa WWE przez The Miza.Nic nie zapowadało się na to wydarzenie.

-Najbardziej załamało mnie odejście Shawna Michaelsa z WWE.Bez HBK'a czegoś brakuje w World Wrestling Enternaiment.A poza tym HBK był jedną z niewielu już walczących gwiazd starego,dobrego WWF.

-Najbardiej ucieszyły mnie dwie sytuacje.Pierwsza to to,że Cena odszedł z WWE (miałem nadzieję,że naprawdę odejdzie).A druga to również wygrana pasa WWE przez The Miza.

"Hey,Colt Cabana! How are you doing?"~Philip Jack Brooks
  • Odpowiedzi 26
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Icon

    3

  • RR

    2

  • RealAmerican

    2

  • sebbo23

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

- Hogan w TNA

- Jego późniejsze rządy ( czyli równia pochyłą div X ), ale to morzę się zmienić w 2011

- STING ciągle odwleka odejście ( aby jeszcze z 5 lat )

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

-zaskoczyło mnie przybycie Flaira do TNA.I od tego momentu moja ukochana federacja stała się dla mnie mniej atrakcyjna,ponieważ na jego stronę przeszedł AJ Styles,który pod koniec 2009 roku świetnie się prezentował jako mistrz-face.

-załamało mnie to w jakim kierunku idzie TNA.To nie jest już ta federacja która przyciąga do siebie walkami .Tu się teraz gada przez pierwsze pół godziny,potem mało walczy,dalej gada i urządza jakieś MMA challange.Boli mnie to strasznie i przez to często wracam sobie na YT do wcześniejszych lat w TNA.

-cieszyłem się oczywiście z powrotu Ceny po jakże długiej nieobecności:)Już prawie zapomniałem jak wygląda:D

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Najbardziej mnie zaskoczyło a no kilka rzeczy :

-Wygranie Miza pasa WWE Championship

-Powstanie grupy NEXUS

-Dojście Flaira z Hoganem i RVD do TNA (tego ostatniego najbardziej)

 

Załamało:

-Shane McMahon odchodzi od WWE

-Śmierć Umagi (*) tak bardzo mnie to zasmuciło aż :cry: Jeden z Moich ulubieńców

-Rządy Hogana w TNA

 

Cieszyłem się z:

-moge powiedziec że tak samo :

-Najbardiej ucieszyły mnie dwie sytuacje.Pierwsza to to,że Cena odszedł z WWE (miałem nadzieję,że naprawdę odejdzie).A druga to również wygrana pasa WWE przez The Miza.

+ do tego że Morisson wdrapuje sie na szczyt wkońcu i będzie feud z Mizem o WWE Championship


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2010
  • Status:  Offline

-Najbardziej zaskoczyła mnie wygrana pasa WWE przez The Miza.Nic nie zapowadało się na to wydarzenie.

Raczej sądze że coś zapowiadało to wydarzenie... Sam Miz na old schoolowym RAW zapowiedział że dobierze się do pasu mistrzowskiego, i to wiele by zmieniło itp.

 

Mnie osobiscie najbardziej zaskoczyła postać Dolpha Ziglera, niby taka ciota ( Jakoś podobnie go The Rock wyzywał :) ) A tu mistrz intercontinental i klepie Johna Cene

 

Załamały mnie ataki grupy Nexus. Nic dodać nic ująć...

 

A najbardziej cieszyłem się gdy Chris Jericho zniknął :D Dalej się cieszę i chcę żeby w ogole nie wracał do WWE.

Żyj tak, aby po twojej śmierci twoi przyjaciele się nudzili.

11901054774d619474497eb.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

-zaskoczyło mnie przybycie Flaira do TNA.I od tego momentu moja ukochana federacja stała się dla mnie mniej atrakcyjna,ponieważ na jego stronę przeszedł AJ Styles,

 

Wiesz, tu trudno ,mieć Pretensje do Ricka, a bardziej wg. mnie do kreatywnych i Hogana, który kawał czasu pieprzył, coś w stylu "przybyłem tu dla nich" ( Hardy i RVD ), ale co do AJ 'a 100% poparcia, jak jobbował tłustemu Hardemu albo zamulającemu RVD ( jak mnie wku****ą te uniesione ręce i R-V-D ), ten fakt można uznać za porażkę roku.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Załamały mnie ataki grupy Nexus. Nic dodać nic ująć...

Załamały?Najbarwniejsza grupa ostatniego roku.Największe storyline okręciły się wokół tej stajni.Dziwi mnie twa opinia...

 

A najbardziej cieszyłem się gdy Chris Jericho zniknął :D Dalej się cieszę i chcę żeby w ogole nie wracał do WWE.

Ten tekst mnie rozwalił.Y2J wyróżniał się na tle rosteru.Genialne mic skillsy,solidne walki,a ty się cieszysz,że odszedł?

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Podsumowania, podsumowania..ja tez sobie cosik tam napiszę reasumując i zbierając moje całoroczne emocje związane z naszym hobby.

Co mnie zaskoczyło- Czarne N na żółtym tle. To wejście na pełnej kurwie za które Danielson został wywalony, ten wiatr zmian, ta naturalna wydawało się brutalność takich zawodników jak Skip czy TArver ośmieszanych jakoby w NXt vel1. Szok, coś niesamowitego. Później oczywiście coraz gorzej, gdyż American Dragon powrócił jako face, 2 destrojerów złapało kontuzje a Cena i tak rozwalił lidera, ale to było coś.

W TNA nie zaskoczył mnie heelturn, lecz wysoka przemiana i jakość tej zmiany w wykonaniu antychrysta wrestlingu.

A takie małe zaskoczenie, to powrót Paula Bearera.

 

Załamkę dostaje w TNA gdy patrzę na pas dywizji X i to, że rywalizacja o ten pas schodzi nie na psy, lecz na kurwy. Nie jestem oczywiście rad z nowego mistrza WWE, powoli zaczyna mnie załamywać postać AJ Stylesa i takie trochę nieudane wojny poniedziałkowe ze strony tej mniejszej federacji, która wzięła odpady ludzkie od wielkiego McMahona, legendy wrestlingu w ogóle, dziadków od hardcoru itd

 

Przez co się ucieszyłem? mhhh. Kane za oddanie dostał pas, Danielson odnalazł się jakoś w WWE i ma jakąś ugruntowaną pozycję w midcardzie, Kaval wygrał NXT2, (choć teraz gówno z tego ma), wzrokowo ucieszyły mnie panie z NXT3, MCMG dostali pasy i robili walki, przy których szczena opada.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

RR - a co teraz powiesz, po zwolnienu Kavala ?

Chyba jeden punkt zadowolenia odpada.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

RR - a co teraz powiesz, po zwolnienu Kavala ?

Chyba jeden punkt zadowolenia odpada.

w sumie miałem wczoraj przed usnięciem zmienić ten post, ale i tak napisałem, że KAval chuja z tego ma. A jego same zwycięstwo mnie cieszyło, jeden fakt mnie ucieszył, aten wczorajszy po prostu rozjebał.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2010
  • Status:  Offline

Najbardziej zaskoczyło mnie:

- Nexus

- Zdobycie pasa przez Swaggera i obronienie go na Extreme Rules.

 

Załamało mnie:

- Odejście Jericho (nie przepadałem za nim, ale bez niego oba brandy to nie to samo)

- Zakończenie kariery przez HBK

 

Z czego miałem najwięcej radości:

- Zdobycie pasa przez Miza (Wreszcie trochę świeżości)

- Danie pushu Morrisonowi (Czekamy na walke z Mizem na RR;P)


  • Posty:  33
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2009
  • Status:  Offline

Zaskoczyło:

Powstanie Nexus

 

Załamało:

Przegrana HBK na WM (wiedziałem że przegra ale i tak jakoś mnie to przybiło)

 

Ucieszyło:

Powrót i zwycięstwo Edga na RR


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2010
  • Status:  Offline

Najbardziej zaskoczyło mnie zdecydowanie powstanie grupy Nexus. Początkowo myślałem, że NXT to będzie jakiś nieudany pomysł Vince'a. Myślę sobie, co zdjął ECW i wymyślił NXT? beznadziejnie. NXT jak nie oglądałem, tak nadal nie oglądam. Wygrał Barrett. Niby dobrze zbudowany itd., ale nie widziałem w nim tego czegoś. W końcu pewnej nocy oglądam sobie RAW na żywo, a tu wpadają Ci z pierwszego sezonu i demolują wszystko i wszystkich. Później feud trwający aż do dzisiaj. Jasiek ratujący RAW przed złą grupą. Niestety. przyszły kontuzje i ten feud wygląda co raz gorzej. Chciałbym oglądać go jeszcze przez jakiś miesiąc. Załamany byłem po porażce Shawna na WMce. Byłem przekonany, że przegra, ale jednak nie mogłem wyobrazić sobie WWE bez niego. Mam nadzieję, że kiedyś wróci, chociaż na kilka miesięcy... Ucieszyłem się kiedy zobaczyłem Edge'a biegnącego w stronę ringu na Royal Rumble. Wrócił po kontuzji, zwyciężył i rozpoczął jeden z najlepszych w tym roku feudów z Jericho. Teraz zdobył w końcu pas WHC, oby trzymał go jak najdłużej.

11850980234cc18113816b0.jpg


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

Dodam jeszcze od siebie,że również bardzo mnie ucieszyło dojście CM Punka do grupy Nexus.
"Hey,Colt Cabana! How are you doing?"~Philip Jack Brooks

  • Posty:  227
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.06.2010
  • Status:  Offline

Najbardziej mnie ucieszyło to, że w końcu Vince dał trochę pushu Mizowi, który wykorzystał walizkę MitB. Ucieszyło mnie także utworzenie się grupy Nexus... Pierwsze wejście nikt nie wiedział co się dzieje, a dzieci były załamane, gdy Jasiek dostał wpier**l. Cieszę się również z tego, że Jeff przeszedł heel turn na Bound for Glory. Zawsze go lubiłem, ale nie dawał z siebie wszystkiego jak teraz jest "złym".

 

Załamało mnie skończenie kariery Heartbreak Kida Shawna Michaelsa. HBK był kimś kogo ja uwielbiałem. Był on najjaśniejszą gwiazdą kiedyś, a potem zaczęto go szmacić i dobrze, że odszedł, ale mam nadzieję, że powróci...

Jeszcze jedno co mnie załamało to przyjście Hogana do TNA i danie Abyssowi pierścienia Hall of Fame... Dla mnie TNA zawsze będzie lepsze niż WWE, ale to co wtedy się stało było żałosne...

 

Co mnie zaskoczyło ? Chyba powrót Edge'a na Royal Rumble i wygrana. Również byłem zaskoczony kiedy Kane zdobył Money in the Bank i wykorzystał walizkę tej samej nocy, a potem obronił go 3 razy przeciwko UnderTakerowi i raz (i całe szczęście :grin:) przeciwko Edge'owi.

13986806754f144420a3038.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
    • -Raven-
      1. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - walki spod znaku MITB trudno zjebać, bo to samograj. Bywały lepsze i gorsze, ale nigdy nie schodzą one poniżej pewnego poziomu i ta tutaj także mogła się podobać. Cały czas coś się działo, było kilka fajnych bumpów i mocno postawili na "młodą krew", bo bardzo często było widać Stefkę, gJulkę czy Roxi w akcji. Walizka dla Naomi to nienajgorszy wybór (choć wolałbym ją dla którejś z młodych). Zdecydowanie lepszy niż np. wygrana Ripleyki czy Alki, bo one nie potrzebują neseserka żeby je wrzucić do walk o Złoto. Fajnie mi się to oglądało. Jestem na "tak". 2. Dominic Mysterio vs. Octagon - tygodniówkowe gówno, wrzucone tu chyba tylko po to, żeby liczba walk na tym PPV nie zakrawała na kpinę. Szkoda strzępić ryja. 3. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - bardzo dobra walka, dynamiczna, z mnóstwem zmian przewag i świetnym rozpisaniem jednej i drugiej zawodniczki. Vala tanio skóry nie sprzedała na tle tak mocno wypromowanej rywalki, plus na koniec postawiła jeszcze swoją kropkę nad "i". P.S. Dziwne miny robi Lira, kiedy gra wkurwioną. -100 do urody kiedy tak dziamga tą dolną półą. P.S.2 Nie wiem, czy to było celowe zagranie, ale totalnie dekoncentrowały mnie gacie Vali. Nie wiem, kto wpadł na pomysł żeby ciemne galoty obszyć jasną, cielistą oblamówką, co wyglądało jakby nieopalone dupsko wychodziło jej spod majtasów 4. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - tak jak pisałem w przypadku kobiecego MITB, tego gimmick matchu niemal nie da się spieprzyć i tutaj Panowie także dowieźli. Sporo się działo, a zwłaszcza w końcówce. Dostaliśmy w końcu odwrócenie się Jakuba Wędrowycza od Sikacza, tylko wyszło to w dość mocno heelowym stylu, tak że publika najpierw propsująca Tłuszczaka, finalnie dała całej tej sytuacji dość mieszaną reakcję.  Totalnie spierdolony finisz i zwycięzca. Tam aż się prosiło, żeby Punk lub Piękny uniemożliwili Setnemu zdobycie walizki. Po co Rollkowi neseserek przy jego pozycji i obecnym pushu? Zjebali możliwość wypromowania jakiegoś nowego nazwiska. Samą jednak walkę dość przyjemnie mi się oglądało, chociaż momentami WWE przeginało z tym, że w ringu walczyły tylko dwie osoby (u kobiet rzadziej odwalali takie myki i nie waliło to tak po oczach). 5. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - gówniany main event, gdzie heele przez 80% walki pastwili się nad Yeeti, nie dając mu zrobić taga z Kodeuszem. Końcówka trochę nabrała rozpędu i koloru, ale byłem już tak zniechęcony tym starciem, że tylko odliczałem do końca. Poza tym, wkurwił mnie ten zgrzyt pomiędzy Jachem a Paulinkiem, który był tak mocno z dupy, że najlepszy proktolog by się nie dogrzebał przyczyny Serio topowi face'owie musieli dostać pomoc ze strony Killingsa, żeby to wygrać? Kto to kurwa bookował??? Reasumując - dwie dobre walki MITB i mocne starcie babek vs. słaby zapychacz i zjebany main event. Moja ocena: 3/6  
    • Psychol
      Jak Noami wchodziła na ring przez myśl przeszło mi to, że ona przecież tyle lat jest w WWE i nic konkretnego nie osiągneła. Walizka dla niej to chyba jakieś jej last dance, bo ponoć chcę zaciążyć i zająć się dzieckiem.  Seth był pewniakiem jeśli chodzi o Walizkę, spoiler był już na poprzednich tygodniówkach. Nie wiem, kto musiałby mu przeszkodzić by to było wiarygodne. Stowrzyli Bloodline 3.0 i jakoś muszą to poprowadzić by miało to odpowiedni Power. Głosy, że Seth i tak by prędzej czy później zdobył pas bez walizki są słuszne, ale show must go on...  Patrząc na skłąd samego MITB nie było tam nikogo, komu walizka by coś dała.  LA - robi tyle błędów, że mam wrażenie, że z niego zrezygnowano. Sam w tej chwili przewijam jego proma bo są nudne w tej chwili. A wcześniej się w jakimś stopniu jarałem. Trzeba zaznaczyć, że typ jest koło 40stki, więc coś jest na rzeczy. Penta - za króto jest w WWE by aż tak go wyróźnić.  Chad /Americano - Typowa komediowa postać.. Solo - program z Jacobem Ex Flairówny - kurdę sam nie wiem...    Nie mogę patrzeć na Becky po powrocie, ale trzeba przyznać, że jeszcze bardziej nie mogłem patrzeć na Val jako IC Champion bo była nijaka. Ale teraz Becky spełnia swoje zadanie i ładnie podpromowała swoją koleżankę. Run "Sethówny" nie potrwa długo co też jest spoko.  Fajny powrót Ron'a, jeżeli teraz na prawdę będzie grał kogoś poważnego to jestem za. Bo info o jego zwolnieniu było też dla mnie jakimś szokiem. Jeżeli to nie było zaplanowane wcześniej to wybrneli. Jeżeli zaplanowane, to dobrze się bawią z Markami.    Sama gala średnia. Szczerze, myślałem, że jest jakoś później... Przez ostatni czas jest jakiś natłok PPV wliczając te z NXT.   
    • Grins
      Oglądałem na żywo i tak nie mogłem spać więc odpaliłem i ogólnie gala średniak ale końcówka gali mi to wynagrodziła   R-Truth powraca Nie! Ron Cena Nie! Powraca Ron Killings!  Ale to miało pierdolnięcie chłop ma już 53 lata na karku a nadal wygląda jak młody bóg, w ringu tak samo młody bóg, no kurwa jak oni teraz w niego nie zainwestują i nie pozwolą mu na " Last Dance " to się chyba wkurwię, taki potencjał się marnował tyle lat już 2011 roku Vince mi ciśnienie podniósł jak z niego zrezygnował później była tylko jobberka a gość tylko się marnował i nawet jako jobber wpierdalał pół rosteru na śniadanie jeśli chodzi o rozrywkę... Nie no teraz niech kują żelazo póki gorące i wierze że sami fani to wymuszą bo chłop ma wsparcie fanów i to duże a zasłużył na push... Serio czy ktoś by pomyślał rok temu że R-Truth będzie jeszcze na takiej pozycji? Największą przeszkodą jest Cody bo tak można byłoby z organizować potężny program na SummerSlam z dojebanym Main Eventem, ale tak czy siak Ron Killings będzie tym co będzie dźwigał SmackDown teraz na plecach.    Rollins z walizką... Na co mu to? Na co mu ta walizka? Przecież on bez walizki może przejąć pas, mija kolejny rok a walizka trafia tam gdzie nie powinna trafić, Triple H to chyba nie lubi zbytnio tej stypulacji i walizek bo później nie wie co z danym zawodnikiem ma zrobić, a było tutaj tyle potencjalnych zawodników których można było wypromować Solo, Knight, Penta, Andrade ale nie trzeba dać walizkę gościowi który już posiadał walizkę i dzięki niej się wypromował w 2015 roku... Za to u kobiet już to wygląda całkowicie inaczej, Naomi zasłużyła na walizkę i w jakiś sposób pomoże jej się to odbudować... Ogólnie jeśli chodzi o obie walki to uważam że walka kobiet w zeszłym roku była lepsza, walka mężczyzn w tym roku też była lepsza bo więcej ciekawszych spotów było   Co do Rollinsa jeszcze to się nie zdziwię jak w dupi walizkę przez Punka albo Romana i zaś walizka pójdzie się jebać chociaż mam nadzieje że tego nie zrobią, co do Romana to już pewne że wróci na SummerSlam w nowym gmmicku i za pewnie nie jako Trible Cheef zupełnie jako nowa postać, w nowym gmmicku w którym pozostanie już Baby Face'm do samego końca, rozdział The Bloodline przeszedł do historii na WM 41 czas na coś nowego.  Jacob Fatu robi rozpierduchę na Solo  W końcu! To chyba już oficjalny face turn Jacoba który zbiera mocny pop i ogólnie jest tak mocarnie pompowany że nawet nie pozwolili mu na konfrontacje z Bronem! Ogólnie taki mały news Limp Bizkit zrobił niby nowy theme song dla Brona! Jedynym zawodnikiem dla którego zrobili theme song był Undertaker! Serio muszą widzieć w nim ogromną przyszłość że już nawet tak przepotężny zespół zrobił mu theme song, niby ma zadebiutować już w tym tygodniu na RAW  Ale wracając Solo w nowej wersji jest przekozacki, w końcu idzie go oglądać, chłop czuje luz w obecnej postaci i nie pasuje mu postać takiego poważniaka i gbura bo teraz gdy zaczął być luzakiem czuć w końcu jakąś aurę od niego i oby tego nie zmienili, co do Jacoba poskłada Solo na SummerSlam lub przegra po jakieś interwencji i tutaj w miejsce Jacoba mógłby wlecieć w końcu Zilla Fatu z przepotężnym debiutem na SummerSlam.  Becky wygrywa pas IC, w sumie wolę takie coś niż miałaby się kręcić przy głównym tytule tutaj chociaż tytuł podpromuje i ogólnie Larya została porządnie podpromowana... Ale na SummerSlam niech dadzą wygrać Laryi żeby jeszcze bardziej ją przyboostować jako mocną mid-carderkę. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...