Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Mijający rok 2010


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

Nieubłaganie mija rok 2010 mam do was parę pytań dotyczących tych właśnie mjających dwunastu miesięcy.Otóż chciałbym się was zapytać co w roku 2010 najbardziej was:

-zaskoczyło

-załamało

-przez co najbardziej się cieszyliście?

Może ja:

-Najbardziej zaskoczyła mnie wygrana pasa WWE przez The Miza.Nic nie zapowadało się na to wydarzenie.

-Najbardziej załamało mnie odejście Shawna Michaelsa z WWE.Bez HBK'a czegoś brakuje w World Wrestling Enternaiment.A poza tym HBK był jedną z niewielu już walczących gwiazd starego,dobrego WWF.

-Najbardiej ucieszyły mnie dwie sytuacje.Pierwsza to to,że Cena odszedł z WWE (miałem nadzieję,że naprawdę odejdzie).A druga to również wygrana pasa WWE przez The Miza.

"Hey,Colt Cabana! How are you doing?"~Philip Jack Brooks
  • Odpowiedzi 26
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Icon

    3

  • RR

    2

  • RealAmerican

    2

  • Jerichoholic_Ninja

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

- Hogan w TNA

- Jego późniejsze rządy ( czyli równia pochyłą div X ), ale to morzę się zmienić w 2011

- STING ciągle odwleka odejście ( aby jeszcze z 5 lat )

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  3 709
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.10.2010
  • Status:  Offline

-zaskoczyło mnie przybycie Flaira do TNA.I od tego momentu moja ukochana federacja stała się dla mnie mniej atrakcyjna,ponieważ na jego stronę przeszedł AJ Styles,który pod koniec 2009 roku świetnie się prezentował jako mistrz-face.

-załamało mnie to w jakim kierunku idzie TNA.To nie jest już ta federacja która przyciąga do siebie walkami .Tu się teraz gada przez pierwsze pół godziny,potem mało walczy,dalej gada i urządza jakieś MMA challange.Boli mnie to strasznie i przez to często wracam sobie na YT do wcześniejszych lat w TNA.

-cieszyłem się oczywiście z powrotu Ceny po jakże długiej nieobecności:)Już prawie zapomniałem jak wygląda:D

28054889252fa02dfba372.jpg


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Najbardziej mnie zaskoczyło a no kilka rzeczy :

-Wygranie Miza pasa WWE Championship

-Powstanie grupy NEXUS

-Dojście Flaira z Hoganem i RVD do TNA (tego ostatniego najbardziej)

 

Załamało:

-Shane McMahon odchodzi od WWE

-Śmierć Umagi (*) tak bardzo mnie to zasmuciło aż :cry: Jeden z Moich ulubieńców

-Rządy Hogana w TNA

 

Cieszyłem się z:

-moge powiedziec że tak samo :

-Najbardiej ucieszyły mnie dwie sytuacje.Pierwsza to to,że Cena odszedł z WWE (miałem nadzieję,że naprawdę odejdzie).A druga to również wygrana pasa WWE przez The Miza.

+ do tego że Morisson wdrapuje sie na szczyt wkońcu i będzie feud z Mizem o WWE Championship


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2010
  • Status:  Offline

-Najbardziej zaskoczyła mnie wygrana pasa WWE przez The Miza.Nic nie zapowadało się na to wydarzenie.

Raczej sądze że coś zapowiadało to wydarzenie... Sam Miz na old schoolowym RAW zapowiedział że dobierze się do pasu mistrzowskiego, i to wiele by zmieniło itp.

 

Mnie osobiscie najbardziej zaskoczyła postać Dolpha Ziglera, niby taka ciota ( Jakoś podobnie go The Rock wyzywał :) ) A tu mistrz intercontinental i klepie Johna Cene

 

Załamały mnie ataki grupy Nexus. Nic dodać nic ująć...

 

A najbardziej cieszyłem się gdy Chris Jericho zniknął :D Dalej się cieszę i chcę żeby w ogole nie wracał do WWE.

Żyj tak, aby po twojej śmierci twoi przyjaciele się nudzili.

11901054774d619474497eb.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

-zaskoczyło mnie przybycie Flaira do TNA.I od tego momentu moja ukochana federacja stała się dla mnie mniej atrakcyjna,ponieważ na jego stronę przeszedł AJ Styles,

 

Wiesz, tu trudno ,mieć Pretensje do Ricka, a bardziej wg. mnie do kreatywnych i Hogana, który kawał czasu pieprzył, coś w stylu "przybyłem tu dla nich" ( Hardy i RVD ), ale co do AJ 'a 100% poparcia, jak jobbował tłustemu Hardemu albo zamulającemu RVD ( jak mnie wku****ą te uniesione ręce i R-V-D ), ten fakt można uznać za porażkę roku.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  484
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2010
  • Status:  Offline

Załamały mnie ataki grupy Nexus. Nic dodać nic ująć...

Załamały?Najbarwniejsza grupa ostatniego roku.Największe storyline okręciły się wokół tej stajni.Dziwi mnie twa opinia...

 

A najbardziej cieszyłem się gdy Chris Jericho zniknął :D Dalej się cieszę i chcę żeby w ogole nie wracał do WWE.

Ten tekst mnie rozwalił.Y2J wyróżniał się na tle rosteru.Genialne mic skillsy,solidne walki,a ty się cieszysz,że odszedł?

21413621404d57aa3f81990.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Podsumowania, podsumowania..ja tez sobie cosik tam napiszę reasumując i zbierając moje całoroczne emocje związane z naszym hobby.

Co mnie zaskoczyło- Czarne N na żółtym tle. To wejście na pełnej kurwie za które Danielson został wywalony, ten wiatr zmian, ta naturalna wydawało się brutalność takich zawodników jak Skip czy TArver ośmieszanych jakoby w NXt vel1. Szok, coś niesamowitego. Później oczywiście coraz gorzej, gdyż American Dragon powrócił jako face, 2 destrojerów złapało kontuzje a Cena i tak rozwalił lidera, ale to było coś.

W TNA nie zaskoczył mnie heelturn, lecz wysoka przemiana i jakość tej zmiany w wykonaniu antychrysta wrestlingu.

A takie małe zaskoczenie, to powrót Paula Bearera.

 

Załamkę dostaje w TNA gdy patrzę na pas dywizji X i to, że rywalizacja o ten pas schodzi nie na psy, lecz na kurwy. Nie jestem oczywiście rad z nowego mistrza WWE, powoli zaczyna mnie załamywać postać AJ Stylesa i takie trochę nieudane wojny poniedziałkowe ze strony tej mniejszej federacji, która wzięła odpady ludzkie od wielkiego McMahona, legendy wrestlingu w ogóle, dziadków od hardcoru itd

 

Przez co się ucieszyłem? mhhh. Kane za oddanie dostał pas, Danielson odnalazł się jakoś w WWE i ma jakąś ugruntowaną pozycję w midcardzie, Kaval wygrał NXT2, (choć teraz gówno z tego ma), wzrokowo ucieszyły mnie panie z NXT3, MCMG dostali pasy i robili walki, przy których szczena opada.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  1 300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.11.2010
  • Status:  Offline

RR - a co teraz powiesz, po zwolnienu Kavala ?

Chyba jeden punkt zadowolenia odpada.

Nie bierz życia za poważnie,

Bo i tak trafisz do piachu.

1240828704e1eb65585182.jpg


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

RR - a co teraz powiesz, po zwolnienu Kavala ?

Chyba jeden punkt zadowolenia odpada.

w sumie miałem wczoraj przed usnięciem zmienić ten post, ale i tak napisałem, że KAval chuja z tego ma. A jego same zwycięstwo mnie cieszyło, jeden fakt mnie ucieszył, aten wczorajszy po prostu rozjebał.

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  15
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.08.2010
  • Status:  Offline

Najbardziej zaskoczyło mnie:

- Nexus

- Zdobycie pasa przez Swaggera i obronienie go na Extreme Rules.

 

Załamało mnie:

- Odejście Jericho (nie przepadałem za nim, ale bez niego oba brandy to nie to samo)

- Zakończenie kariery przez HBK

 

Z czego miałem najwięcej radości:

- Zdobycie pasa przez Miza (Wreszcie trochę świeżości)

- Danie pushu Morrisonowi (Czekamy na walke z Mizem na RR;P)


  • Posty:  33
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.10.2009
  • Status:  Offline

Zaskoczyło:

Powstanie Nexus

 

Załamało:

Przegrana HBK na WM (wiedziałem że przegra ale i tak jakoś mnie to przybiło)

 

Ucieszyło:

Powrót i zwycięstwo Edga na RR


  • Posty:  102
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.10.2010
  • Status:  Offline

Najbardziej zaskoczyło mnie zdecydowanie powstanie grupy Nexus. Początkowo myślałem, że NXT to będzie jakiś nieudany pomysł Vince'a. Myślę sobie, co zdjął ECW i wymyślił NXT? beznadziejnie. NXT jak nie oglądałem, tak nadal nie oglądam. Wygrał Barrett. Niby dobrze zbudowany itd., ale nie widziałem w nim tego czegoś. W końcu pewnej nocy oglądam sobie RAW na żywo, a tu wpadają Ci z pierwszego sezonu i demolują wszystko i wszystkich. Później feud trwający aż do dzisiaj. Jasiek ratujący RAW przed złą grupą. Niestety. przyszły kontuzje i ten feud wygląda co raz gorzej. Chciałbym oglądać go jeszcze przez jakiś miesiąc. Załamany byłem po porażce Shawna na WMce. Byłem przekonany, że przegra, ale jednak nie mogłem wyobrazić sobie WWE bez niego. Mam nadzieję, że kiedyś wróci, chociaż na kilka miesięcy... Ucieszyłem się kiedy zobaczyłem Edge'a biegnącego w stronę ringu na Royal Rumble. Wrócił po kontuzji, zwyciężył i rozpoczął jeden z najlepszych w tym roku feudów z Jericho. Teraz zdobył w końcu pas WHC, oby trzymał go jak najdłużej.

11850980234cc18113816b0.jpg


  • Posty:  226
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.04.2010
  • Status:  Offline

Dodam jeszcze od siebie,że również bardzo mnie ucieszyło dojście CM Punka do grupy Nexus.
"Hey,Colt Cabana! How are you doing?"~Philip Jack Brooks

  • Posty:  227
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.06.2010
  • Status:  Offline

Najbardziej mnie ucieszyło to, że w końcu Vince dał trochę pushu Mizowi, który wykorzystał walizkę MitB. Ucieszyło mnie także utworzenie się grupy Nexus... Pierwsze wejście nikt nie wiedział co się dzieje, a dzieci były załamane, gdy Jasiek dostał wpier**l. Cieszę się również z tego, że Jeff przeszedł heel turn na Bound for Glory. Zawsze go lubiłem, ale nie dawał z siebie wszystkiego jak teraz jest "złym".

 

Załamało mnie skończenie kariery Heartbreak Kida Shawna Michaelsa. HBK był kimś kogo ja uwielbiałem. Był on najjaśniejszą gwiazdą kiedyś, a potem zaczęto go szmacić i dobrze, że odszedł, ale mam nadzieję, że powróci...

Jeszcze jedno co mnie załamało to przyjście Hogana do TNA i danie Abyssowi pierścienia Hall of Fame... Dla mnie TNA zawsze będzie lepsze niż WWE, ale to co wtedy się stało było żałosne...

 

Co mnie zaskoczyło ? Chyba powrót Edge'a na Royal Rumble i wygrana. Również byłem zaskoczony kiedy Kane zdobył Money in the Bank i wykorzystał walizkę tej samej nocy, a potem obronił go 3 razy przeciwko UnderTakerowi i raz (i całe szczęście :grin:) przeciwko Edge'owi.

13986806754f144420a3038.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
    • KPWrestling
      Wywiad z Chemikiem w Radio Gdańsk S.A.! 📻 W najnowszej audycji „Zoom na popkulturę” zanurzyliśmy się w świat wrestlingu – spektaklu na pograniczu sportu, teatru i widowiska kaskaderskiego. Rozmawialiśmy o jego obecności w popkulturze, od filmów po komiksy, a także o historii WWE i rosnącej popularności wrestlingu...Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • MissApril
      Wiem, że pójdzie dalej, ale czas by wokół niej pojawiła się jakaś nowa postać, która wiązałby się z "potencjalną" "kolejną mistrzynią US". Czas zostawić za sobą trio Alba, Piper i Chelsea. 
    • Nialler
      Truth - fajny jako komediant (oglądam WWE regularnie (w sumie to non stop) od 2010 roku. Zawsze gdzieś był w moim sercu czy to jako komediant, czy jako jeszcze lata temu jako poważny w sumie wrestler. Szkoda mi go mimo wszystko. Nie za takie role i niesłusznie został potraktowany. Carlito - meh. Wyjebne mam bardzo bardzo w niego. Nawet w moim 2K universe nie mam go w rosterze bo typa nie trawię. W ogóle to już nawet JD u mnie nie istnieje tylko solówka. (Finn i JORDAN DEVLIN (!)) mistrzami tag team SD.  Czekam na więcej.
    • GGGGG9707
      Mi osobiście Carlito jest zupełnie obojętny, choć kolejny raz się dziwię że znowu w tym roku żegnają kogoś kto regularnie jest w WWE TV (nawet jako statysta). A przecież mają tyle ludzi (znowu pozdro Omos) którzy nic nie robią a trzymają ich dalej... Czyli Kross też zaraz poleci bo nie dość, że zaraz ma koniec kontraktu to WWE strasznie marnuje jego moment. Przecież ludzie tak na niego reagują, jak na antenie widać go w szatni to cała arena wiwatuje a ci nic, ani walki kwalifikacyjnej do MITB ani żadnej walki w ogóle... Marnować takie momentum
×
×
  • Dodaj nową pozycję...