Wrestling - nasze hobby

[sixter]

jest takie swieto w ciagu roku nazywa sie dzien mlodziezy,poszedlem na masze byl to rok 98 a po mszy wchodze do domu i slysze daniel, na polsat 2 leci wrestling, co mnie wrestling obchodzil pytam sie, ale ja usiadlem przed TV i zaczalem ogladac, byl to program "wrestling wszytkie chwyty dozwolone". Na poczatku chyba przyciagnal mnie humor dwoch mega markow (markow w sensie nie wiedzy), kolesie kotrzy komentowali gale WCW world wide nie mieli bladego pojecia o co tam chodzi, traktowali to tak niekompetentnie, nie znali nazw chwytow nic, dopiero pojawil sie wsrod nich czlowiek z zapleczem wiedzowym mowilem mojemu bratu, patrz to ten co sie zna (pozdrowienia Stinger) Ogldalismy z przyzywczejenia ten program byl on o dobrej porze w sobote, mozna bylo obejrzec kilka dobrych walk DDPiego, Ravena, a tak pozatym to pojawiali sie tam jacys joberzy Roadblock i jacys inni. Pamietam jak byla na tej gali walka DDP vs ktos tam i przez caly match komentator przygotowywal nas widzow na szybki ciety chwyt kotrego nazwy nie znal, dopiero Stinger mu pomogl w rozszyfrowaniu jego nazwy. Ale nawet jak chwyt sie pojawil to komentator go i tak nie rozpoznal.

Pozniej jakos natrafilimsy z bratem na Nitro na odkodowanym TNT i ogladalimsy przez ponad rok do czasu kiedy chamy zakodowali TNT, pamietam jak dzis ta noc kiedy siadam przezd TV piatek godzina 10 a tu **j. Problwalem sie ratowac cos krecic kabelkami, pokretlami ,galkami nie dalo rady sila wyzsza.

Musialem przezucic sie na DSF, i tak juz z DSF i jego reklamami erotycznymi doszedlem z WCW do jego konca.

Od zakonczenia zywota WCW do maja 2003 nie mialem z wrestlingiem zadnego kontaktu.Oprocz e-fedow:)

W maju czy cos okolo tej daty na zaprzyjaznionym polskim serwisie wrestlingowym zaczely sie pojawiac Smacki skonwertwoane do wielkosci 150 mb. wiec z moim modemikiem siorbalem je do czasu az przestaly byc uplołdowane.

Na biezaco wrestling za sprawa szybkiego lacza ogladam od lutego tego roku, po drafcie zaczalem tez downlołdowac Smackdown, choc wczesniej ogladalem go z Tele 5.

[FH]

fr3d - też widziałem WCW na ATV, ale chyba już jak powtórki dawali - bo to był jakoś 96 albo 97 rok. Bardzo mi się podobało, bo można było naprawdę się pośmiać z komenatarza. Oprócz tych co napisałeś mieliśmy Dzikiego Samca (Randy Savage), Bogdana Spadaj (Bob Backlund), Diamentowego Pazia (DDP), Brzydali czyli Pałę i Zwisa (Nasty Boys - Saggs i Knobbs)

 

Podobał Ci się komentarz z ATV? Przeciez to była totalne dno, debilizm i idiotyzm i naprawdę wstydzę się jako fan wrestlingu za tych tłuków którzy tego komentarza udzielali... To było coś na poziomie Polsatu 2, a nawet jeszcze gorzej...

[Marcin]

Podobał mi się, bo ja nie włączałem ATV żeby oglądać wrestling na poważnie (od tego było TNT). Włączałem ATV wyłącznie dla gnicia i moim zdaniem spełnialo to tę rolę. Oni nie silili się żeby propagować wrestling w Polsce, tylko robili sobie z tego jaja i ok. Co do Polsatu 2, to właśnie tamten komentarz bardziej mnie wkurzał, bo oni starali się być poważni i zainteresować ludzi wrestlingiem, co nie mogło im się udać, bo ci dwaj panowie nic o wrestlingu nie wiedzieli.

[fr3d]

Gadzam się z Marcinem...ATV miało swój klimat, bo było śmiesznie, to było odcięcie od "powagi" tego "sportu" Na POLSZMACIE 2 odwalili taki shit, że do dziś mam podziw dla tych ludzi... Próbowali na poważnie przekazać relację z WCW World Wide...jakoś im to zupełnie nie wychodziło. Markowali, i na niczym się nie znali. W ATV można było pęknąć ze śmiechu jak było spotkanie zarządu: Czy odsunąć Rica Flaira z federacji:) Było tam bodajże 7 członków Boardu i każdy mówił zajebiście swoim językiem...

[Urban]

Umie zaczęło się chyba w 1996 roku przez przypadek, jaki 10 letni gówniarz włączyłem TV po 22 i zobaczyłem, że paru kolesi bije się na ringu teraz pamiętam ze był to chyba British Buldog i na tej gali był Disco Inferno ale squad. To właśnie było WCW mama zobaczyła, co oglądam i nie była zachwycona w tym czasie nie wiedziałem ze to jest wszystko ustawione, czyli byłem TOTAL MARK. Tydzień później zobaczyłem Hogana od razu stał się jednym z moich idoli kochałem dosłownie NWO jak przerywali walki a prawie, co tydzień gala kończyła się ich wejściem na ring i rozwalaniem wszystkiego. Po jakimś czasie zobaczyłem Stinga Jezu zakochałem się w nim…no w jego gimnicu jak wchodził z kijem na ring u siał postrach potem przyszedł czas na meksykanów na tych to czekałem na gali jak Juva albo Rey wymiatali na ringu i tak od 1996 do 1998 roku oglądałem w miarę regularnie a markiem przestałem być na początku 1998 roku potem był Polsat 2 następnie Wizja Sport, ale to już mniej i urwał mi się kontakt z wrestlingiem dopiero wszystko powróciło jak dostałem stałe łącze, czyli rok 2003 dopiero i sciagnełem grę WWE RAW paterze a tu znam tylko Jericho, Saturn, Benoit, Reven i X-pac czyli tylko stara ekipie WCW bo wiedziałem ze jest takie coś jak WWF (potem WWE) ale nie miałem z tym styczności potem był wrzesień 2003 zacząłem ściągać gale WWE tylko Raw, ale od razu się wciągnąłem i tak do lutego 04 aż przez przypadek Azor podał mi linek do razormedia a wcześniej znałem tylko Boryssfans i teraz jestem tu.

[FH]

Podobał mi się, bo ja nie włączałem ATV żeby oglądać wrestling na poważnie (od tego było TNT). Włączałem ATV wyłącznie dla gnicia i moim zdaniem spełnialo to tę rolę. Oni nie silili się żeby propagować wrestling w Polsce, tylko robili sobie z tego jaja i ok. Co do Polsatu 2, to właśnie tamten komentarz bardziej mnie wkurzał, bo oni starali się być poważni i zainteresować ludzi wrestlingiem, co nie mogło im się udać, bo ci dwaj panowie nic o wrestlingu nie wiedzieli.

 

Wiesz, mnie jakoś nie kręci robienie sobie jaj z jakiegokolwiek fedu w tym kraju, gdyż jeżeli przeciętny człowiek obejrzał kilka odcinków WCW z ATV lub WCW z Polsatu 2 to już zawsze będzie miał do tego "sportu" podejście jak do komedii i żartu... Więc później nie dziwcie się i nie narzekajcie dlaczego nie ma wrestlingu na żadnej z polskich stacji - nie ma, bo nikt nie umiał tego dobrze i poprawnie sprzedać, kiedy nadarzyła się okazja.

[Dejv]

Zgadzam sie w 100% z FH. Rozumie że można podchodzic do wrestlingu na luzie ale nie robić sobie jaja tym bardziej w kraju takim jak Polska (w USA czy Japonii by przeszło bo tam to każdy wie co to wrestling).Potem jak komuś chcesz zaproponowac obejrzeni jakieś walki to gada pierdoły ze to syf i zabawa dla 10 latków a prawda jest jak zwykle inna bo jakieś cioły robiły se jaja podczas puszczania wrestlingu na jakimś tam programie.Przez takich debilnych komentatorów wrestling bedzie przez najbliższe 20 lat zabawą dla dzieci bo zawsze bedzie kojarzony z tym ciulatym programem .Dopiero jak sie narodzi nowa fala fanów tego show to MOŻE przestanie być to kojarzone z "udawaniem" jak to ktoś kiedyś zgrabnie ujął.

[Marcin]

Fuckhead, Dejv - dla mnie WCW na ATV było śmieszne, bo ja już byłem w temacie. Traktowałem to z przymrużeniem oka. Ale jeśli patrzeć na to jak na próbę popularyzowania wrestlingu w Polsce, to rzeczywiście forma programu była chybiona. Uważam jednak, że Polsat 2 jeszcze bardziej dał ciała - oni usiłowali robić to na poważnie, czasem włączając w to głupie żarty. Moim zdaniem, albo należy robić coś na poważnie, albo podchodzić z jajem do sprawy, ponieważ podejście pół żartem pół serio nie może doprowadzić do niczego dobrego. Polsat 2 powinien był zaproponować prowadzenie programu komuś kto siedział w temacie, a nie dwóm laikom jak to miało miejsce. Zresztą nawet z komentarzem znawcy tematu niewiele dałoby się wycisnąć z gal typu World Wide. Żeby coś z tego wyszło należałoby regularnie w polskiej TV dawać wrestling z najwyższej półki z komentarzem na poziomie. A wracając do ATV - pewnie ta stacja nie miała na celu niczego specjalnego wprowadzając wrestling do swojej oferty programowej - jedynie zapchanie dziury. A jeśli dzięki temu mogłem obejrzeć kilka gal (nawet World Wide czy Saturday Night) z 94 i 95, a do tego pośmiać się z tekstów prowadzących, to chyba nic w tym złego. Oni przynajmniej wiedzieli kim jest Ric Flair, w przeciwieństwie do gości z Polsatu 2, którzy jak go zobaczyli na World Wide w walce z Barrym Horowitzem, to niedość, że nie potrafili przewidzieć kto wygra, to jeszcze nie mieli najmniejszego pojęcia o tym kto to jest ("widać, że starszy zawodnik, doświadczony..." - i to była cała informacja o Flairze).

[FH]

Dokładnie, Polsat 2 to był czad Wiesz, te gale ani na ATV, ani na Polsacie nie były traktowane jak powazna pozycja programowa bo dostali to jako bonus do jakichs filmów czy serialu i zawsze był to show zapychający dziury, ale z tego co wiem to na Polsacie 2 i potem an Nasza TV sporo ludzi to oglądało... Nawet WCW Worldwide dobrze skomentowane mogłoby wciągnąc, dawali tam przeciez segmenty z Nitro itd., możnaby wszystkie feudy streszczac, podawac wyniki itd. - tylko kto to miał zrobić? Dwóch dzeinnikarzy Trójki? Give me a break...

[Lukki]

No przeciez byl jeszcze Stinger,ktory byl zawsze przedstawiany jako glowny ekspert

[kane 20]

ja tez pamietam tych dwóch kretynów sami mieli jakies powalone nazwiska jeden miał na nazwisko zadiorny czy jakos drugiego nie pamietam,racja te palanty wogóle sie nie znali a te ich tłumaczenia i przetłumaczenia nazwisk zapasników to sie nadawało do cyrku z nimi w rolach głównych boki od tego zrywałem,jak cos chciałem zobaczyc normalnego to ogladałem na TNT.a na polsacie 2 to nie lepsi byli tez brak pojecia przynajmniej uzywali nazwisk angielskich ale tez nic z tego nie było pamietam ze jak pokazywali jedną walke z gali monday nitro to komentował to jakiś człowiek co miał pojecie o tym i to nie małe,ale coz w polsce nigdy wrestling nie był i nie bedzie popularny,a szkoda bo to fajna rozrywka

[Deliquent]

Nie wiem czy ktoś już to napisał, ale Bogdan Spadaj to nie był Bob Backlaund (kużwa, Backlaund w WCW? ładna gafa:) tylko najlepszy jobber ever - Bunkhouse Buck

 

Sam komentarz na ATV ssał, aczkolwiek dla ludzi którzy kompletnie wrestlingiem się nie interesowali był ok. Kilku qmpli miało niezłą polewkę i zaczęli to regularnie oglądać, później zaineteresowali się wrestlingiem na nieco większą skalę i już noramlnie oglądali Nitro itp.

[Marcin]

Zwiechu, ja jestem winowajcą Za karę możecie wrzucić mojego posta do "Nagłupszych tekstów na RM"

[Dejv]

Fakt faktem że ludzie którzy sie nie interesowali wrestlingiem a zobaczyli te show i taki komentarz i sie im spodobało i rozwineli swoje zainteresowanie to można uznać za wielki plus ale większość starszych ludzi (nie chodzi mi tu o jakis 72 latków ale tak od 23 lat wzwyż ) jak zobaczyło ludzi ciskających sie na ringu i do tego komentarz który był zbyt na luzie to ich to pewnie bardziej odrzuciło niż zaciekawiło.I potem sie dziwicie że taki ktos jak słyszy słowo wrestling to ucieka jakby go goniło stado bizonów .

[heysel]

ja wrestling zaczalem ogladac w wieku 9 lat, w 1990 roku na Sky One, pamietam nawet, ze pierwsza walke jaka widzialem byla ltimate Warriora tylko nie pamietam z kim. Boze co to byly za czasy ! Pozniej po czasie "odkrylem" WCW na TNT i ogladalem az do konca co piatek. No i nastala przymusowa przerwa bo nie mialem dostepu, od czasu do czasu grywalem na PSX we wszelkie wrestle-gry i to tyle. Odkad mam szybki internet zaczalem z sentymentu szukac info i znalazlem rodzime Wrestlefans, pozniej to forum, obecnie na nowo wsiaklem odkad ssam sobie po DC. Jak widac stara milosc nie rdzewieje hehe...

Wtedy bylem 100% markiem, teraz pewnie tez jestem wielkim markiem, ale co mi tam, kocham wrestling, bede go ogladal chyba do konca zycia i nic tego nie zmieni ! Staram sie na bierzaco ogladac wszystkie RAWy, Smacki sobie czasem odpuszczam, no ale PPV bylo by grzechem, chocby nie wiem jakie badziewne bylo...

Zazdroszcze Ci jak cholera Hartfan, ale w ciagu najblizszych 2 lat mam zamiar za wszelka cene obejrzec co najmniej na zywo: final Ligi Mistrzow, pare meczy Mistrzostw Świata no i oczywiscie jakiegos RAWa badz SmackDown'a