Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Strikeforce: Heavy Artillery - WYNIKI


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Strikeforce: Heavy Artillery

 

http://hyy.pl/images/3683o02hhl.jpg

 

Preliminary card:

 

170 lbs.: Jesse Finney pok. Justina DeMoneya przez poddanie (gilotyna), 3:22 runda 1

155 lbs.: Lyle Beerbohm pok. Vitora Ribeiro przez niejednogłośną decyzję, 2 x 30-27; 28-29

185 lbs.: Darryl Cobb pok. Bookera DeRousse przez niejednogłośną decyzję, 28-29, 29-28, 29-28

170 lbs.: Mike Chandler pok. Sala Woodsa przez poddanie ( duszenie zza pleców ), 0:59 runda 1

205 lbs.: Francisco France pok. Lee Brousseau przez poddanie ( duszenie zza pleców ), 1:27 runda 1

155 lbs.: Tom Aaron pok. Erica Steenberga przez poddanie ( duszenie gilotynowe ), 0:56 runda 1

155 lbs.: Matt Ricehouse pok. Grega Wilsona przez poddanie ( duszenie zza pleców ), 0:45 runda 3

 

Main Card

 

265 lbs.: Alistair Overeem pok. Bretta Rogersa przez TKO (uderzenia w parterze), 3:40 runda 1

265 lbs.: Antonio Silva pok. Andreia Arlovskiego przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28

185 lbs.: Ronaldo Souza pok. Joey’ego Villasenora przez jednogłośną decyzję, 2 x 29-28; 30-27

205 lbs.: Roger Gracie pok. Kevina Randlemana przez poddanie (duszenie zza pleców), 4:10 runda 2

205 lbs.: Rafael Cavalcante pok. Antwaina Britta przez KO (uderzenia w stójce), 3:45 runda 1

  • Odpowiedzi 8
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    4

  • SaigeY

    4

  • Longer

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Overeem vs. Rogers - jednostronny pojedynek, gdzie Ali totalnie zdominował Brett'a. Swoją drogą dość siermiężnie szło Overeemowi wykończenie takiego "parterowca" jak Rogers, którego miał prawie od samego początku na glebie. Dość łatwe zwycięstwo Alistair'a, ale przyznam że nie zaimponował mi on jakoś za specjalnie w tym starciu (ładne low kicki w stójce, ale słabe użycie kolan na glebie, gdzie miał okazję skolankować głowę przeciwnika). Bardziej mnie zdziwiła postawa Rogersa, który zawalczył strasznie defensywnie, ze zbyt dużym respektem do mistrza, czym sam na siebie podpisał wyrok (reasumując - to nie Ali był taki zajebisty, ale The Grim był w tak kiepskiej formie).

Swoją drogą Ali jest sporo mniejszy (stosunkowo, of course, bo mimo tego - nadal jest z niego kawał chłopa) niż podczas swoich walk w Japonii... Czyżby brak sushi? :twisted:

 

Britt vs. Cavalcante - dość słaba walka z twistem na końcu. Britt mocno zaczął naciskać od samego początku i klka razy trafił bardzo mocno. Po jednym z takich uderzeń - zachwiał się Cavalcante i myślę, że gdyby wówczas Antwain ruszył do przodu i poszedł za ciosem, byłoby po walce. Ten jednak się nie spieszył, Rafael sklinczował (fatalna praca obydwóch zawodników w klinczach. Totalnie wiało nudą), odzyskał siły a kiedy po "breaku" sędziego Britt znów ruszył ostro do przodu - Cavalcante mocno skontrował i powalił oponenta na deski.

Britt sam jest sobie winny. Chyba poczuł się zbyt pewnie po tym jak zaczęły mu wchodzić uderzenia. Cavalcante wykorzystał to bezlitośnie.

 

Arlovski vs. Silva - nużący pojedynek, opierający się w większości na nudnych przepychankach w klinczu, pod siatką. Andrei zawalczył głupio. Wiedząc (chociażby z walki Werdum vs. Silva) jakim parterem dysponuje przeciwnik i będąc samemu niezłym grapplerem - ani razu nie próbował sprowadzić walki na ziemię, tylko na chama chciał pokazać swoją bokserską wyższość. Niestety nie wychodziło mu to na dobre, bo w prawdzie wyprowadzał ładne technicznie i szybkie uderzenia, ale nie docierały one do celu, w przeciwieństwie do gorszych technicznie "strzałów" Big Foota, które jednak trafiały, kontrując szarże Arlovskiego.

Świetne obalenie w trzeciej rundzie dla Silvy. Wyglądało to niemal jak spinebuster :lol: Arlovski mając nawet przeciwnika w gardzie na glebie, nie potrafił kontratakować, przetoczyć oponenta czy użyć swojego sambo.

Zasłużona wygrana Silvy (który zawalczył sprytnie) i wiszące w powietrzu pytanie o dalszą karierę Arlovskiego, który był kiedyś w światowej czołówce a teraz przegrywa już trzecią walkę z rzędu...

 

Randleman vs. Gracie - ta walka miała być (wg przewidywań) squash'em i... była :lol: Gracie już od początku strasznie wybijał z rytmu Kevina lewymi prostymi a jak walka przeniosła się do parteru, to Roger kręcił tam Randlemanem jak dzieckiem. Ładne przejścia z pozycji północ-południe do dosiadu i płynne przejście do mata leo (Gracie niesamowicie płynnie rusza się na glebie jak na tak wysokiego faceta). Tutaj trochę Kev usiłował jeszcze się bronić, ale dopięcie duszenia było tylko kwestią czasu.

A jeżeli o czasie mowa, to czy już nie najwyższy czas aby Kevin pomyślał o zawieszeniu butów na kołku?

Sama walka - spektakl jednego aktora.

 

Jacare vs. Villasenor - Souza, pomimo, że jest typowym grapplerem - popisał się całkiem niezłą stójką (cały czas robi postępy na tym polu) i niezłym agresorem podczas stójkowych ataków. Bardzo ładnie i skutecznie obalał przeciwnika i szukał w parterze możliwości poddania.

Trzeba jednak oddać Villasenor'owi, że bardzo ładnie udawało mu się przywracać walkę do stójki oraz unieszkodliwiać BJJ Ronaldo w parterze (Jacare, pomimo, że jest na glebie prawdziwym potworem - nie potrafił poddać oponenta, chociaż miał sporo okazji), za co należą mu się słowa uznania.

Zasłużona wygrana na punkty Aligatora, choć sądziłem że uda mu się ta walkę skończyć przed czasem (niestety po bardzo mocnej, agresywnej pierwszej rundzie, Ronaldo siadła trochę kondycja).

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

ale słabe użycie kolan na glebie, gdzie miał okazję skolankować głowę przeciwnika).
Pewnie by tak zrobił, gdyby kolana na głowę w parterze nie były zabronione. :grin:

 

(reasumując - to nie Ali był taki zajebisty, ale The Grim był w tak kiepskiej formie).

 

Znowu podobna sytucja do Lesnara się robi widzę, The Grim nie był taki zajebisty bo mu nie pozwolił na to Ali, który rzucił Rogersem jak szmatą i obijał go z podobną łatwością.

Widać, że Overeem jest strasznie silny i ja nie skreślałbym go w pojedynku z Fedorem, Fedor, jakby nie patrzeć, trochę się męczył z Rogersem, a Overeem go rozniósł, szczerze to obawiam się, że niestety Fedor musiałby uznać wyższość Alistaira (pewnie za to, że tak sądzę posypią się gromy :razz: )

 

tylko na chama chciał pokazać swoją bokserską wyższość.
Dziwisz się ? Jakby mi ktoś powiedział przed walką, że Andrei Arlovski będzie dostawał w stójce od BigFoota to bym go chyba wyśmiał, oczywiście możliwe było, że Silva ustrzeli szklaną szczękę Andreia, ale Silva po prostu dominował nad Andreiem w stójce, praktycznie całą walkę, WTF :x ... strasznie mi szkoda Arlovskiego bo jest to jeden z moich ulubionych zawodników, ale zdecydowanie widać, że jego czas, niestety, powoli mija.

 

i wiszące w powietrzu pytanie o dalszą karierę Arlovskiego, który był kiedyś w światowej czołówce a teraz przegrywa już trzecią walkę z rzędu...
Dokładnie, fatalna seria Andreia, ech... ciekawe co z nim będzie.

 

O walce Rand(e)leman z Gracią szkoda pisać.

 

Trzeba jednak oddać Villasenor'owi, że bardzo ładnie udawało mu się przywracać walkę do stójki
Rzeczywiście, szczególnie fajny był ten powrót z pierwszego obalenia, gdy Jacare miał dosiad, to odbicie od siatki :oops: , równie efektowne były obalenia Souzy, strasznie fajnie wyglądały, niektóre tak jak już wspomniany spinebuster. Ogólnie walka bardzo mogła się podobać, jak na moje oko Souza spokojnie mógłby znaleźć się w rankingach wagi średniej, np. taki Maia, który grapplerem nie jest wcale lepszym niż Souza, stójkowiczem zresztą też, jest wg. Consensus Rankings Bloody Elbow (zgromadzenie rankingów z 20 największych portali o mma, w tym mmarocks, sherdog czy mmaweekly) na miejscu szóstym, oczywiście ma wartościowsze wygrane niż Souza to nie ulega wątpliwości, ale umiejętnościami od Maii Souza na pewno nie odstaje. Ciekawy jestem jakby sobie poradził Jacare w ufc.

 

Britt vs. Cavalcante wg. mnie dosyć fajna walka, większość nie wierzyła w Feijao, ale tym razem przygotował się dobrze do walki.

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

ale słabe użycie kolan na glebie, gdzie miał okazję skolankować głowę przeciwnika).

Pewnie by tak zrobił, gdyby kolana na głowę w parterze nie były zabronione. :grin:

 

Serio? :shock: Byłem święcie przekonany, że w SF są dozwolone a nie ma łokci na głowę w parterze...

 

Znowu podobna sytucja do Lesnara się robi widzę, The Grim nie był taki zajebisty bo mu nie pozwolił na to Ali, który rzucił Rogersem jak szmatą i obijał go z podobną łatwością.

Widać, że Overeem jest strasznie silny i ja nie skreślałbym go w pojedynku z Fedorem, Fedor, jakby nie patrzeć, trochę się męczył z Rogersem, a Overeem go rozniósł, szczerze to obawiam się, że niestety Fedor musiałby uznać wyższość Alistaira (pewnie za to, że tak sądzę posypią się gromy :razz: )

 

Dla mnie Grim z walki z Fedorem a Grim z walki z Aim to 2 różnych zawodników. Z Overeemem Rogers w ogóle nie atakował, był niemal... przestraszony.

Co do szans Aliego z Fedorem, to się nie będę wypowiadał, bo to dyskusja czysto akademicka (powiem tylko, że spokojnie kasiorę postawiłbym na Rosjanina)

 

-Raven- napisał/a:

tylko na chama chciał pokazać swoją bokserską wyższość.

Dziwisz się ? Jakby mi ktoś powiedział przed walką, że Andrei Arlovski będzie dostawał w stójce od BigFoota to bym go chyba wyśmiał, oczywiście możliwe było, że Silva ustrzeli szklaną szczękę Andreia, ale Silva po prostu dominował nad Andreiem w stójce, praktycznie całą walkę, WTF :x ... strasznie mi szkoda Arlovskiego bo jest to jeden z moich ulubionych zawodników, ale zdecydowanie widać, że jego czas, niestety, powoli mija.

 

Jasne, że się dziwię. Dobry zawodnik potrafi modyfikować strategię podczas pojedynku. Arlovski widział, że nie idzie mu w stójce, powinien więc sprowadzać walkę do parteru, gdzie jest (był? :twisted:) zawodnikiem o kilka klas lepszym od Silvy.

 

równie efektowne były obalenia Souzy, strasznie fajnie wyglądały, niektóre tak jak już wspomniany spinebuster.

 

Spinebustera zasadził Big Foot na Arlovskim a nie Jacare na oponencie :wink:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Serio? :shock: Byłem święcie przekonany, że w SF są dozwolone a nie ma łokci na głowę w parterze...

To by było dosyć bezsensowne, moim zdaniem kolana są nieco bardziej brutalne. :P

 

 

Spinebustera zasadził Big Foot na Arlovskim a nie Jacare na oponencie :wink:
Wiem, wiem, chodziło mi o to, że w ogóle o spinebusterze wspominałeś, a niektóre obalenia Jacare były też podobne do spinebustera. :>

 

Ja bym postawił kasę na Overeema, jeżeli ta walka dojdzie do skutku to przelicznik pewnie będzie 1,5 do 2,5-3, jak będzie na bwin albo gdzieś to trzeba spróbować szczęścia.

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To by było dosyć bezsensowne, moim zdaniem kolana są nieco bardziej brutalne. :P

 

A więc PrIde było bezsensowne :lol: A czy kolana są bardziej brutalne? To zależy.. Trudno kolanem trafić bezpośrednio w twarz w parterze (uderzenia raczej lądują na głowie) a łokciami - baardzo łatwo. Choć siła uderzeń jest na pewno po stronie kolan.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Nie ma co porównywać do pride, tam to był całkiem hardcore, a w takim strikeforce co? Wszystko zabronione, a kolana na głowę w parterze dozwolone ? Jak już mówiłem bezsens :P

 

Kolana, przynajmniej takie jest moje zdanie i nie jest to nic pewne w 100% :D, są bardziej destruktywne, może nie niszczą tak twarzy jak łokcie, ale siłę rażenia, na pewno jak nie lepszą, to mają chociaż podobną :P

8434236214bec043e1f826.jpg


  • Posty:  10 258
  • Reputacja:   276
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie ma co porównywać do pride, tam to był całkiem hardcore, a w takim strikeforce co? Wszystko zabronione, a kolana na głowę w parterze dozwolone ? Jak już mówiłem bezsens :P

 

Chodziło mi właśnie o to, że w PrIde przecież było niemal wszystko dozwolone, poza... łokciami w parterze :wink:

 

Kolana, przynajmniej takie jest moje zdanie i nie jest to nic pewne w 100% :D , są bardziej destruktywne, może nie niszczą tak twarzy jak łokcie, ale siłę rażenia, na pewno jak nie lepszą, to mają chociaż podobną :P

 

Co do kolan i łokci, to istotne też jest, że trudniej wypracować sobie w parterze pozycje sprzyjającą skolankowaniu głowy rywala niż pozycję pozwalającą zasadzić mu kilka łokci na twarz (wystarczy być w gardzie oponenta, czyli standard niemal w każdej walce)

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  460
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.05.2009
  • Status:  Offline

Chodziło mi właśnie o to, że w PrIde przecież było niemal wszystko dozwolone, poza... łokciami w parterze :wink:

Wiem, ale ja napisałem, że w Strikeforce, gdzie wszystko jest praktycznie zabronione, używanie kolan w parterze (gdzie wszystko jest zabronione!!) byłoby bez sensu, a Ty mi wyjeżdżasz z PRIDE, gdzie może i łokcie były zabronione, ale stompy, kolana czy soccer kicki. :P, niby podobnie jest w DREAM, ale tam chociaż można używać stompów.

8434236214bec043e1f826.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 111 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 018 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 703 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 576 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 883 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Gunther vs. Jey Uso - największym błędem WWE była szybka zapowiedź tej walki i brak jakiejkolwiek niepewności, kogo wybierze Uso na WM. Gunther i Jey do spółki z kreatywnymi mieli chyba prawie 70 dni (to więcej niż niejeden title reign ery Vince' a) na promocję tej walki i - co oczywiste - polegli. Wciągnięcie do programu Jimmy' ego trochę uratowało ten feud, zdecydowanie lepszym niż Alpha Academy i A-Town Down Under  Nie mam wątpliwości, ta walka jest tylko po to, aby Jey Uso miał swój Yeet WrestleMania Moment. The War Raiders vs. New Day - zdecydowanie największy syf w karcie tegorocznej WM. Walka sklejona na ślinę, byle tylko publika pobuczała sobie na Kingstona i Woodsa, którzy moim zdaniem... zdobędą pasy TT. Rey Mysterio vs. El Grande Americano - kolejny wrestlingowy pryszcz, który pachnie najgorszym typem festynu. Gable najprawdopodobniej przegra, zostanie "ujawniony" i ośmieszony przez całą zgraję luchadorów, którzy przy ringu będą chronić Mysterio przed American Made. Oby tylko bookerzy nie wpadli na genialny pomysł, że najpierw Gable przegrywa jako Americano, a potem na dokładkę moczy również jako Gable. Jade Cargill vs. Naomi - Jade wygra w Las Vegas, Naomi tego nie przełknie, kontynuujemy po WM. LA Knight vs. Jacob Fatu - WWE chyba samo nie wie, co począć z popłuczynami po Bloodline. Face turn Fatu? Już? Za pół roku? Zdrada Solo? Wygląda na to, że na ten moment Fatu, Sikoa i Tonga to jedność, ale i tak typuję Solo "niechcący" zabierającemu Fatu zwycięstwo. Tiffany Straton vs. Charlotte Flair - ten sam błąd, co w przypadku walki Gunthera z Jeyem. Za szybko Charlotte wybrała rywalkę, a potem obie panie przez ponad dwa miesiące męczyły bułę. Rozbawiła mnie ta draka o segment z Kaiserem i rozwodami w tle. Śmierdzi to ustawką ze strony WWE, która niby krytykuje "wyjście ze skryptu", a tak naprawdę wszystko mogło być zaplanowanie i miało podkreślić, jak to Tiffy i Flair się nie znoszą. Obawiam się, że nie po to Charlotte wróciła, wygrała RR i wzięła rozwód, żeby jobbnąć Tiffany, a potem znów tłuc się z Bayley czy inną Ripley.  Roman Reigns vs. CM Punk vs Seth Rollins - Jedna z dwóch walk WM41, której przebieg i rozstrzygnięcie naprawdę mnie interesują  Do niedawna byłem niemal pewien, że wygra to Reigns. Teraz skłaniam się raczej ku Punkowi. Ma swój ME WM, pewnie dostanie i zwycięstwo. Przypnie Setha i... pytanie, co dalej z nimi? Walka na PLE kończąca ich długie story? Punk idzie po WHC? No bo Roman zapewne wraca na wakacje... Io Sky vs Bianca Belair vs. Rhea Ripley - chyba nie po to dawali niedawno pas Japonce, żeby zaraz go straciła. Ponadto program jest prowadzony w myśl zasady "gdzie dwie się biją, tam facet trzecia korzysta".  Belair po WM pewnie dołączy do programu byłych przyjaciółek. Liv Morgan / Raquel Rodriguez vs. Bayley / Lyra Valkyria - Morgan i Bayley w karcie znaleźć się musiały, więc WWE rozegrało to po linii najmniejszego oporu i zrobiło TT Match, i to z pasami w tle, pokazując jak niewiele one znaczą . Czy to przypadkiem nie jest pierwsza obrona mistrzyń?  Pierwsza, ale chyba skuteczna. Ciekawe, czy Bayley obróci się od Lyry i ruszy po jej IC Title czy będzie cementowanie ich TT. AJ Styles vs. Logan Paul - starcie z niemal zerową podbudową, które dzięki umiejętnościom ringowym obu panów może być w czołówce WM41. Pytanie, czy Styles w ramach końcówki swojego runu w WWE dostanie jeszcze szansę czy może już zacznie promować innych. Stawiam na to drugie, zwłaszcza, że WWE dość mocno promuje nowy finisher Logana. Bron Breakker vs Penta vs Finn Balor vs Dominik Mysterio - liczę na dobrą walkę, WWE raczej nie partoli wieloosobowych starć. Mam nadzieję, że to będzie konfrontacja siły (Breakker), techniki (Penta i Balor) ze sprytem (Dom). WWE upiecze tu chyba kilka pieczeni na jednym ogniu, tzn. zrzuci pas z Breakkera, nie przypinając go, zamiesza w i tak rozpadającym się Judgment Day i... chyba da tytuł luchadorowi. Damien Priest vs Drew McIntyre - rok temu na WM Priest kasował MITB na Szkocie, teraz historia zatoczyła koło. W tym programie będzie chyba tak, że ten, kto zgarnie wygraną w Las Vegas, finalnie przegra feud. Jedyny gimmick match tegorocznej WM. Randy Orton Open Challenge - rywalem Ortona nie będzie Black, bo debiutował ma dopiero na najbliższym SD. Wygląda na to, że Randy dostanie jakiegoś Miza / Hayesa / Sheamusa / Andrade / Solo, wykona RKO, publika w ekstazie, pinfall i po krzyku. Oby to nie była jakaś szopka z Owensem. A skoro KO naprawdę jest kontuzjowany to dałbym Ortonowi... Samiego Zayna.  Cody Rhodes vs John Cena - jakże ciekawiej oglądałoby się ich program, gdyby heel turn Ceny nadal wisiał w powietrzu. A tak John heelem już jest i według mnie rozczarowuje, prezentując najbardziej tanie heelowe zagrywki w promach. Jeśli Cena nie pokona Rhodesa, jego turn właściwie trafi do śmietnika, no chyba, że przegrany Jaś zacznie demolować na tygodniówkach wszystkich na swojej drodze, żądny kolejnego title shota i pobicia rekordy Flaira . A propos, w samej walce chciałbym lekkich nawiązań do Rica, serii czopów czy F4L w wykonaniu Jasia  Ale zapewne dostaniemy niezbyt długi mecz, gdzie heelowy Cena będzie bookowany tak samo jak faceowy, czyli leżymy, zbieramy ciosy i czekamy na jedną szarżę, bo 50-tka coraz bliżej.  P.S CO Z THE ROCKIEM? 
    • Bastian
      Andrade w łeb nawet w tym Jobber Memorial Battle Royal…  Carmelo Hayes wygrywa, ładna pamiątka do domu i tyle, bo przecież nie zapowiedź pushu…  TLC Tag Team Match o pasy z udziałem Street Profits, MCMG i DIY? Świetnie! Dałbym jeszcze Pretty Deadly, Angela i Berto i wrzucił to na WM... No ale lepsze epickie story z El Grande Americano i pięć minut dla New Day...  Urocza zbitka, zapowiedź powrotu Blacka wpleciona między walkę jego żony Zeliny Vegi, która jak tylko wychodzi na arenę to publika milknie, ale chyba nie z wrażenia... Open Challenge dla Ortona? Tak, o ile to nie będzie ktoś pokroju Sheamusa, Andrade, Hayesa, Miza czy... Owensa. Braun Strowman znowu przy US Title i popłuczynach po Bloodline?  Jaś w końcu wspomniał coś o propozycji The Rocka. Jakby sam Johnson choć raz pojawił się między EC a WM też byłoby miło. I to tyle o ostatniej konfrontacji promującej ME największego wydarzenia roku w świecie wrestlingu.   
    • Attitude
      Nazwa gali: BZW Viva Las Vegas Data: 17.04.2025 Federacja: Banger Zone Wrestling Typ: Event Lokalizacja: Las Vegas, Nevada, USA Arena: Swan Dive Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1339 Data: 18.04.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Paradise, Nevada, USA Arena: T-Mobile Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • MattDevitto
      Śmiano się z Khana, a teraz w WWE podobnie zaczyna się robić oblężona twierdza: HHH: Rhea Ripley: Nie dobra krytykować WWE Plus ciężko jest być fanem wrs w tych czasach:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...