Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

John Cena - Czy już nie wystarczy?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

No przecież go ostatnio odświeżyli- zmienili mu koszulkę :roll:

 

To miał być żart ?? Jeśli tak to głupiutki...

 

Rozmawiamy w miarę poważnie.

 

O zmianę movesetu Ceny też będzie ciężko, bo w sumie żaden megaface w WWE "nie dostaje" dodatkowych "ruchów"... Weźmy faceturn Ortona - dostał coś do garnituru ciosów?? :lol:

Na polu movesetu również Cena jest lepszy od Ortona, który bez RKO nie miałby nic...

Randy jest takim "swojskim łobuzem" teraz. Postać herosa-Ceny jest monotonna i dlatego wielu fanów na niego buczy. Choć w kawałkach kabaretowych (np. ośmieszanie Nexus) jest całkiem strawny... Najgorzej z nim jest jak zwraca się do swojego fanbase'u :x

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg

  • Odpowiedzi 207
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • piotrzek123

    8

  • -Raven-

    7

  • Paul

    7

  • maly619

    6

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Na polu movesetu również Cena jest lepszy od Ortona, który bez RKO nie miałby nic...

Średnio się z tym zgodzę. Akurat walki Ortona są przeważnie o wiele ciekawsze od tych Jaśka, a moveset ma na pewno - nie wiem czy chodzi Ci o to, co w tej chwili, ale jeżeli tak - większy od Ceny. Gdy Randy występuje jest ciekawiej bo możliwy jest jakikolwiek element zaskoczenia przynajmniej. Cena? 90% walki dostaje po mordzie, zmartwychwstaje, 2x Shoulder Tackle, rzut, You Can't See Mee, Five knuckle shuffle no i Attitude Adjusment. Randall nie musi przynajmniej robić jakiś rytułałów większych przed swoim finisherem, ot parę tauntów co najwyżej (a i tak w większości wypadków RKO pada z zaskoczenia :roll: ). Moim zdaniem ma on o wiele więcej do zaoferowania w tej chwili niż Jasiek, pomimo tego że również nie jest jakiś wspaniały w swoich akcjach. Tak czy siak potrafi czasem zadziwić chyba nawet najbardziej wytrawnych kibiców wrestlingu - RKO'ły z powietrza są tak czy owak genialne, a ten skontrowany w locie Airbourne po prostu "rozwala system" :twisted: . Nie wiem czy się ze mną zgodzisz...

 

Nie jestem pewien czy Cena jest ogólnie lepszym wrestlerem od Ortona w wykonywanych akcjach i ich repertuarze, bo nie oglądałem WWE gdy wykonywał ich "ździebko" więcej, a widziałem je co najwyżej parę razy na YouTube. Z pewnością można dojść do wniosku, że wystarczy kiwnąć palcem i moveset Johna jest interesujący, ale póki co tego kiwnięcia właśnie ze strony bookerów nie ma. Ba, nawet jeżeli założyć, że takie coś się jednak stanie to niby czemu nie zrobić tego samego w stronę Ortona, który pokazywałby odrobinę więcej niż co najwyżej genialne RKO'ły czyli - tak jak mówisz - jedyne co w tej chwili jest bardzo interesującego w jego repertuarze? Jestem pewien, że gdyby się uprzeć to również miałby więcej tych akcji.

 

Ogólnie rzecz biorąc sama postać Randy'ego jest ciekawsza. Być może miał kiedyś scysje z fanami, ale od dłuższego czasu naprawdę nic podobnego o takim czymś nie słychać. O Kennedym (Andersonie) słyszałem, bo ten podobno... jak to było? Za bardzo agresywnie walczy w ringu, tak? Tak czy siak zgadzam się - wywalenie Mistera było świństwem mimo wszystko. Ale jeżeli chodzi o fanów, to Ci w tej chwili go uwielbiają, a gdy Randy walczy to sam czasami łapię się na tym, że mi się Mark Mode włącza :lol: .

Tak btw. to gimmick Vipera jest u mnie kandydatem na najlepszy gimmick jaki WWE wymyśliło jakiemuś wrestlerowi w ostatnich latach.

 

Tak jak wspomniałeś - postać swojskiego łobuza, zarozumialca, ale mimo wszystko sprzedaje się genialnie, cheer jaki zbiera jest wręcz niewiarygodny. I - co najważniejsze - na razie się nie nudzi. Pomimo tego, że od faceturnu (na początku mówiliśmy, że Orton jest tweenerem) minęło już chyba z pół roku on DALEJ jest uwielbiany. Bo o ile Jaśkowi przeważnie kibicują przedszkolaki, to Ci starsi - tak jak mówisz - przejedli się jego gimmickiem. Vipera lubią i Ci młodsi i Ci starsi, czego sam jestem dowodem :roll: .

 

Pozdrawiam :-)

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Ok, ale kto tak naprawdę robi coś nowego w ringu w WWE?

Oprócz perełek jak Evan czy Daniel Bryan to tak naprawdę wszystkie walki na tygodniówkach opierają się na kilku headlock'ach, obijaniu przy narożnikach, a potem następuje seria signature moves ze strony jakiegoś wrestlera i po zabawie.

Na PPV czasem jest kilka interesujących przełamań, nieczystych zagrań itd.

Spójrzcie na pierwsze walki Kofiego. Gość był dość kreatywny w ringu, ale z czasem również jego walki zaczęły opierać się na signature moves.

Wiadomo, dzieci piszczą, a jeszcze jak jest taunt przed move'sem to zdążą fotek napstrykać.

 

Bookerzy po prostu idą na łatwiznę i nie przykładają się przy bookingu tygodniówek, a jednocześnie nie pozwalają zawodnikom na kreatywność.

To jest zdecydowana przewaga TNA nad WWE.

 

Żeby nie było offtopu.

 

Cenę lubię. Może źle - szanuję. Ten gość naprawdę wygląda na takiego który kocha swoją robotę i oddaje się jej bez reszty. A że jego walki są nudne, a że zmartwychwstaje, choćby cały roster wykonał na nim swój finisher. No cóż, polityka firmy.

Po prostu WWE jest inne niż kiedyś. Mieliśmy Rock'a i Austina, a teraz jest Cena i Orton.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Po prostu WWE jest inne niż kiedyś. Mieliśmy Rock'a i Austina, a teraz jest Cena i Orton.

 

A dlaczego tak jest? Bo zmieniła się publika, która ogląda wrestling. Ja jestem fanem wrestlingu "nowej daty", ale już parę razy zdarzyło mi się oglądać Vintage Collection na Eurosporcie i byłem zdziwiony, bo nie było tam ani jednego dziecka. Wszystko dorośli ludzie.

Czy polityka Vince'a spowodowała, że teraz mamy taką publikę? Ja uważam, że Vince tylko to wykorzystał i zmianą polityki pogłębił ten proces.


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

O tym właśnie mówię.

Z punktu widzenia biznes Vince zrobił to co przysporzy mu $.

A że nie będzie tego co 'prawdziwi fani' chcą oglądać. Cóż...

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

To już zależy od podejścia, mi wystarcza to co daje mi Vince i choć oczywiście, nie obraziłbym się, gdyby to czy tamto było lepsze, ale nie będę płakać, jeśli zostanie takim jakie jest.

  • Posty:  817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2009
  • Status:  Offline

Tyle, że zauważamy tendencję spadkową powoli. Bo umówmy się, zaczynając od ery attitude aż do dziś WWE coraz bardziej traci na wartości, nie uważacie? Osobiście myślę, że takie walki sprzed 5-6 lat są o niebo lepsze mimo wszystko od tego co jest dzisiaj.

I tak jak Ty, nie będę płakał jak zostanie tak jak jest, to jednak z czasem mogę się zniechęcić do tego produktu. Generalnie Vince tego nie odczuje, bo gale ściągam z neta, ale oglądam również tydzień w tydzień to co leci na ESC więc pośrednio kasa mu tak czy owak leci.

 

Ktoś tu chyba napisał, że nie potrzebuje ery attitude. Po prostu fajnie by było gdyby WWE powróciło do poziomu walk sprzed paru lat, gdzie było chyba jeszcze jakieś ograniczenie wiekowe. I generalnie się pod tym podpisuję.

„The optimist thinks this is the best of all possible worlds. The pessimist fears it is true.” - J. Robert Oppenheimer

 

„W krainie ślepców jednooki jest królem.”

899277064ec56dc584330.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Mam takie same podejście.

Chcesz - oglądasz. Nie chcesz - nie oglądasz.

Ostatnio co prawda oglądam TNA, a WWE raczej na przewijaniu.

Indys, japońskich czy RoH nie oglądam z lenistwa, bo mi się nie chce szukać.

a na ryzykantach mam te dwie federacje.

 

Tyle, że zauważamy tendencję spadkową powoli. Bo umówmy się, zaczynając od ery attitude aż do dziś WWE coraz bardziej traci na wartości, nie uważacie? Osobiście myślę, że takie walki sprzed 5-6 lat są o niebo lepsze mimo wszystko od tego co jest dzisiaj.

 

To akurat może być wynikiem spadku zainteresowania wrestlingiem który o takich ratingach jak kiedyś może pomarzyć. Starsi fani odeszli, a pojawiły się ich dzieci. To oni kupują koszulki, maski i czasopisma.

 

Z WWE jest jak z MacDonald's em. Można by wprowadzić orientalne przyprawy i bardziej wyrafinowany smak, ale po co? To co sprzedają i tak sprzedaje się świetnie. Gdyby Vince miał prawdziwą konkurencję to może i jakość by się poprawiła. A tak? Konkurencji nie ma więc po co zmieniać to co działa.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  10 271
  • Reputacja:   286
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Średnio się z tym zgodzę. Akurat walki Ortona są przeważnie o wiele ciekawsze od tych Jaśka, a moveset ma na pewno - nie wiem czy chodzi Ci o to, co w tej chwili, ale jeżeli tak - większy od Ceny. Gdy Randy występuje jest ciekawiej bo możliwy jest jakikolwiek element zaskoczenia przynajmniej.

 

Randy świetnie sprawdza się gimmickowo (choć często zbyt przesadza w teatralności swoich gestów np. przed wykonaniem RKO, co wypada bardzo sztucznie. Za bardzo stara się momentami "aktorzyć") i bardzo dobrze odgrywa swoją tweenerowatą rolę kolesia, który nie ma problemu z tym aby dokopać heelowi, jak i zasadzić RKO face'owi (tęsknię za tego typu postaciami rodem z Ery Attitude). Niestety im większy push dostaje, tym ciężej ogląda się jego walki, bo najczęściej daje nam siermiężne pojedynki (Viper wpada tu też niestety w pułapkę swojego gimmicku, który bazuje na wolnych, "wężowych" ruchach Randy'ego i jego majestatycznym kroczeniu po ringu, przez co starcia wypadają po prostu wolno i tracą na ogólnym tempie), w ktorych poza finisherem - nie ma zbyt wiele ciekawego (jest za to wiele rest holdów :twisted:). Jest to o tyle przykre, że jeszcze kilka lat wstecz, Orton potrafił na prawdę dać dobre widowisko w ringu (np. z Edge'em o pas IC, z Benoit, czy z Foleyem) a jak teraz porównam sobie tamtą walkę z Copelandem z tym co odchodziło podczas niedawnego ich starcia na PPV, to normalnie nie mogę uwierzyć, że oglądam tych samych zawodników :roll:

Zastanawia mnie tylko, czy to Orton wyłożył laskę, wychodząc z założenia, że skoro i tak ma push oraz tak silną pozycję u Vinniego, to nie musi się aż tak starać w ringu, czy może to jednak bookerzy tak rozpisują mu walki, wychodząc z założenia, że marki tak czy siak popuszczą w galoty jesli tylko Randy wykona RKO...

Co do porównania walk Jaśka i Ceny, to dla mnie na chwilę obecną są one jakościowo porównywalne (co zdecydowanie nie jest komplementem dla Randy'ego). Obydwaj bardzo przeciętnie wypadają w klasycznych pojedynkach (Orton jednak dla mnie bardziej przynudza poprzez te swoje spacery i gimmickowe zwolnione tempo w ringu, o którym pisałem wyżej) i obydwaj potrafią czasami zrobić całkiem niezły gimmick match.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  58
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.04.2010
  • Status:  Offline

Po pierwsze - widzę, że stanowczo zbytnio przeceniacie poziom walk z okresu ery attitude. Jeśli chodzi o samą pracę w ringu dzisiejszy produkt wypada o niebo lepiej. Problemem jest to, że obecny widz (w tym ja również) jest rozpieszczony ilością dobrych/solidnych walk podczas tygodniówek, podczas gdy w tamtych czasach, nie licząc najważniejszych starć na PPV (choć i one w dużej mierze opierały się na gimmickach pojedynków), mieliśmy głównie do czynienia ze squashami, brawlami i pojedynkami kończącymi się nieczystymi finishami.

Po drugie - talenty jakimi obecnie dysponuje WWE > talenty sprzed 10/15 lat. Znów chodzi mi o kwestię poczynań ringowych. Pewnie, że z czasem do WWF trafili Jericho, Benoit, Malenko, Guerrero i Rey Rey, ale przed ich przyjściem długo w tym temacie panowała posucha.

Wracając do tematu. Ach tak, John Cena - brak umiejętności, ograniczony moveset, zawsze wygrywa, słabe walki itp, itd. Po kolei.

Wspomniałem o przewadze obecnych wrestlerów nad ich poprzednikami w kwestii umiejętności ringowych. Tyle, że to nie ma większego znaczenia w przypadku czołowych postaci świata wrestlingu. Bodajże Hogan powiedział kiedyś, że jeśli jeden jego punch wywołuje większą reakcję publiki niż kilka ciosów rywala, to jest on lepszym wrestlerem niż jego przeciwnik. I miał rację. Wrestling to, w głównej mierze, umiejętność nawiązania kontaktu z widzem i w konsekwencji wzbudzenie jego emocji. Cholera, Hulkster to niekwestionowanie największe nazwisko w historii tego sportu, a jego najefektowniejszą akcją był legdrop. Czy to czyni z niego wybitnego technika? Nie. Czy to dowodzi jego braku umiejętności? Niekoniecznie. Hogan był znany z tego, że gdy jeździł do Japonii znacznie zmieniał swój repertuar. Pokazywał, że ma coś więcej w zanadrzu niż tylko samą, imponującą, siłę. Ba, był nawet chwalony za umiejętności techniczne. Taka specyfika tamtejszego rynku. Jednak w Stanach nie musiał, a wręcz niewolno mu było tak walczyć. Sprawa wygląda analogicznie z Ceną, czego dowodem jest to zdjęcie z dropkickiem. Tu przechodzimy do ograniczonego movesetu. W amerykańskim wrestlingu od lat zasadą jest, że im wyżej jesteś w karcie, tym bardziej ograniczany jest zasób twoich akcji. Ma to na celu zapewnienie widzom świadomości tego co ich ulubiony wrestler może wykonać i odpowiednie zareagowanie na to. Pozwala to też samym zawodnikom na większe skupienie i doszlifowanie swojego repertuaru. Sławne 5 Moves of Doom nie są sławne bez powodu. Ma je Cena, mieli je Hogan, Rock, Austin i wielu innych. Nawet tak chwalony za techniczne umiejętności Bret Hart miał swój, zakończony Sharpshooterem, zestaw. Czy jest to idealne rozwiązanie? Raczej nie, jednak osobiście wolę zawodnika, który przy ograniczonym movesecie umie go odpowiednio zastosować w trakcie walki, niż takiego, który robi milion efektownych akcji, tylko po to żeby je zrobić.

Podczas ery attitude Austin i Rock nie byli wybitni w ringu (Stone Cold nigdy nie otrząsnął się po Piledriverze od Owena, a Rock nie był aż tak zdolny w tej kwestii), ale potrafili wykonać swoją robotę i przykuć tym uwagę widzów. To samo czynią teraz Orton i Cena. Pop przy RKO jest niemal porównywalny z tym przy Stunnerze, a w przypadku Jaśka - 5 Knuckle Shuffle = People's Elbow, AA = Rock Bottom.

Niesławne powroty Ceny po wcześniejszym ciężkim laniu od rywala to też część tradycji wrestlingu. Robił to Hogan, robili to Rock i Austin. Taka jest rola czołowego babyfacea - najpierw sprawić żeby przeciwnik wyglądał najgroźniej jak to tylko możliwe, a później odwrócić szalę na swoją korzyść i wygrać ku uciesze publiki.

Nieprawdą jest też, że Cena nie przyczynił się do rozwoju innych wrestlerów. W ostatnim roku zrobił więcej niż Triple H przez całą swoją karierę. To od niego Sheamus zdobył swój pierwszy pas (i drugi), to ataki na jego osobę wzbudziły zainteresowanie Nexusem, a ostatnio pokonał go Miz (fakt, że przez dq, ale zawsze coś). A, że sam Cena zawsze przy tym musi wyglądać na silnego, tak już jego rola jako twarzy federacji.

To co tu napisałem to tzw. "oczywiste oczywistości", ale zauważyłem, że wiele osób nie zdaje, bądź nie chce zdawać sobie z nich sprawy. Nie twierdzę, że Cena to najlepszy wrestler w historii, nie jest nawet najlepszy w swoim pokoleniu, ale robienie z niego Rasiaka wrestlingu to pewna przesada. To po prostu Hogan, czy jak kto woli Rock/Austin swoich czasów.

 

PS Co do wspomnianej walki Ortona z Edgem, to dużą winę za jej jakość zrzucam na Copelanda, który od czasu powrotu po kontuzji jest w najgorszej formie swojego życia - tak niechlujnego w ringu go jeszcze nie widziałem.

What Does Everybody Want? What Does Everybody Need?

  • Posty:  369
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.05.2009
  • Status:  Offline

W amerykańskim wrestlingu od lat zasadą jest, że im wyżej jesteś w karcie, tym bardziej ograniczany jest zasób twoich akcji. Ma to na celu zapewnienie widzom świadomości tego co ich ulubiony wrestler może wykonać i odpowiednie zareagowanie na to.

 

Niby tak, ale co powiesz na moveset Undertakera (4 finishery!) czy Ryjka (który to w każdej walce coś tam od siebie dodaje) a przecież midcardem ich nie nazwiemy...

 

Wiem, że można na to odpowiedzieć Cena to Hogan, a Randy to Austin dzisiejszych czasów, ale mnie to nie przekonuje. Jak wcześniej było wspominane - tym dwóm to wystarczy. Zawodnicy jak Taker mają większą ambicję? Bookerzy ich męczą? Jak to wytłumaczyć?

I'm the Nonsense Connoisseur 4 LIFE

 

DRINK UNTIL YOU SINK!

 

Facel Vega 62' - Real Gangsta Ride

3072429474c657d5bdd659.jpg


  • Posty:  692
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2007
  • Status:  Offline

Niby tak, ale co powiesz na moveset Undertakera (4 finishery!) czy Ryjka (który to w każdej walce coś tam od siebie dodaje) a przecież midcardem ich nie nazwiemy...

 

Zauważ, że Taker walczy już raz na ruski rok. Poza tym, ok...ma 4 finishery. Ale moveset u niego na dzień dzisiejszy składa się może z 8 akcji. Więc też wielkiej rewelki nie ma.

A Takera kojarzysz teraz głównie z meczy na PPV, gdzie musi zagospodarować min. 15 minut. Poza tym bookerzy wiedzą, że o ile Cena i Orton ciągną wizerunek firmy, o tyle każda walka Takera jest jak koncert Metallica'i w Polsce. Więc i booking jest staranniejszy. A wyżej wspomniani walczą co tydzień gdzie dostają 7-10 minut na tygodniówkach.

Co do Rey'a to on wciąż ma gimnick luchadora. Nie ma takiej możliwości, żeby używał 5 ciosów. Jednak biorąc pod uwagę jego wagę, wiek, kontuzje i booking to i tak wykonuje on 1/20 swojego dawnego movesetu.

 

 

Tak wogóle po poście Head'a wystarczy powiedzieć tylko 'amen'.

213559901458cecbdd39123.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Na pytanie w temacie czy juz nie wystarczy? Starczy ale jako face. Jako hell, to spokojnie moglbym przyjac Cene, jako goscia co ma spory push w WWE.

Jest swietny przy mikrofonie, potrafi naprawde rozruszac publike i juz to potrafil jako hell.

Ja lubie Cene, fakt w ringu miernota straszna, ale po za ringowych akcjach jest naprawde niezly w tym biznesie.

 

http://www.youtube.com/watch?v=kXrO70AcC4M

 

Takich prom i takiego Ceny mi brakuje i taki jest do przyjecia.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  40
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2010
  • Status:  Offline

Witam wszystkich forumowiczów,i informuję,że jestem tu nowy,lecz bardzo dobrze obeznany z Wrestlingiem.

Tak,temat Ceny jest dosyć interesujący.Można powiedzieć,że władze przyznają mu pasy z powodu jego sławy,oraz innych powodach takich jak m.i.n. reklamy z wojskiem.

Jednak,ja Cenę lubię,nie ze względu na to,że jest mistrzem ani,nie za to,że jest sławny.

Po prostu dobrze gra swoją rolę. :D

Powracam w wielkim stylu!

  • Posty:  5
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

zgadzam się z powyższa wypowiedzią. Lubie Cena za to ze tyle serca wkłada w to co robi :) i widać to na ringu jak i po za nim. Jeśli chodzi o show i prezentowanie WWE to John jest w tym dobry. Lubie jego walki i tu nie ma znaczenia czy wygrywa czy przegrywa. Oczywiście są od niego lepsi którzy momentami pokazują naprawdę dużo.Ale powiedzmy sobie szczerze każdy na miejscu Johna Ceny był by przez was krytykowany. Naprawdę aż tak mocno za nim nie przepadacie? Chodzi ogólnie o jego osobę czy jego styl walki?? Czy to źle ze lubią go dzieci??? Mi się wydaje ze dobrze bo na tym zbija się największą kasę.. To na dzieciach ludzie zarabiają największe pieniądze. Nie jestem aż tak dobrze obeznana w wrestlingu bo od niedawna zaczęłam się interesować tym. Ale co mnie najbardziej w tym urzekło?? To całe show i walki, które jak dla mnie są lepsze niż boks ( oczywiście nie obrażając fanów boksu:)) ) Wracając do Ceny to naprawdę lubię oglądać jego, choć czasami mógłby pokazać świeżość na ringu. Mówicie ze jest ograniczony i ma kilka akcji co was nudzi. Zauważcie ze tam większość nie pokazuje nic nowego tylko to samo.

Dziękuje za wysłuchanie ;P pozdrawiam :)mam nadzieje ze nie zostanę jakoś mocno zbesztana :D po prostu napisałam to o czym myślę :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Dzięki
      • 26 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 039 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 710 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 186 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

×
×
  • Dodaj nową pozycję...