WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia

[LeViathan]

Hm...to ja chyba oglądałem inny main event SmackDown.U mnie zamaskowany - Mercury zaatakował Rey'a i nigdzie tam mi nie było widać Bourne'a tylko MVP,który nie miał konfrontacji z przyszłym członkiem S.E.S

 

Chodziło mu o walkę na drafcie, w którą wrzucili Bourne'a i mentora SES - Punk'a. Zamaskowany Mercury jest pomocnikiem Punk'a (albo mu się chce przypodobać (storyline'owo)), który pomaga mu wygrywać walki.

[ujko]

Chyba ta walka mi na drafcie umknęła,moja wina

[N!KO]

SmackDown 07.05

Rezygnuje z wypisywania myslnikow po kazdym wazniejszym segmencie czy walce. Jak cos sie wydazy warte komentarza i przyszlosciowych domyslow to o tym napewno wspomne. Na cale szczescie ten SD jest wart odnotowania.

Storyline doprowadzil do zwolnienia "The Chosen One'a", ktory po ataku na Hardym juz nie moze nazywac sie Intercontinental Championem. Oby ta cala rywalizacja spowodowala odejscie Matta z federacji Vince'a. Wszystko rezegrane zostalo niezle, choc Teddy Long byl jakos malo przekonywujacy, a podanie sie na McMana przez Drew nie wyklucza, ze obecny GM SmackDowna niebawem odpusci sobie swoja postac w niebieskie piatki i przejdzie na zaplecze w roli agenta. Wkoncu T.Long juz od dawna nie zachwyca. Dostalismy odrazu pierwsze dwie walki o pas Intercontinenal i wybrana czworka nie zaskakuje. Christian, Kofi, Dolph i Cody Rhodes. Szkoda, ze nie zdecydowali sie na wieksza i zarazem ciekawsza drabinke gdzie moglo by dojsc do jakiegos zaskoczenia. Christian i Kofi zmierza sie w finale na nastepnym Smacku i Kingston jest, chyba faworytem batalii. Ciekawie prezentowal sie segment Punka z Reyem, ktory podtrzymal w miare sensowny sposob rywalizacje zwienczajaca feud. Czy WWE zetnie wlosy Punka czy moze wprowadzi Reya do SES? Miejmy nadzieje, ze pojda w druga strone. Wkoncu na szali nie jest maska Mysterio o ktora by pewnie zaciekle walczyl. Niepokoi tylko fakt, ze Rey ostatnio narzeka na zarobki w WWE i jest poprostu kaprysny. Zarzad moze zdecydowac sie po jego namowie na zakonczenie feudu zwyciestwem malego latynosa .. co bedzie w kontekscie przyszlosciowym zla decyzja co juz poruszalismy. Dobry Smack na ****

[Matoz]

Jestem przekonany że Drew teraz dołączy na Raw. W poniedziałek Vince ogłosi nowy nabytek, potem Drew dostanie spory push. Zbliża się Fatal Four Way, i jestem niemal pewny że Szkot na tym PPV się znajdzie(w walce o pas WWE ofc). Dalej idąc, dwie przyjemne walki w turnieju, dobry segment z SES i Reyem. Walka M.V.P vs Luke i ME bez rewelacji. Walki div nie oceniam, bo nie oglądałem. Smackdown! na 3/6

[Menez]

Fajny SmackDown, fakt. Mam wrażenie, że spowodowane jest to tym, że właściwie w każdej walce znalazł się ktoś, kto coś potrafi - w efekcie ta osoba pomogła drugiej i dało się to oglądać i było naprawdę przyjemnie. Mam wrażenie, że osoby rozpaczające po odejściu Chrisa Jericho i Edge'a niedługo przestaną - bo co prawda SD zostało pozbawione dwóch main eventerów, ale jest tam nadal sporo osób, które coś potrafią.

I tak w skrócie - kiedyś pisałem, że chciałbym mecz wstąpienie do S.E.S vs włosy Punka - i się doczekałem. Z jednej strony chciałbym, by wygrał Punk, bo zobaczyć Reya w S.E.S, który by nie chciał, ale musiałby wykonywać polecenia Punka to byłoby coś ciekawego i innowacyjnego. Z drugiej jednak strony - gdyby CM przegrał, wtedy istniałaby szansa na to, że straci brodę i dywan na klacie, co nie ukrywam jest kuszącą perspektywą. Fajnie, że tak jest, bo będę zadowolony po wygranej jednego i drugiego - w związku z tym nie będę znacząco rozpaczał, gdy przegra mój ulubieniec.

Naciągana była ta cała akcja z McIntyrem. Szkoda, że go nie można było podłożyć w jakimś meczu, no ale ważne, że stracił pas. Został zwolniony, na RAW Vince go przywróci i za chwilę McIntyre znajdzie się w rosterze Monday Night. Szkoda, mógłby na jakiś czas wrócić do FCW. Mecz Christian vs Kingston pewnie zakończy się wygraną Ghańczyka. Sam wolałbym aby: a) Christian sięgnął po WHC; b) w przypadku braku takiej możliwości niech zdobędzie IC.

 

Swoją drogą jeśli McIntyre jednak na serio przejdzie na RAW, to zobaczymy tyle kombinacji, że głowa mała na Fatal 4 Way - Cena vs Orton vs Edge vs Batista, Cena vs Orton vs Edge vs Sheamus, Cena vs Orton vs Sheamus vs Triple H, Cena vs Orton vs McIntyre vs Batista i kilkanaście innych takich wariantów. SD ma mniejsze pole manewru i sam stawiałbym na dwa warianty: Swagger vs Punk vs Undertaker vs Show (jeśli Mysterio znajdzie się w SES) lub Swagger vs Punk vs Mysterio vs Show. Na sam koniec typ - marzenie: Swagger vs Punk vs Mysterio vs Christian. Fajnie by było

[piotrzek123]

Jeśli pogłoski o odejściu Batisty się sprawdzą (proszę Boże pómóż nam w tym) to możliwości co do F4W Matchu się zwężą. (McIntyre będzie mógł tutaj być tylko dla zapchania) Ja widze dla McIntyre'a przyszłość w midcardzie i po dłuuuugim czasie możliwość walki o pas.

 

Wracając do Smackdown gala ciekawa. Btw. Ostatnio jakoś smacki poprawiły swój poziom.

Dużo wrestlerów z potencjałem, dynamiczne walki, dobry segment M.Hardego i Drewna, a na koniec super Chokeslam w stolik komentatorów!

Chciałbym podkreślić, że tak jakby się tworzył nowy TT. Chodzi mi o MVP i 619. Bo od draftu współpracują. (MVP w walce z Gallowsem, przypadek?)

 

Ocena. 4/6 i liczę na Kofiego w walce o pas

 

PS. Moje przypuszczenia na F4W dla Smackdown

Swagger vs Big Show vs Christian (Wreszcie ma jakieś szanse na walke o pas) vs i tu mam parę propozycji, otóż przychodzą mi takie nazwiska: Mysterio, Cm Punk, Kane, Undertaker (imo ten ostatni ma najmniesze szanse)

[The UNDER TAKER]

SmackDown zawsze było moją ulubioną tygodniówką. Mimo że Vince woli Raw to jednak ciekawsze jego pomysły trafiają na SD!

 

Patrząc na zachowanie Drew łatwo przewidzieć że WWE ma wielkie plany co do niego. Normalny zawodnik kłócił by się z Longiem a ten się nawet nie przejął tymi słowami. Jednak wolę go na SD! ChairMan ostatnio coraz bardziej szmaci niebieską galę. Jeśliby Drew odszedł do flagowego brandu życzyłbym sobie na Smacku jakiegoś Ortona czy Cenę albo żeby choć Animal dowiedział się że jest na SmackDown!

[czester666]

Fajny SmackDown, fakt. Mam wrażenie, że spowodowane jest to tym, że właściwie w każdej walce znalazł się ktoś, kto coś potrafi - w efekcie ta osoba pomogła drugiej i dało się to oglądać i było naprawdę przyjemnie. Mam wrażenie, że osoby rozpaczające po odejściu Chrisa Jericho i Edge'a niedługo przestaną - bo co prawda SD zostało pozbawione dwóch main eventerów, ale jest tam nadal sporo osób, które coś potrafią.

I tak w skrócie - kiedyś pisałem, że chciałbym mecz wstąpienie do S.E.S vs włosy Punka - i się doczekałem. Z jednej strony chciałbym, by wygrał Punk, bo zobaczyć Reya w S.E.S, który by nie chciał, ale musiałby wykonywać polecenia Punka to byłoby coś ciekawego i innowacyjnego. Z drugiej jednak strony - gdyby CM przegrał, wtedy istniałaby szansa na to, że straci brodę i dywan na klacie, co nie ukrywam jest kuszącą perspektywą. Fajnie, że tak jest, bo będę zadowolony po wygranej jednego i drugiego - w związku z tym nie będę znacząco rozpaczał, gdy przegra mój ulubieniec.

Naciągana była ta cała akcja z McIntyrem. Szkoda, że go nie można było podłożyć w jakimś meczu, no ale ważne, że stracił pas. Został zwolniony, na RAW Vince go przywróci i za chwilę McIntyre znajdzie się w rosterze Monday Night. Szkoda, mógłby na jakiś czas wrócić do FCW. Mecz Christian vs Kingston pewnie zakończy się wygraną Ghańczyka. Sam wolałbym aby: a) Christian sięgnął po WHC; b) w przypadku braku takiej możliwości niech zdobędzie IC.

 

Swoją drogą jeśli McIntyre jednak na serio przejdzie na RAW, to zobaczymy tyle kombinacji, że głowa mała na Fatal 4 Way - Cena vs Orton vs Edge vs Batista, Cena vs Orton vs Edge vs Sheamus, Cena vs Orton vs Sheamus vs Triple H, Cena vs Orton vs McIntyre vs Batista i kilkanaście innych takich wariantów. SD ma mniejsze pole manewru i sam stawiałbym na dwa warianty: Swagger vs Punk vs Undertaker vs Show (jeśli Mysterio znajdzie się w SES) lub Swagger vs Punk vs Mysterio vs Show. Na sam koniec typ - marzenie: Swagger vs Punk vs Mysterio vs Christian. Fajnie by było

 

Niestety ale tu chodzi o włosy na głowie a nie brodę i klatę

 

Gdyby punk przegrał i serio stracił włosy to tragedia , tego się obawiam

 

Właśnie włosy , kolczyk , entrance theme w wykonaniu killswitch enagage to jest wizytówka tego zawodnika .

Gdy straci jedną z tych rzeczy to już nie będzie ten sam punk

 

No ale nie wierzę że to się tak skończy , pewnie punk wygra po interwencji znowu kogoś i pociągną dalej wątek z reyem i SES

 

a na kolejnym ppv znowu będzie walka. Tym razem jeśli rey wygra to może opuścić SES i wygra

[piotrzek123]

 

No ale nie wierzę że to się tak skończy , pewnie punk wygra po interwencji znowu kogoś i pociągną dalej wątek z reyem i SES

a na kolejnym ppv znowu będzie walka. Tym razem jeśli rey wygra to może opuścić SES i wygra

 

A wg mnie to teraz wygra CM Punk, przedstawi dla Reya taki regulamin SES, a 619 odpowie, że teraz nie ma czasu na jakieś regulaminy bo idzie na odpoczynek związany z kolanem ;D

[RR]

Spooooko ten wczorajszy Smackdown. Emocjonujący początek, atak Drew na biednego Hardego, przybiegnięcie Longa i tak daleko idące decyzje. Już myslałem, że historia potyczy się dalej i Szkot wywali też generalnemu menadżerowi, jednakże bez tego McIntyre kreuje się na jednego z najlepszych heelie w federacji, w midcardzie jest bez watpienia najlepszy w odrywaniu złego i bezwzględnego.

Dobra wakla MVP z niespodziewaną interwencją Reya, który nastepnie wygłosił swoje bardzo dobre promo, nie pamiętam kiedy Meksykanin mial taką nawijke na micu.

Sam turniej o pas interkontynentalny nie zdziwił mnie. Choc z drugiej storny część fanów na widowni nie dowierzało, ze Kofi przełamał sleeper hold i wygrał.

W drugim pojedynku Christian wygrał po nawet ciekawym pojedynku. Kurde, po raz kolejny będe musiał chyba odszczekiwać swoje słowa, tym razem wypowiadane w kierunku Rhodesa, który się powoli rozwija i dopiero teraz, w jego singlowych pojedynach zaczynam to dostrzegać.

Szkoda, ze nie zbookowali w półfinałach Kofi-Christian oraz Dolph-Cody, gdyż pan ZigZag zasługuje na kolejną szansę by wziąć udział w walce o pas interkontynentalny (oczywiście w moim rozkładzie pojechałby chłopaka z Legacy)

Main EVent pokazał przede wszystkim, jak Swagger może zatrzymac pas, przez dyskwalifikace. A ten chokeslamm na stół komentatorski? O TO CHODZI!!! Dobra podbudowa przed walką, która wniesie trochę emocji do feudu.

[Pinio]

Dobre SmackDown. Decyzja Long'a zdecydowanie zła. Stracić pas za to mógł ok, niech będzie ale żeby zaraz zwalniać? Jednak podejrzewam, że będzie to tak jak z Miz'em na RAW. Na następnym SD będzie walka o kontrakt, w której weźmie udział Drew przebrany za jakiegoś nieznanego i wygra po czym wszyscy się dowiemy, że to on. McIntyre jest świetnym heel'em. Nie wiem czemu akurat w taki sposób odebrali mu pas. Nie lepiej byłoby po prostu rozkręcić feud z kimś Christian/Kofi? Chyba, że Szkot będzie miał jakiś "mocny" feud z Matt'em(być może ciągłe obijanie grubaska jest informacją, że będzie zwolniony i przejdzie do TNA?). Ciekawy może być finał o pas Interkontynentalny. Ogółem SD bardzo dobre.

[Matoz]

Nie wierze że Drew wróci w stylu Miza. Albo tak jak mówiłem wcześniej pójdzie na Raw, albo na Smacku Vince zakomunikuje powrót McIntyre'a i co możliwe Teddy zostanie ukarany lub nawet zwolniony.

[Domel13]

SmackDown było bardzo ciekawe i ekscytujące. SmackDown przebija poziomem Raw. I to zdecydowanie! Wracając do tego co działo się w piątek:

 

- "Zwolnienie" Drew'a. Wszyscy wiedzą, że to pic na wodę. Prędzej, czy później on wróci. Przyznam, że aż żal mi się zrobiło Matta, jak Drew go okładał

 

- Luke Gallows vs. MVP. Nic ciekawego się nie działo. No może kilka akcji. Najgorsza walka na SmackDown.

 

- Walki Div nawet nie oglądałem. Zobaczyłem tylko wynik. I co? Znowu to samo. Layla i McCool znów wygrały. To nudne się robi. Ile można...?!

 

- Ziggler vs Kingston. Liczyłem na Kofiego i się nie rozczarowałem. Dobra walka. Tylko zakończenie takie dziwne. Mogło by być lepsze. Ale trudno...

 

- Christian vs Cody. Powiem, że 2 tydzień z rzędu Cody mnie pozytywnie zaskoczył. Widać postęp w jego walkach. Z walki na walkę jest coraz lepszy. Jednak w tej walce chciałem, aby wygrał Kanadyjczyk i znów się nie rozczarowałem.

 

- Jack Swagger vs Kane. Kurde! Wkurza mnie to WWE już! Co prawda wygrał Kane, ale przez DQ. Kane powinien roznieść Swaggera na tym ringu. Fakt, W końcu Jack to WHC, no ale walczył przeciwko Kane'owi! Chokeslam Big Showa na Jacku na stół komentatorski był niesamowity

 

Ogólnie SmackDown było bardzo dobre.

 

7/10

 

EDIT:

Wie ktoś co na SmackDown robiła Savannah?! Przecież ona ma tak wkurzający głos, że nie da się wytrzymać! Ona się do tego totalnie nie nadaje!

[Adrian!]

Uwazam ze ostatni Smackdown był nawet w miare ok....Mnie także irytyowała Savannah, ma beznadziejny głos i zalatuje amatorką szczegolnie wtedy gdy zapowiada MVP. Niech wróci Lillian:D

 

Co do McIntyre to myśle że za tydzień będzie coś takiego, w newsach pisano że mamy zobaczyć jego feud z Kofim, wiec może będzie coś takiego:

 

Kofi Kingston po męczącym pojedynku wygrywa z Christianem, Teddy Long gratuluje mu zdobycia pasa, ale przed titatron wychodzi McMahon, mówi coś o błedach Longa i go zwalnia, po chwili zapowiada walke o pas IC Kofi vs Drew i tak Szkot jest po raz drugi mistrzem. I tak dalej, i tak dalej do gali Fatal 4-Way gdzie dochodzi do walki:

 

Drew McIntyre vs Kofi Kingston vs Matt Hardy vs Christian/ Cody Rhodes albo Dolph Ziggler.

[Gość]

Deleted Edytowane 29 Października 2018 przez Anonymous